|
Data: 2010-06-23 13:40:46 |
Autor: cyc |
Znowu na topie!. |
Mam na mysli SZ.
Lekarze dwoja sie i troja aby spoleczenstwo o nich nie zapomnialo . Coraz to mamy do czynienia z kolejnymi madialnymi akcjami dotyczacymi promowanie tej kulejacej u nas dziedziny - SZ .
Nie kuleje ona , jakby sie nam wydawalo dlatego , ze panstwo nie lozy na nia pieniedzy . Jak gdzies wyczytalem wkladamy w ta studnie wcale nie mniej niz gdzie indziej . Problem lezy w tym , ze pieniadze po drodze sa rozkradane i ida przedewszystkim na pensje dla lekarzy , ktorzy dzisiaj zarabiaja juz wiecej niz w USA ( poza tymi najlepszymi tam oczywiscie ) .
Rozkradanie jest wielowymierowe . Przyklady nawet malo uwazny obserwartor zauwazy i tak
kazden szpital , ktory ma byc sprywatyzowany , czy jak kto woli ma stac sie spolka handlowa , "najsamprzod " jest remontowany od podstaw , wyposazany we wszytkie potrzebne i nowoczesne urzadzenia diagnostyczne jak tomograf a na koniec przechodzi za symboliczna zlotowke w prywante rece . To nie wszystko w procesie okradania . W kolejce stoja kontrakty z NFZ , kontrakty , ktore sa rozdzielane "po uwazaniu " w mysl zasady " ten ma , kto da " .
Potem nastepuje selekcja pacjentow . Ci ktorych leczenie wymaga duzych nakladow finansowych nie sa do tych prywatnych przyjmowani bo " nie ma teraz miejsc " i odsylani sa do placowek publicznych w ktorych zazwyczaj jedynym specjalista w swoim fachu jest .....kapelan . Reszta to lekarze pierwszego kontaktu lub tzw. internisci , ktorzy choc niezle zarabiaja , pensje maja mniejsze niz ci , ktorzy pracuja w prywatnych a ktorzy podkupywani sa horrendalnymi penjsami .
Powiada jeden "specjalista " od prywatnych szpitali , ze ich sukces ( maja dochody i to nie male ) polega na tym , ze ograniczyli miejsca pracy " ale tylko w obszarze sluzb pomocniczych - dodal szybko , ze jako duza firma zrzeszajaca kilka prywatnych szpitali ma w negocjacjach z firmami farmaceutycznymi i dostarczajacycmi specjalistyczny sprzet , sile przebicia w negocjacjach .
No to pytam sie grzecznie a kto niepozwalal i niepozwala na to aby podobe procesy zachodzily w szpitalach panstwowych ? .Powiem wam kto !!. Ci lekarze , ktorzy swiadomie i celowo doprowadzaja do zapasci aby potem przejmowac szpital za zlotowke bo wbrew temu co sie mowi to SZ jest dojna krowa lub jak kto woli znoszaca zlote jaja kura ! .....tyle , ze nie dla wszystkich .
cyc
|
|
|
Data: 2010-06-23 13:51:30 |
Autor: Bombelek |
Znowu na topie!. |
Użytkownik "cyc" <ja@ja.pl> napisał w wiadomości news:hvsrt5$eg3$1news.onet.pl...
Mam na mysli SZ.
Lekarze dwoja sie i troja aby spoleczenstwo o nich nie zapomnialo . Coraz to mamy do czynienia z kolejnymi madialnymi akcjami dotyczacymi promowanie tej kulejacej u nas dziedziny - SZ .
Nie kuleje ona , jakby sie nam wydawalo dlatego , ze panstwo nie lozy na nia pieniedzy . Jak gdzies wyczytalem wkladamy w ta studnie wcale nie mniej niz gdzie indziej . Problem lezy w tym , ze pieniadze po drodze sa rozkradane i ida przedewszystkim na pensje dla lekarzy , ktorzy dzisiaj zarabiaja juz wiecej niz w USA ( poza tymi najlepszymi tam oczywiscie ) .
Rozkradanie jest wielowymierowe . Przyklady nawet malo uwazny obserwartor zauwazy i tak
kazden szpital , ktory ma byc sprywatyzowany , czy jak kto woli ma stac sie spolka handlowa , "najsamprzod " jest remontowany od podstaw , wyposazany we wszytkie potrzebne i nowoczesne urzadzenia diagnostyczne jak tomograf a na koniec przechodzi za symboliczna zlotowke w prywante rece . To nie wszystko w procesie okradania . W kolejce stoja kontrakty z NFZ , kontrakty , ktore sa rozdzielane "po uwazaniu " w mysl zasady " ten ma , kto da " .
Potem nastepuje selekcja pacjentow . Ci ktorych leczenie wymaga duzych nakladow finansowych nie sa do tych prywatnych przyjmowani bo " nie ma teraz miejsc " i odsylani sa do placowek publicznych w ktorych zazwyczaj jedynym specjalista w swoim fachu jest .....kapelan . Reszta to lekarze pierwszego kontaktu lub tzw. internisci , ktorzy choc niezle zarabiaja , pensje maja mniejsze niz ci , ktorzy pracuja w prywatnych a ktorzy podkupywani sa horrendalnymi penjsami .
Powiada jeden "specjalista " od prywatnych szpitali , ze ich sukces ( maja dochody i to nie male ) polega na tym , ze ograniczyli miejsca pracy " ale tylko w obszarze sluzb pomocniczych - dodal szybko , ze jako duza firma zrzeszajaca kilka prywatnych szpitali ma w negocjacjach z firmami farmaceutycznymi i dostarczajacycmi specjalistyczny sprzet , sile przebicia w negocjacjach .
No to pytam sie grzecznie a kto niepozwalal i niepozwala na to aby podobe procesy zachodzily w szpitalach panstwowych ? .Powiem wam kto !!. Ci lekarze , ktorzy swiadomie i celowo doprowadzaja do zapasci aby potem przejmowac szpital za zlotowke bo wbrew temu co sie mowi to SZ jest dojna krowa lub jak kto woli znoszaca zlote jaja kura ! .....tyle , ze nie dla wszystkich .
cyc
Te państwowe szpitale to siedlisko nieróbstwa, niechlujstwa, braku kompetencji i w dużej części przechowalnia PRL-owskich pielęgniarek i lekarzy! Dopłacamy do tego żarłocznego towarzystwa. Czas z tym skończyć!
--
Bąbel-ek
|
|
|
Data: 2010-06-23 14:00:56 |
Autor: Bogdan Idzikowski |
Znowu na topie!. |
Użytkownik "Bombelek" <bombelek@o2.pl> napisał w wiadomości news:4c21f541$0$2593$65785112news.neostrada.pl...
Te państwowe szpitale to siedlisko nieróbstwa, niechlujstwa, braku kompetencji i w dużej części przechowalnia PRL-owskich pielęgniarek i lekarzy! Dopłacamy do tego żarłocznego towarzystwa. Czas z tym skończyć!
A co masz do PRL-owskich pielęgniarek i lekarzy?
Może wydaje ci się, że w ramach zemsty za zlikwidowanie PRL, mordują pacjentów?
|
|
|
Data: 2010-06-23 14:06:06 |
Autor: Bombelek |
Znowu na topie!. |
Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@sz.home.pl> napisał w wiadomości news:4c21f779$1news.home.net.pl...
Użytkownik "Bombelek" <bombelek@o2.pl> napisał w wiadomości news:4c21f541$0$2593$65785112news.neostrada.pl...
Te państwowe szpitale to siedlisko nieróbstwa, niechlujstwa, braku kompetencji i w dużej części przechowalnia PRL-owskich pielęgniarek i lekarzy! Dopłacamy do tego żarłocznego towarzystwa. Czas z tym skończyć!
A co masz do PRL-owskich pielęgniarek i lekarzy?
Może wydaje ci się, że w ramach zemsty za zlikwidowanie PRL, mordują pacjentów?
Swego czasu miałem do czynienia z taką jedną poprl-owską panią lekarz. Opryskliwa, traktująca pacjentów jak bezdomnych, a nie klientów. Wiek ok 50-tki, fryzura z czasów Gierka, makijaż jak z rosyjskiego romansu. Podobne doświadczenia mieli moi koledzy stąd taka, a nie inna opinia na temat służby zwanej służbą zdrowia.
--
Bąbel-ek
|
|
|
Data: 2010-06-23 14:14:33 |
Autor: boukun |
Znowu na topie!. |
Użytkownik "Bombelek" <bombelek@o2.pl> napisał w wiadomości news:4c21f8ad$0$2606$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@sz.home.pl> napisał w wiadomości news:4c21f779$1news.home.net.pl...
Użytkownik "Bombelek" <bombelek@o2.pl> napisał w wiadomości news:4c21f541$0$2593$65785112news.neostrada.pl...
Te państwowe szpitale to siedlisko nieróbstwa, niechlujstwa, braku kompetencji i w dużej części przechowalnia PRL-owskich pielęgniarek i lekarzy! Dopłacamy do tego żarłocznego towarzystwa. Czas z tym skończyć!
A co masz do PRL-owskich pielęgniarek i lekarzy?
Może wydaje ci się, że w ramach zemsty za zlikwidowanie PRL, mordują pacjentów?
Swego czasu miałem do czynienia z taką jedną poprl-owską panią lekarz. Opryskliwa, traktująca pacjentów jak bezdomnych, a nie klientów. Wiek ok 50-tki, fryzura z czasów Gierka, makijaż jak z rosyjskiego romansu. Podobne doświadczenia mieli moi koledzy stąd taka, a nie inna opinia na temat służby zwanej służbą zdrowia.
Bąbel-ek
W PRL-u lekarz przyjeżdżał do mojego przyszłego i nieznanego mi teścia chorego na raka rowerem i ten w szpitalu od razu znalazł miejsce. A dzisiaj lekarze muszą jeździć mercedesami i tylko do przychodni i swojego domu, a chory na raka czeka pół roku na miejsce w szpitalu...
boukun
|
|
|
Data: 2010-06-23 13:56:54 |
Autor: WW |
Znowu na topie!. |
W dniu 2010-06-23 13:40, cyc pisze:
Mam na mysli SZ.
Lekarze dwoja sie i troja aby spoleczenstwo o nich nie zapomnialo . Coraz to
mamy do czynienia z kolejnymi madialnymi akcjami dotyczacymi promowanie tej
kulejacej u nas dziedziny - SZ .
Nie kuleje ona , jakby sie nam wydawalo dlatego , ze panstwo nie lozy na nia
pieniedzy . Jak gdzies wyczytalem wkladamy w ta studnie wcale nie mniej niz
gdzie indziej . Problem lezy w tym , ze pieniadze po drodze sa rozkradane i
ida przedewszystkim na pensje dla lekarzy , ktorzy dzisiaj zarabiaja juz
wiecej niz w USA ( poza tymi najlepszymi tam oczywiscie ) .
Rozkradanie jest wielowymierowe . Przyklady nawet malo uwazny obserwartor
zauwazy i tak
kazden szpital , ktory ma byc sprywatyzowany , czy jak kto woli ma stac sie
spolka handlowa , "najsamprzod " jest remontowany od podstaw , wyposazany we
wszytkie potrzebne i nowoczesne urzadzenia diagnostyczne jak tomograf a na
koniec przechodzi za symboliczna zlotowke w prywante rece . To nie wszystko
w procesie okradania . W kolejce stoja kontrakty z NFZ , kontrakty , ktore
sa rozdzielane "po uwazaniu " w mysl zasady " ten ma , kto da " .
Potem nastepuje selekcja pacjentow . Ci ktorych leczenie wymaga duzych
nakladow finansowych nie sa do tych prywatnych przyjmowani bo " nie ma teraz
miejsc " i odsylani sa do placowek publicznych w ktorych zazwyczaj jedynym
specjalista w swoim fachu jest .....kapelan . Reszta to lekarze pierwszego
kontaktu lub tzw. internisci , ktorzy choc niezle zarabiaja , pensje maja
mniejsze niz ci , ktorzy pracuja w prywatnych a ktorzy podkupywani sa
horrendalnymi penjsami .
Powiada jeden "specjalista " od prywatnych szpitali , ze ich sukces ( maja
dochody i to nie male ) polega na tym , ze ograniczyli miejsca pracy " ale
tylko w obszarze sluzb pomocniczych - dodal szybko , ze jako duza firma
zrzeszajaca kilka prywatnych szpitali ma w negocjacjach z firmami
farmaceutycznymi i dostarczajacycmi specjalistyczny sprzet , sile przebicia
w negocjacjach .
No to pytam sie grzecznie a kto niepozwalal i niepozwala na to aby podobe
procesy zachodzily w szpitalach panstwowych ? .Powiem wam kto !!. Ci lekarze
, ktorzy swiadomie i celowo doprowadzaja do zapasci aby potem przejmowac
szpital za zlotowke bo wbrew temu co sie mowi to SZ jest dojna krowa lub jak
kto woli znoszaca zlote jaja kura ! .....tyle , ze nie dla wszystkich .
cyc
Mam pytanie.
