Data: 2009-08-16 11:41:40 | |
Autor: news-gazeta | |
Znowu śmiertelne żniwa głupoty. | |
marjan pisze:
http://ujeb.pl/kolejnywypadek/Nie szkoda mi ich - na własne zyczenie - bardziej żaluję ich rodzicow i rodzin... Pozdrawiam - Darek. |
|
Data: 2009-08-16 13:39:53 | |
Autor: neelix | |
Znowu śmiertelne żniwa głupoty. | |
Użytkownik "news-gazeta" <niusy@op.pl> napisał w wiadomości news:h68kah$i4l$1inews.gazeta.pl... marjan pisze: Nie szkoda mi ich - na własne zyczenie - bardziej żaluję drzewa. neelix |
|
Data: 2009-08-17 11:18:49 | |
Autor: lleksem | |
Znowu śmiertelne żniwa głupoty. | |
A Otylie krytykowales, czy zalowales, przypomnij. Tomek |
|
Data: 2009-08-16 22:02:23 | |
Autor: Marcin | |
Znowu śmiertelne żniwa głupoty. | |
Nie szkoda mi ich - na własne zyczenie - bardziej żaluję ich rodzicow i rodzin... A dlaczego? Dlaczego ich żałujesz? Wątpię, by kierowca był posiadaczem pojazdu. Ktoś mu go dał. Jeśli nie rodzice - to i tak ich wina, że nie zabronili gówniarzowi prowadzenia pojazdu nad ranem. A reszta rodziców? Kto wie, czy gdybyś ich zapytał, gdzieijest dziecko i kiedy wróci nie odpowiedzieliby "nie wiem". |
|
Data: 2009-08-17 12:35:27 | |
Autor: kamil | |
Znowu śmiertelne żniwa głupoty. | |
"Marcin" <abraxas@icpnet.pl> wrote in message news:h69okm$14if$1opal.icpnet.pl... Nie szkoda mi ich - na własne zyczenie - bardziej żaluję ich rodzicow i rodzin... Ty oczywiscie wiesz doskonale, co robi twoje dziecko? Szczegolnie podczas gdy spisz? pojazdu nad ranem. A reszta rodziców? Kto wie, czy gdybyś ich zapytał, gdzieijest dziecko i kiedy wróci nie odpowiedzieliby "nie wiem". Kiedy Twoje dziecko mowi "gram w scrabble u kasi", podczas gdy tak naprawde wypina dupe w nocnym klubie, ty oczywiscie o tym wiesz? Przepraszam, czy to pl.misc.samochody, czy pl.misc.pierdzenie.moralizatorow? Pozdrawiam Kamil |
|
Data: 2009-08-17 14:00:16 | |
Autor: BaX | |
Znowu śmiertelne żniwa głupoty. | |
A dlaczego? Dlaczego ich żałujesz? Jak nie jest pełnoletnie to w Twoim interesie jest wiedzieć.
Jak nie wiesz to dowiesz się w momencie jak przyjdzie i powie, że jest/będzie matką/ojcem. |
|
Data: 2009-08-17 13:29:39 | |
Autor: kamil | |
Znowu śmiertelne żniwa głupoty. | |
"BaX" <bax@_klub.chip.pl> wrote in message news:h6bhb9$5oh$1nemesis.news.neostrada.pl...
Przepisy znam, wiec pytam czy ZAWSZE i BEZWZGLEDNIE wiesz? Watpie, Twoi rodzice tez nie wszystko wiedzieli.
Rodzice tego dziecka pewnie dowiedzieli sie w momencie, kiedy zadzwoniono ze szpitala. To powod, zeby ich pietnowac? Pozdrawiam Kamil |
|
Data: 2009-08-17 15:43:41 | |
Autor: BaX | |
Znowu śmiertelne żniwa głupoty. | |
A dlaczego? Dlaczego ich żałujesz? Ale Ty się usprawiedliwiasz przed samym soba? Fakt wygodne tłumaczenie dla uspokojenia sumienia.
Nie, no sorry to zapewne wina szkoły bo nie wychowała ich dzieci. |
|
Data: 2009-08-19 09:51:48 | |
Autor: Arek (G) | |
Znowu śmiertelne żniwa głupoty. | |
BaX pisze:
Przepisy znam, wiec pytam czy ZAWSZE i BEZWZGLEDNIE wiesz? Watpie, Twoi rodzice tez nie wszystko wiedzieli.Jak nie jest pełnoletnie to w Twoim interesie jest wiedzieć.A dlaczego? Dlaczego ich żałujesz?Ty oczywiscie wiesz doskonale, co robi twoje dziecko? Szczegolnie podczas gdy spisz? Ale do czego dążysz? Rodzice tego dziecka pewnie dowiedzieli sie w momencie, kiedy zadzwoniono ze szpitala. To powod, zeby ich pietnowac?Jak nie wiesz to dowiesz się w momencie jak przyjdzie i powie, że jest/będzie matką/ojcem.pojazdu nad ranem. A reszta rodziców? Kto wie, czy gdybyś ich zapytał, gdzieijest dziecko i kiedy wróci nie odpowiedzieliby "nie wiem".Kiedy Twoje dziecko mowi "gram w scrabble u kasi", podczas gdy tak naprawde wypina dupe w nocnym klubie, ty oczywiscie o tym wiesz? Nie wiem jakie masz doświadczenia, może jesteś synem jakiegoś trepa, odreagowującego w domu i ruszyć palcem bez wiedzy rodziców nie mogłeś. Ale powiedzmy sobie szczerze, rodzice zwykle mało wiedzą kim tak naprawdę są ich dzieci. Zwłaszcza w obecnych czasach. Owszem nie jest to dobre ale tak niestety jest. A. |
|
Data: 2009-08-19 10:25:36 | |
Autor: BaX | |
Znowu śmiertelne żniwa głupoty. | |
Przepisy znam, wiec pytam czy ZAWSZE i BEZWZGLEDNIE wiesz? Watpie, Twoi rodzice tez nie wszystko wiedzieli.Jak nie jest pełnoletnie to w Twoim interesie jest wiedzieć.A dlaczego? Dlaczego ich żałujesz?Ty oczywiscie wiesz doskonale, co robi twoje dziecko? Szczegolnie podczas gdy spisz? Za trudny przekaz?
Ale temat był o niewiedzy rodziców, nie o zakazie wychodzenia. Poniosło Cie. |
|
Data: 2009-08-19 11:31:40 | |
Autor: kamil | |
Znowu śmiertelne żniwa głupoty. | |
"BaX" <bax@_klub.chip.pl> wrote in message news:h6gdg8$c8c$1nemesis.news.neostrada.pl... A dlaczego? Dlaczego ich żałujesz?
Wiec pytam - czy Twoi rodzice zawsze i wszystko o Tobie wiedzieli, znali kazdego znajomego i wszystkie glupie pomysly, jakie miales w tym wieku? Gdybys urzadzil sobie zawody w przebieganie przez autostrade - to byla by wina rodzicow, ze nie trzymali cie na smyczy przy kaloryferze? Stuknij sie w glowe. Pozdrawiam Kamil |
|
Data: 2009-08-19 16:52:18 | |
Autor: BaX | |
Znowu śmiertelne żniwa głupoty. | |
Ale temat był o niewiedzy rodziców, nie o zakazie wychodzenia. Poniosło Cie. Nawet jak nie wiedzieli to nie wpadłem na tak genialny pomysł żeby jeździć po pijaku nie swoim autem bez prawa jazdy i jeszcze wozić nawalonych kumpli. Prawda jest taka że gównażeria teraz to ma sieczka zamiast mózgów i wydaje im się że im wszystko wolno. Dobry wpierdol w szkole albo "czyn społeczny" po szkole najlepiej na oczach kumpli nie jednemu by wybił wode sodową z głowy.
Zapewne wina autostrady, że przebiegała w tym miejscu. A czyja niby miał by być jak nie rodziców? Gdyby takie zawody na autostradzie spowodowały karambol w którym zgineli by ludzie bądz odnieśli obrażenia to jak Ci się wydaje kto za to by odpowiedział? Niepełnoletnie dziecko czy jego rodzic/opiekun? |
|
Data: 2009-08-19 20:48:13 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Znowu śmiertelne żniwa głupoty. | |
BaX pisze:
(...) Nawet jak nie wiedzieli to nie wpadłem na tak genialny pomysł żeby jeździć po pijaku nie swoim autem bez prawa jazdy i jeszcze wozić nawalonych kumpli. To fakt, choć nie należy zaprzeczać, że niektórym się to zdarzało. Prawda jest taka że gównażeria teraz to ma sieczka zamiast mózgów i wydaje im się że im wszystko wolno. Dobry wpierdol w szkole albo "czyn społeczny" po szkole najlepiej na oczach kumpli nie jednemu by wybił wode sodową z głowy. Niestety - pisałem zresztą o tym wcześniej (chyba nawet w tym wątku). Tyle, że to niestety w znakomitej większości jest wina rodziców, którzy zachowują się podobnie. Dodaj do tego "poprawność polityczną" i pewne ogólne tendencje (choćby w wielu szkołach) i masz komplet. Pamiętam jaki ja byłem kiedyś, teraz sam mam nastoletnich synów, którym buzują hormony. Wychowanie dzieci nie jest