Data: 2010-01-05 12:39:13 | |
Autor: Rafał K. | |
Zwolnienie z VAT w 2010 roku | |
"Przedsiębiorca, którego limit obrotów w 2009 roku przekroczył 50 tys.
zł, może wrócić do zwolnienia podmiotowego VAT, gdy zawiadomi o tym urząd skarbowy do 15 stycznia 2010 r. .......... Równocześnie Stowarzyszenie Podatników w Polsce wystąpiło do ministra finansów Jacka Rostowskiego z prośbą o wyjaśnienie, jak stosować nowe limity dla zwolnienia z VAT. Jego zdaniem nowe przepisy nie dają prawa do skorzystania ze zwolnienia od VAT podatnikom, którzy w 2009 roku zrezygnowali z przysługującego im prawa do zwolnienia, a którzy nie przekroczyli w roku 2009 wartości sprzedaży opodatkowanej w wysokości 50 tys. zł. Podatnik, który w 2009 roku zrezygnował ze zwolnienia od VAT, którego obroty nie przekroczyły 50 tys. zł, będzie mógł nie wcześniej niż od 1 stycznia 2011 r. skorzystać ze zwolnienia od VAT. W 2010 roku taki podatnik nie będzie miał prawa do skorzystania ze zwolnienia podmiotowego VAT." Źródło: http://tinyurl.com/ykyx7k9 Nie widzę tutaj logiki. Przedsiębiorca który przekroczył w 2009 50 tyś zł. obrotu może w 2010 roku wrócić do zwolnienia podmiotowego, ale już ten który nie przekroczył i zrezygnował z prawa do zwolnienia NIE może. Jaki jest tego sens? Albo coś źle zrozumiałem, albo takie rozwiązanie jest mocno niesprawiedliwe. http://megalotto.pl - Lotto http://tajemniczyswiat.pl - Tajemniczy Świat http://www.robimybiznes.pl - Zarabianie w Internecie |
|
Data: 2010-01-06 08:44:20 | |
Autor: gonia | |
Zwolnienie z VAT w 2010 roku | |
Rafał K. pisze:
"Przedsiębiorca, którego limit obrotów w 2009 roku przekroczył 50 tys. [...]
taki, że ten, który musiał ze względu na przekroczenie obrotu stać się czynnym podatnikiem VAT ma "wyrównane" szanse do tego, który nie przekroczył tych 50 tysięcy, a tym bardziej 100, które obowiązują w roku bieżącym. Natomiast ten, który chciał stać się czynnym podatnikiem VAT musi ponieść konsekwencje swojego wyboru - skoro nie jest to dla niego "opłacalne", ma prawo zrezygnować z "bycia" czynnym podatnikiem VAT,ale na takich zasadach, jakie obowiązują wszystkich Albo coś źle zrozumiałem, albo takie rozwiązanie jest mocno niesprawiedliwe.niesprawiedliwe to byłoby w sytuacji, o której wspominasz. Jednakowo potraktowani zostaliby ci, którzy chcieli, a nie przemyśleli, jak i ci, którzy zostali zmuszeni. |
|
Data: 2010-01-06 00:55:04 | |
Autor: Rafał K. | |
Zwolnienie z VAT w 2010 roku | |
On 6 Sty, 08:44, gonia <gon...@wp.pl> wrote:
Rafał K. pisze:Natomiast ten, który chciał stać się czynnym podatnikiem VAT musi ponieść konsekwencje swojego wyboru - skoro nie jest to dla niego Czy aby na pewno? "Podatnik, który w 2009 roku zrezygnował ze zwolnienia od VAT, którego obroty nie przekroczyły 50 tys. zł, będzie mógł nie wcześniej niż od 1 stycznia 2011 r. skorzystać ze zwolnienia od VAT." Źródło: http://tinyurl.com/ykyx7k9 Zabrzmiało to tak, jakby W OGÓLE (nawet na starych zasadach - limit 50 000) taki podatnik nie mógł skorzystać ze zwolnienia od VAT w 2010 roku. http://megalotto.pl - Lotto http://tajemniczyswiat.pl - Tajemniczy Świat http://www.robimybiznes.pl - Zarabianie w Internecie |
|
Data: 2010-01-06 11:38:14 | |
Autor: run_DNA | |
Zwolnienie z VAT w 2010 roku | |
On 6 Sty, 09:55, Rafał K. <r.kowalczyk.game...@gmail.com> wrote:
On 6 Sty, 08:44, gonia <gon...@wp.pl> wrote:> Rafał K. pisze: Oj, nie do końca. Właśnie w nowelizacji ustawy jest o VAT jest zapis iż jeżeli podatnik przekroczył obrót w 2009 roku 50 tys. zł to ma czas do 15 stycznia 2010 na zgłoszenie (vat-r) iż chce korzystać ze zwolnienia z art. 113 ust. 1. Link do tego samego serwisu podatki.wp.pl: http://podatki.wp.pl/wid,11826140,wiadomosc.html?ticaid=196a5 Pozdrawiam |
|
Data: 2010-01-06 11:45:55 | |
Autor: run_DNA | |
Zwolnienie z VAT w 2010 roku | |
On 6 Sty, 20:38, run_DNA <run....@gmail.com> wrote:
On 6 Sty, 09:55, Rafał K. <r.kowalczyk.game...@gmail.com> wrote: Aha, należy dodać że ten sam obrót nie może przekroczyć w 2009 100 tys. by móc skorzystać ze zwolnienia. |
|
Data: 2010-01-07 02:49:21 | |
Autor: Rafał K. | |
Zwolnienie z VAT w 2010 roku | |
On 6 Sty, 20:38, run_DNA <run....@gmail.com> wrote:
Oj, nie do końca. Właśnie w nowelizacji ustawy jest o VAT jest zapis A jeżeli w 2009 roku NIE przekroczyłem 50 000 zł obrotu i ZREZYGNOWAŁEM ze zwolnienie z VAT, to czy w 2010 roku będę mógł skorzystać ze zwolnienie (obojętnie czy na starych, czy na nowych zasadach) z VAT ? http://megalotto.pl - Lotto http://tajemniczyswiat.pl - Tajemniczy Świat http://www.robimybiznes.pl - Zarabianie w Internecie |
|
Data: 2010-01-09 14:48:24 | |
Autor: run_DNA | |
Zwolnienie z VAT w 2010 roku | |
On 7 Sty, 11:49, Rafał K. <r.kowalczyk.game...@gmail.com> wrote:
On 6 Sty, 20:38, run_DNA <run....@gmail.com> wrote: jeżeli ktoś rezygnuje ze zwolnienia to może powrócić do tego zwolnienia nie wcześniej jak po roku, licząc od końca roku, w którym to zwolnienie wybrał. Czyli liczymy od 1.1.2010 1 rok (przy zwolnieniu nie ma znaczenia obrót, bo przecież ktoś z tego rezygnuje).. To jest sytuacja (rezygnacja) zupełnie inna od tej gdzie ktoś przekroczył obrót, i z mocy ustawy musi się zarejestrować do VATu. |
|
Data: 2010-01-09 02:25:08 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Zwolnienie z VAT w 2010 roku | |
On Wed, 6 Jan 2010, gonia wrote:
Rafał K. pisze: Już pisałem: też nie widzę w tym logiki. Wyjaśnij przykład (fixed font), kwoty w kzł: 2007 2008 2009 podatnik A: 60 40 40 podatnik B: 200 200 80 Który podatnik może, w myśl litery przepisów, uzyskać zwolnienie w 2010? Gdzie tu logika?? Albo coś źle zrozumiałem, albo takie Ale niesprawiedliwe jest, że określa to kryterium bez "okienka". Dla podatników <50 kzł 3-letnie "okienko" obowiązuje, zaś dla tych z przekroczeniem limitu NIE obowiązuje. I zupełnie pomija sprawę *wyboru*, o której piszesz (patrz przykład, obaj mają "przymusowe" wejście w VAT). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2010-01-11 09:41:41 | |
Autor: gonia | |
Zwolnienie z VAT w 2010 roku | |
Gotfryd Smolik news pisze:
On Wed, 6 Jan 2010, gonia wrote: obaj, minęło 12 miesięcy od kiedy stali się zarejestrowanymi podatnikami VAT, a że w poprzednim roku nie przekroczyli kwoty granicznej 100 tys.maja prawo skorzystać ze zwolnienia na mocy przepisu: art.113 11. Podatnik, który utracił prawo do zwolnienia od podatku lub zrezygnował z tego zwolnienia, może, nie wcześniej niż po upływie roku, licząc od końca roku, w którym utracił prawo do zwolnienia lub zrezygnował z tego zwolnienia, ponownie skorzystać ze zwolnienia określonego w ust. 1. Gdzie tu logika?? od kiedy prawo podatkowe ma kierować się logiką?
ale to mają być wyrównane szanse dla tych z teraz;> Kiedyś , kiedy obowiązywał limit 10 000 euro też niektórzy załapywali się na VAT, mimo, że miesiąc później już ze względu na "droższe euro" mogliby dalej być zwolnieni. I nikt nie wyrównywał im szans;> teraz postanowiono to nadrobić. A że sprawiedliwość to najłatwiej znaleźć w encyklopedii pod literką "s" to wybacz.....nie będę wypowiadała się na temat okienek;P |
|
Data: 2010-01-11 12:28:45 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Zwolnienie z VAT w 2010 roku | |
On Mon, 11 Jan 2010, gonia wrote:
2007 2008 2009 Um... fakt, przeoczyłem że "czas powrotu" został skrócony z 3 lat do jednego roku. Trzeba by trudniejszą łamigłówkę skonstruować :) Thx. Gdzie tu logika?? W żadnym, wątek (ta gałąź) nie jest o prawie (w znaczeniu "jakie ono jest"), a o tym że że jest "niesprawiedliwe". Niesprawiedliwość w tym przypadku wynika z braku logiki: podatnik, który wybrał zwolnienie i *nie* przekroczył 50 kzł nie może skorzystać z przepisu szczegółowego, podatnik który wybrał zwolnienie i przekroczył ten próg - może skorzystać. Jedyne co zrobiłem, to poparłem czyjeś zdanie że *jest* toto "nielogicznie niesprawiedliwe", proszę o łagodny wymiar kary :D Ale niesprawiedliwe jest, że określa to kryterium bez "okienka". ;) Popatrz na to tak: ktoś wybrał opodatkowanie w październiku. Z głupoty. I teraz chciałby wrócić, ale nie może, bo musi rok czekać. A ktoś taki sam, kto również wybrał opodatkowanie w październiku, lecz *dodatkowo* w grudniu przekroczył 50 zł, jest wolny jak ptak (w sprawie wyboru do 15.I.2010). Kiedyś , kiedy obowiązywał limit 10 000 euro też niektórzy załapywali się na VAT, mimo, że miesiąc później już ze względu na "droższe euro" mogliby dalej być zwolnieni. I nikt nie wyrównywał im szans;> Ale to byli TYLKO ci, którzy zarobili ZA DUŻO. Można powiedzieź: "na swój sposób logiczne", bo limit zwolnienia jest zawsze "górny". Nielogiczne jest to, że teraz "karani brakiem wyboru" są ci, którzy zarobili ZA MAŁO. Oczywiście, jak ktoś może, to zakombinuje - weźmie i "przepuści" przez swoją firmę sprzedaż znajomego. Pytanie: czy należy tworzyć przepisy, które zachęcają do obejścia przez kombinacje? I o tym (IMVHO) jest niniejsza gałąź wątku :D A że sprawiedliwość to najłatwiej znaleźć w encyklopedii pod literką "s" to wybacz.....nie będę wypowiadała się na temat okienek;P No ale my właśnie na ten temat, co, ponarzekać sobie nie wolno? ;) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2010-01-11 14:12:16 | |
Autor: Tomek | |
Zwolnienie z VAT w 2010 roku | |
Dnia 11-01-2010 o 12:28:45 Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> napisał(a):
;) Ktoś jeszcze ma wątpliwości co do pogłównego :-) ? -- Tomek |
|
Data: 2010-01-11 14:47:34 | |
Autor: gonia | |
Zwolnienie z VAT w 2010 roku | |
Gotfryd Smolik news pisze:
On Mon, 11 Jan 2010, gonia wrote: akurat uważam, że to właśnie jest sprawiedliwe. Popatrz na to tak: każdy odpowiada, a przynajmniej powinien odpowiadać za swoje wybory. Jeżeli wybrałeś z głupoty opodatkowanie w październiku, to powinieneś wiedzieć, że wybierasz je przynajmniej na rok. Powinieneś był wpierw spytać się, co ci grozi, jak staniesz się "opodatkowany". Natomiast ten, co chciał mieć w życiu łatwiej, a być może i taniej, bo świadczy usługi tylko dla ludności, załapał się nagle na "opodatkowanie" mimo że nie chciał.On nie miał wyboru - nie chciał, ale musiał;> I w tym wypadku jemu nic nie dało, czy przemyślał, przedyskutował wszystkie za lub przeciw. Tak kazał ustawodawca. Ale ponieważ ustawodawca zmienił w tym roku próg na 100 tys., "wyrównał" również szanse dla tych, którzy rozpoczęli działalność w roku ubiegłym i załapali się na limit 50 tysięczny. Ale dał szansę tym, którzy nie dokonali wyboru samodzielnie, którzy zostali zmuszeni przez prawo.
Akurat uważam, że wtedy to było również niesprawiedliwe, bo nie miało nic wspólnego z zarabianiem, a jedynie z kursem euro. Tym bardziej, że często te różnice były wręcz symboliczne. I okazywało się, że bardzo chciałeś być zwolniony z VAT, np ze względu na mniejszą ilość papierkologi - tak planowałeś swoje przychody, żeby zarobić dokładnie tyle, jaki limit był na rok bieżący - np 39 000,00. I okazywało sie, że po przeliczeniu euro na 30 września bodajże, twoje wyliczanki brały w łeb, ponieważ limit będzie 37 000,00 zł, a to oznacza, że w grudniu powinieneś przestać pracować. Albo wystawiać faktury;> Oczywiście, jak ktoś może, to zakombinuje - weźmie i "przepuści" przez i tak właśnie robili wtedy - kombinowali. I tak mogło być i teraz. Zacząłeś działalność w listopadzie, kiedy wszyscy trąbili, że będzie wyższy próg. Wybrałeś opodatkowanie, bo się zobaczy. A tu nagle okazało się, że sprzedaż opodatkowana jest nie dla ciebie, ponieważ 18,03 % z ceny musisz odprowadzić jako VAT, a ty się tylko ludności udzielasz.Gdyby nie to ograniczenie, mógłbyś na równi z tym, który zrobił jeden kurs taksówką za 10 zł za dużo zrezygnować z opodatkowania, bo tobie się nie opłaca. Ale ty dokonałeś wyboru znając zasady, więc dlaczego?
ale ja uważam, że właśnie w przypadku tego przepisu dla wszystkich stworzono by pole do kombinacji - chyba, że nie zrozumiałam, co miałeś na myśli I o tym (IMVHO) jest niniejsza gałąź wątku :D wolno, szczególnie jak tej strony nikt z encyklopedii nie wyrwał jeszcze;> |
|
Data: 2010-01-11 23:42:22 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Zwolnienie z VAT w 2010 roku | |
On Mon, 11 Jan 2010, gonia wrote:
Gotfryd Smolik news pisze: Zgoda (patrz niżej, mi obojętne, wersję "z odpowiedzialnością" też przyjmuję za dobrą). To dlaczego ten, kto popełnił TAKĄ SAMĄ głupotę, a do tego zrobił coś co jest sprzeczne z zasadą zwalniania z VAT, czyli *oprócz tej głupoty* zarobił WIĘCEJ, ma mieć LEPIEJ? Przecież nie odnoszę się do tych, którzy PRZYMUSOWO wpadli w VAT! Mowa o tych, którzy WYBRALI VAT, a DODATKOWO przekroczyli próg... Jeżeli wybrałeś z głupoty opodatkowanie w październiku, to powinieneś wiedzieć, że wybierasz je przynajmniej na rok. Słusznie. I nie widzisz głupoty w tym, że *dodatkowe* przekroczenie aktualnego limitu zwolnienia (oprócz popełnienia głupoty) daje "bonus"? Natomiast ten, co chciał mieć w życiu łatwiej, a być może i taniej, bo świadczy usługi tylko dla ludności, załapał się nagle na "opodatkowanie" Nienienie. Wyraźnie pisałem: mamy dwu takich, którzy popełniają tę samą głupotę. Ten drugi *dodatkowo* robi coś, co "konstrukcyjnie" jest WBREW zasadom zwolnienia: w grudniu zarabia WIĘCEJ. I zostaje zwolniony ze swojej głupoty. Czy to nie głupota (przepisu)? Oczywiście, jak ktoś może, to zakombinuje - weźmie i "przepuści" przez W świetle dyskusji pozostaje tylko powtórzyć pytanie: czy takie ukształtowanie przepisów, że "popiera" kombinowanie, jest *dobre i sprawiedliwe*? Pytanie: czy należy tworzyć przepisy, które zachęcają do obejścia Nie zrozumiałaś :) - ja to, czy MF dałby "odpust od głupoty" czy też nie - uważam za drugorzędne. Za pierwszorzędne uważam, że powinien od dotyczyć WSZYSTKICH. WSZYSCY KTÓRZY WYBRALI albo dostają, albo nie dostają. A jest tak, że ci którzy WYBRALI, lecz DODATKOWO zrobili coś stojącego w poprzek zasady zwolnienia uzyskują bonus. Czyli JEŚLIBY mieli mieć prawo "natychmiastowego" zwolnienia z VAT do 100 000 zł, to *tylko* ci, którzy PRZYMUSOWO wpadli w VAT! A ci co *wybrali*, wybrali *tak samo*, jak ci co nie przekroczyli 50 kzł. No ale my właśnie na ten temat, co, ponarzekać sobie nie wolno? ;) Widzę że nie: http://encyklopedia.pwn.pl/haslo.php?id=3978497 ;) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2010-01-12 09:18:46 | |
Autor: gonia | |
Zwolnienie z VAT w 2010 roku | |
Gotfryd Smolik news pisze:
On Mon, 11 Jan 2010, gonia wrote: ja chyba nie rozumiem jednak....
dalej nie rozumiem.....
dalej nie rozumiem.....
ci co wybrali,maja prawo zejścia z opodatkowania - po roku, bo to ma być kara za mniej lub bardziej słuszny wybór, pod warunkiem oczywiście, ze w poprzednim roku nie przekroczyli magicznej kwoty 100 czy 150 tysięcy jak dalej będzie
no ale przecież tak jest. Prawo do zwolnienia mają tylko ci, którzy nie chcieli (albo nie wykazali takich chęci), ale musieli. Ci, którzy musieli się zarejestrować jako podatnicy VAT czynni, ponieważ przekroczyli 50 tys. Ale jeżeli znaleźli się w grupie tych, którzy nie przekroczyli 100 tys, mogą ponownie wybrać zwolnienie.
no tak, ja bardziej tradycyjnie podeszłam do tematu strony i kartek wyrywanych;D |
|
Data: 2010-01-12 17:27:30 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Zwolnienie z VAT w 2010 roku | |
On Tue, 12 Jan 2010, gonia wrote:
Gotfryd Smolik news pisze: Czego nie rozumiesz? Jest dwu podatników. Obaj "starzy" (prowadzą DG>rok) podatnicy czynni, obaj wybierają rejestrację w VAT od września 2009 (zgłaszają w sierpniu). Możesz sobie dopisać podwersje z takimi co wybrali rejestrację od marca i takimi od października :D Jeden z nich kończy rok 2009 z obrotem 49 000 zł. I on NIE MOŻE "wyjść z VAT". Drugi kończy rok 2009 z obrotem 51 000 zł. I on MOŻE "wyjść z VAT". Mimo że tak samo wybrał zwolnienie z VAT! Za pierwszorzędne uważam, że powinien od dotyczyć WSZYSTKICH. No to dlaczego ci którzy *WYBRALI* oraz *DODATKOWO* przekroczyli "stary" limit dostają "zwolnienie od kary"? Czyli JEŚLIBY mieli mieć prawo "natychmiastowego" zwolnienia Toż Ci tłumaczę (a i grupowicz który pisał o "niesprawiedliwości" jak mniemam miał to na myśli), że tak NIE JEST. Ktoś, kto przekroczył 50 kzł, może zrezygnować ze zwolnienia *mimo że je wybrał*! (wcześniej, przed przekroczeniem) To nie jest "nagroda za przymus i komplikacje życia remanentem w środku miesiąca", to jest nagroda "za całokształt"! Bo przepis jest prosty: +++ 2. W 2010 r. podatnicy, u których łšczna wartoć sprzedaży opodatkowanej w 2009 r. była wyższa niż 50.000 zł i nie przekroczyła 100.000 zł, mogš skorzystać ze zwolnienia, o którym mowa w art. 113 ust. 1 ustawy wymienionej w art. 1, pod warunkiem pisemnego zawiadomienia o tym zamiarze naczelnika urzędu skarbowego [...] -- - WSZYSTKO. Nie ma ŻADNYCH INNYCH wymagań, Prawo do zwolnienia mają tylko ci, którzy nie chcieli (albo nie wykazali takich chęci) Goniu, albo ja się BARDZO mylę (zdarza mi się :)), albo jednak jest prawdziwa wersja, że piszesz nieprawdę ;) ale musieli. Ci, którzy musieli się zarejestrować jako podatnicy VAT czynni, ponieważ przekroczyli 50 tys. Idzie nie o tych co MUSIELI. Idzie o tych, co CHCIELI. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2010-01-13 09:27:05 | |
Autor: gonia | |
Zwolnienie z VAT w 2010 roku | |
Gotfryd Smolik news pisze:
On Tue, 12 Jan 2010, gonia wrote:
no widzisz? juĹź zrozumiaĹam, i nawet chciaĹam przyznaÄ Ci racjÄ, ale..... moĹźe nie tyle pisze nieprawdÄ, co inaczej interpretujÄ; byÄ moĹźe bardziej zgodnie z intencjÄ ustawodawcy, a mniej z tym co ustawodawca powiedziaĹ? bardzo prawdopodobne - dlatego nie mogĹam zrozumieÄ;D dla mnie ten przepis zmienia kwotÄ granicznÄ oraz dodatkowo, pozwala wrĂłciÄ do zwolnienia tym, co przekroczyli 50, ale zmieĹcili siÄ w 100 z caĹÄ argumentacjÄ jak wyĹźej. Ustawa z dnia 2.12.2009 r. o zmianie ustawy o podatku od towarĂłw i usĹug zmienia kwotÄ w przepisie art.113 ust.1, robiÄ c dodatkowe zastrzeĹźenie dla tych co musieli a nie chcieli. Nie zmienia ustawy w czÄĹci dotyczÄ cej rezygnacji ze zwolnienia. Ale moĹźe jednak Ty masz racjÄ, wiÄc chylÄ czoĹa, jednak nie zaproponowaĹabym nikomu takiego rozwiÄ zania. |
|
Data: 2010-01-13 16:51:27 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Zwolnienie z VAT w 2010 roku | |
On Wed, 13 Jan 2010, gonia wrote:
Ale może jednak Ty masz rację, więc chylę czoła, jednak nie zaproponowałabym nikomu takiego rozwiązania. ??? Przecież to nie jest "wybór na teraz" - bonus dostają ci, co wybrali w 2009, i nie można komuś "proponować" żeby się dostosował, albo nie przekroczył limitu (i dostał "karę"), albo przekroczył (i dostał "bonus" w postaci możliwości zwolnienia) :D To że PRZY OKAZJI ;P korzystają ci którzy "powinni" (znaczy którzy poprzednio wpadli "z przymusu"), to oczywiście inna sprawa, i nie podlega wątpliwości że taka była intencja i "im się należy". A co do wątpliwości - widzisz gdzieś możliwość INNEJ interpretacji? Przepis jest prosty, jasny i bliski końca ustawy. Podatnik mieszczący się "w okienku" może zażądać zwolnienia. I tyle :D pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2010-01-14 09:24:23 | |
Autor: gonia | |
Zwolnienie z VAT w 2010 roku | |
Gotfryd Smolik news pisze:
On Wed, 13 Jan 2010, gonia wrote: w sumie o niczym innym nie pisałam wyżej jak o teraz;>
no widzę kończąc temat, a jak widzę przedstawiłam tam, gdzie wyciąłeś - ustawa zmienia wartość z przepisu art.113 ust.1 + daje bonus dla tych, których obroty wyszły poza 50 a pozostały w 100. Natomiast prawo do zastosowania się do ust.2 (50-100) wynika nie z ustawy zmieniającej jak interpretujesz, tylko z ustawy VATowskiej. Gdyby tak należało czytać ustawę zmieniającą jak proponujesz, wówczas dołożono by np ust.1a np do 113 - i wtedy faktycznie bonusy były dla tych co chcieli, i co musieli. Ale w tym względzie art.113 nie uległ zmianie, w związku z czym prawo do powrotu do zwolnienia przysługuje zgodnie z tym przepisem. Na przedstawioną przez Ciebie interpretację prawie sama się złapałam, tyle tylko, że jest ona na podstawie wyrwanego z kontekstu przepisu. Takie jest moje zdanie, i nie tylko;-) w sumie nie spotkałam się z innymi interpretacjami tego przepisu poza tą grupą. ALe być może źle szukałam;> Przepis jest prosty, jasny i bliski końca ustawy. ale nie tej ustawy, na podstawie której to zwolnienie przysługuje Podatnik mieszczący się "w okienku" może zażądać zwolnienia. I tyle :D oczywiście. Pod warunkiem spełnienia pozostałych wymagań wynikających z ustawy. Ale tej, która daje takie prawo;> miłego dnia;-) |
|
Data: 2010-01-14 10:42:26 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Zwolnienie z VAT w 2010 roku | |
On Thu, 14 Jan 2010, gonia wrote:
no widzę kończąc temat, a jak widzę przedstawiłam tam, gdzie wyciąłeś - ustawa zmienia wartość z przepisu art.113 ust.1 + daje bonus dla tych, których obroty wyszły poza 50 a pozostały w 100. Natomiast prawo do zastosowania się do ust.2 (50-100) wynika nie z ustawy zmieniającej jak interpretujesz, tylko z ustawy VATowskiej. Chyba sobie "temat" odłożę, bo wygląda że logicznie argumentujesz :) (a - poza ponarzekaniem luzem - nie widać powodu, aby szukać dziury w całym). Przepis jest prosty, jasny i bliski końca ustawy. Hmmm... załapałem się na "syndrom trawniczka"? :O pzdr, Gotfryd |
|