Data: 2010-05-30 23:12:46 | |
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
http://wiadomosci.onet.pl/2177863,11,rusza_kampania_rowerem_bezpiecznie_do_celu,item.html
"Rusza kampania "Rowerem bezpiecznie do celu" W 2009 r. na polskich drogach zginęło 371 rowerzystów, a blisko 4 tys. zostało rannych - wynika z danych KGP. W niedzielę rusza kampania, której celem jest poprawa bezpieczeństwa rowerzystów i zwrócenie na nich uwagi kierowcom. Kampania pod hasłem "Rowerem bezpiecznie do celu" potrwa do końca wakacji. - Powinniśmy pamiętać, że rowerzyści są niechronionymi użytkownikami dróg. Nie mają poduszek powietrznych, w zderzeniu z autem mają małe szanse na przeżycie - mówił rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski. Jak dodał, nadal wielu rowerzystów nie przywiązuje wagi nie tylko do kasków, ale też do odpowiedniego oświetlenia roweru. Nie umieszczają też przy nim elementów odblaskowych. "W takiej sytuacji, np. po zmroku, kierowca zauważa ich w ostatniej chwili. Często nie ma już szans na reakcję" - dodał rzecznik. Kampania ma na celu zwrócić uwagę rowerzystom na konieczność przestrzegania zasad bezpiecznej jazdy. Ma też zachęcić do tego dzieci. "Będziemy zachęcać m.in. do używania kasków. To na pewno poprawia nasze bezpieczeństwo i chroni przed niebezpiecznymi urazami" - zaznaczył Sokołowski. Akcję rozpocznie przejazd rowerów ulicami Warszawy - spod siedziby Centrum Polskiego Komitetu Olimpijskiego do Parku Agrykola. Tam odbędzie się piknik rodzinny z licznymi atrakcjami - konkursami, mobilnymi miasteczkiem ruchu drogowego, pokazami psów służbowych, sprzętu nie tylko Policji, ale też Straży Granicznej i Państwowej Straży Pożarnej. Chętni będą mogli zdać egzamin na kartę rowerową. Przedstawiciele Polskiego Czerwonego Krzyża będą uczyć dzieci, jak udzielać pierwszej pomocy. Każdy rowerzysta, który będzie miał przy sobie dowód zakupu roweru lub dowód tożsamości, będzie też mógł bezpłatnie oznakować rower w ramach akcji Komendy Stołecznej Policji "Oznakuj swój rower"." To błędne wrażenie, czy znowu widzę tradycyjne podejście do bezpieczeństwa rowerzystów od dupy strony? -- http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 |
|
Data: 2010-05-30 23:49:53 | |
Autor: Saurus | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
W dniu 2010-05-30 23:12, "Mikołaj \"Miki\" Menke" pisze:
To błędne wrażenie, czy znowu widzę tradycyjne podejście do Dobrze widzisz. Apel o oświetlenie rozmyje się gdzieś w tle w obliczu cudownych kasków i kamizelek. Nie wspominając o aspektach bezpieczeństwa niezależnych od samych rowerzystów, przede wszystkim chodzi mi o zachowanie i świadomość kierowców samochodów. |
|
Data: 2010-05-30 21:27:16 | |
Autor: Olleo | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
> To błędne wrażenie, czy znowu widzę tradycyjne podejście do Od dupy strony powiadacie... Nie dalej, jak miesiac temu siostrzeniec (18 lat) moj zostal potracony przez autobus. Skonczyl na oddziale intensywnej terapii z peknieciem czaszki, obrzekiem mozgu, jednym wiekszym i wieloma mniejszymi krwiakami w mozgu. Poniewaz obrzek sie powiekszal i cisnienie wewnatrzczaszkowe bylo zbyt wysokie, potrzebna byla trepanacja czaszki w celu odprezenia tkanki mozgowej. Na szczescie sie obylo bez resekcji tkanki. Lekarze mowia o cudzie - nie dosc, ze rzadko ktos przezywa cos takiego, to przewaznie nie obywa sie bez 3-4 miesiecy w szpitalu. Siostrzenca wybudzono ze spiaczki po ok. 10 dniach, a po 2 tygodniach wrocil do domu. Obecnie ma afazje, ale fizycznie mniej wiecej jest sprawny. Fakt, ze stalo sie to pod wieczor. Ale czy oswietlenie, elementy odblaskowe i "zachowanie i swiadomosc kierowcow samochodow" by cokolwiek pomoglo? Nie, jesli siostrzeniec PRZEJEZDZAL przez przejscie dla pieszych, ktore jest POD SKOSEM wzgledem jezdni i ZE SLUCHAWKAMI OD MP3 na uszach. Kierowca nie mial najmniejszych szans go uniknac. Za to Z KASKIEM PRAWDOPODOBNIE NIC BY MU SIE NIE STALO. Krotko mowiac: pieprzycie obywatele farmazony. Schowajcie swoja dume do kieszeni i wylaczcie tryb boga, bo jak widze, jak czasem jezdza rowerzysci, to wyglada to, jakby w Dooma grali po wpisaniu kodu IDDQD. -- Olleo |
|
Data: 2010-05-30 21:45:01 | |
Autor: Rowerex | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
On 31 Maj, 05:27, Olleo <ol...@tlen.pl> wrote:
Nie, jesli siostrzeniec PRZEJEZDZAL przez przejscie dla pieszych, I prawdopodobnie by sobie jeździł dalej ze słuchawkami na uszach. Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2010-05-30 21:58:49 | |
Autor: Olleo | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
I prawdopodobnie by sobie jeździł dalej ze słuchawkami na uszach. Za to bym mu skopal tylek i juz by tak nie jezdzil. ~22 lata jezdze na rowerze i nigdy nie sluchalem walkmana podczas jazdy. Co to za nowa moda? -- Olleo |
|
Data: 2010-05-31 07:46:12 | |
Autor: AL | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
Olleo pisze:
I prawdopodobnie by sobie jeździł dalej ze słuchawkami na uszach. Serio - nie probowales nigdy? Skoro jezdzisz 22 lat to znaczy, ze masz teraz ok 30lat lub wiecej. Jak walkmany (te pierwsze na kasety) byly totalna nowoscia, to z takim urzadzonkiem chodzilo sie wszedzie - bylem wowczas w podstawowce - - wiec i na rowerze bywalo, ze sie jezdzilo (glownie na sciezkach osiedlowych, ale zawsze) - taki to szpan byl z ta owczesna nowinka techniczna ;) Teraz czasy sie zmienily, mp3 (odpowiednik owczesnego kasetowego walkmana) nie jest nowoscia, ktora trzeba nosic wszedzie - by "sie pokazac" :) . Jazda na rowerze - zwlaszcza przy obecnym ruchu drogowym - to juz totalna glupota. I troche sam sie obecnie dziwie, ze niektorzy tak jezdza - ba, widzialem goscia jadacego ze sluchawkami w uszach autem (!!!) -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - Co do oswietlenia rowerow i tej calej kampani: Byla wczoraj pielgrzymka w Piekarach Sl. Wielu pielgrzymow (starych i mlodych) przypedalowalo na swoich dwukolkach. Jak myslicie - ilu z nich mialo jakiekolwiek oswietlenie? W sobote byl piknik w szkole syna. Wiele dzieciakow przyjechalo do szkoly na rowerach. To samo pytanie jak wyzej - 90% dzieci w swoich "goralach" nie posiadalo nawet szkielek odblaskowych Na obu w/w "imprezach" byla obecna policja. Na pierwszej kierowala ruchem. Na drugiej (piknik) przyjechala w celach pokazowych (dzieci mogly usiasc, wlaczyc syrene, pogadac z policjantami, etc) I taka moja refleksja: Jezeli chce sie gadac o edukacji, to powinno sie zaczynac od takich normalnych imprez - a nie wprowadzac szumnie brzmiace akcje-kampanie, ktore jak zwykle nie odniosa zadnego skutku. -- pozdr Adam (AL) TG |
|
Data: 2010-05-31 01:31:35 | |
Autor: Olleo | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
Serio - nie probowales nigdy? Serio, nie probowalem nigdy. Nawet majac te 11-12 lat, jak dostalem pierwszego walkmana ok. roku 1989, nie kusilo mnie robic takiej glupoty. -- Olleo |
|
Data: 2010-05-31 23:25:36 | |
Autor: Coaster | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
Olleo wrote:
~22 lata jezdze na rowerze [...] Krotko jezdzisz. -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "Gdy przyspieszasz na plaskim i lapiesz sie na tym, ze stajesz na pedalach, to oznaka, ze masz zbyt wysokie przelozenie lub zbyt nisko umieszcone siodlo." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2010-05-31 21:16:58 | |
Autor: Olleo | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
On 31 Maj, 23:25, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:
> ~22 lata jezdze na rowerze [...] Aaa to jeszcze mi sie zachce jezdzic ze sluchawkami na uszach? -- Olleo |
|
Data: 2010-06-03 17:50:41 | |
Autor: Titus Atomicus | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
In article <852029a1-7a12-4b0c-8dd8-45048f21a81d@q8g2000vbm.googlegroups.com>,
Olleo <olleo@tlen.pl> wrote: > I prawdopodobnie by sobie jeździł dalej ze słuchawkami na uszach.Bo ja wiem, czy nowa? Ja wlasnie dokladnie 22 lat temu sluchajac walkmana w czasie jazdy wpadlem pod samochod. Nawet go widzialem, ale sluchanie walkmana zaburza u mnie poczucie odleglosci. BTW AFAIK teraz slucha sie ipoda... TA |
|
Data: 2010-05-31 06:00:02 | |
Autor: Budzik | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
Osobnik posiadający mail olleo@tlen.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Krotko mowiac: pieprzycie obywatele farmazony. Schowajcie swoja dume mylisz pojedynczy przypadek z ogolna sytuacja. To ze czesto kask moze uratowac zycie/zdrowie nie zmienia faktu, ze najlepiej bedac dobrze widocznym uniknac wypadku. Ostatnie przypadki potracen spowodowane były jednak niezauwazeniem rowerzysty a nie jego wtargnieciem pod samochód. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Krowa w sklepie: 'Poproszę mączkę kostną. 20 kilo, jak szaleć, to szaleć!' |
|
Data: 2010-05-31 01:20:30 | |
Autor: Olleo | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
mylisz pojedynczy przypadek z ogolna sytuacja. Nie myle. Napisalem o kasku oraz o SWIADOMOSCI ROWERZYSTOW. Pod to podpada zarowno mp3, przejezdzanie przez pasy, jak i nierozgladanie sie na boki. Rower moze nie jest zbyt szybki (w porownaniu z samochodem, czy motocyklem), ale za to bardzo zwrotny. Prawidlowa widocznosc roweru, to tylko czesc problemu. Rowerem jezdze mniej wiecej od 1988r, samochodem od 1996r, mialem tez nieprzyjemnosc byc potraconym nie z mojej winy na przejsciu dla pieszych (bedac pieszym). Troche doswiadczenia zyciowego mam i obserwacji. -- Olleo |
|
Data: 2010-05-31 10:24:45 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Znowu kaski i oĹwietlenie? | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Olleo"
Nie myle. Napisalem o kasku oraz o SWIADOMOSCI ROWERZYSTOW. Pod to A w czym przeszkadza słuchanie muzyki w otwartych słuchawkach? Zresztą i tak jazda "na słuch" jest niebezpieczna. przejezdzanie przez pasy, To akurat IMHO powinno być dozwolone. M.in. z powodu niedostatecznej różnicy pomiędzy prezjściami dla pieszych a przejazdami dla rowerzystów. jak i nierozgladanie I tylko z tym mogę się zgodzić. Rower moze nie jest zbyt szybki (w porownaniu z Zgadza się. "Prawidłowa" widoczność to część problemu. W pozostałej części mieści się kompletne ignorowanie rowerzystów przez kierowców samochodów albo wręcz działania świadomie tychże rowerzystów wymierzone. -- d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb `b Kruk@epsilon.eu.org d' d' http://epsilon.eu.org/ Yb `b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d' |
|
Data: 2010-05-31 01:29:51 | |
Autor: Olleo | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
W pozostałej To juz pod paranoje podpada ;) -- Olleo |
|
Data: 2010-05-31 10:33:18 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Znowu kaski i oĹwietlenie? | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Olleo"
W pozostałejTo juz pod paranoje podpada ;) Wiesz, jeżeli facet ciągnikiem siodłowym "przytula" mnie do sąsiedniego samochodu kiedy go omijam w korku, to jak to nazwiesz inaczej? -- /\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ \ Kruk@epsilon.eu.org / / http://epsilon.eu.org/ \ \/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/ |
|
Data: 2010-05-31 01:48:31 | |
Autor: Olleo | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
Wiesz, jeżeli facet ciągnikiem siodłowym "przytula" mnie do sąsiedniego 112 tudziez 997. Edukowac takich tez trzeba, nawet jesli tylko nie zauwazyl. Ale nie uogolniaj tego na wszystkich kierowcow. -- Olleo |
|
Data: 2010-05-31 11:06:06 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Znowu kaski i oĹwietlenie? | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Olleo"
Wiesz, jeżeli facet ciągnikiem siodłowym "przytula" mnie do sąsiedniego112 tudziez 997. Dzwoniłem. Edukowac takich tez trzeba, nawet jesli tylko nie Nie. To było z pełną premedytacją. Ale nie uogolniaj tego na wszystkich kierowcow. Podobnie jak ty na rowerzystów. -- \-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- / | Kruk@epsilon.eu.org | | http://epsilon.eu.org/ | /-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \ |
|
Data: 2010-05-31 10:46:45 | |
Autor: zly | |
Znowu kaski i oĹwietlenie? | |
Dnia Mon, 31 May 2010 10:33:18 +0200, Mariusz Kruk napisał(a):
Wiesz, jeżeli facet ciągnikiem siodłowym "przytula" mnie do sąsiedniego Edukacja? :) -- marcin |
|
Data: 2010-05-31 15:30:40 | |
Autor: MadMan | |
Znowu kaski i oĹwietlenie? | |
Dnia Mon, 31 May 2010 10:33:18 +0200, Mariusz Kruk napisał(a):
Wiesz, jeżeli facet ciągnikiem siodłowym "przytula" mnie do sąsiedniego Jeśli go omijasz to nie ma takiej opcji :) -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl Tlen: madman1985, GG: 2283138 |
|
Data: 2010-05-31 15:45:40 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Znowu kaski i oĹwietlenie? | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "MadMan"
Wiesz, jeżeli facet ciągnikiem siodłowym "przytula" mnie do sąsiedniegoJeśli go omijasz to nie ma takiej opcji :) No proszę. A jednak. (i owszem, znam różnicę pomiędzy wymijaniem, omijaniem i wyprzedzaniem). -- [-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] [ Kruk@epsilon.eu.org ] [ http://epsilon.eu.org/ ] [-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] |
|
Data: 2010-05-31 12:40:02 | |
Autor: johnkelly | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
Olleo pisze:
W pozostałej W mojej okolicy jeździ srebrną Hondą jednostka wybitnie niezorganizowana intelektualnie wypełniająca misję naprawy świata poprzez wysłanie rowerzystów poza asfalt, realizująca to poprzez zatrzymywanie się na pasie ruchu i wdawanie w kilkuminutową pyskówkę z rowerzystą, z jednoczesnym blokowaniem ruchu dla innych pojazdów. To jest działanie świadome i podpadające pod paranoję ale u tego osobnika. Olleo Pozdrawiam Maciej Różalski -- ... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu .. ...................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................... .................. fotoblog: www.maciejrozalski.cal.pl .................. ... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl .. |
|
Data: 2010-05-31 13:37:53 | |
Autor: Olleo | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
W mojej okolicy jeździ srebrną Hondą jednostka wybitnie niezorganizowana W twojej okolicy, to trzeba uwazac na mocne nalewki ;) Nie wybierasz sie czasem do Wroclawia? -- Olleo |
|
Data: 2010-06-04 01:38:59 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
On Mon, 31 May 2010, Olleo wrote:
W pozostałej Drobny promil, ale się zdarza. Choćby tylko przyblokować rowerzystę, niech se nie myśli. (istotna większość kierujących jednak tak NIE myśli, żeby nie było :)) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2010-06-01 05:00:07 | |
Autor: Budzik | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
Osobnik posiadający mail olleo@tlen.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
mylisz pojedynczy przypadek z ogolna sytuacja. to uwazasz, ze wazniejsze jest oswietlenie czy kask? -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Ze wszystkich rzeczy wiecznych - miłośc jest tą, która trwa najkrócej." Molier |
|
Data: 2010-05-31 22:17:26 | |
Autor: Olleo | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
to uwazasz, ze wazniejsze jest oswietlenie czy kask? A ty w ogole przeczytales mojego posta? Tego i inne? -- Olleo |
|
Data: 2010-06-03 19:59:54 | |
Autor: Budzik | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
Osobnik posiadający mail olleo@tlen.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
to uwazasz, ze wazniejsze jest oswietlenie czy kask? oczywiscie. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Cytaty zostały pocięte tendencyjnie, a odpowiedzi nie uwzględniają innego niż mój punktu widzenia. |
|
Data: 2010-06-04 04:59:56 | |
Autor: Budzik | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
Osobnik posiadający mail budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
dopowiadajac: wszystkie inne w tej odnodze watku. :) --to uwazasz, ze wazniejsze jest oswietlenie czy kask? Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Kiedy delektujemy się dziwnym i egzotycznym pięknem kwiatów - zdrowo jest uświadomoć sobie, że w gruncie rzeczy patrzymy na ich genitalia" |
|
Data: 2010-05-31 07:43:43 | |
Autor: zly | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
Dnia Sun, 30 May 2010 21:27:16 -0700 (PDT), Olleo napisał(a):
Za to Z KASKIEM PRAWDOPODOBNIE NIC BY MU SIE NIE STALO. Jakoś się nie wyróżniasz... -- marcin |
|
Data: 2010-05-31 08:03:06 | |
Autor: MichałG | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
Olleo pisze:
To błędne wrażenie, czy znowu widzę tradycyjne podejście do Krotko mowiac: pieprzycie obywatele farmazony. A lustro ukradli? M. |
|
Data: 2010-05-31 09:13:53 | |
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
Dnia 31.05.2010 06:27 użytkownik Olleo napisał :
Fakt, ze stalo sie to pod wieczor. Ale czy oswietlenie, elementy Wybacz, ale właśnie zaprezentowałeś typowe myślenie od dupy strony. -- http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 |
|
Data: 2010-05-31 10:12:29 | |
Autor: arturbac | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
W dniu 2010-05-31 06:27, Olleo pisze:
Nie, jesli siostrzeniec PRZEJEZDZAL przez przejscie dla pieszych, Gdyby jechał ulicą _równolegle_ a nie po chodnikach i przejściach lub DDR i przejazdach _prostopadle_ tez mu by nic się nie stało. |
|
Data: 2010-05-31 01:28:09 | |
Autor: Olleo | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
> Nie, jesli siostrzeniec PRZEJEZDZAL przez przejscie dla pieszych, No o to wlasnie mi chodzi. A moj post byl odpowiedzia na to: Dobrze widzisz. Apel o oświetlenie rozmyje się gdzieś w tle w obliczu Jak nie rozum w glowie, to kask na glowie! -- Olleo |
|
Data: 2010-05-31 02:41:26 | |
Autor: Rowerex | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
On 31 Maj, 10:28, Olleo <ol...@tlen.pl> wrote:
> > Nie, jesli siostrzeniec PRZEJEZDZAL przez przejscie dla pieszych, Nie wiem czy wyłapałeś intencję - każdy przejazd rowerowy i każde przejście dla pieszych są niebezpieczne, a są niebezpieczne dlatego, że istnieją kretyńsko prowadzone DDR zmuszające rowerzystę do "bojowych przepraw" przez owe przejazdy i przejścia. Podczas takiej przeprawy najbezpieczniej byłoby oddać serię ostrzegawczą z kałasznikowa tuż pod koła pojazdów. Eliminowanie rowerów z jezdni i wyrzucanie ich na DDR pogłębia jeszcze bardziej lekceważenie rowerzystów przez kierowców. "Jedziesz jezdnią? A wypie.... na ścieżkę! Nie ma ścieżki? A co mie to kur.. obchodzi, kup se kur.. auto pedalarzu!" KAŻDA DDR SIĘ GDZIEŚ KOŃCZY! I to w najmniej oczekiwanym momencie.... Jak nie rozum w glowie, to kask na glowie! Załóżmy, że opracowano idealne zabezpieczenie dla rowerzystów, rowerów, samochodów, kierowców, niestety bardzo, bardzo drogie, wiec nie wszystkich na nie stać. Mając je możesz wpaść pod ciężarówkę, zderzyć się czołowo z pędzącym autobusem, wpaść pod lokomotywę i nic Ci się nie stanie, a rower albo samochód będą nietknięte! A teraz pytanie, jak będą jeździli kierujący pojazdami z takim zabezpieczeniem? Będą przestrzegali przepisów? Będą uważać by nie stuknąć tych co zabezpieczeń nie mają? Nie będą zderzać się dla zabawy z innymi? Nie będą jeździć po chodnikach, krawężnikach, rowach, drzewach, krzakach? Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2010-05-31 14:22:16 | |
Autor: Pawel Ratajczak | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
W dniu 2010-05-31 11:41, Rowerex pisze:
KAŻDA DDR SIĘ GDZIEŚ KOŃCZY! I to w najmniej oczekiwanym momencie... Niektóre to się potrafią właśnie w dziwnych momentach zaczynać ale i kończyć. Jako przykład mogę podać drogę z Czerwonaka (WLKP) do Owińsk (WLKP) (zdjęcie na gmaps: http://tiny.pl/ht5bq). Jechałem rowerem pierwszy raz tą drogą i nagle widzę znak B-9 "Zakaz wjazdu rowerów" a jednocześnie po lewej stronie szosy zaczyna się DDRiP. Jedynym sensownym i bezpiecznym manewrem było zatrzymanie się na prawym poboczu, doczłapanie się do przejścia dla pieszych i przeprawa na drugą stronę czekając na uprzejmość kierowców. Ale to pikuś, krótko przed Owińskami z DDRiP zostają wylogowani rowerzyści, którzy muszą wrócić na szosę, aby przejechać nią Owińska a za nimi, tym razem bez przejścia dla pieszych, być znowu zmuszonym do zjazdu na lewą stroną szosy bo pojawia się DDRiP. Jak dla mnie lekka paranoja. Pozdrawiam serdecznie, Paweł |
|
Data: 2010-05-31 06:55:08 | |
Autor: Rowerex | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
On 31 Maj, 13:22, Pawel Ratajczak <10s...@pratajczak.pl> wrote:
W dniu 2010-05-31 11:41, Rowerex pisze: Powiedziałbym raczej, że to "ciężka paranoja" ocierająca się o kretynizm... Wczoraj w radiowej Jedynce kierowca ciężarówki narzekał, że spotkał kilkunastu rowerzystów jadących jezdnią, a przecież obok była asfaltowa DDR. Narzekał że wąsko na jezdni, że musi na nich uważać itp. Wszystko pięknie, ale nie powiedział czy ta DDR była po jego prawej stronie, po lewej czy po obu, jaka jest jej długość, gdzie i jak się kończy, gdzie i jak na nią wjechać lub z niej zjechać... (nikt go niestety nie zapytał czy z takimi żalami dzwonił również do stacji radiowych w Niemczech, Holandii, Danii, itp....) Być może ten sam kierowca kiedyś zadzwoni ponownie i będzie narzekał na rowerzystów jadących przez przejścia lub przejazdy, że mu się pchają pod koła itp. Ano pchają się bo jadą DDR, więc bez DDR źle, a z DDR niedobrze - może więc popracować nad tunelami, również czasoprzestrzennymi i zwyczajnie teleportować rowerzystów przez jezdnie? Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2010-05-31 11:08:45 | |
Autor: arturbac | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
W dniu 2010-05-31 10:28, Olleo pisze:
Jak nie rozum w glowie, to kask na glowie! Ja uważam że to powinna być sprawa indywidualna, jeśli ktoś nie chce jego sprawa. Kask w upalne dni jest problematyczny i moze prowadzic do przegrzania czaszki jesli ma zbyt mala przewiwienośc a wiekszośc ma. Natomiast jesli ktos chce bo np jezdzi 20-40km/h i obwia sie skutkow upadku ktore rzy nawet 25 moga konczyc sie zlamaniami co sam przetrenowalem to powinien móc go zakładać. Natomiast Policja zanim zacznie szkolić rowerzystów powinna: - łapać wszystkich kierujących pojazdami i walić mandaty jeśli przed przejściem dla pieszych stoi pieszy i chce przejśc a keirowy nie ztarzymują się (mają taki obowiązek) a nikt tego nie egzekwuje. - łapać wszystkich kierujących pojazdami i walić mandaty jeśli ktoś wymusz pierwszeństwo na rowerzystach na przejazdach rowerowych i przy okazji egzaminować ze znajomości PoRD w zakresie pierwszeństwa na przejezdzie rowerowym. Ponieważ u nad tego nikt nie egzekwuje mamy co mamy. |
|
Data: 2010-05-31 11:39:41 | |
Autor: Tomek | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
arturbac pisze:
Natomiast Policja zanim zacznie szkolić rowerzystów powinna: Mnie uczono, że kierujący jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu sie _na_ przejściu - a _przed_przejściem_ to nie _na_. Masz na to jakiś paragraf? |
|
Data: 2010-05-31 12:09:10 | |
Autor: arturbac | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
W dniu 2010-05-31 11:39, Tomek pisze:
arturbac pisze: Zastanów się: 1) Gdzie odbywa się ustąpienie pierwszeństwa przez skrzyzowaniem czy na skrzyzowaniu. 2) Znak droga z pierwszeństwem oraz ustąp pierwszeństwa dotyczy skrzyżowania czy drogi przed skrzyżowaniem 3) Jeśli 2 dotyczy skrzyżowania i widzisz pojazd dojeżdzający do skrzyzowania to jedziesz bo NIE jest on na skrzyzowaniu czy zatrzymujesz się i ustepujesz mu peirwszenstwa. |
|
Data: 2010-05-31 13:14:13 | |
Autor: Tomek | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
arturbac pisze:
Zastanów się: Ale rozmawiamy o ustępowaniu pierwszeństwa na pieszemu przejściu dla pieszych czy pojazdowi na skrzyżowaniu? Dojeżdżając do skrzyżowania oceniam, czy mam obowiązek ustępowania pierwszeństwa (czy mój ruch może zmusić innego kierującego do istotnej zmiany prędkości lub kierunku) - podobnie w przypadku pieszego, ale pieszemu nie znajdującemu się w ruchu, ale stojącemu przed przejściem, nie mam obowiązku ustępować pierwszeństwa ani zatrzymywać się celem umożliwienia przejścia. Mogę to zrobić, z uprzejmości, o ile moje zatrzymanie nie spowoduje zagrożenia. |
|
Data: 2010-05-31 13:32:34 | |
Autor: johnkelly | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
Tomek pisze:
Ale rozmawiamy o ustępowaniu pierwszeństwa na pieszemu przejściu dla pieszych czy pojazdowi na skrzyżowaniu? Dojeżdżając do skrzyżowania oceniam, czy mam obowiązek ustępowania pierwszeństwa (czy mój ruch może zmusić innego kierującego do istotnej zmiany prędkości lub kierunku) - podobnie w przypadku pieszego, ale pieszemu nie znajdującemu się w ruchu, ale stojącemu przed przejściem, nie mam obowiązku ustępować pierwszeństwa ani zatrzymywać się celem umożliwienia przejścia. Mogę to zrobić, z uprzejmości, o ile moje zatrzymanie nie spowoduje zagrożenia. Teraz mi wyjaśnij dlaczego liczny szereg kierowców ustępuje pierwszeństwa pojazdom na drodze z pierwszeństwem, ale jednocześnie nie ustępuje pierwszeństwa pieszym idącym wzdłuż drogi z pierwszeństwem tylko blokuje im przejście dla pieszych stając na pasach? Bo nie musi im ustępować czy też w ramach nie powodowania zagrożenia? Pozdrawiam Maciej Różalski -- ... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu .. ...................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................... .................. fotoblog: www.maciejrozalski.cal.pl .................. ... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl .. |
|
Data: 2010-05-31 13:54:20 | |
Autor: Tomek | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
johnkelly pisze:
Teraz mi wyjaśnij dlaczego liczny szereg kierowców ustępuje pierwszeństwa pojazdom na drodze z pierwszeństwem, ale jednocześnie nie ustępuje pierwszeństwa pieszym idącym wzdłuż drogi z pierwszeństwem tylko blokuje im przejście dla pieszych stając na pasach? Bo nie musi im ustępować czy też w ramach nie powodowania zagrożenia? W ramach chamstwa i głupoty własnej, przy sporej szkodliwości społecznej. Stawanie na pasach nie jest nieustąpieniem pierwszeństwa, tyko zatrzymaniem w miejscu zabronionym. Bardzo podobało mi się, kiedy w godzinach szczytu policjanci regularnie, codziennie wychodzili na skrzyżowanie, gdzie właśnie samochody często blokowały przejścia dla pieszych albo wjeżdżały na skrzyżowanie pomimo braku możliwości kontynuowania ruchu. Za skrzyżowaniem był mały parking. Na skrzyżowaniu stał jeden pan z lizakiem, który kierował na parking takich "miłych" kierowców, a tam stało 2 następnych z bloczkami mandatowymi. We trzech chyba zarobili codziennie na pensje dla całego komisariatu :) |
|
Data: 2010-05-31 16:00:24 | |
Autor: johnkelly | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
Tomek pisze:
johnkelly pisze: Nie jest? Dlaczego, w takim razie, blokują pasy gdy staję już na "żółtych płytkach z wypustkami", ewentualnie przecinam sąsiedni pas ruchu? To jest norma. Bardzo podobało mi się, kiedy w godzinach szczytu policjanci regularnie, codziennie wychodzili na skrzyżowanie, gdzie właśnie samochody często blokowały przejścia dla pieszych albo wjeżdżały na skrzyżowanie pomimo braku możliwości kontynuowania ruchu. Za skrzyżowaniem był mały parking. Na skrzyżowaniu stał jeden pan z lizakiem, który kierował na parking takich "miłych" kierowców, a tam stało 2 następnych z bloczkami mandatowymi. We trzech chyba zarobili codziennie na pensje dla całego komisariatu :) świetne rozwiązanie :). Pozdrawiam Maciej Różalski -- ... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu .. ...................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................... .................. fotoblog: www.maciejrozalski.cal.pl .................. ... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl .. |
|
Data: 2010-05-31 13:33:53 | |
Autor: KrzyĹ CierpiÄtnik | |
Znowu kaski i oĹwietlenie? | |
arturbac wrote:
W dniu 2010-05-31 11:39, Tomek pisze: ChĹopie, o czym Ty mĂłwisz... Z PORDu: Art. 14. Zabrania siÄ: 1. wchodzenia na jezdniÄ: a. bezpoĹrednio przed jadÄ cy pojazd, w tym rĂłwnieĹź na przejĹciu dla pieszych Art. 26. 1. KierujÄ cy pojazdem, zbliĹźajÄ c siÄ do przejĹcia dla pieszych, jest obowiÄ zany zachowaÄ szczegĂłlnÄ ostroĹźnoĹÄ i ustÄ piÄ pierwszeĹstwa pieszemu znajdujÄ cemu siÄ *na* przejĹciu. -- KrzyĹ |
|
Data: 2010-05-31 13:46:43 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Znowu kaski i oĹwietlenie? | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Krzyś Cierpiętnik"
Chłopie, o czym Ty mówisz... Przepis redundantny z Art. 20 ust. 6 lit.b p.III KW Art. 26. No i? Art.21 ust.1 lit.b KW: b)jeżeli ruch pojazdów na tym przejściu nie jest kierowany sygnałami świetlnymi ruchu lub przez funkcjonariusza kierującego ruchem, kierujący powinni zbliżać się do tego przejścia tylko z odpowiednio zmniejszoną szybkością, aby nie narażać na niebezpieczeństwo pieszych, którzy znajdują się na przejściu lub wchodzą na nie; _w razie potrzeby powinni zatrzymać się w celu przepuszczenia pieszych_. Podkreślenie moje. -- [-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] [ Kruk@epsilon.eu.org ] [ http://epsilon.eu.org/ ] [-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] |
|
Data: 2010-05-31 14:17:26 | |
Autor: Tomek | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
Mariusz Kruk pisze:
_w razie potrzeby powinni No to trzeba jeszcze określić, kiedy występuje to "w razie potrzeby". I zauważyć, że "w razie potrzeby" nie oznacza "w każdym przypadku". Ja to rozumiem tak: przepis nie jest kategoryczny, bo nie da się go na tyle precyzyjnie sformułować, żeby miał sens we wszystkich przypadkach. Jest to pewna forma zdania się na ocenę kierującego - jeśli widzisz, że jest taka potrzeba - to się zatrzymaj. |
|
Data: 2010-05-31 14:52:10 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Znowu kaski i oĹwietlenie? | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Tomek"
_w razie potrzeby powinniNo to trzeba jeszcze określić, kiedy występuje to "w razie potrzeby". Zaraz po tym, jak określisz zasady współżycia społecznego. przypadkach. Jest to pewna forma zdania się na ocenę kierującego - jeśli widzisz, że jest taka potrzeba - to się zatrzymaj. ROTFLMAO. -- \.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ ..\.Kruk@epsilon.eu.org.\.\. \.http://epsilon.eu.org/\.\ ..\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\. |
|
Data: 2010-05-31 07:14:22 | |
Autor: Rowerex | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
On 31 Maj, 13:52, Mariusz Kruk <Mariusz.K...@epsilon.eu.org> wrote:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Tomek" Niby poza tematem - czy jakieś przepisy regulują ruch na zwężeniu jezdni, gdy z dwóch pasów przez chwilę robi się jeden pas, obydwa przed zwężeniem są zakorkowane i kierowcy muszą ustalić, który wjeżdża na zwężenie, a który czeka? Pytam, bo znajomy rodowity Niemiec (niedawno spolszczony zresztą) był nieco zdziwiony tym jak przy takich zwężeniach zachowują się polscy kierowcy w porównaniu z niemieckimi. W niemczej jakoś tak się samo układało, że gdy wjeżdżał kierowca z pierwszego pasa, to jako kolejny wjeżdżał z drugiego i tak po kolei wzajemnie się puszczali. W Polsce ku swojemu zdziwieniu zauważył, że kto pierwszy i sprytniejszy ten jedzie, a kto nie, ten czeka, czeka i czeka..., a jako "nie przyzwyczajony" do Polskich realiów zazwyczaj czekał, wiec się nauczył i teraz pcha się na chama, bo nie ma wielkiego wyboru... Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2010-05-31 16:49:38 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Znowu kaski i oĹwietlenie? | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Rowerex"
>>_w razie potrzeby powinniNiby poza tematem - czy jakieś przepisy regulują ruch na zwężeniu Zależy jaka jest sytuacja. Jeśli jeden się kończy, to nie ma zmiłuj. Jadący swoim pasem ma pierwszeństwo. Weselej jest, jeśli masz np. przed skrzyżowaniem dwa pasy, a za skrzyżowaniem już tylko jeden. Wtedy IIRC sytuacja jest mocno niejasna. Wiele osób twierdzi, że ci z prawej mają pierwszeństwo, chociaż IMHO to nie jest takie proste. (nota bene, zabawne, że wszyscy chcą rozsądzać pierwszeństwo zamiast kulturalnie się złożyć "na zamek"). -- Kruk@ -\ | }-> epsilon.eu.org | http:// -/ | | |
|
Data: 2010-05-31 14:19:46 | |
Autor: KrzyĹ CierpiÄtnik | |
Znowu kaski i oĹwietlenie? | |
Mariusz Kruk wrote:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "KrzyĹ CierpiÄtnik" A "w miarÄ potrzeby" jest tam moĹźe gdzieĹ zdefiniowane? Dla mnie potrzeba jest wtedy, kiedy - zachowujÄ c szczegĂłlnÄ ostroĹźnoĹÄ (oczywiĹcie) - widzÄ, Ĺźe taki Artur chce mi wejĹÄ pod koĹa. W innym wypadku nie zawsze jÄ widzÄ, z tej prostej przyczyny, Ĺźe przepuszczanie kaĹźdego pieszego niezbyt dobrze odbiĹoby siÄ na pĹynnoĹci ruchu. A tak w ogĂłle, to czy Art. 20 ust. 7: "However, Contracting Parties or subdivisions thereof may impose stricter requirements on pedestrians crossing the carriageway." nie znaczy czasem, Ĺźe PORD ma prawo byÄ bardziej rygorystyczny? (albo raczej powiedziaĹbym: jednoznaczny) -- KrzyĹ |
|
Data: 2010-05-31 14:26:40 | |
Autor: KrzyĹ CierpiÄtnik | |
Znowu kaski i oĹwietlenie? | |
KrzyĹ CierpiÄtnik wrote:
A "w miarÄ potrzeby"^^^^^^^ Ajajaj, "w razie". I wybaczcie nieprzyciÄty cytat. -- KrzyĹ, ktĂłremu serwer news nie pozwala na anulowanie posta |
|
Data: 2010-05-31 14:54:58 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Znowu kaski i oĹwietlenie? | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Krzyś Cierpiętnik"
A "w miarę potrzeby" jest tam może gdzieś zdefiniowane? Wiesz, wiele określeń nie jest zdefiniowane. Pewnych pojęć się po prostu nie definiuje. A tak w ogóle, to czy Art. 20 ust. 7: Ma prawo być bardziej rygorystyczny w stosunku do pieszych, co nie zmienia faktu, że kierujący mają obowiązki, o których pisałem. (zauważ, że przytaczasz Art.20, podczas gdy o obowiązkach kierujących mówi Art.21). -- Kruk@ -\ | }-> epsilon.eu.org | http:// -/ | | |
|
Data: 2010-06-04 01:57:53 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Znowu kaski i oĹwietlenie? | |
On Mon, 31 May 2010, Krzyś Cierpiętnik wrote:
Chłopie, o czym Ty mówisz... Ów przepis nie ma nic do pierwszeństwa, tak dla porządku. Może przyczynić się do oceny różnych rzeczy, z określeniem winy pieszego włącznie, ale pierwszeństwa NIE uchyla. A zbędny jest o tyle, że w warunkach w których ma zastosowanie powinna działać inna zasada prawna - zakaz działań umyślnych. Jak ktoś wchodzi pod maskę celem spowodowania wypadku, to winien jest właśnie z tego powodu (nawet jeśli ma pierwszeństwo). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2010-05-31 23:50:46 | |
Autor: Coaster | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
arturbac wrote:
W dniu 2010-05-31 11:39, Tomek pisze: Zamiast wrozyc z fusow poczytaj sobie PORD: [...] Art. 13. 1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, korzystać z przejścia dla pieszych. Pieszy *znajdujący się na tym przejściu* ma pierwszeństwo przed pojazdem. [...] 3. Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych, o którym mowa w ust. 2, jest dozwolone tylko pod warunkiem, że nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub utrudnienia ruchu pojazdów. Pieszy jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdom i do przeciwległej krawędzi jezdni iść drogą najkrótszą, prostopadle do osi jezdni. [...] Art. 14. Zabrania się: 1. wchodzenia na jezdnię: a. bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych, [...] Art. 26. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu *znajdującemu się na przejściu*. 2. Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pieszemu przechodzącemu na skrzyżowaniu przez jezdnię drogi, na którą wjeżdża. -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "Gdy przyspieszasz na plaskim i lapiesz sie na tym, ze stajesz na pedalach, to oznaka, ze masz zbyt wysokie przelozenie lub zbyt nisko umieszcone siodlo." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2010-05-31 23:57:01 | |
Autor: Konrad Kosmowski | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
** Coaster <manypeny@mac.com> wrote:
(...) W wyróżnionych przypadkach - tych warunkujących czy pieszy już się zdobył na bycie na przejściu czy jeszcze nie - to bardzo podoba mi się model amerykański tzn. full stop - po prostu przed przejściem wszystkie pojazdy w ruchu mają obowiązek się zatrzymać i tyle. -- + ' .-. . , * ) ) http://kosmosik.net/ . . '-' . kK |
|
Data: 2010-05-31 21:24:00 | |
Autor: Olleo | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
W wyróżnionych przypadkach - tych warunkujących czy pieszy już się zdobył na W sumie w USA nie bylem nigdy, ale tak sie zastanawiam, czy w takim NY w ogole ruch uliczny mialby wowczas miejsce. A moze stad sie biora tam korki? ;) |
|
Data: 2010-06-01 09:44:12 | |
Autor: MichałG | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
Konrad Kosmowski pisze:
** Coaster <manypeny@mac.com> wrote: jak wiekszość rozwiązań amerykańskich - typu 'dla idiotów'.... pozdrawim Michał |
|
Data: 2010-06-01 04:04:56 | |
Autor: Piotrpo | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
On 1 Cze, 09:44, MichałG <grodm...@wp.pl> wrote:
jak wiekszość rozwiązań amerykańskich - typu 'dla idiotów'.....http://www.poboczem.pl/naszym-zdaniem/news-kto-tu-ma-pierwszenstwo,nId,279619 Zobacz komentarze, wyniki ankiety i w świetle tych informacji udowodnij, że w Polsce przepisy powinny być dla inteligentnych. |
|
Data: 2010-06-01 15:32:35 | |
Autor: MichałG | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
Piotrpo pisze:
On 1 Cze, 09:44, MichałG <grodm...@wp.pl> wrote: nie chce mi sie... ;), ale tak (może głupio) mysle, że to posiadacze uprawnień do jazdy czym wiecej niż rower powinni rozumieć słowo pisane..... ... Pozdrawiam Michał |
|
Data: 2010-06-01 06:43:43 | |
Autor: Piotrpo | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
On 1 Cze, 15:32, MichałG <grodm...@wp.pl> wrote:
Piotrpo pisze: Może i powinni :) A serio, to przepisy ruchu drogowego powinny być zrozumiałe dla najgłupszego uczestnika tego właśnie, nie pozostawiając miejsca na interpretację czegokolwiek. |
|
Data: 2010-06-01 16:25:10 | |
Autor: MichałG | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
Piotrpo pisze:
On 1 Cze, 15:32, MichałG <grodm...@wp.pl> wrote: No własnie.... z tego wniosek, że tak na oko z 30% kierującym nalezy odebrać uprawnienia... ;) bo dla nich PoRD jest niezrozumiały. A tak serio, to przepisy powinny być zrozumiałe dla *przecietnego* kierownika. Nie można robić wszystkiego zakładając, że użytkownik bedzie idiotą ..... chociaż do tego wszystko zmierza. Pozdrawiam michał |
|
Data: 2010-06-01 23:26:26 | |
Autor: Piotrpo | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
On 1 Cze, 16:25, MichałG <grodm...@wp.pl> wrote:
A tak serio, to przepisy powinny być zrozumiałe dla *przecietnego*No nie mogę się zgodzić - przepisy obowiązują wszystkich kierowców poruszających się po drogach - powinny być zrozumiałe dla każdego.. Tyle, że można to osiągnąć na co najmniej 2 sposoby - upraszczając przepisy, albo eliminując idiotów. Dla mnie w sumie oba rozwiązania są ok. Tyle, że jak widać w przykładzie podanym wyżej 50% osób nie było w stanie rozwiązać prawidłowo elementarnego problemu drogowego. To naprawdę potężna siła - żaden polityk nie odważy się odebrać im uprawnień do kierowania. |
|
Data: 2010-06-02 09:35:32 | |
Autor: MichałG | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
Piotrpo pisze:
On 1 Cze, 16:25, MichałG <grodm...@wp.pl> wrote: Czyli zlikwidowac przepisy? wiec zlikwidować księgarnie bo 30% uczniów gimnazjum ma problemy z czytaniem? (obserwacja rodzinnego fachowca....) Popełniasz błąd- wcale nie musza być zrozumiałe dla każdego. Ci co nie rozumieją powinni wychodzić z budynku tylko pod opieką innej osoby. ;) Niestety to ci normalni czują sie jak na księzycu.... Pozdrawiam Michał |
|
Data: 2010-06-02 01:24:43 | |
Autor: Piotrpo | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
On 2 Cze, 09:35, MichałG <grodm...@wp.pl> wrote:
(...)można to osiągnąć na co najmniej 2 sposoby - upraszczając przepisy, albo eliminując idiotów. Czyli zlikwidowac przepisy?To może przeczytaj mój post zanim wyciągniesz takie wnioski Popełniasz błąd- wcale nie musza być zrozumiałe dla każdego. Ci co nieCzyli każdy uczestnik ruchu powinien rozumieć te przepisy, albo nie uczestniczyć w ruchu - co do tego się zgadzamy. Komplikowanie przepisów otwiera pole do interpretacji - to nie konstytucja, że w razie potrzeby masz 3 instancje do wydania wykładni - dojeżdżasz do skrzyżowania i masz 1s na ustalenie czy masz pierwszeństwo, czy nie. Zresztą, jakie widzisz korzyści z komplikowania przepisów? |
|
Data: 2010-06-02 14:15:44 | |
Autor: MichałG | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
Piotrpo pisze:
On 2 Cze, 09:35, MichałG <grodm...@wp.pl> wrote:- to nie konstytucja, że w razie potrzeby masz 3 instancje do wydania wykładni zadne. Ja nie chce komplikowania przepisów. Ja chce by każdy użytkownik je rozumiał (i stosował) > Komplikowanie przepisów otwiera pole do interpretacji A może własnie odwrotnie. Wlasnie komplikowanie i usciślanie jest odpowiedzią ustawodawców na nadmierne zdolności interpretacyjne..... To uzytkownicy czesto nie mogą żyć bez uściślenia (cyt z niedawnego wątku na newsach samochodowych: 'czy gdy przed skrzyzowaniem są 2 pasy a po skrzyżowaniu jeden to zniknął prawy czy lewy"... ;) lub dziwią sie: 'a wczym zagrażam, gdy przejade na czerwonym gdy wiem, że przez 3 sekundy dla wszystkich kierunków jest czerwone'... (to też cytat.. ) ;) Pozdrawiam Michał |
|
Data: 2010-06-02 06:03:47 | |
Autor: Piotrpo | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
On 2 Cze, 14:15, MichałG <grodm...@wp.pl> wrote:
> Komplikowanie przepisów otwiera pole do interpretacjiJeden ze starych przepisów "nie kradnij" - czy masz jakieś trudności z interpretacją? To uzytkownicy czesto nie mogą żyć bez uściślenia (cyt z niedawnegoFakt, z drugiej strony - kto ma pierwszeństwo na przejściu dla pieszych? lub dziwią sie: 'a wczym zagrażam, gdy przejade na czerwonym gdy wiem,To akurat 2 problemy - przestrzeganie prawa - mamy z tym narodowy problem niestety. I co ważniejsze chłoporozumowanie. Niestety wielu ludzi nie rozumie, że np. ruch prawostronny nie ma i nie musi mieć logicznego uzasadnienia - ważne jest aby wiedzieć po której stronie drogi jeździć. |
|
Data: 2010-06-02 15:09:01 | |
Autor: MichałG | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
Piotrpo pisze:
On 2 Cze, 14:15, MichałG <grodm...@wp.pl> wrote: zapytaj raczej dlaczego polska ustawa o VAt jest najbardziej skomplikowana na swiecie..... ;) Pozdrawiam Michał |
|
Data: 2010-06-02 06:34:05 | |
Autor: Piotrpo | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
On 2 Cze, 15:09, MichałG <grodm...@wp.pl> wrote:
Piotrpo pisze: Odpowiedź wysokiego urzędnika US "ponieważ to nie jest ustawa o VAT tylko o Podatku Od Wartości Dodanej - jak wiadomo Polskie odpowiedniki są dużo bardziej skomplikowane" |
|
Data: 2010-06-02 15:17:31 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Znowu kaski i oĹwietlenie? | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Piotrpo"
> Komplikowanie przepisów otwiera pole do interpretacjiJeden ze starych przepisów "nie kradnij" - czy masz jakieś trudności z Heh. Uważasz, że to takie oczywiste i wprost? Naiwnyś. -- d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb `b Kruk@epsilon.eu.org d' d' http://epsilon.eu.org/ Yb `b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d' |
|
Data: 2010-06-01 10:30:23 | |
Autor: Coaster | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
MichałG wrote:
Konrad Kosmowski pisze: Trzeba jednak pamietac, ze w USA wchodzenie pieszego na przejscie 'na czerwonym' to rzecz normalna. ;-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2010-05-31 12:23:18 | |
Autor: zly | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
Dnia Mon, 31 May 2010 11:39:41 +0200, Tomek napisał(a):
Mnie uczono, że kierujący jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu sie _na_ przejściu - a _przed_przejściem_ to nie _na_.Zgadza się. Pełna kulturka :) -- marcin |
|
Data: 2010-06-04 01:53:34 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
On Mon, 31 May 2010, Tomek wrote:
Mnie uczono, że kierujący jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu sie _na_ przejściu Ano. - a _przed_przejściem_ to nie _na_. Pic w tym, że w razie kolizji on już jest *na* przejściu. Pieszy ma zakaz "wchodzenia przed maskę" - ale ten zakaz nie jest obwarowany odebraniem pierwszeństwa. Przyjrzyj się np. opisowi znaku STOP - tam jest przykład, kiedy regulacja prawna NIEZALEZNIE od nakazu lub zakazu dodatkowo zmienia pierwszeństwo. Podobna regulacja (tyle że w ustawie) dotyczy działania świateł (uchylają działanie znaków dotyczących pierwszenstwa). Jak jakaś regulacja nie uchyla pierwszeństwa, to nie uchyla, ten kto je miał - nadal je ma i tyle. Do przemyślenie tej kwestii zachęciły mnie m.in. wyczyny stawiaczy znaków przy okazji robót drogowych, kiedy wjechał mi zza zakazu ruchu pojazd (jechałem na "legalnie" dopuszczonej części drogi). I wiesz co mi wyszło? - że w razie gdyby, to on miał pierwszeństwo. Nic go nie uchylało (a to że on miał B-1 w szzczególności). I tak jest w wielu przypadkach - przejechania ciągłej (nie mylić np z przejechaniem osi jezdni i wpakowaniu się komuś na *jego* pas!) na przykład. Masz na to jakiś paragraf? Tak. Brak paragrafu :) uchylającego pierwszeństwo w razie złamania przepisu przez pieszego. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2010-05-31 19:37:16 | |
Autor: tms | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
On 2010-05-31 11:08, arturbac wrote:
Ja uważam że to powinna być sprawa indywidualna, jeśli ktoś nie chceZgoda - co kto lubi. Jak ktoś się lepiej czuje w kasku to niech jedzie w kasku. A jak bardziej mu pasuje to niech jedzie bez. Tylko dobrze by było żeby był to wybór świadomy a tu przydałoby się publikowanie sensownych statystyk itp. Dane które zbiera Policja niestety pozostawiają "nieco" do życzenia. Kask w upalne dni jest problematyczny i moze prowadzic doNo to tu niestety jak ze wszystkim - trzeba wybierać z głową. Na kiepskim rowerze (typu super-promocja marketowa) też sobie można krzywdę zrobić - np. jak się sztyca albo wspornik kierownicy złamie. Jak już było wspominane np. w wątku o Lidlu można za niewygórowaną cenę kupić bardzo sensowny kask. Natomiast jesli ktos chce bo np jezdzi 20-40km/h i obwia sie skutkowj.w. co komu wygodnie. Chciałem tylko zwrócić niektórym uwagę że w opisie imprezy jest "_zachęcać_ do używania kasku" a nie narzucać czy promować jako niezbędnik. Natomiast Policja zanim zacznie szkolić rowerzystów powinna:Moim zdaniem powinna robić to równolegle - szkolić i rowerzystów i uświadamiać kierowców. Niektórzy (zwłaszcza nie będący czasem kierowcami) jakoś nie potrafią spojrzeć na swoje działania z punktu widzenia drugiej strony. - łapać wszystkich kierujących pojazdami i walić mandaty jeśli przed Fakt, znam kilka miejsc gdzie na miejscu Policji można by stanąć i kosić kasę jak złoto. Najbardziej mnie kiedyś wk... jak gość wjechał na mnie na przejeździe rowerowym (omijał innego który zatrzymał się przed przejściem!) i obaj do mnie krzyczeli że powinienem zsiąść z roweru. Takich tłuków można czegoś nauczyć chyba tylko przez d... Skoro przez 8 lat nie zarejestrowali zmiany w PoRD ani nie zastanowiło ich po co jest osobny inny pas ze światłem dla roweru skoro wg. nich nic to nie zmienia dla rowerzysty to tylko zapłacenie mandatu i spędzenie pół godzinki na trzepaniu (sprawdzanie świateł, sprawdzanie danych w bazie, kontrola numerów seryjnych silnika i podwozia) gdy się spieszy mogłoby go czegoś nauczyć. Pozdro TS |
|
Data: 2010-05-31 20:10:28 | |
Autor: arturbac | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
W dniu 2010-05-31 19:37, tms pisze:
On 2010-05-31 11:08, arturbac wrote: Brak jest sensownych statystyk bo z jednej podają że zderzenie boczne to częsty przypadek potrącenie rowerzystów ale nie podają ile % z tych przypadków to jazda prostopadła na przejazdach rowerowych ile po przejściach a ile na zwykłych skrzyżowaniach. Obserwując naród _domniemam_ (zgaduje) ze wyglada to zapewne mniej więcej tak: - przejścia dla pieszych ~60% - przejazdy rowerowe 35% - skrzyżowania dróg 5% Ile zdarzeń na przejazdach wynika z idiotycznego ich ukształtowania np wyjazdy z za rogu, ile z zmian stron jezdni wytyczenia ddr, ile z powodu separacji ddr od jezdni i przecinania dróg podporządkowanych z brakiem znaku poziomego ustąp pierwszeństwa przed przejazdem lub zamiast pasów ruchu dla rowerów itd itp Ja bym bardzo chciał się dowiedzieć bo umożliwiło by mi to zwiększenie uwagi w sytuacjach szczególnie niebezpiecznych statystycznie. A pierdzielenie farmazonów o kasku nic mi nie da bo go ubieram lub nie w zależności od sytuacji na podstawie niestety już własnego doświadczenia. Np co do kasków mogli by podać ile % urazów głowy jest w skutek zetkniecia z drogą ile z krawężnikami i przy jakich prędkościach, bo to że lekarz pogotowia mi mówi iż u niego rowerzyści to najczęściej z powodu krawężników mają gipsowane członki, skąd się bierze. |
|
Data: 2010-05-31 11:41:08 | |
Autor: Dariusz K. Ładziak | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
Użytkownik Olleo napisał:
Będę brutalny - jeśli sytuacja wyglądała tak jak opisałeś to ten kask nie miał czego chronić. Gdyby zawartość potencjalnego kasku nie była dysfunkcjonalna to kask nie byłby tym razem potrzebny. Niejaki Charles Darwin cos o tym mechaniźmie pisał. -- Darek |
|
Data: 2010-05-31 16:55:20 | |
Autor: Jacek Maciejewski | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
Dnia Sun, 30 May 2010 21:27:16 -0700 (PDT), Olleo napisał(a):
Nie dalej, jak miesiac temu siostrzeniec (18 lat) moj zostal potracony A mój dziadek dożył 90 choć kopcił na potęgę. Czy to znaczy że palenie sprzyja długowieczności? -- Jacek |
|
Data: 2010-05-31 13:42:41 | |
Autor: Olleo | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
> Nie dalej, jak miesiac temu siostrzeniec (18 lat) moj zostal potracony A ty doczytales, ze nie chodzi mi o stworzenie reguly, a obalenie wyjatkiem innej reguly nieprawdziwej? -- Olleo |
|
Data: 2010-06-01 09:57:25 | |
Autor: Jacek Maciejewski | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
Dnia Mon, 31 May 2010 13:42:41 -0700 (PDT), Olleo napisał(a):
A ty doczytales, ze nie chodzi mi o stworzenie reguly, a obalenie Oczywiście. Wyjątkami nie obalisz reguły. -- Jacek |
|
Data: 2010-06-01 01:20:07 | |
Autor: Olleo | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
Oczywiście. Wyjątkami nie obalisz reguły. Po to sa wlasnie wyjatki. Nawet niektorzy twierdza, ze w oryginale przyslowia "wyjatek potwierdza regule" uzyte zostalo slowo lac. probare, co oznacza sprawdzac, testowac. -- Olleo |
|
Data: 2010-06-01 10:05:50 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Znowu kaski i oĹwietlenie? | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Jacek Maciejewski"
Oczywiście. Wyjątkami nie obalisz reguły. Eeee? -- \-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- / | Kruk@epsilon.eu.org | | http://epsilon.eu.org/ | /-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \ |
|
Data: 2010-06-01 10:35:18 | |
Autor: Coaster | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
Mariusz Kruk wrote:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Jacek Maciejewski" Trzymaj ramiona w gorze i sprobuj porzadnie zakaslac - moze Ci przejdzie ;-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2010-05-31 20:11:45 | |
Autor: Saurus | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
W dniu 2010-05-31 16:55, Jacek Maciejewski pisze:
A mój dziadek dożył 90 choć kopcił na potęgę. Czy to znaczy że palenie OT: Porada jakiegoś górala którego zapytano w radiowej Trójce a któremu blisko było do "setki" to "kurzyć ile się da bo wędzone się dłużej trzymie" ;-) |
|
Data: 2010-06-03 12:11:13 | |
Autor: nuroslaw | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
-- no cóż, jeśli ktoś jest tak głupi, że przejeżdża przez przejście dla pieszych, ze słuchawkami, zapewne nawet nie patrząc na nadjeżdżające samochody, to jego sprawa. Kask - nikt mu nie broni. I zapewne uważasz, że rowerzysta mając kask, samochód by go nie potrącił jeśli sam wepchał mu się pod koła ? -- |
|
Data: 2010-06-04 01:43:00 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
On Sun, 30 May 2010, Olleo wrote:
Od dupy strony powiadacie...^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^ ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^ obrzekiem mozgu, jednym wiekszym i wieloma mniejszymi Nie, jesli siostrzeniec 1. PRZEJEZDZAL przez przejscie dla pieszych, ktore jest 2. POD SKOSEM wzgledem jezdni 3. i ZE SLUCHAWKAMI OD MP3 na uszach. Kierowca nie mial najmniejszych szans go uniknac.^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^ Napisz że to jest prowokacja. Ładnie proszę... pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2010-05-31 23:21:25 | |
Autor: Coaster | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
Saurus wrote:
W dniu 2010-05-30 23:12, "Mikołaj \"Miki\" Menke" pisze: Kaski i kamizelki maja dzialac jak naszyjnik z czosnku i napoj z rozgniecionych pajakow. -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "Gdy przyspieszasz na plaskim i lapiesz sie na tym, ze stajesz na pedalach, to oznaka, ze masz zbyt wysokie przelozenie lub zbyt nisko umieszcone siodlo." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2010-06-01 14:04:01 | |
Autor: mg | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
Kaski i kamizelki maja dzialac jak naszyjnik z czosnku i napoj z Ha, ha, ha, ha, ha, ha, ha, ha ,ha, ha. PS Nie jestem za przymusem używana kasków czy kamizelek ale ... W Polsce jest jak jest, czyli ogólnie brak kultury na drodze. Przysłowiowego buraka spotkać można jak kieruje samochodem lub rowerem. Robotnicy i policjanci pracujący na drodze noszą kamizelki. Kierowca samochodu powinien mieć kamizelkę na wypadek awarii gdy wychodzi z pojazdu na drogę itp. Czy komuś się to podoba czy nie to człowiek w kolorowej szmacie jest bardziej widoczny niż bez niej. Kask zmniejsza ewentualne obrażenia głowy. Przymus kasków czy kamizelek raczej nie. Ale leczenie urazów głowy z własnej kieszeni jeżeli ktoś nie miał kasku, itp. czemu nie? I darujcie sobie przykłady o wypadkach kończących się rozbryzganym mózgiem. Te kilka centymetrów ochrony na głowie to może być granica między życiem a śmiercią albo pomiędzy bardzo poważnym wstrząśnięciem a metalową płytką w głowie. Niestety Polska to nie Holandia czy Japonia. Statystyki mamy takie a nie inne i z dnia na dzień mentalność ludzi się nie zmieni. Na to trzeba kilku pokoleń czyli ~100 lat. |
|
Data: 2010-06-01 23:51:35 | |
Autor: arturbac | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
W dniu 2010-06-01 23:04, mg pisze:
Przymus kasków czy kamizelek raczej nie. Ale leczenie urazów głowy z Coś mącisz, MUSZĘ płacić składkę ubezpieczeniową zdrowotną więc o czym ty piszesz. I darujcie sobie przykłady o wypadkach kończących się rozbryzganym IMHO kask nic nie da po uderzeniu samochodu z prędkością 60kph ale da jak się wywrócisz przy 20 czy 30kph to ochroni głowę przed asfaltem, bo przed krawężnikiem to także nie ochroni. Tak więc jadąc wiele km z dużym tempem ubieram kask ale jak jadę do sklepu 1km z prędkością 10-15kph to zawracanie dupy by było i nic więcej. Jak jadę jak dziś, jest mgła i dżdży i sam widzę że są ograniczone warunki widoczności to założyłem zielonego oczojeba bo w szary dzeszczowy dzień jest dobrze widoczny ale nie zamierzam ubierać tego w dobrych warunkach widoczności czy wieczorem gdy bardzo dobrze widac z daleka sprawne światła mrygające w moim rowerze. Niestety Polska to nie Holandia czy Japonia. Statystyki mamy takie a Zacznij od sprawców a nie od poszkodowanych. |
|
Data: 2010-06-01 15:17:14 | |
Autor: mg | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
Coś mącisz, MUSZĘ płacić składkę ubezpieczeniową zdrowotną więc o czym Np:. - masz wypadek w kasku, koszta twojego leczenia to 10 tyś PLN (poważne wstrząśnienie) - ten sam wypadek bez kasku to 100 tyś PLN (założenie płytki w głowie) Czemu na Ciebie z moich pieniędzy ma iść 10x więcej? Bo uważasz, że źle wyglądasz w kasku? OK, twój wybór, źle wyglądasz w kasku to różnicę 90 tyś PLN dokładasz sam. IMHO kask nic nie da po uderzeniu samochodu z prędkością 60kph ale daCzyli w pewnych przypadkach jednak ochroni i w tych przypadkach brak kasku to głupota. A ponieważ nie można przewidzieć jak i na co się upadnie ... patrz poprzedni akapit. Tak więc jadąc wiele km z dużym tempem ubieram kask ale jak jadę doWydałeś pieniądze na kask ale go nie używasz? A jak w drodze do sklepu przestraszy Cię piesek i uderzysz "w asfalt" ? Jak jadę jak dziś, jest mgła i dżdży i sam widzę że sąCzyli nie jesteś z tych co negują kaski i kamizelki. Zacznij od sprawców a nie od poszkodowanych.OK, zatrudnię Cię jako jasnowidza. |
|
Data: 2010-06-02 08:38:21 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Znowu kaski i oĹwietlenie? | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "mg"
Coś mącisz, MUSZĘ płacić składkę ubezpieczeniową zdrowotną więc o czym Przewróciłeś się pod prysznicem. Byłeś bez kasku. Płacisz za swoje leczenie. Odpowiada? -- \-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- / | Kruk@epsilon.eu.org | | http://epsilon.eu.org/ | /-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \ |
|
Data: 2010-06-02 01:18:40 | |
Autor: Olleo | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
Przewróciłeś się pod prysznicem. Byłeś bez kasku. Płacisz za swoje Biorac pod uwage, jakie grube tysiace place na skladke zdrowotna rocznie, a i tak oplacam prywatny abonament i z NFZ korzystam jedynie z rzadka z refundacji lekow, to jak najbardziej. Wole te kase przeznaczyc na prywatne ubezpieczenie na zasadach podobnych do OC lub AC. -- Olleo |
|
Data: 2010-06-02 08:55:09 | |
Autor: arturbac | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
W dniu 2010-06-02 00:17, mg pisze:
Np:. Jak pojadę np Octavcą to rozgniotę pieszego jak muchę ale jak pojadę peugotem 206 to mam duze szanse ze sam ucierpię. Więc najlepiej kupmy wszyscy od razu ciężarókwi. |
|
Data: 2010-06-02 01:19:14 | |
Autor: Olleo | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
Jak pojadę np Octavcą to rozgniotę pieszego jak muchę ale jak pojadę Jak wszyscy beda mieli ciezarowki, to efekt bedzie podobny, jakbysmy wszyscy mieli pugi 206. Jedynie rowerzysci bardziej ucierpia. -- Olleo |
|
Data: 2010-06-02 16:32:47 | |
Autor: mg | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
Przewróciłeś się pod prysznicem. Byłeś bez kasku. Płacisz za swoje Napisałeś analogię jakbyś chciał wytłumaczyć mi idę, którą to ja chciałem Tobie przekazać ... Prysznic to jednak nie miejsce na kask. Mogłeś chociaż napisać o kasku w samochodzie. To już ma przynajmniej odrobinę sensu. Jednak samochody wyścigowe częściej dachują, mają wystające rurki klatek, szybciej jeżdżą. A każdy rowerzysta jest jednakowo nieosłonięty czy to zawodnik czy spacerowicz. -- -- No to już lepszy przykład. Jak ktoś jeździ puszką od konserw na kółkach za grosze i jest kiepsko chroniony to koszta jego leczenia są wyższe w razie wypadku. W sumie samochód to raczej komfort w polskich warunkach. Poruszasz się czymś co jest bardziej niebezpieczne zwracasz część kosztów leczenia. , Czemu nie? Z waszych przejaskrawionych wypowiedzi dedykuję, że jesteście przeciw.. |
|
Data: 2010-06-03 08:52:51 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
"mg" <abcdemg2@poczta.onet.pl> wrote in message news:8157c934-c71b-4ec8-bdca-cff4949290f5e6g2000vbm.googlegroups.com...