proste, ale można mieć z tego satysfakcję. Z tym "wpierdolem" byłbym ostrożny - czyn społeczny jak najbardziej, tyle, że do tego potrzebna jest atmosfera potępienia zachowań negatywnych, a nie akceptacja i gadanie, że tylko głupio wpadł. Zapewne wina autostrady, że przebiegała w tym miejscu. A czyja niby miał by być jak nie rodziców? Gdyby takie zawody na autostradzie spowodowały karambol w którym zgineli by ludzie bądz odnieśli obrażenia to jak Ci się wydaje kto za to by odpowiedział? Niepełnoletnie dziecko czy jego rodzic/opiekun? Oczywiście, że rodzice, choć w sporym stopniu powinni odpowiadać sprawcy. Sam pamiętam zabawy moich "kolegów", którzy np. przywiązywali linkę między koszami na śmieci - przez drogę. Na nasze negatywne reakcje na tę zabawę średnio reagowali. To, że ta zabawa zagrażała innym wprost to jedna kwestia, drugą była możliwość kojarzenia takich zachowań z nami, ponieważ jak to młodzież w pewnym wieku spotykaliśmy się/łaziliśmy w podobnych godzinach co tamci (nawet się widywaliśmy). Coś z tym zrobić trzeba było - teraz pewnie by padły hasła "konfident itd.". Tyle, że wtedy dla większości były to idiotyczne zachowania, a teraz takich bandziorów często kreuje się na "bohaterów". Nie chce mi się tego rozwijać, ponieważ osoby które wiedzą o co chodzi bez problemu zrozumieją w czym problem, a część (jak Twoi oponenci) będą twierdzili, że to bzdury itd. -- Jutro to dziś - tyle że jutro. |
|
Data: 2009-08-20 09:38:47 | |
Autor: BaX | |
Znowu śmiertelne żniwa głupoty. | |
Prawda jest taka że gównażeria teraz to ma sieczka zamiast mózgów i wydaje Dokładnie, kiedyś ci co jarali, popijali albo wiecznie podpadali byli uznawani za element w szkole, dziś jest odwrotnie. Jak ktoś jest elementem to jest cool, reszta to ta gorsza cześć. A nauczyciel to taki koleś który przeszkadza "młodzieży" w spotkaniach towarzyskich i opowieściach jak zajebiście było na imprezie u psiapsiółki.
Dokładnie, bezstresowe wychowanie i inne bzdety, a potem się rodzice nie mogą pozbierać jak małolatowi po kieszeniach znajdują fajki albo prochy. |
|
Data: 2009-08-20 10:39:58 | |
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | |
Znowu śmiertelne żniwa głupoty. | |
BaX pisze:
(...) Dokładnie, kiedyś ci co jarali, popijali albo wiecznie podpadali byli uznawani za element w szkole, dziś jest odwrotnie. Jak ktoś jest elementem to jest cool, reszta to ta gorsza cześć. A nauczyciel to taki koleś który przeszkadza "młodzieży" w spotkaniach towarzyskich i opowieściach jak zajebiście było na imprezie u psiapsiółki. Coś w tym guście. Na szczęście jednak nie wszyscy podchodzą do zagadnienia w stylu "czasy się zmieniły" i można dzieci wychować w sposób poprawny. Problem z wychowywaniem w szkołach (w tym poziomem nauczycieli - nie tylko w zakresie merytoryki, ale też moralności) też jest poważny, ale jak się chce to można znaleźć szkoły, w których podchodzi się do kwestii wychowania poprawnie. Nie znaczy to, że problemów nie ma, ale na bieżąco się je rozwiązuje, kontaktuje z rodzicami, a nie zamyka oczy i udaje, że wszystko jest w porządku. Dokładnie, bezstresowe wychowanie i inne bzdety, a potem się rodzice nie mogą pozbierać jak małolatowi po kieszeniach znajdują fajki albo prochy. To jest jedna strona medalu - druga jest jeszcze gorsza. Są rodzice, którzy twierdzą, że wszystko jest w porządku i co to biedne dziecko zrobiło. Znam sytuację, gdy nauczyciel broniąc słabszego dziecka użył w stosunku do "elementu" siły fizycznej. "Element" był z tzw. "dobrego domu", sprawę rodzice zgłosili na policji itd. Na nic były nasze interwencje, że to super nauczyciel i użycia siły fizycznej było niestety konsekwencją zaistniałej sytuacji. Musiał odejść ze szkoły. Tak się wychowuje kolejne pokolenie :( |
|
Data: 2009-08-20 11:57:03 | |
Autor: BaX | |
Znowu śmiertelne żniwa głupoty. | |
Dokładnie, bezstresowe wychowanie i inne bzdety, a potem się rodzice nie Ale to już standard, kiedyś jak przychodził dzieciak ze szłoły z uwagą to jeszcze dostał łomot w domu, teraz rodzic leci do szkoły ze skargą na nauczyciela, że stresuje mu dzieci. |
|