Data: 2012-07-25 17:47:04 | |
Autor: Przemysław W | |
„Zarządzający Elewarrem jak kłusowni cy” | |
„Zarządzający Elewarrem jak kłusownicy” Zgodnie z treścią raportu posłów PiS na temat sytuacji w spółce Elewarr, członkowie zarządu „zachowywali się jak kłusownicy”. Treść raportu Dawid Jackiewicz i Przemysław Wipler z Prawa i Sprawiedliwości zaprezentowali dziennikarzom. Dokument zostanie także przekazany, wraz ze specjalnym listem, premierowi Tuskowi. Raport podzielony jest na trzy części: pierwsza dotyczy wynagrodzenia byłego już dyrektora generalnego firmy Andrzeja Śmietanki, druga – jego zagranicznych delegacji, a trzecia – jakości nadzoru właścicielskiego Agencji Rynku Rolnego. Posłowie PiS rozpoczęli konferencję prasową od fragmentu exposé Donalda Tuska z 2007 roku, w którym zapowiadał, że w spółkach z udziałem Skarbu Państwa przyjmie „wreszcie jawny i otwarty nabór do rad nadzorczych i wybór członków zarządów w drodze konkursu”, po to, by w ten sposób „zakończyć wreszcie kilkunastoletni polityczny proceder zawłaszczania tych firm przez aparat biurokratyczny i partyjny”. Dawid Jackiewicz i Przemysław Wipler, którzy uzyskali wgląd do dokumentów dotyczących zarządu Elewarru, stwierdzili, że słowa Tuska to „bajki”, które nie mają pokrycia w rzeczywistości. - Na podstawie naszej kilkudniowej obecności w spółce Elewarr chcemy dzisiaj przedstawić obiecany raport - raport, który podsumowujemy to wszystko, co według nas jest nieprawidłowe, jest łamaniem prawa, jest nadużywaniem pozycji i kompetencji wynikających z piastowanych funkcji w radach nadzorczych i zarządach spółek Skarbu Państwa – tłumaczyli posłowie PiS. Jackiewicz i Wipler podkreślali także, że ich ustalenia na podstawie dokumentów, które otrzymali w Elewarrze, to „wierzchołek góry lodowej - bardzo drobny, niewielki wycinek” nieprawidłowości dotyczących tej spółki. - Ta spółka jest miejscem, w którym część osób, zamiast nią zarządzać, nadzorować, kłusowały w niej. Ci ludzie zachowywali się w tej spółce jak kłusownicy, którzy uznali, że najlepszą metodą łowienia ryb jest wrzucenie do stawu kabla pod wysokim napięciem. W taki sposób tam wyjmowano pieniądze, w taki sposób wydatkowano pieniądze publiczne, prowadzono politykę zatrudnieniową – ocenił Przemysław Wipler. http://niezalezna.pl/31278-%E2%80%9Ezarzadzajacy-elewarrem-jak-klusownicy%E2%80%9D -- "Główną motywacją mojej aktywności publicznej była potrzeba władzy i żądza popularności. Ta druga była nawet silniejsza od pierwszej, bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy. Nawet na pewno..." - Donald Tusk: Gazeta Wyborcza, 15–16 października 2005 |
|