Data: 2010-06-28 08:50:41 | |
Autor: Mark | |
Zurawski wraca do Wisly | |
Tak szczerze mowiac.. to sam nie wiem jak sie do tego odniesc.
Gdy odchodzil - byl bezapelacyjnie jednym z najlepszych zawodnikow w Polsce. Potem trzyktotny mistrz z Celtikiem, ale w ostatnim sezonie w Celtiku wychodzil rzadko. Potem Cypr - niby zdobyl mistrza, ale jednak Cypryjczycy puszczaja go wolno. Pojecia nie mam w jakiej jest formie. Zurawski z 2004 - o tak, to bylby kapitalny transfer. Ale Zurawski z 2010 to jak dla mnie jedna wielka niewiadoma, z gatunku "na dwoje babka wrozyla". Jesli bedzie bez formy, to i olbrzymim doswiadczeniem tego nie nadrobi. -- Mark |
|
Data: 2010-06-28 10:30:37 | |
Autor: Cavallino | |
Zurawski wraca do Wisly | |
Uzytkownik "Mark" <tajny@adres.w.pl> napisal w wiadomosci news:1q71sqxc87akl$.dlgsmok.wot...
Tak szczerze mowiac.. to sam nie wiem jak sie do tego odniesc. Czy to nie jest informacja wystarczajaca? ;-) Pojecia nie mam w jakiej jest formie. Zurawski z 2004 - o tak, to bylby Forme mozna odzyskac. A u Henia swoje szanse dostanie. Pytanie tylko jakie Wisla ma cele, bo grajac emerytami moze miec klopoty z walka o najwyzsze. |
|
Data: 2010-06-28 11:51:34 | |
Autor: Mark | |
Zurawski wraca do Wisly | |
Dnia Mon, 28 Jun 2010 10:30:37 +0200, Cavallino napisa³(a):
Potem Cypr - niby zdobyl mistrza, ale jednak Cypryjczycy puszczaja go wolno.Czy to nie jest informacja wystarczajaca? ;-) No nie ma sie co oszukiwac - dobry prognostyk to za bardzo nie jest. Jasne, sa jeszcze inne czynniki - ze moze byl bez formy, ze sie nie wpasowal w druzyne, moze jakis konfliot z trenerem badz zarzadem. kto wie. Ale dla zwyklego kibica ktory nie wie.. no ja z radosci nie skacze Forme mozna odzyskac. Ano mozna. A Zuraw nawet bez formy jest o klase lepszy od wiekszosci ligowych grajkow. - obaj to wiemy. Tyle ze celujemy w LE, nie w lige.. Druga kwestia, to rola na boisku. Wisle brakuje kogos kto umialby dobrze poukladac to na samym przodzie. I tu Zurawski moze sie sprawdzic. O ile bedzie w formie, o ile sie nie "popsul" od schylku Wisly/poczatku Celticu, o ile mu sie chce.. duzo tych "o ile". -- Mark |
|
Data: 2010-06-28 12:18:36 | |
Autor: Cavallino | |
Zurawski wraca do Wisly | |
U¿ytkownik "Mark" <tajny@adres.w.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:
A Zuraw nawet bez formy jest o klase lepszy od wiekszosci Ale ja bym siê nie zak³ada³ o to, mo¿e byæ tak bez formy jak Matusiak po powrocie. Oczywi¶cie to inny kaliber gracza, wiêc ryzyko nie jest du¿e. Tyle ze celujemy w LE, nie w lige.. I tutaj te¿ jego do¶wiadczenie mo¿e byæ cenniejsze, ni¿ czyj¶ zapa³. O ile jest choæ trochê do gry. W³a¶nie w lidze czujê wiêkszy problem, mo¿e byæ szybkie wypalenie i zero korzy¶ci, liga to miejsce gdzie powinni w³a¶nie graæ m³odsi i siê uczyæ. Druga kwestia, to rola na boisku. Wisle brakuje kogos kto umialby dobrze Na pewno siê popsu³, cudów nie ma. |
|
Data: 2010-06-28 13:33:14 | |
Autor: Aman | |
Zurawski wraca do Wisly | |
Ale ja bym siê nie zak³ada³ o to, mo¿e byæ tak bez formy jak Matusiak po powrocie. mi sie wydaje ze Zuraw w Wisle zaprezentuje sie jak Mieciel w Legii ;) Pozdrawiam Aman |
|
Data: 2010-06-28 13:46:10 | |
Autor: Cavallino | |
Zurawski wraca do Wisly | |
U¿ytkownik "Aman" <amann@gazeta.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:i0a19v$8js$1inews.gazeta.pl...
Miêciel w Legii zaprezentowa³ siê TAK SAMO jak wcze¶niej w Legii, wiêc je¶li ¯uraw zaprezentuje siê tak jak wcze¶niej w Wi¶le, to Wi¶lacy bêd± zadowoleni. Ale chyba tak dobrze to nie ma, latka lec± szybko. |
|
Data: 2010-06-28 20:41:54 | |
Autor: castrol | |
Zurawski wraca do Wisly | |
W dniu 2010-06-28 11:51, Mark pisze:
Ano mozna. A Zuraw nawet bez formy jest o klase lepszy od wiekszosci Pewnie. Mięciel też był lepszy i to było widać. Większość wracających emerytów, wraca tylko po ciepłe kapcie. -- Pozdrawiam Jacek Kustra |
|
Data: 2010-06-29 22:02:19 | |
Autor: Koriat | |
Zurawski wraca do Wisly | |
U¿ytkownik "castrol" <jacek_01@wywalto.wp.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:4c28ed1a$1news.home.net.pl...
W dniu 2010-06-28 11:51, Mark pisze:Przyk³ady mo¿na dawaæ w obydwie strony. Chyba nie ulega w±tpliwo¶ci, ¿e Frankowski da³ du¿o Jagiellonii i w skali polskiej ligi by³ (jest) wci±¿ wyró¿niaj±cym siê napastnikiem. Z dawniejszych przyk³adów mo¿na wskazaæ Ryysia Czerwca, który wróci³ po ¶rednio udanym pobycie we Francji i gra³ super, czy Wêgrzyna, który jeszcze d³ugo po powrocie z Austrii by³ jednym z lepszych obroñców w kraju. Pozdrawiam Koriat |
|
Data: 2010-06-29 22:34:09 | |
Autor: castrol | |
Zurawski wraca do Wisly | |
W dniu 2010-06-29 22:02, Koriat pisze:
Przykłady można dawać w obydwie strony. Dlatego napisałem, że większość. Życzę naszej lidze, aby Żurawski był takim Frankowskim drugim :) -- Pozdrawiam Jacek Kustra |
|
Data: 2010-06-29 22:46:53 | |
Autor: yamma | |
Zurawski wraca do Wisly | |
Koriat wrote:
Przyk³ady mo¿na dawaæ w obydwie strony. Chyba nie ulega w±tpliwo¶ci, Wymagania wobec napastników s± zupe³nie inne ni¿ wobec pomocników czy obroñców. U obroñców przede wszystkim liczy siê do¶wiadczenie, u pomocników technika a u napastników przyspieszenie. Zasadnicze pytanie czy ¯urawski w dalszym ci±gu potrafi odej¶æ na kilku metrach od obroñców jak za dawnych dobrych czasów. O jego technikê mo¿na byæ spokojnym - to jest do¶æ wszechstronny napastnik, gorzej mo¿e byæ z wydolno¶ci±. Stawiam na to, ¿e du¿± czê¶æ meczów przedrepce po boisku. yamma |
|
Data: 2010-06-30 08:34:33 | |
Autor: Koriat | |
Zurawski wraca do Wisly | |
U¿ytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:i0dm5a$d8n$1inews.gazeta.pl...
Koriat wrote:[...] Zasadnicze pytanie czy ¯urawski w dalszym ci±gu potrafi odej¶æ na kilku metrach od obroñców jak za dawnych dobrych czasów. O jego technikê mo¿na byæ spokojnym - to jest do¶æ wszechstronny napastnik, gorzej mo¿e byæ z wydolno¶ci±. Stawiam na to, ¿e `u¿± czê¶æ meczów przedrepce po boisku.A niech drepta w ka¿dym meczu przez 89 min byleby tylko w pozosta³ej 1 min umia³ siê znale¼æ i strzeliæ bramkê. Przy czym jak dla mnie nie musi to byæ bramka piêkna z urwania siê obroñcy na 5 m.. Wystarczy, ¿e stanie tam gdzie spadnie pi³ka i kopnie j± w kierunku bramki tak ¿eby do niej wpad³a, albo nawet jak pozwoli na to, ¿eby pi³ka odbi³a siê od niego i wpad³a do bramki. Pozdrawiam Koriat |
|
Data: 2010-06-28 11:55:05 | |
Autor: Koriat | |
Zurawski wraca do Wisly | |
Uzytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisal w wiadomosci news:i09mjc$lms$1news.onet.pl...
[...] Pytanie co to jest "najwyzszy cel". Bo jezeli LM to faktycznie to nie to. Ale jezeli chodzi o lige krajowa to z powodzeniem moze byc w czolówce jeszcze przez jakies 2 lata. Problem tkwi w czyms innym - czy bedzie mu sie jeszcze chcialo. Pozdrawiam Koriat |
|
Data: 2010-06-28 12:21:08 | |
Autor: Cavallino | |
Zurawski wraca do Wisly | |
U¿ytkownik "Koriat" <koriat_WYTNIJ_@vp.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:
Forme mozna odzyskac.Pytanie co to jest "najwyzszy cel". Bo jezeli LM to faktycznie to nie to. W³a¶nie o to mi chodzi³o. Ale jezeli chodzi o lige krajowa to z powodzeniem moze byc w czolówce jeszcze przez jakies 2 lata. Problem tkwi w czyms innym - czy bedzie mu sie jeszcze chcialo. I czy jest w stanie co¶ daæ Wi¶le, co j± poderwie. Liczy³em ¿e jednak Wis³a wprowadzi do dru¿yny ludzi g³odnych sukcesu, którzy dadz± jej kopa. ¯uraw sukcesy ma ju¿ za sob±. Chyba ¿e ma byæ jednym z filarów, ko³o których bêdzie siê ogrywa³a m³odzie¿, jak niegdy¶ Reiss w Lechu - wtedy ma to sens. Ale to ju¿ funkcja schodz±ca, wiêc na zbyt wiele bym nie liczy³ z jego strony. |
|
Data: 2010-06-28 12:40:52 | |
Autor: yamma | |
Zurawski wraca do Wisly | |
Mark wrote:
Ale Zurawski z 2010 to jak dla mnie jedna wielka niewiadoma, z Statystycznie rzecz ujmujac gwiazda ligi raczej sie nie stanie. Z napastników, którzy wrócili z zagranicznych wojazy to chyba jedynie Kryszalowicz jak przeszedl z Eintrachtu do Amiki stal sie gwiazda naszej kopanej. Bycie napastnikiem wymaga jednak duzej wydolnosci a Zuraw jest juz nieco wiekowy. Pewnie bedzie gral jak Frankowski czyli w kratke. yamma |
|
Data: 2010-06-28 20:45:10 | |
Autor: castrol | |
Zurawski wraca do Wisly | |
W dniu 2010-06-28 12:40, yamma pisze:
Statystycznie rzecz ujmujac gwiazda ligi raczej sie nie stanie. Z No i właśnie zapomniałeś o Frankowskim :P Wrócił z zagranicy i stał się gwiazdą ligi i kadry ;) Potem znowu wyjechał :p I znowu wrócił i w zasadzie, Jagiellonia bez niego naprawdę wiele traci. To jeden z nielicznych powrotów, które się oplaciły naszej lidze. -- Pozdrawiam Jacek Kustra |
|
Data: 2010-06-28 21:50:17 | |
Autor: yamma | |
Zurawski wraca do Wisly | |
castrol wrote:
W dniu 2010-06-28 12:40, yamma pisze: No sorry ale to była kompletnie inna sytuacja. Franek wtedy miał 24 lata i właśnie wchodził w swoją szczytową formę. Żurawski, to już emeryt. Potem znowu wyjechał :p I znowu wrócił i w Ten przypadek już prędzej nadaje się jako porównanie do Żurawskiego. Podejrzewam, że tutaj będzie podobnie - wygra Wiśle 5-6 meczów a w pozostałych pewnie będzie tylko dreptał po boisku. Natury nie da się oszukać. Po drugie to już nie jest ta sama liga co wtedy, gdzie większość zespołów została wręcz przetrzebiona z dobrych piłkarzy. Przed przyszłym sezonem to chyba tylko Bełchatów został wykastrowany przez Wojciechowskiego, reszta albo utrzymała stan posiadania albo znacząco się wzmocniła. yamma |
|
Data: 2010-06-29 14:34:32 | |
Autor: brat_olin | |
Zurawski wraca do Wisly | |
"Mark" <tajny@adres.w.pl> wrote
Tak szczerze mowiac.. to sam nie wiem jak sie do tego odniesc. Zwod w prawo, pilka w lewo - i lewa noga pod poprzeczke. Mistrzu! -- Smart questions to stupid answers |
|
Data: 2010-06-29 23:15:19 | |
Autor: PawelC | |
Zurawski wraca do Wisly | |
W dniu 2010-06-28 08:50, Mark pisze:
Tak szczerze mowiac.. to sam nie wiem jak sie do tego odniesc. Wichniarek też... :) Co na to Cavalino :) ? |
|
Data: 2010-06-29 23:24:17 | |
Autor: Cavallino | |
Zurawski wraca do Wisly | |
Użytkownik "PawelC" <pablo34CUTTHIS@fortfun.pl> napisał w wiadomości news:
Ale Zurawski z 2010 to jak dla mnie jedna wielka niewiadoma, z gatunku "na Przeczytaj co pisałem o Żurawiu, do Wichniarka można to odnieść w całości. Z jednym wyjątkiem - za pierwszego pobytu w Lechu Wichniarek wkurzał mnie niemożebnie ilością marnowanych sytuacji, cieszyłem się gdy odchodził. Z Żurawiem było dokładnie odwrotnie. Z dwojga złego wolałbym Żurawia. Choć dokonania zagraniczne przemawiają za Wichniarkiem, może już się trochę naprawił od tamtego czasu. Jednym słowem - na LM doświadczony napastnik jest potrzebny. Na ligę emeryci są zbędni, damy sobie radę bez nich. |
|
Data: 2010-06-30 00:15:42 | |
Autor: yamma | |
Zurawski wraca do Wisly | |
Cavallino wrote:
Jednym słowem - na LM doświadczony napastnik jest potrzebny. Wichniarek dobrze grał tylko w Arminii gdzie wszyscy grali na niego. To zupełnie inny typ napastnika niż Żurawski, który za dawnych czasów potrafił i rozegrać piłkę i uciec obrońcom. Wichniarek musi mieć za sobą dobrze grającą linię pomocy. Jeśli dostanie piłkę, to ją pewnie wykończy celnym strzałem ale tutaj może być problem z tym ostatnim podaniem. Jak sobie przypominam grę Lewandowskiego, to on często sam walczył z obrońcami. Na LM, to już szybciej przydałby się wam właśnie Żurawski. yamma |
|
Data: 2010-06-30 00:31:23 | |
Autor: Cavallino | |
Zurawski wraca do Wisly | |
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:i0drbs$2t5$1inews.gazeta.pl...
Cavallino wrote: Jasne, bo Lech słynie z nędznej lini pomocy, to jego najsłabsza strona. ;-) Jak sobie przypominam grę Lewandowskiego, to on często sam walczył z obrońcami. Na LM, to już szybciej przydałby się wam właśnie Żurawski. Przecież tak napisałem, że wolałbym Żurawia. Ale jak to mówią - jak się nie ma co się lubi..... |
|
Data: 2010-06-30 07:42:19 | |
Autor: yamma | |
Zurawski wraca do Wisly | |
Cavallino wrote:
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości Jakość gry lechickiej pomocy jakoś zbytnio nie odbiega od średniej krajowej. Większe szanse na bramki Wichniarka byłyby za kadencji Franza, który grał bardzo ofensywnie niż za Zielińskiego, który grałby najlepiej 6 obrońców. U Zielińskiego napastnik musi ostro zapieprzać w środku a nie czekać na podania. A jaki jest Wichniarek, to wszyscy wiemy. To buc, który uważa się za gwiazdę. W dodatku ma już 33 lata co jak na napastnika, to wiek mocno emerytalny. Prawda jest taka, że Lech już w maju powinien kontraktować nowego napastnika i na pewno nie Wichniarka, który moim zdaniem narobi więcej szkód w szatni niż przyniesie pożytku na boisku. To jest główna bolączka polskich klubów od lat, wygrywają ligę i zamiast się wzmocnić, to wyprzedają najlepszych. Jak trzeba sprzedać karnety, to opowiada się bajki o Micańskich i Nowakach a jak już trzeba jakieś decyzje podjąć, to się kupuje Tosików i Rachwałów (oczywiście to już mowa o innym polskicm klubie). yamma |
|
Data: 2010-06-30 08:41:29 | |
Autor: Cavallino | |
Zurawski wraca do Wisly | |
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:
Jasne, bo Lech słynie z nędznej lini pomocy, to jego najsłabsza LOL. Pewnie, bo różnicy między Peszką a Radovicem, względnie Stilicem a Gizą nie widać nic a nic. ;-) Większe szanse na bramki Wichniarka byłyby za kadencji Franza, który grał bardzo ofensywnie niż za Zielińskiego Ale stylem "burdel w pomocy" gdzie do końca nikt nie wiedział jakie ma zadania i w której części boiska, no może poza odbiorem piłki i Stilicem. Obecnie pomoc Lecha jest o niebo lepiej poukładana, każdy ma na boisku swoją funkcję i sposób gry Lecha można jakkolwiek określić. Mimo że pomoc Lecha nie zmieniła się drastycznie za Zielińskiego jeśli chodzi o skład, to jakość jej gry wzrosła dzięki w/w mocno. Trzeba wyjątkowo nie znać się na piłce, żeby tego nie zauważyć. Ale może żaden warszawski dziennikarz na to nie wpadł, więc skąd miałeś to wiedzieć? ;-) Zielińskiego napastnik musi ostro zapieprzać w środku a nie czekać na podania. Zależy w jakim systemie. Nie jest winą Zielińskiego, że Reniferowi odechciało się grać i 3/4 sezonu był zmuszony grać jednym napastnikiem. 4-4-2 wychodziło do tego momentu zupełnie nieźle. A jaki jest Wichniarek, to wszyscy wiemy. To buc, który uważa się za gwiazdę. W dodatku ma już 33 lata co jak na napastnika, to wiek mocno emerytalny. Żuraw nie jest starszy? Prawda jest taka, że Lech już w maju powinien kontraktować nowego napastnika Co zrobisz, że niektórzy nie chcą ich sprzedawać? Wichniarek to takie koło ratunkowe, w związku z niepowodzeniem w kupowaniu Sobiecha. Zawsze to lepsze niż wystawienie Mikołajczaka w LM. i na pewno nie Wichniarka, który moim zdaniem narobi więcej szkód w szatni niż przyniesie pożytku na boisku. Tego się również obawiam. To jest główna bolączka polskich klubów od lat, wygrywają ligę i zamiast się wzmocnić, to wyprzedają najlepszych. Jak trzeba sprzedać karnety, to opowiada się bajki o Micańskich i Nowakach Niby że Micanski byłby lepszy niż Wichniarek? Jak wygląda Micanski na tle silniejszego przeciwnika było widać w jego meczach w Lechu i przeciwko Lechowi. Znaczy praktycznie nie wygląda. |
|
Data: 2010-06-30 11:15:24 | |
Autor: yamma | |
Zurawski wraca do Wisly | |
Cavallino wrote:
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news: LOL! Wiedziałem! Wiedziałem, że aż przebierasz nóżkami żeby znaleźć tylko okazję aby napisać coś o Legii. Te wasze stołeczne kompleksy są naprawdę zabawne. :-D Większe szanse na bramki Wichniarka byłyby za kadencji Franza, który Weź ty się chłopie w końcu zdecyduj, bo w jednym wątku krytykujesz w czambuł ekipy grające defensywnie a w drugim chwalisz Lecha, który gra dokładnie w taki sam sposób. Mimo że pomoc Lecha nie zmieniła się drastycznie za Zielińskiego jeśli Wzrosła jakość gry Peszki i Lewego, co zresztą doskonale widać jak się popatrzy na statystyki. Obydwaj zaczęli po prostu celniej uderzać co od razu poprawiło lechicką skuteczność. Ale czy to jest zasługa Zielińskiego? Szczerze wątpię. Trzeba wyjątkowo nie znać się na piłce, żeby tego nie zauważyć. Tak, tak. Wiemy! Otoczyć murem i zalać wodą. Prawda jest taka, że Lech już w maju powinien kontraktować nowego Sobiech był nie do wyjęcia od momentu gdy Ruchowi przyznano licencję. Już wówczas Lech powinien położyć na nim tzw. laskę i zacząć szukać za granicą. Tylko problem w Lechu jest taki, że Rutkowski nie da ani złotówki na transfery z własnych pieniędzy tylko czekano co się stanie z Lewandowskim w kontekście pieniędzy z jego transferu. Nigdy niczego nie zwojujecie w Europie jeśli nie zmieni się u was struktura własnościowa. Polskie kluby nie są w stanie działać tak jak kluby na zachód od nas czyli pozyskiwać po kilkunastu sponsorów, które będą dawać grube miliony ojro co rok. A wiesz dlaczego? Bo w Polsce NIE MA takich sponsorów. Jedynym wyjściem dla nas jest to co jest np. w Rosji, Rumunii czy na Ukrainie czyli bogaty koncern który pompuje w klub własne pieniądze. yamma |
|
Data: 2010-06-30 11:30:29 | |
Autor: Cavallino | |
Zurawski wraca do Wisly | |
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:
Jakość gry lechickiej pomocy jakoś zbytnio nie odbiega od średniej LOL Jeśli ktoś ma kompleksy to raczej Ty - w tym wątku widać to jak na dłoni, wystarczy przeczytać co za bzdury wypisujesz. Odpowiedziałem o Legii, bo odpowiadałem Tobie, krakusowi odpowiedziałbym o Wiśle. Jeśli tego nie rozumiesz, to daruj sobie odpisywanie. Choć w sumie to Twoje kompleksy są zrozumiałe, ale i tak nic nie zyskasz próbując negować jakość konkurencyjnych drużyn.
LOL Jesteś zadziwiającym przykładem jak można nie rozumieć tego co się czyta. Tylko z UGIM mógłbyś w tym temacie konkurować, on jest jeszcze lepszy bo nie rozumie też tego co widzi. HINT: poprzez "poukładanie" rozumiem właśnie dużo lepszą grę W OFENSYWIE. Smudowa w miarę sprawdzała się w defensywie, jako że jego burdel polegał na tym że tam gdzie piłka ma być przynajmniej pięciu zawodników Lecha. Za to jak przyszło zaatakować, to nikt dokładnie nie wiedział jak to zrobić, więc zamiast sensownego w danej sytuacji zagrania mieliśmy sto podań z klepki i huzia na józia - wszyscy do przodu.
Oraz doszła bardzo ważna opcja - gra skrzydłami. Smudowe pchanie się środkiem wystarczało tylko na kogoś kto nie wiedział jak gra Lech, wystarczyło zablokować Stilica, przerzucić piłkę kilka razy po skrzydłach, że lechitów zmęczyć ganianiem po pięciu za jedną piłką i było po sprawie, Lech był bezradny. Kiepski w poprzednim sezonie Ruch czy Śląsk poradził sobie ze smudową taktyką bez większego trudu. , co zresztą doskonale widać jak się popatrzy na statystyki. Obydwaj zaczęli po prostu celniej uderzać co od razu poprawiło lechicką skuteczność. Ale czy to jest zasługa Zielińskiego? Peszko zdecydowanie jest zasługą Zielińskiego. Albo bardziej braku Smudy, który na siłę ze skrzydłowego chce zrobić kogoś nie wiadomo do czego. W reprezentacji widać to najlepiej, gdzie Peszko jest równie zagubiony jak rok wcześniej w Lechu. Tylko problem w Lechu jest taki, że Rutkowski nie da ani złotówki na transfery z własnych pieniędzy tylko czekano co się stanie z Lewandowskim w kontekście pieniędzy z jego transferu. Jasne, bo gdyby został to wydawanie fury kasy na jego zastępce byłoby niesamowicie uzasadnione. Chyba w jakiejś warszawskiej logice. Nigdy niczego nie zwojujecie w Europie jeśli nie zmieni się u was struktura własnościowa. Zwojujemy, jak tylko ITI zacznie zarządzać. ;-) Polskie kluby nie są w stanie działać tak jak kluby na zachód od nas czyli pozyskiwać po kilkunastu sponsorów, które będą dawać grube miliony ojro co rok. No popatrz, a jednak i tak Lech sobie radzi ZDECYDOWANIE najlepiej na tym rynku. I są podstawy że będzie lepiej niż gorzej. Nie to co w dwóch warszawskich klubach, które działają dokładnie tak jak byś chciał - czyli właściciele marnują grubą kasę na pozbawione sensu transfery. |
|
Data: 2010-06-30 11:53:43 | |
Autor: yamma | |
Zurawski wraca do Wisly | |
Cavallino wrote:
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news: Weź ty się chłopie w końcu zdecyduj, bo w jednym wątku krytykujesz w Co to znaczy "lepsza" wg ciebie? Bo za Smudy Lech strzelił 51 bramek a stracił 24, za Zielińskiego Lech strzelił 51 bramek a stracił 20. W reprezentacji widać to najlepiej, gdzie Peszko jest równie Peszko zagubiony??? Kurcze, przecież to był jeden z nielicznych grajków, którzy jako tako zagrali z Hiszpanami. Tylko problem w Lechu jest taki, że Rutkowski nie da ani złotówki na Co ty pitolisz? Już co najmniej od marca było wiadome, że Lewy odejdzie. I nawet było wiadomo gdzie. Po prostu Lech zachował się w swoim cwaniackim stylu licząc, że Lewego da się wycyckać. Teraz jak widać niektórzy obudzili się z ręką w nocniku, bo pierwszy mecz za 2 tygodnie a Zieliński już zaczyna płakać, że nie ma napastnika. Dla mnie to w ogóle jakieś cuda zaczynają się tam u was dziać. Sprzedaliście Lewego za 4,5 bańki i ściągacie za darmo emeryta Wichniarka. Rok wcześniej sprzedaliście Murawskiego za 3 bańki i też jakoś tej kasy nie widać? Też tam macie zamrażarkę? yamma |
|
Data: 2010-06-30 12:07:36 | |
Autor: Cavallino | |
Zurawski wraca do Wisly | |
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:
HINT: poprzez "poukładanie" rozumiem właśnie dużo lepszą grę W Wyjaśnione do góry. Bo za Smudy Lech strzelił 51 bramek a stracił 24, za Zielińskiego Lech strzelił 51 bramek a stracił 20. No właśnie, a większy ciężar przeniósł się z ataku na pomoc, choćby z racji gry jednym napastnikiem.
Aha, czyli tak jak UGI powinieneś zmienić tv. Albo oglądać więcej meczów Lecha, żeby wiedzieć jak Peszko potrafi grać. Jeśli jego gra z Hiszpanami wydawała Ci się choćby zadowalająca, to po prostu oznacza że w życiu go wcześniej nie widziałeś, po odejściu Smudy z Lecha.
Ty jeszcze miesiąc temu razem z Vikingiem wiedziałeś też, że Peszko odejdzie. Więc daruj sobie takie "było wiadomo". Wiadomo to jest gdy wszystkie strony podpiszą papiery, im wcześniej to zrozumiesz tym lepiej. |
|
Data: 2010-06-30 13:06:21 | |
Autor: yamma | |
Zurawski wraca do Wisly | |
Cavallino wrote:
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news: Co ty pitolisz? Już co najmniej od marca było wiadome, że Lewy O LOLu wszechmogący! Ty naprawdę jesteś zabawny! "Niektórzy piłkarze przenoszą nawyki z boiska na normalne życie. Na przykład Sławomir Peszko na boisku ciągle kiwa, więc teraz postanowił wykiwać innych (zaczął od własnego menedżera). A że jest tylko Sławomirem Peszko - ostatecznie wykiwał sam siebie. I chcąc nie chcąc, musiał przedłużyć kontrakt z Lechem. Oczywiście ten - nie przeczymy - niezły piłkarz będzie teraz opowiadał, że tak naprawdę to chciał dalej grać w Lechu i że wpływ na jego decyzję miało malutkie dziecko. Już zaczął te sentymentalne kawałki wciskać kibicom "Kolejorza" poprzez oficjalną stronę klubu ("Mam małe dziecko i rodzinę, która też chciała zostać w Poznaniu"). Jakby to najdelikatniej napisać - gówno prawda. Peszko bardzo chciał z Lecha odejść, ale nie dał rady. Tak to jest, jak się nagle ufa "Najważniejszemu" i jego koledze Gienkowi, którzy mamią perspektywą gry w Grecji. Przyznajemy, że w czasie negocjacji Peszki z Panathinaikosem jedna ze zorientowanych w piłkarskim biznesie osób mówiła nam: - Nic z tego nie będzie... Twierdziła mianowicie, że ateński klub wcale Peszki nie potrzebuje i nie chce, a transfer może być potrzebny tylko do tego, by kilka osób po drodze skasowało sowite prowizje (a do tego potrzebny był im jakiś piłkarz - sztuk, jedna). Nie dowierzaliśmy. Potem ta sama osoba stwierdziła, że jeśli Panathinaikos wystosuje ofertę do Lecha, to na sumę mniejszą niż 500 tysięcy euro - czyli niższą niż kwota odstępnego. Też nie dowierzaliśmy. Co się okazało - Panathinaikos faktycznie nie chciał Peszki tak bardzo, jak się samemu Peszce wydawało. Duet Gienek&Najważniejszy nie miał też takich "wejść", o jakich opowiadał. I w tym momencie... lechita został na lodzie. Jeszcze kilka tygodni temu - zanim nie zaczął mu w głowie mieszać "Najważniejszy" - miał gotową do podpisu umowę z Wolfsburgiem. Do Niemiec miał jechać na testy medyczne i podpisywać kontrakt. Sam nawet mówił w prasie, że na 99 procent zagra w Bundeslidze. Ale potem, w czasie zgrupowania reprezentacji, coś mu się odwidziało. Wolfsburg, widząc postępowanie piłkarza, rozmyślił się - transakcja przestała być aktualna w momencie, kiedy Peszko zaczął Niemców zwodzić i kiedy poleciał do Grecji. I teraz pytanie - co trzeba mieć w głowie, żeby ofertę z ligi greckiej postawić ponad ofertę z niedawnego mistrza Niemiec, zbliżoną finansowo? Jedyna różnica była taka, że Gienek obiecał Peszce 4-letnią umowę w Atenach, a Niemcy dawali 3-letnią. Może uznał, że z Grecji będzie miał bliżej do kadry? - Miałem propozycje z Wolfsburga i Panathinaikosu, ale zdecydowałem się na Lecha - bajdurzy teraz Peszko. Po prostu, jak to Polak, chcąc okiwać innych, założył siatkę samemu sobie, a następnie wyrżnął się o własne nogi." Tak wiem, że to weszlo.com ale ten scenariusz jakoś mi się wydaje bardzo prawdopodobny. yamma PS. "Najważniejszy" to oczywiśćie Smuda. |
|
Data: 2010-06-30 13:19:07 | |
Autor: Cavallino | |
Zurawski wraca do Wisly | |
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:i0f8gr$b76$1inews.gazeta.pl...
Cavallino wrote: Nie. Jestem realistą, a nie fantastą ślepo wierzącą marketingowcom i dziennikarzom. Tak wiem, że to weszlo.com ale ten scenariusz jakoś mi się wydaje bardzo prawdopodobny. Mnie też, fajnie że zacytowałeś. Tyle że jeśli twierdzisz, że ten tekst potwierdza Twoje słowa: "pewne jest że ktoś zostanie sprzedany gdy napiszą w gazecie że jest zainteresowanie" a nie moje: "pewność jest wtedy gdy są podpisane wszystkie papiery" to po prostu ROTFL !!!! |
|
Data: 2010-06-30 13:30:37 | |
Autor: yamma | |
Zurawski wraca do Wisly | |
Cavallino wrote:
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości O LOLu wszechmogący! Ty naprawdę jesteś zabawny! Realistą??? A kto nam tutaj wmawiał, że Peszko powinien zostać w Lechu bo się rozwinie i takie tam brednie? Mylisz realizm z pobożnymi życzeniami. Tak wiem, że to weszlo.com ale ten scenariusz jakoś mi się wydaje Moje słowa? A mógłbym poprosić o MsgId? Bo w kontekście Peszki, to ja doskonale pamiętam co pisałem. Że jeśli propozycja z Aten jest poważna, to transfer Peszki jest bardziej pewny niż Lewego. a nie moje: "pewność jest wtedy gdy są podpisane Coś ci się wątki pomerdały. Wątek pt. "pewność jest wtedy gdy są podpisane wszystkie papiery" dotyczył transferów Legii (Vrdoljaka. Mezengi i Knezevica) a nie Peszki. Gdyby propozycja Greków nie okazała się niepoważna, to po Peszce już nawet smród by nie pozostał. yamma |
|
Data: 2010-06-30 13:39:15 | |
Autor: Cavallino | |
Zurawski wraca do Wisly | |
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:
Jestem realistą, a nie fantastą ślepo wierzącą marketingowcom i Brednie to były Twoje, że większa kasa to jedyne co się w życiu liczy. Może dla co głupszych to faktycznie jedyne kryterium, ale nie każdy musi koniecznie być głupi i wyjeżdżać za większą kasą (choćby do Warszawy). Tyle że jeśli twierdzisz, że ten tekst potwierdza Twoje słowa: "pewne Oczywiście - streszczenie tego co w tym wątku naprodukowałeś. I w innych zresztą też. Coś ci się wątki pomerdały. Wątek pt. "pewność jest wtedy gdy są podpisane wszystkie papiery" dotyczył transferów Legii (Vrdoljaka. Mezengi i Knezevica) a nie Peszki. Nic mi się nie pomerdało, ja to samo Wam mówię przy każdej takiej okazji, ale jak grochem o ścianę. A na samą myśl że Lech może stracić dobrego zawodnika podskakujesz z radości, że już nic do Ciebie nie trafia. Gdyby propozycja Greków nie okazała się niepoważna, Przecież mówiłem, że taka się może okazać, zresztą od razu tak wyglądała. Ale i tak dalej klarowałeś jak to fajnie Peszko będzie miał, jak tylko wyjedzie byle gdzie z Lecha. Bo przecież liczy się tylko kasa, a jak będzie miał więcej kasy, to się z automatu rozwinie piłkarsko. LOL |
|
Data: 2010-06-30 18:32:31 | |
Autor: yamma | |
Zurawski wraca do Wisly | |
Cavallino wrote:
Nic mi się nie pomerdało, ja to samo Wam mówię przy każdej takiej Dobra. Chwila szczerości. Nie, nie podskakuję na myśl, że Lech traci piłkarza tylko mnie teraz po prostu śmieszą te podrygi lechickiego komitetu transferowego, który zachowuje się tak jakby nagle ktoś go zbudził z głębokiego snu. A taki miał być super, tak się nim zachwycano w mediach. Gdyby propozycja Greków nie okazała się niepoważna, Manipulujesz perfidnie. Jakoś mnie to wcale nie dziwi. yamma |
|
Data: 2010-06-30 23:25:36 | |
Autor: Cavallino | |
Zurawski wraca do Wisly | |
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:
Dobra. Chwila szczerości. Nie, nie podskakuję na myśl, że Lech traci piłkarza tylko mnie teraz po prostu śmieszą te podrygi lechickiego komitetu transferowego, który zachowuje się tak jakby nagle ktoś go zbudził z głębokiego snu. A taki miał być super, tak się nim zachwycano w mediach. No i wreszcie gadasz jak człowiek. Pod tym to sam mogę się podpisać. Niemniej akurat w przypadku Peszki, ten komitet za wiele do gadania nie miał, przecież licytowanie się na pensje z PAO byłoby absurdalne.
To przeczytaj sobie co kto wtedy pisał i czyją stronę trzymałeś. |
|
Data: 2010-06-30 08:47:26 | |
Autor: Mane | |
Zurawski wraca do Wisly | |
W dniu 2010-06-30 00:15, yamma pisze:
Wichniarek dobrze gra³ tylko w Arminii gdzie wszyscy grali na niego. To Co z tego jego bezproduktywnego rozgrywania, cofac sie zaczal jak mial problemy ze skutecznoscia, pewnie mialo by to alibi :) Napastnik jest od strzelania. |
|
Data: 2010-06-30 08:50:41 | |
Autor: Cavallino | |
Zurawski wraca do Wisly | |
U¿ytkownik "Mane" <mane1979pl@gazeta.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:i0epd9$66j$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2010-06-30 00:15, yamma pisze: W Lechu by³ równie¿ od asystowania Reissowi, wychodzi³o mu to bardzo dobrze. |
|
Data: 2010-06-30 11:08:57 | |
Autor: Koriat | |
Zurawski wraca do Wisly | |
U¿ytkownik "Mane" <mane1979pl@gazeta.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:i0epd9$66j$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2010-06-30 00:15, yamma pisze:To nie tak - przynajmniej je¿eli chodzi o okres ¯urawskiego w Wi¶le. Co prawda to ju¿ ³adne kilka lat minê³o i pewne rzeczy siê mieszaj±, ale o ile pamiêtam to by³o tak, ,¿e na pocz±tku do koñca nie by³o wiadomo jak ¯.zagospodarowaæ. Jako¶ tak mi siê kojarzy, ¿e za Lenczyka to on w ogóle gra³ na prawym skrzydle. A potem by³ faktycznie taki okres, gdy ¯.cofa³ siê po pi³kê, ale bylo to spowodowane g³ównie s³abosci± linii pomocy, a nie jego brakiem chêci. Napastnik jest od strzelania.Otó¿ i to. A jak to robi - ³adnie, brzydko, efektownie, farciarsko ma najmniejsze znaczenie. Wa¿ne by robi³ to czêsto i regularnie. pozdrawiam Koriat |
|
Data: 2010-06-30 08:37:36 | |
Autor: Koriat | |
Zurawski wraca do Wisly | |
U¿ytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:i0do9v$ok4$1news.onet.pl...
[...] Przeczytaj co pisa³em o ¯urawiu, do Wichniarka mo¿na to odnie¶æ w ca³o¶ci.To jednak Wichniarek przychodzi do Lecha? Tzn. zainteresowaniu s³ysza³em, ale czy co¶ siê materializuje, czy tylko tak sobie rozmawiacie w ramach porównania? |
|
Data: 2010-06-30 08:42:27 | |
Autor: Cavallino | |
Zurawski wraca do Wisly | |
U¿ytkownik "Koriat" <koriat_WYTNIJ_@vp.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:
Z dwojga z³ego wola³bym ¯urawia.To jednak Wichniarek przychodzi do Lecha? Tzn. zainteresowaniu s³ysza³em, ale czy co¶ siê materializuje, czy tylko tak sobie rozmawiacie w ramach porównania? Dzisiaj Lech ma to og³osiæ. Mam nadziejê, ¿e og³osi ¿e jednak kupuje kogo¶ lepszego i m³odszego. |
|
Data: 2010-06-30 11:10:17 | |
Autor: Koriat | |
Zurawski wraca do Wisly | |
U¿ytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:i0ep0i$ff6$1news.onet.pl...
U¿ytkownik "Koriat" <koriat_WYTNIJ_@vp.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:Dziêki. Wychodzi na to, ¿e jednak bêdzie to Wichniarek - tzn. ten kto ma zast±piæ Lewandowskiego. |
|