Prysznic to jednak nie miejsce na kask. no popatrz, tak samo mówiono 20 lat temu o rowerze. pozdr |
|
Data: 2010-06-04 07:19:17 | |
Autor: mg | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
> Prysznic to jednak nie miejsce na kask. Zgadza się. Kiedyś nawet na wyścigach kask nie był obowiązkowy. Z czasem prędkości wzrosły, wypadki stały się częstsze i bardziej dotkliwe. Podobnie jest z ruchem samochodowym. Kiedyś nie było tylu samochodów. Te co były jeździły wolniej. Wyjaśnijmy sobie jeden szczegół. Nie jestem za obowiązkiem kasków czy kamizelek. Niech ludzie mają wybór ale niech ponoszą konsekwencje swoich wyborów. Kaski w Holandii czy Japonii są zbędne. Tam kierowcy są rozsądniejsi. Spędziłem kilka tygodni w rowerowym kraju i nie czułem potrzeby używania ani kasku ani kamizelki. Po powrocie do Polski przesiadłem się na rower i w ciągu kilku dni kupiłem kask i kamizelkę bo nie da się uniknąć jazdy po ulicy. Moje wrażenia nie są odosobnione. Wciąż słychać narzekania rowerzystów, że jeżdżenie po ulicy jest niebezpieczne. Część z tych rowerzystów jednocześnie uważa, że kask jest zbędny. Jak to nazwać? Brakiem konsekwencji? Czemu mam płacić za kogoś kto świadomie rezygnuje z bezpieczeństwa? Jak uda doprowadzić do sytuacji, że jadąc rowerem pomiędzy dwoma dowolnymi punktami będzie można przejechać ponad 90% trasy drogami rowerowymi, albo kierowcy znormalnieją tak, że ilość wypadków zmaleje wtedy będziemy mogli zapomnieć o kaskach i kamizelkach. A cała ta dyskusja zaczęła się od głupiego komentarza jakoby policja uważała, że magiczne kaski zmniejszają ilość wypadków. Policja propaguje to co może zmniejszyć prawdopodobieństwo wypadku i zmniejszyć ewentualne obrażenia w razie wypadku. Czy to źle? |
|
Data: 2010-06-04 16:45:32 | |
Autor: MichałG | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
mg pisze:
Prysznic to jednak nie miejsce na kask.no popatrz, tak samo mówiono 20 lat temu o rowerze. Gdybyś nie napisał tyle poniżej to pomyslałbym, że prowokujesz albo żartujesz...
Bosz,,, widziałeś wypadki na wyscigach samochowych w latach 40tych i piećdziesiątych? (znajdziesz co ciekawsze na youtubie). Obecne to mały pikus..... Wyjaśnijmy sobie jeden szczegół. Nie jestem za obowiązkiem kasków czy Przecież juz ponoszą (w skutkach wypadków)- a chcesz im to odebrać. Jakie jeszcze dodatkowe konsekwencje mają ponosić?
Ja też nie odczuwam potrzeby tutaj. Kto odczuwa, to niech coś sam sobie z tym zrobi...
Bo dolegliwość nakazu jest wieksza niż jego korzysci? Bo ten ktoś dośc juz płaci... Jak to nazwac? Nazwałbym to raczej rozsądkiem - obowiązek uzywania kasków nie bedzie służył rowerzystom lecz kontrolerom - łatwy łup. Przeciez nikt nie zabrania jazdy nie tylko w kasku ale nawet w pełnej zbroji płytowej... chcesz - stosuj. Chwała Ci. Jak uda doprowadzić do sytuacji, że jadąc rowerem pomiędzy dwoma to przestanie to być jazdą - jechałeś kiedyś 'ścieżką' czy DDR w krajowym wydaniu, czy tylko tak sobie opowiadasz...? albo kierowcy znormalnieją tak, że ilość wypadków zmaleje wtedy będziemy mogli zapomnieć o kaskach i kamizelkach. jednak masz niezwykłe poczucie humoru. A cała ta dyskusja zaczęła się od głupiego komentarza jakoby policja Policja niech sie zajmnie tym za co bierze forsę - skutecznym egzekwowaniem *istniejącego* prawa. Do łapaniem batmanów rowerowych, filozofów co to na różowym itp... bo jakoś kiepsko im to wychodzi, a nie wymyślaniem kolejnych medialnych 'praw'.... Pozdrawiam Michał |
|
Data: 2010-06-04 08:29:12 | |
Autor: Rowerex | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
On 4 Cze, 15:45, MichałG <grodm...@wp.pl> wrote:
Policja niech sie zajmnie tym za co bierze forsę - skutecznym Najlepiej pałami, armatkami wodnymi, gumowymi kulami i gazem łzawiącym... ;-) Egzekwowania prawa należy uczyć obywateli. Policja niczego nie zdziała, bo naród doskonale wie, że policja to "tępe miśki z suszarkami", utrudniające ruch gdy są na drodze (więc rzuca się w mikrofon "miśki suszą na xxx kilometrze"), a gdy ich nie ma to ruch sam się utrudnia (więc dzwoni się do radia z pretensjami "jest korek, a gdzie jest policja!") Policje drogową należy zlikwidować i tyle :P Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2010-06-07 08:07:40 | |
Autor: MichałG | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
Rowerex pisze:
On 4 Cze, 15:45, MichałG <grodm...@wp.pl> wrote:na szczescie istnieją 'uśmieszki'.. ;) ;) a czym? Ruszeniem dupy z zatoczki z radarem... pozdrawiam Michał |
|
Data: 2010-06-03 10:15:48 | |
Autor: Fabian | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
mg pisze:
W sumie samochód to raczej komfort w polskich warunkach. Poruszasz się W takim razie czym odporniejszym na kolizje lub większym pojazdem jedziesz, tym większe koszta ponosisz. Jestem za. Jako, że rowerzyści tak samo jak piesi stanowią znikome zagrożenie, to z opłat mogą być zwolnieni. Fabian. |
|
Data: 2010-06-04 09:49:35 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Znowu kaski i oĹwietlenie? | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "mg"
Przewróciłeś się pod prysznicem. Byłeś bez kasku. Płacisz za swojeNapisałeś analogię jakbyś chciał wytłumaczyć mi idę, którą to ja Chyba marcową. Prysznic to jednak nie miejsce na kask. Dlategoboponieważ.? Idź na najbliższą urazówkę i zapytaj czy więcej mają urazów głowy z wypadków rowerowych, czy domowych. -- \.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ ..\.Kruk@epsilon.eu.org.\.\. \.http://epsilon.eu.org/\.\ ..\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\. |
|
Data: 2010-06-02 11:55:07 | |
Autor: Coaster | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
mg wrote:
Coś mącisz, MUSZĘ płacić składkę ubezpieczeniową zdrowotną więc o czym .... nie nalezy w ogole wychodzic z domu bez naszyjnika z czosnku. Bo wychodzenie bez 'zabezpieczenia' to glupota. Zawsze przeciez mozna natknac sie na wapira i co wtedy?! patrz poprzedni akapit. Bledem wspolczesnego podejscia do zycia jest twierdzenie, ze wszyscy ludzie maja podobny poziom zdolnosci/umijetnosci/talentow. To nieprawda. Tam gdzie Ty wywrocisz sie z powodu pieska ktos inny nie bedzie mial problemu z oslem.
IMHO chodzi o negacje podejscia w stylu: "lepej nosic kozuch i latem - nigdy nic nie wiadomo, moze spadnie snieg". Bezkrytycznego i bezmyslengo podejscia, nierozumienia, ze bierne zabezpieczenia pomagaja tylko w pewnym stopniu, a nie przedmiotow samych w sobie.
Lepiej zwieksz swoje umiejetnosci/sprawnosc/zdolnosci. Kask i kamizelka nie zapewni niesmiertelnosci. Wszyscy kiedys umra - koniec, kropka. -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2010-06-02 05:45:16 | |
Autor: Piotrpo | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
On 2 Cze, 11:55, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:
Lepiej zwieksz swoje umiejetnosci/sprawnosc/zdolnosci. Kask i kamizelkaUmiejętności nie zmniejszają prawdopodobieństwa wypadku co najmniej z 2 powodów: Mając wyższe umiejętności jeździsz na ogół bardziej ryzykownie - szybciej, trudniejszymi trasami itp. Umiejętności nie zwiększają nawet w najmniejszym stopniu bezpieczeństwa biernego, o którym tu rozmawiamy - nawet jeżeli chodziłeś ileś lat na judo, przy OTB masz małe szanse na prawidłowe zareagowanie podczas upadku - dzieje się to na ogół zbyt szybko. Kaski i kamizelki zwiększają bezpieczeństwo bierne (przynajmniej w teorii) - jak już walniesz to mają za zadanie zminimalizować skutki. To czy to robią jest kwestią dyskusyjną - brak wiarygodnych badań na temat skuteczności takich zabezpieczeń. Sam "zmuszam" młodego (7l) do noszenia kasku, przy takich aktywnościach jak rower, deska, rolki. Aby nie wyjść na zwapniałego hipokrytę sam również zacząłem używać. Przeszkadza mi na tyle mało, że stał się po prostu standardowym nakryciem głowy na rower. Do jazdy w kamizelce raczej się nie zmuszę - uważam to za przegięcie. Z drugiej strony mam na sobie zazwyczaj ciuchy w rowerowych kolorach. Totalnie za to mi nie odpowiada odgórne nakazywanie użycia kasku, czy kamizelki. Każdy ma prawo zdecydować czy chce wydać kasę na kask, jeździć w nim itp. |
|
Data: 2010-06-02 12:13:29 | |
Autor: Rowerex | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
On 2 Cze, 13:45, Piotrpo <piot...@gmail.com> wrote:
Sam "zmuszam" młodego (7l) do noszenia kasku, przy takich Za parę, paręnaście lat dzieci będą zmuszane do wszczepienia sobie chipów z GPS i nadajnikiem pod skórę, bo tak bezpieczniej i takie będą ówczesne potrzeby dotyczące bezpieczeństwa... Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2010-06-03 10:33:56 | |
Autor: Coaster | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
Rowerex wrote:
On 2 Cze, 13:45, Piotrpo <piot...@gmail.com> wrote: Ale tylko te, ktore raczkuja. Starsze beda maily obroze - taka jaka mial Rutger Hauer w Deadlock... http://ecx.images-amazon.com/images/I/51WFHJB6P3L.jpg -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "Gdy przyspieszasz na plaskim i lapiesz sie na tym, ze stajesz na pedalach, to oznaka, ze masz zbyt wysokie przelozenie lub zbyt nisko umieszcone siodlo." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2010-06-02 15:57:37 | |
Autor: Coaster | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
Piotrpo wrote:
On 2 Cze, 11:55, Coaster <manyp...@mac.com> wrote: Umiejetnosci - nie prwdopodobienstwo. Mając wyższe umiejętności jeździsz na ogół bardziej ryzykownie - Bzdura. To myslenie poczatkujacego, niedoswiadczonego - 'green horna'. I wiek tu nie gra roli. Umiejętności nie zwiększają nawet w najmniejszym stopniu Bezpieczenstwo bierne moze Ci nie pomoc, jak zabraknie umiejetnosci. 'Manekinowi' w zbroi nic nie pomoze, jak sam wpakuje sie pod tira. Dzieki umiejetnosciom, doswiadczeniu unikniesz sytuacji, w ktorej maja Ci sie przydac gadzety zapewniajace bezpieczenstwo bierne. - nawet jeżeli Przede wszystkim o OTB trzeba sie specjalnie postarac. Zawsze na poczatku jest wina elementu ludzkiego. Jezeli chodzi o szybkosc - kwestia refleksu, odruchow warunkowych a najwazniejsze - niedopuszczeniu do niebezpiecznej sytuacji.
LOL - ciekawa teoria - kamizelka odblaskowa ma zminimalizowac skutki 'walniecia'. To czy to robią jest kwestią dyskusyjną - brak wiarygodnych badań na Ciesze sie, ze jak zaczynalem jezdzic na rowerze w wieku trzech lat nikt o kasku w normalnej jezdzie nie slyszal. Aby nie wyjść na zwapniałego IMHO to wlasnnie jest hipokryzja. Przerost poprawnosci politycznej i falszywie pojmowanej demokracji. Chcesz udowodnic, ze masz doswiadczenie zyciowe i konstrukcje ciala siedmoilatka? A fotelika dla dzieci w aucie tez 'demokratycznie' uzywales gwoli sprawiedliwosci i aby nie byc posadzonym o 'zwapnialosc'? ;-) Przeszkadza mi na tyle mało, że "Przeszkadza mi na tyle malo" :-) Zalezy jak jezdzisz. Do jazdy w kamizelce raczej się nie zmuszę - uważam to za przegięcie. Uff1! :-) Z drugiej strony mam na sobie zazwyczaj ciuchy w rowerowych kolorach. Hmm, to bardzo ogolne stwierdzenie. Zawezasz game. Np. dla mnie to sa rowerowe kolory: http://www.rivbike.com/images/products/full/0000/3451/Vaughn_s_H.jpg http://www.bicicletasantigas.com.br/arquivos/portal/galeria/fotos/iberia.jpg http://www.bicicletasantigas.com.br/arquivos/portal/galeria/fotos/kardanrad.jpg http://www.ski-epic.com/amsterdam_bicycles/po1b_amsterdam_bicycle_suit.jpg http://www.ski-epic.com/amsterdam_bicycles/pt7b_amsterdam_bicycle_dres.jpg http://www.ski-epic.com/amsterdam_bicycles/pm6b_amsterdam_bicycle_tie.jpg http://www.ski-epic.com/amsterdam_bicycles/pn4b_amsterdam_bicycle_many.jpg http://www.ski-epic.com/amsterdam_bicycles/ps9b_amsterdam_bicycle_smal.jpg http://www.ski-epic.com/amsterdam_bicycles/pu5b_man_three_children_and_dog_all_on_bike.jpg Totalnie za to mi nie odpowiada odgórne nakazywanie użycia kasku, czy Wlasnie: http://www.ski-epic.com/amsterdam_bicycles/ -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2010-06-04 00:48:30 | |
Autor: Piotrpo | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
On 2 Cze, 15:57, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:
Umiejetnosci - nie prwdopodobienstwo.Nie wiem o co ci chodzi w tym zdaniu. > Maj c wy sze umiej tno ci je dzisz na og bardziej ryzykownie -Też cenię Karola Maya, ale jednak nie masz racji - kto jest bardziej zagrożony - weekendowy żeglarz pływając po jeziorze, czy doświadczony wilk morski opływając Horn? Dlaczego kierowcy samochodów po 3 latach od zrobienia PJ powodują więcej wypadków niż świeżo po egzaminie? Czy w miarę wzrostu doświadczenia seksualnego, umiejętności i praktyka chronią przed zarażeniem się AIDS, pomimo braku prezerwatywy? Przede wszystkim o OTB trzeba sie specjalnie postarac. Zawsze naSpecjalnie starać się nie trzeba - w każdym razie tak uważam od zaliczenia pierwszego lotu. To, że najczęściej winą jest popełnienie błędu przez kierującego nie zmienia dokładnie nic. Błędy popełnia każdy, umiejętności mogą jedynie ograniczyć ich ilość, niestety nie skutki. Pomijasz w dodatku fakt, że poruszając się po drogach jesteś narażony również na skutki błędów innych osób LOL - ciekawa teoria - kamizelka odblaskowa ma zminimalizowac skutkiMój błąd IMHO to wlasnnie jest hipokryzja. Przerost poprawnosci politycznej iNiczego nie chcę udowodnić - po prostu wydałem swoje uczciwie zarobione pieniądze na kaski dla siebie i młodego, ponieważ uważam, że zwiększają one bezpieczeństwo w obu przypadkach. W samochodzie zapinam pasy bezpieczeństwa, a dzieciak siedzi w foteliku, ponieważ akurat to urządzenie jest dostosowane do jego gabarytów. Fakt, zbyt ogólne. Z drugiej strony pokazywanie tych zdjęć również niczego nie dowodzi. Po pierwsze nie ma czegoś takiego jak zbiorowa mądrość - jak zrobimy referendum i przegłosujemy, że Pi ma być równe 2 (bo łatwiej się liczy) nie spowoduje, że zmieni się stosunek promienia do obwodu w kole. Po drugie podajesz przykłady z kraju gdzie zbliżając się pieszo do przejścia słyszysz odgłosy hamowania - bo może chcesz przejść, a nie ryk silnika, żebyś przypadkiem nie wpadł na pomysł wejścia na pasy. Kompletnie nie rozumiem tej całej wojny o kaski - jest to indywidualny wybór każdego człowieka - chce to niech używa - jak ktoś ma ochotę jeździć w zbroi, pomalowany w całości jaskrawą farbą - to jego wybór i jego prawo, tak długo jak nie oślepia innych. Jeśli ktoś chce jeździć bez kasku to też jego wybór - na moje może sobie przywiązać nawet strunę od fortepianu na szyję, jak głoszą miejskie legendy o motocyklistach - jego decyzja. A odnosząc się do sedna problemu - czy twoim zdaniem noszenie kasku zwiększa, czy zmniejsza ryzyko odniesienia poważnych obrażeń? |
|
Data: 2010-06-04 10:08:28 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Znowu kaski i oĹwietlenie? | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Piotrpo"
> Maj c wy sze umiej tno ci je dzisz na og bardziej ryzykownie - Kaszanisz cytaty. Bzdura. To myslenie poczatkujacego, niedoswiadczonego - 'green horna'. ITeż cenię Karola Maya, ale jednak nie masz racji - kto jest bardziej Mocno zależy. Dodaj do tego jeszcze pytanie co jest częstszym zjawiskiem w rzeczonych grupach. Dlaczego kierowcy samochodów po 3 latach I czy trend się utrzymuje, czy przypadkiem wypadkowość jednak spada? (zajrzyj na sąsiednie precle motocyklowe; dowiesz się, że najczęstsze gleby są po jakimś roku-dwu od rozpoczęcia jazdy, kiedy już masz pewne umiejętności, ale wydaje ci się, że jeździsz dużo lepiej niż jest w rzeczywistości; później (zwłaszcza po pierwszej glebie) nabierasz pokory). Czy A ten przykład miał być do czego? Bo w kontekście dyskusji jest ni przypiął, ni wypiął. Przede wszystkim o OTB trzeba sie specjalnie postarac. Zawsze naSpecjalnie starać się nie trzeba - w każdym razie tak uważam od Oczywiście, że zmienia. OTB się wykonuje na własną prośbę zazwyczaj. I tu właśnie m.in. pomaga praktyka. Błędy popełnia Skutki też. Na przykład poprzez eliminację najniebezpieczniejszych błędów. Pomijasz w dodatku fakt, że poruszając się po drogach jesteś Tego nigdy nie wyeliminujesz w całości. A co ci pomoże kask, czy kamizelka na zahaczenie naczepą? IMHO to wlasnnie jest hipokryzja. Przerost poprawnosci politycznej iNiczego nie chcę udowodnić - po prostu wydałem swoje uczciwie W domu też chodzisz w kasku? Kompletnie nie rozumiem tej całej wojny o kaski - jest to indywidualny Nie ma wojny o kaski. Jest "wojna" o przymus i nacisk na kask jako uniwersalną metodę ochrony rowerzysty. A odnosząc się do sedna problemu - czy twoim zdaniem noszenie kasku To nie jest wcale takie proste. Patrz - kompensacja ryzyka. -- \-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- / | Kruk@epsilon.eu.org | | http://epsilon.eu.org/ | /-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \ |
|
Data: 2010-06-04 03:21:22 | |
Autor: Piotrpo | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
On 4 Cze, 10:08, Mariusz Kruk <Mariusz.K...@epsilon.eu.org> wrote:
Kaszanisz cytaty.Google niestety - nie mam pojęcia jak tego uniknąć. >Dlaczego kierowcy samochod w po 3 latachPrzedstawiłem wyjątek od przytoczonej teorii o zbawiennym skutku umiejętności - jak wiadomo wyjątek potwierdza regułę jedynie w przysłowiach ludowych. Skutki te . Na przyk ad poprzez eliminacj najniebezpieczniejszychMylisz przyczyny ze skutkami. A co ci pomo e kask, czy kamizelka na zahaczenie naczep ?Prawdopodobnie niewiele (chociaż możliwe, że kamizelka zmniejszy ryzyko wystąpienia takiego zdarzenia). Faktycznie muszę dodać jeszcze, że ani kask, ani kamizelka nie uchroni mnie przez skutkami wybuchu bomby atomowej, upadku statku powietrznego, uderzeniem pioruna i wieloma innymi zdarzeniami, nawet podczas jazdy rowerem. W dodatku noszenie np. kamizelki wystawiło by mnie prawdopodobnie na większe ryzyko padnięcia ofiarą snajpera - szaleńca. Używanie kasku samo w sobie obarczone jest zapewne też jakimś ryzykiem. Natomiast są sytuacje występujące np. podczas jazdy na rowerze, w których kask pomaga. Nie, nie chodzę. Podobnie nie używam w domu kamizelki asekuracyjnej (a na wodzie i owszem), nie zakładam poręczówek (a w górach mi się zdarzało). Po prostu intuicyjnie ryzyko utonięcia we własnym mieszkaniu oceniam jako nieistotne, podobnie jak ryzyko upadku z dużej wysokości. Nie ma wojny o kaski. Jest "wojna" o przymus i nacisk na kask jakoA gdzie masz ten przymus? Nie istnieje przecież żaden przepis nakazujący ci założenie kasku podczas jazdy na rowerze. Co najwyżej istnieje "norma społeczna", że jak chcesz się polansować, to należy siedzieć na ławeczce w lajkrach, kasku i popijać isostar - z drugiej strony jest duża grupa postrzegająca używanie kasków jako obciach. Nie wiem nie znam się - wyślij maila do Jacykowa, czy jak mu tam... >A odnosz c si do sedna problemu - czy twoim zdaniem noszenie kaskuWchodzimy w strefę psychologii - sorry, ale tutaj można już jedynie gdybać i przerzucać się argumentami, które niczego nie dowiodą. Patrząc od strony technicznej - ja walniesz głową w cokolwiek, to w kasku odniesiesz obrażenia mniejsze niż bez. Po prostu część energii idzie na zniszczenie kasku a nie głowy. |
|
Data: 2010-06-04 04:00:02 | |
Autor: Rowerex | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
On 4 Cze, 11:21, Piotrpo <piot...@gmail.com> wrote:
> Nie ma wojny o kaski. Jest "wojna" o przymus i nacisk na kask jako Nie martw się, taki przepis wejdzie w życie. Co najwyżej W mojej mieścinie przed pewnym blokiem przesiadywało na ławkach niezbyt trzeźwe towarzystwo. Mieszkańcy główkowali, główkowali, aż wymyślili, no i usunięto wszystkie ławki wraz z problemem. W mojej mieścinie stosowany jest tylko jeden skuteczny sposób zapewniający bezpieczeństwo rowerzystów: znak B-9. Jeśli jazda rowerem jest niebezpieczna, to należy ją zlikwidować i tego się należy 3mać. - z drugiej Kask jest przedmiotem uciążliwym w użytkowaniu, koniec, kropka. Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2010-06-04 04:44:04 | |
Autor: Piotrpo | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
On 4 Cze, 13:00, Rowerex <rowe...@op.pl> wrote:
A gdzie masz ten przymus? Nie istnieje przecież żaden przepis Nie martw się, taki przepis wejdzie w życie.Panikujesz - jak na razie grupa myślących lepiej zajmuje się narciarzami Kask jest przedmiotem uciążliwym w użytkowaniu, koniec, kropka.Szczoteczka do zębów też - nie chcesz nie używaj |
|
Data: 2010-06-04 05:53:44 | |
Autor: Rowerex | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
On 4 Cze, 12:44, Piotrpo <piot...@gmail.com> wrote:
On 4 Cze, 13:00, Rowerex <rowe...@op.pl> wrote: Trwają prace nad nowelizacją PoRD, a pod głosowanie mogą zostać poddane przeróżne poprawki. Jakoś nie chce mi się wierzyć, by w tym cyrku nikt nie wyskoczył z kaskami i kamizelkami. IMHO jakiś napaleniec się znajdzie i tylko pozostaje pytanie, kto go poprze. > Kask jest przedmiotem uciążliwym w użytkowaniu, koniec, kropka. Oczywiście, że szczoteczka jest uciążliwa, tak jak spora część wytworów cywilizacji. Nie zdarzyło Ci się nigdy zapomnieć szczoteczki do zębów w czasie jakiegoś wyjazdu, wyprawy, delegacji? Jakie to uczucie? Wielu ludzi przeżyłoby załamanie nerwowe, gdyby spostrzegli brak telefonu komórkowego (zgubiony, ukradziony, zapomniany), poczuli by, że są w wielkim niebezpieczeństwie nie mogąc się z nikim porozumieć, znikąd pomocy itp. Zaraz zacznie się też wymyślanie ileż to rzeczy zagrażających właścicielowi może narobić nieuprawniony posiadacz jego komórki, przez chwilę niemal śmierć zagląda w oczy... Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2010-06-04 12:32:45 | |
Autor: KrzyĹ CierpiÄtnik | |
Znowu kaski i oĹwietlenie? | |
Piotrpo wrote:
On 4 Cze, 10:08, Mariusz Kruk <Mariusz.K...@epsilon.eu.org> wrote: Nie uĹźywaÄ Google Groups. -- KrzyĹ |
|
Data: 2010-06-04 03:41:03 | |
Autor: Piotrpo | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
On 4 Cze, 12:32, Krzyś Cierpiętnik <b...@blah.blah> wrote:
Piotrpo wrote: Wygodne są jak - jak kodowanie ustawione jest prawidłowo, to i cytaty chodzą poprawnie. |
|
Data: 2010-06-04 12:50:05 | |
Autor: KrzyĹ CierpiÄtnik | |
[OT] Google Groups (byĹo: Znowu kaski i oĹwietlenie?) | |
Piotrpo wrote:
On 4 Cze, 12:32, KrzyĹ CierpiÄtnik <b...@blah.blah> wrote: Ale sygnaturek z tego co widzÄ wyciÄ Ä nie potrafiÄ . "ĹcisnÄ Ä" znakĂłw cytowania teĹź nie. -- KrzyĹ |
|
Data: 2010-06-04 19:35:38 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Znowu kaski i oĹwietlenie? | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Piotrpo"
Kaszanisz cytaty.Google niestety - nie mam pojęcia jak tego uniknąć. Get a real newsreader. >Dlaczego kierowcy samochod w po 3 latachPrzedstawiłem wyjątek od przytoczonej teorii o zbawiennym skutku Nikt nie powiedział, że jest to funkcja liniowa. Fluktuacje mogą zaburzać lokalnie globalny trend. :-) Skutki te . Na przyk ad poprzez eliminacj najniebezpieczniejszychMylisz przyczyny ze skutkami. Nie. Szeroko rozumianym skutkiem jest poprawa bezpieczeństwa. To trochę tak jak z dziećmi - jak masz małe dzieci, zakładasz na przykład zatyczki do kontaktów, żeby dzieci nie miały możliwości wpychania metalowych przedmiotów. Jak dzieci dorosną, nie używasz takich zatyczek. Skutki porażenia nie zmieniają się, ale zakładasz, że osobniki doroślejsze będą potrafiły same uniknąć niebezpiecznej sytuacji. A co ci pomo e kask, czy kamizelka na zahaczenie naczep ?Prawdopodobnie niewiele (chociaż możliwe, że kamizelka zmniejszy Oczywiście. Podobnie jak w domu są sytuacje, w których kask pomoże. I co z tego? Po raz kolejny - problem nie jest w samym w sobie "bezpieczeństwie" kasku. Jest pierdyliard rzeczy, które mogłyby na każdym kroku podnieść nasze bezpieczeństwo, a jednak nie widać specjalnie na ulicy ludzi w kombizenonach saperskich/zbrojach płytowych/maskach hokejowych, czy innych tego typu wynalazkach. W domu te chodzisz w kasku?Nie, nie chodzę. No co ty. Przecież to tak podnosi bezpieczeństwo, a o bezpieczeństwo przecież trzeba dbać! A jak się przewrócisz w domu i będziesz mieć wstrząśnienie mózgu? Dlaczego ja, jako podatnik, mam płacić za twoją lekkomyślność?!? Podobnie nie używam w domu kamizelki asekuracyjnej (a O widzisz. Zaczynasz rozumieć. Po prostu intuicyjnie ryzyko utonięcia we własnym Intuicja potrafi być bardzo zwodnicza. Co zresztą bardzo dobrze widać właśnie w kwestii kasków. Nie ma wojny o kaski. Jest "wojna" o przymus i nacisk na kask jakoA gdzie masz ten przymus? Właśnie coraz bardziej wszędzie. Może jeszcze nie formalny, ale jak tak dalej pójdzie, to już niedługo (chyba coś z nartami niedawno wymyślili, nieprawdaż?) Nie istnieje przecież żaden przepis No właśnie nie. Właśnie zaczyna się robić "normą", że jak się wsiada na rower, trzeba mieć kask żeby być bezpiecznym. Wiesz jak mi się nóż w kieszeni otwiera jak widzę rodziców z dziecmi na rowerach na wycieczce? Znacząca większość tych dzieci ma albo kask całkiem rozpięty, albo zapięty za luźno, albo po prostu źle dopasowany. Co komu po kasku, który nie ma szans zadziałać??? Ale przecież "jest kask, to jest bezpiecznie". I ta "norma" uderza z jednej strony w ludzi, którzy doskonale sobie radzą bez kasku, a z drugiej strony w samych "zakaskowanych", którzy bezpodstawnie czują się bezpieczniejsi niż są w rzeczywistości. Dla ustalenia uwagi - ja jeździłem w kasku już koło roku 1995, kiedy to jeszcze było obciachem i zupełnie mi to nie przeszkadzało. A teraz nie jeżdżę. >A odnosz c si do sedna problemu - czy twoim zdaniem noszenie kaskuWchodzimy w strefę psychologii Od samego początku tam jesteśmy. - sorry, ale tutaj można już jedynie Och, oczywiście. I dlatego: 1) powinniśmy również wprowadzić obowiązek montowania w rowerach poduszek powietrznych oraz 2) powinniśmy wprowadzić obowiązek chodzenia po domu w kasku. -- /\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ \ Kruk@epsilon.eu.org / / http://epsilon.eu.org/ \ \/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/ |
|
Data: 2010-06-07 02:54:36 | |
Autor: Piotrpo | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
On 4 Cze, 19:35, Mariusz Kruk <Mariusz.K...@epsilon.eu.org> wrote:
>> >Dlaczego kierowcy samochod w po 3 latachJednak skoro pochodna tej funkcji przyjmuje wartości ujemne, to mówienie, że większe umiejętności przekładają się bezpośrednio na zmniejszone ryzyko jest nadużyciem. Ja nie twierdzę, że zależność jest odwrotna, ja jedynie obalam twoją teorię. >> Skutki te . Na przyk ad poprzez eliminacj najniebezpieczniejszychZły przykład - włożenie gwoździa do kontaktu nie jest kwestią zagapienia się, pomyłki itp. Ochroną przed takim wypadkiem jest posiadanie odpowiedniej wiedzy. >> W domu te chodzisz w kasku?Wykaż związek pomiędzy używaniem / nie używaniem kasku a kosztami ponoszonymi przez NFZ - mam wypadek bez kasku - koszt dla państwa to 3k zł na zasiłek pogrzebowy - miałem kask i przeżyłem - hospitalizacja, operacje, może jakaś renta i koszt ponoszony przez podatników rośnie kilkaset razy. >Podobnie nie używam w domu kamizelki asekuracyjnej (aUporządkujmy - nie wiem o żadnych badaniach, które by wykazywały skuteczność lub brak skuteczności używania kasków. Skoro tak decyzję o ich używaniu lub nie musimy podjąć w oparciu o intuicję. Proces decyzyjny przebiega w moim i prawdopodobnie twoim wypadku w oparciu o rozważenie kosztu i potencjalnego zysku. Na koszt składają się 2 czynniki - koszt zakupu + koszt używania (włączając w to np. poczucie dyskomfortu fiznycznego, psychicznego itd.) Zyskiem jest ograniczenie skutków niektórych zdarzeń. Zauważ, że obie strony tej nierówności są dla nas różne, gdyż - wydanie nawet tej samej kwoty na kask wiąże się z różnym kosztem dla każdego z nas (w zależności od rodzaju dóbr z których rezygnujemy - łatwiej zrezygnować np. z biletu do kina niż z obiadu). Dodatkowo stopień dyskomfortu jest totalnie różny - mi kask nie przeszkadza wcale, są osoby, które by go "nigdy nie założyły".. Również postrzeganie skuteczności takiej ochrony jest różne - wnioskując z tej dyskusji zakładam, że moja wiara w skuteczność tej ochrony jest większa niż twoja i/lub wyżej oceniam ryzyko związane z jazdą na rowerze niż ty. Możliwe, że jeżdżę więcej, w innych warunkach, albo po prostu jestem bardziej strachliwy. Z różnych wartości parametrów biorą się też różne rozwiązania - dla mnie koszt jest większy niż zysk, dla ciebie nie - to wszystko. Właśnie coraz bardziej wszędzie. Może jeszcze nie formalny, ale jak takChcieli wymyślić - niestety jak polityk nie wie co zrobić, to wpada na chwytliwy pomysł, dzięki któremu duża liczba niezainteresowanych będzie mogła poczuć, że zrobiła coś żeby kilku zainteresowanych miało "lepiej" No właśnie nie. Właśnie zaczyna się robić "normą", że jak się wsiada naJa takiej normy nie widzę - w dodatku nawet jeżeli zaczyna się kształtować, to wiele nie zrobisz - bo chyba nie chcesz zabronić mi używania tego kasku? Wiesz jak mi się nóż wTo już inna sprawa - tylko w tej dyskusji to żaden argument. Ja akurat jestem zdania, żeby zamiast wprowadzać nowe przepisy mające na celu "uświadomienie mnie" zmienili te głupie i zaczęli egzekwować te nieco mądrzejsze. Na początek np. pierwszeństwo na skrzyżowaniach i ograniczenia prędkości. I ta "norma" uderza z jednej strony w ludzi, którzy doskonale sobieJak już napisałem - twoja sprawa. Ja nie czuję się "uderzany" ani przez tych co jeżdżą bez, ani tych w kaskach. To, że część ludzi uważa, że kask działa jak "god mode on" też mi absolutnie nie przeszkadza - jestem liberałem - jak ktoś chce być kretynem to mu zabraniać nie będę. Dla wyjaśnienia - jazdy w/bez kasku nie uważam za głupotę tylko wybór. >Patrząc od strony technicznej - ja walniesz głową w cokolwiek, to wNiepotrzebnie ironizujesz - myślałem że rozmawiamy poważnie, Wydaje mi się też, że na te zarzuty odpowiedziałem w wystarczającym stopniu.. |
|
Data: 2010-06-07 12:15:21 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Znowu kaski i oĹwietlenie? | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Piotrpo"
>> >Dlaczego kierowcy samochod w po 3 latachJednak skoro pochodna tej funkcji przyjmuje wartości ujemne, to Przeczytaj jeszcze raz. >> Skutki te . Na przyk ad poprzez eliminacj najniebezpieczniejszychZły przykład - włożenie gwoździa do kontaktu nie jest kwestią Oczywiście. Ale jest kwestią braku wiedzy/doświadczenia/umiejętności pozwalających na unikanie groźnych sytuacji. Ochroną przed takim wypadkiem jest No, podobnie jak w ruchu drogowym posiadanie wiedzy/doświadczenia/umiejętności pozwala na unikanie groźnych sytuacji. Tu nie chodzi o to, że ktoś po pięciu latach jeżdżenia na rowerze potrafi zatrzymać się na przednim kole z 50km/h, pomahać tylnym i skręcić w ulicę poprzeczną, tylko raczej o to, że zawczasu przyhamuje przewidując możliwość konieczności zmiany kierunku jazdy. >> W domu te chodzisz w kasku?Wykaż związek pomiędzy używaniem / nie używaniem kasku a kosztami No patrz. Zupełnie jak na rowerze. YPB? >Podobnie nie używam w domu kamizelki asekuracyjnej (aUporządkujmy - nie wiem o żadnych badaniach, które by wykazywały Dziękuję. Skoro tak decyzję o Jak już pisałem, intuicja potrafi być bardzo wredna. Zapytaj przechodnia na ulicy czy obstawiłby w totolotku kombinację 1,2,3,4,5,6, czy raczej 1,3,12,24,35,48. Proces Przy czym "zysk" jest w dużej mierze jedynie "samopoczuciowy". (Czego nie należy niedoceniać). Podobny mechanizm rządzi np. totolotkiem. Ludzie grają bo albo nie zdają sobie sprawy, że jest to gra nieopłacalna, albo uważają, że warto ponieść koszt celem poprawienia sobie samopoczucia oczekiwaniem na główną wygraną. No właśnie nie. Właśnie zaczyna się robić "normą", że jak się wsiada naJa takiej normy nie widzę - w dodatku nawet jeżeli zaczyna się Pisałem już - ja nie mam nic przeciwko używaniu kasków. Mam natomiast wiele przeciwko przymuszaniu mnie do tego. Wiesz jak mi się nóż wTo już inna sprawa - tylko w tej dyskusji to żaden argument. Jak nie? To jest właśnie skutek "parcia na kaski". Ja akurat Zgoda pełna. -- d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb `b Kruk@epsilon.eu.org d' d' http://epsilon.eu.org/ Yb `b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d' |
|
Data: 2010-06-08 00:18:52 | |
Autor: Piotrpo | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
On 7 Cze, 12:15, Mariusz Kruk <Mariusz.K...@epsilon.eu.org> wrote:
Czytałem - chyba różnimy się podejściem do faktów mało istotne w tejJednak skoro pochodna tej funkcji przyjmuje warto ci ujemne, to dyskusji w sumie. Ochron przed takim wypadkiem jest Tylko na rowerze nie zawsze masz to "za wczasu" - bo ktoś ci wymusi pierwszeństwo, albo wyskoczy ci pies pod koła, albo zwyczajnie się zagapisz, czy po prostu w miejscu którym jeździłeś wiele razy wywalisz się na korzeniu, który okazał się bardziej śliski i wystający niż zwykle. To dlaczego twierdzisz, że moja intuicja myli się bardziej niż twoja?Skoro tak decyzj o Ja na poparcie swoich krzywych teorii mam chociaż jeden fakt - kask faktycznie jest w stanie pochłonąć część energii. Przy czym "zysk" jest w du ej mierze jedynie "samopoczuciowy".Nie masz argumentów na poparcie tezy, ze zysk z kasku jest psychologiczny. [OT] Gra w totolotka nie jest do końca nieracjonalna jeżeli spojrzysz na to z punktu widzenia ekonomii a nie tylko rachunku prawdopodobieństwa. Ryzykując 1zł(?) masz szansę wygrać ileś tam milionów. Czyli nie obniżając wcale swojego poziomu życia zyskujesz szansę na jego niewyobrażalne podniesienie. Pisa em ju - ja nie mam nic przeciwko u ywaniu kask w. Mam natomiastPrzeczysz sam sobie - przecież przymuszają cię do tego inni samym faktem używania kasków. To nie jest skutek promowania kasków - to jest skutek debilnegoWiesz jak mi si n wTo ju inna sprawa - tylko w tej dyskusji to aden argument. poszukiwania łatwych rozwiązań - jak mamusia kupi kask, to dziecko nie umrze, a jak kupi proszek do prania lux-błysk to dziecko będzie miało same piątki w szkole a mąż tak ją przeleci, że nawet sąsiedzi wyjdą na papierosa po stosunku. Niestety marketing to zbrodnia przeciwko ludzkości :) |
|
Data: 2010-06-08 10:05:29 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Znowu kaski i oĹwietlenie? | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Piotrpo"
Ochron przed takim wypadkiem jestNo, podobnie jak w ruchu drogowym posiadanie Rrrrrwa, możesz zacząć używać czegoś normalnego do usenetu? Bo kaszanisz cytaty, że strach. Tylko na rowerze nie zawsze masz to "za wczasu" "zawczasu" - bo ktoś ci wymusi No przykro mi. Podobnie jak w kasku może się zdarzyć, że jednak trafisz na uraz, któremu kask nie zapobiegnie. Czy ja twierdzę, że wszystkich zagrożeń da się zawsze uniknąć? Wydawało mi się, że właśnie usiłuję unikać nisko przelatujących kwantyfikatorów. To dlaczego twierdzisz, że moja intuicja myli się bardziej niż twoja?Skoro tak decyzj oJak ju pisa em, intuicja potrafi by bardzo wredna. A kto mówi, że ja opieram się na intuicji? Ja na poparcie swoich krzywych teorii mam chociaż jeden fakt - kask No. Zwłaszcza przy urazie nogi. Przy czym "zysk" jest w du ej mierze jedynie "samopoczuciowy".Nie masz argumentów na poparcie tezy, ze zysk z kasku jest Chyba zabrakło ci w tej wypowiedzi co najmniej jednego słowa. [OT] Gra w totolotka nie jest do końca nieracjonalna jeżeli spojrzysz Przecież pisałem, że nie należy niedoceniać wartości "samopoczuciowej". W przypadku totolotka to jest potężna siła. (ta "szansa", o której piszesz). Pisa em ju - ja nie mam nic przeciwko u ywaniu kask w. Mam natomiastPrzeczysz sam sobie - przecież przymuszają cię do tego inni samym Nie. Usiłują przymuszać popularyzując mitologię prokaskową. A to już coś zupełnie innego. To nie jest skutek promowania kasków - to jest skutek debilnegoJak nie? To jest w a nie skutek "parcia na kaski".Wiesz jak mi si n wTo ju inna sprawa - tylko w tej dyskusji to aden argument. Ale to właśnie to samo. Kask jest postrzegany jako łatwe całościowe rozwiązanie kwestii bezpieczeństwa na rowerze. Co jest po prostu bzdurą. -- /\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ \ Kruk@epsilon.eu.org / / http://epsilon.eu.org/ \ \/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/ |
|
Data: 2010-06-08 03:53:37 | |
Autor: Piotrpo | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
On 8 Cze, 10:05, Mariusz Kruk <Mariusz.K...@epsilon.eu.org> wrote:
(...) Dyskutujemy o bzdurach. Moje stanowisko w skrócie i mam nadzieję dość precyzyjnie: Kask zwiększa bezpieczeństwo jazdy na rowerze - w sposób fizyczny, nie magiczny. Używanie kasku jest dobrowolne i mam nadzieję, że takie pozostanie. Kask nie jest i nigdy nie będzie elementem eliminującym ryzyko odniesienia obrażeń, w tym obrażeń głowy podczas jazdy na rowerze.. Kask jest jedynym, ani nawet głównym elementem bezpieczeństwa. Zachęcanie do _dobrowolnego_ używania kasków nie jest niczym złym, nawet jeżeli robi to policja w trakcie pikniku, chociaż osobiście wolał bym aby poświęcili swój cenny czas na skuteczniejsze działania. Gdyby zaprzestali swoich tzw. "akcji" i zamiast nich zaczęli pracować porządnie przez cały czas był bym wniebowzięty. |
|
Data: 2010-06-08 12:59:59 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Znowu kaski i oĹwietlenie? | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Piotrpo"
Dyskutujemy o bzdurach. Nie. Kask może przy zdarzeniu drogowym pochłonąć część energii. Co nie oznacza zwiększenia bezpieczeństwa, bo równocześnie poprzez złudne poczucie bezpieczeństwa prowokuje do ryzykowniejszej jazdy. (kompensacja ryzyka). Mocno hiperbolizując to trochę tak jakbyś napisał, że Porsche 911 jest bezpieczniejszym samochodem niż Fiat 125, bo nadwyżka mocy pozwala bezpiecznie "uciec" kiedy wyprzedzasz na trzeciego. Używanie kasku jest dobrowolne i mam nadzieję, że takie pozostanie. Zgadza się. (zakładam, że w ostatnim zdaniu miało być "nie" :->) Zachęcanie do _dobrowolnego_ używania kasków nie jest niczym złym, Trochę tak, trochę nie. To, w połączeniu z całkowitym ignorowaniem zarówno niebezpiecznych zachowań rowerzystów, jak i zachowań względem rowerzystów, stwarza złudzenie jakoby kaski i kamizelki były magicznym talizmanem chroniącym przed wszelkim złem na drodze. Gdyby zaprzestali swoich tzw. "akcji" i zamiast nich zaczęli pracować 100% zgody. -- d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb `b Kruk@epsilon.eu.org d' d' http://epsilon.eu.org/ Yb `b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d' |
|
Data: 2010-06-08 06:44:07 | |
Autor: Piotrpo | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
On 8 Cze, 12:59, Mariusz Kruk <Mariusz.K...@epsilon.eu.org> wrote:
Stawiasz mglistą teorię psychologiczną przeciwko prawom fizyki. NieKask zwi ksza bezpiecze stwo jazdy na rowerze - w spos b fizyczny, nieNie. Kask mo e przy zdarzeniu drogowym poch on cz energii. Co nie wiem jak wygląda to w twoim wypadku, ale ja w czasie jazdy nie czuję się mniej zagrożony mając kask, czy ujmując rzecz inaczej - nie zrobię czegoś na rowerze tylko dlatego, że mam na sobie kask. W czasie jazdy po prostu kompletnie o nim nie pamiętam. Troch tak, troch nie. To, w po czeniu z ca kowitym ignorowaniemCóż - ani ja, ani ty tak nie uważamy. Nie wiem jak uważa reszta ludzi. Gdybyś miał rację należało by obowiązkowo zastosować pomysły JKM - czyli urządzenie mające za zadanie zabić prowadzącego w przypadku najmniejszej stłuczki. |
|
Data: 2010-06-08 06:57:50 | |
Autor: Rowerex | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
On 8 Cze, 14:44, Piotrpo <piot...@gmail.com> wrote:
.. > Nie. Kask mo e przy zdarzeniu drogowym poch on cz energii. Szalik Legii Warszawa noszony w sposób widoczny w Krakowie np. podczas zimowych mrozów znacznie zwiększa bezpieczeństwo pod względem ewentualnego przemarznięcia ;-) Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2010-06-08 07:55:34 | |
Autor: Piotrpo | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
On 8 Cze, 15:57, Rowerex <rowe...@op.pl> wrote:
On 8 Cze, 14:44, Piotrpo <piot...@gmail.com> wrote:I? Bo jakoś nie widzę analogii. |
|
Data: 2010-06-08 09:09:36 | |
Autor: Rowerex | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
On 8 Cze, 15:55, Piotrpo <piot...@gmail.com> wrote:
On 8 Cze, 15:57, Rowerex <rowe...@op.pl> wrote:> On 8 Cze, 14:44, Piotrpo <piot...@gmail.com> wrote: Podpowiem: psychologia vs prawa fizyki Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2010-06-08 18:02:05 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Znowu kaski i oĹwietlenie? | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Piotrpo"
Stawiasz mglistą teorię psychologiczną przeciwko prawom fizyki.Kask zwi ksza bezpiecze stwo jazdy na rowerze - w spos b fizyczny, nieNie. Kask mo e przy zdarzeniu drogowym poch on cz energii. Co nie Nie. Po pr stu za waża , że b zpiecze stwo u zes n ka ru hu to co in ego n ż "czy pęk ie mi cz s ka jak prz rą ię z v=30km/h gło ą w śc anę". Nie To po co go zakładasz, skoro nie czujesz się mniej zagrożony, hę? Sam sobie przeczysz. Troch tak, troch nie. To, w po czeniu z ca kowitym ignorowaniemCóż - ani ja, ani ty tak nie uważamy. Nie wiem jak uważa reszta ludzi. A jak sądzisz, skąd się biorą takie przypadki jak opisywane tu po wielokroć niedopasowane/niezapięte kaski (zwłaszcza u dzieci)? Gdybyś miał rację należało by obowiązkowo zastosować pomysły JKM - Jak każdą obserwację natury społeczno-psychologicznej, tak i tę oczywiście można podważać. Niestety, "prawa" w naukach niematematycznych są tylko pewnymi uogólnieniami obserwacji. Poczytaj sobie jednak o prawie Smeeda (http://en.wikipedia.org/wiki/Smeed%27s_law) i efekcie Peltzmana (http://en.wikipedia.org/wiki/Peltzman_effect). To jednak wydaje się działać. -- [-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] [ Kruk@epsilon.eu.org ] [ http://epsilon.eu.org/ ] [-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] |
|
Data: 2010-06-08 18:45:24 | |
Autor: arturbac | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
W dniu 2010-06-08 18:02, Mariusz Kruk pisze:
efekcie To jest w pewnym sensie podstawą idei SharedSpace wdrażanej na zachodzie. Podstawa to zdjęcie regulacji i odpowiedzialności z regulatorów (znaki, wydzielenie przestrzeni na jezdnie/chodniki) na rzecz obarczenia odpowiedzialnością samych kierujących. I jak podawali w jednym z miast na jednym z skryzowan gdzie byly swiatla a przerobili na rondo w wydaniu sahredspace ilosc wypadkow w tym smiertelnych spadla do 0 a drobnych kolizji wzrosla. |
|
Data: 2010-06-09 00:54:59 | |
Autor: Piotrpo | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
On 8 Cze, 18:02, Mariusz Kruk <Mariusz.K...@epsilon.eu.org> wrote:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Piotrpo" To po co go zakładasz, skoro nie czujesz się mniej zagrożony, hę? SamDecyzja o używaniu kasku została podjęta na zimno - po prostu włączyłem jeden element ekwipunku, który zabieram ze sobą - tak samo jak ubiór, buty, czy okulary. Opisałem swoje subiektywne odczucie z jazdy. Podobnie nie zauważyłem, że wykupienie ubezpieczenia NNW zwiększyło moją skłonność do ryzyka w trakcie przechodzenie przez jezdnię. A jak sądzisz, skąd się biorą takie przypadki jak opisywane tu poNie wiem - chociaż przyznaję, że przeprowadzenie badań u rodziców jak oceniają wzrost bezpieczeństwa swojego dziecka na skutek używania kasku dało by prawdopodobnie ciekawe wyniki. Przypomnę po raz kolejny, że uważam kask z jeden z wielu elementów zwiększających bezpieczeństwo. Jak każdą obserwację natury społeczno-psychologicznej, tak i tęProblem z obserwacjami o których piszesz jest niestety duży. Obserwacje są jakie są, niestety wyjaśnienia tych obserwacji bywają już bardzo dyskusyjne - przez wieki ludzie uważali, że to słońce krąży dookoła ziemi na podstawie prawdziwych, chociaż nie pełnych obserwacji. Załóżmy jednak, że obie przytoczone przez ciebie teorie są prawdziwe. Odnoszą się jednak one do _regulacji_ zmuszających do "bezpieczniejszej" jazdy. Używanie kasków obowiązkowe nie jest i zakładając prawdziwość drugiej teorii nie należy tego stanu zmieniać - jak rozumiem obaj się zgadzamy w tej kwestii. Przy działaniach zwiększających bezpieczeństwo brakuje rzeczowej oceny ich skuteczności przed wprowadzeniem pomysłów w życie. Przykładowo - o ile wiem w Polsce nie prowadzi się badań samooceny wartości życia będącej podstawowym parametrem dla oceny opłacalności takich działań. Nie prowadzi się też oceny skutków wprowadzonych regulacji. Wystarczy wspomnieć np. wprowadzenie obowiązku jazdy na światłach przez cały rok. Wiele lat temu zdałem egzamin na kartę rowerową w wieku chyba 10 lat i zacząłem jeździć na rowerze zgodnie z przepisami ruchu drogowego po ulicach. Nikt nie uważał tego za samobójstwo, rodzice nie drżeli ze strachu (chyba) a przepisy znałem na tyle, że robiąc kilka lat później prawo jazdy właściwie nie musiałem już uczyć się teorii. Obecnie co chwilę słyszę z ust dorosłych ludzi, że poruszają się rowerem wyłącznie po DDR i chodnikach bo drogi są pełne "morderców" a policja nie zwraca uwagi na takie wykroczenia (nie wiem dlaczego). Zastanawiam się co się zmieniło - warunki, ludzie, czy po prostu zapanowała powszechna paranoja. |
|
Data: 2010-06-09 10:09:53 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Znowu kaski i oĹwietlenie? | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Piotrpo"
A jak sądzisz, skąd się biorą takie przypadki jak opisywane tu poNie wiem - chociaż przyznaję, że przeprowadzenie badań u rodziców jak Ano właśnie. Ty uważasz. I może nawet słusznie uważasz, że jest on względnie mało istotny. Problem w tym, że dość powszechnie wbija się społeczeństwu do głowy, że kask trzeba mieć i kamizelkę też. I że to są podstawowe problemy polskiego ruchu drogowego. Co ma niewiele wspólnego z rzeczywistością. Jak każdą obserwację natury społeczno-psychologicznej, tak i tęProblem z obserwacjami o których piszesz jest niestety duży. Ale przecież słońce krąży dookoła Ziemi. Kwestia układu odniesienia. (już lepiej byłoby jakbyś był napisał o płaskości Ziemi.) Nie prowadzi się też oceny skutków wprowadzonych regulacji. Wystarczy Ano właśnie. Wiele lat temu zdałem egzamin na kartę rowerową w wieku chyba 10 lat i Z jednej strony - rower był powszechniejszy jako środek transportu, a nie jako "narzędzie rekreacyjne". Z drugiej strony tej samej strony ;-> było dużo mniej samochodów. Z trzeciej strony tej drugiej strony - mniej samochodów oznaczało mniejsze "zagęszczenie frustracji". Z czwartej strony - samochody były "mniej bezpieczne", ale też i po prostu słabsze i ludzie jeździli płynniej. A z ostatniej wreszcie - współcześni rodzice to ludzie wychowywani już w czasach gwałtownego wzrostu liczby samochodów. Co oznacza, że oni (my) już jeździli w czasach, kiedy na drogach było mniej bezpiecznie, co ekstrapolują teraz na swoje potomstwo. (a niewykluczone też, że zdają sobie sprawę z tego jak sami będąc kierowcami traktują rowerzystów na drodze). -- [-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] [ Kruk@epsilon.eu.org ] [ http://epsilon.eu.org/ ] [-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] |
|
Data: 2010-06-09 04:43:38 | |
Autor: Piotrpo | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
On 9 Cze, 10:09, Mariusz Kruk <Mariusz.K...@epsilon.eu.org> wrote:
Ale przecie s o ce kr y dooko a Ziemi. Kwestia uk adu odniesienia.Tylko układów współrzędnych dla których prawdziwe jest odkrycie Kopernika jest zdecydowanie więcej, niż tych dla których prawdziwy jest geocentryzm. Zresztą to nie jest chyba tematem dyskusji :) Z jednej strony - rower by powszechniejszy jako rodek transportu,Nie wiem - nie zastanawiałem się - po prostu zauważam fakt. |
|
Data: 2010-06-09 14:13:31 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Znowu kaski i oĹwietlenie? | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Piotrpo"
Ale przecie s o ce kr y dooko a Ziemi. Kwestia uk adu odniesienia.Tylko układów współrzędnych dla których prawdziwe jest odkrycie O, kolega nową teorię mnogości tworzy? :-P Zresztą to nie jest tak, że któraś z tych teorii jest nieprawdziwa. Po prostu zakres stosowalności jest różny. To trochę tak, jak wcale ludzie się nie rzucili do relatywistycznego przeliczania prędkości w ruchu lądowym po publikacji STW. Zresztą to nie jest chyba tematem dyskusji :) A to inna sprawa ;-) -- Kruk@ -\ | }-> epsilon.eu.org | http:// -/ | | |
|
Data: 2010-06-09 10:32:03 | |
Autor: Fabian | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
Piotrpo pisze:
prawo jazdy właściwie nie musiałem już uczyć się teorii. Obecnie co Poza powodami o których napisał Mariusz to myślę, że "paranoja" może mieć istotne znaczenie. W mediach bez przerwy pisze się o wypadkach, napadach, kradzieżach, porwaniach itd. jak by tylko z tego składało się życie i sporo osób tak myśli. Dlatego dziecko nie może pójść samo pobawić się na dworze czy przejść 2 km do szkoły, nie możemy wejść pod prysznic i na rower bez kasku, a na basen najlepiej w kamizelce ratunkowej ;) Fabian. |
|
Data: 2010-06-08 13:09:22 | |
Autor: MichałG | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
Piotrpo pisze:
On 8 Cze, 10:05, Mariusz Kruk <Mariusz.K...@epsilon.eu.org> wrote: No i prawidłowo.... ;) Mnie osobiście 'działania propagujące' nie podobają się chociażby z powodu analogii narciarskich. Zaczynało sie tak samo 'niewinnie'- od 'propagowania, a skonczyło się niedawno obowiązkowym okaskowaniem (na razie maluczkich do 15lat- ot taki chwilowy kompromis... ) -- Pozdrawiam Michał |
|
Data: 2010-06-08 06:51:07 | |
Autor: Piotrpo | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
On 8 Cze, 13:09, MichałG <grodm...@wp.pl> wrote:
Piotrpo pisze:Niestety mamy sporo pomysłów robionych od czapy, ot tylko dlatego, żeby postęp postępował. Ktoś wymyśla dajmy na to, że pływaczki synchroniczne mają dla własnego bezpieczeństwa używać kamizelek ratunkowych. Oczywiście wszystkie 15 szt. przedstawicielek tej konkurencji wk.... się jak 150, ale miliony wyborców są zachwycone jak dba się o "ich" bezpieczeństwo. Z drugiej strony, pamiętam, że jak nie było obowiązku zapinania pasów bezpieczeństwa w samochodzie, to kompletnie nikt ich nie zapinał - co nie oznacza, że jestem fanem obowiązku ich używania. |
|
Data: 2010-06-10 08:50:36 | |
Autor: tms | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
On 2010-06-08 10:05, Mariusz Kruk wrote:
Eee gdyby był postrzegany jako rozwiązanie całościowe to już nie promowaliby kamizelek ani lampek :-P |
|
Data: 2010-06-04 22:06:52 | |
Autor: Rafał Strożek | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
W dniu 2010-06-04 09:48, Piotrpo pisze:
On 2 Cze, 15:57, Coaster<manyp...@mac.com> wrote:Teoretycznie rzecz biorąc większe jest niebezpieczeństwo w żegludze morskiej, ale idę o zakład że więcej wypadków jest na jeziorze szczególnie jak po jeziorach pływają bezmózgi z puszką piwa w środku sezonu. Oczywiście jak taki delikwent wpadnie do wody to jakoś go wyłowią. Na morzy to już nie jest takie proste. Dlaczego kierowcy samochodów po 3 latachAle to jest inna bajka, chyba możemy założyć że znacząca większość robi prawko w wieku osiemnastu lat (najwcześniej jak się da - ale chyba się nie mylę). Taki delikwent najczęściej nie ma swojego auta, więc przez pierwszy rok jeździ albo z właścicielem auta albo nie jeździ za dużo. Jak już jeździ sam to jest zastraszony perspektywą utraty zniżki na ubezpieczenie przez "Starych". Pewnie po tych trzech latach większość staje się właścicielem jakiegoś auta, a wtedy hulaj dusza piekła nie ma. > Czy w miarę wzrostu doświadczenia seksualnego, umiejętności i praktyka chronią przed zarażeniem się AIDS, pomimo braku prezerwatywy?Tan argument zupełnie nie na miejscu... bo jak niby ma się doświadczenie do głupoty. Trochę jak byśmy powiedzieli że odpowiednio doświadczony drwal może zatrzymać łańcuch tnący w pile przy pomocy dłoni. Jeżdżę trochę już na rowerze... OTB zaliczyłem tylko raz dawno dawno temu... ale wtedy byłem młody i głupi ostro przycisnąłem taką mega plastikową klamkę hamulcową w moim Wigry. Od tej pory już wiedziałem jak korzystać z przedniego hamulca. Pomijam jakieś bardziej ekstremalne zjazdy tutaj łatwiej o OTB (tak mi się wydaje - nie mam doświadczenia ponieważ 1. nie gustuję w sportach ekstremalnych, 2. nie mam ku temu warunków).Przede wszystkim o OTB trzeba sie specjalnie postarac. Zawsze naSpecjalnie starać się nie trzeba - w każdym razie tak uważam od -- Pozdrawiam, Rafał |
|
Data: 2010-06-01 15:58:48 | |
Autor: mg | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
Zacznij od sprawców a nie od poszkodowanych.Proponuję od jednych i drugich. Jesteś sprawcą wypadku (przyczyna: głupota a nie przypadek) pokrywasz 3% kosztów leczenia swojego i ofiary. Brak możliwości pokrycia z OC czy innego ubezpieczenia. Brak zapiętych pasów, brak kasku pokrywasz 1% kosztów leczenia swoich obrażeń związanych z brakiem danego zabezpieczenia. Możliwość wykupienia dodatkowego ubezpieczenia "GwK" (Głupio w Kasku). |
|
Data: 2010-06-02 08:57:07 | |
Autor: arturbac | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
W dniu 2010-06-02 00:58, mg pisze:
Brak zapiętych pasów, brak kasku pokrywasz 1% kosztów leczenia swoich Kaski nie są obowiązkowe w przeciwnieństwie do pasów bezpieczeństwa. O czym wy piszecie wszyscy ? Bo to zmierza do chodzenia w kasku i kamizelce odblaskowej nawet po chodniku. |
|
Data: 2010-06-02 09:02:27 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Znowu kaski i oĹwietlenie? | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "arturbac"
Brak zapiętych pasów, brak kasku pokrywasz 1% kosztów leczenia swoichKaski nie są obowiązkowe w przeciwnieństwie do pasów bezpieczeństwa. I w pełnej płytówce! Jak ochrona, to ochrona! I pod prysznicem też! -- Kruk@ -\ | }-> epsilon.eu.org | http:// -/ | | |
|
Data: 2010-06-02 14:32:42 | |
Autor: Korban | |
Znowu kaski i oĹwietlenie? | |
Dnia Wed, 02 Jun 2010 09:02:27 +0200, Mariusz Kruk napisał(a):
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "arturbac" Najlepiej coś takiego http://th.interia.pl/40,gcd5c01cd2709742/i623179.jpg - dla rowerzysty i pieszego :-)) Mirek |
|
Data: 2010-06-02 12:05:45 | |
Autor: Coaster | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
arturbac wrote:
W dniu 2010-06-02 00:58, mg pisze: Bo to ma byc swiat dla idiotow. -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2010-06-02 11:58:18 | |
Autor: Coaster | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
mg wrote:
Zacznij od sprawców a nie od poszkodowanych.Proponuję od jednych i drugich. Koniecznie pamietaj o ochraniaczu kegoslupa, przedramion, klatki piersowej, dloni, nog, stop i nerek - bez nich ani rusz! Ale, ale - Ty pewnie uwazasz, ze kask chroni cale cialo! ;-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2010-06-02 11:18:48 | |
Autor: Coaster | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
arturbac wrote:
W dniu 2010-06-01 23:04, mg pisze: Wczoraj widzialem matke z dzieciakiem (4-5 letnim). Szli sobie po chodniku daleko u jakiejkolwiek ulicy - dziecko mialo na glowie _kask_. Jak jadę jak dziś, jest mgła i dżdży i sam widzę że są -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2010-06-02 14:17:58 | |
Autor: MichałG | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
Coaster pisze:
arturbac wrote: zgiń, przepadnij.... tfu przez ramie.. ..... ;) pozdrawiam Michał |
|
Data: 2010-06-02 14:42:19 | |
Autor: arturbac | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
W dniu 2010-06-02 11:18, Coaster pisze:
Wczoraj widzialem matke z dzieciakiem (4-5 letnim). Szli sobie po ROTFL. |
|
Data: 2010-06-02 15:18:16 | |
Autor: Coaster | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
arturbac wrote:
W dniu 2010-06-02 11:18, Coaster pisze: Raczej TARFU :-( -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2010-06-02 15:39:32 | |
Autor: Fabian | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
Coaster pisze:
arturbac wrote: A może dziecko nie ma wykształconego kawałka czaszki i dobrze, żeby nosiło kask, lub dostało właśnie na dzień dziecka i chce się nim nacieszyć mimo, że roweru nie ma przy sobie? Fabian. |
|
Data: 2010-06-02 15:58:37 | |
Autor: Coaster | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
Fabian wrote:
Coaster pisze: W kazdym przypadku nalezy wspolczuc ;-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2010-06-02 16:17:01 | |
Autor: MichałG | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
Fabian pisze:
Coaster pisze: od matki, która przeczytała w brawo/girl, że kask = bezpieczeństwo i bardzo sie przejęła? Pozdrawiam michał |
|
Data: 2010-06-02 11:13:45 | |
Autor: Coaster | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
mg wrote:
Kaski i kamizelki maja dzialac jak naszyjnik z czosnku i napoj z Nie chodzi o dzialanie 'mechaniczne' kasku/kamizelki ale odzialanie 'magiczne' - na umysl noszacego ustrojstwo. Nie kazdego oczywiscie ale [uwaga modne slowo] statystycznego uzytkownika. Tak to dziala. -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2010-06-02 00:07:11 | |
Autor: Rafał Strożek | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
W dniu 2010-05-31 23:21, Coaster pisze:
Saurus wrote: Dobre :P... ale chyba tak jest, dzisiaj widziałem delikwenta w kasku i kamizelce, było czerwone ja zjechałem na chodnik do pobliskiego kiosku, delikwent skręcił w prawo, tylko dlaczego prosto pod koła rozpędzonego auta, chyba wierzył w magiczną moc kamizelki + kasku (swoją drogą sam jeżdżę w kasku, często też włączam światła w dzień). -- Pozdrawiam, Rafał |
|
Data: 2010-06-02 11:22:30 | |
Autor: Coaster | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
Rafał Strożek wrote:
W dniu 2010-05-31 23:21, Coaster pisze: Wylaczenie czesci swiadomosci (o ile bylo co wylaczac) pod wplywem falszywego poczucia bycia 'hiper-zabezpieczonym'. (swoją drogą sam jeżdżę w kasku, często też włączam światła w dzień). -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2010-05-31 00:02:36 | |
Autor: arturbac | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
w 3M zorganizowali KONTR imprezę do wielkiego przejazdu rowerowego który
odbywa się co rok, to dość aroganckie podejście. Dziś było "na oko" na WPR kilka tyś ludzi. |
|
Data: 2010-05-31 08:02:13 | |
Autor: MichałG | |
Znowu kaski i oświetlenie? | |
Mikołaj "Miki" Menke pisze:
http://wiadomosci.onet.pl/2177863,11,rusza_kampania_rowerem_bezpiecznie_do_celu,item.html
Bo przepisowe światełko jest mało medialne. Co to za 'działalność na rzecz bezpieczeństwa' kiedy namiawia sie do czytania PORD.... "My staramy sie bardziej" - i namawiamy do kamizelek!!!!;) Miłego poniedziałku... Michał |