Data: 2009-05-16 18:41:01 | |
Autor: wawa | |
Zydzi powinni przeprosic Rosjan | |
Zydzi powinni przeprosic Rosjan: - Za narzucony im totalitarny system komunistyczny Znany francuski sowietolog A. Besançon pisal w grudniu 1986 r. na lamach paryskiej Kultury, ze spektakularny akces czesci narodu zydowskiego do ruchu komunistycznego mial powazne skutki. Zwiekszyl jego sile (...) udzial Zydów (...) mógl sie wydawac decydujacy w rozprzestrzenianiu kominternowskiego komunizmu na caly swiat. Zbrodniczy charakter tego ruchu dostarczal nowych i poteznych argumentów antysemityzmowi (...). Oto u wejscia na scene historii Zydzi skompromitowali sie udzialem w przedsiewzieciu destrukcyjnym (podkr.-J.RN.). Ten straszny spektakularny akces czesci narodu zydowskiego do ruchu komunistycznego najszybciej i najbolesniej odczuli na swej skórze Rosjanie. W1917 r. Zydzi wzieli bardzo licznie udzial w przewrocie bolszewickim i wywarli nader znaczacy wplyw na tworzenie panstwa sowieckiego i jego organów terroru (Czeka). Zydami byly m.in. tak znaczace w skali miedzynarodowej postaci, jak: Lew Trocki (Bronstein) - komisarz spraw zagranicznych w pierwszym rzadzie Lenina, glówny organizator przewrotu bolszewickiego, organizator Armii Czerwonej i faktyczny jej dowódca w czasie wojny domowej (jako komisarz spraw wojskowych), przywódca Miedzynarodówki Komunistycznej, czlonek [23] triumwiratu rzadzacego po smierci Lenina Grigorij Zinowiew (Radomyslski), przewodniczacy Rady Najwyzszego Sowietu Jaków Swierdlow (Solomon), przewodniczacy Ogólnorosyjskiego Komitetu Wykonawczego (WCIK), najwyzszego organu wladzy prawodawczej, wykonawczej i kontrolujacej w Rosyjskiej FSRR, czlonek triumwiratu rzadzacego ZSRR po smierci Lenina Lew Kamieniew (Rosenfeld), kierownik centralnej europejskiej sekcji Komisariatu Ludowego Spraw Zagranicznych, czlonek wladz Miedzynarodówki Komunistycznej Karol Radek (Sobelsohn), przewodniczacy sowieckiej delegacji na rozmowy z Polska Adolf Joffe, ludowy komisarz spraw zagranicznych M. Litwinor (Mojsiejewicz Waliach), i wicepremier ZSRR, dlugoletni czlonek Biura Politycznego KC KPZR Lazar Kaganowicz, odpowiedzialny za doprowadzenie do glodu na Ukrainie, który pochlonal 6 milionów ofiar. Wreszcie sam Lenin byl synem Zydówki, córki lekarza policyjnego Blanca. Na wyliczenie wszystkich bardziej znanych nazwisk prominentów zydowskiego pochodzenia w sowieckiej partii komunistycznej i we wladzach ZSRR trzeba by bylo poswiecic szereg stron. Skrótowo zaznacze tu tylko, ze niektóre twierdzenia na temat ilosci Zydów w centralnych wladzach sowieckich sa wrecz szokujace. Znany niemiecki ekonomista i socjalista Werner Sombart twierdzil w drugim tomie swej ksiazki Der proletarische Sozialismus, wydanej w 1924 r., iz pod koniec 1919 r. na 380 czolowych komisarzy bolszewickich bylo az 300 Zydów, czyli 78 procent, w roku 1921 na 550 komisarzy - 447 Zydów, czyli 80 procent. Izraelski historyk L. Rappaport w ksiazce Stalin War Against the Jews) pisal jednoznacznie, ze Zydzi dominowali w pierwszym leninowskim Biurze Politycznym KC WKP/b. Znany austriacki sowietolog zydowskiego pochodzenia Pál Lendvai akcentowal w ksiazce Antysemityzm bez Zydów, ze Zydzi w latach 1921-1922 stanowili wiekszosc w Biurze Politycznym partii bolszewickiej. Co najwazniejsze ludzie ci korzystali z masowego wsparcia ze strony ogromnej rzeszy komisarzy zydowskiego pochodzenia. W czerwcu 1929 r. zamieszczono w Warszawie na lamach zydowskiego Hajntu jakze wymowny tekst prof. Borisa Bruc-kusa Ludnosc zydowska pod wladza sowiecka - judofobia w Rosji sowieckiej. Profesor Bruckus ubolewal nad grozba nieslychanego wzrostu nastrojów antyzydowskich w Rosji, tak wskazujac na jego przyczyny: Po rewolucji pazdziernikowej ukazalo sie cale mnóstwo zydowskich mlodzienców-komunistów, których uczyniono komisarzami wladzy komunistycznej. Skad sie wzieli ci mlodzi ludzie ? [24] Mniejsza czesc ich juz poprzednio byla czlonkami partii komunistycznej, wieksza zas ich czesc byla czlonkami zydowskich partii socjalistycznych, i po rewolucji pazdziernikowej w czesci przerzucila sie do komunistów. Komunisci wówczas mieli nieograniczone pelnomocnictwa nad zyciem i smiercia ludnosci. Ci obcy ludzie byli calkowicie obcy tlumowi rosyjskiemu, i rozumie sie, ze jak ich rosyjscy towarzysze, byli oni tak samo - zarówno intelektualnie, jak i moralnie - nie przygotowani do obchodzenia sie nalezycie ze swoimi nieograniczonymi pelnomocnictwami... Pierwsi prawie Zydzi, z których tlum rosyjski blizej zapoznal sie, byli wlasnie ci zydowscy mlodzi komisarze... Wrazenie bylo straszne. Ono w pewnej mierze potwierdzilo to, co judofobi kiedys pragneli wmówic tlumowi rosyjskiemu. Nader podobne niepokoje mozna bylo odnalezc juz duzo wczesniej w zapiskach najwybitniejszego zydowskiego historyka w Rosji Szymona Dubnowa. Reagujac z najwyzszym zaniepokojeniem na dominacje srodowisk zydowskich w bolszewickim aparacie wladzy, Dubnow pisal w swym dzienniku pod data 7 stycznia 1918 r.: Rewolucja utonela w blocie niskich instynktów... Kiedys chyba wyjdziemy z epoki blota, epoki przejsciowej, ale nigdy nam nie wybacza, ze zydowscy spekulanci rewolucji wzieli udzial w bolszewickim terrorze. Zydowscy towarzysze i wspólpracownicy Lenina: Traccy, Uriccy, zacmiewaja swego mistrza. Instytut Smolny po cichu nazywaja Centrozydem. Pózniej o tem beda mówic glosno i antysemityzm i wszystkie warstwy rosyjskiego spoleczenstwa zapusci glebokie korzenie; w czasie publicznego wykladu 22 i 1918 r. Dubnow na prózno postulowal, aby projektowany zjazd zydowski wyrzekl sie nowego despotyzmu bolszewickiego, który w przyszlosci wywola pogromy, glównie zydowskie; podobne niepokoje zywili inni, bardziej dalekowzroczni Zydzi; rabin Moskwy powiedzial Trockiemu: Troccy robia rewolucje, rachunki placa Bronszteinowie. W. Churchill, skadinad znany z filosemityzmu, przerazony tym, co sie dzialo w Rosji, napisal w londynskim Illustrated Sunday Herald (8 n 1920 r.) w artykule Syjonizm kontra bolszewizm: spór o dusze narodu zydowskiego, iz bolszewizm jest to zlowieszczy (sinister) spisek miedzynarodowego zydostwa: (...). W koncu owa banda wybitnych osobistosci podziemnego swiatka wielkich miast Europy i Ameryki schwycila naród rosyjski za koltun na lbie i stala sie niekwestionowanymi panami tego olbrzymiego imperium. Historyk J.Z. Müller piszac o warunkach, w których uksztaltowal sie negatywny stereotyp zydokomuny, twierdzil: w sytuacji, gdy [25] wiekszosc przedrewolucyjnych urzedników inteligencji odmówila kolaborowania z bolszewikami lub wzbudzala ich podejrzenia, wyksztalceni Zydzi zajeli wazne i szczególnie odpowiedzialne stanowiska w administracji nowego rezimu. W rezultacie wielu Rosjan zetknelo sie po raz pierwszy z nowa wladza w osobie komisarza, oficera tajnej policji lub urzednika pochodzenia zydowskiego (wg Arabowie i Zydzi, pod red. I. Lasoty, Warszawa 1990, s. 24). z kolei Paul Johnson pisal w glosnej Historii Zydów (Kraków 1993, s. 481): Zydowscy bolszewicy byli liczni w Czeka jako komisarze, inspektorzy podatkowi i biurokraci. Odgrywali wiodaca role w rajdach organizowanych przez Lenina i Trackiego, by wydobyc ziarno od gromadzacych zapasy chlopów. Nienawidzono ich z powodu calej tej dzialalnosci (...). Jedyne sowieckie archiwum, którego zawartosc znana jest na Zachodzie, dotyczace spraw Smolenska wiatach 1917-1938 przekonuje, ze chlopi utozsamiali rezim sowiecki i zydowskich posredników. W1922 r. pojawily sie grozby, ze jezeli komisarze zabiora z cerkwi zlote ozdoby zaden Zyd nie przezyje, wszystkich zabijemy jednej nocy. - Za role w sowieckim systemie terroru Szczególnie duzo nienawisci do Zydów wzbudzala w Rosji sowieckiej rola odgrywana przez Zydów w kolejnych odmianach organizacji sowieckiego terroru (Czeka, GPU, NKWD). Wedlug zydowskiego historyka S. Barona bezgranicznie nieproporcjonalna liczba Zydów weszla do sowieckiej tajnej policji Czeka. Wedlug referowanych na lamach Najwyzszego Czasu! z 24 czerwca 2000 r., przedstawionych w pierwszej obszernej monografii historii NKWD z lat 1934-1941, jeszcze w 1934 r. Zydzi stanowili ponad 39 % wszystkich kierownictw NKWD, wyprzedzajac Rosjan i Ukrainców (36 % Lotyszy, Niemców i Polaków) razem 14 %. Sposród bolszewików zydowskiego pochodzenia wywodzil sie znany ze szczególnie okrutnego terroru szef piotrogrodzkiej Czeka Mojzesz Salomonowicz Uricki. Slynny pisarz polski, przez wiele lat prezes polskiego PEN-Clubu, Jan Parandowski pisal w wydanej w kilka lat po bolszewickim przewrocie ksiazce Bolszewizm i bolszewicy w Rosji: Terrorem kierowal Urickij, którego nazywano Maratem bolszewizmu. Laczyl z fanatyzmem Marata cynizm Kaliguli, chcac jakby wypróbowac cierpliwosc ludzka, jak sie wystawia na próbe glodne i katowane zwierzeta. Byl uosobieniem tego slepego, [26] zacieklego, bezmyslnego terroru, który setki ludzi porywa na smierc, sle na rozstrzelanie, pod oslona nocy przeprowadza z wiezienia na miejsce egzekucji, a po tym topi je w kanalach. Przechwalal sie, ze kaze wiezic i strzelac wszystkich, których chce i nie otrzymuje na to zlecenia od nikogo. Byl to okrutnik bezwzgledny, który potrzebowal krwi cudzej, tak jak inni potrzebuja narkotyków, by sie upic. Do najokrutniejszych katów bolszewickich pochodzenia zydowskiego nalezal sowiecki dowódca wojskowy komandarm lona E. Jakir. Wiktor Suworow w wydanej w Warszawie w 1988 r. w polskim przekladzie ksiazce Oczyszczenie pokazal, jak okrutnie Jakir pacyfikowal w 1918 r. Odesse rekami tysiecy chinskich najemników, którzy swoje ofiary smazyli w piecach okretowych czy topili w morzu, przywiazujac im do szyi ciezary. Krzysztof Maslon pisze w swej recenzji z ksiazki Suworowa (w Rzeczpospolitej z 27 stycznia 1999 r.), iz: Nie maja racji ci - powiada Suworow - którzy nazywaja Jakira hitlerowcem, to Hitler byl jakirowcem. Jednym z okrutniejszych katów zydowskiego pochodzenia byl oslawiony Jaków Jurowski, który nadzorowal okrutnym wymordowaniem rodziny carskiej i zwiazanej z nia sluzby w Jekaterinburgu. Szczególnym okrucienstwem wyróznil sie na Krymie w czasie wojny domowej w Rosji, byly zydowski przywódca Wegierskiej Republiki Rad Béla Kun (Kon). Wedlug ksiazki Zbigniewa Krasonowskiego Socjalizm, komunizm, anarchizm (Warszawa 1936, s. 142): w maju 1928 r. Journal de Geneue podal informacje bylego dyrektora Czerwonego Krzyza (dr. Jerzego Ladygianskiego), w której czytamy, ze Bela Kuhn stracic kazal: w Teodoziji 7500 osób, w Symferopolu - 12 000, w Sewastopolu przeszlo 10 000, w Kerczu 6000, w Jalcie przeszlo 5000... Ogólna liczbe zamordowanych z rozkazu Beli Kuhna na Krymie Rosjan i Tatarów obliczaja na 60 do 70 tysiecy. Niektórzy w odpowiedzi na przypominanie bolszewickich zbrodni popelnionych przez zydowskich czekistów, NKWD-zistów i ubeków lubia przypominac, ze i my, Polacy, mamy na swym koncie slynnego bolszewickiego kata - Feliksa Dzierzynskiego. To prawda, jest czego sie wstydzic. Na szczescie jednak Dzierzynski byl tylko jeden, podczas gdy zydowscy komunisci dostarczyli, jakze licznych zbrodniarzy, wcale nie mniejszych pod wzgledem rozmiarów zbrodniczosci od oslawionego krwawego Feliksa. By przypomniec chocby oslawionego Gienricha G. Jagode (podobno urodzonego na Balutach lódzkich), ludowego komisarza spraw wewnetrznych oraz glównego inicjatora i nadzorce masowych represji w ramach wielkiej czystki, która spowodowala smierc milionów [27] ludzi. Przypomnijmy równiez za Aleksandrem Solzenicynem (Archipelag Gulag 1918-1956, t. 3-4, wyd. Pomost, Warszawa 1988, s. 65), ze caly ogromny system lagrów Gulagów stworzyl i nadzorowal turecki Zyd Naftali Aronowicz Frenkel. Ze mial do pomocy takich zydowskich specjalistów od terroru, jak naczelnik Gulagu Mateusz Berman i naczelnik Budowy Kanalu Bialomorskiego Lazarz Kagan. Przewodniczacy komisji partyjnej badajacej zbrodnie stalinowskie, byly czlonek Biura Politycznego KC PZPR Aleksander Jakowlew ujawnil, ze na czele 11 sposród 12 istniejacych w Sowietach kompleksów lagrów stali Zydzi (12 minski, kierowany byl przez Ormianina). Do bardziej znanych zydowskich wspólpracowników sowieckiego aparatu terroru nalezeli m.in.: general NKWD Leonid Reichman, preparujacy procesy moskiewskie, gen. NKWD Leonid Eitington, który z rozkazu Berii zorganizowal udany zamach na Trockiego, sedzia sledczy Lew Szejnin, prawa reka prokuratora Andrieja Wyszynskiego - oskarzajacego w wielkich procesach moskiewskich 1936-1938, plk Lew Szwarcman, kat Baba i Meyerholda, szef misji NKWD w czerwonej Hiszpanii Aleksander Orlow (Lech Feldbin), odpowiedzialny m.in. za zamordowanie w wiezieniu przywódcy POUM A. Nina, szef wydzialu NKWD ds. zadan specjalnych Siergiej Spiegelglass. Ambasador Izraela w Warszawie Szewach Weiss próbowal kiedys zanegowac potrzebe przepraszania przez Zydów za zbrodnie Zydów-ubeków, etc., gloszac, ze Zyd, który staje sie komunista, przestaje jakoby byc Zydem. Warto go wiec zapytac, dlaczego tak sie dzieje, ze rózni Zydzi komunistyczni kaci, byli KGB-owcy czy ubecy, jak Salomon Morel, tak chetnie szukaja schronienia dla siebie wlasnie w Izraelu. Czy to oznacza, ze dopiero na starosc znowu odkryli jakos, ze sa Zydami? Troche to dziwne, zwlaszcza w swietle faktu, ze do Izraela - jako do ojczyzny - zawedrowala cala chmara bylych ubeków i jeszcze wiecej KGB-owców. Znany pisarz zydowski Amos Oz, mówil w wywiadzie dla tygodnika Wprost z 2 pazdziernika 1994 r., iz: Nagle zjechalo do Izraela szesciuset wykladowców marksizmu-leninizmu. Wedlug moich ocen znalazlo sie tez u nas co najmniej dwadziescia tysiecy oficerów KGB. Co mozna z nimi zrobic? - zapytal Amos Oz, i ironizujac sam sobie tak odpowiedzial: Najprosciej byloby zlecic im sledzenie profesorów marksizmu - wtedy czuliby sie bardziej swojsko. [27] - Za dominujaca role w walce z religia Jedna z najczarniejszych kart, obciazajacych zydowskich komunistów w Sowietach, stanowi wyjatkowo znaczaca rola odegrana przez nich w walce z religia, a zwlaszcza z róznymi Kosciolami chrzescijanskimi. Przypomnijmy, ze wedlug oficjalnego raportu Aleksandra Jakowlewa, od 1917 do 1985 r., zamordowano w Zwiazku Sowieckim az 200 tysiecy duchownych róznych wyznan, a dalsze 300 tysiecy uwieziono. W tej walce szczególnie mocno wyróznili sie rózni zydowscy bolszewicy na czele z J. Jaroslawskim (Miniejem Izrailewiczem Gubelmanem) przez wiele lat przewodzacym niebywale agresywnemu kilkumilionowemu Zwiazkowi Bezbozników. Historyk Andrzej Grajewski, pierwszy przewodniczacy Kolegium Instytutu Pamieci Narodowej, tak pisal o Gubelmanie w ksiazce Rosja i krzyz (Wroclaw 1990 r.): Ten zawodowy rewolucjonista, syn zydowskich zeslanców w czasach caratu, stworzyl wielki system prasy ateistycznej oraz opracowal system wychowania ateistycznego oraz plan zniszczenia Cerkwi prawoslawnej i innych grup religijnych. Do konca swego zycia, tj. do 1943 r., nadzorowal przygotowanie wszystkich kampanii antyreligijnych (...) uzasadnial koniecznosc bezwzglednej ateizacji wszystkimi dostepnymi panstwu srodkami. Ten morderca zza biurka byl odpowiedzialny za katorge tysiecy duchownych i ludzi swieckich, zniszczenie bezcennych zabytków starej kultury rosyjskiej, ruine tysiecy cerkwi. -- |
|