Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo.podatki   »   Zwrot darowizny

Zwrot darowizny

Data: 2017-09-10 23:57:05
Autor: Liwiusz
Zwrot darowizny
W dniu 2017-09-10 o 21:18, witek pisze:
hmm. Pewna osoba chce mi zwrócić darowiznę.
Pieniądze dostała kilka lat temu.
A teraz odesłała przelewem z opisem zwrot darowizny.
No i z czym to teraz ugryźć?

Skoro darowizna została przyjęta, i nie ma przesłanek do jej unieważnienia, to nie istnieje coś takiego jak "zwrot darowizny".

Zatem albo przelew uznać za nienależny, albo za... darowiznę.

Z uwagi na tytuł obstawiałbym tę pierwszą opcję.

--
Liwiusz

Data: 2017-09-10 19:00:48
Autor: witek
Zwrot darowizny
On 9/10/2017 4:57 PM, Liwiusz wrote:
W dniu 2017-09-10 o 21:18, witek pisze:
hmm. Pewna osoba chce mi zwrócić darowiznę.
Pieniądze dostała kilka lat temu.
A teraz odesłała przelewem z opisem zwrot darowizny.
No i z czym to teraz ugryźć?

Skoro darowizna została przyjęta,

tak pierwsza tak. została przyjęta.

  i nie ma przesłanek do jej
unieważnienia, to nie istnieje coś takiego jak "zwrot darowizny".


to jak w takim razie nazwać to co jest na moim koncie?


Zatem albo przelew uznać za nienależny,
no, można


  albo za... darowiznę.

No nie za bardzo.
Obdarowujący wcale nie miał na myśli obdarowania mnie kosztem swojego majątku, a to jest istotą darowizny, a ja musiałbym ją jeszcze przyjąć, czego załóżmy zrobić nie chcę. (no tylko jak to teraz tej osobie powiedziec, ze nie chce jej kassy).




Z uwagi na tytuł obstawiałbym tę pierwszą opcję.


jest jeszcze trzecie rozwiązanie, ale jeszcze chwile poczekam.

Data: 2017-09-12 12:10:23
Autor: radekp@konto.pl
Zwrot darowizny
Sun, 10 Sep 2017 19:00:48 -0500, w <op4jnh$2ip$1@dont-email.me>, witek
<witek7205@gazeta.pl> napisał(-a):

to jak w takim razie nazwać to co jest na moim koncie?

Darowizna.

Data: 2017-09-12 12:22:32
Autor: Liwiusz
Zwrot darowizny
W dniu 2017-09-12 o 12:10, radekp@konto.pl pisze:
Sun, 10 Sep 2017 19:00:48 -0500, w <op4jnh$2ip$1@dont-email.me>, witek
<witek7205@gazeta.pl> napisał(-a):

to jak w takim razie nazwać to co jest na moim koncie?

Darowizna.

Nie, bo przesyłający nie miał zamiaru dokonać darowizny.

--
Liwiusz

Data: 2017-09-15 16:08:21
Autor: witek
Zwrot darowizny
On 9/12/2017 5:10 AM, radekp@konto.pl wrote:
Sun, 10 Sep 2017 19:00:48 -0500, w <op4jnh$2ip$1@dont-email.me>, witek
<witek7205@gazeta.pl> napisał(-a):

to jak w takim razie nazwać to co jest na moim koncie?

Darowizna.


bezedura.
ale o tym juz było.

Data: 2017-09-11 00:18:24
Autor: Robert Tomasik
Zwrot darowizny
W dniu 10-09-17 o 23:57, Liwiusz pisze:

hmm. Pewna osoba chce mi zwrócić darowiznę.
Pieniądze dostała kilka lat temu.
A teraz odesłała przelewem z opisem zwrot darowizny.
No i z czym to teraz ugryźć?
Skoro darowizna została przyjęta, i nie ma przesłanek do jej
unieważnienia, to nie istnieje coś takiego jak "zwrot darowizny".
Zatem albo przelew uznać za nienależny, albo za... darowiznę.
Z uwagi na tytuł obstawiałbym tę pierwszą opcję.

A ja akurat drugą. Dostał 5 lat temu 100 zł. Postanowił się zrewanżować
i też dać komuś 100 zł. A że głupio nazwał?

Data: 2017-09-10 19:01:35
Autor: witek
Zwrot darowizny
On 9/10/2017 5:18 PM, Robert Tomasik wrote:
W dniu 10-09-17 o 23:57, Liwiusz pisze:

hmm. Pewna osoba chce mi zwrócić darowiznę.
Pieniądze dostała kilka lat temu.
A teraz odesłała przelewem z opisem zwrot darowizny.
No i z czym to teraz ugryźć?
Skoro darowizna została przyjęta, i nie ma przesłanek do jej
unieważnienia, to nie istnieje coś takiego jak "zwrot darowizny".
Zatem albo przelew uznać za nienależny, albo za... darowiznę.
Z uwagi na tytuł obstawiałbym tę pierwszą opcję.

A ja akurat drugą. Dostał 5 lat temu 100 zł. Postanowił się zrewanżować
i też dać komuś 100 zł. A że głupio nazwał?


No, zawsze można dopytac i ustalic co miał na myśli.

Data: 2017-09-11 07:37:17
Autor: J.F.
Zwrot darowizny
Dnia Sun, 10 Sep 2017 23:57:05 +0200, Liwiusz napisał(a):
W dniu 2017-09-10 o 21:18, witek pisze:
hmm. Pewna osoba chce mi zwrócić darowiznę.
Pieniądze dostała kilka lat temu.
A teraz odesłała przelewem z opisem zwrot darowizny.
No i z czym to teraz ugryźć?

Skoro darowizna została przyjęta, i nie ma przesłanek do jej unieważnienia, to nie istnieje coś takiego jak "zwrot darowizny".

A nie mozna sie rozmyslic ?

Gorzej, jak urzad dojdzie do wniosku, ze to pozyczka byla :-)

Zatem albo przelew uznać za nienależny, albo za... darowiznę.
Z uwagi na tytuł obstawiałbym tę pierwszą opcję.

A dwie darowizny to nie pozyczka ? :-)

J.

Data: 2017-09-12 08:05:59
Autor: Liwiusz
Zwrot darowizny
W dniu 2017-09-11 o 07:37, J.F. pisze:

Skoro darowizna została przyjęta, i nie ma przesłanek do jej
unieważnienia, to nie istnieje coś takiego jak "zwrot darowizny".

A nie mozna sie rozmyslic ?

KC zamkli?

--
Liwiusz

Data: 2017-09-12 19:45:39
Autor: J.F.
Zwrot darowizny
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:op7tg7$nu3$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2017-09-11 o 07:37, J.F. pisze:
Skoro darowizna została przyjęta, i nie ma przesłanek do jej
unieważnienia, to nie istnieje coś takiego jak "zwrot darowizny".
A nie mozna sie rozmyslic ?
KC zamkli?

Dzieki za podpowiedz.
I twierdzisz, ze nie istnieje "zwrot darowizny" ?

art 895, 897

SIe okazuje, ze to nie takie glupie zwrocic darowizne :-)

J.

Data: 2017-09-13 02:07:28
Autor: Liwiusz
Zwrot darowizny
W dniu 2017-09-12 o 19:45, J.F. pisze:
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:op7tg7$nu3$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2017-09-11 o 07:37, J.F. pisze:
Skoro darowizna została przyjęta, i nie ma przesłanek do jej
unieważnienia, to nie istnieje coś takiego jak "zwrot darowizny".
A nie mozna sie rozmyslic ?
KC zamkli?

Dzieki za podpowiedz.
I twierdzisz, ze nie istnieje "zwrot darowizny" ?

Jakbyś umiał czytać, to byś wiedział, że literalnie kilka linijek wyżej pisałem, że pod pewnymi warunkami może dojść do obowiązku zwrotu darowizny :)

art 895, 897

SIe okazuje, ze to nie takie glupie zwrocic darowizne :-)

Bez ustawowego powodu nie można.

--
Liwiusz

Data: 2017-09-13 12:45:42
Autor: J.F.
Zwrot darowizny
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:op9ss1$d0m$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2017-09-12 o 19:45, J.F. pisze:
Skoro darowizna została przyjęta, i nie ma przesłanek do jej
unieważnienia, to nie istnieje coś takiego jak "zwrot darowizny".
A nie mozna sie rozmyslic ?
KC zamkli?

Dzieki za podpowiedz.
I twierdzisz, ze nie istnieje "zwrot darowizny" ?

Jakbyś umiał czytać, to byś wiedział, że literalnie kilka linijek wyżej pisałem, że pod pewnymi warunkami może dojść do obowiązku zwrotu darowizny :)

art 895, 897
SIe okazuje, ze to nie takie glupie zwrocic darowizne :-)

Bez ustawowego powodu nie można.

Po pobieznym przejrzeniu nie widze nigdzie zapisu ze "darowizna nie moze byc zwrocona bez powodu".
Potrafisz wskazac ?

A co nie jest zabronione, to jest dozwolone ?

Natomiast ... chcac sie zabezpieczyc przed skutkami z art 897 w przyszlosci ... moze lepiej darowizne zwrocic juz teraz ?
I mowisz, ze wczesniej zwrocic nie mozna ?
Ja tam nic takiego wyczytac nie moge, no ale ja nie jestem SSN.

J.

Data: 2017-09-13 12:56:12
Autor: Liwiusz
Zwrot darowizny
W dniu 2017-09-13 o 12:45, J.F. pisze:
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:op9ss1$d0m$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2017-09-12 o 19:45, J.F. pisze:
Skoro darowizna została przyjęta, i nie ma przesłanek do jej
unieważnienia, to nie istnieje coś takiego jak "zwrot darowizny".
A nie mozna sie rozmyslic ?
KC zamkli?

Dzieki za podpowiedz.
I twierdzisz, ze nie istnieje "zwrot darowizny" ?

Jakbyś umiał czytać, to byś wiedział, że literalnie kilka linijek wyżej pisałem, że pod pewnymi warunkami może dojść do obowiązku zwrotu darowizny :)

art 895, 897
SIe okazuje, ze to nie takie glupie zwrocic darowizne :-)

Bez ustawowego powodu nie można.

Po pobieznym przejrzeniu nie widze nigdzie zapisu ze "darowizna nie moze byc zwrocona bez powodu".
Potrafisz wskazac ?

Wynika to z faktu, że darowizna z samej swojej definicji nie podlega zwrotowi, więc jedyne co można badać, to to, czy została przyjęta, oraz czy zaistniała ustawowa przesłanka do jej cofnięcia przez darczyńcę.

I o ile można uznać, że jak dostajesz darowiznę, której nie chcesz przyjąć, to ją niezwłocznie zwracasz, o tyle zrobienie tego po kilku latach... no świadczy o tym, że nie ma czego zwracać, bo darowizna została już przyjęta (ciekawe jak w tej konkretnej sytuacji wyglądała sprawa podatków od darowizny).


A co nie jest zabronione, to jest dozwolone ?

No toż to właśnie jest zabronione - darowizna jest świadczeniem bez ekwiwalentu - i skoro się ją przyjęło, to nie ma podstawy do zwrotu.

--
Liwiusz

Data: 2017-09-14 20:12:34
Autor: J.F.
Zwrot darowizny
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:opb2sf$sho$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2017-09-13 o 12:45, J.F. pisze:
art 895, 897
SIe okazuje, ze to nie takie glupie zwrocic darowizne :-)

Bez ustawowego powodu nie można.

Po pobieznym przejrzeniu nie widze nigdzie zapisu ze "darowizna nie moze byc zwrocona bez powodu".
Potrafisz wskazac ?

Wynika to z faktu, że darowizna z samej swojej definicji nie podlega zwrotowi, więc jedyne co można badać, to to, czy została przyjęta, oraz czy zaistniała ustawowa przesłanka do jej cofnięcia przez darczyńcę.

Hm, sam KC te definicje podwaza, skoro wprowadza mozliwosc odwołania darowizny.

Ale ... zupelnie nie widze sprzecznosci z definicja, gdy obdarowany dobrowolnie darowizne zwraca.

I o ile można uznać, że jak dostajesz darowiznę, której nie chcesz przyjąć, to ją niezwłocznie zwracasz, o tyle zrobienie tego po kilku latach... no świadczy o tym, że nie ma czego zwracać, bo darowizna została już przyjęta (ciekawe jak w tej konkretnej sytuacji wyglądała sprawa podatków od darowizny).

Ciekawy wyrok
http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/7C5DF7FB64

O ile rozumiem - z chwila przyjecia darowizny powstaje obowiazek podatkowy, a pozniejszy zwrot nic tu nie zmienia.
Aczkolwiek ... trzeba sie bylo poradzic prawnika przy spisywaniu umowy, to moze by zmienilo :-)


Za to jesli dobrze rozumiem inna decyzje
http://www.podatki.abc.com.pl/czytaj/-/artykul/zwrot-darowizny-bez-podatku
zwrot darowizny nie wymaga zaplacenia podatku przez niedawnego darczyncze.
Ale ... czy to wynika z tego, ze to jest uneiwaznienie darowizny, czy dlatego zwrot nie jest jawnie oblozony podatkiem w ustawie ?
I tak do konca z tresci nie wynika - szwagier zwrocil z wlasnej inicjatywy, czy na skutek odwolania :-)


A co nie jest zabronione, to jest dozwolone ?
No toż to właśnie jest zabronione - darowizna jest świadczeniem bez ekwiwalentu - i skoro się ją przyjęło, to nie ma podstawy do zwrotu.

Nie przekonales mnie :-)
Jest dobrowolna umowa, to czemu nie mozna by umowy dobrowolnie rozwiazac ?
Niestety, wiekszosc omowien dotyczy odwolania, widac dobrowolnie nikt nie zwraca :-)

Ale ... jesli dobrze zrozumialem znaczenie "ekwiwalentu", to  jest pare razy w KC wymieniony.

J.

Data: 2017-09-15 09:38:33
Autor: Liwiusz
Zwrot darowizny
W dniu 2017-09-14 o 20:12, J.F. pisze:
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:opb2sf$sho$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2017-09-13 o 12:45, J.F. pisze:
art 895, 897
SIe okazuje, ze to nie takie glupie zwrocic darowizne :-)

Bez ustawowego powodu nie można.

Po pobieznym przejrzeniu nie widze nigdzie zapisu ze "darowizna nie moze byc zwrocona bez powodu".
Potrafisz wskazac ?

Wynika to z faktu, że darowizna z samej swojej definicji nie podlega zwrotowi, więc jedyne co można badać, to to, czy została przyjęta, oraz czy zaistniała ustawowa przesłanka do jej cofnięcia przez darczyńcę.

Hm, sam KC te definicje podwaza, skoro wprowadza mozliwosc odwołania darowizny.

Ale to darczyńca odwołuje, a nie obdarowany.

Ale ... zupelnie nie widze sprzecznosci z definicja, gdy obdarowany dobrowolnie darowizne zwraca.

Czyli dokonuje drugiej darowizny.

A co nie jest zabronione, to jest dozwolone ?
No toż to właśnie jest zabronione - darowizna jest świadczeniem bez ekwiwalentu - i skoro się ją przyjęło, to nie ma podstawy do zwrotu.

Nie przekonales mnie :-)
Jest dobrowolna umowa, to czemu nie mozna by umowy dobrowolnie rozwiazac ?

Bo umowa została już zrealizowana w momencie przyjęcia darowizny, więc nie ma czego rozwiązywać.

Niestety, wiekszosc omowien dotyczy odwolania, widac dobrowolnie nikt nie zwraca :-)

Bo to nie pożyczka, aby trzeba było zwracać. Skoro przyjął darowiznę, to brak podstawy do zwrotu.

--
Liwiusz

Data: 2017-09-15 22:16:49
Autor: J.F.
Zwrot darowizny
Dnia Fri, 15 Sep 2017 09:38:33 +0200, Liwiusz napisał(a):
W dniu 2017-09-14 o 20:12, J.F. pisze:
SIe okazuje, ze to nie takie glupie zwrocic darowizne :-)

Bez ustawowego powodu nie można.

Po pobieznym przejrzeniu nie widze nigdzie zapisu ze "darowizna nie moze byc zwrocona bez powodu".
Potrafisz wskazac ?

Wynika to z faktu, że darowizna z samej swojej definicji nie podlega zwrotowi, więc jedyne co można badać, to to, czy została przyjęta, oraz czy zaistniała ustawowa przesłanka do jej cofnięcia przez darczyńcę.

Hm, sam KC te definicje podwaza, skoro wprowadza mozliwosc odwołania darowizny.

Ale to darczyńca odwołuje, a nie obdarowany.

"z definicji", to rzecz podarowana przechodzi na wlasnosc
obdarowanego, wiec jakim prawem darczynca mialby nia dalej dysponowac?

Ale widac takie prawo jest konieczne, wiec ustawa precyzuje kiedy
darczynca moze odwolac.

Ale po co jakies prawo, jesli to obdarowany chce zwrocic ?

Ale ... zupelnie nie widze sprzecznosci z definicja, gdy obdarowany dobrowolnie darowizne zwraca.

Czyli dokonuje drugiej darowizny.

W art 897 to jakby inaczej sformulowane.


A co nie jest zabronione, to jest dozwolone ?
No toż to właśnie jest zabronione - darowizna jest świadczeniem bez ekwiwalentu - i skoro się ją przyjęło, to nie ma podstawy do zwrotu.

Nie przekonales mnie :-)
Jest dobrowolna umowa, to czemu nie mozna by umowy dobrowolnie rozwiazac ?

Bo umowa została już zrealizowana w momencie przyjęcia darowizny, więc nie ma czego rozwiązywać.

A jak kupie w sklepie buty (i zaplace) to umowa zostala zostala
zrealizowana ? A rozwiazac mozna (tzn za obustronna zgoda).

A jak kupie od kogos samochod ? Albo dom ?

O rozwiazaniu umowy KC wspomina w sposob ogolny - wiec czemu darowizna
mialaby byc wyjatkiem.


Niestety, wiekszosc omowien dotyczy odwolania, widac dobrowolnie nikt nie zwraca :-)
Bo to nie pożyczka, aby trzeba było zwracać.

Oj, sie okazuje, ze w pewnym stopniu pozyczka
Skoro przyjął darowiznę, to brak podstawy do zwrotu.

No ale czy podstawa potrzebna :-)

J.

Data: 2017-09-15 16:14:32
Autor: witek
Zwrot darowizny
On 9/14/2017 1:12 PM, J.F. wrote:
Nie przekonales mnie :-)
Jest dobrowolna umowa, to czemu nie mozna by umowy dobrowolnie rozwiazac ?

To tak jakbyś chciał się zwolnić z pracy po okresie na ktory zostałeś zatrudniony.

Rozumiesz ze nie można rozwiązać umowy, która się wykonanła.
Tak samo jak nie możesz rozwiązać umowy o położenie kafelek, które już leżą, ani rozmyślić się u dentysty po wyrwaniu zęba.

I w ustawach zapisów, że tego nie wolno też nie znajdziesz.

Data: 2017-09-16 17:27:12
Autor: J.F.
Zwrot darowizny
Dnia Fri, 15 Sep 2017 16:14:32 -0500, witek napisał(a):
On 9/14/2017 1:12 PM, J.F. wrote:
Nie przekonales mnie :-)
Jest dobrowolna umowa, to czemu nie mozna by umowy dobrowolnie rozwiazac ?

To tak jakbyś chciał się zwolnić z pracy po okresie na ktory zostałeś zatrudniony.
Rozumiesz ze nie można rozwiązać umowy, która się wykonanła.

Ale buty do sklepu oddac moge.
Wiec jedne umowy sa takie, ze mozna wycofac, a inne nie :-)

Tak samo jak nie możesz rozwiązać umowy o położenie kafelek, które już leżą,

Polemizowalbym. Moga lezec krzywo, albo odpadac - i sie robi problem.

ani rozmyślić się u dentysty po wyrwaniu zęba.

Ano nie mozesz.

Ale np jedziesz do mechanika, bo auto czasem gasnie, mechanik mowi, ze
znalazl, uszkodzona pompa paliwa, wymienil, placisz za pompe i robote,
odjezdzasz ... i auto gasnie :-)

I w ustawach zapisów, że tego nie wolno też nie znajdziesz.

A znajde, ze buty moge oddac ?

J.

Data: 2017-09-17 16:48:36
Autor: Liwiusz
Zwrot darowizny
W dniu 2017-09-16 o 17:27, J.F. pisze:
Dnia Fri, 15 Sep 2017 16:14:32 -0500, witek napisał(a):
On 9/14/2017 1:12 PM, J.F. wrote:
Nie przekonales mnie :-)
Jest dobrowolna umowa, to czemu nie mozna by umowy dobrowolnie rozwiazac ?

To tak jakbyś chciał się zwolnić z pracy po okresie na ktory zostałeś
zatrudniony.
Rozumiesz ze nie można rozwiązać umowy, która się wykonanła.

Ale buty do sklepu oddac moge.

Na jakiej podstawie? (No, jakaś podstawa jest, czy to 14 dni, czy rękojmia - i o to właśnie chodzi).

Wiec jedne umowy sa takie, ze mozna wycofac, a inne nie :-)

Zaczynasz rozumieć:)

Tak samo jak nie możesz rozwiązać umowy o położenie kafelek, które już
leżą,

Polemizowalbym. Moga lezec krzywo, albo odpadac - i sie robi problem.

Ale to reklamacja, a nie rozwiązanie umowy. Idąc tym tropem - jak dostaniesz darowiznę uszkodzonego komputera, to też możesz ją "rozwiązać" wyrzucając komputer na śmietnik. Ale jeśli będziesz chciał dać go komuś dalej (choćby darczyńcy), to będzie to już kolejna umowa darowizny.

Ale np jedziesz do mechanika, bo auto czasem gasnie, mechanik mowi, ze
znalazl, uszkodzona pompa paliwa, wymienil, placisz za pompe i robote,
odjezdzasz ... i auto gasnie :-)

I w ustawach zapisów, że tego nie wolno też nie znajdziesz.

A znajde, ze buty moge oddac ?

jw.

--
Liwiusz

Data: 2017-09-18 15:09:07
Autor: J.F.
Zwrot darowizny
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:opm204$hk9$2@node1.news.atman.pl...
W dniu 2017-09-16 o 17:27, J.F. pisze:
Dnia Fri, 15 Sep 2017 16:14:32 -0500, witek napisał(a):
Nie przekonales mnie :-)
Jest dobrowolna umowa, to czemu nie mozna by umowy dobrowolnie rozwiazac ?

To tak jakbyś chciał się zwolnić z pracy po okresie na ktory zostałeś
zatrudniony.
Rozumiesz ze nie można rozwiązać umowy, która się wykonanła.

Ale buty do sklepu oddac moge.

Na jakiej podstawie? (No, jakaś podstawa jest, czy to 14 dni, czy rękojmia - i o to właśnie chodzi).

Na podstawie porozumienia ze sklepem, jego dobrowolnej oferty ("przyjmujemy zwroty"), oraz przy zakupie na odleglosc - z mocy ustawy.
I ustawa w *** ma, ze umowa sie dokonala - tzn ja wplacilem pieniadze, a sklep dostarczyl towar :-)

Wiec jedne umowy sa takie, ze mozna wycofac, a inne nie :-)
Zaczynasz rozumieć:)

Skoro dochodzimy to pewnego consensusu, to teraz musicie mnie tylko przekonac, ze otrzymanej darowizny nie da sie zwrocic.
Tzn fizycznie sie nie da, a nie "bo nie ma podstawy" :-)

Tak samo jak nie możesz rozwiązać umowy o położenie kafelek, które już
leżą,

Polemizowalbym. Moga lezec krzywo, albo odpadac - i sie robi problem.

Ale to reklamacja, a nie rozwiązanie umowy.

Ktora moze sie skonczyc rozwiazaniem umowy za porozumieniem stron, mimo, ze kafelki juz przyklejone :-)

Idąc tym tropem - jak dostaniesz darowiznę uszkodzonego komputera, to też możesz ją "rozwiązać" wyrzucając komputer na śmietnik.

Nie widze zwiazku.

Ale jeśli będziesz chciał dać go komuś dalej (choćby darczyńcy), to będzie to już kolejna umowa darowizny.

Zgadzam sie, z wyjatkiem frazy w nawiasie :-)

J.

Data: 2017-09-18 20:42:41
Autor: witek
Zwrot darowizny
On 9/16/2017 10:27 AM, J.F. wrote:
Dnia Fri, 15 Sep 2017 16:14:32 -0500, witek napisał(a):
On 9/14/2017 1:12 PM, J.F. wrote:
Nie przekonales mnie :-)
Jest dobrowolna umowa, to czemu nie mozna by umowy dobrowolnie rozwiazac ?

To tak jakbyś chciał się zwolnić z pracy po okresie na ktory zostałeś
zatrudniony.
Rozumiesz ze nie można rozwiązać umowy, która się wykonanła.

Ale buty do sklepu oddac moge.

Bo tak zapisano w ustawie.
W innych przypadkach nie możesz odstapic od umowy już wykonanej.


Wiec jedne umowy sa takie, ze mozna wycofac, a inne nie :-)
Jak wyzej.
Wyjątek zapisano w ustawie.
Reszta jest na zasadzie dobrowolności drugiej strony.




Tak samo jak nie możesz rozwiązać umowy o położenie kafelek, które już
leżą,

Polemizowalbym. Moga lezec krzywo, albo odpadac - i sie robi problem.


Nie ma co polemizowac.
Umowy rozwiązać nie możesz. Mozesz co najwyzej żadać poprawek.


ani rozmyślić się u dentysty po wyrwaniu zęba.

Ano nie mozesz.

Ale np jedziesz do mechanika, bo auto czasem gasnie, mechanik mowi, ze
znalazl, uszkodzona pompa paliwa, wymienil, placisz za pompe i robote,
odjezdzasz ... i auto gasnie :-)

Dalej to samo.
Jeśli umowa była o usunięcie konkretnej usterki to nie została jeszcze wykonana... bo gasnie.

Jeśli nie gaśnie, to nie możesz pójść do faceta i powiedzieć, że chcesz rozwiązać umową o naprawę. Czyli on ci oddaje kase i psuje samochód.





I w ustawach zapisów, że tego nie wolno też nie znajdziesz.

A znajde, ze buty moge oddac ?


Oczywiscie,

Data: 2017-09-19 11:55:09
Autor: J.F.
Zwrot darowizny
Użytkownik "witek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:oppsmh$omp$1@dont-email.me...
On 9/16/2017 10:27 AM, J.F. wrote:
Dnia Fri, 15 Sep 2017 16:14:32 -0500, witek napisał(a):
On 9/14/2017 1:12 PM, J.F. wrote:
Nie przekonales mnie :-)
Jest dobrowolna umowa, to czemu nie mozna by umowy dobrowolnie rozwiazac ?

To tak jakbyś chciał się zwolnić z pracy po okresie na ktory zostałeś
zatrudniony.
Rozumiesz ze nie można rozwiązać umowy, która się wykonanła.

Ale buty do sklepu oddac moge.

Bo tak zapisano w ustawie.

To niech zapisza ze i umowe z dentysta mozna rozwiazac  :-)

W ustawie jasno zapisano dla jednego przypadku  (sprzedaz na odleglosc), pozostale juz nie tak jasno - ale o rozwiązaniu/odstąpieniu kodeks tak ogolnie wspomina.


W innych przypadkach nie możesz odstapic od umowy już wykonanej.
Wiec jedne umowy sa takie, ze mozna wycofac, a inne nie :-)
Jak wyzej.
Wyjątek zapisano w ustawie.
Reszta jest na zasadzie dobrowolności drugiej strony.

No i o to chodzi - ja chce darowizne dobrowolnie zwrocic, a wy mi ze sie nie da, ze nie ma podstawy, ze wykonana itp.

Co prawda watek się zacząl od tego, że darczynca nie chce, aby mu zwrocono, wiec dobrowolnosci drugiej strony nie ma.
Ale brak zgody, a nie brak podstawy :-)

Tak samo jak nie możesz rozwiązać umowy o położenie kafelek, które już
leżą,

Polemizowalbym. Moga lezec krzywo, albo odpadac - i sie robi problem.

Nie ma co polemizowac.
Umowy rozwiązać nie możesz. Mozesz co najwyzej żadać poprawek.

Umowa byla na 20m^2, a ja po 2 moge dojsc do wniosku, ze "pan mi wiecej kafelek psuc nie bedziesz".
Sąd oczywiscie moze to roznie ocenic, ale jak wykonawca uslyszy o oplacie za zmarnowane kafle, to tez zmieknie :-)

ani rozmyślić się u dentysty po wyrwaniu zęba.
Ano nie mozesz.

Ale np jedziesz do mechanika, bo auto czasem gasnie, mechanik mowi, ze
znalazl, uszkodzona pompa paliwa, wymienil, placisz za pompe i robote,
odjezdzasz ... i auto gasnie :-)

Dalej to samo.
Jeśli umowa była o usunięcie konkretnej usterki to nie została jeszcze wykonana... bo gasnie.

W zasadzie sie zgadzam, ale mechanik moze miec inne zdanie :-)

Jeśli nie gaśnie, to nie możesz pójść do faceta i powiedzieć, że chcesz rozwiązać umową o naprawę. Czyli on ci oddaje kase i psuje samochód.

Pozostaje kwestia co z zaplacona kwota :-)

I w ustawach zapisów, że tego nie wolno też nie znajdziesz.
A znajde, ze buty moge oddac ?
Oczywiscie,

a gdzie ?

J.

Zwrot darowizny

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona