W dniu 07.07.2012 10:26, pracocholik jeden pisze:

Ja już przemilczę polszczyznę tego "raportu":) A podobno takich jest
więcej :) dla mnie to się w głowie nie mieści;)

Mi się w głowie nie mieści, że spora część ludzi pracuje w takiej złej
atmosferze. Narzekają ale nie zmieniają pracy. Poprawka - narzekają a
nawet nie próbują znaleźć innej pracy.

W dniu 2012-07-07 10:36, Lukasz pisze:

W dniu 07.07.2012 10:26, pracocholik jeden pisze:

Ja już przemilczę polszczyznę tego "raportu":) A podobno takich jest
więcej :) dla mnie to się w głowie nie mieści;)

Mi się w głowie nie mieści, że spora część ludzi pracuje w takiej złej
atmosferze. Narzekają ale nie zmieniają pracy. Poprawka - narzekają a
nawet nie próbują znaleźć innej pracy.

Skąd wniosek, że nie próbują?
Poza tym pensje są takie by przeżyć do pierwszego, to taki nowy typ współczesnego demokratycznego niewolnictwa :)
No i znaleźć pracę po 45 roku życia to też do łatwych nie należy.

--

W dniu 07.07.2012 11:17, pracocholik jeden pisze:

W dniu 2012-07-07 10:36, Lukasz pisze:

W dniu 07.07.2012 10:26, pracocholik jeden pisze:

Ja już przemilczę polszczyznę tego "raportu":) A podobno takich jest
więcej :) dla mnie to się w głowie nie mieści;)

Mi się w głowie nie mieści, że spora część ludzi pracuje w takiej złej
atmosferze. Narzekają ale nie zmieniają pracy. Poprawka - narzekają a
nawet nie próbują znaleźć innej pracy.

Skąd wniosek, że nie próbują?
Poza tym pensje są takie by przeżyć do pierwszego, to taki nowy typ
współczesnego demokratycznego niewolnictwa :)
No i znaleźć pracę po 45 roku życia to też do łatwych nie należy.

A jakby tak sami zostali pracodawcami skubanymi i takie głodowe pensje pracownikom dawali? jakieś ograniczenie "do 45 roku" Czy ograniczeniem jest fakt ze łatwiej jest chodzić do pracy niż pracować? A może brak zdolności ?

ToMasz

W dniu 07.07.2012 10:36, Lukasz pisze:

W dniu 07.07.2012 10:26, pracocholik jeden pisze:

Ja już przemilczę polszczyznę tego "raportu":) A podobno takich jest
więcej :) dla mnie to się w głowie nie mieści;)

Mi się w głowie nie mieści, że spora część ludzi pracuje w takiej złej
atmosferze. Narzekają ale nie zmieniają pracy. Poprawka - narzekają a
nawet nie próbują znaleźć innej pracy.

A mi się w głowie nie mieści, że ten kto to pisał jest na tyle głupi żeby to puszczać "na piśmie" dając zainteresowanym do ręki dowód w razie czego ...

p. m.

W dniu 2012-07-07 11:40, m pisze:

W dniu 07.07.2012 10:36, Lukasz pisze:

W dniu 07.07.2012 10:26, pracocholik jeden pisze:

Ja już przemilczę polszczyznę tego "raportu":) A podobno takich jest
więcej :) dla mnie to się w głowie nie mieści;)

Mi się w głowie nie mieści, że spora część ludzi pracuje w takiej złej
atmosferze. Narzekają ale nie zmieniają pracy. Poprawka - narzekają a
nawet nie próbują znaleźć innej pracy.

A mi się w głowie nie mieści, że ten kto to pisał jest na tyle głupi
żeby to puszczać "na piśmie" dając zainteresowanym do ręki dowód w razie
czego ...

i podobno nie pierwszy raz :)


--