Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Zwolnienie matki na urlopie macierzyńskim

Zwolnienie matki na urlopie macierzyńskim

Data: 2017-06-10 10:28:30
Autor: Shrek
Zwolnienie matki na urlopie macierzyńskim
Żona jest zatrudniona na umowę o pracę na czas nieokreślony w Agencji Rynku Rolnego. Jak wiadomo kobietom na urlopach przysługuje szczególna ochrona i nie ma praktycznie siły żeby je zwolnić. Ale nie do końca.

Klub Parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości (co za kurwa dowcip;) przepchnął ustawę o powołaniu KOWR, w której stoi napisane, że... stosunek pracy wygasa.

Czyli że podpisujesz umowę z pracodawcą, po czym pracodawca ogłasza, że umowa jest nieobowiązująca z mocy prawa (ustalonego przez tegożsamego pracodawcę), co więcej pozbawia cię prawa do sądowego wyegzekwowania umowy (sąd pracy będzie badał tylko czy stosunek wygasł, czyli czy pracodawca ogłosił, że umowy nie zamierza przestrzegać).

Na oko stoi to w sprzeczności z konstytucją (państwo prawa, równość obywateli, szczególna ochrona rodziny itd), zdrowym rozsądkiem i przyzwoitością, ale przejrzałem pobieżnie wyroki TK w podobnych sprawach (na wniosek Rzecznika Praw Obywatelskiech)i wychodzi na to, że jednak rację mieli ci, co twierdzili, że od zawsze to były polityczne kurwy, tylko teraz bardziej.

W skrócie:

link do wyroku: isip.sejm.gov.pl/Download?id=WDU20111530911&type=1

- ochrona prawna obywateli jest oczywistą oczywistością ale jednak nie absolutną i w imię ważnych interesów (czyli zawsze jak ustawodawca sobie zażyczy) może podlegać ograniczeniom i pogorszeniu. (strona 15)

- Zważyć należy, że pozbawienie ustawodawcy możliwości wygaszania praw obywateli byłoby w praktyce uniemożliwieniem działania państwa w tym przeprowadzania reform ustrojowych (tak jakby nie można było przeprowadzić zwolnień zgodnie z kodeksem pracy). (strona 15/16)

- Ponadto należy zważyć, że trybunał nie jest od oceniania zgodności z ustawą Kodeks Pracy, ale nadmienia, że KP jest ustawą ogólną, a ustawa szczególna może dowolnie ruchać obywateli i sprzeczność tych ustawa jest tylko sprzecznoscią pozorną. Dodatkowo zważyć należy, że ustwa o ruchaniu obywateli ma datę nowszą, więc można więc ruchać do woli (strona 16/17)

- przepisy poszczególnych ustaw nie muszą być zgodne z ogólnie przyjętym prawem i jeśli ogólnie prawo nadeje jakieś swobody i wolności obywatelom, to można bez problemu je cofnąć szczególną ustawą i nie ma problemu (strona 19)

- Trybunał nie będzie badał czy nowa ustawa jest zgodna z prawem międzynarodowym, bo się rzecznik pierdolnął w piśmie, ponadto sama konstytucja mówi, że taka umowa ma pierwszeństwo przed ustawą, więc nie ma czego badać, ale nadmieni, że według wysokiego trybunału organ administracyjny nie jest przedsiębiorstwem ani prywatnym ani publicznym (strona 19)

- Trybunał uznaje, że nie nastąpiło naruszenie obywateli do prawa... bo pracownicy przecież powinni się spodziewać, że zostaną wyjebani (w wolnym tłumaczeniu nie można naruszyć zaufania obywatela do prawa, bo jak ma łeb na karku, to przecież o żadnym zaufaniu nie może być mowy), a nawet jeśli to tylko trochę (nie w stopniu uzasadniającym niekonstytucyjność) - strona 20/21.

- Trybunal uznał, że nie następuje tu nierówność wobec prawa, bo wszyscy pracownicy danej agencji zostali wyjebani jednakowo, więc o żadnej dyskryminacji nie ma mowy (strona 23)

- W końcu trybunał uznał brak możliwości dochodzenia swoich praw przed sądem nie narusza prawa do sprawiedliwego procesu zapisanego w konstytucji, gdyż zawsze można założyć sprawę sądową i sąd ustali, że z mocy prawa stosunek pracy wygasł i umowa pracy nie miała tu nic do rzeczy - do strony 27

- Trybunał uznał, że ustawa nie narusz artykułu 24 o ochronie pracy, gdyż artykuł ten nic nikomu nie gwarantuje i nie należy nawet myśleć o tym, ze mógłbby (a już w szczególności o tym że należałoby prawa pracy przestrzegać) Strona 27 i dalej.

Szacunek dla sędziego Wojciecha Hermelińskiego za zgłoszenie zdania odrębnego.

NIe wiedziałem do dziś, że żyję w aż tak skurwionym państwie, ale człowiek uczy się całe życie.


I teraz:

Z tego co poczytałem nie ma sensu zakładać sprawy (sąd pracy zbada fakt wygaśnięcia stosunku pracy), skarga do trybunału konstytucyjnego zapewne przez przyzwoitość zostanie złożona przez Rzecznika Praw Obywatelskich i w odróżnieniu od poprzednich nie zostanie rozpatrzona, bo będzie czekała na swoja kolej.

Jakieś pomysły - może ktoś zna się i któraś z ratyfikowanych konwencji? Jakiś Strasburg? Wiem, że raczej niewiele uzyskam, ale po prostu przyzwoitość nie pozwala mi tego tak odpuścić... choć pewnie tak się skończy, bo okaze się, że potrzeba by worka złota, żeby w końcu niczego nie osiągnąć.

Swoje szczegółowe przemyślenia na temat państwa i niektórych osób zachowam dla siebie, bo nie nadają się do publikacji;)

Shrek

Shrek

Data: 2017-06-10 12:24:45
Autor: ąćęłńóśźż
Zwolnienie matki na urlopie macierzyńskim
Jest sporo punktów bezpłatnej pomocy prawnej, np. dla kobiet.
Ale na czym polega Wasz problem?
Zasiłek macierzyński wypłaca ZUS aż do końca urlopu macierzyńskiego, tak?
Nie będzie miała dokąd wrócić?
No a jeśli to byłaby komercyjna spółka zlikwidowana (likwidacja/upadłość) podczas trwania urlopu?
Po powrocie do pracy także mogłaby być zwolniona (np. likwidacja stanowiska pracy).
Wniosek: szukać pracy już teraz, sporo czasu na znalezienie dobrej.


-- -- -
Jakieś pomysły

Data: 2017-06-10 12:49:48
Autor: Shrek
Zwolnienie matki na urlopie macierzyńskim
W dniu 10.06.2017 o 12:24, ąćęłńóśźż pisze:
Jest sporo punktów bezpłatnej pomocy prawnej, np. dla kobiet.

No, ale "klasycznie" to nic nie da się załatwić - tak to jest skonstruowane, że ustawodawca stwierdza, że wygasa i nie podlega KP, to nie podlega. Więc sąd pracy nie pomoże - dlatego się pytam również tu na grupie czy ktoś ma jakiś pomysł.

Ale na czym polega Wasz problem?

Na tym, że skoro państwo poprzez swioch funkcjonariuszy podpisało umowę, to powinno jej dotrzymywać.

A jak pieprzy o polityce prorodzinnej, poszanowaniu prawa itp a w międzyczasie leci sobie w członka, mówiąc że dotyczy to wszystkich tylko nie ich, to uważam, że należy coś z tym zrobić. I staram się ustalić co da się zrobić.

Zasiłek macierzyński wypłaca ZUS aż do końca urlopu macierzyńskiego, tak?

Tak.

Nie będzie miała dokąd wrócić?
No a jeśli to byłaby komercyjna spółka zlikwidowana (likwidacja/upadłość) podczas trwania urlopu?

To by została - jednak tu nie została, tylko została przejęta. I rodzi to określone konsekwencje (gdyby nie to, że państwo powiedziało, że ich kodeks pracy nie dotyczy).

Po powrocie do pracy także mogłaby być zwolniona (np. likwidacja stanowiska pracy).

Bez znaczenia - po to wymyśli kodeks pracy, żeby takie rzeczy regulował.

Wniosek: szukać pracy już teraz, sporo czasu na znalezienie dobrej.

To swoją drogą, jednak swoją drogą należy się dobrać do dupy hipokrytom (o ile się da i jak się da). A i o swoje należy walczyć. Tak się umawiała jak się zatrudniała, że stosunek pracy podlega prawu pracy, za to płaciła składki i zgodnie z tym prawem pracy pracowała (co rodzi obowiązki po obu stronach), więc jakim prawem jedna strona może powiedzieć, że jej umowa nie obowiązuje?
Shrek

Data: 2017-06-10 13:11:31
Autor: ąćęłńóśźż
Zwolnienie matki na urlopie macierzyńskim
Umowę czego?
Dożywotniego zatrudnienia??


-- -- -
skoro państwo poprzez swioch funkcjonariuszy podpisało umowę, to powinno jej dotrzymywać.

Data: 2017-06-10 15:13:47
Autor: Shrek
Zwolnienie matki na urlopie macierzyńskim
W dniu 10.06.2017 o 13:11, ąćęłńóśźż pisze:
Umowę czego?
Dożywotniego zatrudnienia??

Czytać nie umiesz? Umowę o pracę - na podstawie kodeksu pracy. Co w tym niezrozumiałego? Kodeks pracy reguluje również kwestię rozwiązani umowy. Z tym, że pracodawca (państwo) stwierdził, że go kodeks pracy nie obowiązuje.

Po zastanowieniu się, stwierdzam, że może po prostu nie doczytałeś, więc spróbuję jeszcze raz. "Firma" nie ulega likwidacji tylko została przejęta przez nowoutworzoną (wynika to wprost z ustawy) i w takim przypadku nowy pracodawca przejmuje obowiązki starego - zmienia się nazwa w umowie.

Może wręczyć wypowiedzenia/wypowiedzenia zmieniające, ale tak się składa, że kobietom na urlopach macierzyńskich nie może. W razie czego idziesz do sądu pracy i nie ma opcji żeby przegrać.

Jednak pracodawca (państwo) snie uznaje stworzonego przez siebie kodeksu pracy, tylko stwierdza, że z mocy prawa stosunek pracy ustaje i kodeks pracy nie obowiązuje. Teraz rozumiesz w czym problem?

Shrek

Data: 2017-06-10 16:49:30
Autor: ąćęłńóśźż
Zwolnienie matki na urlopie macierzyńskim
Nie, Ty nie rozumiesz.
Jaki okres wypowiedzenia umowy o pracę ma owa pani?
Czy w tym okresie (od momentu powiadomienia jej, co jak rozumiem juz nastąpiło, skoro się żołądkujesz) otrzymuje wynagrodzenie lub zasiłek macierzyński?
Jeśli otrzymuje, to o co chodzi?
O to, że musi szukać innej pracy?
No musi, komunizm się skończył, a praca dla każdego nie wynikała z dobrodziejstw ustroju, lecz z kompletnego braku wydajności na każdym szczeblu.

Są prawnicy doskonale specjalizujący się w prawie pracy, z tym że zwykle w firmach (tacy do wywalania ludzi), ale przy Twoim nerwowym podejściu to mało kto będzie chciał Was reprezentować.
Jakby co pamiętaj, że macie Strasbourg (no dziecko będzie już spore ;))

Przypomnij, która ustawa, artykuł i paragraf zmuszają *bezwględnie* do przejęcia wszystkich obowiązków "firmy" przejmowanej przez "firmę" przejmującą.

Data: 2017-06-10 19:06:12
Autor: Shrek
Zwolnienie matki na urlopie macierzyńskim
W dniu 10.06.2017 o 16:49, ąćęłńóśźż pisze:

Jaki okres wypowiedzenia umowy o pracę ma owa pani?

Trzy miesiące, z tym że liczone od lutego przyszłego roku, bo wcześniej zgodnie z KP nie można jej wypowiedzenia wręczyć.

Czy w tym okresie (od momentu powiadomienia jej, co jak rozumiem juz nastąpiło, skoro się żołądkujesz) otrzymuje wynagrodzenie lub zasiłek macierzyński?

Tak.

Jeśli otrzymuje, to o co chodzi?

O to, że nie dotrzymano umowy, którą zawarła.

O to, że musi szukać innej pracy?

Między innymi, choć nie tylko. Dużo rzeczy się może przez ten czas stać i skoro umawiała się, że będzie w tym czasie zatrudniona u tego pracodawcy (za obopólną zgodą) to nie musi się z tego tłumaczyć. Ale chodzi choćby o to, że zgodnie z KP ma trzy miesiące zatrudnienia więcej (a może i na przykład zajść w druga ciąże, co przecież przestępstwem nie jest, a wręcz państwo jest orędownikiem takich działań i do nich zachęca). Tak czy inaczej - nie musi się z chęci skorzystania ze swoich praw tobie ani nikomu innemu tłumaczyć.

No musi, komunizm się skończył, a praca dla każdego nie wynikała z dobrodziejstw ustroju, lecz z kompletnego braku wydajności na każdym szczeblu.

Komunizm się skończył, i stare prawa zastapiono nowymi. Między innymi takim, że kobiet na urlopach macierzystych, zgodnie z kodeksem pracy nie wolno zwalniać, poza bardzo okreslonymi przypadkami. Czy to dobrze czy źle, to temat na inną dyskusję, ale zupełnie bez znaczenia - tak się umówiono, to trudno - kobyłka u płota. A teraz państwo mówi, że kodeks pracy obowiązuje wszystkich, ale nie ich. Co tak dziwnego widzisz w dotrzymywaniu umów, że oczekiwanie wypełnienia umowy cię bulwersuje i zaczynasz bredzić o komuniźmie?

Są prawnicy doskonale specjalizujący się w prawie pracy, z tym że zwykle w firmach (tacy do wywalania ludzi), ale przy Twoim nerwowym podejściu to mało kto będzie chciał Was reprezentować.

W tym właśnie problem, że nie rozumiesz - zgodnie z prawem pracy, to ta sprawa jest do wygrania bez żadnej kancelarii i firmy. Po prostu piszesz w pozwie, który artykuł został naruszony i koniec. Nie ma możliwości przegrać - sąd orzeknie przywrócenie. Problem w tym, że ustawodawca i pracodawca wyłączył post factum ochronę wynikającą z prawa pracy. Czyli zmienił reguły gry nawet nie w trakce, a po tym jak "przegrał".

Przypomnij, która ustawa, artykuł i paragraf zmuszają *bezwględnie* do przejęcia wszystkich obowiązków "firmy" przejmowanej przez "firmę" przejmującą.

Kp Art. 23 1.

§ 1. W razie przejścia zakładu pracy lub jego części na innego pracodawcę staje się on z mocy prawa stroną w dotychczasowych stosunkach pracy, z zastrzeżeniem przepisów § 5.

Jakbyś miał watpliwości czy nastąpiło przejscie na innego pracodawcę to zerknij w ustawę powołującego tegoże pracodawcę, gdzie jest to napisane wprost.


Shrek.

Data: 2017-06-10 19:40:14
Autor: ąćęłńóśźż
Zwolnienie matki na urlopie macierzyńskim
Gdzie i jak?


-- -- -
ustawodawca i pracodawca wyłączył post factum ochronę wynikającą z prawa pracy.

Data: 2017-06-10 20:01:29
Autor: Shrek
Zwolnienie matki na urlopie macierzyńskim
W dniu 10.06.2017 o 19:40, ąćęłńóśźż pisze:
Gdzie i jak?


-- -- -
ustawodawca i pracodawca wyłączył post factum ochronę wynikającą z prawa pracy.

No przecież pisałem od początku. Nie mam problemu z tym, że przyszła nowa zmiana - ich zbójeckie prawo - trudno, wygrali wybory to tradycyjnie robią TKM - to nie temat na grupę prawniczą. Chodzi o to, że po bandycku obchodzą kodeks pracy nie oni pierwsi zresztą, i jest to jeszcze jeden powód, żeby to nagłośnić - takie rozwiązania miały miejsce wcześniej (tylko nikomu do łba nie przyszło "wygaszać" matek na urlopach - znaczy po prostu dawano im takie same warunki - przynajmniej nie udało mi się podobnych akcji wygooglać).

W ustawie powołującej KOWR - art 51

7. Dotychczasowy stosunek pracy pracowników Agencji Nieruchomości Rolnych i pracowników Agencji Rynku Rolnego
wygasa w dniu 31 sierpnia 2017 r.:
1) w przypadku złożenia oświadczenia o odmowie przyjęcia warunków zatrudnienia zaproponowanych na podstawie
ust. 3 albo 4;
2) w przypadku niezłożenia w terminie oświadczenia, o którym mowa w ust. 5;
3) jeżeli w terminie do dnia 31 maja 2017 r. nie zostanie im zaproponowane zatrudnienie na podstawie ust. 3 albo 4.

Jeśli nie przedstawią ci nowej propozycji pracy twój stosunek pracy wygasa - nie jest rozwiązywane przez wypowiedzenie (którego nie mogliby akurat kobiecie na urlopie macierzyńskim wręczyć), a po prostu zostaje z mocy prawa uznawany za zakończony, bez względu na wszystkie inne przepisy prawa pracy. Znaczy umawiasz się (pod przymusem, bo akurat treść ustawy Kodeks Pracy to ustalał pracodawca czyli państwo), a jak przychodzi co do czego, to państwo po fakcie wypowiada ci ochronę z tej umowy wynikająca.

Tu jest problem, bo normalnie sprawa jest do wygrania bez żadnej specjalnej wiedzy czy umiejętności. Problem w tym, że państwo jako pracodawca nagle pisze ustawę, że prawo na podstawie którego zawierałeś umowę o pracę już cię nie dotyczy. A jak pójdziesz do sądu to jedyne co sąd zrobi, to tylko potwierdzi, że zgodnie z tą ustawą prawo cię nie chroni, bo ustawodawca w sposób być może bandycki, ale jednak tak zrobił.

I za to chciałbym się im dobrać do dupy (a jeśli się da to załatwić również swoją sprawę), bo zmienienie reguł nawet nie tyle w czasie gry a po, stosowanie przez państwo przeciw własnym obywatelom metod za które normalny pracodawca nie wygrzebałby się spod pipu przez dwa lata i hipokryzja, gdy z mównicy mówią o polityce prorodzinnej a w praktyce zwalnia się kobiety którym z powodu rodzicielstwa kodeks pracy zapewnia ochronę budzi moje obrzydzenie.

Mam nadzieję, że teraz zrozumiałes i nie będziesz mnie od komuchów wyzywał, dlatego ze domagam się realizacji umowy przez drugą stronę.

Shrek

Data: 2017-06-10 20:26:47
Autor: A. Filip
Zwolnienie matki na urlopie macierzyńskim
Shrek <1@wp.pl> pisze:
W dniu 10.06.2017 o 19:40, ąćęłńóśźż pisze:
Gdzie i jak?


-- -- -
ustawodawca i pracodawca wyłączył post factum ochronę wynikającą z prawa pracy.

No przecież pisałem od początku. Nie mam problemu z tym, że przyszła
nowa zmiana - ich zbójeckie prawo - trudno, wygrali wybory to
tradycyjnie robią TKM - to nie temat na grupę prawniczą. Chodzi o to,
że po bandycku obchodzą kodeks pracy nie oni pierwsi zresztą, i jest
to jeszcze jeden powód, żeby to nagłośnić - takie rozwiązania miały
miejsce wcześniej (tylko nikomu do łba nie przyszło "wygaszać" matek
na urlopach - znaczy po prostu dawano im takie same warunki -
przynajmniej nie udało mi się podobnych akcji wygooglać).

W ustawie powołującej KOWR - art 51

7. Dotychczasowy stosunek pracy pracowników Agencji Nieruchomości
Rolnych i pracowników Agencji Rynku Rolnego
wygasa w dniu 31 sierpnia 2017 r.:
1) w przypadku złożenia oświadczenia o odmowie przyjęcia warunków
zatrudnienia zaproponowanych na podstawie
ust. 3 albo 4;
2) w przypadku niezłożenia w terminie oświadczenia, o którym mowa w ust. 5;
3) jeżeli w terminie do dnia 31 maja 2017 r. nie zostanie im
zaproponowane zatrudnienie na podstawie ust. 3 albo 4.

Jeśli nie przedstawią ci nowej propozycji pracy twój stosunek pracy
wygasa - nie jest rozwiązywane przez wypowiedzenie (którego nie
mogliby akurat kobiecie na urlopie macierzyńskim wręczyć), a po prostu
zostaje z mocy prawa uznawany za zakończony, bez względu na wszystkie
inne przepisy prawa pracy. Znaczy umawiasz się (pod przymusem, bo
akurat treść ustawy Kodeks Pracy to ustalał pracodawca czyli państwo),
a jak przychodzi co do czego, to państwo po fakcie wypowiada ci
ochronę z tej umowy wynikająca.

Tu jest problem, bo normalnie sprawa jest do wygrania bez żadnej
specjalnej wiedzy czy umiejętności. Problem w tym, że państwo jako
pracodawca nagle pisze ustawę, że prawo na podstawie którego
zawierałeś umowę o pracę już cię nie dotyczy. A jak pójdziesz do sądu
to jedyne co sąd zrobi, to tylko potwierdzi, że zgodnie z tą ustawą
prawo cię nie chroni, bo ustawodawca w sposób być może bandycki, ale
jednak tak zrobił.

I za to chciałbym się im dobrać do dupy (a jeśli się da to załatwić
również swoją sprawę), bo zmienienie reguł nawet nie tyle w czasie gry
a po, stosowanie przez państwo przeciw własnym obywatelom metod za
które normalny pracodawca nie wygrzebałby się spod pipu przez dwa lata
i hipokryzja, gdy z mównicy mówią o polityce prorodzinnej a w praktyce
zwalnia się kobiety którym z powodu rodzicielstwa kodeks pracy
zapewnia ochronę budzi moje obrzydzenie.

Mam nadzieję, że teraz zrozumiałes i nie będziesz mnie od komuchów
wyzywał, dlatego ze domagam się realizacji umowy przez drugą stronę.

Shrek

Życzę ci żeby ci się chciało chcieć nie tylko tu pisać.
Pamiętam casus boukuna któremu się chciało jak dla mnie "o pietruszkę"
chandryczyć z państwem Niemieckim aż do Strasburga gdzie dopiero *wygrał*.
Chce ci się aż tak?

--
A. Filip
| Łatwiej obiecać niż dotrzymać.  (Przysłowie polskie)

Data: 2017-06-10 20:43:27
Autor: Shrek
Zwolnienie matki na urlopie macierzyńskim
W dniu 10.06.2017 o 20:26, A. Filip pisze:

Mam nadzieję, że teraz zrozumiałes i nie będziesz mnie od komuchów
wyzywał, dlatego ze domagam się realizacji umowy przez drugą stronę.

Shrek

Życzę ci żeby ci się chciało chcieć nie tylko tu pisać.
Pamiętam casus boukuna któremu się chciało jak dla mnie "o pietruszkę"
chandryczyć z państwem Niemieckim aż do Strasburga gdzie dopiero *wygrał*.
Chce ci się aż tak?

Jeszcze nie wiem. Na razie proszę o poradę co się da zrobić. Nawet jeśli nic nie wskóram to będę starał się rozpropagować wśród rodaków wiedzę o tym jak państwo traktuje swoich obywateli, bo do tej pory wszyscy którzy się o tym dowiedzieli reagowali "no co ty - przeceiż matki na urlopie nie da sie zwolnić". No więc zwolnić nie, ale "zwolnić" już tak. I dotyczy to każdego obywatela i każdej jego wolności. Zwłaszcza od kiedy TK już nawet nie udaje, że coś będzie badał.

Shrek

Data: 2017-06-10 22:45:52
Autor: Animka
Zwolnienie matki na urlopie macierzyńskim
W dniu 2017-06-10 o 20:43, Shrek pisze:
W dniu 10.06.2017 o 20:26, A. Filip pisze:

Mam nadzieję, że teraz zrozumiałes i nie będziesz mnie od komuchów
wyzywał, dlatego ze domagam się realizacji umowy przez drugą stronę.

Shrek

Życzę ci żeby ci się chciało chcieć nie tylko tu pisać.
Pamiętam casus boukuna któremu się chciało jak dla mnie "o pietruszkę"
chandryczyć z państwem Niemieckim aż do Strasburga gdzie dopiero
*wygrał*.
Chce ci się aż tak?

Jeszcze nie wiem. Na razie proszę o poradę co się da zrobić. Nawet jeśli
nic nie wskóram to będę starał się rozpropagować wśród rodaków wiedzę o
tym jak państwo traktuje swoich obywateli, bo do tej pory wszyscy którzy
się o tym dowiedzieli reagowali "no co ty - przeceiż matki na urlopie
nie da sie zwolnić". No więc zwolnić nie, ale "zwolnić" już tak. I
dotyczy to każdego obywatela i każdej jego wolności. Zwłaszcza od kiedy
TK już nawet nie udaje, że coś będzie badał.

Przewrażliwiony jesteś. Czy Twoją żonę zwolnili? Nie, bo nie mają takiego prawa. Żona wraca do pracy po urlopie i pracuje. To, że pracodawcą jest już kto inny to nie ma znaczenia. Żona pewnie będzie musiała podpisać pisemko, czy zgadza się na obecne warunki pracy czy nie (tzn, czy chce odejść).
Niejedną firme przejęła inna firma, niejeden supermarket przeszedl w inne "ręce" (jak np. teraz Auchan przejął Real-a, a przedtem Real przejął Jean-a), a ci sami przecownicy zostali.


--
animka

Data: 2017-06-10 22:52:05
Autor: Shrek
Zwolnienie matki na urlopie macierzyńskim
W dniu 10.06.2017 o 22:45, Animka pisze:

Przewrażliwiony jesteś. Czy Twoją żonę zwolnili? Nie, bo nie mają takiego prawa. Żona wraca do pracy po urlopie i pracuje. To, że pracodawcą jest już kto inny to nie ma znaczenia.

Przepraszam, ale ty naprawdę głupia jesteś. Nie rozumiesz co znaczy "stosunek pracy wygasa?"

Tu nie chodzi o zwykłego pracodawcę jak Geant kupuje Real albo na odwrót. Tu pracodawcą jest państwo więc ma on moc tworzenia nowego prawa - więc stworzył, że prawo pracy go nie obowiązuje.

Shrek

Data: 2017-06-10 23:04:23
Autor: Kutivate
Zwolnienie matki na urlopie macierzyńskim


Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ohhm5k$heg$1@node1.news.atman.pl...

Tu nie chodzi o zwykłego pracodawcę jak Geant kupuje Real albo na
odwrót. Tu pracodawcą jest państwo więc ma on moc tworzenia nowego prawa
- więc stworzył, że prawo pracy go nie obowiązuje.

Shrek

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
I o co ta walka? Mnie kiedyś mecenas powiedział: " Co z państwem chce Pan wygrać?
Poza tym takie rozwiązania już funkcjonują na całego.
Zastosowano je do biura trybunału konstytucyjnego, krajowej administracji skarbowej i przymierzają się do tego samego w ministerstwie spraw zagranicznych.
W KAS jest nawet zapis, że nie wolno tam pracować funkcjonariuszom organów bezpieczeństwa państwa.

Data: 2017-06-10 23:14:38
Autor: Shrek
Zwolnienie matki na urlopie macierzyńskim
W dniu 10.06.2017 o 23:04, Kutivate pisze:

I o co ta walka? Mnie kiedyś mecenas powiedział: " Co z państwem chce Pan wygrać?

No chciałbym, a jak się nie da, to przynajmniej im koło dupy narobić - znaczy spopularyzować wiedzę, o tym jak to posłowie, których można zidentyfikować na protokołach z głosowania, tworzą prawo służące omijaniu kodeksu pracy i zwalnianiu kobiet na urlopach macierzyńskich i wychowawczych w celi zatrudnienia swoich pociotków.

Poza tym takie rozwiązania już funkcjonują na całego.

Wiem. Tym bardziej ciekawe byłoby gdyby przerąbali w jakimś trybunale, albo żeby chociaż rodacy dowiedzieli się, że ich prawa nie są w żaden sposób chronione, bo jak władza będzie chciała dobra obywatela, to mu to dobro siłą wydrze.

Zastosowano je do biura trybunału konstytucyjnego, krajowej administracji skarbowej i przymierzają się do tego samego w ministerstwie spraw zagranicznych.
W KAS jest nawet zapis, że nie wolno tam pracować funkcjonariuszom organów bezpieczeństwa państwa.

Wiem - ale sprawa matek na macierzyńskim jest nowa - dotąD jeszcze aż tak sobie w członka (partii oczywiście;) chyba nie lecieli. Jak się nie da nic ugrać, to przynajmniej chciałbym im w miarę możliwości zaszkodzić. Ewentualny proces (nawet przegrany) dodałby medialności przedsięwzięciu.

Shrek

Data: 2017-06-10 23:41:08
Autor: Animka
Zwolnienie matki na urlopie macierzyńskim
W dniu 2017-06-10 o 23:14, Shrek pisze:
W dniu 10.06.2017 o 23:04, Kutivate pisze:

I o co ta walka? Mnie kiedyś mecenas powiedział: " Co z państwem chce
Pan wygrać?

No chciałbym, a jak się nie da, to przynajmniej im koło dupy narobić -
znaczy spopularyzować wiedzę, o tym jak to posłowie, których można
zidentyfikować na protokołach z głosowania, tworzą prawo służące
omijaniu kodeksu pracy i zwalnianiu kobiet na urlopach macierzyńskich i
wychowawczych w celi zatrudnienia swoich pociotków.

Poza tym takie rozwiązania już funkcjonują na całego.

Wiem. Tym bardziej ciekawe byłoby gdyby przerąbali w jakimś trybunale,
albo żeby chociaż rodacy dowiedzieli się, że ich prawa nie są w żaden
sposób chronione, bo jak władza będzie chciała dobra obywatela, to mu to
dobro siłą wydrze.

Zastosowano je do biura trybunału konstytucyjnego, krajowej
administracji skarbowej i przymierzają się do tego samego w
ministerstwie spraw zagranicznych.
W KAS jest nawet zapis, że nie wolno tam pracować funkcjonariuszom
organów bezpieczeństwa państwa.

Wiem - ale sprawa matek na macierzyńskim jest nowa - dotąD jeszcze aż
tak sobie w członka (partii oczywiście;) chyba nie lecieli. Jak się nie
da nic ugrać, to przynajmniej chciałbym im w miarę możliwości
zaszkodzić. Ewentualny proces (nawet przegrany) dodałby medialności
przedsięwzięciu.

W Sądzie Pracy żona może wygrać, a może i jeszcze inne osoby, które niesprawiedliwie tam potraktowano.
Z drugiej strony to Ty jesteś glową rodziny, pewnie pracujesz, dostalicie 500+, więc żona moglaby zająć się dzieckiem, żeby nie tułalo się po jakichś opiekunkach czy żlobkach. Żona w pracy pewnie nimałą odprawę pewnie by dostała-powinna dostać.


--
animka

Data: 2017-06-11 07:19:55
Autor: Shrek
Zwolnienie matki na urlopie macierzyńskim
W dniu 10.06.2017 o 23:41, Animka pisze:

W Sądzie Pracy żona może wygrać,

Nie może. Wygaszono jej stostunek pracy _zgodnie_ z ustawą. Trzebaby stwierdzić, że ustawa jest niekonstytucyjna, a tego nie robi sąd pracy, tylko trybunał konstytucyjny. A tam wynik jest jasny.

a może i jeszcze inne osoby, które niesprawiedliwie tam potraktowano.

No są - i co z tego?

Z drugiej strony to Ty jesteś glową rodziny, pewnie pracujesz, dostalicie 500+,

Animka - ja cię proszę - weź już lepiej daj sobie spokój. Żadnuch 500 nie dostajemy, bo wbrew temu co twierdzi PiS większoąść dzieci się pod to nie łapie.

więc żona moglaby zająć się dzieckiem, żeby nie tułalo się po jakichś opiekunkach czy żlobkach.

A o wychowawczym słyszałaś?

Żona w pracy pewnie nimałą odprawę pewnie by dostała-powinna dostać.

Znów nie wiesz o czym piszesz.

Shrek

Data: 2017-06-11 07:42:40
Autor: A. Filip
Zwolnienie matki na urlopie macierzyńskim
Shrek <1@wp.pl> pisze:
W dniu 10.06.2017 o 23:41, Animka pisze:

W Sądzie Pracy żona może wygrać,

Nie może. Wygaszono jej stostunek pracy _zgodnie_ z ustawą. Trzebaby
stwierdzić, że ustawa jest niekonstytucyjna, a tego nie robi sąd
pracy, tylko trybunał konstytucyjny. A tam wynik jest jasny.
[...]

Wynik rozprawy przed TK w obecnym składzie "może być" łatwo
przewidywalny. Sędziowie TK są mianowani na 9 lat.
Obsada TK się nie zacznie zmieniać po którychś wyborach?

*Szybkiego* zwycięstwa (prawnego) w jakim scenariuszu się spodziewasz?
Może w takim w którym o sprawie _zacznie_ się robić tak naprawdę głośno
"na rok przed wyborami"? :-)

--
A. Filip
| Dla chcącego nic trudnego.  (Przysłowie polskie)

Data: 2017-06-11 08:15:02
Autor: Shrek
Zwolnienie matki na urlopie macierzyńskim
W dniu 11.06.2017 o 07:42, A. Filip pisze:

Wynik rozprawy przed TK w obecnym składzie "może być" łatwo
przewidywalny. Sędziowie TK są mianowani na 9 lat.
Obsada TK się nie zacznie zmieniać po którychś wyborach?

Powiem, że to zupełnie (prawie) bez znaczenia - w pierwszym poście dałem linka do wyroku TK w prawie identycznej sprawie - już tam lecieli sobie w członka(trybunału oczywiście) co pozwliłem sobie streścić i napisać na której konkretnie stronie swoje złote myśli zawarli - warto poczytać jak państwo traktuje obywatela i wyciągnąć wnioski. Ja wyciągnąłem taki, że będę władze traktował jak okupanta, ale to już tak poza tematem grupy.
*Szybkiego* zwycięstwa (prawnego) w jakim scenariuszu się spodziewasz?

Nie. Prawdę mówiąc to widzę, że poniżej Strasburga nic nie ugram, bo strona w sprawie ma moc tworzenia prawa, więc wygrać się z nią w sądzie nie da (chyba że gdzieś ewidentnie dupy dadzą). Ale z drugiej strony - być może im dłużej to trwa, tym więcej da się ugrać a może i wyjść na plus.

Może w takim w którym o sprawie _zacznie_ się robić tak naprawdę głośno
"na rok przed wyborami"? :-)

Przeszła mi taka myśl. W końcu "matki z dziećmi na bruk" żeby zatrudnić swoich, to nie jest dobry temat przed samymi wyborami;) Samą jedną taką wiadomością wiele nie zdziałasz, ale PO właśnie przez wiele podobnych wpadek i arogancję przerżnęło, więc - ale to znów nie temat na tą grupę.

Shrek

Data: 2017-06-11 13:11:42
Autor: Animka
Zwolnienie matki na urlopie macierzyńskim
W dniu 2017-06-11 o 07:19, Shrek pisze:
W dniu 10.06.2017 o 23:41, Animka pisze:

W Sądzie Pracy żona może wygrać,

Nie może. Wygaszono jej stostunek pracy _zgodnie_ z ustawą. Trzebaby
stwierdzić, że ustawa jest niekonstytucyjna, a tego nie robi sąd pracy,
tylko trybunał konstytucyjny. A tam wynik jest jasny.

Jakich czasów dożyliśmy. Niech to wszystko szlag trafi.


a może i jeszcze inne osoby, które niesprawiedliwie tam potraktowano.

No są - i co z tego?

Może ten pan Rzecznik P.O. coś pomoże? Trzeba próbować.

Z drugiej strony to Ty jesteś glową rodziny, pewnie pracujesz,
dostalicie 500+,

Animka - ja cię proszę - weź już lepiej daj sobie spokój. Żadnuch 500
nie dostajemy, bo wbrew temu co twierdzi PiS większoąść dzieci się pod
to nie łapie.

:-(

więc żona moglaby zająć się dzieckiem, żeby nie tułalo się po jakichś
opiekunkach czy żlobkach.

A o wychowawczym słyszałaś?

Tak, wychowawczy jest bodajże 3 lata.

Żona w pracy pewnie nimałą odprawę pewnie by dostała-powinna dostać.

Znów nie wiesz o czym piszesz.

Wiem o czym piszę, tylko to nie ma jak widzę zastosowania do Waszych problemów.


--
animka

Data: 2017-06-10 23:11:32
Autor: Animka
Zwolnienie matki na urlopie macierzyńskim
W dniu 2017-06-10 o 22:52, Shrek pisze:
W dniu 10.06.2017 o 22:45, Animka pisze:

Przewrażliwiony jesteś. Czy Twoją żonę zwolnili? Nie, bo nie mają
takiego prawa. Żona wraca do pracy po urlopie i pracuje. To, że
pracodawcą jest już kto inny to nie ma znaczenia.

Przepraszam, ale ty naprawdę głupia jesteś. Nie rozumiesz co znaczy
"stosunek pracy wygasa?"

Na jaki czas Twoja żona była zatrudniona? Na czas ściśle określony? Jeśli tak to rzeczywiście ten stosunek pracy wygasa, ale umowę moga żonie przedłużyć.

Tu nie chodzi o zwykłego pracodawcę jak Geant kupuje Real albo na
odwrót. Tu pracodawcą jest państwo więc ma on moc tworzenia nowego prawa
- więc stworzył, że prawo pracy go nie obowiązuje.

Zadzwoń na infolinię do Rzecznika Praw Obywatelskich.


--
animka

Data: 2017-06-10 23:16:13
Autor: Shrek
Zwolnienie matki na urlopie macierzyńskim
W dniu 10.06.2017 o 23:11, Animka pisze:

Na jaki czas Twoja żona była zatrudniona? Na czas ściśle określony? Jeśli tak to rzeczywiście ten stosunek pracy wygasa, ale umowę moga żonie przedłużyć.

Weż ty jeszcze raz przeczytaj wątek.

Tu nie chodzi o zwykłego pracodawcę jak Geant kupuje Real albo na
odwrót. Tu pracodawcą jest państwo więc ma on moc tworzenia nowego prawa
- więc stworzył, że prawo pracy go nie obowiązuje.

Zadzwoń na infolinię do Rzecznika Praw Obywatelskich.

Rzecznik już wie. I pewnie złoży skargę do TK (albo i nie). TK odpowie że zgodnie z konstytucją, bo patrz pierwszy post - za to im płacą.

Shrek

Data: 2017-06-10 23:45:51
Autor: Animka
Zwolnienie matki na urlopie macierzyńskim
W dniu 2017-06-10 o 23:16, Shrek pisze:
W dniu 10.06.2017 o 23:11, Animka pisze:

Na jaki czas Twoja żona była zatrudniona? Na czas ściśle określony?
Jeśli tak to rzeczywiście ten stosunek pracy wygasa, ale umowę moga
żonie przedłużyć.

Weż ty jeszcze raz przeczytaj wątek.

Tu nie chodzi o zwykłego pracodawcę jak Geant kupuje Real albo na
odwrót. Tu pracodawcą jest państwo więc ma on moc tworzenia nowego prawa
- więc stworzył, że prawo pracy go nie obowiązuje.

Zadzwoń na infolinię do Rzecznika Praw Obywatelskich.

Rzecznik już wie. I pewnie złoży skargę do TK (albo i nie). TK odpowie
że zgodnie z konstytucją, bo patrz pierwszy post - za to im płacą.

Tak się popieprzyło w tej Polsce, że poprostu żal serce ściska.
Gdybym miała forsę to zwiewałabym stąd jak najdalej. Wolalabym już zdechnąć kiedyś tam nawet i w Afryce.


--
animka

Data: 2017-06-10 23:33:40
Autor: Animka
Zwolnienie matki na urlopie macierzyńskim
W dniu 2017-06-10 o 23:11, Animka pisze:
W dniu 2017-06-10 o 22:52, Shrek pisze:
W dniu 10.06.2017 o 22:45, Animka pisze:

Przewrażliwiony jesteś. Czy Twoją żonę zwolnili? Nie, bo nie mają
takiego prawa. Żona wraca do pracy po urlopie i pracuje. To, że
pracodawcą jest już kto inny to nie ma znaczenia.

Przepraszam, ale ty naprawdę głupia jesteś. Nie rozumiesz co znaczy
"stosunek pracy wygasa?"

Na jaki czas Twoja żona była zatrudniona? Na czas ściśle określony?
Jeśli tak to rzeczywiście ten stosunek pracy wygasa, ale umowę moga
żonie przedłużyć.

Tu nie chodzi o zwykłego pracodawcę jak Geant kupuje Real albo na
odwrót. Tu pracodawcą jest państwo więc ma on moc tworzenia nowego prawa
- więc stworzył, że prawo pracy go nie obowiązuje.

Agencja to agencja, a nie Państwo. Pańswo to Ministerstwo Rolnictwa (chyba jeszcze istnieje).

Zadzwoń na infolinię do Rzecznika Praw Obywatelskich.




--
animka

Data: 2017-06-10 22:59:38
Autor: Maciek
Zwolnienie matki na urlopie macierzyńskim
W dniu 2017-06-10 o 22:45, Animka pisze:
Przewrażliwiony jesteś. Czy Twoją żonę zwolnili? Nie, bo nie mają takiego prawa. Żona wraca do pracy po urlopie i pracuje. To, że pracodawcą jest już kto inny to nie ma znaczenia. Żona pewnie będzie musiała podpisać pisemko, czy zgadza się na obecne warunki pracy czy nie (tzn, czy chce odejść).
Niejedną firme przejęła inna firma, niejeden supermarket przeszedl w inne "ręce" (jak np. teraz Auchan przejął Real-a, a przedtem Real przejął Jean-a), a ci sami przecownicy zostali.
No i znowu nie zrozumiałaś co ktoś napisał. Żal ...

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2017-06-10 23:08:19
Autor: Animka
Zwolnienie matki na urlopie macierzyńskim
W dniu 2017-06-10 o 22:59, Maciek pisze:
W dniu 2017-06-10 o 22:45, Animka pisze:
Przewrażliwiony jesteś. Czy Twoją żonę zwolnili? Nie, bo nie mają
takiego prawa. Żona wraca do pracy po urlopie i pracuje. To, że
pracodawcą jest już kto inny to nie ma znaczenia. Żona pewnie będzie
musiała podpisać pisemko, czy zgadza się na obecne warunki pracy czy nie
(tzn, czy chce odejść).
Niejedną firme przejęła inna firma, niejeden supermarket przeszedl w
inne "ręce" (jak np. teraz Auchan przejął Real-a, a przedtem Real
przejął Jean-a), a ci sami przecownicy zostali.
No i znowu nie zrozumiałaś co ktoś napisał. Żal ...

Jeszcze się przekonasz, że przepisy prawa trochę znam i wiem o co chodzi.
Poza tym można zwrócić się do jakiegoś prawnika, żeby wytłumaczył czy pomógł.


--
animka

Data: 2017-06-13 16:10:19
Autor: Shrek
Zwolnienie matki na urlopie macierzyńskim
W dniu 10.06.2017 o 20:26, A. Filip pisze:

Życzę ci żeby ci się chciało chcieć nie tylko tu pisać.
Pamiętam casus boukuna któremu się chciało jak dla mnie "o pietruszkę"
chandryczyć z państwem Niemieckim aż do Strasburga gdzie dopiero *wygrał*.
Chce ci się aż tak?

No dobra - chce mi się - przeoczyli dyrektywę UE o ochronie marek karmiących.

Skoro mi dobrze życzysz to pomóż;)

Pozywam - no właśnie kogo - raczej dotychczasowego pracodawcę i przejmującego, który w momencie składania jeszcze nie istnieje. Jak to rozwiązać? Musze pozew złożyć do jutra - 14 dni. Ze względu na termin nie udało mi się znaleźć na szybko radcy prawnego, który by się tym zechciał w tak krótkim terminie zająć, wiec muszę radzić sobie sam.

Shrek

Data: 2017-06-13 23:05:22
Autor: Animka
Zwolnienie matki na urlopie macierzyńskim
W dniu 2017-06-13 o 16:10, Shrek pisze:
Pozywam - no właśnie kogo - raczej dotychczasowego pracodawcę i
przejmującego

A co Ciebie przejmujący obchodzi. Powinien Cię obchodzić ten, który zatrudnił i zwalnia.

Gdzie ten pozew chcesz wysłać?


--
animka

Zwolnienie matki na urlopie macierzyńskim

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona