Data: 2009-08-18 09:34:12 | |
Autor: bartekk | |
Zostawianie auta w myjni | |
Mikolaj Rydzewski pisze:
Bliźniaczy wątek do 'zostawianie auta u mechanika'. A co robicie grupowicze z myjniami ręcznymi? Są myjnie koło centrów handlowych czy W USA pracowałem w myjni. Jeździłem autami, w których większość z was nawet nie siedziała. No, ale tak. W Polsce trzeba trzymać auto za klameczkę i nie odstępować go na krok, bo a nuż ktoś zarysuje moją małą świątynię na kołach. I jeszcze to parkowanie daleko od wejścia w marketach. Boże! Co za naród... |
|
Data: 2009-08-18 09:48:47 | |
Autor: Michas | |
Zostawianie auta w myjni | |
W USA pracowałem w myjni. Jeździłem autami, w których większość z was A, bo widzisz - jak ktoś sobie kupi coś za własne pieniądze to wolałby żeby jakiś chłystek mu tego nie zniszczył popisując się brakiem mózgu. Ale żeby to rozumieć trzeba kupić sobie coś za własne pieniądze a nie tylko pracować w myjni w USA i jeździć cudzymi.. |
|
Data: 2009-08-18 10:12:35 | |
Autor: Tomek | |
Zostawianie auta w myjni | |
A, bo widzisz - jak ktoś sobie kupi coś za własne pieniądze to wolałby żeby jakiś chłystek mu tego nie zniszczył popisując się brakiem mózgu. Ale żeby to rozumieć trzeba kupić sobie coś za własne pieniądze a nie tylko pracować w myjni w USA i jeździć cudzymi.. a widzisz, tamci wlasciciele doskonale wszystko rozumieja, bo jednak kupili za wlasna kase. I auta zostawiaja, zeby w myjni sobie pojezdzili :) U nas mentalnosc inna. Jednak nie ma sie co dziwic, jezeli ktos kupuje auto na 10-letni kredyt, ktory pozera 3/4 jego dochodow. -- Tomek |
|
Data: 2009-08-18 10:46:38 | |
Autor: Camel | |
Zostawianie auta w myjni | |
Tomek pisze:
WitamA, bo widzisz - jak ktoś sobie kupi coś za własne pieniądze to wolałby żeby jakiś chłystek mu tego nie zniszczył popisując się brakiem mózgu. Ale żeby to rozumieć trzeba kupić sobie coś za własne pieniądze a nie tylko pracować w myjni w USA i jeździć cudzymi.. Heheh, a Amerykanie kupuja za gotowke :) Moze ze 4 dekady temu, teraz malo co jest sprzedawane bez kredytu w tym kraju. Inna mentalnosc, inny system prawny. W polsce jak Ci na myjni spier... auto to latmai bedziesz dochodizl swoich praw. Niewazne, reczna czy automatyczna - efekt jest ten sam. Pozdrawiam Camel |
|
Data: 2009-08-18 20:40:19 | |
Autor: Tomasz Nowicki | |
Zostawianie auta w myjni | |
Dnia Tue, 18 Aug 2009 10:12:35 +0200, Tomek napisał(a):
a widzisz, tamci wlasciciele doskonale wszystko rozumieja, bo jednak kupili za wlasna kase. I auta zostawiaja, zeby w myjni sobie pojezdzili :) No. A jak ładnie taki myjok poprosi, to mu jeszcze córkę dadzą poruchać - tacy mili ci Amerykanie... T. |
|
Data: 2009-08-18 22:37:52 | |
Autor: Ra | |
Zostawianie auta w myjni | |
Tomek pisze:
u nas nie ma poszanowania czyjejś własności, położyłem parkiet wiadomo trochę to kosztuje, przychodzi gość od kablówki z boxem pełnym narzędzi i tak po prostu wypuszcza go z ręki albo ekipa która montuje drzwi - człowiekowi ze 3x wypada metalowy klucz z rękiA, bo widzisz - jak ktoś sobie kupi coś za własne pieniądze to wolałby żeby jakiś chłystek mu tego nie zniszczył popisując się brakiem mózgu. Ale żeby to rozumieć trzeba kupić sobie coś za własne pieniądze a nie tylko pracować w myjni w USA i jeździć cudzymi.. wiem napewno nie stać mnie na parkiet ;) |
|
Data: 2009-08-18 11:21:52 | |
Autor: bartekk | |
Zostawianie auta w myjni | |
Michas pisze:
A, bo widzisz - jak ktoś sobie kupi coś za własne pieniądze to wolałby żeby jakiś chłystek mu tego nie zniszczył popisując się brakiem mózgu. Ale żeby to rozumieć trzeba kupić sobie coś za własne pieniądze a nie tylko pracować w myjni w USA i jeździć cudzymi.. Wyobraź sobie, że mam swoje i nie boję się go zostawiać pod sklepem ani w myjni. Dziwne, prawda? Ba, nawet mechanikowi ufam i jeszcze nigdy mnie nie oszukał. Tyle, ze ASO Lexusa jest jedynie w kilku miastach, więc muszą dbać o markę. |
|
Data: 2009-08-18 12:23:45 | |
Autor: WIHEDCNF | |
Zostawianie auta w myjni | |
Użytkownik "bartekk"
Auto Daewoo to nie Lexus tylko LANOS !!! ;-) |
|
Data: 2009-08-18 13:03:28 | |
Autor: bartekk | |
Zostawianie auta w myjni | |
WIHEDCNF pisze:
Auto Daewoo to nie Lexus tylko LANOS !!! ;-) Tfoja stara! :P |
|
Data: 2009-08-18 13:01:06 | |
Autor: pavellz | |
Zostawianie auta w myjni | |
Wyobraź sobie, że mam swoje i nie boję się go zostawiać pod sklepem ani Przenoszę się do tej Twojej Hameryki, skoro na myjni można wyciągnąć tyle, że idzie kupić Lexusa. Nie ma co. Dyplom do szuflady i kupuję bilet w jedną stronę. :D Pozdrawiam Paweł |
|
Data: 2009-08-18 13:05:36 | |
Autor: bartekk | |
Zostawianie auta w myjni | |
pavellz pisze:
Wyobraź sobie, że mam swoje i nie boję się go zostawiać pod sklepem ani Proszę bardzo. Jedź i próbuj. Każdy ma równe szanse. |
|
Data: 2009-08-18 20:20:51 | |
Autor: Wiesiaczek | |
Zostawianie auta w myjni | |
Użytkownik "bartekk" <krabar@gmail.com> napisał w wiadomości news:h6e1u5$rb0$1news.onet.pl... pavellz pisze: Eee, ja wolę jak ktoś myje moje auto niż ja miałbym myć cudze ... -- Pozdrawiam - Wiesiaczek "Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" |
|
Data: 2009-08-18 09:49:23 | |
Autor: Tomek | |
Zostawianie auta w myjni | |
W Polsce trzeba trzymać auto za klameczkę i nie odstępować go na krok, bo a nuż ktoś zarysuje moją małą świątynię na kołach. I jeszcze to parkowanie daleko od wejścia w marketach. Boże! Co za naród... zawsze mozna zamknac dzieciaka w srodku, zeby pilnowal :) A tak powaznie, tez tego nie ogarniam. Auto to zwykla rzecz, ktorej sie uzywa i tak nalezy ja traktowac. Nie rozumiem jak mozna marnowac swoj czas na pilnowanie auta u mechanika czy na myjni. W nocy parkujecie na parkingu pod blokiem? I co, rodzina ma dyzury w oknie? Znam takich, powaga!! :) -- Tomek |
|
Data: 2009-08-19 15:47:36 | |
Autor: Zbylut | |
Zostawianie auta w myjni | |
Tomek zapodal(a):
na pilnowanie auta u mechanika czy na myjni. W nocy parkujecie na parkingu pod blokiem? I co, rodzina ma dyzury w oknie? Znam takich, powaga!! :) Znasz Weronike Styke? ;) -- pozdrawiam, Zbylut * Usenet news. Learn what you know, share what you don't * |
|
Data: 2009-08-18 09:53:39 | |
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | |
Zostawianie auta w myjni | |
bartekk pisze:
(...) W USA pracowałem w myjni. Jeździłem autami, w których większość z was nawet nie siedziała. No, ale tak. W Polsce trzeba trzymać auto za klameczkę i nie odstępować go na krok, bo a nuż ktoś zarysuje moją małą świątynię na kołach. I jeszcze to parkowanie daleko od wejścia w marketach. Boże! Co za naród... Hi, hi, hi. Na szczęście nie wszyscy są tak pokręceni :) |
|
Data: 2009-08-18 10:23:38 | |
Autor: Arek (G) | |
Zostawianie auta w myjni | |
bartekk pisze:
Bliźniaczy wątek do 'zostawianie auta u mechanika'. A co robicie grupowicze z myjniami ręcznymi? Są myjnie koło centrów handlowych czy USA to jest fajnie. A Polacy to totalne burasy. Kupi sobie taki samochód i sie z tego cieszy, przecież powinien zostawiać na noc z kluczykami w środku aby każdy mógł sobie pojeździć wedle potrzeb, menele mogły przenocować itp. Przecież to tylko samochód. A. |
|
Data: 2009-08-18 11:25:13 | |
Autor: bartekk | |
Zostawianie auta w myjni | |
Arek (G) pisze:
W USA pracowałem w myjni. Jeździłem autami, w których większość z was nawet nie siedziała. No, ale tak. W Polsce trzeba trzymać auto za klameczkę i nie odstępować go na krok, bo a nuż ktoś zarysuje moją małą świątynię na kołach. I jeszcze to parkowanie daleko od wejścia w marketach. Boże! Co za naród... Inna mentalność. Zostawiłbyś w Polsce otwarte mieszkanie/dom wychodząc? Pewnie nie. A tam gdzie ja mieszkałem SI, NY - można było spokojnie to zrobić i liczyć, że jak się coś będzie działo to sąsiedzi zareagują. |
|
Data: 2009-08-18 11:55:38 | |
Autor: Arek (G) | |
Zostawianie auta w myjni | |
bartekk pisze:
Arek (G) pisze: No jak mówiłem USA to jest fajnie. Wszystko jest tam najlepsze. Przestępczości w NY to nie ma w ogóle, przecież każdy o tym wie. A. |
|
Data: 2009-08-18 10:59:56 | |
Autor: kamil | |
Zostawianie auta w myjni | |
"Arek (G)" <aaaa@bbbb.pl> wrote in message news:h6dtqq$ifi$1inews.gazeta.pl... bartekk pisze: "Jedziemy do kraju kapitalistycznego, który to kraj ma może nawet jakieś plusy. Rozchodzi się jednak o to, aby te plusy nie przysłoniły nam minusów." Pozdrawiam Kamil |
|
Data: 2009-08-18 12:10:09 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Zostawianie auta w myjni | |
kamil pisze:
Inna mentalność. Zostawiłbyś w Polsce otwarte mieszkanie/dom wychodząc? Pewnie nie. A tam gdzie ja mieszkałem SI, NY - można było spokojnie to zrobić i liczyć, że jak się coś będzie działo to sąsiedzi zareagują.No jak mówiłem USA to jest fajnie. Wszystko jest tam najlepsze. Przestępczości w NY to nie ma w ogóle, przecież każdy o tym wie. Mieszkańcy Chicago zaś muszą jeździć do Europy, w szczególności do Polski, aby zobaczyć taką egzotykę jak np. regularne bitwy gangów i całe dzielnice bezprawia, do których policja się zapuszcza jeśli w ogóle, to tylko w dużych grupach i środkiem najszerszych ulic z bronią gotową do strzału. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. |
|
Data: 2009-08-18 12:22:32 | |
Autor: CeSaR | |
Zostawianie auta w myjni | |
Mieszkańcy Chicago zaś muszą jeździć do Europy, w szczególności do Polski, Nie muszą. Wystarczy im własne podwórko albo sąsiednie Detroit. Wyczuwam sarkazm ale nie przesadzajmy - wiadomo, że wszędzie są dzielnice w których lepiej się nie pokazywać po zmroku, są takie gdzie lepiej się nie pokazywać wogóle, ale jeśli porównujemy to porównujmy w sposób uczciwy. Na parking piętrowy za Forum nie dał bym nikomu samochodu do parkowania. W centrum NY jest to powszechne. C |
|
Data: 2009-08-18 12:42:06 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Zostawianie auta w myjni | |
CeSaR pisze:
Mieszkańcy Chicago zaś muszą jeździć do Europy, w szczególności do Polski, Akurat w odniesieniu do samochodów i stosunku do nich pewnie masz rację. Ale rozmowa zeszłą już na tematy np. zostawiania otwartych domów itp, czyli w ogóle przestępczości i poczucia bezpieczeństwa. A ta (przestępczość) jest w USA generalnie o wiele wyższa niż w Europie, o czym świadczą obiektywne dane, choćby o ilości zabójstw, czy odsetek obywateli przebywających w zakładach karnych (jakieś 8 razy wyższy niż u nas). Ale Ameryka jest tak wielka i różnorodna, że z pewnością można znaleźć pełne spektrum, od dziczy do obszarów niemal idealnego spokoju, więc jeśli chcemy uczciwie porównywać, to jak? I czy uprawnione jest generalizowanie, że tam cacy, a tu be? -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. |
|
Data: 2009-08-18 13:39:55 | |
Autor: CeSaR | |
Zostawianie auta w myjni | |
I czy uprawnione jest generalizowanie, że tam cacy, a tu be? Oczywiście że jakiekolwiek generalizowanie nie jest na miejscu bo wszędzie jest syf i wszędzie są miejsca jak z bajki. Po moim pierwszym wyjeździe do tej przebrzydłej hameryki uzmysłowiłem sobie, że nie mamy się czego jakoś strasznie wstydzić w Polsce. Byłem w szoku kiedy wychodziłem z właścicielem z domu po to, aby pojeździć na motorze i zostawiliśmy otwarty garaż, dwa samochody z kluczami w stacyjce (zawsze zwracał mi uwagę, żebym zostawiał klucze w samochodzie a nie przynosił do domu bo on później musi się wracać i wogóle :-)), całą chałupę otwartą itd. To są różnice, które bolą bo widzisz że można. Ale w Polsce też pewnie są miejsca, gdzie nikt ci nie zawinie samochodu jak tylko od niego odejdziesz i nie zamkniesz. Jeśli miałbym jednak z lekka przygeneralizować to powiedziałbym, żew Polsce istnieje generalnie założenie, że jeśli nie zamkniesz to prosisz się o kłopot... C |
|
Data: 2009-08-19 12:51:37 | |
Autor: .Peeter | |
Zostawianie auta w myjni | |
"Arek (G)" wrote:
No jak mówiłem USA to jest fajnie. Wszystko jest tam najlepsze. Przestępczości w NY to nie ma w ogóle, przecież każdy o tym wie. "A ci amerykanie, to wcale nie są tacy źli. Najpierw napadną, a potem przeproszą. A mnie nikt k***a nie przeprasza." Tak mi się nasunęło podczas czytania tego wątku. :-) Pozdrawiam ..Peeter |
|
Data: 2009-08-18 12:03:50 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Zostawianie auta w myjni | |
bartekk pisze:
Arek (G) pisze: Tam gdzie byłem ostatnio na wakacjach, zostawiało się otwarte domy. I to nie tylko wychodząc, a np. wyjeżdżając na weekend. A w środku: wypasione meble, sprzęt sportowy, barek pełen dobrych alkoholi (wszystko ot tak stoi sobie na widoku). Na terenie jest otwarta tancbuda (podłoga + dach) z niezłym sprzętem grającym (kolumny, wzmacniacze itd) - stoi sobie to od wiosny do jesieni praktycznie bez żadnego dozoru i.. nic się nie dzieje. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. |
|
Data: 2009-08-18 10:55:27 | |
Autor: pavellz | |
Zostawianie auta w myjni | |
Użytkownik "bartekk" <krabar@gmail.com> napisał w wiadomości news:h6dlhr$jhl$1news.onet.pl... Mikolaj Rydzewski pisze: Jakby nie było nawet za granicą jesteś jego reprezentantem, więc idąc twoim tokiem rozumowania albo musisz się tego wstydzić albo zaakceptować. :) Przyznam że widać też się zaliczam do tego dziwnego grona przeczulonych, a to zaraz po tym jak zamówiłem w myjni mycie silnika (bo mechanik nie umiał zlokalizować wycieku spod pokrywy zaworów), licząc na to że jest to profesjonalna usługa. Ku mojemu zdziwieniu panowie otworzyli maskę i zaczęli wszystko pryskać ciśnieniowym Karcherem. Dodam że umyli mi dokładnie wszystkie wodoszczelne styki od środka, cewkę zapłonową i parę innych rzeczy, co spowodowało że zaraz potem zjawiłem się w tym samym serwisie z zupełnie inną usterką. Auto było niewiele warte i rok później i tak poszło do innego właściciela, ale chociażby z troski o własny czas wolę trzymać rękę na pulsie i unikać specjalistów jak się tylko da... Może w USA macie lepszych specjalistów. :) Acha - jakby ktoś chciał sobie sprawdzić odporność elektryki samochodowej na zamoczenie to myjnia jest w Warszawie, róg Płaskowickiej i KEN. |
|
Data: 2009-08-18 11:23:54 | |
Autor: bartekk | |
Zostawianie auta w myjni | |
pavellz pisze:
Przyznam że widać też się zaliczam do tego dziwnego grona przeczulonych, a to zaraz Przez czas kiedy tam pracowałem (a było to 2 miesiące) nikt nie mył silnika... Niektórzy przyjeżdżali myć swoje samochody codziennie, ale silnika nikt nie mył, więc nie mogę nic powiedzieć o takiej technice :) |
|
Data: 2009-08-18 11:31:40 | |
Autor: CeSaR | |
Zostawianie auta w myjni | |
W USA pracowałem w myjni. Końgratulejszyn. Jeździłem autami, w których większość z was nawet nie siedziała. Nie wiem jak opisać opad szczeny.... No, ale tak. W Polsce trzeba trzymać auto za klameczkę i nie odstępować go na krok, bo a nuż ktoś zarysuje moją małą świątynię na kołach. No i? Czy to tak trudno zrozumieć że wartość takiego samego samochodu w usiech i w PL będzie różna? W NY odstawia się samochody na parking oddając parkingowemu klucze w zamian za kwitek gorszy, niż u nas w pralni. Czy z tego coś wynika? Taka specyfika i przyzwyczajenia. W Holandii nie ma płotów między domami. W Skandynawii można znaleźć klucz do sklepu pod wycieraczką do butów. No i? Może u nas też tak będzie. Kiedyś. C |