Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Życie mieszkańców Warszawy w latach 60.

Życie mieszkańców Warszawy w latach 60.

Data: 2015-03-26 07:38:41
Autor: Stachu Chebel
Życie mieszkańców Warszawy w latach 60.
Jaka była Warszawa w latach 60.? Jak wyglądało życie jej mieszkańców? Jak spędzało się wolny czas? Gdzie robiono zakupy? W co ubierali się warszawiacy?

http://wiadomosci.onet.pl/warszawa/zycie-mieszkancow-warszawy-w-latach-60/98edfl

Zdecydowanie było normalniej.

Data: 2015-03-26 16:49:59
Autor: Jakub A. Krzewicki
Życie mieszkańców Warszawy w latach 60.
Stachu Chebel wrote:

Jaka była Warszawa w latach 60.? Jak wyglądało życie jej mieszkańców? Jak
spędzało się wolny czas? Gdzie robiono zakupy? W co ubierali się
warszawiacy?

http://wiadomosci.onet.pl/warszawa/zycie-mieszkancow-warszawy-w-latach-60/98edfl

Zdecydowanie było normalniej.

E, chińszczyzny i japońszczyzny nie było. Jako amator kung-fu i anime czułbym się rozczarowany.

--
СВЕТ
МИР
ЗНАНИЕ

Data: 2015-03-26 18:28:43
Autor: Wiesiaczek
Życie mieszkańców Warszawy w latach 60.
W dniu 26.03.2015 o 16:49, Jakub A. Krzewicki pisze:
Stachu Chebel wrote:

Jaka była Warszawa w latach 60.? Jak wyglądało życie jej mieszkańców? Jak
spędzało się wolny czas? Gdzie robiono zakupy? W co ubierali się
warszawiacy?

http://wiadomosci.onet.pl/warszawa/zycie-mieszkancow-warszawy-w-latach-60/98edfl

Zdecydowanie było normalniej.

E, chińszczyzny i japońszczyzny nie było. Jako amator kung-fu i anime
czułbym się rozczarowany.

....ani hotdogĂłw ani reklam.
Jak żyć?




--
Wiesiaczek (dziś z DC)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" ®

Data: 2015-03-26 18:59:41
Autor: ada
Życie mieszkańców Warszawy w latach 60.
W dniu 2015-03-26 o 16:49, Jakub A. Krzewicki pisze:
Stachu Chebel wrote:

Jaka była Warszawa w latach 60.? Jak wyglądało życie jej mieszkańców? Jak
spędzało się wolny czas? Gdzie robiono zakupy? W co ubierali się
warszawiacy?

http://wiadomosci.onet.pl/warszawa/zycie-mieszkancow-warszawy-w-latach-60/98edfl

Zdecydowanie było normalniej.

E, chińszczyzny i japońszczyzny nie było. Jako amator kung-fu i anime
czułbym się rozczarowany.


Bruce Lee był w kinach...

Data: 2015-03-26 20:35:44
Autor: andal
Życie mieszkańców Warszawy w latach 60.
On Thu, 26 Mar 2015 18:59:41 +0100, ada wrote:

W dniu 2015-03-26 o 16:49, Jakub A. Krzewicki pisze:
Stachu Chebel wrote:

Jaka była Warszawa w latach 60.? Jak wyglądało życie jej mieszkańców?
Jak spędzało się wolny czas? Gdzie robiono zakupy? W co ubierali się
warszawiacy?

http://wiadomosci.onet.pl/warszawa/zycie-mieszkancow-warszawy-w-latach-60/98edfl

Zdecydowanie było normalniej.

E, chińszczyzny i japońszczyzny nie było. Jako amator kung-fu i anime
czułbym się rozczarowany.


Bruce Lee był w kinach...

moskiewskich, w ramach przyjazni z mao

Data: 2015-03-26 21:53:47
Autor: Ikselka
Życie mieszkańców Warszawy w latach 60.
Dnia Thu, 26 Mar 2015 18:59:41 +0100, ada napisał(a):

W dniu 2015-03-26 o 16:49, Jakub A. Krzewicki pisze:
Stachu Chebel wrote:

Jaka była Warszawa w latach 60.? Jak wyglądało życie jej mieszkańców? Jak
spędzało się wolny czas? Gdzie robiono zakupy? W co ubierali się
warszawiacy?

http://wiadomosci.onet.pl/warszawa/zycie-mieszkancow-warszawy-w-latach-60/98edfl

Zdecydowanie było normalniej.

E, chińszczyzny i japońszczyzny nie było. Jako amator kung-fu i anime
czułbym się rozczarowany.


Bruce Lee był w kinach...

W POLSCE??? - chyba Cię pogięło, no co za brednie. Najwyżej kapitan Sowa na
tropie, a przed filmem "zajawki" ideowokomunistyczne czytane przez
ulubieńca władzy - Łapickiego :->

PS. Ech, ludziska...
--
Ikselka
Lemingom mówię NIE!
http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/637293,nie-dezerterowac-przed-lemingami.html

Data: 2015-03-27 00:48:18
Autor: ada
Życie mieszkańców Warszawy w latach 60.
W dniu 2015-03-26 o 21:53, Ikselka pisze:
Dnia Thu, 26 Mar 2015 18:59:41 +0100, ada napisał(a):

W dniu 2015-03-26 o 16:49, Jakub A. Krzewicki pisze:
Stachu Chebel wrote:

Jaka była Warszawa w latach 60.? Jak wyglądało życie jej mieszkańców? Jak
spędzało się wolny czas? Gdzie robiono zakupy? W co ubierali się
warszawiacy?

http://wiadomosci.onet.pl/warszawa/zycie-mieszkancow-warszawy-w-latach-60/98edfl

Zdecydowanie było normalniej.

E, chińszczyzny i japońszczyzny nie było. Jako amator kung-fu i anime
czułbym się rozczarowany.


Bruce Lee był w kinach...

W POLSCE??? - chyba Cię pogięło, no co za brednie. Najwyżej kapitan Sowa na
tropie, a przed filmem "zajawki" ideowokomunistyczne czytane przez
ulubieńca władzy - Łapickiego :->

PS. Ech, ludziska...

Pierdolisz, w PRLu było najlepsze kino, wszystkie amerykańskie filmy leciały na bieżąco...

Data: 2015-03-26 22:35:43
Autor: Jakub A. Krzewicki
Życie mieszkańców Warszawy w latach 60.
ada wrote:

W dniu 2015-03-26 o 16:49, Jakub A. Krzewicki pisze:
Stachu Chebel wrote:

Jaka była Warszawa w latach 60.? Jak wyglądało życie jej mieszkańców?
Jak spędzało się wolny czas? Gdzie robiono zakupy? W co ubierali się
warszawiacy?

http://wiadomosci.onet.pl/warszawa/zycie-mieszkancow-warszawy-w-latach-60/98edfl

Zdecydowanie było normalniej.

E, chińszczyzny i japońszczyzny nie było. Jako amator kung-fu i anime
czułbym się rozczarowany.


Bruce Lee był w kinach...

We wczesnych latach 70-ych w Polsce było tylko kilka dobrze znanych wschodnich sztuk walki. Spośród nich najbardziej znane i cieszące się coraz większą popularnością były 2 japońskie sztuki walki – karate oraz judo. Inne, jak na przykład chińskie Kung Fu, były praktycznie nieznane. Było to spowodowane tym, że filmy Kung Fu, które tak bardzo spopularyzowały chińskie sztuki walki na Zachodzie były w Polsce niedostępne.

Więcej:
http://www.yang.pl/index.php/kung-fu/historia-kung-fu-w-polsce

--
СВЕТ
МИР
ЗНАНИЕ

Data: 2015-03-26 15:50:45
Autor: szklanynocnik
Życie mieszkańców Warszawy w latach 60.
użytkownik Jakub A.  Krzewicki napisał:

We wczesnych latach 70-ych w Polsce było tylko kilka dobrze znanych wschodnich sztuk walki. Spośród nich najbardziej znane i cieszące się coraz większą popularnością były 2 japońskie sztuki walki - karate oraz judo.


Teraz jest walka o zasiłek:) Walka o miejsce w kolejce
do przychodni, walka z urzędami, Woydakami itd.

Data: 2015-03-27 00:49:20
Autor: ada
Życie mieszkańców Warszawy w latach 60.
W dniu 2015-03-26 o 22:35, Jakub A. Krzewicki pisze:
ada wrote:

W dniu 2015-03-26 o 16:49, Jakub A. Krzewicki pisze:
Stachu Chebel wrote:

Jaka była Warszawa w latach 60.? Jak wyglądało życie jej mieszkańców?
Jak spędzało się wolny czas? Gdzie robiono zakupy? W co ubierali się
warszawiacy?

http://wiadomosci.onet.pl/warszawa/zycie-mieszkancow-warszawy-w-latach-60/98edfl

Zdecydowanie było normalniej.

E, chińszczyzny i japońszczyzny nie było. Jako amator kung-fu i anime
czułbym się rozczarowany.


Bruce Lee był w kinach...

We wczesnych latach 70-ych w Polsce było tylko kilka dobrze znanych
wschodnich sztuk walki. Spośród nich najbardziej znane i cieszące się coraz
większą popularnością były 2 japońskie sztuki walki – karate oraz judo.
Inne, jak na przykład chińskie Kung Fu, były praktycznie nieznane. Było to
spowodowane tym, że filmy Kung Fu, które tak bardzo spopularyzowały chińskie
sztuki walki na Zachodzie były w Polsce niedostępne.

Więcej:
http://www.yang.pl/index.php/kung-fu/historia-kung-fu-w-polsce


Wymyślasz, kiokuszinkai było popularne...

Data: 2015-03-26 20:34:36
Autor: andal
Życie mieszkańców Warszawy w latach 60.
On Thu, 26 Mar 2015 07:38:41 -0700, Stachu Chebel wrote:

Jaka była Warszawa w latach 60.? Jak wyglądało życie jej mieszkańców?
Jak spędzało się wolny czas? Gdzie robiono zakupy? W co ubierali się
warszawiacy?

http://wiadomosci.onet.pl/warszawa/zycie-mieszkancow-warszawy-w-latach-60/98edfl

Zdecydowanie było normalniej.

bylo super

do pucybuta mozna bylo sie dostac bez kolejki

a mlodziez zostawala gagarinem tez bez kolejki

tylko na ciuchach jakis tlok

Data: 2015-03-26 21:51:18
Autor: Ikselka
Życie mieszkańców Warszawy w latach 60.
Dnia Thu, 26 Mar 2015 07:38:41 -0700 (PDT), Stachu Chebel napisał(a):

Jaka była Warszawa w latach 60.? Jak wyglądało życie jej mieszkańców? Jak spędzało się wolny czas? Gdzie robiono zakupy? W co ubierali się warszawiacy?

http://wiadomosci.onet.pl/warszawa/zycie-mieszkancow-warszawy-w-latach-60/98edfl

Zdecydowanie było normalniej.

Za Stalina to wobec tego wg Ciebie raj istny był :->
--
Ikselka
Lemingom mówię NIE!
http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/637293,nie-dezerterowac-przed-lemingami.html

Data: 2015-03-26 22:27:37
Autor: Wiesiaczek
Życie mieszkańców Warszawy w latach 60.
W dniu 26.03.2015 o 21:51, Ikselka pisze:
Dnia Thu, 26 Mar 2015 07:38:41 -0700 (PDT), Stachu Chebel napisał(a):

Jaka była Warszawa w latach 60.? Jak wyglądało życie jej mieszkańców? Jak spędzało się wolny czas? Gdzie robiono zakupy? W co ubierali się warszawiacy?

http://wiadomosci.onet.pl/warszawa/zycie-mieszkancow-warszawy-w-latach-60/98edfl

Zdecydowanie było normalniej.

Za Stalina to wobec tego wg Ciebie raj istny był :->

No i po co się rzucasz?
Oczywiście, że było normalniej.
Matki nie sprzedawały nerek po to, żeby spłacać zaciągnięte długi a jak widać na fotkach, miasto było czyste i pozbawione reklam, ludzie przyzwoicie ubrani, nikt nie grzebał po śmietnikach...
Ech, można tak pisać godzinami ikselko.

I pamiętaj, ze to co tu widać było 15 lat od zakończenia wojny, gdy trzeba było budować i urządzać wszystko od zera.
Przypominam: Od "obalenia komunizmu" minęło ponad 25 lat. Ćwierć wieku!
I co?
Jedno wielkie gĂłwno! :(

--
Wiesiaczek (dziś z DC)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" ®

Data: 2015-03-26 22:29:17
Autor: u2
Życie mieszkańców Warszawy w latach 60.
W dniu 2015-03-26 o 22:27, Wiesiaczek pisze:
Przypominam: Od "obalenia komunizmu" minęło ponad 25 lat. Ćwierć wieku!
I co?
Jedno wielkie gĂłwno!


to ze wiesiaczek gwno to wiadomo od dawna:)))

--
General Skalski o zydach w UB :

"Rozanski, Zyd, kanalia najgorszego gatunku, razem z Brystigerowa, Fejginami, to wszystko (...) nie byli ludzie."

prof. PAN Krzysztof Jasiewicz o zydach :

"Zydow gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, ze sa narodem
wybranym. Czuja sie oni upowaznieni do interpretowania wszystkiego,
takze doktryny katolickiej. Cokolwiek bysmy zrobili, i tak bedzie
poddane ich krytyce - za malo, ze zle, ze zbyt malo ofiarnie. W moim
najglebszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Zydami, bo on do
niczego nie prowadzi... Ludzi, ktorzy uzywają slow 'antysemita',
'antysemicki', nalezy traktowac jak ludzi niegodnych debaty, ktorzy
usiluja niszczyc innych, gdy brakuje argumentow merytorycznych. To oni
tworza mowe nienawisci".

Data: 2015-03-27 02:04:02
Autor: Ikselka
Życie mieszkańców Warszawy w latach 60.
Dnia Thu, 26 Mar 2015 22:27:37 +0100, Wiesiaczek napisał(a):

W dniu 26.03.2015 o 21:51, Ikselka pisze:
Dnia Thu, 26 Mar 2015 07:38:41 -0700 (PDT), Stachu Chebel napisał(a):

Jaka była Warszawa w latach 60.? Jak wyglądało życie jej mieszkańców? Jak spędzało się wolny czas? Gdzie robiono zakupy? W co ubierali się warszawiacy?

http://wiadomosci.onet.pl/warszawa/zycie-mieszkancow-warszawy-w-latach-60/98edfl

Zdecydowanie było normalniej.

Za Stalina to wobec tego wg Ciebie raj istny był :->

No i po co się rzucasz?
Oczywiście, że było normalniej.
Matki nie sprzedawały nerek po to, żeby spłacać zaciągnięte długi a jak widać na fotkach, miasto było czyste i pozbawione reklam, ludzie przyzwoicie ubrani, nikt nie grzebał po śmietnikach...


Ile masz lat?
Gdzie pracowałeś za komuny?


Ech, można tak pisać godzinami ikselko.


NIEKTÓRZY mogą :->

I pamiętaj, ze to co tu widać było 15 lat od zakończenia wojny, gdy trzeba było budować i urządzać wszystko od zera.
Przypominam: Od "obalenia komunizmu" minęło ponad 25 lat. Ćwierć wieku!
I co?
Jedno wielkie gówno! :(

No pewnie - przez 25 lat nie odrobi się 50 lat komunistycznego upodlenia.
Na to trzeba ze 100 lat albo i 200 :->


--
Ikselka
Lemingom mówię NIE!
http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/637293,nie-dezerterowac-przed-lemingami.html

Data: 2015-03-27 06:03:44
Autor: Wiesiaczek
Życie mieszkańców Warszawy w latach 60.
W dniu 27.03.2015 o 02:04, Ikselka pisze:
Dnia Thu, 26 Mar 2015 22:27:37 +0100, Wiesiaczek napisał(a):

W dniu 26.03.2015 o 21:51, Ikselka pisze:
Dnia Thu, 26 Mar 2015 07:38:41 -0700 (PDT), Stachu Chebel napisał(a):

Jaka była Warszawa w latach 60.? Jak wyglądało życie jej mieszkańców? Jak spędzało się wolny czas? Gdzie robiono zakupy? W co ubierali się warszawiacy?

http://wiadomosci.onet.pl/warszawa/zycie-mieszkancow-warszawy-w-latach-60/98edfl

Zdecydowanie było normalniej.

Za Stalina to wobec tego wg Ciebie raj istny był :->

No i po co się rzucasz?
Oczywiście, że było normalniej.
Matki nie sprzedawały nerek po to, żeby spłacać zaciągnięte długi a jak
widać na fotkach, miasto było czyste i pozbawione reklam, ludzie
przyzwoicie ubrani, nikt nie grzebał po śmietnikach...


Ile masz lat?
Gdzie pracowałeś za komuny?

Mam dużo lat i pracowałem w kilkunastu różnych zakładach państwowych i prywatnych.
Co to ma do rzeczy?


Ech, można tak pisać godzinami ikselko.


NIEKTÓRZY mogą :->

Wszyscy mogą, bo lista jest dużo dłuższa niż to co w skrócie napisałem.
Popatrz n.p. na zdjęcie Dworca Śródmieście...
I pomyśl, że wybudowano go w krótkim czasie od podstaw (i wiele innych).
Tymczasem obecnie po 25 latach "rozwoju" z okzji Euro zaledwie byliśmy w stanie go pozamiatać a i tak zostało to spieprzone.


I pamiętaj, ze to co tu widać było 15 lat od zakończenia wojny, gdy
trzeba było budować i urządzać wszystko od zera.
Przypominam: Od "obalenia komunizmu" minęło ponad 25 lat. Ćwierć wieku!
I co?
Jedno wielkie gĂłwno! :(

No pewnie - przez 25 lat nie odrobi się 50 lat komunistycznego upodlenia.
Na to trzeba ze 100 lat albo i 200 :->

Możesz rozszerzyć, o jakim upodleniu piszesz?
Bezpłatne lecznictwo to dla Ciebie upodlenie a sprzedawanie własnych organów, żeby wyżywić dzieci to nie?
Zapewnienie pracy dla wszystkich to upodlenie, a powszechne zbieranie jedzenia po śmietnikach to nie?
Rozwinięty przemysł, budownictwo i rolnictwo to upodlenie a służba polskich żołnierzy jako najemników w amerykańskich misjach to nie?
Nie jest też upodleniem wysłanie milionów młodych ludzi do zmywania garów i podcierania dup naszym "wyzwolicielom" z Europy?
Chcesz więcej przykładów?

Opanuj się, bo to zaczyna trącić chorobą!


--
Wiesiaczek (dziś z DC)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" ®

Data: 2015-03-27 01:54:05
Autor: Stachu Chebel
Życie mieszkańców Warszawy w latach 60.
W dniu piątek, 27 marca 2015 06:04:02 UTC+1 użytkownik Wiesiaczek napisał:


Możesz rozszerzyć, o jakim upodleniu piszesz?
Bezpłatne lecznictwo to dla Ciebie upodlenie a sprzedawanie własnych organów, żeby wyżywić dzieci to nie?
Zapewnienie pracy dla wszystkich to upodlenie, a powszechne zbieranie jedzenia po śmietnikach to nie?
Rozwinięty przemysł, budownictwo i rolnictwo to upodlenie a służba polskich żołnierzy jako najemników w amerykańskich misjach to nie?
Nie jest też upodleniem wysłanie milionów młodych ludzi do zmywania garów i podcierania dup naszym "wyzwolicielom" z Europy?
Chcesz więcej przykładów?


Do tego można jeszcze dorzucić  poziom aktualnej edukacji. Gdzie patykiem nie rzucisz, to trafisz w "magistra" od marketingu i zarządzania, informatyka który nie umi napisać programu na przysłowiowe "2+2", a tymczasem z programu nauczania matematyki zniknęły takie działy jak geometria analityczna, podstawy rachunku różniczkowego itp. Nie zdziwi mnie jak za parę lat na maturze rozszerzonej z matmy trzeba będzie pokolorować małpę.Ale za to mamy religię!! Rocznie kosztuje nas to 1.3 mld zł. A zawodówek już nie ma. Zastąpiły je Wyższe Szkoły Zawodowe, buahahaha....

Data: 2015-03-27 12:53:13
Autor: Ikselka
Życie mieszkańców Warszawy w latach 60.
Dnia Fri, 27 Mar 2015 06:03:44 +0100, Wiesiaczek napisał(a):

W dniu 27.03.2015 o 02:04, Ikselka pisze:
Dnia Thu, 26 Mar 2015 22:27:37 +0100, Wiesiaczek napisał(a):

W dniu 26.03.2015 o 21:51, Ikselka pisze:
Dnia Thu, 26 Mar 2015 07:38:41 -0700 (PDT), Stachu Chebel napisał(a):

Jaka była Warszawa w latach 60.? Jak wyglądało życie jej mieszkańców? Jak spędzało się wolny czas? Gdzie robiono zakupy? W co ubierali się warszawiacy?

http://wiadomosci.onet.pl/warszawa/zycie-mieszkancow-warszawy-w-latach-60/98edfl

Zdecydowanie było normalniej.

Za Stalina to wobec tego wg Ciebie raj istny był :->

No i po co się rzucasz?
Oczywiście, że było normalniej.
Matki nie sprzedawały nerek po to, żeby spłacać zaciągnięte długi a jak
widać na fotkach, miasto było czyste i pozbawione reklam, ludzie
przyzwoicie ubrani, nikt nie grzebał po śmietnikach...


Ile masz lat?
Gdzie pracowałeś za komuny?

Mam dużo lat i pracowałem w kilkunastu różnych zakładach państwowych i prywatnych.
Co to ma do rzeczy?

Wszystko 3-]


Ech, można tak pisać godzinami ikselko.


NIEKTÓRZY mogą :->

Wszyscy mogą, bo lista jest dużo dłuższa niż to co w skrócie napisałem.
Popatrz n.p. na zdjęcie Dworca Śródmieście...
I pomyśl, że wybudowano go w krótkim czasie od podstaw (i wiele innych).
Tymczasem obecnie po 25 latach "rozwoju" z okzji Euro zaledwie byliśmy w stanie go pozamiatać a i tak zostało to spieprzone.

Już Ciwytłumaczyłam, dlaczego te 50 lat komunizmu nadrabiać będziemy ze
200.
 

I pamiętaj, ze to co tu widać było 15 lat od zakończenia wojny, gdy
trzeba było budować i urządzać wszystko od zera.
Przypominam: Od "obalenia komunizmu" minęło ponad 25 lat. Ćwierć wieku!
I co?
Jedno wielkie gówno! :(

No pewnie - przez 25 lat nie odrobi się 50 lat komunistycznego upodlenia.
Na to trzeba ze 100 lat albo i 200 :->

Możesz rozszerzyć, o jakim upodleniu piszesz?

WSZELKIM.

Bezpłatne lecznictwo to dla Ciebie upodlenie

Jakie "bezpłatne"? - łapówki dla lekarzy płynęły jak Missisipi.

a sprzedawanie własnych organów, żeby wyżywić dzieci to nie?

A co, kiedyś te organy były za darmo??

Zapewnienie pracy dla wszystkich to upodlenie,

Pracy? Gdzie Ty w komunizmie widziałeś "pracę"?

a powszechne zbieranie jedzenia po śmietnikach to nie?

Za komunizmu też grzebano w śmietnikach - nie widzę różnicy. No i jedzenie
nie powinno się marnować.

Rozwinięty przemysł, budownictwo i rolnictwo to upodlenie

Jakie???

a służba polskich żołnierzy jako najemników w amerykańskich misjach to nie?

Nie, zawodowa armia jest od tego, aby się szkoliła na innych wojnach, kiedy
nie ma wojny na miejscu. Komunistyczna miała wspólne poligony z armiami...
hmmm, bratnimi, czasem ją wys ano do Czechosłowacji, no a już takie ZOMO to
już w ogóle luksus, bo pałowanie miało żtp w spisie czynności i w grafiku
codziennym na mijescu w kraju - PAMIĘTAMY :->
Nie jest też upodleniem wysłanie milionów młodych ludzi do zmywania garów i podcierania dup naszym "wyzwolicielom" z Europy?

Wszystko to zrobiły im dzieci działaczy PZPR, siedzące na wierchuszce
dzisiejszej władzy.

Chcesz więcej przykładów?

Bardzo proszę, chętnie odpowiem.


Opanuj się, bo to zaczyna trącić chorobą!

Nawet nie mogę napisać "projekcja", bo Ty nie jesteś chory - I TO JEST
NIESTETY NAJGORSZE...


--
Ikselka
Lemingom mówię NIE!
http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/637293,nie-dezerterowac-przed-lemingami.html

Data: 2015-03-27 13:57:50
Autor: Wiesiaczek
Życie mieszkańców Warszawy w latach 60.
W dniu 27.03.2015 o 12:53, Ikselka pisze:
Dnia Fri, 27 Mar 2015 06:03:44 +0100, Wiesiaczek napisał(a):

W dniu 27.03.2015 o 02:04, Ikselka pisze:
Dnia Thu, 26 Mar 2015 22:27:37 +0100, Wiesiaczek napisał(a):

W dniu 26.03.2015 o 21:51, Ikselka pisze:
Dnia Thu, 26 Mar 2015 07:38:41 -0700 (PDT), Stachu Chebel napisał(a):

Jaka była Warszawa w latach 60.? Jak wyglądało życie jej mieszkańców? Jak spędzało się wolny czas? Gdzie robiono zakupy? W co ubierali się warszawiacy?

http://wiadomosci.onet.pl/warszawa/zycie-mieszkancow-warszawy-w-latach-60/98edfl

Zdecydowanie było normalniej.

Za Stalina to wobec tego wg Ciebie raj istny był :->

No i po co się rzucasz?
Oczywiście, że było normalniej.
Matki nie sprzedawały nerek po to, żeby spłacać zaciągnięte długi a jak
widać na fotkach, miasto było czyste i pozbawione reklam, ludzie
przyzwoicie ubrani, nikt nie grzebał po śmietnikach...


Ile masz lat?
Gdzie pracowałeś za komuny?

Mam dużo lat i pracowałem w kilkunastu różnych zakładach państwowych i
prywatnych.
Co to ma do rzeczy?

Wszystko 3-]

Nie pierdolcie tu ikselko tylko kurwa konkretnie!



Ech, można tak pisać godzinami ikselko.


NIEKTÓRZY mogą :->

Wszyscy mogą, bo lista jest dużo dłuższa niż to co w skrócie napisałem.
Popatrz n.p. na zdjęcie Dworca Śródmieście...
I pomyśl, że wybudowano go w krótkim czasie od podstaw (i wiele innych).
Tymczasem obecnie po 25 latach "rozwoju" z okzji Euro zaledwie byliśmy w
stanie go pozamiatać a i tak zostało to spieprzone.

Już Ciwytłumaczyłam, dlaczego te 50 lat komunizmu nadrabiać będziemy ze
200.


Niczego nie tłumaczyłaś, więc nie pierdolcie tu ikselko tylko kurwa konkretnie!


I pamiętaj, ze to co tu widać było 15 lat od zakończenia wojny, gdy
trzeba było budować i urządzać wszystko od zera.
Przypominam: Od "obalenia komunizmu" minęło ponad 25 lat. Ćwierć wieku!
I co?
Jedno wielkie gĂłwno! :(

No pewnie - przez 25 lat nie odrobi się 50 lat komunistycznego upodlenia.
Na to trzeba ze 100 lat albo i 200 :->

Możesz rozszerzyć, o jakim upodleniu piszesz?

WSZELKIM.


Nie pierdolcie tu ikselko tylko kurwa konkretnie!




Bezpłatne lecznictwo to dla Ciebie upodlenie

Jakie "bezpłatne"? - łapówki dla lekarzy płynęły jak Missisipi.

To chyba dano się nie leczyłaś i nie wiesz, jakie teraz się bierze łapówki.
Będąc w Meksyku na wycieczce spotkałem ludzi z Polski i okazało się, że jakżesz by inaczej - lekarzy.
Taki urlop to dla nich jak splunąć a za parę miesięcy spędzą urlop w Peru i paru innych interesujących krajach.
Za to ja nie przypominam sobie, żebym w PRL-u dawał lekarzom łapówki.
Nie było takiej potrzeby, do specjalisty nie czekało się po kilkanaście miesięcy.



a sprzedawanie własnych
organów, żeby wyżywić dzieci to nie?

A co, kiedyś te organy były za darmo??

Nie pierdol ikselka, Ĺźe nie rozumiesz pytania.
Organy były za darmo a dzieci miały co jeść.
A teraz  sprzedaĹź organĂłw jest dla niektĂłrych koniecznością Ĺźyciową!
I o tę konieczność życiową chodzi.
To jest właśnie upodlenie.

Zapewnienie pracy dla wszystkich to upodlenie,

Pracy? Gdzie Ty w komunizmie widziałeś "pracę"?

Jasne!
Zakłady pracy, szkoły, domy, same się kurwa wybudowały!
W stoczniach kurwa statki się rozmnażały przez pączkowanie a węgiel sam wyłaził z dziury!
Dośpiewaj sobie resztę, bo za długo o tym można by pisać a Ty i tak nie zrozumiesz.
Sam zresztą pracowałem w PRL-u i dlatego właśnie jestem dobrze wykształconym fachowcem, któremu teraz zachodnie firmy płacą wcale niemałą kasę.

a powszechne zbieranie
jedzenia po śmietnikach to nie?

Za komunizmu też grzebano w śmietnikach - nie widzę różnicy. No i jedzenie
nie powinno się marnować.

A ja widzę różnicę. Nikt nie musiał grzebać po to, żeby przeżyć.
Ale skoro masz takie poglądy, to kiedy zapraszasz rodzinę na śmietnik na kolację?


Rozwinięty przemysł, budownictwo i rolnictwo to upodlenie

Jakie???

To ja się pytam jakie?


a służba
polskich żołnierzy jako najemników w amerykańskich misjach to nie?

Nie, zawodowa armia jest od tego, aby się szkoliła na innych wojnach, kiedy
nie ma wojny na miejscu.

Ciekawy światopogląd. Wojny się organizuje w celach szkoleniowych, no no?
Najemnik to najemnik! To zwykły pies beż żadnej ideologi. Dla mnie to zwykły śmieć strzelający do cywilów.
Pomijam już fakt, że ta cała nasza "armia" mieści się na jednym stadionie szumnie zwanym "Narodowym", choć i tak mniejszym od tego, który był tam wcześniej.

Komunistyczna miała wspólne poligony z armiami...
hmmm, bratnimi, czasem ją wys ano do Czechosłowacji, no a już takie ZOMO to
już w ogóle luksus, bo pałowanie miało żtp w spisie czynności i w grafiku
codziennym na mijescu w kraju - PAMIĘTAMY :->

Napierdoliłaś tu mieszankę faktów i fantazji nie związanych ze sobą, więc trudni jest tu odpowiedzieć.
Dla przykładu: ZOMO nie miało nic wspólnego z armią i całe Twoje wywody i mlaskania mają podobną wartość.


Nie jest też upodleniem wysłanie milionów młodych ludzi do zmywania
garĂłw i podcierania dup naszym "wyzwolicielom" z Europy?

Wszystko to zrobiły im dzieci działaczy PZPR, siedzące na wierchuszce
dzisiejszej władzy.

Nie pierdolcie tu ikselko tylko kurwa konkretnie!



Chcesz więcej przykładów?

Bardzo proszę, chętnie odpowiem.

No to dla przykładu powiedz, dlaczego sejm zbierał się w nocy, żeby zrobić skok na Lasy Państwowe? To nie jest upodlenie?
Dlaczego zadłużono dobrze funkcjonujący kraj na sumy, których nie będziemy w stanie spłacić za 100 lat?
To nie jest upodlenie?

Opanuj się, bo to zaczyna trącić chorobą!

Nawet nie mogę napisać "projekcja", bo Ty nie jesteś chory - I TO JEST
NIESTETY NAJGORSZE...

Ale lustro w domu masz?
....niewaĹźne.
Lepiej rozejrzyj się za młotkiem.


--
Wiesiaczek (dziś z DC)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" ®

Data: 2015-03-27 14:39:30
Autor: Ikselka
Życie mieszkańców Warszawy w latach 60.
Dnia Fri, 27 Mar 2015 13:57:50 +0100, Wiesiaczek napisał(a):

W dniu 27.03.2015 o 12:53, Ikselka pisze:
Dnia Fri, 27 Mar 2015 06:03:44 +0100, Wiesiaczek napisał(a):

W dniu 27.03.2015 o 02:04, Ikselka pisze:
Dnia Thu, 26 Mar 2015 22:27:37 +0100, Wiesiaczek napisał(a):

W dniu 26.03.2015 o 21:51, Ikselka pisze:
Dnia Thu, 26 Mar 2015 07:38:41 -0700 (PDT), Stachu Chebel napisał(a):

Jaka była Warszawa w latach 60.? Jak wyglądało życie jej mieszkańców? Jak spędzało się wolny czas? Gdzie robiono zakupy? W co ubierali się warszawiacy?

http://wiadomosci.onet.pl/warszawa/zycie-mieszkancow-warszawy-w-latach-60/98edfl

Zdecydowanie było normalniej.

Za Stalina to wobec tego wg Ciebie raj istny był :->

No i po co się rzucasz?
Oczywiście, że było normalniej.
Matki nie sprzedawały nerek po to, żeby spłacać zaciągnięte długi a jak
widać na fotkach, miasto było czyste i pozbawione reklam, ludzie
przyzwoicie ubrani, nikt nie grzebał po śmietnikach...


Ile masz lat?
Gdzie pracowałeś za komuny?

Mam dużo lat i pracowałem w kilkunastu różnych zakładach państwowych i
prywatnych.
Co to ma do rzeczy?

Wszystko 3-]

Nie pierdolcie tu ikselko tylko kurwa konkretnie!

"Wicie rozumicie towarzyszu" dopowiedz jeszcze 3-/  //to bardzo konkretny
konkret...



Ech, można tak pisać godzinami ikselko.


NIEKTÓRZY mogą :->

Wszyscy mogą, bo lista jest dużo dłuższa niż to co w skrócie napisałem.
Popatrz n.p. na zdjęcie Dworca Śródmieście...
I pomyśl, że wybudowano go w krótkim czasie od podstaw (i wiele innych).
Tymczasem obecnie po 25 latach "rozwoju" z okzji Euro zaledwie byliśmy w
stanie go pozamiatać a i tak zostało to spieprzone.

Już Ciwytłumaczyłam, dlaczego te 50 lat komunizmu nadrabiać będziemy ze
200.

Niczego nie tłumaczyłaś, więc nie pierdolcie tu ikselko tylko kurwa konkretnie!


J.w.



I pamiętaj, ze to co tu widać było 15 lat od zakończenia wojny, gdy
trzeba było budować i urządzać wszystko od zera.
Przypominam: Od "obalenia komunizmu" minęło ponad 25 lat. Ćwierć wieku!
I co?
Jedno wielkie gówno! :(

No pewnie - przez 25 lat nie odrobi się 50 lat komunistycznego upodlenia.
Na to trzeba ze 100 lat albo i 200 :->

Możesz rozszerzyć, o jakim upodleniu piszesz?

WSZELKIM.

Nie pierdolcie tu ikselko tylko kurwa konkretnie!


J.w.



Bezpłatne lecznictwo to dla Ciebie upodlenie

Jakie "bezpłatne"? - łapówki dla lekarzy płynęły jak Missisipi.

To chyba dano się nie leczyłaś i nie wiesz, jakie teraz się bierze łapówki.
Będąc w Meksyku na wycieczce spotkałem ludzi z Polski i okazało się, że jakżesz by inaczej - lekarzy.

Czyli nihil novi - kiedyś jeździli do Kenii, tysz goronco :->

Taki urlop to dla nich jak splunąć a za parę miesięcy spędzą urlop w Peru i paru innych interesujących krajach.

J.w.

Za to ja nie przypominam sobie, żebym w PRL-u dawał lekarzom łapówki.
Nie było takiej potrzeby, do specjalisty nie czekało się po kilkanaście miesięcy.

Do DOBREGO?  - ależ czekało się tylko tyle, aż się zapłaciło (za operację
itp).


a sprzedawanie własnych
organów, żeby wyżywić dzieci to nie?

A co, kiedyś te organy były za darmo??

Nie pierdol ikselka, że nie rozumiesz pytania.
Organy były za darmo

A tak, były organy za darmo - MO :->


a dzieci miały co jeść.

Żtp "nie pierdol"! - niejednokrotnie stałam pół dnia po 2 parówki albo
półtora zgniłego banana dla dziecka :-}}}}}}}}}}}


A teraz  sprzedaż organów jest dla niektórych koniecznością życiową!
I o tę konieczność życiową chodzi.
To jest właśnie upodlenie.

Jak już pisałam - te pretensje skieruj do postkomunistycznego rządu PO.



Zapewnienie pracy dla wszystkich to upodlenie,

Pracy? Gdzie Ty w komunizmie widziałeś "pracę"?

Jasne!
Zakłady pracy, szkoły, domy,


....i Pałac Kultury i Nauki (zapomniałes)


same się kurwa wybudowały!

No NIE! - dzięki wydatnej pomocy bratniego ZSRR oraz dzięki 100-krotnemu
wzrostowi wydajności pracy!
:-]


W stoczniach kurwa statki się rozmnażały przez pączkowanie a węgiel sam wyłaził z dziury!

To wszystko własnie było zadłużaniem kraju. Tak jak te "darmowe" organy i
leczenie.


Dośpiewaj sobie resztę, bo za długo o tym można by pisać a Ty i tak nie zrozumiesz.
Sam zresztą pracowałem w PRL-u i dlatego właśnie jestem dobrze wykształconym fachowcem, któremu teraz zachodnie firmy płacą wcale niemałą kasę.

NO TO CZEGO PŁACZESZ? - odebrałes świetne wykształcenie za DARMO, CZYLI
MIAŁES SWÓJ UDZIAŁ W ZADŁUŻANIU KRAJU.


a powszechne zbieranie
jedzenia po śmietnikach to nie?

Za komunizmu też grzebano w śmietnikach - nie widzę różnicy. No i jedzenie
nie powinno się marnować.

A ja widzę różnicę. Nikt nie musiał grzebać po to, żeby przeżyć.
Ale skoro masz takie poglądy, to kiedy zapraszasz rodzinę na śmietnik na kolację?

Dzieki Bogu nie muszę na śmietnik, a mogę do stołu - POMIMO
eksterminacyjnej komuny mąż jakoś zdołał przetrwać i nas utrzymać.


Rozwinięty przemysł, budownictwo i rolnictwo to upodlenie

Jakie???

To ja się pytam jakie?

Ja się pytam "jakie rozwinięte rolnictwo" (i inne) :->
Masz na myśli PGRy????? Tę fikcję, moralną i socjalną degrengoladę,
rozkradanie mienia oraz dekultywację ziemi, tudzież miliardowe straty?



a służba
polskich żołnierzy jako najemników w amerykańskich misjach to nie?

Nie, zawodowa armia jest od tego, aby się szkoliła na innych wojnach, kiedy
nie ma wojny na miejscu.

Ciekawy światopogląd. Wojny się organizuje w celach szkoleniowych, no no?

Nie - ARMIĘ się tam wysyła w ramach sojuszy.


Najemnik to najemnik! To zwykły pies beż żadnej ideologi. Dla mnie to zwykły śmieć strzelający do cywilów.

No cóż, armia zawodowa to armia na KAZDY rozkaz, za to im płacą.
Czy Twój syn byl może powołany do woja w PRL?
:->


Pomijam już fakt, że ta cała nasza "armia" mieści się na jednym stadionie szumnie zwanym "Narodowym", choć i tak mniejszym od tego, który był tam wcześniej.

A po co nam większa? - żeby więcej ludzi zamienić w mielonkę w te 7 godzin,
jakie mają wytrzymać zanim Ruscy opanują całe terytorium Polski?


Komunistyczna miała wspólne poligony z armiami...
hmmm, bratnimi, czasem ją wys ano do Czechosłowacji, no a już takie ZOMO to
już w ogóle luksus, bo pałowanie miało żtp w spisie czynności i w grafiku
codziennym na mijescu w kraju - PAMIĘTAMY :->

Napierdoliłaś tu mieszankę faktów i fantazji nie związanych ze sobą, więc trudni jest tu odpowiedzieć.

Operacja "Dunaj".


Dla przykładu: ZOMO nie miało nic wspólnego z armią i całe Twoje wywody i mlaskania mają podobną wartość.

Wiem, ze nie miało z armią - ale miało ze społeczeństwem :-> Bardzo
szczególne związki :->


Nie jest też upodleniem wysłanie milionów młodych ludzi do zmywania
garów i podcierania dup naszym "wyzwolicielom" z Europy?

Wszystko to zrobiły im dzieci działaczy PZPR, siedzące na wierchuszce
dzisiejszej władzy.

Nie pierdolcie tu ikselko tylko kurwa konkretnie!

Wicie, rozumicie:
http://www.wykop.pl/ramka/1343823/komunistyczne-klany/



Chcesz więcej przykładów?

Bardzo proszę, chętnie odpowiem.

No to dla przykładu powiedz, dlaczego sejm zbierał się w nocy, żeby zrobić skok na Lasy Państwowe? To nie jest upodlenie?

Pewnie w dzień byłoby widać, że zielone jest w środku czerwone :->


Dlaczego zadłużono dobrze funkcjonujący kraj na sumy, których nie będziemy w stanie spłacić za 100 lat?

Zadłużanie trwało 50 lat wczesniej już - przynajmniej od Gomułki.

To nie jest upodlenie?

Owszem - nawet upodlający ci sami :->


Opanuj się, bo to zaczyna trącić chorobą!

Nawet nie mogę napisać "projekcja", bo Ty nie jesteś chory - I TO JEST
NIESTETY NAJGORSZE...

Ale lustro w domu masz?
...nieważne.
Lepiej rozejrzyj się za młotkiem.

A wiesz, czasem już mam taki odruch...



--
Ikselka
Lemingom mówię NIE!
http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/637293,nie-dezerterowac-przed-lemingami.html

Data: 2015-03-27 15:16:24
Autor: Wiesiaczek
Życie mieszkańców Warszawy w latach 60.
W dniu 27.03.2015 o 14:39, Ikselka pisze:
.....

Ale lustro w domu masz?
...niewaĹźne.
Lepiej rozejrzyj się za młotkiem.

A wiesz, czasem juĹź mam taki odruch...

To wal ikselka wal!
Bo z tego co napisałaś to ja już nie żyję i 90% Polaków też już nie żyje!
Produkcji w PRL-u nie było, rolnictwa nie było, lekarze tylko za pieniądze, wszyscy żyli z pożyczek... na śmietnikach...i handlowali organami...
PGR-y to "Tę fikcję, moralną i socjalną degrengoladę,
rozkradanie mienia oraz dekultywację ziemi, tudzież miliardowe straty?"

Jak to możliwe, że 38 milionów ludzi przeżyło 50 lat
w tamtym systemie?

Ech, lekarz naprawdę jest tu bezsilny...
Wal ikselka wal!

--
Wiesiaczek (dziś z DC)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" ®

Data: 2015-03-27 08:30:41
Autor: kogutek444
Życie mieszkańców Warszawy w latach 60.
W dniu piątek, 27 marca 2015 15:16:25 UTC+1 użytkownik Wiesiaczek napisał:
W dniu 27.03.2015 o 14:39, Ikselka pisze:
....

>> Ale lustro w domu masz?
>> ...nieważne.
>> Lepiej rozejrzyj się za młotkiem.
>
> A wiesz, czasem już mam taki odruch...

To wal ikselka wal!
Bo z tego co napisałaś to ja już nie żyję i 90% Polaków też już nie żyje!
Produkcji w PRL-u nie było, rolnictwa nie było, lekarze tylko za pieniądze, wszyscy żyli z pożyczek... na śmietnikach...i handlowali organami...
PGR-y to "Tę fikcję, moralną i socjalną degrengoladę,
rozkradanie mienia oraz dekultywację ziemi, tudzież miliardowe straty?"

Jak to możliwe, że 38 milionów ludzi przeżyło 50 lat
w tamtym systemie?

Ech, lekarz naprawdę jest tu bezsilny...
Wal ikselka wal!

-- Wiesiaczek (dziś z DC)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)

To był cud że przeżyliśmy. Octem poili Jezusa i wtedy tylko święty ocet był w sklepach i dlatego przeżyliśmy. Innego wytłumaczenia nie ma.

Data: 2015-03-27 10:41:29
Autor: szklanynocnik
Życie mieszkańców Warszawy w latach 60.
użytkownik kogut...@gmail.com napisał:
 
To był cud że przeżyliśmy.


A zboże, mięso szło do ruskich?
A zobowiązania  za dekret bieruta były rozłożona polsce na 20 lat?
Żydostu z UK Polska tez zapłaciła, dlaczego dzić żydostwo
z UK naciska na Polske?
Jeśli usa uznały że żydowskie roszczenia zostały zaspokojone, jakim
prawem zydostwo dziś domaga sie ponownie pieniędzy od gojców?


https://www.youtube.com/watch?v=xPoF0nnsFY4

Data: 2015-03-27 17:00:18
Autor: Ikselka
Życie mieszkańców Warszawy w latach 60.
Dnia Fri, 27 Mar 2015 08:30:41 -0700 (PDT), kogutek444@gmail.com
napisał(a):

W dniu piątek, 27 marca 2015 15:16:25 UTC+1 użytkownik Wiesiaczek napisał:
W dniu 27.03.2015 o 14:39, Ikselka pisze:
....

Ale lustro w domu masz?
...nieważne.
Lepiej rozejrzyj się za młotkiem.

A wiesz, czasem już mam taki odruch...

To wal ikselka wal!
Bo z tego co napisałaś to ja już nie żyję i 90% Polaków też już nie żyje!
Produkcji w PRL-u nie było, rolnictwa nie było, lekarze tylko za pieniądze, wszyscy żyli z pożyczek... na śmietnikach...i handlowali organami...
PGR-y to "Tę fikcję, moralną i socjalną degrengoladę,
rozkradanie mienia oraz dekultywację ziemi, tudzież miliardowe straty?"

Jak to możliwe, że 38 milionów ludzi przeżyło 50 lat
w tamtym systemie?

Ech, lekarz naprawdę jest tu bezsilny...
Wal ikselka wal!

-- Wiesiaczek (dziś z DC)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)

To był cud że przeżyliśmy. Octem poili Jezusa i wtedy tylko święty ocet był w sklepach i dlatego przeżyliśmy. Innego wytłumaczenia nie ma.

Jaki ocet - octu w końcu TEŻ nie było :->
--
Ikselka
Lemingom mówię NIE!
http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/637293,nie-dezerterowac-przed-lemingami.html

Data: 2015-03-27 16:17:31
Autor: Ikselka
Życie mieszkańców Warszawy w latach 60.
Dnia Fri, 27 Mar 2015 15:16:24 +0100, Wiesiaczek napisał(a):

Jak to możliwe, że 38 milionów ludzi przeżyło 50 lat
w tamtym systemie?

Jak? - to sobie "Królika po berlińsku" pooglądaj, sama esencja. Polecam -
bo widać Ci się zapomło trochu, tylko nie wiem, czy tylko ze starości, czy
po prostu styczności z REALIAMI nie miałeś z pewnych przyczyn...


Ech, lekarz naprawdę jest tu bezsilny...
Wal ikselka wal!

Raczej Ty przestań, bo się kompromitujesz. Koniec dyskusji.
--
Ikselka
Lemingom mówię NIE!
http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/637293,nie-dezerterowac-przed-lemingami.html

Data: 2015-03-28 10:57:25
Autor: Wiesiaczek
Życie mieszkańców Warszawy w latach 60.
W dniu 27.03.2015 o 16:17, Ikselka pisze:
....

Ech, lekarz naprawdę jest tu bezsilny...
Wal ikselka wal!

Raczej Ty przestań, bo się kompromitujesz. Koniec dyskusji.


Uff... przywaliłaś mnie "argumentami" tak, że nieprędko się pozbieram :)


--
Wiesiaczek (dziś z DC)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" ®

Data: 2015-03-28 16:37:18
Autor: Ikselka
Życie mieszkańców Warszawy w latach 60.
Dnia Sat, 28 Mar 2015 10:57:25 +0100, Wiesiaczek napisał(a):

W dniu 27.03.2015 o 16:17, Ikselka pisze:
...

Ech, lekarz naprawdę jest tu bezsilny...
Wal ikselka wal!

Raczej Ty przestań, bo się kompromitujesz. Koniec dyskusji.

Uff... przywaliłaś mnie "argumentami" tak, że nieprędko się pozbieram :)

Nie miałam na celu przywalania, bo opisałam oczywistości znane każdemu, kto
naprawdę przeżył tamte czasy. A ludzie wiedzą, jak było, i żaden gość,
który żył wtedy w luksusie z wiadomych powodów, nie zmieni tej ich
świadomości. Tak że to, czy i jak sie pozbierasz, to sorry, nie zajmuje
mnie.

PS. Mieliśmy z mężem kolegę w licealnej klasie, niby (bo tylko niby - byli
lepsi,  w tym mój mąż, syn AKowca) najlepszy uczeń, oczywiście działacz i
tza kandydat na kandydata do PZPR, potem zresztą za zasługi typowany na
Wydział Nauk Politycznych UJ - oczywiście już jako członek PZPR, bo
skończył 18 lat.
Po latach spotkaliśmy się na klasowej imprezie wspomnieniowej. Rozmowa
zeszła na tematy realiów życia w socjalizmie i mąż wiedząc, o kim i do kogo
mówi, głośno powiedział: "(...)w każdej klasie był taki jeden lub kilku, co
dla zasługi u władzy i dla wprawy donosili". Jako jedyny odezwał się
właśnie ów gostek - "nie no, aż tak to nie było!" Został ewidentnie
zgnojony spojrzeniami wszystkich.

--
XL
Nie musisz szczepić dziecka!
https://vaccgenocide.wordpress.com/2011/06/27/szczepienie-dzieci-nie-jest-obowiazkowe-jest-wyrok-sadu/
Inne wyroki w podobnych sprawach: http://stopnop.pl/prawo/50-orzeczenia-sadow-administracyjnych

Data: 2015-03-28 16:16:34
Autor: andal
Życie mieszkańców Warszawy w latach 60.
On Sat, 28 Mar 2015 16:37:18 +0100, Ikselka wrote:

Dnia Sat, 28 Mar 2015 10:57:25 +0100, Wiesiaczek napisał(a):

W dniu 27.03.2015 o 16:17, Ikselka pisze:
...

Ech, lekarz naprawdę jest tu bezsilny...
Wal ikselka wal!

Raczej Ty przestań, bo się kompromitujesz. Koniec dyskusji.

Uff... przywaliłaś mnie "argumentami" tak, że nieprędko się pozbieram
:)

Nie miałam na celu przywalania, bo opisałam oczywistości znane każdemu,
kto naprawdę przeżył tamte czasy. A ludzie wiedzą, jak było, i żaden
gość, który żył wtedy w luksusie z wiadomych powodów, nie zmieni tej ich
świadomości. Tak że to, czy i jak sie pozbierasz, to sorry, nie zajmuje
mnie.

PS. Mieliśmy z mężem kolegę w licealnej klasie, niby (bo tylko niby -
byli lepsi,  w tym mĂłj mąż, syn AKowca) najlepszy uczeń, oczywiście
działacz i tza kandydat na kandydata do PZPR, potem zresztą za zasługi
typowany na Wydział Nauk Politycznych UJ - oczywiście już jako członek
PZPR, bo skończył 18 lat.
Po latach spotkaliśmy się na klasowej imprezie wspomnieniowej. Rozmowa
zeszła na tematy realiów życia w socjalizmie i mąż wiedząc, o kim i do
kogo mówi, głośno powiedział: "(...)w każdej klasie był taki jeden lub
kilku, co dla zasługi u władzy i dla wprawy donosili". Jako jedyny
odezwał się właśnie ów gostek - "nie no, aż tak to nie było!" Został
ewidentnie zgnojony spojrzeniami wszystkich.

a propo tej licealnej klasy

donosicieli tam byli

ale to juz byla rasa najbardziej zagorzalych komuchow

w mej szkole na setke uczni naliczylem dwoch

w klasach maturalnych, mysle ze bylo ich mniej w nizszych klasach

to byl rok 1960

Data: 2015-03-28 17:05:16
Autor: Wiesiaczek
Życie mieszkańców Warszawy w latach 60.
W dniu 28.03.2015 o 16:37, Ikselka pisze:
Dnia Sat, 28 Mar 2015 10:57:25 +0100, Wiesiaczek napisał(a):

W dniu 27.03.2015 o 16:17, Ikselka pisze:
...

Ech, lekarz naprawdę jest tu bezsilny...
Wal ikselka wal!

Raczej Ty przestań, bo się kompromitujesz. Koniec dyskusji.

Uff... przywaliłaś mnie "argumentami" tak, że nieprędko się pozbieram :)

Nie miałam na celu przywalania, bo opisałam oczywistości znane każdemu, kto
naprawdę przeżył tamte czasy. A ludzie wiedzą, jak było, i żaden gość,
który żył wtedy w luksusie z wiadomych powodów, nie zmieni tej ich
świadomości. Tak że to, czy i jak sie pozbierasz, to sorry, nie zajmuje
mnie.

No to napisz durna pizdo jasno, czy to o mnie piszesz i co to są te wiadome powody?
Gówno o mnie wiesz i plujesz na oślep przypisując mi wylęgłe w Twoim chorym mózgu urojenia.





--
Wiesiaczek (dziś z DC)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" ®

Data: 2015-03-27 10:24:28
Autor: szklanynocnik
Życie mieszkańców Warszawy w latach 60.
użytkownik Ikselka napisał:
 
No pewnie - przez 25 lat nie odrobi się 50 lat komunistycznego upodlenia.
Na to trzeba ze 100 lat albo i 200 :->



W 20 lat chiny przegoniły polske, chinole inwestuja w afryce, wykupują
europejskie przedsiębiorstwa i maja w chuj nadwyżek dewizowych.

Komuch jest tam komuchem tylko z nazwy, jest jakaś ciągłość władzy
i nie ma sytuacji że następcy mówią - to nie my, to poprzednicy
coś spier....i

Data: 2015-03-27 18:48:29
Autor: Ikselka
Życie mieszkańców Warszawy w latach 60.
Dnia Fri, 27 Mar 2015 10:24:28 -0700 (PDT), szklanynocnik@gmail.com
napisał(a):

 
No pewnie - przez 25 lat nie odrobi się 50 lat komunistycznego upodlenia.
Na to trzeba ze 100 lat albo i 200 :->

W 20 lat chiny przegoniły polske, chinole inwestuja w afryce, wykupują
europejskie przedsiębiorstwa i maja w chuj nadwyżek dewizowych.

Nie mają samych dobrodziejów za sąsiadów :->
--
Ikselka
Lemingom mówię NIE!
http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/637293,nie-dezerterowac-przed-lemingami.html

Data: 2015-03-27 11:04:43
Autor: szklanynocnik
Życie mieszkańców Warszawy w latach 60.
użytkownik Ikselka napisał:

Nie mają samych dobrodziejów za sąsiadów :->


Ale mają chiński rząd:) Cudów tam nie ma, ale
odskoczyli znacznie dalej przez te lata niż polska.

Data: 2015-03-27 21:00:53
Autor: Ikselka
Życie mieszkańców Warszawy w latach 60.
Dnia Fri, 27 Mar 2015 11:04:43 -0700 (PDT), szklanynocnik@gmail.com
napisał(a):

użytkownik Ikselka napisał:

Nie mają samych dobrodziejów za sąsiadów :->

Ale mają chiński rząd:) Cudów tam nie ma, ale
odskoczyli znacznie dalej przez te lata niż polska.

No ale jak możesz przyrównywac OGROMNE (także liczebnie) Chiny do maleńkiej
Polski. Tam supertania siła robocza mało, że miejscowa, to w dowolnej
ilości, no i nie muszą jej eksportować :->
--
Ikselka
Lemingom mówię NIE!
http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/637293,nie-dezerterowac-przed-lemingami.html

Życie mieszkańców Warszawy w latach 60.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona