Aż tyle razy odbiorą pensje w tym roku pracownicy KGHM, ale związkowcy chcą więcej. Domagają się po 300 zł podwyżki
Zarobki w KGHM będą w tym roku najwyższe w historii. Przeciętnie każdy z pracowników otrzyma miesięcznie 8,7 tys. zł brutto, o ponad 600 zł więcej niż w ubiegłym roku (średnia krajowa - ok. 3,2 tys. zł brutto). To zasługa rekordowego zysku spółki. Ma wynieść w tym roku 4,46 mld zł, a pracownicy dzięki wynegocjowanym kilka lat temu przez związki zapisom uczestniczą w jego podziale.

Według tego samego porozumienia bez względu na to, czy spółka osiągnie zysk, czy odnotuje stratę, mają zagwarantowane 14 pensji (cztery dodatkowe w tym roku to właśnie suma z podziału zysku).



Pracownicy kombinatu mają zagwarantowane również coroczne świadczenie wypoczynkowe (po 2152 zł), tzw. kredkowe (szkolna wyprawka dla dzieci po 1956 zł), składkę na Pracowniczy Program Emerytalny (5 proc. ze średniej pensji) i ekwiwalent za deputat węglowy (1762 zł).

Ale związki uważają, że to za mało. Domagają się podwyższenia podstawy wynagrodzenia o 300 zł dla każdego pracownika. W KGHM jest 15 central związkowych, ale najważniejsze są dwie - Związek Zawodowy Pracowników Przemysłu Miedziowego, na którego czele stoi poseł SLD Ryszard Zbrzyzny, oraz "Solidarność", którą kieruje Józef Czyczerski.

Pod koniec listopada zarząd zakładowej "Solidarności" napisał do prezesa spółki list, w którym domaga się podwyżki. Bogusław Szarek, wiceprzewodniczący związku, tłumaczy w nim, że po przeanalizowaniu zarobków za pierwsze 10 miesięcy tego roku "kolejny już rok z rzędu następuje spadek płacy realnej górników". Szarek przyznaje w liście, że związkowcy nie wliczają w to nagrody z zysku, czyli dodatkowych czterech pensji.

Zarząd odmawia. - Pod względem zarobków spółka jest i tak najlepszym pracodawcą na Dolnym Śląsku. 300 zł podwyżki to w rzeczywistości znacznie większa kwota, bo trzeba do niej doliczyć inne składniki, np. wysługę lat - mówi Dariusz Wyborski, rzecznik KGHM. - W rzeczywistości oznacza to średnio podwyżkę o 800 zł. Kosztowałoby to spółkę 200 mln zł rocznie.

ZZPPM i "Solidarność" od początku roku toczą spór zbiorowy z zarządem. Oprócz podwyżek domagają się wieloletnich gwarancji zatrudnienia (ZZPM - 10 lat; "S" - 20 lat). Zakończyły się referenda w największych oddziałach spółki. Większość załogi opowiedziała się za strajkiem, jeśli spółka nie spełni postulatów.


Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,8842540,18_pensji_to_za_malo.html#ixzz18dDr7sjB



Przemysław Warzywny

--

"Donald Tusk po trwającej przez całe pięć lat twardej walce politycznej rzucił na kolana najgroźniejszego konkurenta, Jarosława Kaczyńskiego. Odebrał mu całą władzę i pozbawia właśnie ostatnich medialnych okienek na świat."

Azor jest pedałem <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał(a):

Aż tyle razy odbiorą pensje w tym roku pracownicy KGHM, ale związkowcy chcą więcej. Domagają się po 300 zł podwyżki
Zarobki w KGHM będą w tym roku najwyższe w historii. Przeciętnie każdy z pracowników otrzyma miesięcznie 8,7 tys. zł brutto, o ponad 600 zł więcej niż w ubiegłym roku (średnia krajowa - ok. 3,2 tys. zł brutto). To zasługa rekordowego zysku spółki. Ma wynieść w tym roku 4,46 mld zł, a pracownicy dzięki wynegocjowanym kilka lat temu przez związki zapisom uczestniczą w jego podziale.

Według tego samego porozumienia bez względu na to, czy spółka osiągnie zysk, czy odnotuje stratę, mają zagwarantowane 14 pensji (cztery dodatkowe w tym roku to właśnie suma z podziału zysku).



Pracownicy kombinatu mają zagwarantowane również coroczne świadczenie wypoczynkowe (po 2152 zł), tzw. kredkowe (szkolna wyprawka dla dzieci po 1956 zł), składkę na Pracowniczy Program Emerytalny (5 proc. ze średniej pensji) i ekwiwalent za deputat węglowy (1762 zł).

Ale związki uważają, że to za mało. Domagają się podwyższenia podstawy wynagrodzenia o 300 zł dla każdego pracownika. W KGHM jest 15 central związkowych, ale najważniejsze są dwie - Związek Zawodowy Pracowników Przemysłu Miedziowego, na którego czele stoi poseł SLD Ryszard Zbrzyzny, oraz "Solidarność", którą kieruje Józef Czyczerski.

Pod koniec listopada zarząd zakładowej "Solidarności" napisał do prezesa spółki list, w którym domaga się podwyżki. Bogusław Szarek, wiceprzewodniczący związku, tłumaczy w nim, że po przeanalizowaniu zarobków za pierwsze 10 miesięcy tego roku "kolejny już rok z rzędu następuje spadek płacy realnej górników". Szarek przyznaje w liście, że związkowcy nie wliczają w to nagrody z zysku, czyli dodatkowych czterech pensji.

Zarząd odmawia. - Pod względem zarobków spółka jest i tak najlepszym pracodawcą na Dolnym Śląsku. 300 zł podwyżki to w rzeczywistości znacznie większa kwota, bo trzeba do niej doliczyć inne składniki, np. wysługę lat - mówi Dariusz Wyborski, rzecznik KGHM. - W rzeczywistości oznacza to średnio podwyżkę o 800 zł. Kosztowałoby to spółkę 200 mln zł rocznie.

ZZPPM i "Solidarność" od początku roku toczą spór zbiorowy z zarządem. Oprócz podwyżek domagają się wieloletnich gwarancji zatrudnienia (ZZPM - 10 lat; "S" - 20 lat). Zakończyły się referenda w największych oddziałach spółki. Większość załogi opowiedziała się za strajkiem, jeśli spółka nie spełni postulatów.


Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,8842540,18_pensji_to_za_malo.html#ixzz18dDr7sjB



Przemysław Warzywny

--

"Donald Tusk po trwającej przez całe pięć lat twardej walce politycznej rzucił na kolana najgroźniejszego konkurenta, Jarosława Kaczyńskiego. Odebrał mu całą władzę i pozbawia właśnie ostatnich medialnych okienek na świat."
skasować związki  zawodowe na zawsze!!!!!!!!!!!

--

Użytkownik "Azor jest pedałem" <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał w wiadomości news:iemu0n$d9d$1inews.gazeta.pl...

Aż tyle razy odbiorą pensje w tym roku pracownicy KGHM, ale związkowcy chcą więcej. Domagają się po 300 zł podwyżki

Najwyższy czas przetrzepać tyłki tym związkowym nierobom rozwydrzonym przez przyjaźń Sniadka i prezesa PiS!

d.

On Mon, 20 Dec 2010 07:44:37 +0100, Azor jest pedałem <Brońmy RP przed
pisem@...pl> wrote:

Aż tyle razy odbiorą pensje w tym roku pracownicy KGHM, ale związkowcy chcą więcej. Domagają się po 300 zł podwyżki [...]

 dziwie sie zarzadowi kghm, ze jeszcze nie przetrzepal lachmanow
 tym "zwiazkowym" awanturnikom! czyzby wciaz liczyli, ze prezes
 PiS bedzie ich wspieral ideowo? sniadek poszedl juz na taczke,
 duda zwyczajnie olal janosikowa holote. na co czeka tusk ?





--

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)