Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Żydzi dostali odszkodowanie za budynek w Lublinie, a potem i tak go przejęli

Żydzi dostali odszkodowanie za budynek w Lublinie, a potem i tak go przejęli

Data: 2019-08-31 14:14:48
Autor: u2
Żydzi dostali odszkodowanie za budynek w Lublinie, a potem i tak go przejęli
http://kontrrewolucja.net/wiadomosci/zydzi-dostali-odszkodowanie-za-budynek-w-lublinie-a-potem-i-tak-go-przejeli

Żydzi dostali odszkodowanie za budynek w Lublinie, a potem i tak go przejęli

  26 sierpnia 2019 Kontrrewolucja.net

Państwo polskie blisko 20 lat temu oddało Gminie Żydowskiej wartościową nieruchomość w Lublinie, za którą wcześniej środowiska żydowskie otrzymały wysokie odszkodowanie w ramach umowy PRL-USA.

W kontekście zgłaszanych ostrzeżeń przed amerykańską ustawą 447, dotyczącej roszczeń środowisk żydowskich względem Polski z tytułu tzw. mienia bezspadkowego, media zwracają uwagę na przypadek, który miał miejsce w Lublinie. Chodzi o wartościową nieruchomość w tym mieście, mianowicie za lubelską jesziwę, czyli budynek przy ul. Lubartowskiej 57 (obecnie nr 85).

Jak zaznaczono, z dokumentów archiwalnych wynika, że w 1964 roku Polska zapłaciła za budynek odszkodowanie, na mocy układu odszkodowawczego PRL-USA z 1960 roku, dotyczącego majątków polskich Żydów, którzy wyemigrowali z kraju po II wojnie światowej.

Ówczesne władze w Warszawie przekazały Amerykanom 40 mln USD, z czego 177 tys. zapłacono za lubelską jesziwę. Pieniądze te trafiły do The Theological Seminary Yeshivath Chachmey (Lubelskiego Seminarium Teologicznego Yeshivath Chachmey Lublin) z Michigan. Co ważne, zgodnie z umową, wszelkie prawa do ubiegania się o zwrot bądź o odszkodowanie w związku z utratą wymienionej nieruchomości zostały utracone.

Okazuje się jednak, że po 1989 roku, gdy w Polsce trwała transformacja, środowiska żydowskie zaczęły upominać się m.in. o opisywany budynek, w którym mieściła się wówczas Akademia Medyczna. Specjalnie w celu rozpatrywania takich przypadków powołano Komisję Regulacyjną do Spraw Gmin Wyznaniowych Żydowskich, która zdecydowała o zwrocie mienia Żydom. W związku z tym, od 2001 (względnie 2003 ) roku lubelska jesziwa-synagoga znów należy do środowisk żydowskich, a ściślej do Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie.

Tym samym, najpierw zapłacono Żydom 177 tys. USD w ramach odszkodowania za utracone mienie, a później oddano im je na własność, choć nie posiadali oni żadnych praw do tej nieruchomości.

Co więcej, choć początkowo funkcjonowała tam filia Gminy Wyznaniowej Żydowskiej, to w 2013 roku budynek, przynajmniej częściowo, został przekształcony w hotel.

medianarodowe.com


--
I love love

Data: 2019-08-31 15:41:17
Autor: Robert Tomasik
Żydzi dostali odszkodowanie za budynek w Lublinie, a potem i tak go przejęli
W dniu 31.08.2019 o 14:14, u2 pisze:

Żydzi dostali odszkodowanie za budynek w Lublinie, a potem i tak go
przejęli

Moim zdaniem błędem było nie wpisywanie tych rzeczy do ksiąg
wieczystych. Nie wie, w uwagach albo gdzieś tam indziej. Takich
nieruchomości może być więcej i to nie tylko tych odzyskiwanych przez
Żydów, ale i związki wyznaniowe.

Natomiast znając dziennikarską rzetelność, zanim zaczniemy rozpętywać
"aferę" upewnił bym się, czy czasem nie zwrócono im tej nieruchomości w
ramach odszkodowania za cokolwiek innego. U mnie w mieście co najmniej
jeden budynek w ten sposób odzyskał Kościół Katolicki. Po prostu za
jakieś tam działki miasto zwróciło im budynek w pobliżu kościoła, który
Kościół zbył na rzecz miasta jeszcze w XIX wieku.

Data: 2019-08-31 15:49:02
Autor: u2
Żydzi dostali odszkodowanie za budynek w Lublinie, a potem i tak go przejęli
W dniu 31.08.2019 o 15:41, Robert Tomasik pisze:
W dniu 31.08.2019 o 14:14, u2 pisze:

Żydzi dostali odszkodowanie za budynek w Lublinie, a potem i tak go
przejęli
Moim zdaniem błędem było nie wpisywanie tych rzeczy do ksiąg
wieczystych.


błedem są nie-rządy żydków z gazowni typu TW Carex:)

--
I love love

Data: 2019-08-31 16:15:20
Autor: J.F.
Żydzi dostali odszkodowanie za budynek w Lublinie, a potem i tak go przejęli
Użytkownik "Robert Tomasik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5d6a78fe$0$522$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 31.08.2019 o 14:14, u2 pisze:
Żydzi dostali odszkodowanie za budynek w Lublinie, a potem i tak go
przejęli

Moim zdaniem błędem było nie wpisywanie tych rzeczy do ksiąg
wieczystych. Nie wie, w uwagach albo gdzieś tam indziej. Takich

Dokladnie. Bo kto to potem spamieta.

Ale przeciez komuchy chcialy, aby wszystko bylo "panstwowe", to po co im jakies ksiegi ...

Natomiast znając dziennikarską rzetelność, zanim zaczniemy rozpętywać
"aferę" upewnił bym się, czy czasem nie zwrócono im tej nieruchomości w
ramach odszkodowania za cokolwiek innego. U mnie w mieście co najmniej
jeden budynek w ten sposób odzyskał Kościół Katolicki. Po prostu za
jakieś tam działki miasto zwróciło im budynek w pobliżu kościoła, który
Kościół zbył na rzecz miasta jeszcze w XIX wieku.

Zdarzalo sie.

Ale dalej idac ... czy ten konkretny budynek byl jakos szczegolnie wymieniony w tej umowie z 1964 ?
Bo troche dziwne mi sie wydaje, ze taki "publiczny" budynek mial konkretnych wlascicieli i to emigrantow.

Reaktywowano stowarzyszenie za oceanem ?
Czy mial jednego wlasciciela, a on spadkobiercow ?

https://pl.wikipedia.org/wiki/Jeszywas_Chachmej_Lublin


J.

Data: 2019-08-31 16:41:41
Autor: u2
Żydzi dostali odszkodowanie za budynek w Lublinie, a potem i tak go przejęli
W dniu 31.08.2019 o 16:15, J.F. pisze:
Moim zdaniem błędem było nie wpisywanie tych rzeczy do ksiąg
wieczystych. Nie wie, w uwagach albo gdzieś tam indziej. Takich

Dokladnie. Bo kto to potem spamieta.


nie ściemniaj, są umowy międzynarodowe, które idą przed prawem krajowym, wiadomo od dekad, że roszczenia USA zostały dawno uregulowane, zresztą USA nie kiwnęła nawet palcem aby ratować żydów w Bolanda, polecam lekturę "Żydzi 2" by Piotr Zychowicz:)

--
I love love

Data: 2019-08-31 16:50:26
Autor: J.F.
Żydzi dostali odszkodowanie za budynek w Lublinie, a potem i tak go przejęli
Użytkownik "u2"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5d6a8724$0$530$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 31.08.2019 o 16:15, J.F. pisze:
Moim zdaniem błędem było nie wpisywanie tych rzeczy do ksiąg
wieczystych. Nie wie, w uwagach albo gdzieś tam indziej. Takich

Dokladnie. Bo kto to potem spamieta.

nie ściemniaj, są umowy międzynarodowe, które idą przed prawem krajowym,

Ale skad bedziesz pamietal, ze gdzies tam w piwnicach MSZ spoczywa umowa, z zapisanymi budynkami ?

Zaplacono odszkodowanie i przejeto - to powinno byc wpisane do KW.

Tylko komuchpm sie wydawao niepotrzebne, bo po co, skoro przejeli wszystko.
Hm, a moze w Lublinie nie przejeli ?

wiadomo od dekad, że roszczenia USA zostały dawno uregulowane, zresztą

Ale jakie to "roszczenia USA" byly do tego budynku ?
Przed wojna byl wlasnoscia USA ?

USA nie kiwnęła nawet palcem aby ratować żydów w Bolanda, polecam lekturę "Żydzi 2" by Piotr Zychowicz:)

No to widac uwazaja, ze najwyzszy czas kiwnac :-P

J.

Data: 2019-08-31 17:10:47
Autor: u2
Żydzi dostali odszkodowanie za budynek w Lublinie, a potem i tak go przejęli
W dniu 31.08.2019 o 16:50, J.F. pisze:
nie ściemniaj, są umowy międzynarodowe, które idą przed prawem krajowym,

Ale skad bedziesz pamietal, ze gdzies tam w piwnicach MSZ spoczywa umowa, z zapisanymi budynkami ?

widzisz, TW Carex olał poprzednie ustawki, a kwass olał ustawkę reprywatyzacyjną, więc odium winy spływa żydoubeków, typu carex i kwass:)


--
I love love

Data: 2019-08-31 19:26:30
Autor: Robert Tomasik
Żydzi dostali odszkodowanie za budynek w Lublinie, a potem i tak go przejęli
W dniu 31.08.2019 o 16:15, J.F. pisze:

Ale przeciez komuchy chcialy, aby wszystko bylo "panstwowe", to po co im
jakies ksiegi ...

Księgi są na całym świecie. Komuniści nie odbierali własności, tylko
przejmowali w zarząd.

Ale dalej idac ... czy ten konkretny budynek byl jakos szczegolnie
wymieniony w tej umowie z 1964 ?

Skoro wymieniono konkretną kwotę, to zapewne tak.

Bo troche dziwne mi sie wydaje, ze taki "publiczny" budynek mial
konkretnych wlascicieli i to emigrantow.

Moim zdaniem powinni wypłatę odszkodowania odnotować w księdze
wieczystej i na tej podstawie nieruchomość przejąć. Nie byłoby problemu.
A w tym wypoadku pewnie nie dokonano stosownej zmiany w księgach. Skoro
jest jeden taki budynek, kto zagwarantuje, że nie ma więcej.

Reaktywowano stowarzyszenie za oceanem ?
Czy mial jednego wlasciciela, a on spadkobiercow ?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jeszywas_Chachmej_Lublin

Nie, chyba po prostu umowa to przewidywała i tyle.

Data: 2019-08-31 20:12:57
Autor: J.F.
Żydzi dostali odszkodowanie za budynek w Lublinie, a potem i tak go przejęli
Użytkownik "Robert Tomasik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5d6aadc7$0$17355$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 31.08.2019 o 16:15, J.F. pisze:
Ale przeciez komuchy chcialy, aby wszystko bylo "panstwowe", to po co im
jakies ksiegi ...

Księgi są na całym świecie. Komuniści nie odbierali własności, tylko
przejmowali w zarząd.

Na jedno wychodzi :-)
I tym bardziej - po co im jakies ksiegi, skoro nie maja znaczenia.

Ale dalej idac ... czy ten konkretny budynek byl jakos szczegolnie
wymieniony w tej umowie z 1964 ?
Skoro wymieniono konkretną kwotę, to zapewne tak.

Albo pismaki cos zmyslily.

Bo troche dziwne mi sie wydaje, ze taki "publiczny" budynek mial
konkretnych wlascicieli i to emigrantow.

Moim zdaniem powinni wypłatę odszkodowania odnotować w księdze
wieczystej i na tej podstawie nieruchomość przejąć. Nie byłoby problemu.

Oczywiscie.

A w tym wypoadku pewnie nie dokonano stosownej zmiany w księgach. Skoro
jest jeden taki budynek, kto zagwarantuje, że nie ma więcej.

Reaktywowano stowarzyszenie za oceanem ?
Czy mial jednego wlasciciela, a on spadkobiercow ?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jeszywas_Chachmej_Lublin

Nie, chyba po prostu umowa to przewidywała i tyle.

Ale dlaczego przewidywala ten konkrektny budynek ?
Musial sie ktos postarac ...

https://pl.wikipedia.org/wiki/Umowy_indemnizacyjne

"Istotą układów było wypłacenie przez państwo polskie określonej sumy ryczałtowej danemu państwu. Po zapłacie państwo polskie, jego obywatele i osoby prawne było zwalniane z odpowiedzialności odszkodowawczej w stosunku do takiego państwa, jego obywateli i osób prawnych. Zobowiązania odszkodowawcze przechodziły na państwo, które otrzymało od Polski określoną sumą ryczałtową (,,globalną sumę odszkodowawczą")"

Czyli jak rozumiem - chetni zglaszali sie do rzadu USA, ktory te 40 mln $ sprawiedliwie rozdzielil.

I cos mi sie widzi, ze chyba nawet nie byly wymienione konkretne budynki ... wiec jak chcesz wpisac do KW?

"Dopiero dzięki uchwaleniu ,,Ustawy z dnia 9 kwietnia 1968 r. o dokonywaniu w księgach wieczystych wpisów na rzecz Skarbu Państwa w oparciu o międzynarodowe umowy o uregulowaniu roszczeń finansowych" (Dz. U. Nr 12, poz 65)[7] Minister finansów mógł wydawać decyzję na podstawie podpisanych umów dwustronnych[1]"

https://www.msz.gov.pl/pl/aktualnosci/wiadomosci/aktualnosc_42016

art IV jest ciekawy, i V b, c.


J.

Data: 2019-08-31 20:26:57
Autor: Robert Tomasik
Żydzi dostali odszkodowanie za budynek w Lublinie, a potem i tak go przejęli
W dniu 31.08.2019 o 20:12, J.F. pisze:

Księgi są na całym świecie. Komuniści nie odbierali własności, tylko
przejmowali w zarząd.
Na jedno wychodzi :-)
I tym bardziej - po co im jakies ksiegi, skoro nie maja znaczenia.

No właśnie nie na jedno. gdyby przejęli, to by się przedawniło.

Ale dalej idac ... czy ten konkretny budynek byl jakos szczegolnie
wymieniony w tej umowie z 1964 ?
Skoro wymieniono konkretną kwotę, to zapewne tak.
Albo pismaki cos zmyslily.

To bardziej prawdopodobne, ale skądś tę kwotę musieli wymyślić. Prędzej
podejrzewam, że zwrócono Żydom tę nieruchomość w zamian za jakąś inną i
wcześniejsza wypłata odszkodowania nie ma nic do rzeczy.

Reaktywowano stowarzyszenie za oceanem ?
Czy mial jednego wlasciciela, a on spadkobiercow ?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jeszywas_Chachmej_Lublin
Nie, chyba po prostu umowa to przewidywała i tyle.
Ale dlaczego przewidywala ten konkrektny budynek ?
Musial sie ktos postarac ...

Bez wątpienia masz rację. Oglądałem ten budynek. To w centrum Lublina.
Piękny. Dość charakterystyczny.

Czyli jak rozumiem - chetni zglaszali sie do rzadu USA, ktory te 40 mln
$ sprawiedliwie rozdzielil.

No ale z drugiej strony należało pewnie określić za co to jest. Spisali?

I cos mi sie widzi, ze chyba nawet nie byly wymienione konkretne budynki
... wiec jak chcesz wpisac do KW?

Wiesz, ja to widzę tak. Jest jakaś tam nieruchomość. Wpisany jest za
włąściciela ktoś nieistniejący, jakaś zlikwidowana przez Niemców pewnie
szkoła. Nie ma komu tego oddać. To się przeprowadza postępowanie i po
uprawomocnieniu wpisuje w księgi wieczyste, ze właścicielem jest Skarb
Państwa z adnotacją, na jakiej podstawie. Decyzja administracyjna,
ustawa, dekret. Ale w każdym razie coś.

"Dopiero dzięki uchwaleniu ,,Ustawy z dnia 9 kwietnia 1968 r. o
dokonywaniu w księgach wieczystych wpisów na rzecz Skarbu Państwa w
oparciu o międzynarodowe umowy o uregulowaniu roszczeń finansowych" (Dz.
U. Nr 12, poz 65)[7] Minister finansów mógł wydawać decyzję na podstawie
podpisanych umów dwustronnych[1]"

Cokolwiek, ale należało zrobić. Tak, czy siak uważam, że wszelkie
roszczenia się przedawniły i w ogóle bym się obecnie w to nie wdawał.

Data: 2019-08-31 20:29:45
Autor: u2
Żydzi dostali odszkodowanie za budynek w Lublinie, a potem i tak go przejęli
W dniu 31.08.2019 o 20:26, Robert Tomasik pisze:
Cokolwiek, ale należało zrobić. Tak, czy siak uważam, że wszelkie
roszczenia się przedawniły i w ogóle bym się obecnie w to nie wdawał.


ano, aby było tak jak było:)

--
I love love

Data: 2019-08-31 21:28:24
Autor: J.F.
Żydzi dostali odszkodowanie za budynek w Lublinie, a potem i tak go przejęli
Użytkownik "Robert Tomasik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5d6abbf2$0$17350$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 31.08.2019 o 20:12, J.F. pisze:
Księgi są na całym świecie. Komuniści nie odbierali własności, tylko
przejmowali w zarząd.
Na jedno wychodzi :-)
I tym bardziej - po co im jakies ksiegi, skoro nie maja znaczenia.

No właśnie nie na jedno. gdyby przejęli, to by się przedawniło.

Nie przewidywali upadku ustroju :-)

Ale mozna wyczytac, ze ten dekret Bieruta odbieral nieruchomosci za odszkodowaniem.
Dopiero pozniejsze ustawy bez.
Ale odszkodowan nigdy nie wyplacono.

Ale dalej idac ... czy ten konkretny budynek byl jakos szczegolnie
wymieniony w tej umowie z 1964 ?
Skoro wymieniono konkretną kwotę, to zapewne tak.
Albo pismaki cos zmyslily.

To bardziej prawdopodobne, ale skądś tę kwotę musieli wymyślić. Prędzej
podejrzewam, że zwrócono Żydom tę nieruchomość w zamian za jakąś inną i
wcześniejsza wypłata odszkodowania nie ma nic do rzeczy.

Raczej podejrzewam, ze USA przekazaly informacje, ze za te nieruchomosc wyplacily 177 tys $.

Czyli jak rozumiem - chetni zglaszali sie do rzadu USA, ktory te 40 mln
$ sprawiedliwie rozdzielil.

No ale z drugiej strony należało pewnie określić za co to jest. Spisali?

Amerykanie pewnie spisali, i nawet nam przekazali.

I cos mi sie widzi, ze chyba nawet nie byly wymienione konkretne budynki
... wiec jak chcesz wpisac do KW?

Wiesz, ja to widzę tak. Jest jakaś tam nieruchomość. Wpisany jest za
włąściciela ktoś nieistniejący, jakaś zlikwidowana przez Niemców pewnie
szkoła. Nie ma komu tego oddać. To się przeprowadza postępowanie i po
uprawomocnieniu wpisuje w księgi wieczyste, ze właścicielem jest Skarb
Państwa z adnotacją, na jakiej podstawie. Decyzja administracyjna,
ustawa, dekret. Ale w każdym razie coś.

No ale tego nie zrobiono.

Wiec sytuacja jest taka, ze przekazuje/oddaje sie budynek panstwowej szkole, bo akurat jest taka potrzeba czy sens,
KW ... kto wie, czy w ogole przetrwaly wojne,
potem zawieramy ryczaltowa umowe z USA, ale ciagle nie wiemy, ktore budynki naleza do "obywateli amerykanskich".
Co chcesz w KW wpisac ?

I dopiero gdzies potem przychodzi informacja, ze rzad USA wyplacil odszkodowanie za jakis tam budynek.
I to juz by nalezalo wpisac do KW, nawet do nowo zalozonej.

A dalej to by mogly powstac ciekawe komplikacje, gdyby sie okazalo, ze jeszcze ktos inny rosci sobie do tego budynku prawo.

"Dopiero dzięki uchwaleniu ,,Ustawy z dnia 9 kwietnia 1968 r. o
dokonywaniu w księgach wieczystych wpisów na rzecz Skarbu Państwa w
oparciu o międzynarodowe umowy o uregulowaniu roszczeń finansowych" (Dz.
U. Nr 12, poz 65)[7] Minister finansów mógł wydawać decyzję na podstawie
podpisanych umów dwustronnych[1]"

Cokolwiek, ale należało zrobić. Tak, czy siak uważam, że wszelkie
roszczenia się przedawniły i w ogóle bym się obecnie w to nie wdawał.

A to zdaje sie dla ETPCz nie jest takie jasne. Ogolnie odszkodowanie sie nalezy.
Trzeba bylo zastrzec stosowna klauzule, ze jurysdykcja trybunalu nie dotyczy spraw sprzed dnia przystapienia.

J.

Data: 2019-08-31 22:08:38
Autor: Robert Tomasik
Żydzi dostali odszkodowanie za budynek w Lublinie, a potem i tak go przejęli
W dniu 31.08.2019 o 21:28, J.F. pisze:
Użytkownik "Robert Tomasik"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5d6abbf2$0$17350$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 31.08.2019 o 20:12, J.F. pisze:
Księgi są na całym świecie. Komuniści nie odbierali własności, tylko
przejmowali w zarząd.
Na jedno wychodzi :-)
I tym bardziej - po co im jakies ksiegi, skoro nie maja znaczenia.
No właśnie nie na jedno. gdyby przejęli, to by się przedawniło.
Nie przewidywali upadku ustroju :-)

Wydaje mi się, że tak do połowy lat 80-tych nikt nie przewidywał.

Ale mozna wyczytac, ze ten dekret Bieruta odbieral nieruchomosci za
odszkodowaniem.
Dopiero pozniejsze ustawy bez.
Ale odszkodowan nigdy nie wyplacono.

Jeśli nawet - co oczywiście jest czystym chamstwem - to mamy roszczenie
o odszkodowanie, które generalnie chyba się też przedawniło.

To bardziej prawdopodobne, ale skądś tę kwotę musieli wymyślić. Prędzej
podejrzewam, że zwrócono Żydom tę nieruchomość w zamian za jakąś inną i
wcześniejsza wypłata odszkodowania nie ma nic do rzeczy.
Raczej podejrzewam, ze USA przekazaly informacje, ze za te nieruchomosc
wyplacily 177 tys $.

Ani nie potwierdzę, ani nie zaprzeczę. Ale rzetelny dziennikarz powinien
napisać, skąd tę kwotę wziął. Bez tego po prostu materiał jest mało
wiarygodny.

Czyli jak rozumiem - chetni zglaszali sie do rzadu USA, ktory te 40 mln
$ sprawiedliwie rozdzielil.
No ale z drugiej strony należało pewnie określić za co to jest. Spisali?
Amerykanie pewnie spisali, i nawet nam przekazali.

Zakłądając, że jest, jak piszesz, no to teraz powino sie z urzedu
wszcząć postępowanie o wyłudzenie i tyle.

Co chcesz w KW wpisac ?

Z automatu każde podniesienie przez obywatela USA roszczeń przeciwko
nieruchomości powinno się kończyć wyrokiem odrzucającym roszczenie i z
automatu wobec stwierdzenia, ze wypłacono odszkodowanie powinno sie w
księdze wieczystej wpsiać, ze na podstawie umowy PRL-USA nieruchomość
przeszła na własność Skarbu Państwa.

I dopiero gdzies potem przychodzi informacja, ze rzad USA wyplacil
odszkodowanie za jakis tam budynek.

No ale  wtakim razie osoby, które zażądały zwrotu pomimo otrzymania
odszkodowania dopuściły się oszustwa.

I to juz by nalezalo wpisac do KW, nawet do nowo zalozonej.

No ale teraz to nadal się da naprawić. Należy karnie ścigać sprawców i
dążyć do odzyskania nieruchomości.

A dalej to by mogly powstac ciekawe komplikacje, gdyby sie okazalo, ze
jeszcze ktos inny rosci sobie do tego budynku prawo.

Wiesz, nie mają wiedzy, co tam dokładnie zaszło, to można różnie dywagować.

Data: 2019-08-31 22:17:01
Autor: u2
Żydzi dostali odszkodowanie za budynek w Lublinie, a potem i tak go przejęli
W dniu 31.08.2019 o 22:08, Robert To-ma-sik pisze:
I to juz by nalezalo wpisac do KW, nawet do nowo zalozonej.
No ale teraz to nadal się da naprawić. Należy karnie ścigać sprawców i
dążyć do odzyskania nieruchomości.


nie pie

ja jestem przeklęty

https://www.youtube.com/watch?v=4PYh5oQTgSM

na wieki

--
I love love

Data: 2019-08-31 22:46:09
Autor: J.F.
Żydzi dostali odszkodowanie za budynek w Lublinie, a potem i tak go przejęli
Użytkownik "Robert Tomasik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5d6ad3c7$0$17346$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 31.08.2019 o 21:28, J.F. pisze:
Użytkownik "Robert Tomasik"  napisał w wiadomości grup
W dniu 31.08.2019 o 20:12, J.F. pisze:
Księgi są na całym świecie. Komuniści nie odbierali własności, tylko
przejmowali w zarząd.
Na jedno wychodzi :-)
I tym bardziej - po co im jakies ksiegi, skoro nie maja znaczenia.
No właśnie nie na jedno. gdyby przejęli, to by się przedawniło.
Nie przewidywali upadku ustroju :-)

Wydaje mi się, że tak do połowy lat 80-tych nikt nie przewidywał.

A potem nastal Gorbi :-)

Ale mozna wyczytac, ze ten dekret Bieruta odbieral nieruchomosci za
odszkodowaniem.
Dopiero pozniejsze ustawy bez.
Ale odszkodowan nigdy nie wyplacono.

Jeśli nawet - co oczywiście jest czystym chamstwem - to mamy roszczenie
o odszkodowanie, które generalnie chyba się też przedawniło.

Biorac pod uwage, ze panstwo uniemozliwialo, to nam tego nie uznaja :-(

Czyli jak rozumiem - chetni zglaszali sie do rzadu USA, ktory te 40 mln
$ sprawiedliwie rozdzielil.
No ale z drugiej strony należało pewnie określić za co to jest. Spisali?
Amerykanie pewnie spisali, i nawet nam przekazali.

Zakłądając, że jest, jak piszesz, no to teraz powino sie z urzedu

Z art 5 umowy tak wynika.

wszcząć postępowanie o wyłudzenie i tyle.

I tu moze byc problem, jesli krajowa osoba "czuje sie w prawie", a nic nie wie, ze odebrano juz za granica.

No chyba, ze wie ... ale udowodnij ...

Co chcesz w KW wpisac ?

Z automatu każde podniesienie przez obywatela USA roszczeń przeciwko
nieruchomości powinno się kończyć wyrokiem odrzucającym roszczenie i z
automatu wobec stwierdzenia, ze wypłacono odszkodowanie powinno sie w

Tak to jakos PRL zaplanowal, nawet bez stwierdzenia.
PRL wyplacil rzadowi USA, rzad USA mial zaspokoic swoich obywateli.

księdze wieczystej wpsiać, ze na podstawie umowy PRL-USA nieruchomość
przeszła na własność Skarbu Państwa.

A owszem, tylko tego jakos tego nie dopelnil.
Poza tym ona przeszla wczesniej, z mocy ustawy/dekretu, to nie bedziemy wlasnych ustaw podwazac :-P

I dopiero gdzies potem przychodzi informacja, ze rzad USA wyplacil
odszkodowanie za jakis tam budynek.

No ale  wtakim razie osoby, które zażądały zwrotu pomimo otrzymania
odszkodowania dopuściły się oszustwa.

I to juz by nalezalo wpisac do KW, nawet do nowo zalozonej.
No ale teraz to nadal się da naprawić. Należy karnie ścigać sprawców i
dążyć do odzyskania nieruchomości.

O ile bedzie to takie proste ...

A dalej to by mogly powstac ciekawe komplikacje, gdyby sie okazalo, ze
jeszcze ktos inny rosci sobie do tego budynku prawo.
Wiesz, nie mają wiedzy, co tam dokładnie zaszło, to można różnie dywagować.

Tym niemniej sytuacje mogly byc rozne.

J.

Data: 2019-08-31 23:14:02
Autor: Robert Tomasik
Żydzi dostali odszkodowanie za budynek w Lublinie, a potem i tak go przejęli
W dniu 31.08.2019 o 22:46, J.F. pisze:

wszcząć postępowanie o wyłudzenie i tyle.
I tu moze byc problem, jesli krajowa osoba "czuje sie w prawie", a nic
nie wie, ze odebrano juz za granica.

To by świadczyło o tym, że albo tym w USA się nie należało, albo tym w
Polsce. No bo przecież czyjąś własność musiał stanowić.

No chyba, ze wie ... ale udowodnij ...

Teoretycznie nieznajomość prawa szkodzi. Ale nawet jeśli uznać, że na
skutek błędu co do prawa działał, to można odstąpic od ukarania. Chodzi
mi o stwioerdzenie, ze do przejścia na własność doszło na skutek
przestępstwa, co wiele by ułatwiło.

Co chcesz w KW wpisac ?
Z automatu każde podniesienie przez obywatela USA roszczeń przeciwko
nieruchomości powinno się kończyć wyrokiem odrzucającym roszczenie i z
automatu wobec stwierdzenia, ze wypłacono odszkodowanie powinno sie w
Tak to jakos PRL zaplanowal, nawet bez stwierdzenia.
PRL wyplacil rzadowi USA, rzad USA mial zaspokoic swoich obywateli.

Jak sobie to USA rozegrało, to ich problem. Mnie chodzi o to, ze teraz
każde roszczenie obywatela USA do nieruchomości w wypadku potwierdzenia,
ze ma do niej prawo automatycznie powinno kończyć się odrzuceniem i
wpisaniem do księgi tego, co opisałem.

księdze wieczystej wpsiać, ze na podstawie umowy PRL-USA nieruchomość
przeszła na własność Skarbu Państwa.
A owszem, tylko tego jakos tego nie dopelnil.
Poza tym ona przeszla wczesniej, z mocy ustawy/dekretu, to nie bedziemy
wlasnych ustaw podwazac :-P

Ale mnie chodzi o to, żeby teraz wpisywać, a nie wówczas.

Data: 2019-09-01 00:00:39
Autor: J.F.
Żydzi dostali odszkodowanie za budynek w Lublinie, a potem i tak go przejęli
Użytkownik "Robert Tomasik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5d6ae31b$0$501$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 31.08.2019 o 22:46, J.F. pisze:
wszcząć postępowanie o wyłudzenie i tyle.
I tu moze byc problem, jesli krajowa osoba "czuje sie w prawie", a nic
nie wie, ze odebrano juz za granica.

To by świadczyło o tym, że albo tym w USA się nie należało, albo tym w
Polsce. No bo przecież czyjąś własność musiał stanowić.

Np wlasciciel zmarl z cala bliska rodzina, ale mial dwoch wujkow.

Albo tak jak tu - rabin pozbieral datki, wybudowal budynek ... a potem czesc z jego gminy znalazlo sie w USA, a czesc zostalo w Polsce ...

No chyba, ze wie ... ale udowodnij ...

Teoretycznie nieznajomość prawa szkodzi. Ale nawet jeśli uznać, że na
skutek błędu co do prawa działał, to można odstąpic od ukarania. Chodzi
mi o stwioerdzenie, ze do przejścia na własność doszło na skutek
przestępstwa, co wiele by ułatwiło.

Nie ma winy, nie ma przestepstwa.
Szczegolnie ze umowa nie ogloszona w DU.

Co chcesz w KW wpisac ?
Z automatu każde podniesienie przez obywatela USA roszczeń przeciwko
nieruchomości powinno się kończyć wyrokiem odrzucającym roszczenie i z
automatu wobec stwierdzenia, ze wypłacono odszkodowanie powinno sie w
Tak to jakos PRL zaplanowal, nawet bez stwierdzenia.
PRL wyplacil rzadowi USA, rzad USA mial zaspokoic swoich obywateli.

Jak sobie to USA rozegrało, to ich problem. Mnie chodzi o to, ze teraz
każde roszczenie obywatela USA do nieruchomości w wypadku potwierdzenia,
ze ma do niej prawo automatycznie powinno kończyć się odrzuceniem i
wpisaniem do księgi tego, co opisałem.

No i tak to PRL chcial - kazde roszczenie obywatela USA jest odrzucane, bo przeciez zaplacilismy rzadowi USA.
Ale wpis do KW to by trzeba jakos lepiej uzasadnic, bo moze temu obywatelowi USA sie wcale nie nalezy ?
Dopiero jak wykaze, ze jego, to wtedy pokazujemy mu fige i wpisujemy przejecie do KW :-)

Ale jak sie zglosi  obywatel nie-USA ?
trzeba tez wpisywac, jak USA przekaze, ze wyplacila odszkodowanie.

Tak czy inaczej - tego nie zrobiono.

księdze wieczystej wpsiać, ze na podstawie umowy PRL-USA nieruchomość
przeszła na własność Skarbu Państwa.
A owszem, tylko tego jakos tego nie dopelnil.
Poza tym ona przeszla wczesniej, z mocy ustawy/dekretu, to nie bedziemy
wlasnych ustaw podwazac :-P

Ale mnie chodzi o to, żeby teraz wpisywać, a nie wówczas.

No, umowa obowiazuje, ale co zrobic jak ktos emigrowal z USA i juz nie jest obywatelem ?

J.

Data: 2019-09-01 13:35:40
Autor: Robert Tomasik
Żydzi dostali odszkodowanie za budynek w Lublinie, a potem i tak go przejęli
W dniu 01.09.2019 o 00:00, J.F. pisze:

To by świadczyło o tym, że albo tym w USA się nie należało, albo tym w Polsce. No bo przecież czyjąś własność musiał stanowić.
Np właściciel zmarł z cala bliska rodzina, ale miał dwóch wujków.

No to po połowie im się należało.

Albo tak jak tu - rabin pozbierał datki, wybudował budynek ... a potem cześć z jego gminy znalazło się w USA, a część zostało w
Polsce ...

Tu już bardziej skomplikowane. Jeśli rabin to robił we własnym imieniu,
no to darczyńcy nie dziedziczą. Jesli to była jakaś organizacja,. to
mamy to obgadane.

Teoretycznie nieznajomość prawa szkodzi. Ale nawet jeśli uznać, że na skutek błędu co do prawa działał, to można odstąpić od
ukarania. Chodzi mi o stwierdzenie, ze do przejścia na własność
doszło na skutek przestępstwa, co wiele by ułatwiło.
Nie ma winy, nie ma przestępstwa. Szczególnie ze umowa nie ogłoszona w DU.

Wiesz, nie ma co tu gardłować. Trzeba by było sprawdzić to wszystko. W
każdym razie nie jest normalne, że po kilka razy płacimy odszkodowania
za te same budynki.

Jak sobie to USA rozegrało, to ich problem. Mnie chodzi o to, ze teraz każde roszczenie obywatela USA do nieruchomości w wypadku potwierdzenia, ze ma do niej prawo automatycznie powinno kończyć się odrzuceniem i wpisaniem do księgi tego, co opisałem.
No i tak to PRL chciał - każde roszczenie obywatela USA jest odrzucane, bo przecież zapłaciliśmy rządowi USA. Ale wpis do KW to
by trzeba jakoś lepiej uzasadnić, bo może temu obywatelowi USA się
wcale nie należy ? Dopiero jak wykaże, ze jego, to wtedy pokazujemy
mu figę i wpisujemy przejecie do KW :-)

O to mi chodziło. W momencie złożenia pozwu tenże obywatel przecież sam
musi wykazać, że jest uprawniony. Jeśli po drodze był jakikolwiek
obywatel amerykański, to na tej podstawie odrzucamy pozew, ale i
wpisujemy to w końcu w księgi wieczyste, bo inaczej będziemy wiecznie
się z tym "bujać".

Ale jak się zgłosi  obywatel nie-USA ? trzeba tez wpisywać, jak USA przekaże, ze wypłaciła odszkodowanie.

To, czy USA wypłaciło, czy nie, to nie nasza sprawa. Mają tam jakieś prawo.

Tak czy inaczej - tego nie zrobiono.

I to bym teraz zbadał. Nie o lata 60-te, ale czemu teraz tego nie odrzucono?

Ale mnie chodzi o to, żeby teraz wpisywać, a nie wówczas.
No, umowa obowiązuje, ale co zrobić jak ktoś emigrował z USA i juz nie jest obywatelem ?

Zbadać, czy był. Co więcej! Zbadać, czy po drodze wśród uprawnionych nie
było. Weź pod uwagę, ze od tych zdarzeń bez mała 80 lat upłynęło.
Dawniej 20 lat, to było pokolenie. Teraz 30 lat. Tak, czy siak te
roszczenia wysuwają teraz spadkobiercy spadkobierców. Dlatego przy tym
przedawnieniu się upieram, bo je wymyślono właśnie z tego powodu. Kto po
80 latach dojdzie prawdy?

Data: 2019-09-01 23:37:47
Autor: Animka
Żydzi dostali odszkodowanie za budynek w Lublinie, a potem i tak go przejęli
W dniu 2019-09-01 o 13:35, Robert Tomasik pisze:
W dniu 01.09.2019 o 00:00, J.F. pisze:

To by świadczyło o tym, że albo tym w USA się nie należało, albo
tym w Polsce. No bo przecież czyjąś własność musiał stanowić.
Np właściciel zmarł z cala bliska rodzina, ale miał dwóch wujków.

No to po połowie im się należało.

Albo tak jak tu - rabin pozbierał datki, wybudował budynek ... a
potem cześć z jego gminy znalazło się w USA, a część zostało w
Polsce ...

Tu już bardziej skomplikowane. Jeśli rabin to robił we własnym imieniu,
no to darczyńcy nie dziedziczą. Jesli to była jakaś organizacja,. to
mamy to obgadane.

Teoretycznie nieznajomość prawa szkodzi. Ale nawet jeśli uznać, że
na skutek błędu co do prawa działał, to można odstąpić od
ukarania. Chodzi mi o stwierdzenie, ze do przejścia na własność
doszło na skutek przestępstwa, co wiele by ułatwiło.
Nie ma winy, nie ma przestępstwa. Szczególnie ze umowa nie ogłoszona
w DU.

Wiesz, nie ma co tu gardłować. Trzeba by było sprawdzić to wszystko. W
każdym razie nie jest normalne, że po kilka razy płacimy odszkodowania
za te same budynki.

Jak sobie to USA rozegrało, to ich problem. Mnie chodzi o to, ze
teraz każde roszczenie obywatela USA do nieruchomości w wypadku
potwierdzenia, ze ma do niej prawo automatycznie powinno kończyć
się odrzuceniem i wpisaniem do księgi tego, co opisałem.
No i tak to PRL chciał - każde roszczenie obywatela USA jest
odrzucane, bo przecież zapłaciliśmy rządowi USA. Ale wpis do KW to
by trzeba jakoś lepiej uzasadnić, bo może temu obywatelowi USA się
wcale nie należy ? Dopiero jak wykaże, ze jego, to wtedy pokazujemy
mu figę i wpisujemy przejecie do KW :-)

O to mi chodziło. W momencie złożenia pozwu tenże obywatel przecież sam
musi wykazać, że jest uprawniony. Jeśli po drodze był jakikolwiek
obywatel amerykański, to na tej podstawie odrzucamy pozew, ale i
wpisujemy to w końcu w księgi wieczyste, bo inaczej będziemy wiecznie
się z tym "bujać".

Ale jak się zgłosi  obywatel nie-USA ? trzeba tez wpisywać, jak USA
przekaże, ze wypłaciła odszkodowanie.

To, czy USA wypłaciło, czy nie, to nie nasza sprawa. Mają tam jakieś prawo.

Tak czy inaczej - tego nie zrobiono.

I to bym teraz zbadał. Nie o lata 60-te, ale czemu teraz tego nie odrzucono?

Ale mnie chodzi o to, żeby teraz wpisywać, a nie wówczas.
No, umowa obowiązuje, ale co zrobić jak ktoś emigrował z USA i juz
nie jest obywatelem ?

Zbadać, czy był. Co więcej! Zbadać, czy po drodze wśród uprawnionych nie
było. Weź pod uwagę, ze od tych zdarzeń bez mała 80 lat upłynęło.
Dawniej 20 lat, to było pokolenie. Teraz 30 lat. Tak, czy siak te
roszczenia wysuwają teraz spadkobiercy spadkobierców. Dlatego przy tym
przedawnieniu się upieram, bo je wymyślono właśnie z tego powodu. Kto po
80 latach dojdzie prawdy?

Ponadto powinni przedstawic testament od notariusza (a napweno nie mają), bo np. wujek miał ich w ciężkim poważaniu.


--
animka

Data: 2019-09-02 19:41:53
Autor: J.F.
Żydzi dostali odszkodowanie za budynek w Lublinie, a potem i tak go przejęli
Dnia Sun, 1 Sep 2019 13:35:40 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
W dniu 01.09.2019 o 00:00, J.F. pisze:
To by świadczyło o tym, że albo tym w USA się nie należało, albo tym w Polsce. No bo przecież czyjąś własność musiał stanowić.
Np właściciel zmarł z cala bliska rodzina, ale miał dwóch wujków.

No to po połowie im się należało.

Tylko ze jeden w USA cos dostal, a drugi sie domaga w kraju ...

Albo tak jak tu - rabin pozbierał datki, wybudował budynek ... a potem cześć z jego gminy znalazło się w USA, a część zostało w
Polsce ...

Tu już bardziej skomplikowane. Jeśli rabin to robił we własnym imieniu,
no to darczyńcy nie dziedziczą. Jesli to była jakaś organizacja,. to
mamy to obgadane.

Raczej mamy obgadane, ze niewiele wiemy :-)

W tym konkretnym przypadku organizacja sie jakas w USA znalazla.
Na ile sensowna - niech sie USA martwi, skoro wyplacil.

Ale co z ewentualnymi polskimi organizacjami, ktore tez sie czuja
spadkobiercami ?

https://pl.wikipedia.org/wiki/Jeszywas_Chachmej_Lublin#Po%C5%82o%C5%BCenie popatrz na sasiednie domy modlitwy - maja podanych wlascicieli.

A jesli wymordowano z calymi rodzinami ?

Teoretycznie nieznajomość prawa szkodzi. Ale nawet jeśli uznać, że na skutek błędu co do prawa działał, to można odstąpić od
ukarania. Chodzi mi o stwierdzenie, ze do przejścia na własność
doszło na skutek przestępstwa, co wiele by ułatwiło.
Nie ma winy, nie ma przestępstwa. Szczególnie ze umowa nie ogłoszona w DU.

Wiesz, nie ma co tu gardłować. Trzeba by było sprawdzić to wszystko. W
każdym razie nie jest normalne, że po kilka razy płacimy odszkodowania
za te same budynki.

Normalne nie jest, ale tez zauwaz, ze konstrukcja umowy taka, ze
zaplaclismy ryczaltem, nie wymieniajac konkretnie za co.
Co prawda Amerykanie mieli przekazac dokumenty odnosnie wyplat.
Ciekawe ile z tych dokumentow zaginelo.

KW Lublina przetrwaly wojne ?

Jak sobie to USA rozegrało, to ich problem. Mnie chodzi o to, ze teraz każde roszczenie obywatela USA do nieruchomości w wypadku potwierdzenia, ze ma do niej prawo automatycznie powinno kończyć się odrzuceniem i wpisaniem do księgi tego, co opisałem.
No i tak to PRL chciał - każde roszczenie obywatela USA jest odrzucane, bo przecież zapłaciliśmy rządowi USA. Ale wpis do KW to
by trzeba jakoś lepiej uzasadnić, bo może temu obywatelowi USA się
wcale nie należy ? Dopiero jak wykaże, ze jego, to wtedy pokazujemy
mu figę i wpisujemy przejecie do KW :-)

O to mi chodziło. W momencie złożenia pozwu tenże obywatel przecież sam
musi wykazać, że jest uprawniony. Jeśli po drodze był jakikolwiek
obywatel amerykański, to na tej podstawie odrzucamy pozew, ale i
wpisujemy to w końcu w księgi wieczyste, bo inaczej będziemy wiecznie
się z tym "bujać".

Ale komuchy o to ne zadbaly, w swojej wizji swiata ...

Ale jak się zgłosi  obywatel nie-USA ? trzeba tez wpisywać, jak USA przekaże, ze wypłaciła odszkodowanie.
To, czy USA wypłaciło, czy nie, to nie nasza sprawa. Mają tam jakieś prawo.

O tyle nasza, ze nie chcesz wyplacac po raz drugi, to musisz wiedziec,
ze juz jedno wyplacilo. A komuchy ryczaltem ...

Tak czy inaczej - tego nie zrobiono.
I to bym teraz zbadał. Nie o lata 60-te, ale czemu teraz tego nie odrzucono?

Teraz to nie wiadomo kto sie zglosil, nie wiadomo jak "oddano" - bo
moze slusznie mowisz, ze za inne nieruchomosci, ale przede wszystkim
to podejrzewam, ze nie mieli rejestru co "splacono" a co nie, i dopiero trzeba szukac ...

Ale mnie chodzi o to, żeby teraz wpisywać, a nie wówczas.
No, umowa obowiązuje, ale co zrobić jak ktoś emigrował z USA i juz nie jest obywatelem ?
Zbadać, czy był. Co więcej!

Troche trudne, bo jak sie nie przyzna ?

Poza tym, jesli w tamtym czasie nie wystapil o odszkodowanie ... to
czy teraz mu sie nie nalezy ?

Dobrze mowisz - trzeba byo wpisywacdo KW. Ale tego nie zrobiono i mamy burdel.
Ale tez mamy dobry argument dla Senatu US :-)

Zbadać, czy po drodze wśród uprawnionych nie
było. Weź pod uwagę, ze od tych zdarzeń bez mała 80 lat upłynęło.
Dawniej 20 lat, to było pokolenie. Teraz 30 lat. Tak, czy siak te
roszczenia wysuwają teraz spadkobiercy spadkobierców. Dlatego przy tym
przedawnieniu się upieram, bo je wymyślono właśnie z tego powodu. Kto po
80 latach dojdzie prawdy?

A tu nas ETPCz przestraszyl ...

J.

Data: 2019-09-02 21:43:31
Autor: Robert Tomasik
Żydzi dostali odszkodowanie za budynek w Lublinie, a potem i tak go przejęli
W dniu 02.09.2019 o 19:41, J.F. pisze:

Ale co z ewentualnymi polskimi organizacjami, ktore tez sie czuja
spadkobiercami ?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jeszywas_Chachmej_Lublin#Po%C5%82o%C5%BCenie popatrz na sasiednie domy modlitwy - maja podanych wlascicieli.
A jesli wymordowano z calymi rodzinami ?

W wypadku osoby prawnej wymordowane jej członków nie ma znaczenia. To
osoby prawne.

Data: 2019-09-16 11:35:05
Autor: ąćęłńóśźż
Żydzi dostali odszkodowanie za budynek w Lublinie, a potem i tak go przejęli
A po co się bawić w jakieś legalizmy??
https://wiadomosci.wp.pl/izrael-premier-benjamin-netanjahu-beda-nastepne-aneksje-6425027350333569a


-- -- -
W wypadku osoby prawnej wymordowane jej członków nie ma znaczenia.

Data: 2019-09-01 02:00:19
Autor: Animka
Żydzi dostali odszkodowanie za budynek w Lublinie, a potem i tak go przejęli
W dniu 2019-08-31 o 23:14, Robert Tomasik pisze:
W dniu 31.08.2019 o 22:46, J.F. pisze:

wszcząć postępowanie o wyłudzenie i tyle.
I tu moze byc problem, jesli krajowa osoba "czuje sie w prawie", a nic
nie wie, ze odebrano juz za granica.

To by świadczyło o tym, że albo tym w USA się nie należało, albo tym w
Polsce. No bo przecież czyjąś własność musiał stanowić.

No chyba, ze wie ... ale udowodnij ...

Teoretycznie nieznajomość prawa szkodzi. Ale nawet jeśli uznać, że na
skutek błędu co do prawa działał, to można odstąpic od ukarania. Chodzi
mi o stwioerdzenie, ze do przejścia na własność doszło na skutek
przestępstwa, co wiele by ułatwiło.

Co chcesz w KW wpisac ?
Z automatu każde podniesienie przez obywatela USA roszczeń przeciwko
nieruchomości powinno się kończyć wyrokiem odrzucającym roszczenie i z
automatu wobec stwierdzenia, ze wypłacono odszkodowanie powinno sie w
Tak to jakos PRL zaplanowal, nawet bez stwierdzenia.
PRL wyplacil rzadowi USA, rzad USA mial zaspokoic swoich obywateli.

Jak sobie to USA rozegrało, to ich problem. Mnie chodzi o to, ze teraz
każde roszczenie obywatela USA do nieruchomości w wypadku potwierdzenia,
ze ma do niej prawo automatycznie powinno kończyć się odrzuceniem i
wpisaniem do księgi tego, co opisałem.

księdze wieczystej wpsiać, ze na podstawie umowy PRL-USA nieruchomość
przeszła na własność Skarbu Państwa.
A owszem, tylko tego jakos tego nie dopelnil.
Poza tym ona przeszla wczesniej, z mocy ustawy/dekretu, to nie bedziemy
wlasnych ustaw podwazac :-P

Ale mnie chodzi o to, żeby teraz wpisywać, a nie wówczas.

Zwieli cwaniaki do USA, tam sie nachapali. teraz chcą ograbić biedną Polske.
Coś trzeba z tymi oszustami zrobić, żeby odczepili sie od Polski. Niech od Izraela zaczna wyłudzać.

--
animka

Data: 2019-09-01 13:41:20
Autor: Robert Tomasik
Żydzi dostali odszkodowanie za budynek w Lublinie, a potem i tak go przejęli
W dniu 01.09.2019 o 02:00, Animka pisze:

Zwieli cwaniaki do USA, tam się nachapali. teraz chcą ograbić biedną Polskę. Coś trzeba z tymi oszustami zrobić, żeby odczepili sie od
Polski. Niech od Izraela zaczną wyłudzać.

Ja bym nie miał pretensji, jeśli im się faktycznie należy. Rzecz w tym,
że teraz, to trudno rozsądzić i ocenić. Niemcy nie dość, że Żydów
wymordowali, to nawet aktów zgonu nie wydawali - nawet lipnych. Dla
stwierdzenia, komu spadek się należy czasem ma znaczenie kolejność tych
zabójstw.

Po za tym po wojnie był taki bajzel, że sporo osób, którym udało się
ujść po prostu zbiegło nie kontaktując się już z miejscem swojego
przedwojennego pobytu. A przynajmniej tak twierdzą obecnie wysuwającego
roszczenie. Jak to po wieku zbadać?

Data: 2019-09-01 23:41:50
Autor: Animka
Żydzi dostali odszkodowanie za budynek w Lublinie, a potem i tak go przejęli
W dniu 2019-09-01 o 13:41, Robert Tomasik pisze:
W dniu 01.09.2019 o 02:00, Animka pisze:

Zwieli cwaniaki do USA, tam się nachapali. teraz chcą ograbić biedną
Polskę. Coś trzeba z tymi oszustami zrobić, żeby odczepili sie od
Polski. Niech od Izraela zaczną wyłudzać.

Ja bym nie miał pretensji, jeśli im się faktycznie należy. Rzecz w tym,
że teraz, to trudno rozsądzić i ocenić. Niemcy nie dość, że Żydów
wymordowali, to nawet aktów zgonu nie wydawali - nawet lipnych. Dla
stwierdzenia, komu spadek się należy czasem ma znaczenie kolejność tych
zabójstw.

Po za tym po wojnie był taki bajzel, że sporo osób, którym udało się
ujść po prostu zbiegło nie kontaktując się już z miejscem swojego
przedwojennego pobytu. A przynajmniej tak twierdzą obecnie wysuwającego
roszczenie. Jak to po wieku zbadać?

Wcale nie badać i ich wysłać zpowrotem (patrioci psia......) do tej ich kochanej Ameryki.



--
animka

Żydzi dostali odszkodowanie za budynek w Lublinie, a potem i tak go przejęli

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona