Uzytkownik "Mark" <tajny@adres.w.pl> napisal w wiadomosci news:1q71sqxc87akl$.dlgsmok.wot...

Tak szczerze mowiac.. to sam nie wiem jak sie do tego odniesc.
Gdy odchodzil - byl bezapelacyjnie jednym z najlepszych zawodnikow w Polsce.
Potem trzyktotny mistrz z Celtikiem, ale w ostatnim sezonie w Celtiku
wychodzil rzadko.
Potem Cypr - niby zdobyl mistrza, ale jednak Cypryjczycy puszczaja go wolno.

Czy to nie jest informacja wystarczajaca? ;-)

Pojecia nie mam w jakiej jest formie. Zurawski z 2004 - o tak, to bylby
kapitalny transfer.
Ale Zurawski z 2010 to jak dla mnie jedna wielka niewiadoma, z gatunku "na
dwoje babka wrozyla". Jesli bedzie bez formy, to i olbrzymim doswiadczeniem
tego nie nadrobi.

Forme mozna odzyskac.
A u Henia swoje szanse dostanie.
Pytanie tylko jakie Wisla ma cele, bo grajac emerytami moze miec klopoty z walka o najwyzsze.

Dnia Mon, 28 Jun 2010 10:30:37 +0200, Cavallino napisał(a):

Potem Cypr - niby zdobyl mistrza, ale jednak Cypryjczycy puszczaja go wolno.

Czy to nie jest informacja wystarczajaca? ;-)

No nie ma sie co oszukiwac - dobry prognostyk to za bardzo nie jest.
Jasne,  sa jeszcze inne czynniki -  ze moze byl bez formy, ze sie nie
wpasowal w druzyne, moze jakis konfliot z trenerem badz zarzadem. kto wie. Ale dla zwyklego kibica ktory nie wie.. no ja z radosci nie skacze

Forme mozna odzyskac.
A u Henia swoje szanse dostanie.
Pytanie tylko jakie Wisla ma cele, bo grajac emerytami moze miec klopoty z walka o najwyzsze.

Ano mozna. A Zuraw nawet bez formy jest o klase lepszy od wiekszosci
ligowych grajkow. - obaj to wiemy.
Tyle ze celujemy w LE, nie w lige..
Druga kwestia, to rola na boisku. Wisle brakuje kogos kto umialby dobrze
poukladac to na samym przodzie. I tu Zurawski moze sie sprawdzic. O ile
bedzie w  formie, o ile sie nie  "popsul" od schylku Wisly/poczatku Celticu,
o ile mu sie chce..
 duzo tych "o ile".


--
Mark

Użytkownik "Mark" <tajny@adres.w.pl> napisał w wiadomości news:

A Zuraw nawet bez formy jest o klase lepszy od wiekszosci
ligowych grajkow. - obaj to wiemy.

Ale ja bym się nie zakładał o to, może być tak bez formy jak Matusiak po powrocie.
Oczywiście to inny kaliber gracza, więc ryzyko nie jest duże.

Tyle ze celujemy w LE, nie w lige..

I tutaj też jego doświadczenie może być cenniejsze, niż czyjś zapał.
O ile jest choć trochę do gry.

Właśnie w lidze czuję większy problem, może być szybkie wypalenie i zero korzyści, liga to miejsce gdzie powinni właśnie grać młodsi i się uczyć.

Druga kwestia, to rola na boisku. Wisle brakuje kogos kto umialby dobrze
poukladac to na samym przodzie. I tu Zurawski moze sie sprawdzic. O ile
bedzie w  formie, o ile sie nie  "popsul" od schylku Wisly/poczatku Celticu,

Na pewno się popsuł, cudów nie ma.

Ale ja bym się nie zakładał o to, może być tak bez formy jak Matusiak po powrocie.
Oczywiście to inny kaliber gracza, więc ryzyko nie jest duże.

mi sie wydaje ze Zuraw w Wisle zaprezentuje sie jak Mieciel w Legii ;)


Pozdrawiam

Aman

Użytkownik "Aman" <amann@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i0a19v$8js$1inews.gazeta.pl...

Ale ja bym się nie zakładał o to, może być tak bez formy jak Matusiak po powrocie.
Oczywiście to inny kaliber gracza, więc ryzyko nie jest duże.

mi sie wydaje ze Zuraw w Wisle zaprezentuje sie jak Mieciel w Legii ;)

Mięciel w Legii zaprezentował się TAK SAMO jak wcześniej w Legii, więc jeśli Żuraw zaprezentuje się tak jak wcześniej w Wiśle, to Wiślacy będą zadowoleni.
Ale chyba tak dobrze to nie ma, latka lecą szybko.

W dniu 2010-06-28 11:51, Mark pisze:

Ano mozna. A Zuraw nawet bez formy jest o klase lepszy od wiekszosci
ligowych grajkow. - obaj to wiemy.

Pewnie. Mięciel też był lepszy i to było widać. Większość wracających emerytów, wraca tylko po ciepłe kapcie.



--
Pozdrawiam
Jacek Kustra

Użytkownik "castrol" <jacek_01@wywalto.wp.pl> napisał w wiadomości news:4c28ed1a$1news.home.net.pl...

W dniu 2010-06-28 11:51, Mark pisze:

Ano mozna. A Zuraw nawet bez formy jest o klase lepszy od wiekszosci
ligowych grajkow. - obaj to wiemy.

Pewnie. Mięciel też był lepszy i to było widać. Większość wracających emerytów, wraca tylko po ciepłe kapcie.

Przykłady można dawać w obydwie strony. Chyba nie ulega wątpliwości, że Frankowski dał dużo Jagiellonii i w skali polskiej ligi był (jest) wciąż wyróżniającym się napastnikiem. Z dawniejszych przykładów można wskazać Ryysia Czerwca, który wrócił po średnio udanym pobycie we Francji i grał super, czy Węgrzyna, który jeszcze długo po powrocie z Austrii był jednym z lepszych obrońców w kraju.
Pozdrawiam
Koriat

W dniu 2010-06-29 22:02, Koriat pisze:

Przykłady można dawać w obydwie strony.

Dlatego napisałem, że większość. Życzę naszej lidze, aby Żurawski był takim Frankowskim drugim :)



--
Pozdrawiam
Jacek Kustra

Koriat wrote:

Przykłady można dawać w obydwie strony. Chyba nie ulega wątpliwości,
że Frankowski dał dużo Jagiellonii i w skali polskiej ligi był (jest)
wciąż wyróżniającym się napastnikiem. Z dawniejszych przykładów można
wskazać Ryysia Czerwca, który wrócił po średnio udanym pobycie we
Francji i grał super, czy Węgrzyna, który jeszcze długo po powrocie z
Austrii był jednym z lepszych obrońców w kraju.

Wymagania wobec napastników są zupełnie inne niż wobec pomocników czy obrońców. U obrońców przede wszystkim liczy się doświadczenie, u pomocników technika a u napastników przyspieszenie. Zasadnicze pytanie czy Żurawski w dalszym ciągu potrafi odejść na kilku metrach od obrońców jak za dawnych dobrych czasów. O jego technikę można być spokojnym - to jest dość wszechstronny napastnik, gorzej może być z wydolnością. Stawiam na to, że dużą część meczów przedrepce po boisku.
yamma

Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:i0dm5a$d8n$1inews.gazeta.pl...

Koriat wrote:

[...]

Zasadnicze pytanie czy Żurawski w dalszym ciągu potrafi odejść na kilku metrach od obrońców jak za dawnych dobrych czasów. O jego technikę można być spokojnym - to jest dość wszechstronny napastnik, gorzej może być z wydolnością. Stawiam na to, że `użą część meczów przedrepce po boisku.

A niech drepta w każdym meczu przez 89 min byleby tylko w pozostałej 1 min umiał się znaleźć i strzelić bramkę. Przy czym jak dla mnie nie musi to być bramka piękna z urwania się obrońcy na 5 m.. Wystarczy, że stanie tam gdzie spadnie piłka i kopnie ją w kierunku bramki tak żeby do niej wpadła, albo nawet jak pozwoli na to, żeby piłka odbiła się od niego i wpadła do bramki.
Pozdrawiam
Koriat

Uzytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisal w wiadomosci news:i09mjc$lms$1news.onet.pl...
[...]

Pojecia nie mam w jakiej jest formie. Zurawski z 2004 - o tak, to bylby
kapitalny transfer.
Ale Zurawski z 2010 to jak dla mnie jedna wielka niewiadoma, z gatunku "na
dwoje babka wrozyla". Jesli bedzie bez formy, to i olbrzymim doswiadczeniem
tego nie nadrobi.

Forme mozna odzyskac.
A u Henia swoje szanse dostanie.
Pytanie tylko jakie Wisla ma cele, bo grajac emerytami moze miec klopoty z walka o najwyzsze.

Pytanie co to jest "najwyzszy cel". Bo jezeli LM to faktycznie to nie to. Ale jezeli chodzi o lige krajowa to z  powodzeniem moze byc w czolówce jeszcze przez jakies 2 lata. Problem tkwi w czyms innym - czy bedzie mu sie jeszcze chcialo.
Pozdrawiam
Koriat

Użytkownik "Koriat" <koriat_WYTNIJ_@vp.pl> napisał w wiadomości news:

Forme mozna odzyskac.
A u Henia swoje szanse dostanie.
Pytanie tylko jakie Wisla ma cele, bo grajac emerytami moze miec klopoty z walka o najwyzsze.

Pytanie co to jest "najwyzszy cel". Bo jezeli LM to faktycznie to nie to.

Właśnie o to mi chodziło.

Ale jezeli chodzi o lige krajowa to z  powodzeniem moze byc w czolówce jeszcze przez jakies 2 lata. Problem tkwi w czyms innym - czy bedzie mu sie jeszcze chcialo.

I czy jest w stanie coś dać Wiśle, co ją poderwie.
Liczyłem że jednak Wisła wprowadzi do drużyny ludzi głodnych sukcesu, którzy dadzą jej kopa.
Żuraw sukcesy ma już za sobą.
Chyba że ma być jednym z filarów, koło których będzie się ogrywała młodzież, jak niegdyś Reiss w Lechu - wtedy ma to sens.
Ale to już funkcja schodząca, więc na zbyt wiele bym nie liczył z jego strony.