Witam,
Jak to w koncu jest? Kiedy przysluguje zwrot w ciagu 10 dni od otrzymania towaru? Jesli zamowie cos w sklepie internetowym i odbiore osobiscie w sklepie to takie prawo mi przysluguje czy nie?
Pozdrawiam,
FlashT

W dniu 12-02-2010 22:10, FlashT pisze:

Witam,
Jak to w koncu jest? Kiedy przysluguje zwrot w ciagu 10 dni od otrzymania
towaru? Jesli zamowie cos w sklepie internetowym i odbiore osobiscie w
sklepie to takie prawo mi przysluguje czy nie?

Tak, przy zawarciu umowy na odległość.

--
..B:artek.

Osobnik posiadający mail maila@nie.ma.i.nie.bylo.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Witam,
Jak to w koncu jest? Kiedy przysluguje zwrot w ciagu 10 dni od
otrzymania towaru? Jesli zamowie cos w sklepie internetowym i odbiore
osobiscie w sklepie to takie prawo mi przysluguje czy nie?

Tak, przy zawarciu umowy na odległość.

wszystko zalezy kidy zawarłes umowe.
Np. kupujac na allegro - jak najbardziej. umowa zawierana jest w momencie wygrania aukcji.
Natomiast w przypadku *zamowenia* towaru w sklepie internetowym i pozniejszego odebrania go osobiscie - nie byłbym tego pewien. --
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Wolność to tylko jeszcze jedno słowo dla tych,
którzy nie mają już nic do stracenia. "  Janis Joplin

W dniu 13-02-2010 09:59, Budzik pisze:

Osobnik posiadający mail maila@nie.ma.i.nie.bylo.pl napisał(a) w
poprzednim odcinku co następuje:

Witam, Jak to w koncu jest? Kiedy przysluguje zwrot w ciagu 10
dni od otrzymania towaru? Jesli zamowie cos w sklepie
internetowym i odbiore osobiscie w sklepie to takie prawo mi
przysluguje czy nie?

Tak, przy zawarciu umowy na odległość.

wszystko zalezy kidy zawarłes umowe. Np. kupujac na allegro - jak
najbardziej. umowa zawierana jest w momencie wygrania aukcji.
Natomiast w przypadku *zamowenia* towaru w sklepie internetowym i
pozniejszego odebrania go osobiscie - nie byłbym tego pewien.

Rozumiem że pisząc "kupując" mas zna myśli sfinalizowanie transakcji -
płacisz i towar jest Twój, tyle że chwilowo jeszcze leży w magazynie
sprzedawcy i możesz go sobie sam odebrać.

Zaś pisząc "zamówienie" masz na myśli umowę ze sprzedawcą, że ten
określonego dnie będzie miał dla Ciebie określony towar na miejscu w
sklepie żebyś mógł go kupić.

To wtedy zgoda.


--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID maddy@esi.com.pl
GG: 5303813

Osobnik posiadający mail maddy@esi.com.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Witam, Jak to w koncu jest? Kiedy przysluguje zwrot w ciagu 10
dni od otrzymania towaru? Jesli zamowie cos w sklepie
internetowym i odbiore osobiscie w sklepie to takie prawo mi
przysluguje czy nie?

Tak, przy zawarciu umowy na odległość.

wszystko zalezy kidy zawarłes umowe. Np. kupujac na allegro - jak
najbardziej. umowa zawierana jest w momencie wygrania aukcji.
Natomiast w przypadku *zamowenia* towaru w sklepie internetowym i
pozniejszego odebrania go osobiscie - nie byłbym tego pewien.

Rozumiem że pisząc "kupując" mas zna myśli sfinalizowanie transakcji -
płacisz i towar jest Twój, tyle że chwilowo jeszcze leży w magazynie
sprzedawcy i możesz go sobie sam odebrać.

Zaś pisząc "zamówienie" masz na myśli umowę ze sprzedawcą, że ten
określonego dnie będzie miał dla Ciebie określony towar na miejscu w
sklepie żebyś mógł go kupić.

To wtedy zgoda.

dokładnie tak to widze w przypadku sklepów internetowych. W przypadku allegro mozna nawet zaplacic przy odbiorze, bo z innych uwarunkowan wynika, ze umowe zawierasz juz w momencie klikniecia Kt lub wygrania aukcji.
No chyba, ze np. sklep tez napisze sobie iz kupno na stronie oznacza umowe, ale broniac sie od ewentualnych błedów, robia dokładnie odwrotnie.


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Mężczyzna musi trzy rzeczy w życiu zrobić...
wyrwać drzewo, zburzyć dom i dać w pysk swojemu synowi...

On Sat, 13 Feb 2010, Maddy wrote:

W dniu 13-02-2010 09:59, Budzik pisze:

Natomiast w przypadku *zamowenia* towaru w sklepie internetowym
i pozniejszego odebrania go osobiscie - nie byłbym tego pewien.

Rozumiem że pisząc "kupując" mas zna myśli sfinalizowanie transakcji -
płacisz i towar jest Twój, tyle że chwilowo jeszcze leży w magazynie

  Stanowczo protestuję jakoby.
  ;)
(chyba kiedyś palnąłem niechcący coś na ten temat, i po naprostowaniu
już pamiętam).
  W przypadku zakupu "towaru oznaczonego tylko co do gatunku" (pewnie
98%++ transakcji) drogą wysyłkową, przejście własności *nie* jest
związane z momentem zawarcia (skutecznej) umowy, tudzież zapłacenia.
  Odnoszę się do przypadku zawarcia umowy, a nie "zamówienia" (acz
będzie również miało zastosowanie). Dotyczy oczywiście wszelkich
umów przenoszących własność (darowizna np), nie tylko sprzedaży.

  Art.155.2 KC się kłania :)
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2_117.html
"Jeżeli przedmiotem umowy zobowišzujšcej do przeniesienia
  własnoœci sš rzeczy oznaczone tylko co do gatunku,
  do przeniesienia własnoœci potrzebne jest przeniesienie
  posiadania rzeczy"

sprzedawcy i możesz go sobie sam odebrać.

  Odebrać może, ale ciągle nie jest jego (taki myk :)), do
momentu odbioru właśnie.
  Co ciekawsze, nawet jeśli "w razie wątpliwości" (nieuregulowania
jasno w umowie) *już* za ten towar odpowiada (art. 548
w powiązaniu z art. 544), to nadal nie jest jego własnością.
  I - jak widać z ustawy - moment przejęcia odpowiedzialności
można zmienić, momentu przejścia własności nie.

OT:
  Podatkowo :) sprawę ratuje to iż:
- VAT nie jest uzależniony od przejścia własności lecz "wydania"
  (co miało inny zamiar, m.in. objęcia wynajmu i innych takich,
  ale przy okazji zgrabnie omija problem cywilnoprawny)
- dochodowy jest (przynajmniej na KPiR) uzależniony od "papieru"
  (faktury) lub właśnie "odebrania" (towar wpisywany w momentem
  dostawy), a nie momentu czynności cywilnoprawnej.

pzdr, Gotfryd

Użytkownik "Budzik"

Jak to w koncu jest? Kiedy przysluguje zwrot w ciagu 10 dni od
otrzymania towaru? Jesli zamowie cos w sklepie internetowym i odbiore
osobiscie w sklepie to takie prawo mi przysluguje czy nie?

Tak, przy zawarciu umowy na odległość.

Natomiast w przypadku *zamowenia* towaru w sklepie internetowym i
pozniejszego odebrania go osobiscie - nie byłbym tego pewien.

przysługuje - sprawdzilem na sobie
kupilem zasilacz do pc w morele.net i odebralem osobiscie.
nie dzialal więc przyjęli zwrot (osobiście w tym samym punkcie)
i oddali kasę
*** blad ***

Osobnik posiadający mail blad201@_W_Y_T_N_I_J_sezam.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Jak to w koncu jest? Kiedy przysluguje zwrot w ciagu 10 dni od
otrzymania towaru? Jesli zamowie cos w sklepie internetowym i odbiore
osobiscie w sklepie to takie prawo mi przysluguje czy nie?

Tak, przy zawarciu umowy na odległość.

Natomiast w przypadku *zamowenia* towaru w sklepie internetowym i
pozniejszego odebrania go osobiscie - nie byłbym tego pewien.

przysługuje - sprawdzilem na sobie
kupilem zasilacz do pc w morele.net i odebralem osobiscie.
nie dzialal więc przyjęli zwrot (osobiście w tym samym punkcie)
i oddali kasę

chyba cos pozajaczkowałes.
Po pierwsze w przypadku "niedziałania" przyjecie zwrotu to zadna łaska. Mogliby oczywiscie przeprowadzic procedure reklamacyjna, ale po co to komu.
Po drugie, nawet gdyby to był standardowy zwrot "bo mi sie odmysliło" i by ci go przyjeli - dowodziłoby to tylko, ze dany sklep przyjmuje, a nie ze takie sa przepisy.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Adam 'Sherwood' Zaparciński: "Polecam gorąco kaski na rower."
Marcin Szeffer: "Dziękuję. Wolę kaski na głowę."

przysługuje - sprawdzilem na sobie
kupilem zasilacz do pc w morele.net i odebralem osobiscie.
nie dzialal więc przyjęli zwrot (osobiście w tym samym punkcie)
i oddali kasę

i uważasz, że twoja przygoda spowodowała od razu odpowiedni zapis w KC i od tego momentu już tak jest? :-)

Użytkownik "Loko"

przysługuje - sprawdzilem na sobie
kupilem zasilacz do pc w morele.net i odebralem osobiscie.
nie dzialal więc przyjęli zwrot (osobiście w tym samym punkcie)
i oddali kasę

i uważasz, że twoja przygoda spowodowała od razu odpowiedni zapis w KC i od tego momentu już tak jest? :-)

uważam, że odbiór osobisty (ani fakt ze wg mnie ten zasilacz nie dzialal)
nic nie zmienia - morele.net ładnie przyjmują zwracany towar, ponieważ klient
przy zakupie internetowym ma na to 10 dni.
I tylko chciałem to potwierdzić, ponieważ inni gdybali,
bo nikt akurat nie byl w takiej sytuacji
*** blad ***

Użytkownik blad blad201@_W_Y_T_N_I_J_sezam.pl ...

przysługuje - sprawdzilem na sobie
kupilem zasilacz do pc w morele.net i odebralem osobiscie.
nie dzialal więc przyjęli zwrot (osobiście w tym samym punkcie)
i oddali kasę

i uważasz, że twoja przygoda spowodowała od razu odpowiedni zapis w KC i od tego momentu już tak jest? :-)

uważam, że odbiór osobisty (ani fakt ze wg mnie ten zasilacz nie dzialal)
nic nie zmienia - morele.net ładnie przyjmują zwracany towar, ponieważ klient
przy zakupie internetowym ma na to 10 dni.
I tylko chciałem to potwierdzić, ponieważ inni gdybali,
bo nikt akurat nie byl w takiej sytuacji

zeby była jasnosc:
kupujesz cos poza lokalem przedsiebiorcy (czyli teoretycznie masz mozliwosc zwrotu do 10(90) dni. Towar okazuje sie byc zepsuty. Pytanie: czy mozna oddac zepsuty towar?

On Sun, 14 Feb 2010, blad wrote:

Użytkownik "Loko"

i uważasz, że twoja przygoda spowodowała od razu odpowiedni zapis w KC i od tego momentu już tak jest? :-)

uważam, że odbiór osobisty (ani fakt ze wg mnie ten zasilacz nie dzialal)
nic nie zmienia - morele.net ładnie przyjmują zwracany towar, ponieważ klient
przy zakupie internetowym ma na to 10 dni.

  Ale opisywałeś *INNY* przypadek.
  Możliwość zwrotu w ciągu 10 dni jest NIEZALEŻNA od powodu, wynika
z widzimisię klienta i nie zobowiązuje sprzedawcy do pokrycia
kosztów np. odesłania (odesłanie z powrotem do sprzedawcy nie
jest "zwrotem tego co sprzedawca świadczył", prawda?)

  Reklamacja "bo nie działa" to niezgodność z umową, ma terminy
pół roku i dwa lata (zmienia się domniemanie co do przyczyny)
i *nie* wynika z widzimisię!

pzdr, Gotfryd

On 2010-02-13, Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

wszystko zalezy kidy zawarłes umowe.
Np. kupujac na allegro - jak najbardziej. umowa zawierana jest w momencie wygrania aukcji.

Jeśli to aukcja (zakup w wyniku licytacji) to ta ustawa nie ma w ogóle zastosowania.

Natomiast w przypadku *zamowenia* towaru w sklepie internetowym i pozniejszego odebrania go osobiscie - nie byłbym tego pewien.

Badz.

--
Marcin

Użytkownik Marcin Debowski agatekun@INVALID.ml1.net ...

wszystko zalezy kidy zawarłes umowe.
Np. kupujac na allegro - jak najbardziej. umowa zawierana jest w
momencie wygrania aukcji.

Jeśli to aukcja (zakup w wyniku licytacji) to ta ustawa nie ma w ogóle zastosowania.

o jakiej ustawie mowisz?
Ja mowie o tym, ze zgadzajac sie na uzytkownia allegro  zgodziłes sie na ich regulamin, ktory mowi, ze koniec aukcji z licytacja badz klikniecie KT rowna sie zawarciu umowy kupna/sprzedazy przez obie strony i jest umowa wiążącą.

Natomiast w przypadku *zamowenia* towaru w sklepie internetowym i pozniejszego odebrania go osobiscie - nie byłbym tego pewien.

Badz.

Na jakiej podstawie? Zwłaszcza, ze sklepy czesto pisza, iz oferta w slepie nie jest oferta w rozumieniu...

W dniu 2010-02-14 09:59, Budzik pisze:

Jeśli to aukcja (zakup w wyniku licytacji) to ta ustawa
nie ma w ogóle zastosowania.

o jakiej ustawie mowisz?
Ja mowie o tym, ze zgadzajac sie na uzytkownia allegro  zgodziłes sie na
ich regulamin, ktory mowi, ze koniec aukcji z licytacja badz klikniecie KT
rowna sie zawarciu umowy kupna/sprzedazy przez obie strony i jest umowa
wiążącą.

Pomyśl o dwóch opcjach:

- licytacja 'normalna';
- 'kup teraz'

--
spp

Osobnik posiadający mail spp@op.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Jeśli to aukcja (zakup w wyniku licytacji) to ta ustawa
nie ma w ogóle zastosowania.

o jakiej ustawie mowisz?
Ja mowie o tym, ze zgadzajac sie na uzytkownia allegro  zgodziłes sie
na ich regulamin, ktory mowi, ze koniec aukcji z licytacja badz
klikniecie KT rowna sie zawarciu umowy kupna/sprzedazy przez obie
strony i jest umowa wiążącą.

Pomyśl o dwóch opcjach:

- licytacja 'normalna';
- 'kup teraz'

Jedna z nich niekoniecznie podpada pod rozważaną ustawę.

ale ja nie pisze, kiedy mozna oddac do 10(90) dni, tylko o tym, kiedy (i gdzie) zawierana jest umowa kupna.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Krowa w sklepie: 'Poproszę mączkę kostną. 20 kilo, jak szaleć, to szaleć!'

On 2010-02-14, Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

Użytkownik Marcin Debowski agatekun@INVALID.ml1.net ...

wszystko zalezy kidy zawarłes umowe.
Np. kupujac na allegro - jak najbardziej. umowa zawierana jest w
momencie wygrania aukcji.

Jeśli to aukcja (zakup w wyniku licytacji) to ta ustawa nie ma w ogóle zastosowania.

o jakiej ustawie mowisz?

Tej uprawniającej do zwrotu w terminie 10 dni bez podania przyczyny.

Ja mowie o tym, ze zgadzajac sie na uzytkownia allegro  zgodziłes sie na ich regulamin, ktory mowi, ze koniec aukcji z licytacja badz klikniecie KT rowna sie zawarciu umowy kupna/sprzedazy przez obie strony i jest umowa wiążącą.

Umowa tak, ale niekoniecznie prawo do zwrotu.

Natomiast w przypadku *zamowenia* towaru w sklepie internetowym i pozniejszego odebrania go osobiscie - nie byłbym tego pewien.

Badz.

Na jakiej podstawie? Zwłaszcza, ze sklepy czesto pisza, iz oferta w slepie nie jest oferta w rozumieniu...

A co tto ma do rzeczy? Istotny jest fakt zawarcia umowy poza lokalem przedsiębiorswta/na odległość a nie gdzie towar odebrano.

--
Marcin

Osobnik posiadający mail agatekun@INVALID.ml1.net napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

wszystko zalezy kidy zawarłes umowe.
Np. kupujac na allegro - jak najbardziej. umowa zawierana jest w
momencie wygrania aukcji.

Jeśli to aukcja (zakup w wyniku licytacji) to ta ustawa nie ma w ogóle zastosowania.

o jakiej ustawie mowisz?

Tej uprawniającej do zwrotu w terminie 10 dni bez podania przyczyny.

Ja mowie o tym, ze zgadzajac sie na uzytkownia allegro  zgodziłes sie
na ich regulamin, ktory mowi, ze koniec aukcji z licytacja badz
klikniecie KT rowna sie zawarciu umowy kupna/sprzedazy przez obie
strony i jest umowa wiążącą.

Umowa tak, ale niekoniecznie prawo do zwrotu.

oczywiscie.
Ale ja pisałem tylko i wyłącznie o tym, kiedy zawierana jest umowa i w tym celu podawałem przykłady vide allegro.

Natomiast w przypadku *zamowenia* towaru w sklepie internetowym i pozniejszego odebrania go osobiscie - nie byłbym tego pewien.

Badz.

Na jakiej podstawie? Zwłaszcza, ze sklepy czesto pisza, iz oferta w
slepie nie jest oferta w rozumieniu...

