Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Związki katabasów z oskarżonymi i biznesmenami

Związki katabasów z oskarżonymi i biznesmenami

Data: 2011-12-28 08:02:45
Autor: Przemysław W
Związki katabasów z oskarżonymi i biznesmenami
W Sądzie Okręgowym w Katowicach jest już akt oskarżenia przeciwko Jackowi D. i Tomaszowi D. To śląscy biznesmeni z listy najbogatszych Polaków, którzy stworzyli grupę kapitałową Famur. Majątek każdego jest szacowany na ponad miliard złotych. Oskarżone są też ich żony oraz jeden z dalszych członków rodziny.

Gliwicka prokuratura zarzuciła im pranie brudnych pieniędzy oraz wyłudzenie na podstawie fikcyjnego meldunku prawa do pierwokupu kościelnych gruntów. Chodzi o prawie 1000 hektarów, które parafiom i zakonom przekazała Komisja Majątkowa, która działała przy ówczesnym MSWiA.


Obaj miliarderzy na kilkanaście dni przed kupnem gruntów mieli fikcyjnie zmienić meldunek i złożyć oświadczenie, że są rolnikami indywidualnymi. CBA dzięki logowaniu telefonów komórkowych ustaliło jednak, że nigdy nie przebywali w nowym miejscu zameldowania i nie uprawiali roli.

Świadkami w ich procesie będą m.in. Marek P., były oficer SB, który reprezentował przed Komisją instytucje kościelne (jest podejrzany o korumpowanie jej członków), notariusze, adwokaci, kilku członków Komisji, duchowni.

Dla Kościoła najbardziej kłopotliwe będzie jednak przesłuchanie biskupa Piotra Libery, byłego sekretarza Episkopatu Polski (wyznaczał członków Komisji), a dziś biskupa diecezji płockiej, oraz księdza Mirosława P., głównego ekonoma archidiecezji katowickiej. Przez lata był on także wieloletnim współprzewodniczącym Komisji Majątkowej.

- Duchowni będą musieli odpowiedzieć na kłopotliwe pytania dotyczące ich związków z rodziną Jacka D. - mówi nam jeden z zaangażowanych w sprawę oficerów CBA.

Z akt sprawy, do których dotarła "Gazeta", wynika, że te relacje były bardzo bliskie. Pochodzący ze Śląska biskup Libera był w stałym kontakcie z Jackiem D. Z billingów wynika, że w latach 2007-08 (ten okres analizowała CBA) rozmawiał z nim przynajmniej kilka razy w miesiącu. Hierarcha widywał się także z miliarderem na spotkaniach rodzinnych, a na członka Komisji Majątkowej powołał Małgorzatę Bryk, szefową biura zarządu Famuru, firmy należącej do D.

CBA odkryło także, że mieszkająca w Katowicach bratanica biskupa Libery w grudniu 2006 r. za 110 tys. zł kupiła działkę w Bobrownikach w pobliżu lotniska w Pyrzowicach. Kupiła ją w zadziwiający sposób - nie miała nie tylko pieniędzy na tę transakcję, ale nawet zdolności kredytowej. Z pomocą przyszła jej przygodnie poznana w kościele Beata Z., pracownica Famuru. Zgodziła się wziąć na siebie połowę kredytu na ziemię w Bobrownikach. A pięć miesięcy później bratanica biskupa Libery sprzedała grunt w okolicach lotniska za 430 tys. zł! Nabywcą była kontrolowana przez rodzinę miliarderów spółka Polaris Chłodnie Śląskie.

- Nic nie wiedziałem o tej transakcji i nie nakłaniałem do niej zarówno bratanicy, jak i D. - powiedział nam wczoraj biskup Libera.

Z akt sprawy wynika, że hierarcha nie pamięta, dlaczego do Komisji powołał bliską współpracownicę miliardera. Biskup twierdzi też, że nie wiedział, iż skupuje on kościelną ziemię.

W stałym kontakcie z Jackiem D. był także ksiądz Mirosław P., główny ekonom archidiecezji katowickiej, a także wieloletni współprzewodniczący Komisji Majątkowej. Może tłumaczyć to fakt, że należące do miliardera firmy w latach 2004-09 przekazały Kościołowi na Śląsku 8 mln zł darowizny oraz podarowały działkę pod budowę kościoła w Tychach. Wszystkie te transakcje przechodziły przez ręce księdza P.

Zastanawiające są jednak daty telefonicznych rozmów ekonoma z Jackiem D. Z billingów wynika, że w przededniu posiedzeń Komisji Majątkowej, a także w dniu jej obrad, kiedy zapadały decyzje o przekazaniu zakonom gruntów na Śląsku, które potem kupowała rodzina miliardera, ksiądz P. rozmawiał przez telefon z Jackiem D. Połączenia były krótkie - od kilku do kilkudziesięciu sekund.

Z billingów wynika też, że współprzewodniczący Komisji Majątkowej przynajmniej część sylwestra 2007 r. spędził w należącym do miliardera pałacu w Kleczy Górnej. Ksiądz P., jadąc tam z Katowic, kilkakrotnie dzwonił do Jacka D. Ostatnia - trwająca pięć sekund rozmowa - odbyła się o godz. 17.53, a telefon duchownego logował się wtedy już w Kleczy Górnej. Potem został wyłączony z sieci.

Od grudnia 2007 do marca 2008 roku Komisja Majątkowa z księdzem P. w składzie przekazała instytucjom kościelnym prawie 1000 hektarów gruntów, które prawie natychmiast kupiła rodzina Jacka D. Co więcej, miliarder o niektórych decyzjach Komisji Majątkowej wiedział, zanim jeszcze zapadły. W aktach są zeznania świadka, który przyznał, że w grudniu 2007 r. D. mówił mu o tym, że w Poniszowicach będzie do wzięcia atrakcyjna działka. Problem w tym, że Komisja przekazała ją Kościołowi dopiero w lutym 2008 r.

Po co ksiądz P. kontaktował się w tym czasie z miliarderem? Nie wiadomo. - Nie wiedziałem, że będę świadkiem w sprawie Jacka D. i nie będę się na ten temat wypowiadał, bo sam mam przedstawione zarzuty - powiedział nam wczoraj ksiądz Mirosław P. (jest podejrzany o działanie na szkodę skarbu państwa, gdyż kierowana przez niego Komisja przekazała Kościołowi ziemię bez weryfikacji jej wyceny, która okazała się zaniżona).

Jacek D. nie chciał wczoraj rozmawiać z "Gazetą".



Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,10877096,Zwiazki_duchownych_z_oskarzonymi_biznesmenami.html#ixzz1hoIkeNmi



Przemek

--

"Po raz pierwszy w demokratycznej Polsce były premier - a mieliśmy ich 14 po
1989 r. - stanął przed sądem w karnym procesie. To precedensowe zdarzenie
dotknęło Jarosława Kaczyńskiego, prezesa PiS."

Data: 2011-12-28 11:40:41
Autor: Grzegorz Z.
Związki katabasów z oskarżonymi i biznesmenami
Mam pewność graniczącą z przypuszczeniem że zasłonią się końkordatem :)

Przemysław W napisał:

W Sądzie Okręgowym w Katowicach jest już akt oskarżenia przeciwko Jackowi D. i Tomaszowi D. To śląscy biznesmeni z listy najbogatszych Polaków, którzy stworzyli grupę kapitałową Famur. Majątek każdego jest szacowany na ponad miliard złotych. Oskarżone są też ich żony oraz jeden z dalszych członków rodziny.

Gliwicka prokuratura zarzuciła im pranie brudnych pieniędzy oraz wyłudzenie na podstawie fikcyjnego meldunku prawa do pierwokupu kościelnych gruntów. Chodzi o prawie 1000 hektarów, które parafiom i zakonom przekazała Komisja Majątkowa, która działała przy ówczesnym MSWiA.


Obaj miliarderzy na kilkanaście dni przed kupnem gruntów mieli fikcyjnie zmienić meldunek i złożyć oświadczenie, że są rolnikami indywidualnymi. CBA dzięki logowaniu telefonów komórkowych ustaliło jednak, że nigdy nie przebywali w nowym miejscu zameldowania i nie uprawiali roli.

Świadkami w ich procesie będą m.in. Marek P., były oficer SB, który reprezentował przed Komisją instytucje kościelne (jest podejrzany o korumpowanie jej członków), notariusze, adwokaci, kilku członków Komisji, duchowni.

Dla Kościoła najbardziej kłopotliwe będzie jednak przesłuchanie biskupa Piotra Libery, byłego sekretarza Episkopatu Polski (wyznaczał członków Komisji), a dziś biskupa diecezji płockiej, oraz księdza Mirosława P., głównego ekonoma archidiecezji katowickiej. Przez lata był on także wieloletnim współprzewodniczącym Komisji Majątkowej.

- Duchowni będą musieli odpowiedzieć na kłopotliwe pytania dotyczące ich związków z rodziną Jacka D. - mówi nam jeden z zaangażowanych w sprawę oficerów CBA.

Z akt sprawy, do których dotarła "Gazeta", wynika, że te relacje były bardzo bliskie. Pochodzący ze Śląska biskup Libera był w stałym kontakcie z Jackiem D. Z billingów wynika, że w latach 2007-08 (ten okres analizowała CBA) rozmawiał z nim przynajmniej kilka razy w miesiącu. Hierarcha widywał się także z miliarderem na spotkaniach rodzinnych, a na członka Komisji Majątkowej powołał Małgorzatę Bryk, szefową biura zarządu Famuru, firmy należącej do D.

CBA odkryło także, że mieszkająca w Katowicach bratanica biskupa Libery w grudniu 2006 r. za 110 tys. zł kupiła działkę w Bobrownikach w pobliżu lotniska w Pyrzowicach. Kupiła ją w zadziwiający sposób - nie miała nie tylko pieniędzy na tę transakcję, ale nawet zdolności kredytowej. Z pomocą przyszła jej przygodnie poznana w kościele Beata Z., pracownica Famuru. Zgodziła się wziąć na siebie połowę kredytu na ziemię w Bobrownikach. A pięć miesięcy później bratanica biskupa Libery sprzedała grunt w okolicach lotniska za 430 tys. zł! Nabywcą była kontrolowana przez rodzinę miliarderów spółka Polaris Chłodnie Śląskie.

- Nic nie wiedziałem o tej transakcji i nie nakłaniałem do niej zarówno bratanicy, jak i D. - powiedział nam wczoraj biskup Libera.

Z akt sprawy wynika, że hierarcha nie pamięta, dlaczego do Komisji powołał bliską współpracownicę miliardera. Biskup twierdzi też, że nie wiedział, iż skupuje on kościelną ziemię.

W stałym kontakcie z Jackiem D. był także ksiądz Mirosław P., główny ekonom archidiecezji katowickiej, a także wieloletni współprzewodniczący Komisji Majątkowej. Może tłumaczyć to fakt, że należące do miliardera firmy w latach 2004-09 przekazały Kościołowi na Śląsku 8 mln zł darowizny oraz podarowały działkę pod budowę kościoła w Tychach. Wszystkie te transakcje przechodziły przez ręce księdza P.

Zastanawiające są jednak daty telefonicznych rozmów ekonoma z Jackiem D. Z billingów wynika, że w przededniu posiedzeń Komisji Majątkowej, a także w dniu jej obrad, kiedy zapadały decyzje o przekazaniu zakonom gruntów na Śląsku, które potem kupowała rodzina miliardera, ksiądz P. rozmawiał przez telefon z Jackiem D. Połączenia były krótkie - od kilku do kilkudziesięciu sekund.

Z billingów wynika też, że współprzewodniczący Komisji Majątkowej przynajmniej część sylwestra 2007 r. spędził w należącym do miliardera pałacu w Kleczy Górnej. Ksiądz P., jadąc tam z Katowic, kilkakrotnie dzwonił do Jacka D. Ostatnia - trwająca pięć sekund rozmowa - odbyła się o godz. 17.53, a telefon duchownego logował się wtedy już w Kleczy Górnej. Potem został wyłączony z sieci.

Od grudnia 2007 do marca 2008 roku Komisja Majątkowa z księdzem P. w składzie przekazała instytucjom kościelnym prawie 1000 hektarów gruntów, które prawie natychmiast kupiła rodzina Jacka D. Co więcej, miliarder o niektórych decyzjach Komisji Majątkowej wiedział, zanim jeszcze zapadły. W aktach są zeznania świadka, który przyznał, że w grudniu 2007 r. D. mówił mu o tym, że w Poniszowicach będzie do wzięcia atrakcyjna działka. Problem w tym, że Komisja przekazała ją Kościołowi dopiero w lutym 2008 r.

Po co ksiądz P. kontaktował się w tym czasie z miliarderem? Nie wiadomo. - Nie wiedziałem, że będę świadkiem w sprawie Jacka D. i nie będę się na ten temat wypowiadał, bo sam mam przedstawione zarzuty - powiedział nam wczoraj ksiądz Mirosław P. (jest podejrzany o działanie na szkodę skarbu państwa, gdyż kierowana przez niego Komisja przekazała Kościołowi ziemię bez weryfikacji jej wyceny, która okazała się zaniżona).

Jacek D. nie chciał wczoraj rozmawiać z "Gazetą".



Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,10877096,Zwiazki_duchownych_z_oskarzonymi_biznesmenami.html#ixzz1hoIkeNmi



Przemek


--
"Tylko owce potrzebują Pasterza"

Data: 2011-12-28 16:04:11
Autor: rAzor
Związki katabasów z oskarżonymi i biznesmenami
Użytkownik - Przemysław W napisał:
....................

Ten się znowu uczepił Bonieckiego. Weź się człowiek odchrzań od tego zacnego kapłana, bo zostaniesz zaatakowany przez oburzonych internautów.

Data: 2011-12-28 17:16:18
Autor: Przemysław W
Związki katabasów z oskarżonymi i biznesmenami
Użytkownik "rAzor" <komuchy@na.kolyme.ru> napisał

Ten się znowu.....


Przestań ubliżać Rydzykowi, a nie pouczaj innych.


 Przemek

--

"Po raz pierwszy w demokratycznej Polsce były premier - a mieliśmy ich 14 po
1989 r. - stanął przed sądem w karnym procesie. To precedensowe zdarzenie
dotknęło Jarosława Kaczyńskiego, prezesa PiS."

Data: 2011-12-28 20:41:15
Autor: Grzegorz Z.
Związki katabasów z oskarżonymi i biznesmenami
rAzor napisał:

Użytkownik - Przemysław W napisał:
...................

Ten się znowu uczepił Bonieckiego. Weź się człowiek odchrzań od tego zacnego kapłana, bo zostaniesz zaatakowany przez oburzonych internautów.

Za dużo telewizji oglądacie, Azor.

Terlikowski już odwołał ekskomunikę, pora i na was:

http://www.fronda.pl/news/czytaj/tytul/terlikowski:_jeszcze_o_tym,_komu_dziekowal_ks._17924/

--
"Tylko owce potrzebują Pasterza"

Data: 2011-12-30 18:37:24
Autor: pluton
Związki katabasów z oskarżonymi i biznesmenami
gdyż kierowana przez niego Komisja przekazała Kościołowi ziemię bez
weryfikacji jej wyceny, która okazała się zaniżona).



Tak sie robi biznes. Rydzyk, ucz sie.

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Data: 2011-12-30 21:05:54
Autor: Przemysław W
Związki katabasów z oskarżonymi i biznesmenami
Użytkownik "pluton" <zielonadupax@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jdkt5n$av$1inews.gazeta.pl...
gdyż kierowana przez niego Komisja przekazała Kościołowi ziemię bez
weryfikacji jej wyceny, która okazała się zaniżona).



Tak sie robi biznes. Rydzyk, ucz sie.



Robienia lewych interesów Rydzyka nie trzeba uczyć.


Przemek

--

"Jarosław Kaczyński w 2011 roku przegrał wszystko co było do przegrania. Po raz szósty z rzędu Polacy wybrali ciepłą wodę w kranie serwowaną przez Donalda Tuska zamiast IV RP obiecywanej przez prezesa PiS. Mało tego - od prezesa odeszli najwierniejsi z wiernych: Zbigniew Ziobro, Jacek Kurski, Beata Kempa. Przez 12 miesięcy PiS w żadnym sondażu nie wyprzedziło Platformy Obywatelskiej."

Data: 2011-12-30 21:39:15
Autor: pluton
Związki katabasów z oskarżonymi i biznesmenami
>
> Tak sie robi biznes. Rydzyk, ucz sie.
>


Robienia lewych interesów Rydzyka nie trzeba uczyć.



Dojenie moheru to interes ? To maly geszefcik zaledwie.
Troche lepszy jest w nieplaceniu podatkow, ale kasy na ogrzanie
dupy juz nie wyludzil. Musi sie jeszcze duzo uczyc.

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Data: 2011-12-30 21:48:14
Autor: Przemysław W
Związki katabasów z oskarżonymi i biznesmenami
Użytkownik "pluton" <zielonadupax@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jdl7qm$37n$1inews.gazeta.pl...
>
> Tak sie robi biznes. Rydzyk, ucz sie.
>


Robienia lewych interesów Rydzyka nie trzeba uczyć.



Dojenie moheru to interes ? To maly geszefcik zaledwie.
Troche lepszy jest w nieplaceniu podatkow, ale kasy na ogrzanie
dupy juz nie wyludzil. Musi sie jeszcze duzo uczyc.


Kwota, na którą okradł stocznie jest rzędu siedmiuset milionów zł. Mało?


Przemek

--

"Jarosław Kaczyński w 2011 roku przegrał wszystko co było do przegrania. Po raz szósty z rzędu Polacy wybrali ciepłą wodę w kranie serwowaną przez Donalda Tuska zamiast IV RP obiecywanej przez prezesa PiS. Mało tego - od prezesa odeszli najwierniejsi z wiernych: Zbigniew Ziobro, Jacek Kurski, Beata Kempa. Przez 12 miesięcy PiS w żadnym sondażu nie wyprzedziło Platformy Obywatelskiej."

Data: 2011-12-30 22:05:37
Autor: pluton
Związki katabasów z oskarżonymi i biznesmenami
>> > Tak sie robi biznes. Rydzyk, ucz sie.
>> >
>>
>>
>> Robienia lewych interesów Rydzyka nie trzeba uczyć.
>>
>
>
> Dojenie moheru to interes ? To maly geszefcik zaledwie.
> Troche lepszy jest w nieplaceniu podatkow, ale kasy na ogrzanie
> dupy juz nie wyludzil. Musi sie jeszcze duzo uczyc.


Kwota, na którą okradł stocznie jest rzędu siedmiuset milionów zł. Mało?



No to juz ladna sumka. Ciekawe, czy wszystko przepaskudzil na ministrantow ?

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Data: 2011-12-30 22:14:06
Autor: Bogdan Idzikowski
Związki katabasów z oskarżonymi i biznesmenami

Użytkownik "pluton" <zielonadupax@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jdl9c4$837$1inews.gazeta.pl...
>> > Tak sie robi biznes. Rydzyk, ucz sie.
>> >
>>
>>
>> Robienia lewych interesów Rydzyka nie trzeba uczyć.
>>
>
>
> Dojenie moheru to interes ? To maly geszefcik zaledwie.
> Troche lepszy jest w nieplaceniu podatkow, ale kasy na ogrzanie
> dupy juz nie wyludzil. Musi sie jeszcze duzo uczyc.


Kwota, na którą okradł stocznie jest rzędu siedmiuset milionów zł. Mało?



No to juz ladna sumka. Ciekawe, czy wszystko przepaskudzil na ministrantow ?

NIe. Przegrał na giełdzie.

--
Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

Związki katabasów z oskarżonymi i biznesmenami

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona