Sam kiedyś przekonałem się, jak wygląda organizacja meczu w Warszawie. Minęło
kilka lat, więc sądziłem, że czegoś się tam nauczyli. Ale nie. Do meczu o
Superpuchar został tydzień, stadion oficjalnie otwarty, a oba kluby oraz
kibice wciąż nie widzą czy ten mecz zostanie tam rozegrany, bilety nie są
sprzedawane, a fani Wisły myślą o bojkocie spotkania, z powodu nagłego
ograniczenia liczby biletów. WTF? Czy to te warszawskie powietrze tak działa?
Dlaczego w innych miastach, nowo otwarte stadiony są normalnie dopuszczone do
użytkowania, a tam władze miasta nie zgadzają się na rozegranie meczu? Żenua
panowie. Jeśli coś na EURO ma być klapą, to obawiam się, że za sprawą órzędnikuff
stołecznych. --

UGI  wrote:

biletów. WTF? Czy to te warszawskie powietrze tak działa? Dlaczego w
innych miastach, nowo otwarte stadiony są normalnie dopuszczone do
użytkowania, a tam władze miasta nie zgadzają się na rozegranie
meczu?

A o stadionie we Wrocławiu, to ci się zapomniało, czy po prostu tradycyjnie tworzysz teorie nie mając pojęcia o temacie?
yamma

yamma <yamma@wp.pl> napisał(a):

A o stadionie we Wrocławiu, to ci się zapomniało, czy po prostu tradycyjnie tworzysz teorie nie mając pojęcia o temacie?

Nie przypominam sobie, żeby walka Adamka z Kliczką była zagrożona _PO_
oficjalnym otwarciu stadionu. --

Użytkownik "UGI " <ugi3@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jgj8pr$2nj$1inews.gazeta.pl...

yamma <yamma@wp.pl> napisał(a):

A o stadionie we Wrocławiu, to ci się zapomniało, czy po prostu tradycyjnie
tworzysz teorie nie mając pojęcia o temacie?

Nie przypominam sobie, żeby walka Adamka z Kliczką była zagrożona _PO_
oficjalnym otwarciu stadionu.

Ale jest zagrożony najbliższy mecz ligowy Śląska.
Z dokładnie tych samych powodów, co mecz w pucharze na stadionie X lecia.

Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(a):

> Nie przypominam sobie, żeby walka Adamka z Kliczką była zagrożona _PO_
> oficjalnym otwarciu stadionu.

Ale jest zagrożony najbliższy mecz ligowy Śląska.
Z dokładnie tych samych powodów, co mecz w pucharze na stadionie X lecia.

Znaczy nie można skutecznie oddzielić kibiców obu drużyn na stadionie oraz
poza nim? Ja sądziłem, że budując cywilizowane stadiony, ludzie też się tacy
zrobią i zasieki nie będą potrzebne, a wystarczą same bufory. Poza tym akurat
położenie stadionu narodowego to pod kątem zabezpieczenia okolic marzenie
każdej policji, bo leży tuż przy rzece. Na Śląsku jakoś potrafiono
zabezpieczyć mecz i oddzielić od siebie 16 tysięcy kibiców Górnika oraz 24
tysiące fanów Ruchu Chorzów, a tam teren dużo rozleglejszy i trudniejszy do
zabezpieczenia. --

Użytkownik "UGI " <ugi3@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jgln6t$gr1$1inews.gazeta.pl...

Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(a):

> Nie przypominam sobie, żeby walka Adamka z Kliczką była zagrożona _PO_
> oficjalnym otwarciu stadionu.

Ale jest zagrożony najbliższy mecz ligowy Śląska.
Z dokładnie tych samych powodów, co mecz w pucharze na stadionie X lecia.

Znaczy nie można skutecznie oddzielić kibiców obu drużyn na stadionie oraz
poza nim? Ja sądziłem, że budując cywilizowane stadiony, ludzie też się tacy
zrobią i zasieki nie będą potrzebne, a wystarczą same bufory.

