Dnia 17-06-2011 o 07:49:25 Seba <seb_beztego_sob@gazeta.pl> napisał(a):
Hej,
przez niedopatrzenie (nie zamknąłem dokładnie kufra i kontrolka świecąca
kilkadziesiąt godzin zrobiła swoje) rozładowałem dokumentnie mały
akumulator w skuterze (aku ma kilkanaście Ah - standard motocyklowy).
Podłączyłem go teraz do prostownika, ale coś widzę że nie zastartował z
ładowaniem - pewnie ma za niskie napięcie (prostownik z serii
'bezobsługowych'). Jest jakaś szansa na uratowanie ustrojstwa?
J.F. pamiętam, że Ty kiedyś uprawiałeś jakieś voodooo z akumulatorem -
przypomnisz mi co mam zrobić, żeby wykorzystać szansę?
Jestem w fabryce - jedyne co mam to akumulator, prostownik i narzędzie
wielofunkcyjne ;)
Jak mi w telefonie bateria padła tak, że nie reagował na podłączenie ładowarki to zawsze podgrzewałem baterię np kładąc na grzejniku, i po kilku minutach zaskakiwało ładowanie :)