Witajcie,
Czy ktos sie orientuje jak wyglada wymiana rolek i paska rozrzadu w 1,4 hdi w warunkach domowych? Wydaje mi sie to latwe bo dojscie jest dosc dobre, co to za klopot wymienic rolki i pasek?
Tylko jak mechanizm zatrzymac aby nic sie nie przestawilo?
Pozdr

Witajcie,
Czy ktos sie orientuje jak wyglada wymiana rolek i paska rozrzadu w 1,4 hdi w warunkach domowych? Wydaje mi sie to latwe bo dojscie jest dosc dobre, co to za klopot wymienic rolki i pasek?
Tylko jak mechanizm zatrzymac aby nic sie nie przestawilo?
Pozdr

a wiesz na jakiej zasadzie działa silnik? I dlaczego wymienia się rozrząd?
Wydaje mi się, że dochodzimy do sytuacji w której, każda gospodyni domowa,
będzie starała się znać na każdej profesjonalnej robocie.....
Wymienić rozrząd może sobie kązdy i w każdym samochodzie,
ale błąd w ustawieniu - jak pisałeś - "zatrzymaniu mechanizmu w odpowiednim miejscu"
może skutkować drogą naprawą, bądź nawet wymianą silnika.....
Ale kązdy może aksperymentować i ponosić za to koszty tych eksperymentów.
pozdr.
Gr

W dniu 2010-10-04 13:47, gr pisze:
  a wiesz na jakiej zasadzie działa silnik? I dlaczego wymienia się rozrząd?

Kolega zapewne wie, dlatego chce wymienić.

Wymienić rozrząd może sobie kązdy i w każdym samochodzie,
ale błąd w ustawieniu - jak pisałeś - "zatrzymaniu mechanizmu w odpowiednim
miejscu"
może skutkować drogą naprawą, bądź nawet wymianą silnika.....

bywa i tak, ale nawet profesjonalne warsztaty czasami "omyłkowo" zakładają np starą rolkę do nowego paska.

Ale kązdy może eksperymentować i ponosić za to koszty tych eksperymentów.

Czy to można nazwać eksperymentem? Ja zawsze robię sobie oznaczenia i nie mam problemu nie używam, żadnych narzędzi specjalistycznych do wymiany rozrządu.

--
krzysiek82

Dnia Mon, 04 Oct 2010 13:55:41 +0200, krzysiek82 napisał(a):

Czy to można nazwać eksperymentem? Ja zawsze robię sobie oznaczenia i nie mam problemu nie używam, żadnych narzędzi specjalistycznych do wymiany rozrządu.

do czasu. Albo do momentu robienia silnika którego bez narzędzi się nie da.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Co to jest tradycja? Tradycja co jest coś ekstra. Chodzi o to że jak my im
wydamy Zakajewa to oni nam muszą oddać samolot. Właśnie na zasadzie tej
tradycji.. to stara tradycja. Jeszcze od początku.. lotnictwa. Ekstradycja.

W dniu 2010-10-04 14:10, Waldek Godel pisze:

do czasu. Albo do momentu robienia silnika którego bez narzędzi się nie da.

jeszcze się na sobie nie przejechałem, staram się zawsze robić dokładnie i tylko w swoich autach (mniejszy stres)

--
krzysiek82

Dnia Mon, 04 Oct 2010 14:13:32 +0200, krzysiek82 napisał(a):

jeszcze się na sobie nie przejechałem, staram się zawsze robić dokładnie i tylko w swoich autach (mniejszy stres)

Ależ oczywiście. Nauka radziecka zna mnóstwo takich przypadków.
Tu masz kolegę:
http://www.youtube.com/watch?v=gm0GbENWPUM

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Co to jest tradycja? Tradycja co jest coś ekstra. Chodzi o to że jak my im
wydamy Zakajewa to oni nam muszą oddać samolot. Właśnie na zasadzie tej
tradycji.. to stara tradycja. Jeszcze od początku.. lotnictwa. Ekstradycja.

Użytkownik "Waldek Godel" <nospam@orangegsm.info> napisał w wiadomości news:1ean2bxr1in0e$.dlglepper.institute.com...

Dnia Mon, 04 Oct 2010 14:13:32 +0200, krzysiek82 napisał(a):

jeszcze się na sobie nie przejechałem, staram się zawsze robić dokładnie
i tylko w swoich autach (mniejszy stres)

Ależ oczywiście. Nauka radziecka zna mnóstwo takich przypadków.
Tu masz kolegę:
http://www.youtube.com/watch?v=gm0GbENWPUM

"z tego pontonu lecą ze 4 promile" hahahah ;D


--
pozdrawiam
kml

 a wiesz na jakiej zasadzie działa silnik? I dlaczego wymienia się rozrząd?

Kolega zapewne wie, dlatego chce wymienić.

Wymienić rozrząd może sobie kązdy i w każdym samochodzie,
ale błąd w ustawieniu - jak pisałeś - "zatrzymaniu mechanizmu w odpowiednim
miejscu"
może skutkować drogą naprawą, bądź nawet wymianą silnika.....

bywa i tak, ale nawet profesjonalne warsztaty czasami "omyłkowo" zakładają np starą rolkę do nowego paska.

Ale kązdy może eksperymentować i ponosić za to koszty tych eksperymentów.

Czy to można nazwać eksperymentem? Ja zawsze robię sobie oznaczenia i nie mam problemu nie używam, żadnych narzędzi specjalistycznych do wymiany rozrządu.

nie chodzi mi o to, że niemożna samemu.....
ale jak ktoś się pyta w taki sposób, to zapewne nie ma pojęcia, że są odpowiednie znaczniki,
że trzeba ocenić, czy tylko wymienić pasek, rolki itp, a nie należy dodatkowo popatrzeć, jak wyglądają wałki,
popychacze ew. płytki, jak wygląda pompa wody - jak jest pedzona z rozrządu itp...
Można samemu, ale po co roić 2 razy.....
Treśc zadanego pytania sugeruje, że autor jednak nie wie zbyt dużo na zadane przeze mnie pytania...
pozdr.
Gr

Użytkownik "gr" <grafik(no spammm)@mbpress.pl> napisał w wiadomości news:4ca9cecb$0$22795$65785112news.neostrada.pl...

 a wiesz na jakiej zasadzie działa silnik? I dlaczego wymienia się rozrząd?

Kolega zapewne wie, dlatego chce wymienić.

Wymienić rozrząd może sobie kązdy i w każdym samochodzie,
ale błąd w ustawieniu - jak pisałeś - "zatrzymaniu mechanizmu w odpowiednim
miejscu"
może skutkować drogą naprawą, bądź nawet wymianą silnika.....

bywa i tak, ale nawet profesjonalne warsztaty czasami "omyłkowo" zakładają np starą rolkę do nowego paska.

Ale kązdy może eksperymentować i ponosić za to koszty tych eksperymentów.

Czy to można nazwać eksperymentem? Ja zawsze robię sobie oznaczenia i nie mam problemu nie używam, żadnych narzędzi specjalistycznych do wymiany rozrządu.

nie chodzi mi o to, że niemożna samemu.....
ale jak ktoś się pyta w taki sposób, to zapewne nie ma pojęcia, że są odpowiednie znaczniki,
że trzeba ocenić, czy tylko wymienić pasek, rolki itp, a nie należy dodatkowo popatrzeć, jak wyglądają wałki,
popychacze ew. płytki, jak wygląda pompa wody - jak jest pedzona z rozrządu itp...
Można samemu, ale po co roić 2 razy.....
Treśc zadanego pytania sugeruje, że autor jednak nie wie zbyt dużo na zadane przeze mnie pytania...
pozdr.
Gr

Ale nawet największy fachowiec też kiedyś był w tym samym miejscu. Przy takim podejściu nie można by zrobic niczego.

W dniu 2010-10-04 13:33, TIM pisze:

Witajcie,
Czy ktos sie orientuje jak wyglada wymiana rolek i paska rozrzadu w 1,4 hdi
w warunkach domowych? Wydaje mi sie to latwe bo dojscie jest dosc dobre, co
to za klopot wymienic rolki i pasek?
Tylko jak mechanizm zatrzymac aby nic sie nie przestawilo?

Mechanizm będzie bardzo usilnie chciał się przestawić (choćby pod wpływem sprężyn zaworów itd), do tego są specjalne serwisowe "trzymacze" pod konkretne silniki, które się zakłada na rolki przed ściągnięciem paska, które ustalają odpowiedni układ przy zakładaniu. Zwykłe maźnięcie markerem dla oznaczenia gdzie co było - na wiele się nie zda, bo nie będziesz miał siły/dojścia by ustawić rolki w odpowiednie pozycje równocześnie cisnąc na niego pasek, jak go dociągniesz napinaczem - to się pozycje rozjadą itd. Zwłaszcza że obecny układ jaki zaznaczysz - nie koniecznie musi być idealny (właściwy dla nowego paska) z powodu innego naciągnięcia paska i ustawienia napinacza.

Próbować możesz, ale nie jest lekko, a jak sobie jeden wałek względem drugiego przestawisz to może być dziwnie...

--
| Bartlomiej Kuzniewski
| sibi@drut.org  GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

W dniu 2010-10-04 13:33, TIM pisze:

Witajcie,
Czy ktos sie orientuje jak wyglada wymiana rolek i paska rozrzadu w 1,4 hdi
w warunkach domowych? Wydaje mi sie to latwe bo dojscie jest dosc dobre, co
to za klopot wymienic rolki i pasek?
Tylko jak mechanizm zatrzymac aby nic sie nie przestawilo?
Pozdr

http://www.peugeot-klub.pl/

Zaloguj się, poszukaj.

--
Michał "HoMMeR" Paszek
hydrokomfort by Citroen Xantia