Do czasu, aż ktoś nie postanowi się przez nie przebiec.
A widać polucja nie bardzo chce robić za żywą barierę między nimi.

Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(a):

Do czasu, aż ktoś nie postanowi się przez nie przebiec.

Jak to mówią, nieuchronność kary odstrasza potencjalnych przestępców. Liczę,
że nowoczesny stadion ma równie nowoczesny monitoring.

A widać polucja nie bardzo chce robić za żywą barierę między nimi.

Przede wszystkim policja nie może robić za żywą barierę, bo prawo zabrania jej
przebywać na stadionie, jeżeli nie ma rozróby (choć miało to się zmienić, w
sumie to powinno). Ale dobrze wyposażona i wyszkolona ochrona z reguły
wystarcza, o ile nie siedzi w kieszeni kibiców (Poznań :-) ).

--

Użytkownik "UGI " <ugi3@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:

Przede wszystkim policja nie może robić za żywą barierę, bo prawo zabrania jej
przebywać na stadionie, jeżeli nie ma rozróby (choć miało to się zmienić, w
sumie to powinno). Ale dobrze wyposażona i wyszkolona ochrona z reguły
wystarcza, o ile nie siedzi w kieszeni kibiców (Poznań :-) ).

Ta z Bydgoszczy to w której kieszeni siedziała?

Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(a):

Użytkownik "UGI " <ugi3@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:

> Przede wszystkim policja nie może robić za żywą barierę, bo prawo zabrania > jej
> przebywać na stadionie, jeżeli nie ma rozróby (choć miało to się zmienić, > w
> sumie to powinno). Ale dobrze wyposażona i wyszkolona ochrona z reguły
> wystarcza, o ile nie siedzi w kieszeni kibiców (Poznań :-) ).

Ta z Bydgoszczy to w której kieszeni siedziała?

Tam ochrona to była czysta prowizorka. Zresztą w wielu miejscach tak jest. Dla
mnie ochroniarz to gość z kaskiem, tarczą i gazem, a nie cieć w kamizelce i
czapce z daszkiem, bo co ktoś taki może zrobić przy wylaniu się takiej masy na
murawę? Ale znowu dochodzimy do marnych przepisów. Mój kolega robi jako
ochroniarz. Kiedyś stał w pełnym wyposażeniu w Lubinie między sektorami Wisły
i Zagłębia. To po 10 minutach dowódcy ich zdjęli bo przepisy nie pozwalają
wchodzić między sektory z całym sprzętem (pewnie żeby nie 'prowokować'
zwierząt w szalikach). No to jak ma być bezpiecznie skoro funkcjonują tak
durne przepisy?

--

Użytkownik "UGI " <ugi3@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jglpqg$o4a$1inews.gazeta.pl...

Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(a):

Użytkownik "UGI " <ugi3@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:

> Przede wszystkim policja nie może robić za żywą barierę, bo prawo > zabrania
> jej
> przebywać na stadionie, jeżeli nie ma rozróby (choć miało to się > zmienić,
> w
> sumie to powinno). Ale dobrze wyposażona i wyszkolona ochrona z reguły
> wystarcza, o ile nie siedzi w kieszeni kibiców (Poznań :-) ).

Ta z Bydgoszczy to w której kieszeni siedziała?

Tam ochrona to była czysta prowizorka. Zresztą w wielu miejscach tak jest. Dla
mnie ochroniarz to gość z kaskiem, tarczą i gazem,

I tacy w Bydgoszczy byli, sam ich widziałem.
Pewnie pierwsi zwiewali jak coś się zaczęło.
To wszystko jest fajnie, jak trzeba upilnować kilkuset przyjezdnych w klatce, a nie 10 tysięczny tłum na otwartym sektorze.
Na wolnym polu ochrona nie ma większych szans, o ile ktoś CHCE rozkręcić konkretną zadymę.

Dnia Sat, 4 Feb 2012 12:37:15 +0000 (UTC), UGI napisał(a):

yamma <yamma@wp.pl> napisał(a):

A o stadionie we Wrocławiu, to ci się zapomniało, czy po prostu tradycyjnie tworzysz teorie nie mając pojęcia o temacie?

Nie przypominam sobie, żeby walka Adamka z Kliczką była zagrożona _PO_
oficjalnym otwarciu stadionu.

Ale o co chodzi z Wroclawiem?
Bylem na meczu, nawet bilet normalnie kupilem nie drzac o to, czy mnie
wpuszcza, czy nie.


--
Pozdrawiam
danpe_
gg:827748

Dnia Sat, 4 Feb 2012 19:07:39 +0100, danpe_ napisał(a):

A o stadionie we Wrocławiu, to ci się zapomniało, czy po prostu tradycyjnie tworzysz teorie nie mając pojęcia o temacie?

Nie przypominam sobie, żeby walka Adamka z Kliczką była zagrożona _PO_
oficjalnym otwarciu stadionu.

Ale o co chodzi z Wroclawiem?
Bylem na meczu, nawet bilet normalnie kupilem nie drzac o to, czy mnie
wpuszcza, czy nie.

Stadion jest gotowy na mecze przyjaźni i prawie gotowy na Euro. Nie jest
gotowy na mecze klasyczne, nie mówiąc już o derbowych. Spór jest o to, czy
PZPN pozwoli grać bez gości do czasu Euro. --
CGC

CGC wrote:

Dnia Sat, 4 Feb 2012 19:07:39 +0100, danpe_ napisał(a):

Ale o co chodzi z Wroclawiem?
Bylem na meczu, nawet bilet normalnie kupilem nie drzac o to, czy
mnie wpuszcza, czy nie.

Stadion jest gotowy na mecze przyjaźni i prawie gotowy na Euro. Nie
jest gotowy na mecze klasyczne, nie mówiąc już o derbowych. Spór jest
o to, czy PZPN pozwoli grać bez gości do czasu Euro.

Na razie PZPN nie wyraził zgody na mecz z Legią (pod koniec lutego ) na tym stadionie i jest wielce prawdopodobne, że odbędzie się na Oporowskiej. No chyba, że bez kibiców gości, o co, zdaje się, zabiega Śląsk.
yamma

Dnia Sat, 4 Feb 2012 19:19:26 +0100, CGC napisał(a):

Dnia Sat, 4 Feb 2012 19:07:39 +0100, danpe_ napisał(a):

A o stadionie we Wrocławiu, to ci się zapomniało, czy po prostu tradycyjnie tworzysz teorie nie mając pojęcia o temacie?

Nie przypominam sobie, żeby walka Adamka z Kliczką była zagrożona _PO_
oficjalnym otwarciu stadionu.

Ale o co chodzi z Wroclawiem?
Bylem na meczu, nawet bilet normalnie kupilem nie drzac o to, czy mnie
wpuszcza, czy nie.

Stadion jest gotowy na mecze przyjaźni i prawie gotowy na Euro. Nie jest
gotowy na mecze klasyczne, nie mówiąc już o derbowych. Spór jest o to, czy
PZPN pozwoli grać bez gości do czasu Euro.

A co to za problem postawic takie barierki z pleksy jak na Wisle?
Nie bardzo rozumiem dlaczego z igiel robi sie widly.

--
Pozdrawiam
danpe_
gg:827748

danpe_ <danpe_@poczta.onet.pl> napisał(a):

A co to za problem postawic takie barierki z pleksy jak na Wisle?

Albo w Gdańsku http://i.imgur.com/GfWu6l.jpg


Wrocław ma chyba swój autorski pomysł :)
http://i598.photobucket.com/albums/tt70/rszmit/Drogowy/Stadion_wroclaw_lipiec2011/DSCF2816.jpg

Nie bardzo rozumiem dlaczego z igiel robi sie widly.

No właśnie. Mam wrażenie, że tam wszyscy dyskutują ale nikomu nie chce się
ruszyć dupy.

--

Użytkownik "UGI " <ugi3@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jglq3o$okj$1inews.gazeta.pl...

danpe_ <danpe_@poczta.onet.pl> napisał(a):

A co to za problem postawic takie barierki z pleksy jak na Wisle?

Albo w Gdańsku
http://i.imgur.com/GfWu6l.jpg

Na Lechu taki płotek okazał się zbyt mały, podwyższyli go chyba 2 lub 3 krotnie.
No i od pół roku dobudowywali osobną kładkę którą goście mogliby wchodzić na swój sektor nie mieszając się z miejscowymi.
Czyli inne stadiony mają jeszcze to wszystko przed sobą.
I pewnie o brak takich środków bezpieczeństwa czepia się policja, swoją drogą trudno im się dziwić na dłuższą metę.
Ale na finał pucharu TME mogliby odpuścić i pilnować sektorów buforowych.

Wrocław ma chyba swój autorski pomysł :)
http://i598.photobucket.com/albums/tt70/rszmit/Drogowy/Stadion_wroclaw_lipiec2011/DSCF2816.jpg

Nie bardzo rozumiem dlaczego z igiel robi sie widly.

No właśnie. Mam wrażenie, że tam wszyscy dyskutują ale nikomu nie chce się
ruszyć dupy.

Na to trzeba czasu, skoro w Poznaniu doprowadzanie stadionu do wymogów policji trwa drugi rok i kosztować będzie ładnych kilka milionów zł, to inni już po prostu tego czasu nie mają.

Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(a):

Na to trzeba czasu, skoro w Poznaniu doprowadzanie stadionu do wymogów policji trwa drugi rok i kosztować będzie ładnych kilka milionów zł, to inni już po prostu tego czasu nie mają.

Tylko, że policja nie bierze tych wymogów z kosmosu. Śmiem twierdzić, że w
większości przypadków są one takie same. O bezpieczeństwie kibiców należy
myśleć dużo wcześniej przed ukończeniem budowy. Tu jak zwykle ktoś nie
pomyślał, nie było komunikacji, przewidywania, ot polska specjalność.


--

Użytkownik "UGI " <ugi3@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jgm0jk$d68$1inews.gazeta.pl...

Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(a):

Na to trzeba czasu, skoro w Poznaniu doprowadzanie stadionu do wymogów
policji trwa drugi rok i kosztować będzie ładnych kilka milionów zł, to inni
już po prostu tego czasu nie mają.

Tylko, że policja nie bierze tych wymogów z kosmosu. Śmiem twierdzić, że w
większości przypadków są one takie same. O bezpieczeństwie kibiców należy
myśleć dużo wcześniej przed ukończeniem budowy. Tu jak zwykle ktoś nie
pomyślał,

Była, ale UEFA po prostu ZABRANIA takich pomysłów jak płoty na stadionie.
W Poznaniu nawet w ramach budowy stadionu na Euro zasypano dwie świetnie funkcjonujące fosy, bo UEFA tak kazała.
A policja wręcz odwrotnie, bez zasieków stadionu nie dopuści i ma gdzieś wytyczne UEFY.
Więc budowniczowie łatwo nie mają.

W Poznaniu np. płoty na stadionie zostaną zdjęte na czas mistrzostw, a później znowu zamontowane.

Z kolei zgodnie z wytycznymi UEFA za milion zł zbudowano płot wygradzający cały teren okołostadionowy (pewnie żeby mniejsi rangą oficjele z rodziny UEFA mieli gdzie zostawić auta którymi na stadion przyjadą), po Euro go rozbiorą.

Dnia Sun, 5 Feb 2012 13:15:59 +0100, Cavallino napisał(a):

Użytkownik "UGI " <ugi3@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jglq3o$okj$1inews.gazeta.pl...

danpe_ <danpe_@poczta.onet.pl> napisał(a):

A co to za problem postawic takie barierki z pleksy jak na Wisle?

Albo w Gdańsku
http://i.imgur.com/GfWu6l.jpg

Na Lechu taki płotek okazał się zbyt mały, podwyższyli go chyba 2 lub 3 krotnie.

U nas jest taki sam, tylko wyzszy, aby nie mozna bylo na niego wskoczyc.
Wystarcza.

Odnosze wrazenie, ze mamy jakies "stadionowe lobby" ktore pieknie wysysa
pieniadze. Chcecie plotek - 1 mln, monitoring? 3 mln.


--
Pozdrawiam
danpe_
gg:827748

Dnia Sun, 5 Feb 2012 12:27:06 +0100, danpe_ napisał(a):

Stadion jest gotowy na mecze przyjaźni i prawie gotowy na Euro. Nie jest
gotowy na mecze klasyczne, nie mówiąc już o derbowych. Spór jest o to, czy
PZPN pozwoli grać bez gości do czasu Euro.

A co to za problem postawic takie barierki z pleksy jak na Wisle?
Nie bardzo rozumiem dlaczego z igiel robi sie widly.

Technicznie żaden. Natomiast na Euro trzeba będzie to rozebrać. A po Euro znowu zamontować. Nic dziwnego, że Wrocław próbuje to obejść. Policji nie zadowoli byle płotek, wymagają krat zdolnych przetrzymać atak stada wściekłych bizonów, terenu do wygrodzenia jest sporo, zatem koszt jest znaczący, a sytuacja budżetowa miasta nieciekawa. Finansowa sensowność budowy takich fortyfikacji na kilka imprez jest zbliżona do aktualnych temperatur: mniej niż zero. --
CGC

Dnia Mon, 6 Feb 2012 20:49:28 +0100, CGC napisał(a):

Finansowa sensowność budowy takich fortyfikacji na kilka imprez jest zbliżona do aktualnych temperatur: mniej niż zero.

Kojarzysz te bariery na Wisle albo chyba na Lechii?
Pleksy w ramach. Na dobra sprawe wystarczy dwa  takie ogrodzenia
wystarczajaco wysokie przykrecic do betonu (np zakotwiona podstawa, do
ktorej krecimy wszystko na srubach) ze strefa buforowa pomiedzy nimi, a
przed Euro odkrecic, pozniej znow przykrecic. Sprawna ekipa dosc szybko powinna sie z czyms takim uporac.
http://i52.tinypic.com/30sygde.jpg
Cos podobnego, jak pod linkiem. Tylko wyzsze.

Nie rozumiem tez pewnych zalozen, nie wydaje mi sie aby kibice Greccy,
Rosyjscy czy Angielscy byli bardziej przyjaznie do siebie nastawieni, nizli
nasi.


--
Pozdrawiam
danpe_
gg:827748

Dnia Mon, 6 Feb 2012 21:11:23 +0100, danpe_ napisał(a):

Kojarzysz te bariery na Wisle albo chyba na Lechii?
Pleksy w ramach. Na dobra sprawe wystarczy dwa  takie ogrodzenia
wystarczajaco wysokie przykrecic do betonu (np zakotwiona podstawa, do
ktorej krecimy wszystko na srubach) ze strefa buforowa pomiedzy nimi, a
przed Euro odkrecic, pozniej znow przykrecic. Sprawna ekipa dosc szybko powinna sie z czyms takim uporac.
http://i52.tinypic.com/30sygde.jpg
Cos podobnego, jak pod linkiem. Tylko wyzsze.

Niby tak, ale jednak w jednej opcji masz montaż, demontaż, magazynowanie i
ponowny montaż, a w drugiej tylko montaż. A druga sprawa, że wydzielenie ma
niby dotyczyć nie tylko samego stadionu, ale też ścieżki dojścia do niego
od jakiegoś miejsca zrzutu (np. przystanek autobusowy). No i punkt trzeci:
miasto nie ma za bardzo kasy i tnie co się da, gdzie się da. Na igrzyska i
tak poszedł już majątek. --
CGC

Dnia Sat, 4 Feb 2012 12:37:15 +0000 (UTC), UGI napisał(a):

Nie przypominam sobie, żeby walka Adamka z Kliczką była zagrożona _PO_
oficjalnym otwarciu stadionu.

Ale też nie było ryzyka, że fani Adamka będą się łoić z fanami Kliczki.
Gdyby było, to nie dałoby się zorganizować tej imprezy. --
CGC

W dniu 04.02.2012 19:20, CGC pisze:
/..../

Ale też nie było ryzyka, że fani Adamka będą się łoić z fanami Kliczki.
Gdyby było, to nie dałoby się zorganizować tej imprezy.

A może powinni?

CGC <cez@ry.org> napisał(a):

Dnia Sat, 4 Feb 2012 12:37:15 +0000 (UTC), UGI napisał(a):

> Nie przypominam sobie, żeby walka Adamka z Kliczką była zagrożona _PO_
> oficjalnym otwarciu stadionu.

Ale też nie było ryzyka, że fani Adamka będą się łoić z fanami Kliczki.
Gdyby było, to nie dałoby się zorganizować tej imprezy.

No to komiczna sprawa, bo wygląda na to, że w Polsce zarówno ruiny stadionowe
jak i nowe, czyściutkie stadiony generują te same problemy :) --

Dnia Sun, 5 Feb 2012 10:58:34 +0000 (UTC), UGI napisał(a):

Nie przypominam sobie, żeby walka Adamka z Kliczką była zagrożona _PO_
oficjalnym otwarciu stadionu.

Ale też nie było ryzyka, że fani Adamka będą się łoić z fanami Kliczki.
Gdyby było, to nie dałoby się zorganizować tej imprezy.

No to komiczna sprawa, bo wygląda na to, że w Polsce zarówno ruiny stadionowe
jak i nowe, czyściutkie stadiony generują te same problemy :)

Pamiętajmy, że czyściutki stadion jest ciągle placem budowy i na razie
optymalizowany jest pod Euro, gdzie obowiązują zupełnie inne standardy, niż
w Ekstraklasie. Pod każdym względem. Tak czy inaczej problem jest tymczasowy i wynika z wybitnie specyficznej
sytuacji, która się pewnie już nigdy nie powtórzy. --
CGC

czyli znów super puchar na Śląskim, --

a z drugiej strony, jeszcze tam nie skonczyli budowy,
wiec lepiej ,ze euro tam nie jest.
Nawet jeśli calkowite koszty przebudowy (ten drugi latami) obu sa porownywalne


--

mialem na mysli wartosci inwestycji

--

Użytkownik "UGI " <ugi3@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:jgj5vj$oqk$1inews.gazeta.pl...

Sam kiedyś przekonałem się, jak wygląda organizacja meczu w Warszawie. Minęło
kilka lat, więc sądziłem, że czegoś się tam nauczyli. Ale nie. Do meczu o
Superpuchar został tydzień, stadion oficjalnie otwarty, a oba kluby oraz
kibice wciąż nie widzą czy ten mecz zostanie tam rozegrany, bilety nie są
sprzedawane, a fani Wisły myślą o bojkocie spotkania, z powodu nagłego
ograniczenia liczby biletów. WTF? Czy to te warszawskie powietrze tak działa?
Dlaczego w innych miastach, nowo otwarte stadiony są normalnie dopuszczone do
użytkowania, a tam władze miasta nie zgadzają się na rozegranie meczu?

To akurat policja nawaliła, mają inną wizję stadionu niż w UEFA.
W Poznaniu też był ten problem, tyle że rok temu, więc był czas na zmiany.
W Warszawie go nie ma, a koszty niezbędnych przeróbek będą takie, że ten stadion NIE BĘDZIE służył do rozgrywania meczów w piłce kopanej.
Co zresztą było do przewidzenia od samego początku.