Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Zydzi powinni przeprosic Czechow

Zydzi powinni przeprosic Czechow

Data: 2009-05-16 18:42:59
Autor: wawa
Zydzi powinni przeprosic Czechow

Zydzi powinni przeprosic Czechów:

- Za wspieranie germanizacji i madziaryzacji Czech przed 1918 r.

Do czasu odzyskania niepodleglosci przez Czechy i Slowacje w 1918 roku Zydzi
zgodnie ze swa tradycyjna zasada przystosowy­wania sie do narodów rzadzacych
wspierali germanizacje i madziaryzacje Czech i Slowacji. Stad wywodzila sie
gleboka nieuf­nosc twórcy niepodleglego panstwa czechoslowackiego Tomasza G.
Masaryka do Zydów (wg G. Lesny: Der Slansky Prozess, Osteuropa 1953, Februar).
Wspólpracownik T. Masaryka Vavro Grabov pisal w wydanych w 1946 roku
wspomnieniach Z mojego ziwota, ze Zydzi wyraznie izolowali sie od narodów
uciskanych w Czechach i Slowacji, a równoczesnie przystosowywali sie do
panujacych naro­dów, co oznaczalo w naszym kraju, ze popierali germanizacje i
madziaryzacje. Nawet po I wojnie swiatowej zaznaczaly sie bar­dzo scisle zwiazki
miedzy mieszczanstwem niemieckim i zydowskim w Pradze i Brnie. Stad czescy
nacjonalisci uwazali pra­skie zydostwo za filie Niemców (por. G. Lesny: op. cit.).

- Za role czeskich Zydów w komunizowaniu Czechoslowacji

Wedlug niektórych swiadectw, np. profesora Jakuba Goldberga, Zydzi w okresie
miedzywojennym mieli zdecydowanie najlepsze warunki w Europie. Na tym tyle
trudno sie dziwic gorzkim kryty­kom bardzo wydatnej roli, jaka zbolszewizowani
Zydzi odegrali [36] w ubezwlasnowolnieniu Czechoslowacji w pierwszych latach
po­wojennych i calkowitym podporzadkowaniu jej sowieckiemu dyk­tatowi.
Szczególnie negatywna role odegral pod tym wzgledem fa­natyczny stalinowiec,
sekretarz generalny KP Czechoslowacji, dzia­lacz zydowskiego pochodzenia Rudolf
Slansky (wlasc. Salzmann). E. Taborsky pisal w wydanej w Princeton (USA)
monografii historii komunizmu w Czechoslowacji 1948-60, iz Zaden czlonek KPCz
nie byl bardziej uporczywy w realizowaniu linii Moskwy i zaden nie symbolizowal
lepiej od Slanskyego podporzadkowania Klemlowi (...). Po lutym 1948 r. atakowal
Gottvalda za miekkosc twierdzac, ze partia powinna byla na­tychmiast po wojnie
zagarnac wladze w Czechach zamiast tracic czas na kompromisy z elementami
burzuazyjnymi. Gorliwie tropil wrogów poli­tycznych.

Wedlug opracowanego przez Geoffreya Wigodera Slownika biograficznego Zydów
(Warszawa 1998, s. 500) Slansky: Mial pelna kontrole nad partia, sluzba
bezpieczenstwa i armia. Wedlug Czarnej ksiegi komunizmu (Warszawa 1999, s. 400):
Rudolf Slansky, sekretarz generalny KPCz od 1945 roku, lojalny stronnik Moskwy,
przewodniczyl grupie pieciu, specjalnemu organowi, którego zadaniem byl biezacy
nad­zór nad przebiegiem represji, i z tego tytulu zatwierdzil dziesiatki wyroków
smierci. W podziemnym wydawnictwie Krag opublikowano w 1985 roku tzw. Zatajony
dokument. Raport Komisji KC KPCz o procesach politycznych i rehabilitacjach w
Czechoslowacji w latach 1949-1968. Byl to tekst raportu specjalnej komisji KC
KPCz, powo­lanej w 1968 r. w czasie praskiej wiosny przez dubczekowskie
kie­rownictwo. W dokumencie pisano (s. 14 ksiazeczki wydanej w Kregu), iz
Slansky wiedzial o stosowaniu niepraworzadnych me­tod w bezpieczenstwie i armii.
Referat Slanskyego na naradzie eta­towego aktywu partii w sali palacu Lucerna 7
XII 1949 r. omawial sposoby szukania i wykrywania wrogów zalecajac, ze przede
wszystkim nalezy wykrywac najniebezpieczniejszych wrogów, którzy ukrywaja sie we
wlasnych szeregach. Slansky wzywal do gorliwego tropienia ludzi ukrywajacych swe
prawdziwe burzuazyjno-nacjonalistyczne oblicze. Wedlug ocen komisji (s. 26
Zata­jonego dokumentu): Referat Slanskyego byl kompletnym uzasadnieniem
powszechnej podejrzliwosci, która nie mogla nie pociagnac za soba najciez­szych
nastepstw. Slansky byl szczególnie mocno odpowiedzialny za jakze niebezpieczny w
skutkach atak na slowianskich nosicieli burzuazyjnego nacjonalizmu, który
spowodowal w rezultacie m.in. [37] aresztowanie i stracenie po sfabrykowanym
procesie Vladimira Clementisa, ministra spraw zagranicznych Czechoslowacji.
Jednego Slansky nie przewidzial mimo calej swej nadgorliwosci, ze tak gor­liwie
tropiac wrogów politycznych stalinizmu sam w koncu stal sie jego ofiara, ba,
glówna postacia w procesie tzw. syjonistów w 1952 roku.

Kluczowa pozycje Slanskyego wzyciu politycznym Czechoslo­wacji wzmacniali inni
komunisci pochodzenia zydowskiego, umieszczeni na szczególnie waznych, wrecz
strategicznych pozy­cjach komunistycznego panstwa czechoslowackiego, wzglednie
ko­munistycznej partii. Nalezeli do nich miedzy innymi prawa reka Slanskyego,
Bedrich Geminder, zastepca sekretarza generalnego KC KPCz, Bedrich Rekin, szef
wywiadu wojskowego, pózniej wicemini­ster obrony narodowej, Rudolf Margolis,
wiceminister handlu za­granicznego, odpowiedzialny za wspierane przez KPCz
spólki han­dlowe, kontrolowane przez zachodnie partie komunistyczne, Otto
Fischl, wiceminister finansów, swietnie poinformowany o róznych manipulacjach
finansowych KPCz, Evžen Löbl, wiceminister handlu zagranicznego, Ludvik Frejka,
kierownik wydzialu gospodarczego kancelarii prezydenckiej, Otto aling, sekretarz
komitetu KPCz w Brnie, stolicy Moraw, André Simone, redaktor naczelny glównego
dziennika partyjnego Rude Pravo, Vavro Hajdu, b. Wiceminister handlu
zagranicznego, Artur London, byly agent komunistycznych sluzb wywiadowczych w
Szwajcarii i Francji po 1945 roku, a od 1949 roku wiceminister spraw
zagranicznych (wszystkie wyzej wymie­nione osoby zostaly w 1952 roku oskarzone w
tzw. procesie grupy syjonistów wraz ze Slanskym).

Znamienne jest to, ze dzis próbuje sie maksymalnie wybielac osoby nawet
najbardziej skompromitowane przestepstwami popel­nianymi w imie komunistycznej
wladzy tylko dlatego, ze staly sie pózniej ofiarami Stalina. Szczególnie
skandaliczny przyklad znajdu­jemy pod tym wzgledem w wydanym w Warszawie w 2000
roku przez Aline Cala i in. slowniku Historii i Kultury Zydów Polskich. W
opracowanym przez A. Cala hasle Slansky znajdujemy tylko sze­rokie informacje o
spreparowanych przeciw Slanskyemu falszywych zarzutach, nie ma natomiast ani
slowa o jego wczesniejszej krwio­zerczej roli w rozwijaniu stalinowskich
represji. [38]

Ostatnio prysnal równiez mit Artura Londona, oskarzonego w procesie syjonistów
b. Wiceministra spraw zagranicznych, któ­rego glosna ksiazka L'aveu (Zeznanie)
zostala sfilmowana z Yv Montandem w roli glównej. Przedstawiajacy sie w niej
jako niewin­ny, torturowany bohater, London byl w rzeczywistosci niegdys
pra­cownikiem kontrwywiadu Brygad Miedzynarodowych, który szcze­gólnie gorliwie
zajmowal sie tropieniem rzekomych wrogów we wlasnych lewicowych szeregach (por.
A. Paczkowski: Po drugiej stronie biografii. Sprawa Artura Londona. Wyznania
archiwów. Praga-Paryz-Praga, Gazeta Wyborcza 3 lutego 1997).



--


Zydzi powinni przeprosic Czechow

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona