Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.dom   »   Znaleziony kabel w ścianie

Znaleziony kabel w ścianie

Data: 2011-05-16 12:33:45
Autor: Shaman
Znaleziony kabel w ścianie
Dnia 16-05-2011 o 07:56:26 BQB <adres@antyspamowy.com.invalid> napisał(a):

Podczas wymiany instalacji znalazłem kabel w ścianie odchodzący od  mojego gniazdka i znikający w podłodze, podejrzewam, że idzie do  sąsiada. Później sprawdzę tracerem, gdzie dokładnie ten kabel idzie. Jak  okaże się, że do sąsiada, to znaczy, że sąsiad raczej nieświadomie  podbierał mi prąd. Chciałbym, aby mi zwrócił to co za niego zapłaciłem,  tylko jak to policzyć? Mieszkam w tym mieszkaniu 11 lat i nie  spodziewałem się, że znajdę coś takiego.

1. Na razie nawet nie wiesz czy ten kabel rzeczywiście kończy się u  sąsiada, a już Ci sie dolary zaświeciły w oczach.
2. Nawet zakładając że kabel kończy się w gniazdu sąsiada to nie ma  sposobu, żeby go uczciwie podliczyć za 11 lat! Możesz podpiąć ten kabel  przez licznik energii (ostatnio były w Lidlu za jakieś 35zł :)) i przez  cały rok czekać na wyniki (cały rok bo do tego gniazdka sąsiad może np.  tylko zimą podłączać na parę godzin grzejnik olejowy). Dopiero po roku  będziesz wiedział cokolwiek - ale i tak się nie dowiesz jak uczciwie  policzyć koszty przez 11 lat.
3. Jeśli dotychczasowe rachunki za prąd nie wydawały Ci się podejrzane to  prawdopodobnie nie masz za co sąsiada ścigać.
4. Jak sąsiad jest w porządku to idz do niego, pokaż mu odkrycie, razem  sprawdźcie gdzie u sąsiada kabelek się kończy. Sprawdżcie czy Twój licznik  kręci się po podłączeniu czegoś u sąsiada. A potem powiedz sąsiadowi, ze  winny Ci jest porządnego grilla z dobrym piwkiem. I będziesz miał od tej  chwili najlepszego sąsiada z możliwych. A to czasem jest bezcenne.

--
PZDR
Shaman

Data: 2011-05-16 12:56:50
Autor: BQB
Znaleziony kabel w ścianie
W dniu 11-05-16 12:33, Shaman pisze:
Dnia 16-05-2011 o 07:56:26 BQB <adres@antyspamowy.com.invalid> napisał(a):

Podczas wymiany instalacji znalazłem kabel w ścianie odchodzący od
mojego gniazdka i znikający w podłodze, podejrzewam, że idzie do
sąsiada. Później sprawdzę tracerem, gdzie dokładnie ten kabel idzie.
Jak okaże się, że do sąsiada, to znaczy, że sąsiad raczej nieświadomie
podbierał mi prąd. Chciałbym, aby mi zwrócił to co za niego
zapłaciłem, tylko jak to policzyć? Mieszkam w tym mieszkaniu 11 lat i
nie spodziewałem się, że znajdę coś takiego.

1. Na razie nawet nie wiesz czy ten kabel rzeczywiście kończy się u
sąsiada, a już Ci sie dolary zaświeciły w oczach.

Nie zaświeciły, tylko jak ktoś ciągnął ode mnie prąd, to wkurzyło mnie, że płaciłem za kogoś.

2. Nawet zakładając że kabel kończy się w gniazdu sąsiada to nie ma
sposobu, żeby go uczciwie podliczyć za 11 lat! Możesz podpiąć ten kabel
przez licznik energii (ostatnio były w Lidlu za jakieś 35zł :)) i przez
cały rok czekać na wyniki (cały rok bo do tego gniazdka sąsiad może np.
tylko zimą podłączać na parę godzin grzejnik olejowy). Dopiero po roku
będziesz wiedział cokolwiek - ale i tak się nie dowiesz jak uczciwie
policzyć koszty przez 11 lat.
3. Jeśli dotychczasowe rachunki za prąd nie wydawały Ci się podejrzane
to prawdopodobnie nie masz za co sąsiada ścigać.
4. Jak sąsiad jest w porządku to idz do niego, pokaż mu odkrycie, razem
sprawdźcie gdzie u sąsiada kabelek się kończy. Sprawdżcie czy Twój
licznik kręci się po podłączeniu czegoś u sąsiada. A potem powiedz
sąsiadowi, ze winny Ci jest porządnego grilla z dobrym piwkiem. I
będziesz miał od tej chwili najlepszego sąsiada z możliwych. A to czasem
jest bezcenne.

Właśnie z powodów powyższych nie ma jak tego policzyć, a "zapłatę" odebrać chciałem w jakiś integracyjny sposób, choć my już się znamy dobrze - nie raz ja mu pomagałem, czy też on mi.

Data: 2011-05-16 13:58:28
Autor: Shaman
Znaleziony kabel w ścianie
Dnia 16-05-2011 o 12:56:50 BQB <adres@antyspamowy.com.invalid> napisał(a):

W dniu 11-05-16 12:33, Shaman pisze:
Dnia 16-05-2011 o 07:56:26 BQB <adres@antyspamowy.com.invalid>  napisał(a):

Podczas wymiany instalacji znalazłem kabel w ścianie odchodzący od
mojego gniazdka i znikający w podłodze, podejrzewam, że idzie do
sąsiada. Później sprawdzę tracerem, gdzie dokładnie ten kabel idzie.
Jak okaże się, że do sąsiada, to znaczy, że sąsiad raczej nieświadomie
podbierał mi prąd. Chciałbym, aby mi zwrócił to co za niego
zapłaciłem, tylko jak to policzyć? Mieszkam w tym mieszkaniu 11 lat i
nie spodziewałem się, że znajdę coś takiego.

1. Na razie nawet nie wiesz czy ten kabel rzeczywiście kończy się u
sąsiada, a już Ci sie dolary zaświeciły w oczach.

Nie zaświeciły, tylko jak ktoś ciągnął ode mnie prąd, to wkurzyło mnie,  że płaciłem za kogoś.

Jeśli robił to świadomie to trzeba ścigać aż po grób - dla zasady. Ale  jeśli nawet coś ciągnął, ale nieświadomie to najlepiej sprawdzić razem z  sąsiadem jakie odbiorniki i jak często ewentualnie były podłączone.  Uczciwemu człowiekowi zrobi się głupio na wieść, że od kogoś ciągnął prąd  (nawet nieświadomie) i na pewno razem coś ustalicie. Jeśli pójdziesz do  niego z gotowym żądaniem to możesz usłyszeć słowo "NIE" wypowiedziane jako  reakcja na zaskoczenie. A jak już się słowo rzekło to potem łatwiej je  podtrzymywać niż zmienić.

[ciach]
A potem powiedz
sąsiadowi, ze winny Ci jest porządnego grilla z dobrym piwkiem. I
będziesz miał od tej chwili najlepszego sąsiada z możliwych. A to czasem
jest bezcenne.

Właśnie z powodów powyższych nie ma jak tego policzyć, a "zapłatę"  odebrać chciałem w jakiś integracyjny sposób, choć my już się znamy  dobrze - nie raz ja mu pomagałem, czy też on mi.

Najpierw dowiedz się, czy kabel rzeczywiście kończy się gniazdkiem u  sąsiada. Bo być może to jakaś budowlana prowizorka do grzania herbaty  zamurowana z pośpiechu i niedbalstwa.

--
PZDR
Shaman

Data: 2011-05-16 13:59:43
Autor: Kris
Znaleziony kabel w ścianie

Użytkownik "BQB" <adres@antyspamowy.com.invalid> napisał w wiadomości news:iqqvkp$eae$1news.task.gda.pl...
W dniu 11-05-16 12:33, Shaman pisze:
Nie zaświeciły, tylko jak ktoś ciągnął ode mnie prąd, to wkurzyło mnie,
że płaciłem za kogoś.

Lub Ty od kogoś. Kabel ma dwa końce;))


--
Pozdrawiam

Krzysiek

Data: 2011-05-16 14:16:19
Autor: Piotr
Znaleziony kabel w ścianie
Dnia 16-05-2011 o 11:59:43 Kris <kszysztofcWYWAL@wp.pl> napisał(a):


Użytkownik "BQB" <adres@antyspamowy.com.invalid> napisał w wiadomości  news:iqqvkp$eae$1news.task.gda.pl...
W dniu 11-05-16 12:33, Shaman pisze:
Nie zaświeciły, tylko jak ktoś ciągnął ode mnie prąd, to wkurzyło  mnie,
że płaciłem za kogoś.

Lub Ty od kogoś. Kabel ma dwa końce;))


Przecież autor napisał: "A prądu ja od sąsiada ciągnąć nie mogłem, gdyż po  wyłączeniu bezpiecznika napięcia na tej linii nie było."

--
Piotr

Data: 2011-05-16 15:43:04
Autor: Kris
Znaleziony kabel w ścianie


Użytkownik "Piotr" <zboj87@out.gmail.com> napisał w wiadomości news:op.vvku9hii0p6xzzworkgroup...
Dnia 16-05-2011 o 11:59:43 Kris <kszysztofcWYWAL@wp.pl> napisał(a):

Przecież autor napisał: "A prądu ja od sąsiada ciągnąć nie mogłem, gdyż po
:wyłączeniu bezpiecznika napięcia na tej linii nie było."

Fakt nie docyztaem, ale to i tak nie znaczy że sąsiad z tego prądu korzystał. zamiast robic lament i juz szacowac koszty do obciążenia sąsiada warto najpierw sprawdzić gdzie i po co prowadzi ten kabel.


--
Pozdrawiam

Krzysiek

Data: 2011-05-17 16:09:08
Autor: mk
Znaleziony kabel w ścianie
Piotr pisze:
Przecież autor napisał: "A prądu ja od sąsiada ciągnąć nie mogłem, gdyż po wyłączeniu bezpiecznika napięcia na tej linii nie było."

Bo może to właśnie sąsiad go odciął od swojego rachunku. Jeśli tego nie sprawdzi nie ma co wykokować.
Pzdr.

Znaleziony kabel w ścianie

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona