PiS-owski PSYCHOPATA podpisujący się "Mark Woydak" (używający również innych
ksywek) piszacy z mx05.eternal-september.org uzywajacy czytnika
40tude_Dialog/2.0.15.1pl to OSZOŁOM PODSZYWANIEC. Fakt, ze podszywa sie pod
moje dane swiadczy o daleko posunietej chorobie psychicznej. Pity bez umiaru
denaturat i pędzony ze zgniłych buraków samogon z 3-ciego tłoczenia dokonaly
calkowitego spustoszenia w mózgu tego osobnika. Nie ma juz dla niego
ratunku! Módlmy się bracia i siostry! Wspierajmy go w tych cięzkich
chwilach! Nie ma nikogo oporócz nas! Nawet zdychający pies i wyleniały ze
starości kot go opuścili! Pies nasrał mu pod drzwiami, a kot do
zapleśniałego od brudu wyra, które ten nieszczęśnik nazywa łózkiem. Ten
posraniec po całonocnym fistingu z podobnym sobie indywidium wylazł z nory i
znów zasrywa grupę z rozwalonego odbytu. Módlmy się bracia i siostry!
Nadzieja na pełny powrót do zdrowia psychicznego tego osobnika jest
niewielka, a nawet bliska zera ale spełnijmy chrześciański obowiązek! Wnośmy
modły za PiS-owskiego chorego psychicznie brata! Niech dobry Mzimu ma w
opiece jego bliskich!
MW
Użytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forst.gm.de> napisał w wiadomości
news:8z98yxr4m0e2.1ejedx5w3rel8.dlg40tude.net...
Wojewódzki został oskarżony o rasizm! Prokuratura skierowała dwie sprawy
do
sądu
Skandaliczne zachowanie i kpiny z ofiar pedofila mordercy Mariusza
Trynkiewicza (52 l.), jakie padły w niedawnej audycji Jakuba Wojewódzkiego
(51 l.), to nie pierwszy taki wybryk znanego celebryty. Już wcześniej
udowodnił, że w pogoni za popularnością jest w stanie posunąć się naprawdę
daleko. Jednak na razie pchnęło go to na salę sądową, gdzie tłumaczyć się
będzie z zarzutów o rasizm! I to do tego w dwóch sprawach! Akty oskarżenia
są już w warszawskim sądzie.
Jakub Wojewódzki od dziesięcioleci buduje swoją pozycję w świecie mediów i
rozrywki. I nieraz udowodnił, że nie ma dla niego granic. W 2011 roku w
jednej z prowadzonych przez siebie audycji radiowych bez wyraźnego powodu
zaatakował i wykpiwał kolor skóry rzecznika Generalnej Inspekcji
Transportu
Drogowego Alvina Gajadhura (41 l.).
- Zadzwońmy teraz do murzyna - mówił o Gajadhurze, który jest urodzonym w
Polsce synem Hindusa i Polki. Na antenie pojawiały się też takie zwroty
jak
"krajowy rejestr murzynów" czy "audycję dzisiejszą sponsoruje warszawski
oddział Ku-Klux-Klanu". Niedługo później znów szokował. Tym razem jednak
bezlitośnie kpiąc i wyszydzając pracujące w Polsce Ukrainki.
Teraz za swoje zachowanie będzie się musiał tłumaczyć. Bowiem śledczy
zdecydowali się przekazać akty oskarżenia w obu sprawach do sądu. - W obu
przypadkach chodzi generalnie o artykuł 257 Kodeksu karnego. Czyli zarzut
publicznego znieważenia na tle rasowym - wyjaśnia prokurator Renata Mazur
z
Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga. Grozi za to do 3 lat więzienia.
W sprawie związanej z obrażaniem Gajadhura w grudniu miała się już odbyć
pierwsza rozprawa. Jednak ostatecznie do niej nie doszło, bowiem w sądzie
zabrakło Wojewódzkiego. Kolejna ma się odbyć na początku marca. Natomiast
sprawa rasistowskich żartów z Ukrainek czeka na wyznaczenie terminu
rozprawy.