Data: 2009-12-04 15:30:40 | |
Autor: Roger Perejro | |
Zwykła pisuarowa obłuda, czy zapotrzebowanie polityczne? | |
Pozytywnie oceniam działalność polityczną Aleksandra Kwaśniewskiego po 1989 r. w szczególności zaś pozytywnie oceniam okres jego prezydentury w latach 1995 - 2005." - pisze na swoim blogu... kojarzony z Radiem Maryja poseł PiS Zbigniew Girzyński.
Jeszcze kilka miesięcy temu, 1 kwietnia 2009 r. poseł mówił w TVN24, że "Kwaśniewski to znany krętacz i kłamczuszek", co przypomina w swoim blogu dziennikarz "Gazety" Dominik Uhlig. Czy był to tylko primaaprilisowy żart? Dziś podobnie jak wtedy Girzyński komentuje sprawę publikacji IPN w sprawie b. prezydenta. Ale wypowiada się zupełnie inaczej. Wytyka Kwaśniewskiemu wady - przypisując mu przyzwolenie na afery SLD, czy zachowanie na cmentarzu w Charkowie, ale też niespodziewanie chwali: "Oceniając całościowo działalność Aleksandra Kwaśniewskiego, zwłaszcza zaś realizowaną przez niego linię polityki zagranicznej uważam, że dobrze przysporzył się sprawie polskiej. (...) Potrafił się wówczas Aleksander Kwaśniewski swoim niegdysiejszym pryncypałom politycznym ze Wschodu "urwać". Czy się to komuś podobało czy nie, ogłosił się socjaldemokratą w europejskim stylu i tej linii się trzymał." http://wyborcza.pl/1,75248,7330963,Girzynski__Pozytywnie_oceniam_Kwasniewskiego.html Przemek -- "Przepraszam Ludwika Dorna za wypowiedź w dzienniku "Polska" z dnia 30.09.2008 r., w której zawarłem sugestię, iż Ludwik Dorn nie wywiązuje się z obowiązków alimentacyjnych wobec swoich dzieci. Wypowiedź ta naruszyła dobre imię, cześć Ludwika Dorna oraz szacunek do jego osoby jako człowieka, polityka i parlamentarzysty" - tak brzmi treść oświadczenia Jarosława Kaczyńskiego opublikowana na stronie szóstej dziennika." |
|