A co tto ma do rzeczy? Istotny jest fakt zawarcia umowy poza lokalem
przedsiębiorswta/na odległość a nie gdzie towar odebrano.

No to jezeli klikasz w jakims internetowym sklepie "włóz do koszyka" i "idz do kasy", wybierasz "sposób odbioru: osobisty" po czym dostajesz informacje, ze zarezerwowano dla ciebie towar oraz masz informacje, ze oferta sklepu nie jest oferta handlowa w rozumieniu KC to twoim zdaniem zawarłes umowe? Moim zdaniem tylko zarezerwowałes sobie towar a umowe zawrzesz przyjezdzajac po towar i placac za niego.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Kto leczy się z poradników lekarskich, ten umiera na pomyłkę w druku".

Budzik wrote:

No to jezeli klikasz w jakims internetowym sklepie "włóz do koszyka" i "idz do kasy", wybierasz "sposób odbioru: osobisty" po czym dostajesz informacje, ze zarezerwowano dla ciebie towar oraz masz informacje, ze oferta sklepu nie jest oferta handlowa w rozumieniu KC to twoim zdaniem zawarłes umowe? Moim zdaniem tylko zarezerwowałes sobie towar a umowe zawrzesz przyjezdzajac po towar i placac za niego.

Dlatego, dla uniknięcia wątpliwości, można wziąć opcję opłata przelewem i odbiór w siedzibie (jeśli jest).



gacek

<ciach>

W Euro chyba uznaja prawo do zwrotu jesli sie placi przy odbiorze a zamawia przez sklep...

Pozdrawiam,
FlashT

On 2010-02-14, Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

Osobnik posiadający mail agatekun@INVALID.ml1.net napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

A co tto ma do rzeczy? Istotny jest fakt zawarcia umowy poza lokalem
przedsiębiorswta/na odległość a nie gdzie towar odebrano.

No to jezeli klikasz w jakims internetowym sklepie "włóz do koszyka" i "idz do kasy", wybierasz "sposób odbioru: osobisty" po czym dostajesz informacje, ze zarezerwowano dla ciebie towar oraz masz informacje, ze oferta sklepu nie jest oferta handlowa w rozumieniu KC to twoim zdaniem zawarłes umowe? Moim zdaniem tylko zarezerwowałes sobie towar a umowe zawrzesz przyjezdzajac po towar i placac za niego.

Jeszcze istotne MZ jest na co charakter danych czynności wskazuje, a w takim wypadku skłaniałbym się jednak, że wysłanie informacji o "zarezerwowaniu" ofertą handlową będzie. Kupujący już wczesniej dokonał oświadczenia woli więc dlaczego by nie uznać, że w momencie potwierdzenia owej "rezerwacji" umowa nie została zawarta? Dochodzi do tego jeszcze kwestia czy konsument ma możliwość zapoznania się przed zawarciem umowy z towarem czy nie - takie są w końcu intencje tego przepisu.

--
Marcin

Dnia 15.02.2010 Marcin Debowski <agatekun@INVALID.ml1.net> napisał/a:

zawarłes umowe? Moim zdaniem tylko zarezerwowałes sobie towar a umowe zawrzesz przyjezdzajac po towar i placac za niego.

Jeszcze istotne MZ jest na co charakter danych czynności wskazuje, a w takim wypadku skłaniałbym się jednak, że wysłanie informacji o "zarezerwowaniu" ofertą handlową będzie. Kupujący już wczesniej dokonał oświadczenia woli więc dlaczego by nie uznać, że w momencie potwierdzenia owej "rezerwacji" umowa nie została zawarta? Dochodzi do tego jeszcze kwestia czy konsument ma możliwość zapoznania się przed zawarciem umowy z towarem czy nie - takie są w końcu intencje tego przepisu.

Też tak uważam, jeśli klient ma możliwość zapoznania się z kupowanym
egzemplarzem w sklepie/magazynie przy odbiorze, to ww 10 dni nie
powinno mieć miejsca. Przepis ma na celu właśnie możliwość rezygnacji po
obejrzeniu towaru: po prostu 'to jednak nie to co chciałem', w zakupie
w sklepie można dotknąć towaru, czy wykryć oczywiste uszkodzenia - typu
nic nie działa w ogóle i dostać drugi egzemplarz, przez inet się nie da.

Też np fakt braku '10 dni' w przypadku zakupu np domeny, bo tam
właściwie jaka jest każdy widzi bez dotykania.

--
"A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie? Tam, gdzie jest  asfalt, nie ma nic ciekawego,  a gdzie  jest coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
               Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.