Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   "Żoliborscy socjaliści".

"Żoliborscy socjaliści".

Data: 2011-05-15 17:35:11
Autor: cirrus
"Żoliborscy socjaliści".
# Grzegorz Braun ma ten niezwykły dar dzięki któremu potrafi przemówić do elektoratu PiS przekazując zarazem wartości wolnościowe. Ten ceniony reżyser, monarchista oraz konserwatywny-liberał wystąpił ostatnio z serią wykładów związanych z promocją swojego najnowszego filmu "Eugenika" zarówno na spotkaniach autorskich oraz w specjalnym programie w Radio Maryja gdzie... ostro zaatakował PiS. Oba spotkania trwały dwie godziny i są dostępne w sieci (linki na dole notki). Odsłuchując je liczyłem na ciekawą ucztę gdyż jak powszechnie wiadomo pan Grzegorz ma niezwykłą charyzmę i dar opowiadania. Spodziewałem się więc nie tylko rozmowy o filmie lecz jak zwykle szerszej dyskusji o Polsce. Nie zawiodłem się! Tym razem jednak to co wydarzyło się na obu spotkaniach przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Grzegorz Braun poszedł ostro po bandzie, ale to akurat nie powinno szokować gdyż pan reżyser zawsze mówi to co myśli. Natomiast najbardziej zaskoczyła mnie reakcja obecnego na spotkaniu elektoratu PiS. Ale o tej reakcji za chwilę...

Grzegorz Braun podczas swojego spotkania zdołał przemycić następujące treści za które ja oraz moi wolnościowi koledzy na salonie24 jesteśmy bezlitośnie prześladowani przez tzw. pisowski elektorat (przesadam z tym prześladowaniem, ale po prostu delikatnie mówiąc nie budzimy sympatii). A więc co takiego powiedział Braun? Stworzyłem specjalną listę:

- demokracja to bzdura

- należy zlikwidować telewizję publiczną

- należy zlikwidować Krajową Radę Radiofonii i Telewizji

- rządzą nami socjaliści którzy zagrabiają 80% naszych dochodów

- prawdą jest, że PO i SLD to zaprzańcy i socjaliści, ale PiS niewiele się od nich różni gdyż po dojściu do władzy również zafundują nam socjalizm.

- nie ma mowy o wolnej Polsce jeśli nadal będzie panoszył się w kraju socjalizm odpowiedzią jest wolny rynek

- Unia Europejska to bankrutujący socjalistyczny kołchoz

- edukacja powinna być prywatna, wolna od propagandy państwa i pisanych odgórnych programów nauczania

Jeśli ktoś jeszcze nie skojarzył to przypominam, że jest to dokładnie kalka tego co mówi od lat Janusz Korwin-Mikke oraz polscy wolnościowcy. Ale najbardziej zaskakująca jest reakcja publiczności która przerywała panu Grzegorzowi głośnymi i długimi brawami. A był to bez wątpienia elektorat PiS gdyż po zapewnieniu Brauna, że głosował na Kaczyńskiego otrzymał owacje prawie na stojąco. Świetnie ustawił sobie publiczność gdyż po chwili uświadomił wszystkim na sali, że co prawda głosował na Kaczyńskiego, ale nie na PIS (co również zostało nagrodzone brawami! Klaskały nawet moherowe berety). Następnie rozpoczął delikatnie, tłumacząc pisowcom czym i kim jest ich wódz podstępnie przemycając powyższe wypisane przeze mnie wolnościowe punkty które można opisać jednym słowem jako prawicowe. Jednego jednak nie jestem w stanie zrozumieć. Dlaczego jeśli to samo co Grzegorz Braun mówimy my wolnościowcy na salonie to zamiast braw otrzymujemy rózgi?

Rozpoczynając odsłuchiwanie audycji w Radio Maryja nie spodziewałem się usłyszeć więcej niż na spotkaniu autorskim. Z dwóch powodów. Po pierwsze, inaczej przemawia się do kilkudziesięciu osób na sali, a inaczej na falach radiowych które docierają do milionów słuchaczy. Po drugie, media toruńskie to jednak pisowska paszcza lwa. Z uwagi na to, że czasami chyba z powodu jakiś masochistycznych ciągotek katuje siebie audycjami michnikowskiego TOK FM oraz rydzykowego Radio Maryja. A jest to możliwe gdyż oba radyja mają świetne archiwum internetowe ze wszystkimi swoimi audycjami to wiem, że te rozgłośnie łaczy jedno: fanatyzm. Jednak oczywiście nie wolno upraszczać czasami można usłyszeć wiele mądrych słów. Obie rozgłośnie mają swoich stałych sprawdzonych gości na których zawsze mogą liczyć na froncie walki. Jednak czasami zdarza się tak, że do audycji zostaje zaproszona osoba nie sprawdzona, niepewna.

Do dziś pamiętam pewnego leśnika występującego w TOK FM w audycji o prywatyzacji lasów oraz o polowaniach prowadzonej przez znaną i cenioną czerską Ewę Wanat. Pan leśnik po kilku minutach wysłuchiwania lewicowych mądrości pani Ewy nie wytrzymał, wręcz wybuchając wysłał panią Ewę z powrotem do PRL przy okazji wyzywając wszystkich wokoło w studio od socjalistów. W toruńskich mediach również zdarzyła się wpadka gdy gen. Petelicki po raz pierwszy zaproszony do programu pochwalił toruńską wolność słowa krytykując TVN za to, że znajduje się na walterowskiej czarnej liście za krytykę PO. Niestety generał pod koniec audycji podzielił się swoimi preferencjami wyborczymi oświadczając, że nie zamierza oczywiście głosować na Tuska, ale nie ma zamiaru również głosować na PiS... i tyle chłopa widziano. Jak widać układ PO-PIS trzyma wszystkie swoje media twardą ręką gdyż zarówno gen. Petelickiego oraz pana leśnika już w "wolnych mediach" raczej nigdy nie usłyszymy.

Natomiast pan Grzegorz Braun tym razem w audycji w Radio Maryja poszedł po bandzie stwierdzając między innymi:

- Korwin-Mikke ma rację nazywając PO/SLD/PSL/PiS bandą czworga

- Unia Europejska to kołchoz i eurokomuna niszcząca nas podatkami, hamująca wzrost gospodarczy oraz jawnie kradnąca pieniądze używając w tym celu takich wynalazków jak opłaty za CO2

- nigdy nie będzie wolnej Polski bez prawdziwej wolności gospodarczej

- PIS to żoliborscy socjaliści

Ksiądz prowadzący audycje nie zareagował na ten "plugawy bezlitosny atak" na PiS, a nawet dało się wyczuć w jego głosie satysfakcje, że zostało powiedziane to czego on nie może powiedzieć wprost. Tym samym zyskał ojciec prowadzący moją sympatię. O dziwo również telefonujący słuchacze przytakiwali panu reżyserowi nieśmiało krytykując pisowskie jądro czyli Kaczyńskiego i jego otoczenie. Nieśmiało, bo raczej z naciskiem na jego otoczenie.

A więc okazuje się, że można przemówić wolnościowym tonem do elektoratu PiS oraz uświadomić ich, że kłopotem Polski jest panoszący się socjalizm oraz że Kaczyński jako żoliborski socjalista podobnie jak serwowana nam tuskowczyzna oraz napieralszczyzna przyniesie Polsce bankructwo. Kaczyński to przecież ich magdalenkowy kolega skłócony po prostu z resztą socjalistycznych towarzyszy nie różniący się niczym od Tuska dla którego utrzymywanie władzy jest najważniejsze. Tak samo przejęcie, zemsta na Tusku i zajęcie stołków jest najważniejsze dla Kaczyńskiego. Jednak ludzie powoli zaczynają się buntować przeciwko tym samozwańczym mędrcom otwierając oczy zauważają bowiem, że panowie mają do zaoferowanie taką samą wersję socjalizmu jaką doświadczamy od ponad 20 lat.

Gdyby tak dogadać się z mediami toruńskimi (Kościół z natury jest przecież antysocjalistyczny) oraz w jakiś sposób odsunąć Kaczyńskiego od władzy w PiS albo przynajmniej zapewnić mu miejsce symboliczne jako honorowego prezesa i rozpocząć delikatną edukację pisowskiego elektoratu uświadamiając im prawdę czyli to, że przyczyną upadku Polski jest socjalizm to bylibyśmy na dobrej drodze. Do 33% elektoratu pisowskiego doszłoby zapewne jeszcze z 10 - 15% ludzi o konserwatywno-liberalnych poglądach, wolnościowców i libertarian. A wtedy nie byłoby na nas mocnych. To byłby cios którego zarówno na Czerskiej, ale także w PO i SLD nikt by się nie spodziewał. Niestety problemem jest Kaczyński. Szkoda, że on tego nie jest w stanie pojąć i pewnie w zbliżającej się kampanii będzie znowu podlizywał się Napieralskiemu zapewniając, że program PiS jest "trochę lewicowy", a Gierek jest patriotą z którego warto czerpać garściami. Tak jakby w historii Polski nie było postaci oraz okresów godnych stawiania jako wzór do których mógłby się odnosić prawicowiec i konserwatysta. I wy chcecie mi wmówić, że Kaczyński zna historię? Pewnie zna, ale skoro nie odnosi się do ruchu wolnościowego oznacza, że nie jest żadnym prawicowcem lecz bezideowym antytuskiem. Dlatego Polacy są skazani na kolejne 4 lata rządów tuskowszczyzny - o ile wcześniej nie zbankrutujemy. #
Ze strony:
http://tiny.pl/hfg1p

--
stevep

"Żoliborscy socjaliści".

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona