Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.sport.koszykowka   »   Źródła sporu "statystyków" i "czuciowców"

Źródła sporu "statystyków" i "czuciowców"

Data: 2009-09-22 00:32:35
Autor: wiLQ
Źródła sporu "statystyków" i "czuciowców"
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

Dla mnie najsłabszym punktem obecnego podejścia nie jest wcale pomijanie zasłon, defensywy czy problemy z asystami - a nierozwiązany problem "kreacji rzutów".

Hmmm, co masz na mysli piszac "kreacja rzutow"?
Asysty plus straty tego nie opisuja? Chocby z grubsza.
No i zaslony chyba mozna traktowac jako kreacje rzutu...


--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-09-22 01:00:16
Autor: Tomasz Radko
Źródła sporu "statystyków" i "czuciowców"
wiLQ pisze:
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

Dla mnie najsłabszym punktem obecnego podejścia nie jest wcale pomijanie zasłon, defensywy czy problemy z asystami - a nierozwiązany problem "kreacji rzutów".

Hmmm, co masz na mysli piszac "kreacja rzutow"?

Wyobraź sobie, że członkowie rodziny Trypućków to absolutni geniusze w trafianiu trójek ze skrzydła, jeżeli mają czystą pozycję. Trafiają 100 na 100. Statsy nie-rzutowe ma na poziomie średniej ligowej. Tworzymy drużynę Trypućków (bo tak się szczęśliwie dla nas składa, że jest ich ośmiu o sporej dyspersji wzrostu) - i oczekujemy, że będzie wymiatać. Bo zbiórki, przechwyty, bloki i tak dalej będą mieli przeciętne, za to pod względem TS% wymiatają lepiej od Jordana i Chamberlaina razem wziętych.

Tymczasem - gucio. Bo żeby Trypućko miał czystą pozycję w rogu, to najpierw ktoś musi zamieszać. Musi się stać coś takiego, że obrońca zostanie zmuszony zostawić Trypućkę. Może to być penetracja z obwodu, może to być zasłona, może to być dominujący center, którego trzeba podwoić. Ale Trypućko sam z siebie czystej pozycji nie wypracuje.

I teraz - często "kreator" dostanie bonus w postaci asysty. Ale żeby np. center wymuszał podwojenie, to musi najpierw sporo rzucać. Żeby penetrator mieszał schemat obronny, musi najpierw sporo rzucać. Czyli żeby Trypućko był wolny, ktoś musi mieć ponadprzeciętne USG%. Są badania pokazujące, że za podniesienie USG% płaci się obniżką TS%. Obniżenie TS% wpływa na spadek wskaźników efektywności. Wzrost USG% - nie. Wzrost TS% Trypućki jest pośrednim efektem spadku TS% Dreptaka, a Dreptak za to bonusu nie dostaje. Niedobrze.

Tak tłumaczono uwielbienie Iversona. Rzuca dużo, rzuca niecelnie, ale dzięki temu, że ściąga obrońców, reszta drużyny może łatwiej zbierać i dobijać. Prawie na pewno jest to obraz zniekształcony, bo historia transferów Iversona pokazuje, że jego odejście było chyba zawsze korzystne dla drużyny, ale czy z drugiej strony ktoś te possessions musi wykorzystywać. Jeżeli złożymy  drużynę z pięciu gości o USG% poniżej 20   - to ktoś będzie musiał zmienić styl gry. Tegoroczne Rakiety mogą być ciekawym experymentem.

Jakościowo związek USG% i TS% jest jasny, ale nie spotkałem się z ujęciem ilościowym, które by mnie zadowoliło. Wiadomo, jakie są skrajności. Z jednej strony WP48, które kompletnie pomija USG%, z drugiej strony PER, gdzie gracz z USG% 100 byłby w jonosferze, byle tylko trafiał raz na trzy razy. Przypuszczam, że WP48 wymaga jakiejś poprawki związanej z USG%, bo jest dość oczywiste, że przy identycznych ratiach, średnich i WP48 .200 facet z USG% 30 jest dużo bardziej wartościowy od gościa z USG% 10. Być może wyjściem jest uwzględnienie modyfikacji "replacement value" - ale wyizolowanie wpływu ludzi z wysokim USG% na zespół może być trudne. Narzuca się skorzystanie z +/-, ale to niszczy nawiększy urok WP48, czyli prostotę (wbrew pozorom to jest istotne - przecież nikt nie liczy poprawek relatywistycznych dla ciał poruszających się z niewielkimi prędkościami, pomimo iż rozwiązanie _dokładne_ tego wymaga).

pzdr

TRad

Data: 2009-09-22 16:33:31
Autor: wiLQ
Źródła sporu "statystyków" i "czuciowców"
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> Hmmm, co masz na mysli piszac "kreacja rzutow"?

Wyobraź sobie, że członkowie rodziny Trypućków to absolutni geniusze w trafianiu trójek ze skrzydła, jeżeli mają czystą pozycję. Trafiają 100 na 100. Statsy nie-rzutowe ma na poziomie średniej ligowej. Tworzymy drużynę Trypućków (bo tak się szczęśliwie dla nas składa, że jest ich ośmiu o sporej dyspersji wzrostu) - i oczekujemy, że będzie wymiatać. Bo zbiórki, przechwyty, bloki i tak dalej będą mieli przeciętne, za to pod względem TS% wymiatają lepiej od Jordana i Chamberlaina razem wziętych.

Tymczasem - gucio. Bo żeby Trypućko miał czystą pozycję w rogu, to najpierw ktoś musi zamieszać. Musi się stać coś takiego, że obrońca zostanie zmuszony zostawić Trypućkę. Może to być penetracja z obwodu, może to być zasłona, może to być dominujący center, którego trzeba podwoić. Ale Trypućko sam z siebie czystej pozycji nie wypracuje.

A system paru zaslon a'la Reggie Miller nie wystarczy? Przy czym u
Reggiego sprawa dla obrony byla o tyle latwiejsza, ze wiadomo bylo pod
kogo sa ustawione. U Trypuckow doszedlby dylemat wyboru.

BTW, kto w takich przypadkach jest kreatorem rzutu? Bo ogolnie rzecz
biorac nie bardzo rozumiem dlaczego za kreacje rzutu zawsze musi
odpowiadac pojedynczy zawodnik, a nie moze to byc druzynowy wysilek
uwzgledniajacy zaslony i ruch pilka. 
Jeżeli złożymy  drużynę z pięciu gości o USG% poniżej 20 - to ktoś będzie musiał zmienić styl gry. Tegoroczne Rakiety mogą być ciekawym experymentem.

Kto dostanie wieksza role? Brooks? Scola? Ariza?
Chociaz z drugiej strony TMac moze wrocic, wiec nic z tego nie wyjdzie.
 
Jakościowo związek USG% i TS% jest jasny, ale nie spotkałem się z ujęciem ilościowym, które by mnie zadowoliło. Wiadomo, jakie są skrajności. Z jednej strony WP48, które kompletnie pomija USG%, z drugiej strony PER, gdzie gracz z USG% 100 byłby w jonosferze, byle tylko trafiał raz na trzy razy. Przypuszczam, że WP48 wymaga jakiejś poprawki związanej z USG%, bo jest dość oczywiste, że przy identycznych ratiach, średnich i WP48 .200 facet z USG% 30 jest dużo bardziej wartościowy od gościa z USG% 10. Być może wyjściem jest uwzględnienie modyfikacji "replacement value" - ale wyizolowanie wpływu ludzi z wysokim USG% na zespół może być trudne.

Moze warto by kalibrowac WP przez pryzmat USG%?
Tzn gdy mamy druzyne 5 x .100, w ktorej kazdy rozegral dokladnie 48*82
minuty i USG% sa odpowiednio 0.3, 0.3, 0.2, 0.1, 0.1 to wychodzi, ze
kazdy byl odpowiedzialny za 8,2 WP. Uwzgledniajac USG% wychodziloby
odpowiednio 12.3, 12.3, 8.2, 4.1, 4.1 co zdaje sie byc blizsze prawdy.


--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-09-22 19:14:05
Autor: sooobi
Źródła sporu "statystyków" i "czuciowców"
Hmmm, co masz na mysli piszac "kreacja rzutow"?
Wyobraź sobie, że członkowie rodziny Trypućków to absolutni geniusze w trafianiu trójek ze skrzydła, jeżeli mają czystą pozycję. Trafiają 100 na 100. Statsy nie-rzutowe ma na poziomie średniej ligowej. Tworzymy drużynę Trypućków (bo tak się szczęśliwie dla nas składa, że jest ich ośmiu o sporej dyspersji wzrostu) - i oczekujemy, że będzie wymiatać. Bo zbiórki, przechwyty, bloki i tak dalej będą mieli przeciętne, za to pod względem TS% wymiatają lepiej od Jordana i Chamberlaina razem wziętych.

Tymczasem - gucio. Bo żeby Trypućko miał czystą pozycję w rogu, to najpierw ktoś musi zamieszać. Musi się stać coś takiego, że obrońca zostanie zmuszony zostawić Trypućkę. Może to być penetracja z obwodu, może to być zasłona, może to być dominujący center, którego trzeba podwoić. Ale Trypućko sam z siebie czystej pozycji nie wypracuje.

A system paru zaslon a'la Reggie Miller nie wystarczy? Przy czym u
Reggiego sprawa dla obrony byla o tyle latwiejsza, ze wiadomo bylo pod
kogo sa ustawione. U Trypuckow doszedlby dylemat wyboru.

Jesli Trypuckowie mieli by grac akcje a'la akcja pod Reggiego to tez wiadom ktory bylby Millerem i pod kogo akcja jest ustawiona;)

BTW, kto w takich przypadkach jest kreatorem rzutu? Bo ogolnie rzecz
biorac nie bardzo rozumiem dlaczego za kreacje rzutu zawsze musi
odpowiadac pojedynczy zawodnik, a nie moze to byc druzynowy wysilek

Ale nikt nie twierdzi ze zawsze musi byc to pojedynczy zawodnik. W statystykach zostanie odnotowane jednak tylko kto puscil ostatnia gale przed zdobyciem punktow.

Jeżeli złożymy  drużynę z pięciu gości o USG% poniżej 20 - to ktoś będzie musiał zmienić styl gry. Tegoroczne Rakiety mogą być ciekawym experymentem.

Kto dostanie wieksza role? Brooks? Scola? Ariza?

Cala trojka i licze ze w koncu moze Landry. Battier jest za slaby zeby wziac na siebie wieksza odpowiedzialnosc.

Chociaz z drugiej strony TMac moze wrocic, wiec nic z tego nie wyjdzie.

Ihmo nawet jesli wroci to zostanie sprzedany przed deadlinem.




Data: 2009-09-23 00:35:22
Autor: wiLQ
Źródła sporu "statystyków" i "czuciowców"
sooobi napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> A system paru zaslon a'la Reggie Miller nie wystarczy? Przy czym u
> Reggiego sprawa dla obrony byla o tyle latwiejsza, ze wiadomo bylo pod
> kogo sa ustawione. U Trypuckow doszedlby dylemat wyboru.

Jesli Trypuckowie mieli by grac akcje a'la akcja pod Reggiego to tez wiadom ktory bylby Millerem i pod kogo akcja jest ustawiona;)

Ha, ha ;-P Trypuckowie w przeciwienstwie do Reggiego mogliby ustawiac akcje
jednoczesnie dla kilku wychodzacych na czysta pozycje trojkowiczow.

> Chociaz z drugiej strony TMac moze wrocic, wiec nic z tego nie wyjdzie.

Ihmo nawet jesli wroci to zostanie sprzedany przed deadlinem.

... ale za kogos kto pewnie bedzie mial wysoki USG% (i dlugi kontrakt).


--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-09-23 01:12:55
Autor: sooobi
Źródła sporu "statystyków" i "czuciowców"
On 23 Wrz, 00:35, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
sooobi napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> > A system paru zaslon a'la Reggie Miller nie wystarczy? Przy czym u
> > Reggiego sprawa dla obrony byla o tyle latwiejsza, ze wiadomo bylo pod
> > kogo sa ustawione. U Trypuckow doszedlby dylemat wyboru.

> Jesli Trypuckowie mieli by grac akcje a'la akcja pod Reggiego to tez
> wiadom ktory bylby Millerem i pod kogo akcja jest ustawiona;)

Ha, ha ;-P
Trypuckowie w przeciwienstwie do Reggiego mogliby ustawiac akcje
jednoczesnie dla kilku wychodzacych na czysta pozycje trojkowiczow.

To kto mialby stawiac zaslony jesli kazdy mialby wychodzic na pozycje?

Data: 2009-09-23 01:17:32
Autor: Tomasz Radko
Źródła sporu "statystyków" i "czuciowców"
wiLQ pisze:
sooobi napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

A system paru zaslon a'la Reggie Miller nie wystarczy? Przy czym u
Reggiego sprawa dla obrony byla o tyle latwiejsza, ze wiadomo bylo pod
kogo sa ustawione. U Trypuckow doszedlby dylemat wyboru.
Jesli Trypuckowie mieli by grac akcje a'la akcja pod Reggiego to tez wiadom ktory bylby Millerem i pod kogo akcja jest ustawiona;)

Ha, ha ;-P Trypuckowie w przeciwienstwie do Reggiego mogliby ustawiac akcje
jednoczesnie dla kilku wychodzacych na czysta pozycje trojkowiczow.

Tak, pod warunkiem, że sędziowie zezwoliliby na wprowadzenie na boisko kilkunastu Dreptaków, coby było komu zasłony ustawiać

pzdr

TRad

Data: 2009-09-24 13:00:26
Autor: kris
Źródła sporu "statystyków" i "czuciowców"
Wyobraź sobie, że członkowie rodziny Trypućków to absolutni geniusze w trafianiu trójek ze skrzydła, jeżeli mają czystą pozycję. Trafiają 100 na 100.

owszem można sobie cos takiego wyobrazić ale branie tego jako podstawy do budowania teorii to przesada.

pozdrawiam
kris

Źródła sporu "statystyków" i "czuciowców"

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona