Przed chwilą odwoziłem teściową do domu, po niedzielnym obiadku u mnie i w drodze powrotnej usłyszałem w stacji radiowej RMF FM coś niesłychanego. Szkoda, że nie mówili prezenterzy rozgłośni w drodze do teściowej, w końcu kobieta by coś mądrego nie tylko ode mnie usłyszała. Pmyślałem sobie, nie, muszę zaraz wam o tym powiedzieć. Otóż prezenterzy RMF FM zaczęli rozma2wiać o tym, że niejaki Michał Piróg zrobił coś niebywałego, wogóle ujawnił wielką tajemnicę, na falach radiowych ostatnio ponoć publicznie powiedział, że musi przyznać się, że "jest Żydem". Komentatorzy dosyć zabawnie podjęli dyskusję i powiedzieli, no tak, to jest coś niebywałego, bo ten Michał ostatnio był w niebycie i najpierw przyznał sie publicznie do swojego pedalstwa (gejostwa, tak prezenterzy radiowi), a teraz przyznał się do swojego żydostwa, w ten sposób pomyślał pewno sobie, że zaistnieje w mediach. Jeden z prezenterów na te deliktum powiedział, że on teraz słuchaczom musi się też do czegoś tajemniczego przyznać, otóż "przyznaję się państwu, że jestem Polakiem". Kolego jego ze studia radiowego na to tak, "no tak, skoro przyznałeś się, że jesteś Polakiem, to jednocześnie przyznałeś się, że jesteś katolikiem, których to tak jako nietolerancyjnych (coś w tym stylu było) zwalczał Michał Piróg".

No faktycznie, niesamowita sprawa, w mediach w Polsce, poza gazetkami Bubla można w końcu usłyszeć, Who is who.... Odwagi Panie i Panowie z mediów i polityki, proszę publicznie przyznawać sie dalej, kto z was jest Polakiem, a kto Żydem (choć i tak wiadomo, że większość to Żydzi). Teraz kolej na pannę Cichopek...

A i bez tego było wiadomo, że ten Piróg to Żyd i pedał... http://www.mmszczecin.pl/rep/blog/1911/28451.4.jpg