Ilu pracowników SZ jest bezpośrednio przy chorych (wliczam w to i laboratoria) a ilu nie ?
Pozdrawiam
WW
"Ein UE, ein Volk, ein EURuro, ein Führer"
"Kiedy Niemcy uznają się za ofiary II Wojny Światowej, ich sąsiedzi powinni zacząć się bać. "
|
|
Data: 2010-06-23 14:16:23 |
Autor: cyc |
Znowu na topie!. |
Użytkownik "WW" <wuwu0@vp.pl> napisał w wiadomości news:4c21f699$0$17096$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2010-06-23 13:40, cyc pisze:
Mam na mysli SZ.
Lekarze dwoja sie i troja aby spoleczenstwo o nich nie zapomnialo . Coraz to
mamy do czynienia z kolejnymi madialnymi akcjami dotyczacymi promowanie tej
kulejacej u nas dziedziny - SZ .
Nie kuleje ona , jakby sie nam wydawalo dlatego , ze panstwo nie lozy na nia
pieniedzy . Jak gdzies wyczytalem wkladamy w ta studnie wcale nie mniej niz
gdzie indziej . Problem lezy w tym , ze pieniadze po drodze sa rozkradane i
ida przedewszystkim na pensje dla lekarzy , ktorzy dzisiaj zarabiaja juz
wiecej niz w USA ( poza tymi najlepszymi tam oczywiscie ) .
Rozkradanie jest wielowymierowe . Przyklady nawet malo uwazny obserwartor
zauwazy i tak
kazden szpital , ktory ma byc sprywatyzowany , czy jak kto woli ma stac sie
spolka handlowa , "najsamprzod " jest remontowany od podstaw , wyposazany we
wszytkie potrzebne i nowoczesne urzadzenia diagnostyczne jak tomograf a na
koniec przechodzi za symboliczna zlotowke w prywante rece . To nie wszystko
w procesie okradania . W kolejce stoja kontrakty z NFZ , kontrakty , ktore
sa rozdzielane "po uwazaniu " w mysl zasady " ten ma , kto da " .
Potem nastepuje selekcja pacjentow . Ci ktorych leczenie wymaga duzych
nakladow finansowych nie sa do tych prywatnych przyjmowani bo " nie ma teraz
miejsc " i odsylani sa do placowek publicznych w ktorych zazwyczaj jedynym
specjalista w swoim fachu jest .....kapelan . Reszta to lekarze pierwszego
kontaktu lub tzw. internisci , ktorzy choc niezle zarabiaja , pensje maja
mniejsze niz ci , ktorzy pracuja w prywatnych a ktorzy podkupywani sa
horrendalnymi penjsami .
Powiada jeden "specjalista " od prywatnych szpitali , ze ich sukces ( maja
dochody i to nie male ) polega na tym , ze ograniczyli miejsca pracy " ale
tylko w obszarze sluzb pomocniczych - dodal szybko , ze jako duza firma
zrzeszajaca kilka prywatnych szpitali ma w negocjacjach z firmami
farmaceutycznymi i dostarczajacycmi specjalistyczny sprzet , sile przebicia
w negocjacjach .
No to pytam sie grzecznie a kto niepozwalal i niepozwala na to aby podobe
procesy zachodzily w szpitalach panstwowych ? .Powiem wam kto !!. Ci lekarze
, ktorzy swiadomie i celowo doprowadzaja do zapasci aby potem przejmowac
szpital za zlotowke bo wbrew temu co sie mowi to SZ jest dojna krowa lub jak
kto woli znoszaca zlote jaja kura ! .....tyle , ze nie dla wszystkich .
cyc
Mam pytanie.
Ilu pracowników SZ jest bezpośrednio przy chorych (wliczam w to i laboratoria) a ilu nie ?
Pozdrawiam
WW
Nie wiem jak to "wyliczyc " .
Mozna to zrobic w rozny sposob .
Pokusic sie o zakreslenie rzeczywistego czasu pracy , wykazac ilosc godzin przypisanych etatem lub wskazac ilosc spedzonych w miejscu pracy czasu .
Wszystkie te wartoscie miedzy soba znacznie sie roznia .
Wiem z osobistych doswiadczen , ze w ciagu tygodnia pobytu odwiedzilo mnie 5 razy po 3 minuty 3 lekarzy , 6 razy po 2minuty ( zastrzyki ) 4 siostry i to wszystko .
Reszta czasu wymienieni spedzali zazwyczaj w tzw. "dyzurkach " na picu kawy i ogladaniu telewizji . Lekarze zazwyczaj przychodzili do pracy min. godzine pozniej i min. 2 godz. wczesniej prace konczyli , bo "lecieli " na "dyzury " , ktore w normalnym jezyku zwane sa praca , gdzie indziej . Najwiecej pracy mieli przy "wypisie" bo nawet pol godziny, na ktory czekac musialem 3 godz.
Ale tak pozatym SZ funckjonuje calkiem dobrze :) .
cyc
|
|
|
Data: 2010-06-23 14:41:54 |
Autor: awe |
Znowu na topie!. |
Użytkownik "cyc" <ja@ja.pl> napisał w wiadomości news:hvsrt5$eg3$1news.onet.pl...
Mam na mysli SZ.
Lekarze dwoja sie i troja aby spoleczenstwo o nich nie zapomnialo . Coraz to mamy do czynienia z kolejnymi madialnymi akcjami dotyczacymi promowanie tej kulejacej u nas dziedziny - SZ .
Nie kuleje ona , jakby sie nam wydawalo dlatego , ze panstwo nie lozy na nia pieniedzy . Jak gdzies wyczytalem wkladamy w ta studnie wcale nie mniej niz gdzie indziej . Problem lezy w tym , ze pieniadze po drodze sa rozkradane i ida przedewszystkim na pensje dla lekarzy , ktorzy dzisiaj zarabiaja juz wiecej niz w USA ( poza tymi najlepszymi tam oczywiscie ) .
Rozkradanie jest wielowymierowe . Przyklady nawet malo uwazny obserwartor zauwazy i tak
kazden szpital , ktory ma byc sprywatyzowany , czy jak kto woli ma stac sie spolka handlowa , "najsamprzod " jest remontowany od podstaw , wyposazany we wszytkie potrzebne i nowoczesne urzadzenia diagnostyczne jak tomograf a na koniec przechodzi za symboliczna zlotowke w prywante rece . To nie wszystko w procesie okradania . W kolejce stoja kontrakty z NFZ , kontrakty , ktore sa rozdzielane "po uwazaniu " w mysl zasady " ten ma , kto da " .
Potem nastepuje selekcja pacjentow . Ci ktorych leczenie wymaga duzych nakladow finansowych nie sa do tych prywatnych przyjmowani bo " nie ma teraz miejsc " i odsylani sa do placowek publicznych w ktorych zazwyczaj jedynym specjalista w swoim fachu jest .....kapelan . Reszta to lekarze pierwszego kontaktu lub tzw. internisci , ktorzy choc niezle zarabiaja , pensje maja mniejsze niz ci , ktorzy pracuja w prywatnych a ktorzy podkupywani sa horrendalnymi penjsami .
Powiada jeden "specjalista " od prywatnych szpitali , ze ich sukces ( maja dochody i to nie male ) polega na tym , ze ograniczyli miejsca pracy " ale tylko w obszarze sluzb pomocniczych - dodal szybko , ze jako duza firma zrzeszajaca kilka prywatnych szpitali ma w negocjacjach z firmami farmaceutycznymi i dostarczajacycmi specjalistyczny sprzet , sile przebicia w negocjacjach .
No to pytam sie grzecznie a kto niepozwalal i niepozwala na to aby podobe procesy zachodzily w szpitalach panstwowych ? .Powiem wam kto !!. Ci lekarze , ktorzy swiadomie i celowo doprowadzaja do zapasci aby potem przejmowac szpital za zlotowke bo wbrew temu co sie mowi to SZ jest dojna krowa lub jak kto woli znoszaca zlote jaja kura ! .....tyle , ze nie dla wszystkich .
cyc
-- -- -- -- -- -- -
dokladnie tak jest. zle sie dzieje poniewaz lekarze oprocz pracy w publicznych jednostkach prowadza swoje prywatne gabinety. stad te wszystkie kolejki albowiem trudno od nich oczekiwac aby minimalizowali popyt na swoje prywatne uslugi
jak rozumiem kaczynski mial racje?
awe
|