Data: 2012-01-30 11:33:52 | |
Autor: Maciek | |
Znowu Łągiewka..."Człowiek, który przejechał Newtona" | |
Dnia Sat, 28 Jan 2012 20:31:50 +0000 (UTC), Michał napisał(a):
(...) Wystarczyloby opublikowac wyniki testu z wykorzystaniem czulego akcelerometru i byloby po sprawie. -- Maciek |
|
Data: 2012-01-31 21:48:16 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Znowu Łągiewka..."Człowiek, który przejechał Newtona" | |
On Mon, 30 Jan 2012 11:33:52 +0100, Maciek wrote:
Dnia Sat, 28 Jan 2012 20:31:50 +0000 (UTC), Michał napisał(a): Od 20 lat zbierają fundusze na ten akcelerometr :) |
|
Data: 2012-01-31 22:30:46 | |
Autor: J.F. | |
Znowu Łągiewka..."Człowiek, który przejechał Newtona" | |
Dnia Tue, 31 Jan 2012 21:48:16 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
On Mon, 30 Jan 2012 11:33:52 +0100, Maciek wrote: Uzbierano i zostaly opublikowane. Potwierdzaja genialnosc wynalazku ... czyli sa niewiarygodne :-) I co teraz ? Wierzymy, czy zbieramy na nowe ? J. |
|
Data: 2012-02-01 00:02:31 | |
Autor: Robert Wańkowski | |
Znowu Łągiewka..."Człowiek, który przejechał Newtona" | |
Użytkownik "J.F." Potwierdzaja genialnosc wynalazku Że niby nie ma przeciążeń w aucie? Robert |
|
Data: 2012-02-01 00:20:00 | |
Autor: J.F. | |
Znowu Łągiewka..."Człowiek, który przejechał Newtona" | |
Dnia Wed, 1 Feb 2012 00:02:31 +0100, Robert Wańkowski napisał(a):
Użytkownik "J.F." Sa znacznie mniejsze nizby to z definicji wynikalo. Przeglad Techniczny 2/2005 http://www.epar.pl/publikacje-o-technologii-epar/ No i co teraz - wierzymy ze zmniejszaja, czy wierzymy ze zespol pana profesora nie potrafi nawet przyrzadow skalibrowac ? :-) J. |
|
Data: 2012-02-01 01:21:12 | |
Autor: DoQ | |
Znowu Łągiewka..."Człowiek, który przejechał Newtona" | |
W dniu 01-02-2012 00:20, J.F. pisze:
Przeglad Techniczny 2/2005 Sranie w banie... Niech w końcu wezmą jakiegoś Tico (na takie coś na pewno ich stać), zamontują ten cudowny wynalazek i przywalą nim w ścianę przy prędkości 65km/h. Prosta i skuteczna metoda na dowiedzenie własnych racji. -- Paweł |
|
Data: 2012-02-01 11:29:10 | |
Autor: J.F | |
Znowu Łągiewka..."Człowiek, który przejechał Newtona" | |
Użytkownik "DoQ" napisał w wiadomości
W dniu 01-02-2012 00:20, J.F. pisze: Przeglad Techniczny 2/2005 Sranie w banie... Niech w końcu wezmą jakiegoś Tico (na takie coś na pewno ich stać), zamontują ten cudowny wynalazek i przywalą nim w ścianę Wzieli skode i zamontowali. przy prędkości 65km/h. Prosta i skuteczna metoda na dowiedzenie własnych racji. A jak kierowca przezyje ? :-) J. |
|
Data: 2012-02-01 15:36:54 | |
Autor: DoQ | |
Znowu Łągiewka..."Człowiek, który przejechał Newtona" | |
W dniu 01-02-2012 11:29, J.F pisze:
Sranie w banie... Niech w końcu wezmą jakiegoś Tico (na takie coś naWzieli skode i zamontowali. I rozwalili przy 65km/h? Pokaż. przy prędkości 65km/h. Prosta i skuteczna metoda na dowiedzenieA jak kierowca przezyje ? :-) A po co kierowca? Wystarczy porównać do zwykłego Tico przy takim samym uderzeniu. -- Paweł |
|
Data: 2012-02-01 15:50:15 | |
Autor: J.F | |
Znowu Łągiewka..."Człowiek, który przejechał Newtona" | |
Użytkownik "DoQ" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jgbim6$5qi$1@mx1.internetia.pl...
przy prędkości 65km/h. Prosta i skuteczna metoda na dowiedzenieA jak kierowca przezyje ? :-) A po co kierowca? Wystarczy porównać do zwykłego Tico przy takim samym uderzeniu. No to trzeba juz dwa tico, i koszty rosna. Poza tym to chronione wynalazkiem Lagiewki naprawde bedzie mniej uszkodzone i wracamy do punktu wyjscia :-) J. |
|
Data: 2012-02-01 15:55:52 | |
Autor: DoQ | |
Znowu Łągiewka..."Człowiek, który przejechał Newtona" | |
W dniu 01-02-2012 15:50, J.F pisze:
A po co kierowca? Wystarczy porównać do zwykłego Tico przy takim samymNo to trzeba juz dwa tico, i koszty rosna. Jasssnee.. http://otomoto.pl/daewoo-tico-C22559709.html Przez naście lat nie uzbierali 4000PLN, ale na budowanie efektownych lecz mało realnych wózeczków kasa się znalazła. Poza tym to chronione wynalazkiem Lagiewki naprawde bedzie mniej Podobnie jak to wypchane styropianem, tekturą i pianką montażową jako dodatkową strefą zgniotu. Jak chcą udowodnić niech rozbiją i pokazują co to potrafi, widocznie niezbyt im to na rękę co jest raczej oczywiste. -- Paweł |
|
Data: 2012-02-01 16:00:22 | |
Autor: J.F | |
Znowu Łągiewka..."Człowiek, który przejechał Newtona" | |
Użytkownik "DoQ" napisał w wiadomości grup
W dniu 01-02-2012 15:50, J.F pisze: A po co kierowca? Wystarczy porównać do zwykłego Tico przy takim samymNo to trzeba juz dwa tico, i koszty rosna. Jasssnee.. Lagiewka jest emerytem i przez lata nie mial nadmiaru pieniedzy. Wozeczki byly tym na co bylo go stac. A wydanie z panstwowej kasy chocby i 4 zl na te eksperymenty wydaje mi sie calkowicie nieuzasadnione :-) J. |
|
Data: 2012-02-01 16:06:07 | |
Autor: DoQ | |
Znowu Łągiewka..."Człowiek, który przejechał Newtona" | |
W dniu 01-02-2012 16:00, J.F pisze:
Lagiewka jest emerytem i przez lata nie mial nadmiaru pieniedzy. Jaja sobie robisz, albo trollujesz... A wydanie z panstwowej kasy chocby i 4 zl na te eksperymenty wydaje mi Jeszcze raz. Chcę (jak zapewne i większość) zobaczyć ów magiczny zderzak zamontowany do taniego samochodu o kruchej konstrukcji, który wyraźnie poprawia bezpieczeństwo zderzeń przy prędkościach 60+km/h. Nie musi być tam manekina, wystarczy żeby pokazali film/zdjęcia jak zachował się "przedział pasażerski". Stłuczki parkingowe mnie nie interesują, bo prościej owinąć malucha starą oponą od Stara niż montować jakieś zderzaki. -- Paweł |
|
Data: 2012-02-01 16:18:41 | |
Autor: The_EaGle | |
Znowu Łągiewka..."Człowiek, który przejechał Newtona" | |
W dniu 2012-02-01 16:06, DoQ pisze:
W dniu 01-02-2012 16:00, J.F pisze: Robiono próby na modelach na uczelniach. http://www.jakubw.pl/zderzak/Wywiady/Rozmowa5.html Pozdrawiam Rafał |
|
Data: 2012-02-01 16:19:57 | |
Autor: DoQ | |
Znowu Łągiewka..."Człowiek, który przejechał Newtona" | |
W dniu 01-02-2012 16:18, The_EaGle pisze:
Robiono próby na modelach na uczelniach. Ręce opadają... Na uczelniach zamontowali taki zderzak do samochodu i zrobili prawdziwy "krasztest" ? Jeśli tak to pokaż. -- Paweł |
|
Data: 2012-02-01 17:02:49 | |
Autor: The_EaGle | |
Znowu Łągiewka..."Człowiek, który przejechał Newtona" | |
W dniu 2012-02-01 16:19, DoQ pisze:
W dniu 01-02-2012 16:18, The_EaGle pisze: No właśnie ręce opadają. Sugerujesz że opóźnienie w realnym crash teście za 100 tyś euro będzie inne niż w modelu za 2 tyś PLN? |
|
Data: 2012-02-01 17:05:34 | |
Autor: DoQ | |
Znowu Łągiewka..."Człowiek, który przejechał Newtona" | |
W dniu 01-02-2012 17:02, The_EaGle pisze:
Ręce opadają... Na uczelniach zamontowali taki zderzak do samochodu iNo właśnie ręce opadają. Sugerujesz że opóźnienie w realnym crash teście Jaki krasztest za 100tyś euro? Bierzesz samochód za 2000PLN, montujesz cudowny wynalazek - organizujesz odpowiednie miejsca, lub korzystasz z istniejącego, rozpędzasz samochód do 65km/h i uderzasz nim w betonową przeszkodę. Potrzebujesz 450.000PLN żeby rozbić samochód o betonową ścianę? -- Paweł |
|
Data: 2012-02-01 17:15:01 | |
Autor: The_EaGle | |
Znowu Łągiewka..."Człowiek, który przejechał Newtona" | |
W dniu 2012-02-01 17:05, DoQ pisze:
W dniu 01-02-2012 17:02, The_EaGle pisze: Bredzisz ale ty. Jeszcze raz ponawiam pytanie : Sugerujesz że opóźnienie w crash teście będzie różnie niż w modelu? Crash test jest do sprawdzania wytrzymałości samochodu a nie testowania opóźnienia... |
|
Data: 2012-02-01 17:23:04 | |
Autor: DoQ | |
Znowu Łągiewka..."Człowiek, który przejechał Newtona" | |
W dniu 01-02-2012 17:15, The_EaGle pisze:
Bredzisz ale ty. Jeszcze raz ponawiam pytanie : Sugerujesz że opóźnienie Z liczeniem to już lepiej się nie wychylaj, znawco emisji CO2. w crash teście będzie różnie niż w modelu? Uważam ze urządzenie tego typu, które będzie musiało pochłonąć rzędy wielkości większą energię (przy prawdziwym zderzeniu) będzie nierealnie wielkie i wątpliwe w zakresie wytrzymałości. Gdyby było inaczej, to przez te 20lat powstałoby mnóstwo takich samochodów. Crash test jest do sprawdzania wytrzymałości samochodu a nie testowania Serio? To po co "rozbijają" jakieś maluchy w tempie spacerowym? Nie mogą czy nie chcą wsadzić tam tego wynalazku i uderzyć z prawdziwą prędkością? -- Paweł |
|
Data: 2012-02-01 16:29:59 | |
Autor: kamil | |
Znowu Łągiewka..."Człowiek, który przejechał Newtona" | |
On 01/02/2012 16:23, DoQ wrote:
W dniu 01-02-2012 17:15, The_EaGle pisze: Lobby producentów zderzaków i lakierników skutecznie blokuje. -- Pozdrawiam, Kamil http://bynajmniej.net |
|
Data: 2012-02-01 18:20:44 | |
Autor: DoQ | |
Znowu Łągiewka..."Człowiek, który przejechał Newtona" | |
W dniu 01-02-2012 17:29, kamil pisze:
Uważam ze urządzenie tego typu, które będzie musiało pochłonąć rzędyLobby producentów zderzaków i lakierników skutecznie blokuje. Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o spisek i pieniądze! Doprawdy nie rozumiem jak można nie doceniać wynalazku o gabarytach rusztowania otaczającego apartamentowiec z wielkiej płyty do niwelowania efektów stłuczki parkingowej. Producenci to ignoranci! -- Paweł |
|
Data: 2012-02-01 19:21:52 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Znowu Łągiewka..."Człowiek, który przejechał Newtona" | |
W dniu 01.02.2012 18:20, DoQ pisze:
Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o spisek i pieniądze! To znaczy wiesz... JEŚLI by to faktycznie działało jak znany z SF "amortyzator bezwładności" ;) to niezależnie od możliwości praktycznego wykorzystania prymitywnego prototypu byłoby to coś wielkiego. Niestety wszelkie "sensacyjne" wyniki są albo bezczelnym kantem, albo przeoczeniem jakiegoś istotnego detalu - jak np. ten wywód w którym nasz "geniusz" pomijał punkt zamocowania ramienia... |
|
Data: 2012-02-01 19:57:03 | |
Autor: DoQ | |
Znowu Łągiewka..."Człowiek, który przejechał Newtona" | |
W dniu 01-02-2012 19:21, Andrzej Lawa pisze:
To znaczy wiesz... JEŚLI by to faktycznie działało jak znany z SF Zamortyzować uderzenie przy niewielkiej prędkości (czyli to co prezentują geniusze od EPAR) jest stosunkowo łatwo. Można do tego celu wykorzystać np. amortyzatory olejowe o odpowiednio dobranym tłumieniu i skoku. Będzie taniej i lżej. Niestety wszelkie "sensacyjne" wyniki są albo bezczelnym kantem, albo Gdyby "wynalazek" miał racje bytu, już dawno wykazaliby jego działanei w formie o jakiej mi chodzi - krótka piłka i na paszczach obserwatorów bezdyskusyjnie pojawia się ŁAŁ. -- Paweł |
|
Data: 2012-02-01 20:35:29 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Znowu Łągiewka..."Człowiek, który przejechał Newtona" | |
W dniu 01.02.2012 19:57, DoQ pisze:
Zamortyzować uderzenie przy niewielkiej prędkości (czyli to co Nie, nie chodzi mi o zwykłe przedłużenie drogi hamowania (co się obecnie robi głównie strefami zgniotu). Oni tam sugerują, że dzięki tej ich magicznej zębatce odczuwalne opóźnienie/przeciążenie jest dużo niższe, niż by to wynikało ze zmiany prędkości na danym odcinku. Co jest (niestety) bzdurą... |
|
Data: 2012-02-01 21:01:03 | |
Autor: J.F. | |
Znowu Łągiewka..."Człowiek, który przejechał Newtona" | |
Dnia Wed, 01 Feb 2012 20:35:29 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
Oni tam sugerują, że dzięki tej ich magicznej zębatce odczuwalne opóźnienie/przeciążenie jest dużo niższe, niż by to wynikało ze zmiany prędkości na danym odcinku. Bzdura ... ale skad wiesz ? Ty tego nie mierzyles, a oni tak :-) J. |
|
Data: 2012-02-02 10:33:21 | |
Autor: kamil | |
Znowu Łągiewka..."Człowiek, który przejechał Newtona" | |
On 01/02/2012 20:01, J.F. wrote:
Dnia Wed, 01 Feb 2012 20:35:29 +0100, Andrzej Lawa napisał(a): Bo od lat skutecznie wykręcają się od wsadzenia tego do starego poldka za flaszkę i przypieprzenia w mur 60km/h. -- Pozdrawiam, Kamil http://bynajmniej.net |
|
Data: 2012-02-01 17:50:49 | |
Autor: The_EaGle | |
Znowu Łągiewka..."Człowiek, który przejechał Newtona" | |
W dniu 2012-02-01 17:23, DoQ pisze:
W dniu 01-02-2012 17:15, The_EaGle pisze: Ooo skończyły się argumenty i zaczęły się wycieczki osobiste ? ;) Typowe dla Ciebie... w crash teście będzie różnie niż w modelu? Dalej bredzisz. Chodzi tylko o policzenie opóźnienia. Dokładnie tak samo działa opóźnienie w skali samochodu 2x4m jak i w skali modelu 10x30cm. Crash test jest do sprawdzania wytrzymałości samochodu a nie testowania To walnij swoich wehikułem przy 22km/h w mur i zobaczysz czy tylko zderzak ci się rozwali czy też może coś więcej. Będziesz miał dowód naoczny. Nie mogą Bo są ograniczenia wytrzymałościowe. Zrobienie mechanizmu który działa przy 22km/h jest nieco łatwiejsze niż przy 65km/h. Zresztą droga hamowania była by dłuższa... -- Pozdrawiam Rafał |
|
Data: 2012-02-01 18:14:10 | |
Autor: DoQ | |
Znowu Łągiewka..."Człowiek, który przejechał Newtona" | |
W dniu 01-02-2012 17:50, The_EaGle pisze:
Ooo skończyły się argumenty i zaczęły się wycieczki osobiste ? ;) TypoweBredzisz ale ty. Jeszcze raz ponawiam pytanie : Sugerujesz że opóźnienie>>Z liczeniem to już lepiej się nie wychylaj, znawco emisji CO2. Typowym dla ciebie jest pisanie bzdur. Robisz to niezmiennie od jakichś 10lat , a potem się dziwisz jak ktoś to wypomina. Uważam ze urządzenie tego typu, które będzie musiało pochłonąć rzędyDalej bredzisz. Chodzi tylko o policzenie opóźnienia. Dokładnie tak samo Poważnie? I tych samych gabarytów będzie urządzenie, które musi absorbować energię pojazdu o masie 100kg z prędkości 15km/h i pojazdu o masie 1000kg z prędkości 65km/h? To walnij swoich wehikułem przy 22km/h w mur i zobaczysz czy tylkoCrash test jest do sprawdzania wytrzymałości samochodu a nie testowaniaSerio? To po co "rozbijają" jakieś maluchy w tempie spacerowym? Walnij sobie baranka w ścianę zakładając uprzednio oponę od malucha na łeb. Uzyskasz ten sam efekt i żadnego zderzaka Łągiewki nie będziesz potrzebował. Nie mogąBo są ograniczenia wytrzymałościowe. Zrobienie mechanizmu który działa No proszę, czyli jednak nie o kasę chodzi tylko o niemożność zbudowania urządzenia o sensownej wytrzymałości (i wielkości). -- Paweł |
|
Data: 2012-02-01 16:40:37 | |
Autor: J.F | |
Znowu Łągiewka..."Człowiek, który przejechał Newtona" | |
Użytkownik "DoQ" napisał w wiadomości grup
W dniu 01-02-2012 16:00, J.F pisze: Lagiewka jest emerytem i przez lata nie mial nadmiaru pieniedzy.Jaja sobie robisz, albo trollujesz... No nie, to akurat jest zwykla prawda. Nie kazdy ma dobra posade, swietne zarobki i nie wie co z pieniedzmi zrobic. Przez lata Lagiewka prosil: "przebadajcie". Malo bylo chetnych do badan. A wydanie z panstwowej kasy chocby i 4 zl na te eksperymenty wydaje miJeszcze raz. A zaplacisz za wykonanie zderzaka wedlug planow wynalazcy ? Ja moge dac pojazd, niestety - chyba nie ma kruchej konstrukcji, ale stowe rozwinie - niech wynalazca wsiadzie, rozpedzi, przywali, bedzie dowod albo po temacie :-) Chociaz ... jakie byly parametry przedostatniego wypadku Kubicy ? To znaczy tego przywalenia w bande na torze .. zreszta rekord jest znany - cos 240g kierowca przezyl. Uprzedam ze porzadne konstrukcje sa dosc drogie - kupowany czas maszynowy kosztuje. J. |
|
Data: 2012-02-01 17:02:25 | |
Autor: DoQ | |
Znowu Łągiewka..."Człowiek, który przejechał Newtona" | |
W dniu 01-02-2012 16:40, J.F pisze:
No nie, to akurat jest zwykla prawda. Zaraz zaraz, chcesz mi powiedzieć że Łągiewka ubiega się o patent nie mając 4000PLN w kieszeni? Nie rozśmieszaj mnie bo pęknę:) A zaplacisz za wykonanie zderzaka wedlug planow wynalazcy ? JA mam zapłacić? A to JA promuje jakiś wynalazek? No bez jaj. No i nie mów, że nie ma w Polsce instytucji czy też prywatnej inicjatywy (np. jakaś komercyjna stacja TV), która nie chciałaby uczestniczyć w tak epokowym wydarzeniu bo pęknę ze śmiechu po raz drugi:) Po prostu, autor doskonale sobie zdaje sprawę (lub rżnie głupa) iż ten wynalazek nic nie da przy tak mocnym uderzeniu, bo w wyniku przyjęcia dużej energii rozleci się w drobny mak. Sama konstrukcja pochłaniająca tak dużą energię też musiałaby być wielkości połowy samochodu, więc zamontowanie jej do samochodu jest nierealne. Stłuczki parkingowe przy niewielkich prędkościach zniwelują 4 120litrowe worki pluszaków uczepionych z przodu pojazdu. Taniej i lżej. -- Paweł |
|
Data: 2012-02-01 20:14:13 | |
Autor: J.F. | |
Znowu Łągiewka..."Człowiek, który przejechał Newtona" | |
Dnia Wed, 01 Feb 2012 17:02:25 +0100, DoQ napisał(a):
W dniu 01-02-2012 16:40, J.F pisze: A co cie smieszy ? Wniosek kosztuje 500zl, a nawet mniej. O reszcie pewnie nie mial pojecia. To juz trwa z 15 lat, w miedzyczasie emerytury zrewaloryzowano, kurs zlotowki sie zmienial, dzieci pokonczyly studia, unia zaczela wyplacac doplaty, znalezli sie inwestorzy, powstala spolka, moze juz nawet zbankrutowala, krajowy przemysl wzbogacil park maszynowy .. A zaplacisz za wykonanie zderzaka wedlug planow wynalazcy ?JA mam zapłacić? A to JA promuje jakiś wynalazek? No bez jaj. Chciales dowodu to plac, albo przestan chciec :-) No i nie mów, że nie ma w Polsce instytucji czy też prywatnej inicjatywy (np. jakaś komercyjna stacja TV), która nie chciałaby uczestniczyć w tak epokowym wydarzeniu bo pęknę ze śmiechu po raz drugi:) A jak najbardziej TVN chcial uczestniczyc, ale najwyrazniej nie chcial poprzec tego chciejstwa goracym groszem. Nie wiem - Lagiewka nie potrafil sie dogadac, czy za malo medialny byl, nie gwarantowal odpowiedniej ogladalnosci. I skonczylo sie tylko na paru reportazach :-) Po prostu, autor doskonale sobie zdaje sprawę (lub rżnie głupa) iż ten wynalazek nic nie Watpie, wygladal dosc poczciwie. Choc moze po tych 15 latach cos juz do niego dotarlo. da przy tak mocnym uderzeniu, bo w wyniku przyjęcia dużej energii rozleci się w drobny mak. Owszem, wiec do kosztow musisz doliczyc pomoc inzyniera do zaprojektowania tego. Sama konstrukcja pochłaniająca tak dużą energię też musiałaby być wielkości połowy samochodu, więc zamontowanie jej do samochodu jest nierealne. Z doswiadczenia piszesz, zmyslasz, czy policzyles sobie ? Stłuczki parkingowe przy niewielkich prędkościach zniwelują 4 120litrowe worki pluszaków uczepionych z przodu pojazdu. Taniej i lżej. No i w sumie o cos podobnego chodzi. Ten zderzak bedzie dzialal, tylko musialby wystawac na metr, lepiej dwa. Bo inaczej moze i zadziala, ale kierowca zginie. a w takim ukladzie mozna go zastapic czymkolwiek, np strefa kontrolowanego zgniotu. no chyba ze ... wynalazca ma racje i on naprawde jest cudowny i podwaza znane prawa fizyki :-) J. |
|
Data: 2012-02-01 21:21:57 | |
Autor: DoQ | |
Znowu Łągiewka..."Człowiek, który przejechał Newtona" | |
W dniu 01-02-2012 20:14, J.F. pisze:
Zaraz zaraz, chcesz mi powiedzieć że Łągiewka ubiega się o patent nieA co cie smieszy ? Wniosek kosztuje 500zl, a nawet mniej. O reszcie pewnie Jakoś mnie to nie dziwi. Chciales dowodu to plac, albo przestan chciec :-)A zaplacisz za wykonanie zderzaka wedlug planow wynalazcy ?JA mam zapłacić? A to JA promuje jakiś wynalazek? No bez jaj. Ale mi to zwisa czy on to zrobi czy nie, to Tobie podobni usiłują w śmieszny sposób bronić tego "wynalazku" nie podając konkretnego przykładu na poważne zastosowanie. A jak najbardziej TVN chcial uczestniczyc, ale najwyrazniej nie chcial To musiał być spisek WSI z tefałenem! Głupcy, taka kasa im przeszła bokiem... Stłuczki parkingowe przy niewielkich prędkościach zniwelują 4 120litroweNo i w sumie o cos podobnego chodzi. Ten zderzak bedzie dzialal, tylko No no co za problem przyspawać 2 metry rusztowania do samochodu? Potrzeba do tego cudownego wynalazku? no chyba ze ... wynalazca ma racje i on naprawde jest cudowny i podwaza Ale co jest cudownego w tym "wynalazku", tak z grubsza? -- Paweł |
|
Data: 2012-02-01 21:44:50 | |
Autor: J.F. | |
Znowu Łągiewka..."Człowiek, który przejechał Newtona" | |
Dnia Wed, 01 Feb 2012 21:21:57 +0100, DoQ napisał(a):
W dniu 01-02-2012 20:14, J.F. pisze: Zaraz zaraz - to ty negujesz przydatnosc na podstawie braku przykladu, a sfinansowac przykladu nie chcesz. Inni tez nie chca, a ty sie dziwisz :-) A jak najbardziej TVN chcial uczestniczyc, ale najwyrazniej nie chcial Wsi mieszal nie bede, ale TVN musze przyznac ze kamerzystow maja znakomitych - tak to sfilmowali i zmontowali ze nic nie widac. Nadaja sie do prywatnej telewizji, ktora msi szukac sensacji :-) No i w sumie o cos podobnego chodzi. Ten zderzak bedzie dzialal, tylkoNo no co za problem przyspawać 2 metry rusztowania do samochodu? Zalezy o co pytasz, bo sie gubie w tych ironiach. Zeby zademonstrowal ? Moze kiedys przyspawa i zademonstruje. Tylko ze nic z tego nie bedzie wynikac. no chyba ze ... wynalazca ma racje i on naprawde jest cudowny i podwazaAle co jest cudownego w tym "wynalazku", tak z grubsza? Wydaje sie ze nic, ale opublikowane wyniki pomiarow mowia o cudach. Wierzymy ? :-) J. |
|
Data: 2012-02-02 10:35:07 | |
Autor: kamil | |
Znowu Łągiewka..."Człowiek, który przejechał Newtona" | |
On 01/02/2012 20:44, J.F. wrote:
W jednej książce gość zamieniał wodę w wino i klonował ryby, a w innej wystarczy przyfasolić w filar na dworcu żeby móc latać na miotle i rozmawiać z trollami. Ja tam wierzę. -- Pozdrawiam, Kamil http://bynajmniej.net |
|
Data: 2012-02-01 14:52:12 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Znowu Łągiewka..."Człowiek, który przejechał Newtona" | |
W dniu 01.02.2012 00:20, J.F. pisze:
Dnia Wed, 1 Feb 2012 00:02:31 +0100, Robert Wańkowski napisał(a): Bujda na resorach. Kompensatory bezwładności wymagają opanowania fizyki podprzestrzeni, a to od razu daje napęd nadświetlny. |
|
Data: 2012-02-01 15:37:35 | |
Autor: J.F | |
Znowu Łągiewka..."Człowiek, który przejechał Newtona" | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" napisał w wiadomości
W dniu 01.02.2012 00:20, J.F. pisze: Sa znacznie mniejsze nizby to z definicji wynikalo. Bujda na resorach. Kompensatory bezwładności wymagają opanowania fizyki Nie mowie nie, ale to sie nadal sprowadza do tego samego problemu - wierzymy ze zespol pana profesora poprawnie zmierzyl przyspieszenie czy nie wierzymy ? :-) J. |
|
Data: 2012-02-01 15:54:08 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Znowu Łągiewka..."Człowiek, który przejechał Newtona" | |
W dniu 01.02.2012 15:37, J.F pisze:
Nie mowie nie, ale to sie nadal sprowadza do tego samego problemu - Może i zmierzył poprawnie, ale sądząc po tych filmikach na jutubie - sprytnie pominął dystans, na jakim to przyśpieszenie/opóźnienie działało. Generalnie "patent" tego "wynalazcy" to kierunkowa strefa zgniotu wielokrotnego użycia. Plus jest taki, że nie trzeba klepać, minus jest taki, że działa tylko w ściśle określonym kierunku. |
|
Data: 2012-02-01 16:02:46 | |
Autor: J.F | |
Znowu Łągiewka..."Człowiek, który przejechał Newtona" | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" napisał w wiadomości
W dniu 01.02.2012 15:37, J.F pisze: Nie mowie nie, ale to sie nadal sprowadza do tego samego problemu - Może i zmierzył poprawnie, ale sądząc po tych filmikach na jutubie - W tym przypadku nie mowimy juz o filmikach z youtuba, tylko o powaznym eksperymencie naukowym, z odpowiednim oprzyrzadowaniem, pod egida naukowca z tytulem, i opublikowanym w trzech czasopismach :-) No i efekty pomiarow wskazuja na przelomowe odkrycie w fizyce :-) J. |
|
Data: 2012-02-01 18:47:04 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Znowu Łągiewka..."Człowiek, który przejechał Newtona" | |
W dniu 01.02.2012 16:02, J.F pisze:
Może i zmierzył poprawnie, ale sądząc po tych filmikach na jutubie - Tia, przedstawionym w postaci wyników - nie mam żadnych danych źródłowych. naukowca z tytulem, i opublikowanym w trzech czasopismach :-) Ojej. A wiesz w ilu pisano o ślubie z Wielką Stopą? No i efekty pomiarow wskazuja na przelomowe odkrycie w fizyce :-) Prędzej na oszustwo. |
|
Data: 2012-02-01 15:26:16 | |
Autor: to | |
Znowu Łągiewka..."Człowiek, który przejechał Newtona" | |
begin J.F.
Ĺťe niby nie ma przeciÄ ĹźeĹ w aucie? Ale co jest mniejsze? Pewnie maksymalne, bo inny jest ich rozkĹad niĹź w przypadku strefy zgniotu. Mam racjÄ, czy nie? Bo nie chce mi siÄ czytaÄ. :> -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2012-02-01 16:46:29 | |
Autor: J.F | |
Znowu ĹÄ giewka..."CzĹowiek, ktĂłry przejechaĹ Newtona" | |
UĹźytkownik "to" napisaĹ w wiadomoĹci grup
Ĺťe niby nie ma przeciÄ ĹźeĹ w aucie?Sa znacznie mniejsze nizby to z definicji wynikalo. Ale co jest mniejsze? Pewnie maksymalne, bo inny jest ich rozkĹad niĹź w Przeczytaj. I maksymalne jest mniejsze, i calka jest mniejsza. J. |
|
Data: 2012-02-01 16:10:43 | |
Autor: The_EaGle | |
Znowu Łągiewka..."Człowiek, który przejechał Newtona" | |
W dniu 2012-01-30 11:33, Maciek pisze:
Dnia Sat, 28 Jan 2012 20:31:50 +0000 (UTC), Michał napisał(a): Już dawno to zrobiono. Wyniki są takie że akcelerometr pokazuje co innego niż powinien wg zasady dynamiki Newtona. Generalnie przyspieszenie jest za małe. Właśnie dlatego zainteresowali się tym prof z polskich uczelni. -- Pozdrawiam Rafał |