|
Data: 2013-01-30 11:28:53 |
Autor: Trybun |
Zwi±zki bzdurnerskie |
W dniu 2013-01-30 10:58, mkarwan pisze:
Tymczasem jednak idzie siê w stronê coraz bardziej absurdaln± - uznaj±c za ma³¿eñstwo co¶, co z woli obu stron ma³¿eñstwem nie jest.
Ale bêdzie, wcze¶niej czy pó¼niej bêdziesz musia³ uznaæ zwi±zek dwu ludzi za ma³¿eñstwo. I naprawdê nie mam pojêcia dlaczego taka perspektywa nie daje niektórym spaæ po nocach. Je¿eli chodzi o mnie to ja nie mam ¿adnych uwag gdyby znaczenie ma³¿eñstwa dotyczy³o nie dwu ale dowoln± liczbê ludzi, a tak¿e zwi±zków ze zwierzêtami. Dlaczego ulubiona koza nie mo¿e dziedziczyæ spadku po partnerze w imiê prawa?
--
Kapitalizm jest chorob± (zaraz±) z któr± nale¿y walczyæ..
Instaluj±c Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
|
|
|
Data: 2013-01-30 11:36:21 |
Autor: xan |
Zwi±zki bzdurnerskie |
W dniu 30.01.2013 11:28, Trybun pisze:
W dniu 2013-01-30 10:58, mkarwan pisze:
Tymczasem jednak idzie siê w stronê coraz bardziej absurdaln± -
uznaj±c za ma³¿eñstwo co¶, co z woli obu stron ma³¿eñstwem nie jest.
Ale bêdzie, wcze¶niej czy pó¼niej bêdziesz musia³ uznaæ zwi±zek dwu
ludzi za ma³¿eñstwo. I naprawdê nie mam pojêcia dlaczego taka
perspektywa nie daje niektórym spaæ po nocach. Je¿eli chodzi o mnie to
ja nie mam ¿adnych uwag gdyby znaczenie ma³¿eñstwa dotyczy³o nie dwu ale
dowoln± liczbê ludzi, a tak¿e zwi±zków ze zwierzêtami. Dlaczego ulubiona
koza nie mo¿e dziedziczyæ spadku po partnerze w imiê prawa?
To w takim razie nale¿y zlikwidowaæ instytucjê ma³¿eñstwa, tylko ustanowiæ instytucjê "zwi±zku partnerskiego", zwi±zek zawieraæ na podstawie umowy cywilno-prawnej (jak kto chce), rozchodziæ siê po wyga¶niêciu takiej umowy, ewentualnie przed³u¿yæ albo rozwi±zanie umowy jak który¶ z partnerów naruszy jej warunki.
I bêd± same profity, odpadnie konkordat oraz ¶luby cywilne, nie trzeba bedzie kasy na rozwody itp..
|
|
|
Data: 2013-01-30 11:56:20 |
Autor: leszek niewiadomski |
Zwi±zki bzdurnerskie |
Am 30.01.2013 11:36, schrieb xan:
W dniu 30.01.2013 11:28, Trybun pisze:
W dniu 2013-01-30 10:58, mkarwan pisze:
Tymczasem jednak idzie siê w stronê coraz bardziej absurdaln± -
uznaj±c za ma³¿eñstwo co¶, co z woli obu stron ma³¿eñstwem nie jest.
Ale bêdzie, wcze¶niej czy pó¼niej bêdziesz musia³ uznaæ zwi±zek dwu
ludzi za ma³¿eñstwo. I naprawdê nie mam pojêcia dlaczego taka
perspektywa nie daje niektórym spaæ po nocach. Je¿eli chodzi o mnie to
ja nie mam ¿adnych uwag gdyby znaczenie ma³¿eñstwa dotyczy³o nie dwu ale
dowoln± liczbê ludzi, a tak¿e zwi±zków ze zwierzêtami. Dlaczego ulubiona
koza nie mo¿e dziedziczyæ spadku po partnerze w imiê prawa?
To w takim razie nale¿y zlikwidowaæ instytucjê ma³¿eñstwa, tylko
ustanowiæ instytucjê "zwi±zku partnerskiego", zwi±zek zawieraæ na
podstawie umowy cywilno-prawnej (jak kto chce), rozchodziæ siê po
wyga¶niêciu takiej umowy, ewentualnie przed³u¿yæ albo rozwi±zanie umowy
jak który¶ z partnerów naruszy jej warunki.
I bêd± same profity, odpadnie konkordat oraz ¶luby cywilne, nie trzeba
bedzie kasy na rozwody itp..
Byli u nas tacy co proponowali malzenstwa na 7 lat z mozliwoscia przedluzenia o nastepne 7 lat itd. Niezly pomysl, ale jakos na razie cicho o tym.
ln.
--
"As an online discussion among Poles grows longer, the probability of a comparison involving a security service, or a calling the opponent an agent of influence, a Volksdeutsch, a Jew or an idiot approaches 1" (The new Godwin's Law)
|
|
|
Data: 2013-01-30 12:15:10 |
Autor: Marek Czaplicki |
Zwi±zki bzdurnerskie |
leszek niewiadomski pisze na pl.soc.polityka w dniu ¶roda 30 styczeñ 2013 11:56:
Byli u nas tacy co proponowali malzenstwa na 7 lat z mozliwoscia
przedluzenia o nastepne 7 lat itd. Niezly pomysl, ale jakos na razie
cicho o tym.
ln.
Ja my¶lê, ¿e k³ótnie o to kto jest bardziej "prorodzinny" w tym ca³ym zamieszaniu nijak siê maj± do wspó³czesnego ¶wiata. W Polsce jak i w ka¿dym kraju demokratycznym mo¿na wprowadziæ dowoln± ustawê, byle zgodn± z ustaw± zasadnicz±. Ale jak ju¿ siê ludzi za bardzo przyci¶nie nie wiem: podatkami, daninami, op³atami czy jak±¶ ideologi± to przecie¿ granice s± otwarte. Ja wiem, kiedy¶ to by³o fajnie. Za Polski szlacheckiej czy komuny. Za szlacheckiej, "przywi±za³o siê" ch³opa do ziemi, podzieli³o spo³eczeñstwo na stany, da³o siê "udzia³" w demokracji wybranej grupie i co? Polska osta³a siê? Za komuny? Zamkniête granice, paszporty w komisariatach, jedyna s³uszna ideologia, g³osujemy bez skre¶leñ. I co? Osta³o siê? :)
|
|
|
Data: 2013-01-30 12:10:22 |
Autor: Trybun |
Zwi±zki bzdurnerskie |
W dniu 2013-01-30 11:36, xan pisze:
W dniu 30.01.2013 11:28, Trybun pisze:
W dniu 2013-01-30 10:58, mkarwan pisze:
Tymczasem jednak idzie siê w stronê coraz bardziej absurdaln± -
uznaj±c za ma³¿eñstwo co¶, co z woli obu stron ma³¿eñstwem nie jest.
Ale bêdzie, wcze¶niej czy pó¼niej bêdziesz musia³ uznaæ zwi±zek dwu
ludzi za ma³¿eñstwo. I naprawdê nie mam pojêcia dlaczego taka
perspektywa nie daje niektórym spaæ po nocach. Je¿eli chodzi o mnie to
ja nie mam ¿adnych uwag gdyby znaczenie ma³¿eñstwa dotyczy³o nie dwu ale
dowoln± liczbê ludzi, a tak¿e zwi±zków ze zwierzêtami. Dlaczego ulubiona
koza nie mo¿e dziedziczyæ spadku po partnerze w imiê prawa?
To w takim razie nale¿y zlikwidowaæ instytucjê ma³¿eñstwa, tylko ustanowiæ instytucjê "zwi±zku partnerskiego", zwi±zek zawieraæ na podstawie umowy cywilno-prawnej (jak kto chce), rozchodziæ siê po wyga¶niêciu takiej umowy, ewentualnie przed³u¿yæ albo rozwi±zanie umowy jak który¶ z partnerów naruszy jej warunki.
I bêd± same profity, odpadnie konkordat oraz ¶luby cywilne, nie trzeba bedzie kasy na rozwody itp..
Super pomys³, i w ¿adnym wypadku tego zwi±zku (jak go zwa³ tak go zwa³) nie kojarzyæ z prokreacj±. Bo ma³¿eñstwo, czy zwi±zek partnerski dzisiaj nie nie zobowi±zuje do posiadania dzieci, jak to niektórzy sugeruj±, zw³aszcza ci przeciwni ma³¿eñstwom jednop³ciowym.
--
Kapitalizm jest chorob± (zaraz±) z któr± nale¿y walczyæ..
Instaluj±c Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
|
|
Data: 2013-01-30 12:18:54 |
Autor: Marek Woydak |
Zwi±zki bzdurnerskie |
On Wed, 30 Jan 2013 12:10:22 +0100, Trybun wrote:
W dniu 2013-01-30 11:36, xan pisze:
W dniu 30.01.2013 11:28, Trybun pisze:
W dniu 2013-01-30 10:58, mkarwan pisze:
Tymczasem jednak idzie siê w stronê coraz bardziej absurdaln± -
uznaj±c za ma³¿eñstwo co¶, co z woli obu stron ma³¿eñstwem nie jest.
Ale bêdzie, wcze¶niej czy pó¼niej bêdziesz musia³ uznaæ zwi±zek dwu
ludzi za ma³¿eñstwo. I naprawdê nie mam pojêcia dlaczego taka
perspektywa nie daje niektórym spaæ po nocach. Je¿eli chodzi o mnie to
ja nie mam ¿adnych uwag gdyby znaczenie ma³¿eñstwa dotyczy³o nie dwu ale
dowoln± liczbê ludzi, a tak¿e zwi±zków ze zwierzêtami. Dlaczego ulubiona
koza nie mo¿e dziedziczyæ spadku po partnerze w imiê prawa?
To w takim razie nale¿y zlikwidowaæ instytucjê ma³¿eñstwa, tylko ustanowiæ instytucjê "zwi±zku partnerskiego", zwi±zek zawieraæ na podstawie umowy cywilno-prawnej (jak kto chce), rozchodziæ siê po wyga¶niêciu takiej umowy, ewentualnie przed³u¿yæ albo rozwi±zanie umowy jak który¶ z partnerów naruszy jej warunki.
I bêd± same profity, odpadnie konkordat oraz ¶luby cywilne, nie trzeba bedzie kasy na rozwody itp..
Super pomys³, i w ¿adnym wypadku tego zwi±zku (jak go zwa³ tak go zwa³) nie kojarzyæ z prokreacj±. Bo ma³¿eñstwo, czy zwi±zek partnerski dzisiaj nie nie zobowi±zuje do posiadania dzieci, jak to niektórzy sugeruj±, zw³aszcza ci przeciwni ma³¿eñstwom jednop³ciowym.
Nie powiesz chyba, ¿e ju¿ dymasz kozê?
MW
|
|
|
Data: 2013-01-30 12:56:32 |
Autor: Trybun |
Zwi±zki bzdurnerskie |
W dniu 2013-01-30 12:18, Marek Woydak pisze:
Super pomys³, i w ¿adnym wypadku tego zwi±zku (jak go zwa³ tak go zwa³)
nie kojarzyæ z prokreacj±. Bo ma³¿eñstwo, czy zwi±zek partnerski dzisiaj
nie nie zobowi±zuje do posiadania dzieci, jak to niektórzy sugeruj±,
zw³aszcza ci przeciwni ma³¿eñstwom jednop³ciowym.
Nie powiesz chyba, ¿e ju¿ dymasz kozê?
MW
Oj widzê ¿e napali³e¶ siê na to biedne zwierze.
--
Kapitalizm jest chorob± (zaraz±) z któr± nale¿y walczyæ..
Instaluj±c Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
|
|
|
Data: 2013-01-30 12:33:14 |
Autor: Bogdan Idzikowski |
Zwi±zki bzdurnerskie |
U¿ytkownik "xan" <info@activsoft.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:keat35$g4r$1news.icm.edu.pl...
W dniu 30.01.2013 11:28, Trybun pisze:
W dniu 2013-01-30 10:58, mkarwan pisze:
Tymczasem jednak idzie siê w stronê coraz bardziej absurdaln± -
uznaj±c za ma³¿eñstwo co¶, co z woli obu stron ma³¿eñstwem nie jest.
Ale bêdzie, wcze¶niej czy pó¼niej bêdziesz musia³ uznaæ zwi±zek dwu
ludzi za ma³¿eñstwo. I naprawdê nie mam pojêcia dlaczego taka
perspektywa nie daje niektórym spaæ po nocach. Je¿eli chodzi o mnie to
ja nie mam ¿adnych uwag gdyby znaczenie ma³¿eñstwa dotyczy³o nie dwu ale
dowoln± liczbê ludzi, a tak¿e zwi±zków ze zwierzêtami. Dlaczego ulubiona
koza nie mo¿e dziedziczyæ spadku po partnerze w imiê prawa?
To w takim razie nale¿y zlikwidowaæ instytucjê ma³¿eñstwa, tylko ustanowiæ instytucjê "zwi±zku partnerskiego", zwi±zek zawieraæ na podstawie umowy cywilno-prawnej (jak kto chce), rozchodziæ siê po wyga¶niêciu takiej umowy, ewentualnie przed³u¿yæ albo rozwi±zanie umowy jak który¶ z partnerów naruszy jej warunki.
I bêd± same profity, odpadnie konkordat oraz ¶luby cywilne, nie trzeba bedzie kasy na rozwody itp..
I tu jest pies pogrzebany!
rozbawiony
--
Donald Tusk - "wola³bym siê nie urodziæ, ni¿ na grobach zmar³ych budowaæ swoj± karierê polityczn±".
|
|
Data: 2013-01-30 12:08:40 |
Autor: Marek Woydak |
Zwi±zki bzdurnerskie |
On Wed, 30 Jan 2013 11:28:53 +0100, Trybun wrote:
W dniu 2013-01-30 10:58, mkarwan pisze:
Tymczasem jednak idzie siê w stronê coraz bardziej absurdaln± - uznaj±c za ma³¿eñstwo co¶, co z woli obu stron ma³¿eñstwem nie jest.
Ale bêdzie, wcze¶niej czy pó¼niej bêdziesz musia³ uznaæ zwi±zek dwu ludzi za ma³¿eñstwo. I naprawdê nie mam pojêcia dlaczego taka perspektywa nie daje niektórym spaæ po nocach. Je¿eli chodzi o mnie to ja nie mam ¿adnych uwag gdyby znaczenie ma³¿eñstwa dotyczy³o nie dwu ale dowoln± liczbê ludzi, a tak¿e zwi±zków ze zwierzêtami. Dlaczego ulubiona koza nie mo¿e dziedziczyæ spadku po partnerze w imiê prawa?
Dymasz ju¿ kozê?!! Ja ciê pierdzielê, ale przypa³!
MW
|
|
Data: 2013-01-30 12:15:40 |
Autor: Trybun |
Zwi±zki bzdurnerskie |
W dniu 2013-01-30 12:08, Marek Woydak pisze:
On Wed, 30 Jan 2013 11:28:53 +0100, Trybun wrote:
W dniu 2013-01-30 10:58, mkarwan pisze:
Tymczasem jednak idzie siê w stronê coraz bardziej absurdaln± -
uznaj±c za ma³¿eñstwo co¶, co z woli obu stron ma³¿eñstwem nie jest.
Ale bêdzie, wcze¶niej czy pó¼niej bêdziesz musia³ uznaæ zwi±zek dwu
ludzi za ma³¿eñstwo. I naprawdê nie mam pojêcia dlaczego taka
perspektywa nie daje niektórym spaæ po nocach. Je¿eli chodzi o mnie to
ja nie mam ¿adnych uwag gdyby znaczenie ma³¿eñstwa dotyczy³o nie dwu ale
dowoln± liczbê ludzi, a tak¿e zwi±zków ze zwierzêtami. Dlaczego ulubiona
koza nie mo¿e dziedziczyæ spadku po partnerze w imiê prawa?
Dymasz ju¿ kozê?!! Ja ciê pierdzielê, ale przypa³!
MW
Nie, nie dymam - seksualnie poci±gaj± mnie tylko osobniki w tym samym gatunku i p³ci przeciwnej.
Ale ja tobie nie zabraniam - nie krêpuj siê.. zapewniam ciê ¿e nawet nie bêdê ci tago mia³ za z³e, ani tym bardziej siê z tego ¶mia³.
--
Kapitalizm jest chorob± (zaraz±) z któr± nale¿y walczyæ..
Instaluj±c Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
|
|
|
Data: 2013-01-30 12:20:26 |
Autor: Marek Woydak |
Zwi±zki bzdurnerskie |
On Wed, 30 Jan 2013 12:15:40 +0100, Trybun wrote:
W dniu 2013-01-30 12:08, Marek Woydak pisze:
On Wed, 30 Jan 2013 11:28:53 +0100, Trybun wrote:
W dniu 2013-01-30 10:58, mkarwan pisze:
Tymczasem jednak idzie siê w stronê coraz bardziej absurdaln± -
uznaj±c za ma³¿eñstwo co¶, co z woli obu stron ma³¿eñstwem nie jest.
Ale bêdzie, wcze¶niej czy pó¼niej bêdziesz musia³ uznaæ zwi±zek dwu
ludzi za ma³¿eñstwo. I naprawdê nie mam pojêcia dlaczego taka
perspektywa nie daje niektórym spaæ po nocach. Je¿eli chodzi o mnie to
ja nie mam ¿adnych uwag gdyby znaczenie ma³¿eñstwa dotyczy³o nie dwu ale
dowoln± liczbê ludzi, a tak¿e zwi±zków ze zwierzêtami. Dlaczego ulubiona
koza nie mo¿e dziedziczyæ spadku po partnerze w imiê prawa?
Dymasz ju¿ kozê?!! Ja ciê pierdzielê, ale przypa³!
MW
Nie, nie dymam - seksualnie poci±gaj± mnie tylko osobniki w tym samym gatunku i p³ci przeciwnej.
Ale ja tobie nie zabraniam - nie krêpuj siê.. zapewniam ciê ¿e nawet nie bêdê ci tago mia³ za z³e, ani tym bardziej siê z tego ¶mia³.
Nie zmienisz z czasem swoich upodobañ? Jestem ciekaw jakim jêzykiem bêdzie
mówiæ wasze dziecko. Mieeeeeeetteeeek! ;-)
MW
|
|
|
Data: 2013-01-30 12:56:24 |
Autor: Trybun |
Zwi±zki bzdurnerskie |
W dniu 2013-01-30 12:20, Marek Woydak pisze:
Nie, nie dymam - seksualnie poci±gaj± mnie tylko osobniki w tym samym
gatunku i p³ci przeciwnej.
Ale ja tobie nie zabraniam - nie krêpuj siê.. zapewniam ciê ¿e nawet
nie bêdê ci tago mia³ za z³e, ani tym bardziej siê z tego ¶mia³.
Nie zmienisz z czasem swoich upodobañ? Jestem ciekaw jakim jêzykiem bêdzie
mówiæ wasze dziecko. Mieeeeeeetteeeek! ;-)
MW
Mam ju¿ ponad 40 lat i nigdy nie zmienia³em, a wiêc i teraz mi to nie grozi.
Oj, to ju¿ co¶ wiesz o tym. Fantazja czy ju¿ wypraktykowa³e¶?, i z ³aski swojej odpowied¼ jak najkrótsza, bez pikantnych szczegó³ów waszego wspó³¿ycia.
--
Kapitalizm jest chorob± (zaraz±) z któr± nale¿y walczyæ..
Instaluj±c Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
|
|
|
Data: 2013-01-30 12:42:49 |
Autor: mkarwan |
Zwi±zki bzdurnerskie |
U¿ytkownik "Trybun" <CheIlih@.yachuoo.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:keasl7$nqn$2node1.news.atman.pl...
Tymczasem jednak idzie siê w stronê coraz bardziej absurdaln± - uznaj±c za ma³¿eñstwo co¶, co z woli obu stron ma³¿eñstwem nie jest.
Ale bêdzie, wcze¶niej czy pó¼niej bêdziesz musia³ uznaæ zwi±zek dwu ludzi za ma³¿eñstwo. I naprawdê nie mam pojêcia dlaczego taka perspektywa nie daje niektórym spaæ po nocach. Je¿eli chodzi o mnie to ja nie mam ¿adnych uwag gdyby znaczenie ma³¿eñstwa dotyczy³o nie dwu ale dowoln± liczbê ludzi, a tak¿e zwi±zków ze zwierzêtami. Dlaczego ulubiona koza nie mo¿e dziedziczyæ spadku po partnerze w imiê prawa?
A z dzieæmi te¿?
|
|
Data: 2013-01-30 12:56:10 |
Autor: Trybun |
Zwi±zki bzdurnerskie |
W dniu 2013-01-30 12:42, mkarwan pisze:
U¿ytkownik "Trybun" <CheIlih@.yachuoo.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:keasl7$nqn$2node1.news.atman.pl...
Tymczasem jednak idzie siê w stronê coraz bardziej absurdaln± - uznaj±c za ma³¿eñstwo co¶, co z woli obu stron ma³¿eñstwem nie jest.
Ale bêdzie, wcze¶niej czy pó¼niej bêdziesz musia³ uznaæ zwi±zek dwu ludzi za ma³¿eñstwo. I naprawdê nie mam pojêcia dlaczego taka perspektywa nie daje niektórym spaæ po nocach. Je¿eli chodzi o mnie to ja nie mam ¿adnych uwag gdyby znaczenie ma³¿eñstwa dotyczy³o nie dwu ale dowoln± liczbê ludzi, a tak¿e zwi±zków ze zwierzêtami. Dlaczego ulubiona koza nie mo¿e dziedziczyæ spadku po partnerze w imiê prawa?
A z dzieæmi te¿?
Dzieci nie nale¿y wi±zaæ z pojêciem zwi±zek czy ma³¿eñstwo.
--
Kapitalizm jest chorob± (zaraz±) z któr± nale¿y walczyæ..
Instaluj±c Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
|
|