Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   akumulator rozruchowy

akumulator rozruchowy

Data: 2011-08-01 16:47:38
Autor: Bydlę
akumulator rozruchowy
On 2011-07-31 11:10:31 +0200, "M1SLQ" <m-b-i-e-r-w-i-a@minusyPRECZ.o2.pl> said:

Czy kto¶ sprawdził praktycznie działanie czego¶ takiego: http://tnij.org/mut3 ?

Tak, uczestniczyłem w imprezie, na której było toto używane.
W ¶rodku kompletnej głuszy pan wyj±ł, podpi±ł telewizorek, bo... wiadomo¶ci.

rozważam zakup na zimę, na wszelki wypadek, do ewentualnego rozruchu małego benzyniaka.

Sprawny samochód ze sprawn± instalacj± odpala bez problemów, więc może warto zaj±ć się nim, skoro zakładasz, że nie da rady?


--
Bydlę

Data: 2011-08-01 18:30:42
Autor: M1SLQ
akumulator rozruchowy
Sprawny samochód ze sprawn± instalacj± odpala bez problemów, więc może warto zaj±ć się nim, skoro zakładasz, że nie da rady?


Ponieważ może mi wypa¶ć kilkudniowy postój zim± tam, gdzie nie ma możliwo¶ci podł±czenia prostownika. Przy -20 nawet nówka akku po tygodniu nie da gwarancji uruchomienia.


Pozdrawiam

Data: 2011-08-01 18:46:28
Autor: BartekK
akumulator rozruchowy
W dniu 2011-08-01 18:30, M1SLQ pisze:
Sprawny samochód ze sprawną instalacją odpala bez problemów, więc może
warto zająć się nim, skoro zakładasz, że nie da rady?


Ponieważ może mi wypaść kilkudniowy postój zimą tam, gdzie nie ma
możliwości podłączenia prostownika. Przy -20 nawet nówka akku po
tygodniu nie da gwarancji uruchomienia.
A to "coś" przechowywane w domu, niewiadomo kiedy naładowane, potem tydzień przechowywane w aucie przy -20'C myślisz że da większą szansę na powodzenie? W środku siedzi zwykły żelowy akumulatorek UPSowy 12v 17Ah + ładowarka (słabiutka, 2-3A max) oraz te kable którym się do auta podpinasz. Za 50zł kupisz _porządne_ kable rozruchowe, za 99zł najtańszy aku 40Ah noname w markecie (kontra 17Ah i będzie miał rączkę do noszenia), a mikroprocesorową ładowarkę z lidla za 39zł (bardzo dobre)- jak sam przyznałeś tam nie będziesz miał gdzie użyć, więc zostawisz w domu. Byćmoże same kable ci wystarczą, jak ktoś prądu użyczy, a jak nie - to przyniesiesz aku "rozruchowy".


--
| Bartłomiej Kuźniewski
| sibi@drut.org  GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

Data: 2011-08-02 18:21:58
Autor: Bydlę
akumulator rozruchowy
On 2011-08-01 18:30:42 +0200, "M1SLQ" <m-b-i-e-r-w-i-a@minusyPRECZ.o2.pl> said:

Sprawny samochód ze sprawn± instalacj± odpala bez problemów, więc może warto zaj±ć się nim, skoro zakładasz, że nie da rady?


Ponieważ może mi wypa¶ć kilkudniowy postój zim± tam, gdzie nie ma możliwo¶ci podł±czenia prostownika.

I ten drugi akumulator nie ucierpi od mrozu?
To... może ten pierwszy tak samo potraktować?

 Przy -20 nawet nówka akku po tygodniu nie da gwarancji uruchomienia.

Przy minus 24 po 4 dobach moje auto odpaliło...

--
Bydlę

Data: 2011-08-02 22:48:12
Autor: niusy.pl
akumulator rozruchowy

Użytkownik "Bydlę" <pan.bydle@gmail.com>

Ponieważ może mi wypa¶ć kilkudniowy postój zim± tam, gdzie nie ma możliwo¶ci podł±czenia prostownika.

I ten drugi akumulator nie ucierpi od mrozu?
To... może ten pierwszy tak samo potraktować?

Akumulatory bywaj± wbudowane w samochód tak, że nie dadz± się łatwo wymontować

Data: 2011-08-03 16:11:01
Autor: Bydlę
akumulator rozruchowy
On 2011-08-02 22:48:12 +0200, "niusy.pl" <dsfds@niusy.pl.invalid> said:


Użytkownik "Bydlę" <pan.bydle@gmail.com>

Ponieważ może mi wypa¶ć kilkudniowy postój zim± tam, gdzie nie ma możliwo¶ci podł±czenia prostownika.

I ten drugi akumulator nie ucierpi od mrozu?
To... może ten pierwszy tak samo potraktować?

Akumulatory bywaj± wbudowane w samochód tak, że nie dadz± się łatwo wymontować

To prawda.
I pewnie przy kilkudniowym postoju może być to niemożliwe, by go wyj±ć.
(ciekawe, jak bardzo ta czynno¶ć może być utrudniona - do tej pory największe komplikacje spotkałem w samochodzie, w którym trzeba było mieć klucz nasadowy na przedłużce...)


--
Bydlę

Data: 2011-08-03 16:43:45
Autor: yabba
akumulator rozruchowy
Użytkownik "Bydlę" <pan.bydle@gmail.com> napisał w wiadomo¶ci news:j1bktl$2qs$1cougar.axelspringer.pl...
On 2011-08-02 22:48:12 +0200, "niusy.pl" <dsfds@niusy.pl.invalid> said:


Użytkownik "Bydlę" <pan.bydle@gmail.com>

Ponieważ może mi wypa¶ć kilkudniowy postój zim± tam, gdzie nie ma możliwo¶ci podł±czenia prostownika.

I ten drugi akumulator nie ucierpi od mrozu?
To... może ten pierwszy tak samo potraktować?

Akumulatory bywaj± wbudowane w samochód tak, że nie dadz± się łatwo wymontować

To prawda.
I pewnie przy kilkudniowym postoju może być to niemożliwe, by go wyj±ć.
(ciekawe, jak bardzo ta czynno¶ć może być utrudniona - do tej pory największe komplikacje spotkałem w samochodzie, w którym trzeba było mieć klucz nasadowy na przedłużce...)




W Stilo, żeby wyj±ć oryginalny akumulator trzeba odkręcić 8 ¶rub: 2 torx trzymaj±ce plastikowa osłonę,  2 x "8" lub "10" do klem, 2 wkręty krzyżakowe mocuj±ce płytkę z rozdziałem "+" do góry obudowy oryginalnego akumulatora, 2 x "13" nasadowe do odkręcenia opaski trzymaj±cej akumulator.

Widziałem w starym japońskim busie z silnikiem z tyłu, że akumulator był we wnęce pomiędzy kabin± i silnikiem. Dostęp po podniesieniu klapy w podłodze bagażnika i po położeniu się na silniku. Łatwiej było wymienić olej w silniku niż akumulator.

W jakim¶ vanie z USA, dostęp do akumulatora był po zdjęciu przedniego koła.

--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2011-08-03 18:07:21
Autor: Bydlę
akumulator rozruchowy
On 2011-08-03 16:43:45 +0200, "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> said:

W Stilo, żeby wyj±ć oryginalny akumulator trzeba odkręcić 8 ¶rub: 2 torx trzymaj±ce plastikowa osłonę,  2 x "8" lub "10" do klem, 2 wkręty krzyżakowe mocuj±ce płytkę z rozdziałem "+" do góry obudowy oryginalnego akumulatora, 2 x "13" nasadowe do odkręcenia opaski trzymaj±cej akumulator.

IMO nie jest to zadanie ponad ludzkie siły.
Zwłaszcza dla kogo¶, kto jedzie biwakować kilka dni poza cywilizacj± z pr±dem...


W jakim¶ vanie z USA, dostęp do akumulatora był po zdjęciu przedniego koła.

To już jest ciekawsze, ale to USA - oni s± ja ortodoksyjni żydzi w szabat...

--
Bydlę

Data: 2011-08-03 22:02:50
Autor: niusy.pl
akumulator rozruchowy

Użytkownik "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>

...
Widziałem w starym japońskim busie z silnikiem z tyłu, że akumulator był we wnęce pomiędzy kabin± i silnikiem. Dostęp po podniesieniu klapy w podłodze bagażnika i po położeniu się na silniku. Łatwiej było wymienić olej w silniku niż akumulator.

W jakim¶ vanie z USA, dostęp do akumulatora był po zdjęciu przedniego koła.

Hehe

Samochody elektryczne raczej podł±cza się niż wyjmuje akumulatory.

Data: 2011-08-03 22:00:00
Autor: niusy.pl
akumulator rozruchowy

Użytkownik "Bydlę" <pan.bydle@gmail.com>

Ponieważ może mi wypa¶ć kilkudniowy postój zim± tam, gdzie nie ma możliwo¶ci podł±czenia prostownika.

I ten drugi akumulator nie ucierpi od mrozu?
To... może ten pierwszy tak samo potraktować?

Akumulatory bywaj± wbudowane w samochód tak, że nie dadz± się łatwo wymontować

To prawda.
I pewnie przy kilkudniowym postoju może być to niemożliwe, by go wyj±ć.
(ciekawe, jak bardzo ta czynno¶ć może być utrudniona - do tej pory największe komplikacje spotkałem w samochodzie, w którym trzeba było mieć klucz nasadowy na przedłużce...)

Nie, że niemożliwe, ale jak te konstrukcje nie s± przeznaczone do ci±głego wkładania i wyjmowania to oczywiste jest, że nie należy tego robić. A utrudnienia zawsze s±. Kwestia, że nieraz trzeba dodatkowo zdj±ć plastikowe elementy podszybia.

Data: 2011-08-04 21:53:54
Autor: Bydlę
akumulator rozruchowy
On 2011-08-03 22:00:00 +0200, "niusy.pl" <dsfds@niusy.pl.invalid> said:

jak te konstrukcje nie s± przeznaczone do ci±głego wkładania i wyjmowania to oczywiste jest, że nie należy tego robić.

IMHO nieprawda. Tzn. nie "nie należy", a "jest do¶ć trudno".
:-)


nieraz trzeba dodatkowo zdj±ć plastikowe elementy podszybia.

Ciekawe, czy ktokolwiek zastanawia się nad tym przy kupnie...
:-)))



--
Bydlę

akumulator rozruchowy

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona