"Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> pisze:
Znany z głośnego sporu z firmą Sokołów o test tatara bloger Piotr
Ogiński postanowił na chwilę odpocząć od kulinariów i przetestował
protest związkowców w Warszawie. - Siemanko, witam w mojej kuchni –
zaczął tradycyjnie Paei100, żeby od razu przejść do omawiania składu.
– Solidarność jest. OPZZ też. Fajnie, może nie aż tylu, ale sam bym
ich też zaprosił – stwierdził Ogiński. Dalej jednak zaczęło się już
tylko omawianie mankamentów. – O, nie widzę Pracowniczej
Demokracji. Jest za to wypełniacz z Forum Związków Zawodowych. Chyba
ktoś chciał przyoszczędzić.
Jeszcze bardziej krytycznie bloger ocenił sam przebieg protestu. –
Przekaz mdły jak rozgotowany makaron, taki bez smaku, ble – uznał
Ogiński. – I jeszcze te hasła o komisji trójstronnej. Odpycha mnie
to. Masakra.
– Nie tak powinien wyglądać prawdziwy protest. Daję im 3/10 –
zakończył Paei100. – Psa bym na to nie posłał.
http://tiny.pl/h3kcz
A on był w "głównej grupie docelowej"? Jemu się miało podobać? :-)
--
A. Filip
Kiedy dom jest gotowy, przychodzi śmierć. -- Przysłowie arabskie