Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu

Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu

Data: 2009-04-06 11:00:15
Autor: Artur\(m\)
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu

Użytkownik "wysoki" <wysoki81.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:gras8r$evu$1inews.gazeta.pl...
Podaję go:
Kupiłem sobie za 50 zł światła do jazdy dziennej z homologacją,
zamontowałem
zgodnie z przepisami, a potem wyjąłem bezpiecznik i włożyłem przepalony.
Dodam, że wraz z dziennymi nie muszą być włączone światła pozycyjne jak
mówi
polski przepis, ponieważ nadrzędne prawo Unii Europejskiej tego nie wymaga
(prawo uznane przez Polskę, a więc ważniejsze). To znacząco ułatwia
montaż.
W przypadku zatrzymania przez milicję, wystarczy udawać, że nie się nie
wie o
co chodzi. Miałem już jeden taki przypadek. Najpierw koleś wyskoczył z
tekstem
"no to będzie mandat 100 zł za brak świateł". A ja na to: "jaki brak, są
włączone dzienne ... o, chyba bezpiecznik się przepalił". Włożyłem nowy,
zaprezentowałem jak się świecą i najpierw był ZONK, ale zmuszeni byli mnie
puścić. Za rogiem przełożyłem bezpiecznik.
I TERAZ MOGĄ MI NASKOCZYĆ

"Art. 1. Kodeksu Wykroczeń:
§ 2. Nie popełnia wykroczenia sprawca czynu zabronionego, jeżeli nie można
mu
przypisać winy w czasie czynu."

A teraz, forumowi podświetleni szczekacze, możecie tylko wyć z
bezsilności.

Rób jak chcesz.
Możesz jeździć bez hamulców...

Jak zabijesz kogoś kto Cię nie zauważy, to już inna sprawa

Ja, żeby nie prowokować losu jeździłem na światłach, długo przed
obowiązkiem ich włączania.

Po prostu zauważyłem, że jasne jest lepiej widoczne od ciemnego.

Artur(m)

Data: 2009-04-06 09:11:43
Autor: wysoki
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
Artur\(m\) <musicm@interia.pl> napisał(a):
Rób jak chcesz.
Możesz jeździć bez hamulców...

Jak zabijesz kogoś kto Cię nie zauważy, to już inna sprawa

Ja, żeby nie prowokować losu jeździłem na światłach, długo przed
obowiązkiem ich włączania.

Po prostu zauważyłem, że jasne jest lepiej widoczne od ciemnego.


Kilka pytań:
- Jak widzisz pieszych lub rowerzystów? Oni nie mają świateł.
- Co to znaczy "lepiej widoczny"?
- Jakie koloru jest twój samochód?



--


Data: 2009-04-06 12:12:26
Autor: Artur\(m\)
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu

Użytkownik " wysoki" <wysoki81@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:grch0e$sca$1inews.gazeta.pl...
Artur\(m\) <musicm@interia.pl> napisał(a):

> Rób jak chcesz.
> Możesz jeździć bez hamulców...
>
> Jak zabijesz kogoś kto Cię nie zauważy, to już inna sprawa
>
> Ja, żeby nie prowokować losu jeździłem na światłach, długo przed
> obowiązkiem ich włączania.
>
> Po prostu zauważyłem, że jasne jest lepiej widoczne od ciemnego.
>

Kilka pytań:
- Jak widzisz pieszych lub rowerzystów? Oni nie mają świateł.

Ale poruszają się
a)2-3km/h
b)5-25km/h
c) popatrz ilu rowerzystów i pieszych ginie - nadreprezentacyjnie


- Co to znaczy "lepiej widoczny"?

Dla mnie - widoczny lepiej

- Jakie koloru jest twój samochód?

granatowy

Artur(m)

Data: 2009-04-06 10:45:23
Autor: wysoki
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
Artur\(m\) <musicm@interia.pl> napisał(a):
Ale poruszają się
a)2-3km/h
b)5-25km/h

No właśnie, mają małą szansę zdążyć uciec przed samochodem.
Bo chyba nie chodzi ci o to, ze jak rowerzysta w ciebie wjedzie z taką małą
prędkością, to nic ci się nie stanie? A może jednak?

c) popatrz ilu rowerzystów i pieszych ginie - nadreprezentacyjnie

Właśnie, popatrz ilu ich ginie. Ale nie zgaduj, popatrz.

Dla mnie - widoczny lepiej

Albo coś jest widoczne albo nie.


> - Jakie koloru jest twój samochód?

granatowy


Dlaczego nie zmienisz na żółty? Będziesz jeszcze bardziej bezpieczny.

--


Data: 2009-04-06 13:16:57
Autor: Artur\(m\)
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu

Użytkownik " wysoki" <wysoki81@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:grcmg3$66d$1inews.gazeta.pl...
Artur\(m\) <musicm@interia.pl> napisał(a):

> Ale poruszają się
> a)2-3km/h
> b)5-25km/h

No właśnie, mają małą szansę zdążyć uciec przed samochodem.
Bo chyba nie chodzi ci o to, ze jak rowerzysta w ciebie wjedzie z taką
małą
prędkością, to nic ci się nie stanie? A może jednak?

Nie po prostu więcej czasu na reakcję
Proste? Dla b. wielu  - tak.


> c) popatrz ilu rowerzystów i pieszych ginie - nadreprezentacyjnie

Właśnie, popatrz ilu ich ginie. Ale nie zgaduj, popatrz.

Nie wystarczy patrzeć, ale analizować, i to robiłem.


> Dla mnie - widoczny lepiej

Albo coś jest widoczne albo nie.

Niestety nie rozumiesz i popełniasz błędy


> > - Jakie koloru jest twój samochód?
>
> granatowy
>

Dlaczego nie zmienisz na żółty? Będziesz jeszcze bardziej bezpieczny.

We mgle  - nie
Dlatego jeżdżę na swiatłach
Taki kolor lubię, a sam. jest bezpieczniejszy bo jaśniejszy.

Data: 2009-04-06 11:26:14
Autor: wysoki
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
Artur\(m\) <musicm@interia.pl> napisał(a):
Nie po prostu więcej czasu na reakcję
Proste? Dla b. wielu  - tak.

Nie wiem czy się śmiać czy płakać. Może z czasem się przekonasz, ale wtedy
będzie już tylko płacz i zgrzytanie zębów za kratami.

Nie wystarczy patrzeć, ale analizować, i to robiłem.

I co ci wyszło?


Niestety nie rozumiesz i popełniasz błędy

Rozumiem aż za dobrze - albo samochód jest widoczny albo nie.
Jak jest widoczny, to nie wyprzedzasz. Nie ma lepiej widoczny czy gorzej. A chyba nie powiesz, że nie widzisz samochodu bez świateł w dzień o 12:00 w lipcu?


We mgle  - nie
Dlatego jeżdżę na swiatłach
Taki kolor lubię, a sam. jest bezpieczniejszy bo jaśniejszy.

Żółty samochód jest widoczny lepiej również z boku, a tam nie ma świateł.
Sam sobie przeczysz.


--


Data: 2009-04-06 15:28:56
Autor: Artur\(m\)
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu

Użytkownik " wysoki" <wysoki81@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:grcosm$kmu$1inews.gazeta.pl...

Żółty samochód jest widoczny lepiej również z boku, a tam nie ma świateł.
Sam sobie przeczysz.

Jeżeli bedziesz przez to lepiej spał,
- to masz rację




"Ech k**** nie chce mi sie z Tobą gadać."


Pozdrawiam
Artur(m)

Data: 2009-04-06 16:11:14
Autor: Arek (G)
Znam sposób jak jeździć bez ś wiateł w dzień i bez mandatu
  wysoki pisze:
Artur\(m\) <musicm@interia.pl> napisał(a):
Nie po prostu więcej czasu na reakcję
Proste? Dla b. wielu  - tak.

Nie wiem czy się śmiać czy płakać. Może z czasem się przekonasz, ale wtedy
będzie już tylko płacz i zgrzytanie zębów za kratami.

Ale co masz na myśli?

Niestety nie rozumiesz i popełniasz błędy

Rozumiem aż za dobrze - albo samochód jest widoczny albo nie.
Jak jest widoczny, to nie wyprzedzasz. Nie ma lepiej widoczny czy gorzej. A chyba nie powiesz, że nie widzisz samochodu bez świateł w dzień o 12:00 w lipcu?

Jechałeś kiedyś samochodem?

A.

Data: 2009-04-06 17:15:59
Autor: wysoki
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
Arek (G) <aaaa@bbbb.pl> napisał(a):

Jechałeś kiedyś samochodem?

A.

Chyba to ja zadałem pytanie. Powtórzę: czy zdarza ci się nie widzieć w dzień o
12:00 w lipcu samochodu bez świateł?

--


Data: 2009-04-06 19:21:23
Autor: TomN
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
wysoki w <news:grddcf$se2$1inews.gazeta.pl>:

Arek (G) <aaaa@bbbb.pl> napisał(a):


Jechałeś kiedyś samochodem?
Chyba to ja zadałem pytanie. Powtórzę: czy zdarza ci się nie widzieć w dzień o
12:00 w lipcu samochodu bez świateł?

Tak, zdarza mi się nie widzieć na drodze, w dzień, w południe lipcowe
samochodu jadącego bez włączonych świateł.

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2009-04-06 19:52:36
Autor: wysoki
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
TomN <spam@intf.dyndns.org> napisał(a):
Tak, zdarza mi się nie widzieć na drodze, w dzień, w południe lipcowe
samochodu jadącego bez włączonych świateł.


I ty uważasz, że jesteś zdrowy i już nawet nie psychikę mam tu na myśli?

--


Data: 2009-04-07 10:28:56
Autor: Arek (G)
Znam sposób jak jeździć bez ś wiateł w dzień i bez mandatu
  wysoki pisze:
TomN <spam@intf.dyndns.org> napisał(a):
Tak, zdarza mi się nie widzieć na drodze, w dzień, w południe lipcowe
samochodu jadącego bez włączonych świateł.


I ty uważasz, że jesteś zdrowy i już nawet nie psychikę mam tu na myśli?

Po prostu czasem jeździ samochodem w przeciwieństwie do Ciebie.

A.

Data: 2009-04-07 10:53:36
Autor: Mario
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
Zygmunt pisze:
 wysoki pisze:

Chyba to ja zadałem pytanie. Powtórzę: czy zdarza ci się nie widzieć w dzień o
12:00 w lipcu samochodu bez świateł?


Na trasie, samochód ze światłami zobaczę wcześniej

to moze powinienes zbadac wzrok?

pozdrawiam
mario

Data: 2009-04-07 09:56:08
Autor: kamil
Znam sposób jak jezdzic bez swiatel w dzien i bez mandatu

"Mario" <camaro94@spam.onet.pl> wrote in message news:grf4bm$vdv$4news.onet.pl...
Zygmunt pisze:
 wysoki pisze:

Chyba to ja zadalem pytanie. Powtórze: czy zdarza ci sie nie widziec w dzien o
12:00 w lipcu samochodu bez swiatel?


Na trasie, samochód ze swiatlami zobacze wczesniej

to moze powinienes zbadac wzrok?

Ty zas powinienes odpoczac troche od internetu. Pojedz na zielona trawke, zjedz cos z grilla, a wracajac pod slonce zobacz, jak ladnie widac nieoswietlone samochody :)


Pozdrawiam
Kamil

Data: 2009-04-07 11:01:48
Autor: Mario
Znam sposób jak jezdzic bez swiatel w dzien i bez mandatu
kamil pisze:
"Mario" <camaro94@spam.onet.pl> wrote in message news:grf4bm$vdv$4news.onet.pl...
Zygmunt pisze:
 wysoki pisze:

Chyba to ja zadalem pytanie. Powtórze: czy zdarza ci sie nie widziec w dzien o
12:00 w lipcu samochodu bez swiatel?

Na trasie, samochód ze swiatlami zobacze wczesniej
to moze powinienes zbadac wzrok?

Ty zas powinienes odpoczac troche od internetu. Pojedz na zielona trawke, zjedz cos z grilla, a wracajac pod slonce zobacz, jak ladnie widac nieoswietlone samochody :)


Pozdrawiam
Kamil
za kazdym razem gdy jezdze w trasie, wlasnie sie zastanawiam, dlaczego ludziska maja problem z ich dostrzezeniem. Tymbardziej ze zjawisko to nasila sie ostatnimi laty.
Czesto jest tak ze jedzie autko, widze i mysle sobie "oo gosc zapomial wlaczyl swiatel" ale nie, on podjezdza blize i z bliska widac ze ma zapalone (nowe soczewkowe, nie-xenony).

pozdrawiam
mario

Data: 2009-04-07 11:08:26
Autor: Arek (G)
Znam sposób jak jezdzic bez swiatel w dzien i bez mandatu
Mario pisze:
kamil pisze:
"Mario" <camaro94@spam.onet.pl> wrote in message news:grf4bm$vdv$4news.onet.pl...
Zygmunt pisze:
 wysoki pisze:

Chyba to ja zadalem pytanie. Powtórze: czy zdarza ci sie nie widziec w dzien o
12:00 w lipcu samochodu bez swiatel?

Na trasie, samochód ze swiatlami zobacze wczesniej
to moze powinienes zbadac wzrok?

Ty zas powinienes odpoczac troche od internetu. Pojedz na zielona trawke, zjedz cos z grilla, a wracajac pod slonce zobacz, jak ladnie widac nieoswietlone samochody :)


Pozdrawiam
Kamil

za kazdym razem gdy jezdze w trasie, wlasnie sie zastanawiam, dlaczego ludziska maja problem z ich dostrzezeniem. Tymbardziej ze zjawisko to nasila sie ostatnimi laty.
Czesto jest tak ze jedzie autko, widze i mysle sobie "oo gosc zapomial wlaczyl swiatel" ale nie, on podjezdza blize i z bliska widac ze ma zapalone (nowe soczewkowe, nie-xenony).

Och, wymyśliłeś sobie coś na poczekaniu i traktujesz to jako dowód w sprawie:) Coś jednak powoduje, że po wprowadzeniu nakazu jazdy na światłach ilość zderzeń czołowych nie wzrosła tak jak w przypadku innych wypadków. Czyli jednak widać lepiej.

A.

Data: 2009-04-07 12:10:33
Autor: wysoki
Znam sposób jak jezdzic bez swiatel w dzien i bez mandatu
kamil <kamil@spamwon.com> napisał(a):
Ty zas powinienes odpoczac troche od internetu. Pojedz na zielona trawke, zjedz cos z grilla, a wracajac pod slonce zobacz, jak ladnie widac nieoswietlone samochody :)

W dzień każdy samochód jest oświetlony, chyba że ktoś ma zaćmę i wydaje mu się
inaczej.
Wytłumacz mi dlaczego Niemcy, Austriacy i 95% kierowców na świecie nie ma tego
problemu, tylko ty i tobie podobni macie.

--


Data: 2009-04-07 12:17:08
Autor: Krzysiek Kielczewski
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
On 2009-04-07, Mario <camaro94@spam.onet.pl> wrote:

Chyba to ja zadałem pytanie. Powtórzę: czy zdarza ci się nie widzieć w dzień o
12:00 w lipcu samochodu bez świateł?


Na trasie, samochód ze światłami zobaczę wcześniej

to moze powinienes zbadac wzrok?

A co, powinien zobaczyć go później?

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2009-04-07 17:46:09
Autor: wysoki
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
Krzysiek Kielczewski <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał(a):
A co, powinien zobaczyć go później?

Krzysiek Kiełczewski

Oczywiście, że tak.
Zanim powiesz coś głupiego, przemyśl to co napisałem.

--


Data: 2009-04-07 22:59:15
Autor: Krzysiek Kielczewski
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
On 2009-04-07,  wysoki <wysoki81@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote:

A co, powinien zobaczyć go później?

Krzysiek Kiełczewski

Oczywiście, że tak.
Zanim powiesz coś głupiego, przemyśl to co napisałem.

To Ty napisałeś coś głupiego.

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2009-04-08 07:06:19
Autor: wysoki
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
Krzysiek Kielczewski <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał(a):
To Ty napisałeś coś głupiego.


A prosiłem, zastanów się zanim odpowiesz.
Daję ci drugą szanse.

--


Data: 2009-04-08 09:55:30
Autor: Krzysiek Kielczewski
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
On 2009-04-08,  wysoki <wysoki81@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote:

To Ty napisałeś coś głupiego.

A prosiłem, zastanów się zanim odpowiesz.
Daję ci drugą szanse.

LOL. Sobie daj i z niej skorzystaj.

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2009-04-08 08:54:03
Autor: wysoki
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
Krzysiek Kielczewski <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał(a):

LOL. Sobie daj i z niej skorzystaj.

Czwarty raz prosił nie będę.

--


Data: 2009-04-08 15:58:05
Autor: Arek (G)
Znam sposób jak jeździć bez ś wiateł w dzień i bez mandatu
  wysoki pisze:
Krzysiek Kielczewski <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał(a):
LOL. Sobie daj i z niej skorzystaj.

Czwarty raz prosił nie będę.

Oj, nie rób nam tego, prosimy...


A.

Data: 2009-04-08 08:54:06
Autor: Mario
Znam sposób jak jeździć bez ś wiateł w dzień i bez mandatu
Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2009-04-07, Mario <camaro94@spam.onet.pl> wrote:
Chyba to ja zadałem pytanie. Powtórzę: czy zdarza ci się nie widzieć w dzień o
12:00 w lipcu samochodu bez świateł?

Na trasie, samochód ze światłami zobaczę wcześniej
to moze powinienes zbadac wzrok?

A co, powinien zobaczyć go później?

Krzysiek Kiełczewski

dobra ale co za różnica, że zobaczy pojazd het het daleko na horyzoncie, mi do wyprzedzenia nie jest potrzebna az taka widocznosc kilku km.

pozdrawiam
mario

Data: 2009-04-08 07:08:37
Autor: wysoki
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
Mario <camaro94@spam.onet.pl> napisał(a):

dobra ale co za różnica, że zobaczy pojazd het het daleko na horyzoncie, mi do wyprzedzenia nie jest potrzebna az taka widocznosc kilku km.



Gorzej, on będzie wypatrywał świateł 5 km stąd, a tu nagle 200 metrów przed
maską wleci mu pies pod koła i będzie ZONK.
Cmentarz jest pełen takich, którzy zderzyli się z "nieoświetlonym" obiektem.


--


Data: 2009-04-08 09:57:27
Autor: Krzysiek Kielczewski
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
On 2009-04-08, Mario <camaro94@spam.onet.pl> wrote:

Na trasie, samochód ze światłami zobaczę wcześniej
to moze powinienes zbadac wzrok?

A co, powinien zobaczyć go później?

Krzysiek Kiełczewski

dobra ale co za różnica, że zobaczy pojazd het het daleko na horyzoncie, mi do wyprzedzenia nie jest potrzebna az taka widocznosc kilku km.

Zasadnicza różnica jest jak kogoś zobaczysz w czasie popołudniowego
deszczu parę sekund wcześniej bądź później.

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2009-04-08 08:58:58
Autor: wysoki
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
Krzysiek Kielczewski <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał(a):
Zasadnicza różnica jest jak kogoś zobaczysz w czasie popołudniowego
deszczu parę sekund wcześniej bądź później.


W deszczu chyba zawsze trzeba było włączać światła?
Ale ja jestem głupi, więc pewnie się nie znam.


--


Data: 2009-04-08 13:00:51
Autor: Krzysiek Kielczewski
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
On 2009-04-08,  wysoki <wysoki81@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote:

Ale ja jestem głupi, więc pewnie się nie znam.

Jesteś.

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2009-04-08 11:32:40
Autor: wysoki
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
Krzysiek Kielczewski <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał(a):
On 2009-04-08,  wysoki <wysoki81@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote:

> Ale ja jestem głupi, więc pewnie się nie znam.

Jesteś.

Powiedział co wiedział

--


Data: 2009-04-08 15:59:56
Autor: Arek (G)
Znam sposób jak jeździć bez ś wiateł w dzień i bez mandatu
  wysoki pisze:
Krzysiek Kielczewski <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał(a):
Zasadnicza różnica jest jak kogoś zobaczysz w czasie popołudniowego
deszczu parę sekund wcześniej bądź później.


W deszczu chyba zawsze trzeba było włączać światła?
Ale ja jestem głupi, więc pewnie się nie znam.

To prawda nie znasz się.

A.

Data: 2009-04-08 10:40:01
Autor: Frantic Freddie
Znam sposób jak jeździćbez świa teł w dzień i bez mandatu
Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2009-04-08, Mario <camaro94@spam.onet.pl> wrote:

Na trasie, samochód ze światłami zobaczę wcześniej
to moze powinienes zbadac wzrok?
A co, powinien zobaczyć go później?

Krzysiek Kiełczewski
dobra ale co za różnica, że zobaczy pojazd het het daleko na horyzoncie, mi do wyprzedzenia nie jest potrzebna az taka widocznosc kilku km.

Zasadnicza różnica jest jak kogoś zobaczysz w czasie popołudniowego
deszczu parę sekund wcześniej bądź później.

Krzysiek Kiełczewski

obowiązek włączania świateł przy pogorszonej widoczności jest
od zawsze (a od egzekwowania tegoż obowiązku jest drogówka)

FF.

Data: 2009-04-08 13:00:15
Autor: Krzysiek Kielczewski
Znam sposób jak jeździćbez świateł w dzień i bez mandatu
On 2009-04-08, Frantic Freddie <maverickATsl.home.pl> wrote:

obowiązek włączania świateł przy pogorszonej widoczności jest
od zawsze

I od zawsze przez pewną część kierowców był ignorowany. No to
teraz miszczowie "ja jeszcze widzę" mają rozwiązany dylemat kiedy
włączać światła, a kiedy nie.

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2009-04-08 11:30:36
Autor: wysoki
Znam sposób jak jeździćbez świateł w dzień i bez mandatu
Krzysiek Kielczewski <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał(a):
I od zawsze przez pewną część kierowców był ignorowany.

Podobnie jak zakaz prowadzenia po spożyciu.
Czekam na propozycję jak to rozwiązać. Ja juz mam pomysł.


--


Data: 2009-04-08 17:19:01
Autor: Mario
Znam sposób jak jeździć bez ś wiateł w dzień i bez mandatu
Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2009-04-08, Mario <camaro94@spam.onet.pl> wrote:

Na trasie, samochód ze światłami zobaczę wcześniej
to moze powinienes zbadac wzrok?
A co, powinien zobaczyć go później?

Krzysiek Kiełczewski
dobra ale co za różnica, że zobaczy pojazd het het daleko na horyzoncie, mi do wyprzedzenia nie jest potrzebna az taka widocznosc kilku km.

Zasadnicza różnica jest jak kogoś zobaczysz w czasie popołudniowego
deszczu parę sekund wcześniej bądź później.

Krzysiek Kiełczewski
chwila, chwila,
deszcz to sa warunki o ograniczonej widocznosci, wiec i tak wlaczalem swiatla jak nie bylo nakazu 24h.

pozdrawiam
mario

Data: 2009-04-08 20:56:23
Autor: Krzysiek Kielczewski
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
On 2009-04-08, Mario <camaro94@spam.onet.pl> wrote:
 
Zasadnicza różnica jest jak kogoś zobaczysz w czasie popołudniowego
deszczu parę sekund wcześniej bądź później.

chwila, chwila,
deszcz to sa warunki o ograniczonej widocznosci, wiec i tak wlaczalem swiatla jak nie bylo nakazu 24h.

Ty może tak, ale całe stado baranów nie zauważała deszczu czy zmierzchu.

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2009-04-09 08:45:17
Autor: Mario
Znam sposób jak jeździć bez ś wiateł w dzień i bez mandatu
Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2009-04-08, Mario <camaro94@spam.onet.pl> wrote:
 
Zasadnicza różnica jest jak kogoś zobaczysz w czasie popołudniowego
deszczu parę sekund wcześniej bądź później.

chwila, chwila,
deszcz to sa warunki o ograniczonej widocznosci, wiec i tak wlaczalem swiatla jak nie bylo nakazu 24h.

Ty może tak, ale całe stado baranów nie zauważała deszczu czy zmierzchu.

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

aa rozumiem.
Proponujesz zatem zakaz uzywania/produkcji noży bo całe stado baranów używa noży do "czego innego" niż są przeznaczone.

Skoro barany nie zauważały, jestem za tym by ich karać, co za problem.
Jest kryzys a gotówka sama pchała by się w łapy policji. :-)

pozdrawiam
mario

Data: 2009-04-09 08:59:28
Autor: Krzysiek Kielczewski
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
On 2009-04-09, Mario <camaro94@spam.onet.pl> wrote:

aa rozumiem.
Proponujesz zatem zakaz uzywania/produkcji noży bo całe stado baranów używa noży do "czego innego" niż są przeznaczone.

Blisko jesteś: dokłanie taki był sposób rozumowania autorów przepisu.
Jakbyś jeszcze zuważył, że to nie ja proponuję oraz że brak noży o wiele
bardziej by utrudniał życie niż włączone światła to byś prawie trafił w
sedno.

Skoro barany nie zauważały, jestem za tym by ich karać, co za problem.

Problem w tym, że to nie jest StrasznePrzekroczeniePrędkości, więc
drogówka się tym nie zajmuje. Tak jak teraz w DC: dumni i bladzi
rozstawili się w centrum miasta z fotoradarem, ale przejeżdżających na
czerwonym czy blokujących skrzyżowania ścigać nie będą.

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2009-04-09 11:09:07
Autor: Mario
Znam sposób jak jeździć bez ś wiateł w dzień i bez mandatu
Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2009-04-09, Mario <camaro94@spam.onet.pl> wrote:

aa rozumiem.
Proponujesz zatem zakaz uzywania/produkcji noży bo całe stado baranów używa noży do "czego innego" niż są przeznaczone.

Blisko jesteś: dokłanie taki był sposób rozumowania autorów przepisu.
Jakbyś jeszcze zuważył, że to nie ja proponuję oraz że brak noży o wiele
bardziej by utrudniał życie niż włączone światła to byś prawie trafił w
sedno.
to prawda włączone światła nie utrudniają życia ale pomysł jest tak samo głupi jak zakaz używania noży :-P


Skoro barany nie zauważały, jestem za tym by ich karać, co za problem.

Problem w tym, że to nie jest StrasznePrzekroczeniePrędkości, więc
drogówka się tym nie zajmuje. Tak jak teraz w DC: dumni i bladzi
rozstawili się w centrum miasta z fotoradarem, ale przejeżdżających na
czerwonym czy blokujących skrzyżowania ścigać nie będą.

ok, ale to jest problem/patologia którą należy rozwiązać a nie "wylewać dziecko z kąpielą" stosują rozwiązania doraźne - włączmy mijania.
Już lepiej  by było gdyby uchwalić, że np. każdy nowy pojazd ma mieć FABRYCZNE św. do jazdy dziennej. Za lat 5 najwyżej wszyscy mieli by dzienne. A tak świecisz mijania, tylne, podświetlenie tablicy, po co?

pozdrawiam
mario

Data: 2009-04-09 11:20:25
Autor: Krzysiek Kielczewski
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
On 2009-04-09, Mario <camaro94@spam.onet.pl> wrote:
 
Blisko jesteś: dokłanie taki był sposób rozumowania autorów przepisu.
Jakbyś jeszcze zuważył, że to nie ja proponuję oraz że brak noży o wiele
bardziej by utrudniał życie niż włączone światła to byś prawie trafił w
sedno.
to prawda włączone światła nie utrudniają życia ale pomysł jest tak samo głupi jak zakaz używania noży :-P

Nie jest, bo w wielu przypadkach włączone pomagają.
 
Skoro barany nie zauważały, jestem za tym by ich karać, co za problem.

Problem w tym, że to nie jest StrasznePrzekroczeniePrędkości, więc
drogówka się tym nie zajmuje. Tak jak teraz w DC: dumni i bladzi
rozstawili się w centrum miasta z fotoradarem, ale przejeżdżających na
czerwonym czy blokujących skrzyżowania ścigać nie będą.

ok, ale to jest problem/patologia którą należy rozwiązać a nie "wylewać dziecko z kąpielą" stosują rozwiązania doraźne - włączmy mijania.

Nie mam nic przeciwko, żeby wszyscy byli młodzi, piękni, zdrowi i
bogaci. Ale żyć trzeba w otaczającym nas świecie, a nie w jakimś
wyimaginowanym.

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2009-04-09 12:07:03
Autor: Arek (G)
Znam sposób jak jeździć bez ś wiateł w dzień i bez mandatu
Mario pisze:

aa rozumiem.
Proponujesz zatem zakaz uzywania/produkcji noży bo całe stado baranów używa noży do "czego innego" niż są przeznaczone.

Blisko jesteś: dokłanie taki był sposób rozumowania autorów przepisu.
Jakbyś jeszcze zuważył, że to nie ja proponuję oraz że brak noży o wiele
bardziej by utrudniał życie niż włączone światła to byś prawie trafił w
sedno.
to prawda włączone światła nie utrudniają życia ale pomysł jest tak samo głupi jak zakaz używania noży :-P

Nie utrudniają, niczego nie komplikują, a czasem strasznie pomagają. Więc pytanie w czym problem?

A tak nawiasem co miałby wnieść zakaz używania noży itp.?

A.

Data: 2009-04-09 17:39:50
Autor: wysoki
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
A zwykle przeszkadzają (500 zabitych więcej co roku)

--


Data: 2009-04-09 17:36:08
Autor: wysoki
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
Krzysiek Kielczewski <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał(a):
Blisko jesteś: dokłanie taki był sposób rozumowania autorów przepisu.
Jakbyś jeszcze zuważył, że to nie ja proponuję oraz że brak noży o wiele
bardziej by utrudniał życie niż włączone światła to byś prawie trafił w
sedno.

hehe, co za idiota może sądzić, że im zależy na jego bezpieczeństwie.
Sposób rozumowania to był taki: "wmówmy ludziom, że to dla ich bezpieczeństwa,
a sami weź, tę kasę i nikt nas nie posądzi, że wzięliśmy w łapę".



--


Data: 2009-04-07 12:02:06
Autor: wysoki
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
Zygmunt <mamut-1979@o2.pl> napisał(a):
Na trasie, samochĂłd ze Ĺ&#65533;wiatĹ&#65533;ami zobaczÄ&#65533; wczeĹ&#65533;niej

Ile wcześniej (w metrach)?

--


Data: 2009-04-07 14:19:18
Autor: Arek (G)
Znam sposób jak jeździć bez ś wiateł w dzień i bez mandatu
  wysoki pisze:
Zygmunt <mamut-1979@o2.pl> napisał(a):
Na trasie, samochĂłd ze Ĺ&#65533;wiatĹ&#65533;ami zobaczÄ&#65533; wczeĹ&#65533;niej

Ile wcześniej (w metrach)?

Czasem wystarczająco. Czasem nie. Światła nie rozwiązują problemu tylko lekko go minimalizują.

A.

Data: 2009-04-07 12:24:23
Autor: wysoki
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
Arek (G) <aaaa@bbbb.pl> napisał(a):
Czasem wystarczająco. Czasem nie.

Ile? Zapytałem konkretnie, a ty znów się migasz odpowiedzi.

Światła nie rozwiązują problemu tylko lekko go minimalizują.

Jakiego problemu?

--


Data: 2009-04-07 14:30:03
Autor: Arek (G)
Znam sposób jak jeździć bez ś wiateł w dzień i bez mandatu
  wysoki pisze:

Czasem wystarczająco. Czasem nie.

Ile? Zapytałem konkretnie, a ty znów się migasz odpowiedzi.

Ty potrafisz przeczytać proste zdanie ze zrozumieniem?

Światła nie rozwiązują problemu tylko lekko go minimalizują.

Jakiego problemu?

Ile masz lat?

A.

Data: 2009-04-08 13:22:21
Autor: Zygmunt
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
  wysoki pisze:
Zygmunt <mamut-1979@o2.pl> napisał(a):
Na trasie, samochĂłd ze Ĺ&#65533;wiatĹ&#65533;ami zobaczÄ&#65533; wczeĹ&#65533;niej

Ile wcześniej (w metrach)?



Kodowanie, kodowanie ustaw.
Nie wiem ile metrĂłw - nie ma na to jednakowego wzoru. Zalezy od wielu czynnikĂłw.
Ale generalnie nie jestes partnerem do rozmowy - bo jak juz mowilismy ci wczesniej - jestes kretynem.

Jakbys juz zapomnial - kodowanie!!!

Data: 2009-04-08 11:57:26
Autor: wysoki
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
Zygmunt <mamut-1979@o2.pl> napisał(a):
Kodowanie, kodowanie ustaw.
Nie wiem ile metrĂłw - nie ma na to jednakowego wzoru. Zalezy od wielu czynnikĂłw.

No ale ile mniej więcej: 5 km czy 500 m? Tyle chyba umiesz określić

Ale generalnie nie jestes partnerem do rozmowy - bo jak juz mowilismy ci wczesniej - jestes kretynem.

OK, ale co z tego, że ty tak twierdzisz?


--


Data: 2009-04-08 14:15:54
Autor: Zygmunt
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
  wysoki pisze:


No ale ile mniej więcej: 5 km czy 500 m? Tyle chyba umiesz określić


no bardziej 500m


Ale generalnie nie jestes partnerem do rozmowy - bo jak juz mowilismy ci wczesniej - jestes kretynem.

OK, ale co z tego, Ĺźe ty tak twierdzisz?
prĂłbuje ci tylko  tym przypominac

Data: 2009-04-08 12:22:30
Autor: wysoki
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
Zygmunt <mamut-1979@o2.pl> napisał(a):
  wysoki pisze:

> > No ale ile mniej wiÄ&#65533;cej: 5 km czy 500 m? Tyle chyba umiesz okreĹ&#65533;liÄ&#65533;


no bardziej 500m


Mam rozumieć, że nie widzisz z 500 m samochodu bez włączonych świateł, a ze
światłami już tak?

--


Data: 2009-04-08 15:10:15
Autor: Zygmunt
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
  wysoki pisze:


Mam rozumieć, że nie widzisz z 500 m samochodu bez włączonych świateł, a ze
światłami już tak?


nie rozumiesz znow...

ja mĂłwie ze w pochmurny dzien zaobacze auto o jakies (mniej wiecej - dokladnie nie wiem) 500m wczesniej.
A ty to przekręcasz ze zobacze je 500 metrów przed sobą. To niby subtelna róznica, ale zmienia fakt o 360 stopni.
Wiec albo masz problemy z rozumieniem języka pisanego, albo jeszcze do tego nie dorosles.
Albo z powodu braku riposty na moj argument przekrecasz kota - ogonem. Co zreszta robisz juz od jakis 150 postow nie odpowiadajac na liczne argumenty. Pyskujesz i sie pienisz a argumentow zero.
narazie krzykaczu!

Data: 2009-04-08 13:21:32
Autor: wysoki
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
Zygmunt <mamut-1979@o2.pl> napisał(a):
nie rozumiesz znow...

ja mĂłwie ze w pochmurny dzien zaobacze auto o jakies (mniej wiecej - dokladnie nie wiem) 500m wczesniej.
A ty to przekrÄ&#65533;casz ze zobacze je 500 metrĂłw przed sobÄ&#65533;. To niby subtelna rĂłznica, ale zmienia fakt o 360 stopni.
Wiec albo masz problemy z rozumieniem jÄ&#65533;zyka pisanego, albo jeszcze do tego nie dorosles.
Albo z powodu braku riposty na moj argument przekrecasz kota - ogonem. Co zreszta robisz juz od jakis 150 postow nie odpowiadajac na liczne argumenty. Pyskujesz i sie pienisz a argumentow zero.
narazie krzykaczu!

Zapytam więc inaczej, jak dziecko w 3 klasie:
"W pochmurny dzień widzę samochód bez świateł z <A> metrów"
"W pochmurny dzień widzę samochód ze światłami z <B> metrów"
"W pogodny dzień widzę samochód bez świateł z <C> metrów"
"W pogodny dzień widzę samochód ze światłami z <D> metrów"

Podaj A,B,C,D

--


Data: 2009-04-08 16:03:06
Autor: Zygmunt
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
  wysoki pisze:

Zapytam więc inaczej, jak dziecko w 3 klasie:
"W pochmurny dzień widzę samochód bez świateł z <A> metrów"
"W pochmurny dzień widzę samochód ze światłami z <B> metrów"
"W pogodny dzień widzę samochód bez świateł z <C> metrów"
"W pogodny dzień widzę samochód ze światłami z <D> metrów"

Podaj A,B,C,D


No przeciez ci juz napisalem, glupcze.

"W pochmurny dzień widzę samochód bez świateł z X metrów.

X, poniewaz dokladnie nie wiem, zalezy tez jaki samochod, jak szybko sie porusza, jak bardzo jest pochmurny dzien, na jaiim tle jest samochod, itd.

  "W pochmurny dzień widzę samochĂłd ze światłami z X+500m metrĂłw"



> "W pogodny dzień widzę samochód bez świateł z <C> metrów"
> "W pogodny dzień widzę samochód ze światłami z <D> metrów"

Ja sie wypowiadalem tylko nt. dnia pochmurnego, wiec nie odpowiem nt. dnia pogodnego.
Ale przy odpowiedzi C nasze X zapewne bedzie mialo wieksza wartosc w stosunku do odpowiedzi A.
Przy odpowiedzi D - w sumie nie wiadomo, zaleĹźy czy jedziemy pod slonce czy "ze sloncem".

Tak czy siak - moje stwierdzenie wczesniejsze mialo na celu zwrocenie Twojej uwagi, ze kierowny jezdza nie tylko w sloncu, ale takze w innych warunkach, gdzie swiatla moga zwiekszac ich widocznosc.

Data: 2009-04-08 16:28:03
Autor: Arek (G)
Znam sposób jak jeździć bez ś wiateł w dzień i bez mandatu
Zygmunt pisze:

"W pochmurny dzień widzę samochód bez świateł z X metrów.

X, poniewaz dokladnie nie wiem, zalezy tez jaki samochod, jak szybko sie porusza, jak bardzo jest pochmurny dzien, na jaiim tle jest samochod, itd.

 "W pochmurny dzień widzę samochód ze światłami z X+500m metrów"

Tak na dobrą sprawę z tymi 500 metrami to ciężko powiedzieć. Musiała by być w miarę długa prosta a takich sytuacjach IMHO to nie jest takie istotne.

Gorzej gdy dany kierowca decyduje się na jakiś manewr. I o chwilę za późno, zreflektuje się, że decyzja nie była trafna. Ciężko wówczas mówić   o metrach. Po prostu droga nie zawsze jest idealnie prosta. Różne jest ukształtowanie terenu itp.

 > "W pogodny dzień widzę samochód bez świateł z <C> metrów"
 > "W pogodny dzień widzę samochód ze światłami z <D> metrów"

Ja sie wypowiadalem tylko nt. dnia pochmurnego, wiec nie odpowiem nt. dnia pogodnego.
Ale przy odpowiedzi C nasze X zapewne bedzie mialo wieksza wartosc w stosunku do odpowiedzi A.
Przy odpowiedzi D - w sumie nie wiadomo, zależy czy jedziemy pod slonce czy "ze sloncem".

Albo jest tak, że drzewa przy drodze rzucają cień, który się przeplata z ostrym słońcem. Daje to spory kontrast. Kiedyś ktoś pokazywał tu zdjęcie, samochodu ze światłami i bez. Tego bez mimo, że był blisko praktycznie nie było widać. Wiele kierowców mogło by go przeoczyć. Owszem nie wszyscy. Ale zderzają się zwykle dwa samochody. I jeden nie widział a drugi nie miał już wyjścia.

Tak czy siak - moje stwierdzenie wczesniejsze mialo na celu zwrocenie Twojej uwagi, ze kierowny jezdza nie tylko w sloncu, ale takze w innych warunkach, gdzie swiatla moga zwiekszac ich widocznosc.

On tego nie kuma, bo jest jeszcze za młody aby prowadzić auto. Nawet nie wie o czym pisze.

A.

Data: 2009-04-08 16:38:58
Autor: wysoki
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
Zygmunt <mamut-1979@o2.pl> napisał(a):

No przeciez ci juz napisalem, glupcze.

"W pochmurny dzieĹ&#65533; widzÄ&#65533; samochĂłd bez Ĺ&#65533;wiateĹ&#65533; z X metrĂłw.

Ile wynosi X?

--


Data: 2009-04-08 16:01:32
Autor: Arek (G)
Znam sposób jak jeździć bez ś wiateł w dzień i bez mandatu
  wysoki pisze:
Zygmunt <mamut-1979@o2.pl> napisał(a):
  wysoki pisze:

No ale ile mniej wiÄ&#65533;cej: 5 km czy 500 m? Tyle chyba umiesz okreĹ&#65533;liÄ&#65533;

no bardziej 500m


Mam rozumieć, że nie widzisz z 500 m samochodu bez włączonych świateł, a ze
światłami już tak?

Z Tobą jest zdecydowanie gorzej, nie widzisz pieszego na pasach w terenie zabudowanym jadąc 50km/h. Przy takiej ślepocie światła nic nie pomagają.

A.

Data: 2009-04-06 12:22:26
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
Znam sposób jak jeździć bez ś wiateł w dzień i bez mandatu
  wysoki pisze:
(...)
Kilka pytań:

Tylko kilka? ;)

- Jak widzisz pieszych lub rowerzystów?

Dobrze.

Oni nie mają świateł.

To zależy.

- Co to znaczy "lepiej widoczny"?

Lepiej widoczny :)

- Jakie koloru jest twój samochód?

To nie jest mój samochód :)

BTW - "neelix" to Twój brat bliźniak?

MSPANC

Data: 2009-04-06 16:13:49
Autor: Arek (G)
Znam sposób jak jeździć bez ś wiateł w dzień i bez mandatu
Artur 'futrzak' Maśląg pisze:
 wysoki pisze:
(...)
- Jak widzisz pieszych lub rowerzystów?

Dobrze.

Oni nie mają świateł.

To zależy.

Zwykle mają odblaski więc dzięki światłom są bardziej widoczni.

- Co to znaczy "lepiej widoczny"?

Lepiej widoczny :)

Powiedziałbym w niektórych sytuacjach jest w ogóle widoczny.

- Jakie koloru jest twój samochód?

To nie jest mój samochód :)

BTW - "neelix" to Twój brat bliźniak?

neelix tak bardzo się ośmieszył, że zmienił ksywę. Bo nie wierzę, aby po tej ziemi stąpało aż dwóch takich kretynów.

A.

Data: 2009-04-06 20:01:09
Autor: Piotrek
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
neelix tak bardzo się ośmieszył, że zmienił ksywę. Bo nie wierzę, aby po tej ziemi stąpało aż dwóch takich kretynów.

spoooko wysoki tez sie osmiesza i zaraz ucieknie z podkulonym ogonem :)
juz sie plata, wyzywajac grupowiczow od prostakow w 20 letnich golfach a okazuje sie ze ma samochod bez ABSu czyli raczej starawy :)

--
pzdr
piotrek

Data: 2009-04-06 18:21:55
Autor: Sebastian Kaliszewski
Znam sposób jak jeździć bez ś wiateł w dzień i bez mandatu
głupek wysoki napisał:
Kilka pytań:
- Jak widzisz pieszych lub rowerzystów? Oni nie mają świateł.
- Co to znaczy "lepiej widoczny"?
- Jakie koloru jest twój samochód?

Jesteś głupszy niż ustawa przewiduje.

1. Ponieważ samochód w ruchu ma obowiązek mieć włączone światła, to jeden wyłamujący się nie powiększa bezpieczeństwa tylko je zmniejsza, bo jest przypadkiem nietypowym.
2. Pieszy i rower porusza się wolno.
3. Pieszy i rower jedzie z brzegu jezdni.
4. Jak jedziesz pod słońce to koloru jadących z naprzeciwka nie widzisz, tylko ciemne plamy na ciemnej drodze. A światła, pod słońce, owszem widać.


--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2009-04-06 18:33:30
Autor: Arek (G)
Znam sposób jak jeździć bez ś wiateł w dzień i bez mandatu
Sebastian Kaliszewski pisze:
głupek wysoki napisał:
Kilka pytań:
- Jak widzisz pieszych lub rowerzystów? Oni nie mają świateł.
- Co to znaczy "lepiej widoczny"?
- Jakie koloru jest twój samochód?

Jesteś głupszy niż ustawa przewiduje.

1. Ponieważ samochód w ruchu ma obowiązek mieć włączone światła, to jeden wyłamujący się nie powiększa bezpieczeństwa tylko je zmniejsza, bo jest przypadkiem nietypowym.
2. Pieszy i rower porusza się wolno.
3. Pieszy i rower jedzie z brzegu jezdni.
4. Jak jedziesz pod słońce to koloru jadących z naprzeciwka nie widzisz, tylko ciemne plamy na ciemnej drodze. A światła, pod słońce, owszem widać.

Spokojnie, to tylko neelix, on ma naście lat i jest zbuntowanym nastolatkiem. Nigdy jeszcze nie prowadził samochodu.

A.

Data: 2009-04-07 16:54:39
Autor: Sebastian Kaliszewski
Znam sposób jak jeździć bez ś wiateł w dzień i bez mandatu
Arek (G) wrote:
Sebastian Kaliszewski pisze:
głupek wysoki napisał:
Kilka pytań:
- Jak widzisz pieszych lub rowerzystów? Oni nie mają świateł.
- Co to znaczy "lepiej widoczny"?
- Jakie koloru jest twój samochód?

Jesteś głupszy niż ustawa przewiduje.

1. Ponieważ samochód w ruchu ma obowiązek mieć włączone światła, to jeden wyłamujący się nie powiększa bezpieczeństwa tylko je zmniejsza, bo jest przypadkiem nietypowym.
2. Pieszy i rower porusza się wolno.
3. Pieszy i rower jedzie z brzegu jezdni.
4. Jak jedziesz pod słońce to koloru jadących z naprzeciwka nie widzisz, tylko ciemne plamy na ciemnej drodze. A światła, pod słońce, owszem widać.

Spokojnie, to tylko neelix, on ma naście lat i jest zbuntowanym nastolatkiem. Nigdy jeszcze nie prowadził samochodu.

Przecież widzę. Ten głupek jest wyjątkowo przewidywalny. W pewnych, małych, dawkach jest zabawny, więc ze 2 razy można odpowiedzieć. Potem należy olać.

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2009-04-07 16:36:04
Autor: Arek (G)
Znam sposób jak jeździć bez ś wiateł w dzień i bez mandatu
Sebastian Kaliszewski pisze:
Arek (G) wrote:
Sebastian Kaliszewski pisze:
głupek wysoki napisał:
Kilka pytań:
- Jak widzisz pieszych lub rowerzystów? Oni nie mają świateł.
- Co to znaczy "lepiej widoczny"?
- Jakie koloru jest twój samochód?

Jesteś głupszy niż ustawa przewiduje.

1. Ponieważ samochód w ruchu ma obowiązek mieć włączone światła, to jeden wyłamujący się nie powiększa bezpieczeństwa tylko je zmniejsza, bo jest przypadkiem nietypowym.
2. Pieszy i rower porusza się wolno.
3. Pieszy i rower jedzie z brzegu jezdni.
4. Jak jedziesz pod słońce to koloru jadących z naprzeciwka nie widzisz, tylko ciemne plamy na ciemnej drodze. A światła, pod słońce, owszem widać.

Spokojnie, to tylko neelix, on ma naście lat i jest zbuntowanym nastolatkiem. Nigdy jeszcze nie prowadził samochodu.

Przecież widzę. Ten głupek jest wyjątkowo przewidywalny. W pewnych, małych, dawkach jest zabawny, więc ze 2 razy można odpowiedzieć. Potem należy olać.

Mnie przeraża świadomość, że to może nie być odosobniony przypadek.

A.

Data: 2009-04-06 19:56:50
Autor: wysoki
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
Sebastian Kaliszewski <s.bez_spamu@remove.that.informa.and.that.pl> napisał(a):
Jesteś głupszy niż ustawa przewiduje.


Ulżyło ci? Ale to nie sprawi, że będziesz mądrzejszy. CO najwyżej na chwilę
poczujesz się lepiej, a potem będzie tylko kac intelektualny.

1. Ponieważ samochód w ruchu ma obowiązek mieć włączone światła, to jeden wyłamujący się nie powiększa bezpieczeństwa tylko je zmniejsza, bo jest przypadkiem nietypowym.

Jak coś jest nie typowe, to podobno jest "lepiej" widocznie, co nie?

2. Pieszy i rower porusza się wolno.

I co z tego? Tym gorzej dla niego.

3. Pieszy i rower jedzie z brzegu jezdni.

Powiedz to tym rowerzystom i pieszych, których zabili tacy ja ty.

4. Jak jedziesz pod słońce to koloru jadących z naprzeciwka nie widzisz, tylko ciemne plamy na ciemnej drodze. A światła, pod słońce, owszem widać.

Jeżeli jedziesz swoim pasem, to po co masz widzieć samochody z przeciwka?
Skup się lepiej na swoim pasie.

--


Data: 2009-04-07 10:30:21
Autor: Arek (G)
Znam sposób jak jeździć bez ś wiateł w dzień i bez mandatu
  wysoki pisze:

4. Jak jedziesz pod słońce to koloru jadących z naprzeciwka nie widzisz, tylko ciemne plamy na ciemnej drodze. A światła, pod słońce, owszem widać.

Jeżeli jedziesz swoim pasem, to po co masz widzieć samochody z przeciwka?
Skup się lepiej na swoim pasie.

Gdybyś miał PJ to byś wiedział, że samochody czasem się wyprzedzają.

A.

Data: 2009-04-07 12:12:59
Autor: wysoki
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
Arek (G) <aaaa@bbbb.pl> napisał(a):
Gdybyś miał PJ to byś wiedział, że samochody czasem się wyprzedzają.

A ja zawsze myślałem, że jak się nie jest pewnym czy droga wolna, to się nie
wyprzeda. A tu masz, generacja Need4Speed uważa inaczej i jeszcze będzie
innych uczyć.


--


Data: 2009-04-07 14:22:08
Autor: Arek (G)
Znam sposób jak jeździć bez ś wiateł w dzień i bez mandatu
  wysoki pisze:
Arek (G) <aaaa@bbbb.pl> napisał(a):
Gdybyś miał PJ to byś wiedział, że samochody czasem się wyprzedzają.

A ja zawsze myślałem, że jak się nie jest pewnym czy droga wolna, to się nie
wyprzeda. A tu masz, generacja Need4Speed uważa inaczej i jeszcze będzie
innych uczyć.

W przypadku zderzenia czołowego cierpią pasażerowie dwóch pojazdów, do tego nie trzeba posiadać PJ, wystarczy IQ > od temperatury pokojowej.

A.

Data: 2009-04-07 16:44:12
Autor: Sebastian Kaliszewski
Znam sposób jak jeździć bez ś wiateł w dzień i bez mandatu
  wysoki wrote:
Sebastian Kaliszewski <s.bez_spamu@remove.that.informa.and.that.pl> napisał(a):
Jesteś głupszy niż ustawa przewiduje.


Ulżyło ci? Ale to nie sprawi, że będziesz mądrzejszy.

Nie pomoże to też głupiemu trolowi.

CO najwyżej na chwilę
poczujesz się lepiej, a potem będzie tylko kac intelektualny.

Jesteś zabawny. BTW. Używasz pojęć których znaczenia nie rozumiesz,


1. Ponieważ samochód w ruchu ma obowiązek mieć włączone światła, to jeden wyłamujący się nie powiększa bezpieczeństwa tylko je zmniejsza, bo jest przypadkiem nietypowym.

Jak coś jest nie typowe, to podobno jest "lepiej" widocznie, co nie?

Nie. Nie ma takiego związku przyczynowo-skutkowego.

2. Pieszy i rower porusza się wolno.

I co z tego? Tym gorzej dla niego.

To z tego, że wyjeżdżając z podporządkowanej nie muszę zwracać uwagi na rower jadący 100m dalej.

3. Pieszy i rower jedzie z brzegu jezdni.

Powiedz to tym rowerzystom i pieszych, których zabili tacy ja ty.

Ja z trupami nie gadam. To widzę zajęcie głupich trolli.


4. Jak jedziesz pod słońce to koloru jadących z naprzeciwka nie widzisz, tylko ciemne plamy na ciemnej drodze. A światła, pod słońce, owszem widać.

Jeżeli jedziesz swoim pasem, to po co masz widzieć samochody z przeciwka?

Cóż, widac, że nasz głupi troll nie ma prawa jazdy. Wiesz, głupi trollu, np. czasem się wyprzedza.

Skup się lepiej na swoim pasie.

Ci co nie widzieli co się dzieje na pasie obok mają swoja kwaterę na cmentarzu.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2009-04-07 16:37:47
Autor: Arek (G)
Znam sposób jak jeździć bez ś wiateł w dzień i bez mandatu
Sebastian Kaliszewski pisze:

Skup się lepiej na swoim pasie.

Ci co nie widzieli co się dzieje na pasie obok mają swoja kwaterę na cmentarzu.

Niestety często zabierając ze sobą normalnych ludzi:(

A.

Data: 2009-04-07 17:38:34
Autor: wysoki
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
Sebastian Kaliszewski <s.bez_spamu@remove.that.informa.and.that.pl> napisał(a):
Jesteś zabawny. BTW. Używasz pojęć których znaczenia nie rozumiesz,


Za to ty z pojęciem "kac" musisz być za pan brat.

Nie. Nie ma takiego związku przyczynowo-skutkowego.


To na ch... właczałeś światła wtedy, gdy robiła to tylko to wąska grupa
niedowartościowanych lanserów w golfach I?


To z tego, że wyjeżdżając z podporządkowanej nie muszę zwracać uwagi na rower jadący 100m dalej.


Jajco

Ja z trupami nie gadam. To widzę zajęcie głupich trolli.


Troll to widze każdy kto cię osmieszy na grupie.

Cóż, widac, że nasz głupi troll nie ma prawa jazdy. Wiesz, głupi trollu, np. czasem się wyprzedza.

Wiesz głupi fiucie, że nie zjadłeś wszystkich rozumów i kiedyś życie cię
sprowadzi do parteru. Mam nadzieję, że będzie to np. drzewo albo dziura w jezdni.


Ci co nie widzieli co się dzieje na pasie obok mają swoja kwaterę na cmentarzu.


Ci co zginęli w 2007 i 2008 w wypadkach, w większości mieli właczone światła.
W 2006 roku i wczesniej było ich zdecydowanie mniej.


--


Data: 2009-04-08 09:59:21
Autor: Arek (G)
Znam sposób jak jeździć bez ś wiateł w dzień i bez mandatu
  wysoki pisze:

Ci co zginęli w 2007 i 2008 w wypadkach, w większości mieli właczone światła.
W 2006 roku i wczesniej było ich zdecydowanie mniej.

W styczniu 2006 było ok 2000 wypadków natomiast w grudniu 2006 ok. 5000 wypadków. Wytłumaczysz to?

A.

Data: 2009-04-08 08:43:31
Autor: wysoki
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
Arek (G) <aaaa@bbbb.pl> napisał(a):
W styczniu 2006 było ok 2000 wypadków natomiast w grudniu 2006 ok. 5000 wypadków. Wytłumaczysz to?


A co ma piernik do wiatraka?


--


Data: 2009-04-08 16:05:17
Autor: Arek (G)
Znam sposób jak jeździć bez ś wiateł w dzień i bez mandatu
  wysoki pisze:
Arek (G) <aaaa@bbbb.pl> napisał(a):
W styczniu 2006 było ok 2000 wypadków natomiast w grudniu 2006 ok. 5000 wypadków. Wytłumaczysz to?


A co ma piernik do wiatraka?

Nie wykręcaj się tylko wytłumacz, skąd to dwukrotne zwiększenie ilości wypadków w obrębie jednego roku.

Są dwa wyjścia, albo to zrobisz i zrozumiesz jakie gadasz głupoty.
Albo znowu się wymigasz, bo doskonale rozumiesz, że nie masz racji, tylko nie masz jaj aby się do tego przyznać.

Czekam na reakcję.
A.

Data: 2009-04-07 10:49:51
Autor: Mario
Znam sposób jak jeździć bez ś wiateł w dzień i bez mandatu
Artur(m) pisze:
Użytkownik "wysoki" <wysoki81.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:gras8r$evu$1inews.gazeta.pl...
Podaję go:
Kupiłem sobie za 50 zł światła do jazdy dziennej z homologacją,
zamontowałem
zgodnie z przepisami, a potem wyjąłem bezpiecznik i włożyłem przepalony.
Dodam, że wraz z dziennymi nie muszą być włączone światła pozycyjne jak
mówi
polski przepis, ponieważ nadrzędne prawo Unii Europejskiej tego nie wymaga
(prawo uznane przez Polskę, a więc ważniejsze). To znacząco ułatwia
montaż.
W przypadku zatrzymania przez milicję, wystarczy udawać, że nie się nie
wie o
co chodzi. Miałem już jeden taki przypadek. Najpierw koleś wyskoczył z
tekstem
"no to będzie mandat 100 zł za brak świateł". A ja na to: "jaki brak, są
włączone dzienne ... o, chyba bezpiecznik się przepalił". Włożyłem nowy,
zaprezentowałem jak się świecą i najpierw był ZONK, ale zmuszeni byli mnie
puścić. Za rogiem przełożyłem bezpiecznik.
I TERAZ MOGĄ MI NASKOCZYĆ

"Art. 1. Kodeksu Wykroczeń:
§ 2. Nie popełnia wykroczenia sprawca czynu zabronionego, jeżeli nie można
mu
przypisać winy w czasie czynu."

A teraz, forumowi podświetleni szczekacze, możecie tylko wyć z
bezsilności.

Rób jak chcesz.
Możesz jeździć bez hamulców...

Jak zabijesz kogoś kto Cię nie zauważy, to już inna sprawa

Ja, żeby nie prowokować losu jeździłem na światłach, długo przed
obowiązkiem ich włączania.

Po prostu zauważyłem, że jasne jest lepiej widoczne od ciemnego.

Artur(m)

a nie zauwazyles ze w sloneczny dzien, nowoczesnych soczewkowych swiatel poprostu nie widac? dlaczego? Bo sa zaprojektowane do oswietlania drogi.
I druga rzecz jaka zauwazylem w sloneczne dni, czesto bardziej widac odbijajace sie slonce w szybie pojazdu jadacego na przeciwko niz swiatla mijania.

pozdrawiam
mario

Data: 2009-04-07 16:45:59
Autor: Sebastian Kaliszewski
Znam sposób jak jeździć bez ś wiateł w dzień i bez mandatu
Mario wrote:
a nie zauwazyles ze w sloneczny dzien, nowoczesnych soczewkowych swiatel poprostu nie widac? dlaczego? Bo sa zaprojektowane do oswietlania drogi.
I druga rzecz jaka zauwazylem w sloneczne dni, czesto bardziej widac odbijajace sie slonce w szybie pojazdu jadacego na przeciwko niz swiatla mijania.

Zwłaszcza jak jedzieś pod słońce, widzisz odbicie...

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2009-04-08 08:55:08
Autor: Mario
Znam sposób jak jeździć bez ś wiateł w dzień i bez mandatu
Sebastian Kaliszewski pisze:
Mario wrote:
a nie zauwazyles ze w sloneczny dzien, nowoczesnych soczewkowych swiatel poprostu nie widac? dlaczego? Bo sa zaprojektowane do oswietlania drogi.
I druga rzecz jaka zauwazylem w sloneczne dni, czesto bardziej widac odbijajace sie slonce w szybie pojazdu jadacego na przeciwko niz swiatla mijania.

Zwłaszcza jak jedzieś pod słońce, widzisz odbicie...

\SK

wlasnie :-)
widze odbicie, ktore lepiej widac nie te swiatla, czyniace cuda.

pozdrawiam
mario

Data: 2009-04-08 10:00:55
Autor: Arek (G)
Znam sposób jak jeździć bez ś wiateł w dzień i bez mandatu
Mario pisze:
Sebastian Kaliszewski pisze:
Mario wrote:
a nie zauwazyles ze w sloneczny dzien, nowoczesnych soczewkowych swiatel poprostu nie widac? dlaczego? Bo sa zaprojektowane do oswietlania drogi.
I druga rzecz jaka zauwazylem w sloneczne dni, czesto bardziej widac odbijajace sie slonce w szybie pojazdu jadacego na przeciwko niz swiatla mijania.

Zwłaszcza jak jedzieś pod słońce, widzisz odbicie...

\SK

wlasnie :-)
widze odbicie, ktore lepiej widac nie te swiatla, czyniace cuda.

Czy Wy znacie tylko dwie sytuacje drogowe: słońce i daleko samochód? Dywagujecie o sytuacjach gdy faktycznie światła wiele nie wnoszą. Dodatkowo, sytuacje o których rozmawiacie to totalna rzadkość.

A.

Data: 2009-04-08 09:00:31
Autor: wysoki
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
Arek (G) <aaaa@bbbb.pl> napisał(a):
Czy Wy znacie tylko dwie sytuacje drogowe: słońce i daleko samochód? Dywagujecie o sytuacjach gdy faktycznie światła wiele nie wnoszą. Dodatkowo, sytuacje o których rozmawiacie to totalna rzadkość.


A to wymień inną sytuację, w której światła "rzekomo" pomagają.
"Rzekomo", powtarzam.

--


Data: 2009-04-08 13:25:56
Autor: Zygmunt
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
  wysoki pisze:

A to wymień inną sytuację, w której światła "rzekomo" pomagają.
"Rzekomo", powtarzam.

pochmurno, słaba widocznosc.

Acha - jestes kretynem. i pamietaj - kodowanie!

Data: 2009-04-08 11:45:44
Autor: wysoki
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
Zygmunt <mamut-1979@o2.pl> napisał(a):
pochmurno, sĹ&#65533;aba widocznosc.

Acha - jestes kretynem. i pamietaj - kodowanie!

Pochmurno nie oznacza słabej widoczności.
Chyba, że masz kurzą ślepotę, ale współczesna medycyna to leczy.

--


Data: 2009-04-08 12:24:26
Autor: wysoki
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
Zygmunt <mamut-1979@o2.pl> napisał(a):
a gdzie napisalem ze oznacza?
podalem ci dwa przypadki o ktore pytales (kiedy swiatla pomagajÄ&#65533; - jakbys juz zapomnial):
1. pochmurno,
2. slaba widocznosc,

niestety to cie przeroslo i nie zrozumiales.
Podobnie jak ustawienie kodowania stwarza ci trudnosc.

Zrozumiałem bardzo dobrze. O co ci w ogóle chodzi?

--


Data: 2009-04-08 16:07:04
Autor: Arek (G)
Znam sposób jak jeździć bez ś wiateł w dzień i bez mandatu
  wysoki pisze:
Zygmunt <mamut-1979@o2.pl> napisał(a):
a gdzie napisalem ze oznacza?
podalem ci dwa przypadki o ktore pytales (kiedy swiatla pomagajÄ&#65533; - jakbys juz zapomnial):
1. pochmurno,
2. slaba widocznosc,

niestety to cie przeroslo i nie zrozumiales.
Podobnie jak ustawienie kodowania stwarza ci trudnosc.

Zrozumiałem bardzo dobrze. O co ci w ogóle chodzi?

Wytłumacz nam jeszcze w czym pomaga wzrok jak jest słaba widoczność?

A.

Data: 2009-04-08 17:21:42
Autor: Mario
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
Zygmunt pisze:
 wysoki pisze:

Pochmurno nie oznacza słabej widoczności.
Chyba, że masz kurzą ślepotę, ale współczesna medycyna to leczy.


a gdzie napisalem ze oznacza?
podalem ci dwa przypadki o ktore pytales (kiedy swiatla pomagają - jakbys juz zapomnial):
1. pochmurno,
2. slaba widocznosc,

niestety to cie przeroslo i nie zrozumiales.
Podobnie jak ustawienie kodowania stwarza ci trudnosc.


ale ad.2 to i tak trzeba zapalac, IMHO slusznie,
no chyba ze niestety to cie przeroslo i nie zrozumiales

pozdrawiam
mario

Data: 2009-04-09 11:17:15
Autor: Arek (G)
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
Mario pisze:
Zygmunt pisze:
 wysoki pisze:

Pochmurno nie oznacza s�abej widoczno�ci.
Chyba, şe masz kurz� �lepot�, ale wspó�czesna medycyna to leczy.


a gdzie napisalem ze oznacza?
podalem ci dwa przypadki o ktore pytales (kiedy swiatla pomagaj� - jakbys juz zapomnial):
1. pochmurno,
2. slaba widocznosc,

niestety to cie przeroslo i nie zrozumiales.
Podobnie jak ustawienie kodowania stwarza ci trudnosc.


ale ad.2 to i tak trzeba zapalac, IMHO slusznie,
no chyba ze niestety to cie przeroslo i nie zrozumiales

Sęk w tym, że każdy ma inną definicję sformułowania "słaba widoczność". Co niektórym też ciężko wyczuć, czy już się ściemniło wystarczająco czy też nie, czy jest na tyle pochmurno czy też nie itp. itp.

A tak jest przepis, który załatwia to jednym pociągnięciem. Oczywiście nie ma rozwiązań idealnych. Każdy zapłaci te kilka PLNów więcej na rok za dodatkowe świecenie. Ale czy to naprawdę tak duża cena?

A.

Data: 2009-04-09 14:18:35
Autor: Mario
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
Arek (G) pisze:
Mario pisze:
Zygmunt pisze:
 wysoki pisze:

Pochmurno nie oznacza s�abej widoczno�ci.
Chyba, şe masz kurz� �lepot�, ale wspó�czesna medycyna to leczy.


a gdzie napisalem ze oznacza?
podalem ci dwa przypadki o ktore pytales (kiedy swiatla pomagaj� - jakbys juz zapomnial):
1. pochmurno,
2. slaba widocznosc,

niestety to cie przeroslo i nie zrozumiales.
Podobnie jak ustawienie kodowania stwarza ci trudnosc.


ale ad.2 to i tak trzeba zapalac, IMHO slusznie,
no chyba ze niestety to cie przeroslo i nie zrozumiales

Sęk w tym, że każdy ma inną definicję sformułowania "słaba widoczność". Co niektórym też ciężko wyczuć, czy już się ściemniło wystarczająco czy też nie, czy jest na tyle pochmurno czy też nie itp. itp.

A tak jest przepis, który załatwia to jednym pociągnięciem. Oczywiście nie ma rozwiązań idealnych. Każdy zapłaci te kilka PLNów więcej na rok za dodatkowe świecenie. Ale czy to naprawdę tak duża cena?

A.

no właśnie - jest przepis który to załatwia. A może niedługo będzie przepis np. wypróżniania się o konkretnych godzinach bo niektórym ciężko wyczuć. Nie chodzi mi o koszty bo autko mam służbowe, nie płacę za paliwo i żarówki ale stojąc (ok, sunąc powoli) w korku w srodku lipca czuje że zrobiono ze mnie debila i kazano włączyć światła. Przeciętna odległość od pojazdów w takim ruchu to 50m. Czy lepiej widać auto na światłach wtedy? Don't think so.
Czy nie lepiej byłoby zrobić, tak że zapalamy jedynie poza zabudowanym, tak jak kiedyś zapinanie pasów?
Proste, masz wyjazd poza miasto - zapalasz. Tylko nie pisz proszę o mijaniu po drodze małych miejscowości i naprzemiennym zapalaniu/gaszeniu.

pozdrawiam
mario

Data: 2009-04-09 15:38:56
Autor: Arek (G)
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
Mario pisze:
Arek (G) pisze:
Mario pisze:
Zygmunt pisze:
 wysoki pisze:

Pochmurno nie oznacza s�abej widoczno�ci.
Chyba, şe masz kurz� �lepot�, ale wspó�czesna medycyna to leczy.


a gdzie napisalem ze oznacza?
podalem ci dwa przypadki o ktore pytales (kiedy swiatla pomagaj� - jakbys juz zapomnial):
1. pochmurno,
2. slaba widocznosc,

niestety to cie przeroslo i nie zrozumiales.
Podobnie jak ustawienie kodowania stwarza ci trudnosc.


ale ad.2 to i tak trzeba zapalac, IMHO slusznie,
no chyba ze niestety to cie przeroslo i nie zrozumiales

Sęk w tym, że każdy ma inną definicję sformułowania "słaba widoczność". Co niektórym też ciężko wyczuć, czy już się ściemniło wystarczająco czy też nie, czy jest na tyle pochmurno czy też nie itp. itp.

A tak jest przepis, który załatwia to jednym pociągnięciem. Oczywiście nie ma rozwiązań idealnych. Każdy zapłaci te kilka PLNów więcej na rok za dodatkowe świecenie. Ale czy to naprawdę tak duża cena?

A.

no właśnie - jest przepis który to załatwia. A może niedługo będzie przepis np. wypróżniania się o konkretnych godzinach bo niektórym ciężko wyczuć. Nie chodzi mi o koszty bo autko mam służbowe, nie płacę za paliwo i żarówki ale stojąc (ok, sunąc powoli) w korku w srodku lipca czuje że zrobiono ze mnie debila i kazano włączyć światła. Przeciętna odległość od pojazdów w takim ruchu to 50m. Czy lepiej widać auto na światłach wtedy? Don't think so.

Jest to pewna niedogodność i już Ci w tym przyznałem rację więc nie ma co dyskutować.

Czy nie lepiej byłoby zrobić, tak że zapalamy jedynie poza zabudowanym, tak jak kiedyś zapinanie pasów?
Proste, masz wyjazd poza miasto - zapalasz. Tylko nie pisz proszę o mijaniu po drodze małych miejscowości i naprzemiennym zapalaniu/gaszeniu.

A dlaczego? Jak przepis ma rozróżnić kwestię w jakim mieście zapalać a w jakim nie? Na jakich ulicach którego miasta mają być zapalona i kiedy nie koniecznie? Ja np. nie wiem jak to sformułować aby uwzględnić wszystkie sytuacje i co najważniejsze: aby ten przepis był zrozumiały dla zwykłego Kowalskiego.

A.

Data: 2009-04-10 00:15:14
Autor: Mario
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
Arek (G) pisze:
Mario pisze:
Arek (G) pisze:
Mario pisze:
Zygmunt pisze:
 wysoki pisze:

Pochmurno nie oznacza s�abej widoczno�ci.
Chyba, şe masz kurz� �lepot�, ale wspó�czesna medycyna to leczy.


a gdzie napisalem ze oznacza?
podalem ci dwa przypadki o ktore pytales (kiedy swiatla pomagaj� - jakbys juz zapomnial):
1. pochmurno,
2. slaba widocznosc,

niestety to cie przeroslo i nie zrozumiales.
Podobnie jak ustawienie kodowania stwarza ci trudnosc.


ale ad.2 to i tak trzeba zapalac, IMHO slusznie,
no chyba ze niestety to cie przeroslo i nie zrozumiales

Sęk w tym, że każdy ma inną definicję sformułowania "słaba widoczność". Co niektórym też ciężko wyczuć, czy już się ściemniło wystarczająco czy też nie, czy jest na tyle pochmurno czy też nie itp. itp.

A tak jest przepis, który załatwia to jednym pociągnięciem. Oczywiście nie ma rozwiązań idealnych. Każdy zapłaci te kilka PLNów więcej na rok za dodatkowe świecenie. Ale czy to naprawdę tak duża cena?

A.

no właśnie - jest przepis który to załatwia. A może niedługo będzie przepis np. wypróżniania się o konkretnych godzinach bo niektórym ciężko wyczuć. Nie chodzi mi o koszty bo autko mam służbowe, nie płacę za paliwo i żarówki ale stojąc (ok, sunąc powoli) w korku w srodku lipca czuje że zrobiono ze mnie debila i kazano włączyć światła. Przeciętna odległość od pojazdów w takim ruchu to 50m. Czy lepiej widać auto na światłach wtedy? Don't think so.

Jest to pewna niedogodność i już Ci w tym przyznałem rację więc nie ma co dyskutować.

Czy nie lepiej byłoby zrobić, tak że zapalamy jedynie poza zabudowanym, tak jak kiedyś zapinanie pasów?
Proste, masz wyjazd poza miasto - zapalasz. Tylko nie pisz proszę o mijaniu po drodze małych miejscowości i naprzemiennym zapalaniu/gaszeniu.

A dlaczego? Jak przepis ma rozróżnić kwestię w jakim mieście zapalać a w jakim nie?

bez jaj,
teren zabudowany - zapalasz światła.

pozdrawiam
mario

Data: 2009-04-10 10:22:23
Autor: Arek (G)
Znam sposób jak jeździć bez ś wiateł w dzień i bez mandatu
Mario pisze:
[...]
Czy nie lepiej byłoby zrobić, tak że zapalamy jedynie poza zabudowanym, tak jak kiedyś zapinanie pasów?
Proste, masz wyjazd poza miasto - zapalasz. Tylko nie pisz proszę o mijaniu po drodze małych miejscowości i naprzemiennym zapalaniu/gaszeniu.

A dlaczego? Jak przepis ma rozróżnić kwestię w jakim mieście zapalać a w jakim nie?

bez jaj,
teren zabudowany - zapalasz światła.

To już nie kumam. Kiedy według Ciebie powinny być światła zapalone a kiedy zgaszone. Bo się lekko pogubiłem.

A.

Data: 2009-04-10 11:47:48
Autor: Mario
Znam sposób jak jeździć bez ś wiateł w dzień i bez mandatu
Arek (G) pisze:
Mario pisze:
[...]
Czy nie lepiej byłoby zrobić, tak że zapalamy jedynie poza zabudowanym, tak jak kiedyś zapinanie pasów?
Proste, masz wyjazd poza miasto - zapalasz. Tylko nie pisz proszę o mijaniu po drodze małych miejscowości i naprzemiennym zapalaniu/gaszeniu.

A dlaczego? Jak przepis ma rozróżnić kwestię w jakim mieście zapalać a w jakim nie?

bez jaj,
teren zabudowany - zapalasz światła.

To już nie kumam. Kiedy według Ciebie powinny być światła zapalone a kiedy zgaszone. Bo się lekko pogubiłem.

A.

przepraszam, pochrzanilo mi sie, pozno bylo jak pisalem posta. :-)
Mialo byc:
Zabudowany - nie wlaczasz
Poza zabudowanym - wlaczasz.

pozdrawiam
mario

Data: 2009-04-08 17:20:47
Autor: Mario
Znam sposób jak jeździć bez ś wiateł w dzień i bez mandatu
Arek (G) pisze:
Mario pisze:
Sebastian Kaliszewski pisze:
Mario wrote:
a nie zauwazyles ze w sloneczny dzien, nowoczesnych soczewkowych swiatel poprostu nie widac? dlaczego? Bo sa zaprojektowane do oswietlania drogi.
I druga rzecz jaka zauwazylem w sloneczne dni, czesto bardziej widac odbijajace sie slonce w szybie pojazdu jadacego na przeciwko niz swiatla mijania.

Zwłaszcza jak jedzieś pod słońce, widzisz odbicie...

\SK

wlasnie :-)
widze odbicie, ktore lepiej widac nie te swiatla, czyniace cuda.

Czy Wy znacie tylko dwie sytuacje drogowe: słońce i daleko samochód? Dywagujecie o sytuacjach gdy faktycznie światła wiele nie wnoszą. Dodatkowo, sytuacje o których rozmawiacie to totalna rzadkość.

A.
a Ty dywagujesz jedynie o sytuacjach w ktorych moze swiatla sie przydadza (jazda po lecie na przyklad) :-P
i to dla mnie totalna rzadkosc bo jazda do/z pracy to droga przez zakorkowane miasto.

pozdrawiam
mario

Data: 2009-04-09 11:12:41
Autor: Arek (G)
Znam sposób jak jeździć bez ś wiateł w dzień i bez mandatu
Mario pisze:
Arek (G) pisze:
Mario pisze:
Sebastian Kaliszewski pisze:
Mario wrote:
a nie zauwazyles ze w sloneczny dzien, nowoczesnych soczewkowych swiatel poprostu nie widac? dlaczego? Bo sa zaprojektowane do oswietlania drogi.
I druga rzecz jaka zauwazylem w sloneczne dni, czesto bardziej widac odbijajace sie slonce w szybie pojazdu jadacego na przeciwko niz swiatla mijania.

Zwłaszcza jak jedzieś pod słońce, widzisz odbicie...

\SK

wlasnie :-)
widze odbicie, ktore lepiej widac nie te swiatla, czyniace cuda.

Czy Wy znacie tylko dwie sytuacje drogowe: słońce i daleko samochód? Dywagujecie o sytuacjach gdy faktycznie światła wiele nie wnoszą. Dodatkowo, sytuacje o których rozmawiacie to totalna rzadkość.

A.
a Ty dywagujesz jedynie o sytuacjach w ktorych moze swiatla sie przydadza (jazda po lecie na przyklad) :-P
i to dla mnie totalna rzadkosc bo jazda do/z pracy to droga przez zakorkowane miasto.

To prawda, w zakorkowanym mieście światła średnio się przydają. Ale też i w zakorkowanym mieście raczej rzadko zdarzają się śmiertelne wypadki.

Teraz spójrz na to z drugiej strony przepis powinien być w miarę prosty. Można by wprowadzić nakaz jazdy na światłach i zdefiniować X warunków. Tylko po co tak komplikować? Nadmiarowe świecenie w korku nic nie wnosi ale też i w niczym nie przeszkadza.

Pozdrawiam,
Arek

Data: 2009-04-09 14:31:21
Autor: Mario
Znam sposób jak jeździć bez ś wiateł w dzień i bez mandatu
  Nadmiarowe świecenie w korku nic nie wnosi
ale też i w niczym nie przeszkadza.


Niedawno sprzedałem autko w którym za cholerę nie było widać nic na zegarach, łącznie z prędkością, ściemniał się także zegar w radiu itp. Więc PRZESZKADZA.
Tu masz zdjęcia (nie moje) takiego samego auta, takiej samej deski.
http://image.highperformancepontiac.com/f/9987761/hppp_0809_06_z+steeringwheel+front_view.jpg
http://media.motortopia.com/files/8077/album_various_shots_at_night/49b46e963ac34/tn_full_Picture_049.jpg



pozdrawiam
mario

Data: 2009-04-09 15:41:46
Autor: Arek (G)
Znam sposób jak jeździć bez ś wiateł w dzień i bez mandatu
Mario pisze:
 Nadmiarowe świecenie w korku nic nie wnosi
ale też i w niczym nie przeszkadza.


Niedawno sprzedałem autko w którym za cholerę nie było widać nic na zegarach, łącznie z prędkością, ściemniał się także zegar w radiu itp. Więc PRZESZKADZA.
Tu masz zdjęcia (nie moje) takiego samego auta, takiej samej deski.
http://image.highperformancepontiac.com/f/9987761/hppp_0809_06_z+steeringwheel+front_view.jpg http://media.motortopia.com/files/8077/album_various_shots_at_night/49b46e963ac34/tn_full_Picture_049.jpg

A mógłbyś wyjaśnić, bo trochę nie rozumiem. Pytam poważnie. Fakt włączenia świateł wpływa na te zegary? Po prostu jestem przyzwyczajony do samochodów, gdzie podświetlenie zegarów jest niezależne od świateł. Po prostu włącza się jak w samochodzie jest ciemniej.

A.

Data: 2009-04-10 00:23:41
Autor: Mario
Znam sposób jak jeździć bez ś wiateł w dzień i bez mandatu
Arek (G) pisze:
Mario pisze:
 Nadmiarowe świecenie w korku nic nie wnosi
ale też i w niczym nie przeszkadza.


Niedawno sprzedałem autko w którym za cholerę nie było widać nic na zegarach, łącznie z prędkością, ściemniał się także zegar w radiu itp. Więc PRZESZKADZA.
Tu masz zdjęcia (nie moje) takiego samego auta, takiej samej deski.
http://image.highperformancepontiac.com/f/9987761/hppp_0809_06_z+steeringwheel+front_view.jpg http://media.motortopia.com/files/8077/album_various_shots_at_night/49b46e963ac34/tn_full_Picture_049.jpg


A mógłbyś wyjaśnić, bo trochę nie rozumiem. Pytam poważnie. Fakt włączenia świateł wpływa na te zegary? Po prostu jestem przyzwyczajony do samochodów, gdzie podświetlenie zegarów jest niezależne od świateł. Po prostu włącza się jak w samochodzie jest ciemniej.

A.

Jasne, chętnie Ci wyjaśnie. :-)
W Pontiacu Firebirdzie GTA w wersji z cyfrową deską, zegary (cyferki i przeróżne kreski) mocno przyciemniają po włączeniu świateł pozycyjnych/mijania. Mam na myśli wszystkie zegary, prędkościomierz, obrotomierz, temp płynu, ciśnienie oleju i napięcie ładowania. Aha.. no i "prawie" komputer pokładowy. Nawet ustawiając regulację na najjaśniejszy stopień, kiepsko było widać. No ok, cośtam było widać ale mocno to utrudniało życie, zwłaszcza jak jechałem razem ze słońcem i ono świeciło na deskę.
Wiesz.. to był model produkowany w latach 87-90 więc inna technika niż dziś i poza tym nikomu w Detroit nie śniło się że ktoś będzie jeździł na mijania w słoneczny dzień, tak przypuszczam. Serio.

Jeśli kupię kiedyś ponownie takie autko to założę dzienne, jest tam dobre miejsce do montażu. Już widzę te posty "po co szpecić, po co wydawać xx pln?" ;-)

pozdrawiam i wesołych świąt
mario

Data: 2009-04-10 10:25:36
Autor: Arek (G)
Znam sposób jak jeździć bez ś wiateł w dzień i bez mandatu
Mario pisze:
Arek (G) pisze:
Mario pisze:
 Nadmiarowe świecenie w korku nic nie wnosi
ale też i w niczym nie przeszkadza.


Niedawno sprzedałem autko w którym za cholerę nie było widać nic na zegarach, łącznie z prędkością, ściemniał się także zegar w radiu itp. Więc PRZESZKADZA.
Tu masz zdjęcia (nie moje) takiego samego auta, takiej samej deski.
http://image.highperformancepontiac.com/f/9987761/hppp_0809_06_z+steeringwheel+front_view.jpg http://media.motortopia.com/files/8077/album_various_shots_at_night/49b46e963ac34/tn_full_Picture_049.jpg



A mógłbyś wyjaśnić, bo trochę nie rozumiem. Pytam poważnie. Fakt włączenia świateł wpływa na te zegary? Po prostu jestem przyzwyczajony do samochodów, gdzie podświetlenie zegarów jest niezależne od świateł. Po prostu włącza się jak w samochodzie jest ciemniej.

A.

Jasne, chętnie Ci wyjaśnie. :-)
W Pontiacu Firebirdzie GTA w wersji z cyfrową deską, zegary (cyferki i przeróżne kreski) mocno przyciemniają po włączeniu świateł pozycyjnych/mijania. M
[...]

Dzięki. No fakt jest to problem. Ale takie jest życie, każde rozwiązanie dowolnego problemu wywoła czyjś protest. Kwestia jest taka, że więcej osób będzie za czy przeciw. Nie da się wszystkich uszczęśliwić:)

A.

Data: 2009-04-10 11:52:33
Autor: Mario
Znam sposób jak jeździć bez ś wiateł w dzień i bez mandatu
Arek (G) pisze:
Mario pisze:
Arek (G) pisze:
Mario pisze:
 Nadmiarowe świecenie w korku nic nie wnosi
ale też i w niczym nie przeszkadza.


Niedawno sprzedałem autko w którym za cholerę nie było widać nic na zegarach, łącznie z prędkością, ściemniał się także zegar w radiu itp. Więc PRZESZKADZA.
Tu masz zdjęcia (nie moje) takiego samego auta, takiej samej deski.
http://image.highperformancepontiac.com/f/9987761/hppp_0809_06_z+steeringwheel+front_view.jpg http://media.motortopia.com/files/8077/album_various_shots_at_night/49b46e963ac34/tn_full_Picture_049.jpg




A mógłbyś wyjaśnić, bo trochę nie rozumiem. Pytam poważnie. Fakt włączenia świateł wpływa na te zegary? Po prostu jestem przyzwyczajony do samochodów, gdzie podświetlenie zegarów jest niezależne od świateł. Po prostu włącza się jak w samochodzie jest ciemniej.

A.

Jasne, chętnie Ci wyjaśnie. :-)
W Pontiacu Firebirdzie GTA w wersji z cyfrową deską, zegary (cyferki i przeróżne kreski) mocno przyciemniają po włączeniu świateł pozycyjnych/mijania. M
[...]

Dzięki. No fakt jest to problem. Ale takie jest życie, każde rozwiązanie dowolnego problemu wywoła czyjś protest. Kwestia jest taka, że więcej osób będzie za czy przeciw. Nie da się wszystkich uszczęśliwić:)

A.
zgadza sie, takie jest zycie ale kazdy moze miec wlasne zdanie, szkoda jedynie ze przeciwnicy swiecenia sa traktowani jak debile i trolle. :-(

pozdrawiam
mario

Data: 2009-04-10 13:06:51
Autor: Arek (G)
Znam sposób jak jeździć bez ś wiateł w dzień i bez mandatu
Mario pisze:
Arek (G) pisze:
Mario pisze:
Arek (G) pisze:
Mario pisze:
 Nadmiarowe świecenie w korku nic nie wnosi
ale też i w niczym nie przeszkadza.


Niedawno sprzedałem autko w którym za cholerę nie było widać nic na zegarach, łącznie z prędkością, ściemniał się także zegar w radiu itp. Więc PRZESZKADZA.
Tu masz zdjęcia (nie moje) takiego samego auta, takiej samej deski.
http://image.highperformancepontiac.com/f/9987761/hppp_0809_06_z+steeringwheel+front_view.jpg http://media.motortopia.com/files/8077/album_various_shots_at_night/49b46e963ac34/tn_full_Picture_049.jpg





A mógłbyś wyjaśnić, bo trochę nie rozumiem. Pytam poważnie. Fakt włączenia świateł wpływa na te zegary? Po prostu jestem przyzwyczajony do samochodów, gdzie podświetlenie zegarów jest niezależne od świateł. Po prostu włącza się jak w samochodzie jest ciemniej.

A.

Jasne, chętnie Ci wyjaśnie. :-)
W Pontiacu Firebirdzie GTA w wersji z cyfrową deską, zegary (cyferki i przeróżne kreski) mocno przyciemniają po włączeniu świateł pozycyjnych/mijania. M
[...]

Dzięki. No fakt jest to problem. Ale takie jest życie, każde rozwiązanie dowolnego problemu wywoła czyjś protest. Kwestia jest taka, że więcej osób będzie za czy przeciw. Nie da się wszystkich uszczęśliwić:)

A.
zgadza sie, takie jest zycie ale kazdy moze miec wlasne zdanie, szkoda jedynie ze przeciwnicy swiecenia sa traktowani jak debile i trolle. :-(

A podasz przykład? Oczywiście z wiadomych względów pomijam neelixa/wysokiego.

A.

Data: 2009-04-10 23:19:12
Autor: Mario
Znam sposób jak jeździć bez ś wiateł w dzień i bez mandatu
Arek (G) pisze:
Mario pisze:
Arek (G) pisze:
Mario pisze:
Arek (G) pisze:
Mario pisze:
 Nadmiarowe świecenie w korku nic nie wnosi
ale też i w niczym nie przeszkadza.


Niedawno sprzedałem autko w którym za cholerę nie było widać nic na zegarach, łącznie z prędkością, ściemniał się także zegar w radiu itp. Więc PRZESZKADZA.
Tu masz zdjęcia (nie moje) takiego samego auta, takiej samej deski.
http://image.highperformancepontiac.com/f/9987761/hppp_0809_06_z+steeringwheel+front_view.jpg http://media.motortopia.com/files/8077/album_various_shots_at_night/49b46e963ac34/tn_full_Picture_049.jpg






A mógłbyś wyjaśnić, bo trochę nie rozumiem. Pytam poważnie. Fakt włączenia świateł wpływa na te zegary? Po prostu jestem przyzwyczajony do samochodów, gdzie podświetlenie zegarów jest niezależne od świateł. Po prostu włącza się jak w samochodzie jest ciemniej.

A.

Jasne, chętnie Ci wyjaśnie. :-)
W Pontiacu Firebirdzie GTA w wersji z cyfrową deską, zegary (cyferki i przeróżne kreski) mocno przyciemniają po włączeniu świateł pozycyjnych/mijania. M
[...]

Dzięki. No fakt jest to problem. Ale takie jest życie, każde rozwiązanie dowolnego problemu wywoła czyjś protest. Kwestia jest taka, że więcej osób będzie za czy przeciw. Nie da się wszystkich uszczęśliwić:)

A.
zgadza sie, takie jest zycie ale kazdy moze miec wlasne zdanie, szkoda jedynie ze przeciwnicy swiecenia sa traktowani jak debile i trolle. :-(

A podasz przykład? Oczywiście z wiadomych względów pomijam neelixa/wysokiego.

A.

W tym wątku chyba nie ale w wielu poprzednich także mnie nazywano trollem, tylko dlatego że uważam światła w dzień za bzdurę. Naprawdę nie chcę mi się szukać miliona postów w milionach wątków ale uwierz mi tak jest.

pozdrawiam
mario

Data: 2009-04-09 17:43:02
Autor: wysoki
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
Arek (G) <aaaa@bbbb.pl> napisał(a):
Teraz spójrz na to z drugiej strony przepis powinien być w miarę prosty. Można by wprowadzić nakaz jazdy na światłach i zdefiniować X warunków. Tylko po co tak komplikować? Nadmiarowe świecenie w korku nic nie wnosi ale też i w niczym nie przeszkadza.

Masz rację, przepis powinien być w miarę prosty:
Srasz o 8:15 i o 17:30
Jesz o 12:05, 16:20 i 18:01
Modlisz się o 7:21 i 22:45
Walisz konia o 24:00

Pasuje ci?

--


Data: 2009-04-10 00:26:44
Autor: Mario
Znam sposób jak jeździć bez ś wiateł w dzień i bez mandatu
  wysoki pisze:
Arek (G) <aaaa@bbbb.pl> napisał(a):
Teraz spójrz na to z drugiej strony przepis powinien być w miarę prosty. Można by wprowadzić nakaz jazdy na światłach i zdefiniować X warunków. Tylko po co tak komplikować? Nadmiarowe świecenie w korku nic nie wnosi ale też i w niczym nie przeszkadza.

Masz rację, przepis powinien być w miarę prosty:
Srasz o 8:15 i o 17:30
Jesz o 12:05, 16:20 i 18:01
Modlisz się o 7:21 i 22:45
Walisz konia o 24:00

Pasuje ci?

Generalnie trudne do zweryfikowania, ludzie by to olewali ;-)
ale... gdyby to punktu dot. jedzenia dołożyć to że wszelakie bary i restauracje, budki z hotdogami były by czynne w godzinach 12.00-12.10 i 16.00-16.10 to miało by sens. Przecież to w niczym nie przeszkadza ;-)

pozdrawiam
mario

Data: 2009-04-10 10:29:43
Autor: Arek (G)
Znam sposób jak jeździć bez ś wiateł w dzień i bez mandatu
Mario pisze:
 wysoki pisze:
Arek (G) <aaaa@bbbb.pl> napisał(a):
Teraz spójrz na to z drugiej strony przepis powinien być w miarę prosty. Można by wprowadzić nakaz jazdy na światłach i zdefiniować X warunków. Tylko po co tak komplikować? Nadmiarowe świecenie w korku nic nie wnosi ale też i w niczym nie przeszkadza.

Masz rację, przepis powinien być w miarę prosty:
Srasz o 8:15 i o 17:30
Jesz o 12:05, 16:20 i 18:01
Modlisz się o 7:21 i 22:45
Walisz konia o 24:00

Pasuje ci?

Generalnie trudne do zweryfikowania, ludzie by to olewali ;-)
ale... gdyby to punktu dot. jedzenia dołożyć to że wszelakie bary i restauracje, budki z hotdogami były by czynne w godzinach 12.00-12.10 i 16.00-16.10 to miało by sens. Przecież to w niczym nie przeszkadza ;-)

Skoro jesteście takimi wrogami przepisów to mam nadzieję, że protestujecie także to, że w Polsce karane są np.

napady, pobicia, gwałty, zabójstwa, wszelkiej maści oszustwa itp.

A.

Data: 2009-04-10 11:54:16
Autor: Mario
Znam sposób jak jeździć bez ś wiateł w dzień i bez mandatu
Arek (G) pisze:
Mario pisze:
 wysoki pisze:
Arek (G) <aaaa@bbbb.pl> napisał(a):
Teraz spójrz na to z drugiej strony przepis powinien być w miarę prosty. Można by wprowadzić nakaz jazdy na światłach i zdefiniować X warunków. Tylko po co tak komplikować? Nadmiarowe świecenie w korku nic nie wnosi ale też i w niczym nie przeszkadza.

Masz rację, przepis powinien być w miarę prosty:
Srasz o 8:15 i o 17:30
Jesz o 12:05, 16:20 i 18:01
Modlisz się o 7:21 i 22:45
Walisz konia o 24:00

Pasuje ci?

Generalnie trudne do zweryfikowania, ludzie by to olewali ;-)
ale... gdyby to punktu dot. jedzenia dołożyć to że wszelakie bary i restauracje, budki z hotdogami były by czynne w godzinach 12.00-12.10 i 16.00-16.10 to miało by sens. Przecież to w niczym nie przeszkadza ;-)

Skoro jesteście takimi wrogami przepisów to mam nadzieję, że protestujecie także to, że w Polsce karane są np.

napady, pobicia, gwałty, zabójstwa, wszelkiej maści oszustwa itp.

A.
Nie.
Jestesmy wrogami jedynie durnych przepisow. A dyskutujemy o swiatlach akurat bo to grupa o samochodach.

pozdrawiam
mario

Data: 2009-04-10 14:59:15
Autor: graf grafen
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
 wysoki <wysoki81@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
Arek (G) <aaaa@bbbb.pl> napisał(a): > Teraz spójrz na to z drugiej strony przepis powinien być w miarę prosty. > Można by wprowadzić nakaz jazdy na światłach i zdefiniować X warunków. > Tylko po co tak komplikować? Nadmiarowe świecenie w korku nic nie wnosi > ale też i w niczym nie przeszkadza.

Masz rację, przepis powinien być w miarę prosty:
Srasz o 8:15 i o 17:30
Jesz o 12:05, 16:20 i 18:01
Modlisz się o 7:21 i 22:45
Walisz konia o 24:00

Pasuje ci?

Prymityw. Troglodyta.

--


Data: 2009-04-15 06:44:02
Autor: wysoki
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
graf grafen <graf_zero@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
> Prymityw. Troglodyta.


Panienka. Ciota.

--


Data: 2009-04-15 19:37:40
Autor: graf grafen
Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu
 wysoki <wysoki81@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
graf grafen <graf_zero@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a): > > > Prymityw. Troglodyta.
> Panienka. Ciota.

A to przepraszam, miło mi. Ale nie afiszuj się z tym, przecież nie każdego interesują twoje preferencje seksualne. --


Data: 2009-04-10 23:20:57
Autor: Mario
Znam sposób jak jeździć bez ś wiateł w dzień i bez mandatu

Walisz konia o 24:00


słuchaj,
zgadzam się z Tobą co do świateł
ale nie obchodzi mnie i nas wszystkich jak spędzasz czas w domu :-P

pozdrawiam
mario

Znam sposób jak jeździć bez świateł w dzień i bez mandatu

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona