-- -- - Kościół katolicki zaczynał bardzo skromnie: od byle jakiej stajenki i parchatego osiołka. I miało tak być niby zawsze. Ale minęły sporo setek lat i stajenek tudzież osiłków ciągle przybywało, ciągle było mało, ciągle chciano więcej i więcej i więcej. Wszędzie, także w Polsce.

Niesławna Komisja Majątkowa w czasie 20 lat swojej działalności oddała kościelnym wszystko co tylko tamci chcieli i na co był popyt. Dawała to na klęczkach, z nawiązką, naciągając, przeginając i tajemniczo puszczając oczko. Miało być dobrze i po bożemu i sprawiedliwie miało być. Ale tak, jak czasami głodnego nie nakarmisz, tak i bywa, że chciwego nie zaspokoisz. Bo łaskawie obdarowani czują się niedowartościowani: wydymają usta, kręcą nosami, wszystkiego im za mało!!!

Pytanie więc: czego Oni jeszcze chcą? I odpowiedź:

1/ dożywotnich rent po minimum 10 tysięcy na łeb, już po 15 latach "służby bogu";

2/ wszystkich ministrantów na wieczne używanie;

3/ wyjęcie księży, biskupów tudzież innej swołoczy spod jurysdykcji państwowej;

4/ stanowiska premiera dla prymasa i stanowisk wojewodów dla biskupów.

5/ ziemi, budynków, szkół i szpitali, najlepiej w centrum każdego miasta, nie mniej jednak niż 20% ogólnej powierzchni miasta. Ochłapy, którymi teraz jakaś komisja chce ich zaspokoić, to kpina ze sprawiedliwości.

Czego my byśmy chcieli?

1/ by to gigantyczne złodziejstwo, na niespotykaną skalę, przestać wreszcie nazywać "zadośćuczynieniem".

2/ zaprzestania finansowania oszustów z założenia, którzy kłamią jak najęci i składają fałszywe obietnice bez pokrycia - o zmartwychwstaniu, życiu wiecznym i raju. To pierdoły i świadome wprowadzanie klientów w błąd. Gdyby jakiś przedsiębiorca tak prostacko oszukiwał, to dawno by w kiciu siedział z długoletnim wyrokiem za naciąganie;

3/ pilnego opodatkowania organizacji KK, acz mamy świadomość, że państwo niechętnie opodatkowuje dochody z kłopotliwej moralnie działalności, czego dowodem choćby prostytutki;

4/ zdefiniowania jednoznacznego, czymże to  jest owe mityczne "ubóstwo" w ujęciu kościelnym. Bo wedle nas, bez względu na czasy, ten jebany osioł i stajnia z gliny w zupełności by im do życia wystarczyły.
czwartek, 03 marca 2011, revelstein
http://revelstein.blox.pl/2011/03/2158.html

--
J. Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"
"Jak nie wyląduję(my), to mnie zabije(ją)"