Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   alternatywa dla koła zapasowego

alternatywa dla koła zapasowego

Data: 2009-10-10 17:33:40
Autor: Jacek
alternatywa dla koła zapasowego
Witam
Woże w bagażniku koło zapasowe, oryginalne z auta 14'', a auto ma juz koła 16'' od poprzednich właścicieli.
W razie awarii jedno z zawieszeń siądzie o 1''. czy to dużo czy mało - nie wiem, ale pewnie tak samo niebezpieczne jak jazda na dojazdówce.
Co myślicie o takich zestawach "kompresor+klej". Nie mówie o chińszczyźnie, ale np oryginalne nowe zestawy vw-group, czy GM-opel są w roządnych cenach, tj 120-150zl. Koło dojazdowe 16'' tez zajmuje kawałek bagażnika, róznica miedzy dojazdówką a pełnowymiarowym jest symboliczna i niewymierna w cenie.
Czy taka technologia "oryginalny kompresor+klej" może byc już rozsądną alternatywą do koła zapasowego?
Przy założeniu oczywiscie ze jeździ sie po normalnych drogach a opony mają rozsądny bierznik. Osobiscie przejechałem prawie 200 tyś km przez 5 lat bez złapania gumy i pewnie jestem niejedynym takim szcześciarzem na drogach.
--
Stoout
prywatnie Vectra 1.8 LPG '97 & Uniden 520 / Lemm 900
służbowo Berlingo 1.6 HDI '08 & Alan28 / ML145

Data: 2009-10-10 18:06:18
Autor: szadok
alternatywa dla koła zapasowego
Dnia 10.10.2009 Jacek <stoout@wp.pl> napisał/a:
Czy taka technologia "oryginalny kompresor+klej" może byc już rozsądną alternatywą do koła zapasowego?

Ponoć tak. Tylko znajdź potem wulkanizatora, który taką oponę bez
narzekań naprawi. Ponoć strasznie trudno się to czyści, a wyczyścić
powinno się z uwagi na dodatkowe masy i trudności z wyważeniem.

A jeszcze był patent na wiertełko z klejem i kawałkiem gumy. Ponoć też
się sprawdza.

pzdr, szadok
--
'To jest cnota nad cnotami - trzymać język za zębami'
śp. babcia
ANTYSPAM:usuń cyfry z adresu mail

Data: 2009-10-10 18:42:09
Autor: Przemysław Bernat
alternatywa dla koła zapasowego
Dnia Sat, 10 Oct 2009 17:33:40 +0200, Jacek napisał(a):

Przy założeniu oczywiscie ze jeździ sie po normalnych drogach a opony mają rozsądny bierznik. Osobiscie przejechałem prawie 200 tyś km przez 5 lat bez złapania gumy i pewnie jestem niejedynym takim szcześciarzem na drogach.

Szczęścia życzę: jak rozwalisz felgę na jakiejś dziurze, to tym sprajem
możesz się pod pachami popsikać. W razie kichy na trasie i w niedzielę
zostaje tylko laweta - worek kasy i mnóstwo czasu w plecy. Ja bez koła
zapasowego, lub choć dojazdówki bałbym się wyjechać, za tablicę z końcem
terenu zabudowanego miasta, w którym mieszkam.

--
Pozdrawiam,

Przemek

Data: 2009-10-10 19:23:34
Autor: J_K_K
alternatywa dla koła zapasowego

Użytkownik "Przemysław Bernat" <pbernat@polbox.com> napisał w wiadomości news:1vmq2jeu2x49.91se3o2hvo23$.dlg40tude.net...
Dnia Sat, 10 Oct 2009 17:33:40 +0200, Jacek napisał(a):

Przy założeniu oczywiscie ze jeździ sie po normalnych drogach a opony mają
rozsądny bierznik. Osobiscie przejechałem prawie 200 tyś km przez 5 lat bez
złapania gumy i pewnie jestem niejedynym takim szcześciarzem na drogach.

Szczęścia życzę: jak rozwalisz felgę na jakiejś dziurze, to tym sprajem
możesz się pod pachami popsikać.

Niekoniecznie felgę - wystarczy jakieś żelastwo,
które przetnie oponę wzdłużnie.

W razie kichy na trasie i w niedzielę
zostaje tylko laweta - worek kasy i mnóstwo czasu w plecy.

A propos kasy, to rozwiązanie nazywa się assistance ;-)

Pzdr

JKK

Data: 2009-10-10 19:29:11
Autor: Przemysław Bernat
alternatywa dla koła zapasowego
Dnia Sat, 10 Oct 2009 19:23:34 +0200, J_K_K napisał(a):

A propos kasy, to rozwiązanie nazywa się assistance ;-)

Poczytaj warunki. Do nowiutkiego Focusa z Debisa musieliśmy sami kombinować
lawetę, bo chyba za blisko firmy złapał kichę i assistance się wypięło. --
Pozdrawiam,

Przemek

Data: 2009-10-11 11:20:37
Autor: J_K_K
alternatywa dla koła zapasowego

Użytkownik "Przemysław Bernat" <pbernat@polbox.com> napisał w wiadomości news:1xraygnws4nvq$.1cnj3lhm6imks$.dlg40tude.net...
Dnia Sat, 10 Oct 2009 19:23:34 +0200, J_K_K napisał(a):

A propos kasy, to rozwiązanie nazywa się assistance ;-)

Poczytaj warunki. Do nowiutkiego Focusa z Debisa musieliśmy sami kombinować
lawetę, bo chyba za blisko firmy złapał kichę i assistance się wypięło.

No to mieliście nieciekawe assistance.
Jakiś czas temu miałem zastępcze auto z serwisu,
gdzie po złapaniu gumy się okazało,
że coprawda koło jest, ale brak podnośnika i klucza.
Assistance przyjechało i zmieniło ;-)

Pzdr

JKK

Data: 2009-10-11 10:07:52
Autor: Michal
alternatywa dla koła zapasowego
A propos kasy, to rozwiązanie nazywa się assistance ;-)

do Michelina takie assistance jest gratis.
Lapiesz gume - przjezdzaja i wymieniaja na zapas,
lub na lawetce dowiaza do najblizszego autoryzowanego
pktu gdzie kupisz micheliny.

M

Data: 2009-10-11 11:17:08
Autor: Przemysław Bernat
alternatywa dla koła zapasowego
Dnia Sun, 11 Oct 2009 10:07:52 +0200, Michal napisał(a):

do Michelina takie assistance jest gratis.
Lapiesz gume - przjezdzaja i wymieniaja na zapas,
lub na lawetce dowiaza do najblizszego autoryzowanego
pktu gdzie kupisz micheliny.

Jaki jest gwarantowany czas przyjazdu lawety? Gdzie znajdują czynny punkt
sprzedaży opon w sobotnie popołudnie? Wolałbym nie sprawdzać jak to wygląda
w sobotni wieczór w szczerym polu, gdzieś między Lęborkiem a Bytowem. Choć,
jeżeli ktoś kręci się tylko po własnym mieście, to jest to jakieś
rozwiązanie.


--
Pozdrawiam,

Przemek

Data: 2009-10-11 11:45:43
Autor: J.F.
alternatywa dla koła zapasowego
On Sun, 11 Oct 2009 11:17:08 +0200,  Przemysław Bernat wrote:
Jaki jest gwarantowany czas przyjazdu lawety?

Roznie bywa, nawet w Niemczech zdarzaja sie korki na autostradach :-)

Gdzie znajdują czynny punkt sprzedaży opon w sobotnie popołudnie?

Swego czasu znalem jeden calodobowy we wroclawiu. Ale juz go nie ma.

Moze w jakims ASO ..

Wolałbym nie sprawdzać jak to wygląda
w sobotni wieczór w szczerym polu, gdzieś między Lęborkiem a Bytowem.

Z drugiej strony mozesz miec pecha i zlapac dwie gumy.
Z przyczepka opon podrozowac ? J.

Data: 2009-10-11 12:05:04
Autor: Przemysław Bernat
alternatywa dla koła zapasowego
Dnia Sun, 11 Oct 2009 11:45:43 +0200, J.F. napisał(a):

Swego czasu znalem jeden calodobowy we wroclawiu. Ale juz go nie ma.

W Warszawie był na Wawelskiej - zdarzyło mi korzystać.
 
Moze w jakims ASO ..

LOL pojechałeś po bandzie :-) To chyba szybciej jakiś autoMCDonald w stylu
Norauto, albo FeuVerta.
Z drugiej strony mozesz miec pecha i zlapac dwie gumy.
Z przyczepka opon podrozowac ?

Też możliwe, ale jakby mniej prawdopodobne.

--
Pozdrawiam,

Przemek

Data: 2009-10-11 13:23:43
Autor: J.F.
alternatywa dla koła zapasowego
On Sun, 11 Oct 2009 12:05:04 +0200,  Przemysław Bernat wrote:
Dnia Sun, 11 Oct 2009 11:45:43 +0200, J.F. napisał(a):
Swego czasu znalem jeden calodobowy we wroclawiu. Ale juz go nie ma.

W Warszawie był na Wawelskiej - zdarzyło mi korzystać.

Moze w jakims ASO ..
LOL pojechałeś po bandzie :-)

Kiedys wydaje mi sie ze pracowali dluzej. No ale ASO bylo jedno na
trzy marki :-)

Daewoo w Niemczech faktycznie - mechanik wychodzi w piatek o 12 i nie
ma go do poniedzialku. W sobote przychodza sprzedawcy.

J.

Data: 2009-10-10 18:43:02
Autor: J.F.
alternatywa dla koła zapasowego
On Sat, 10 Oct 2009 17:33:40 +0200,  Jacek wrote:
Woże w bagażniku koło zapasowe, oryginalne z auta 14'', a auto ma juz koła 16'' od poprzednich właścicieli.
W razie awarii jedno z zawieszeń siądzie o 1''. czy to dużo czy mało - nie wiem, ale pewnie tak samo niebezpieczne jak jazda na dojazdówce.

Jak wrzucisz na tyl [w aucie fwd] to nie ma problemow.

A pare razy mi sie trafila sytuacja ze opona na zlom i zaden zestaw
nie pomoze. Taksowka albo laweta i do wulkanizatora.

Ostatnio jakos spokoj, patyczek sie tylko przytrafil, ale to sama
pompka wystarcza. Ale woze i kolo i spray - to po tym jak klucz
zlamalem zamiast kolo odkrecic :-)

Co myślicie o takich zestawach "kompresor+klej".

http://www1.adac.de/Tests/Zubehoertests/Reifen_Dichtmittel/default.asp?ComponentID=204999&SourcePageID=8762#

Duzo tlumaczenia, ale na szybko to widze ze oceny sa zroznicowane :-)



J.

P.S. i tak mi w ostatniej chwili wpadlo .. upewnic sie czy nie nie
mamy czujnikow cisnienia w kolach. Pewnie nie, ale za pare lat uwazac.

Data: 2009-10-10 19:14:50
Autor: Konstanty Wycirowski
alternatywa dla koła zapasowego

"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> schrieb im Newsbeitrag news:vnd1d5hco8k0t4h2pdvptp2ki4mrk7jrtm4ax.com...
On Sat, 10 Oct 2009 17:33:40 +0200,  Jacek wrote:
Woże w bagażniku koło zapasowe, oryginalne z auta 14'', a auto ma juz koła
16'' od poprzednich właścicieli.
W razie awarii jedno z zawieszeń siądzie o 1''. czy to dużo czy mało - nie
wiem, ale pewnie tak samo niebezpieczne jak jazda na dojazdówce.

Jak wrzucisz na tyl [w aucie fwd] to nie ma problemow.

A pare razy mi sie trafila sytuacja ze opona na zlom i zaden zestaw
nie pomoze. Taksowka albo laweta i do wulkanizatora.

Ostatnio jakos spokoj, patyczek sie tylko przytrafil, ale to sama
pompka wystarcza. Ale woze i kolo i spray - to po tym jak klucz
zlamalem zamiast kolo odkrecic :-)

Co myślicie o takich zestawach "kompresor+klej".

http://www1.adac.de/Tests/Zubehoertests/Reifen_Dichtmittel/default.asp?ComponentID=204999&SourcePageID=8762#

Duzo tlumaczenia, ale na szybko to widze ze oceny sa zroznicowane :-)



J.

P.S. i tak mi w ostatniej chwili wpadlo .. upewnic sie czy nie nie
mamy czujnikow cisnienia w kolach. Pewnie nie, ale za pare lat uwazac.


Ja wiem czy dużo? Było by tak:

"Dla koła zapasowego nie ma szczerze mówiąc alternatywy. Prawie połowa przestestowanych przez ADAC "uszczelniaczy opon" otrzymałą ocene "wystarczający" lub "wadliwy".     Jest to podwójnie wkurzające, z jednej strony z powodu cen w granicach 100Euro, z drugiej strony zestawy "klejące" umożliwiją tylko w niektórych przypadkach dalszą jazdę i do tego tak "naprawionej" opony nie wolno porządnie naprawiać."

Data: 2009-10-11 11:38:00
Autor: Jacek
alternatywa dla koła zapasowego
Użytkownik "Konstanty Wycirowski" <kucio@pucio.de> napisał w wiadomości news:haqffc$eed$1news01.versatel.de...
A pare razy mi sie trafila sytuacja ze opona na zlom i zaden zestaw
nie pomoze. Taksowka albo laweta i do wulkanizatora.

Ostatnio jakos spokoj, patyczek sie tylko przytrafil, ale to sama
pompka wystarcza. Ale woze i kolo i spray - to po tym jak klucz
zlamalem zamiast kolo odkrecic :-)

w jakimś programie tv-moto zauważyłem, ze niektórzy z producentów aut do nowych modeli nie przewiduje koła zapasowego tylko właśnie kompresor z zestawem.
--
Stoout
prywatnie Vectra 1.8 LPG '97 & Uniden 520 / Lemm 900
służbowo Berlingo 1.6 HDI '08 & Alan28 / ML145

Data: 2009-10-11 11:24:35
Autor: J_K_K
alternatywa dla koła zapasowego

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:vnd1d5hco8k0t4h2pdvptp2ki4mrk7jrtm4ax.com...
Ale woze i kolo i spray

Ja tak samo (zwrócić uwagę czy do mniejszych,
czy do większych opon) + kompresorek
Spray "na szybko" - może się uda nie uświnić ;-) ?
I z doświadczenia - żaden warsztat ani słowem się nie zająknął
przy naprawie opony "po spray'u".

Pzdr

JKK

Data: 2009-10-10 21:25:15
Autor: Axel
alternatywa dla koła zapasowego

"Jacek" <stoout@wp.pl> wrote in message news:haq9h2$e6k$1inews.gazeta.pl...

Woże w bagażniku koło zapasowe, oryginalne z auta 14'', a auto ma juz koła 16'' od poprzednich właścicieli.
W razie awarii jedno z zawieszeń siądzie o 1''. czy to dużo czy mało - nie wiem, ale pewnie tak samo niebezpieczne jak jazda na dojazdówce.

Dlaczego siadzie? Zmienili felgi bez zmniejszania wysokosci profilu opony? Bo jesli zostaly zamienione prawidlowo, to srednica kola powinna zostac taka sama...
(ktore to auto? bo ja w Vectrze B mialem oryginalnie kola felgi 15")

--
Axel

Data: 2009-10-11 11:33:42
Autor: Jacek
alternatywa dla koła zapasowego
Użytkownik "Axel" <axel@op.niespamuj.pl> napisał w wiadomości news:haqn30$bg1$1inews.gazeta.pl...
Dlaczego siadzie? Zmienili felgi bez zmniejszania wysokosci profilu opony? Bo jesli zostaly zamienione prawidlowo, to srednica kola powinna zostac taka sama...
(ktore to auto? bo ja w Vectrze B mialem oryginalnie kola felgi 15")

nie zwróciłem uwagi, na zapasie chyba było 185/75/14, a jeżdze na 205/55/16.
Silniki 1.6-1.8 miały koła 14'', 2.0 i diesle 15'', a 2.5 V6 16'' z tego co pamietam.
--
Stoout
prywatnie Vectra 1.8 LPG '97 & Uniden 520 / Lemm 900
służbowo Berlingo 1.6 HDI '08 & Alan28 / ML145

Data: 2009-10-11 14:13:42
Autor: Axel
alternatywa dla koła zapasowego

"Jacek" <stoout@wp.pl> wrote in message news:has8q5$f1i$1inews.gazeta.pl...

Dlaczego siadzie? Zmienili felgi bez zmniejszania wysokosci profilu opony? Bo jesli zostaly zamienione prawidlowo, to srednica kola powinna zostac taka sama...

nie zwróciłem uwagi, na zapasie chyba było 185/75/14, a jeżdze na 205/55/16.

No to zgodnie z kalkulatorem na www.opony.com.pl roznica srednic wynosi... 1,2mm. Czyli tyle, co nic.

Silniki 1.6-1.8 miały koła 14'', 2.0 i diesle 15'', a 2.5 V6 16'' z tego co pamietam.

Mialem fabrycznie 15" na 1.8, ale moja Vectra byla po lifcie - z 2000 roku. teraz na Viki z 2004 mam fabryczne 16" (silnik 2.2).


--
Axel

Data: 2009-10-11 09:08:18
Autor: Hants
alternatywa dla koła zapasowego
"Jacek" <stoout@wp.pl> wrote in message news:haq9h2$e6k$1inews.gazeta.pl...

alternatywą do koła zapasowego?

Pelnowymiarowe, napompowane kolo w garazu. W razie czego, raz na kilka lat, mozesz przeciez kogos poprosic o jego podwiezienie. Zawsze to taniej niz assistance, wiecej miejsca w bagazniku no i niebagatelne oszczednosci na paliwie ;)

Data: 2009-10-11 10:44:24
Autor: J.F.
alternatywa dla ko?a zapasowego
On Sun, 11 Oct 2009 09:08:18 +0100,  Hants wrote:
"Jacek" <stoout@wp.pl> wrote in message news:haq9h2$e6k$1inews.gazeta.pl...
alternatywÂą do ko?a zapasowego?

Pelnowymiarowe, napompowane kolo w garazu. W razie czego, raz na kilka lat, mozesz przeciez kogos poprosic o jego podwiezienie.


500km ? I jak mu jeszcze klucze przekazac ? J.

Data: 2009-10-11 12:48:32
Autor: Hants
alternatywa dla ko?a zapasowego
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message

Pelnowymiarowe, napompowane kolo w garazu. W razie czego, raz na kilka lat,
mozesz przeciez kogos poprosic o jego podwiezienie.


500km ? I jak mu jeszcze klucze przekazac ?

Skoro często robisz takie trasy, to lepiej woź je w bagazniku, a nie szukaj zamienników.
Poza tym te 500 km to chyba nie po pustyni? Pamietam jak kiedys jechalem z rodziną, cos zaczeło telepotac autem. Prawie natychmiast zatrzymalismy się.. vis a vis zakładu wulkanizacyjnego. :-)

Data: 2009-10-11 14:20:41
Autor: Przemysław Bernat
alternatywa dla ko?a zapasowego
Dnia Sun, 11 Oct 2009 12:48:32 +0100, Hants napisał(a):

Poza tym te 500 km to chyba nie po pustyni? Pamietam jak kiedys jechalem z rodziną, cos zaczeło telepotac autem. Prawie natychmiast zatrzymalismy się.. vis a vis zakładu wulkanizacyjnego. :-)

Po co zaraz pustynia. Ja ze względu na dzieci i ograniczenie czasu podróży
dalekie trasy jeżdżę zwykle nocą i w weekend. Nie wiem jak teraz, ale 10
lat temu, jak o 19:00 w piątek w Warszawie rozciąłem oponę o krawężnik, to
do Pionek jechałem na dojazdówce. Norauto przy Makro zamknęli mi przed
nosem, a na Wawelskej nie mieli "egzotycznego" rozmiaru 185/70R14. Oponę
udało mi się kupić w sobotę w Radomiu, a miałem już wizję powrotu do Gdyni
na dojazdówce.
Podsumowując: wszytko zależy od przeznaczenia auta: auto miejskie, do
poruszania się w dzień w obrębie cywilizacji obejdzie się bez koła
zapasowego, ale na trasy, w nocy, w weekendy musi być koło. Najlepiej
normalne, ale dojazdówka też da radę. W końcu gumę, nawet dużo jeżdżąc
łapie się raz na kilka lat.

--
Pozdrawiam,

Przemek

Data: 2009-10-11 18:31:50
Autor: J.F.
alternatywa dla ko?a zapasowego
On Sun, 11 Oct 2009 14:20:41 +0200,  Przemysław Bernat wrote:
Podsumowując: wszytko zależy od przeznaczenia auta: auto miejskie, do
poruszania się w dzień w obrębie cywilizacji obejdzie się bez koła
zapasowego, ale na trasy, w nocy, w weekendy musi być koło. Najlepiej
normalne, ale dojazdówka też da radę. W końcu gumę, nawet dużo jeżdżąc
łapie się raz na kilka lat.

To nie jest kwestia jak czesto sie lapie, tylko co zrobisz jak
zlapiesz. 500km na dojazdowce ? J.

Data: 2009-10-11 18:39:35
Autor: Przemysław Bernat
alternatywa dla ko?a zapasowego
Dnia Sun, 11 Oct 2009 18:31:50 +0200, J.F. napisał(a):

To nie jest kwestia jak czesto sie lapie, tylko co zrobisz jak
zlapiesz. 500km na dojazdowce ?

Zawsze to lepsze niż spray, który niczego nie zakleił. Ale oczywiście
optymalnie, to pełne koło i asistance - w 99% przypadków wystarczy koło, a
pozostały 1% załatwi wóz techniczny lub laweta ubezpieczyciela, czy ASO. --
Pozdrawiam,

Przemek

Data: 2009-10-11 13:47:17
Autor: Lupo
alternatywa dla koła zapasowego

Nie patrz na to ile ma cali ale czy średnica całego  koła  jest taki sam.
Jak masz balona na 14 i nalesniki na 16 to obwód koła zostaje mniej więcej ten sam .
I to ma znaczenie a nie rozmiar felgi.
W sumie dopiero w samochodach z napedem na 4 koła czyli 4WD i AWD koła muszą mieć identyczną srednice bo inaczej rozwalisz reduktor.



Witam
Woże w bagażniku koło zapasowe, oryginalne z auta 14'', a auto ma juz koła 16'' od poprzednich właścicieli.
W razie awarii jedno z zawieszeń siądzie o 1''. czy to dużo czy mało - nie wiem, ale pewnie tak samo niebezpieczne jak jazda na dojazdówce.
Co myślicie o takich zestawach "kompresor+klej". Nie mówie o chińszczyźnie, ale np oryginalne nowe zestawy vw-group, czy GM-opel są w roządnych cenach, tj 120-150zl. Koło dojazdowe 16'' tez zajmuje kawałek bagażnika, róznica miedzy dojazdówką a pełnowymiarowym jest symboliczna i niewymierna w cenie.
Czy taka technologia "oryginalny kompresor+klej" może byc już rozsądną alternatywą do koła zapasowego?
Przy założeniu oczywiscie ze jeździ sie po normalnych drogach a opony mają rozsądny bierznik. Osobiscie przejechałem prawie 200 tyś km przez 5 lat bez złapania gumy i pewnie jestem niejedynym takim szcześciarzem na drogach.

Data: 2009-10-12 00:35:42
Autor: kaszpir
alternatywa dla koła zapasowego
alternatywą do koła zapasowego?
Przy założeniu oczywiscie ze jeździ sie po normalnych drogach a opony mają
rozsądny bierznik. Osobiscie przejechałem prawie 200 tyś km przez 5 lat bez
złapania gumy i pewnie jestem niejedynym takim szcześciarzem na drogach.

Osobiście nie polecam spraya ...

Kupiłem kiedyś do SC bo stwierdziłem że opona za dużo mi zajmuje ....
Pech chciał że kilka dni po wywaleniu opony przeciąłem na drodze
oponę ...
Spray nic nie dał ...

Dobrze że teściu się zlitował i pojechał z żoną do domu po oponę
(mieszkam poza miastem).

Od tego czasu nie ruszam się bez opony. W SC miałem dojazdówkę , w
Nubirze też. W Picasso mam pełnowymiarową oponę.

Dlaczego ?

Stwierdziłem że dojazdówka niby jest mniejsza , ale wcale nie dużo
mniejsza od normalnej opony. Montaż dojazdówki nie jest zalecany na oś
napędową , czyli jakbyś złapał gumę z przodu musiałbyś wymienić koło z
tyłu na przód a dojazdówkę na tył ...
Dużo roboty ,a do tego na dojazdówce nie możesz jechać więcej niż 80km/
h ...

W Polsce może znajdziesz wulkanizatora (pytanie o której godzinie
złapiesz gumę i w jaki dzień) ale poza Polską wątpie aby chciało się
szukać wulkanizatora (język , cena usługi) więc zapewne skończyło by
się na dalszej jeździe na dojazdówce z predkością max 80km/h ...

Osobiście uważam że jak ktoś mieszka w mieście i pracuje w mieście to
spokojnie może oponę zapasową zostawić w domu. W razie awarii bierze
taxi i jedzie po oponę do domu :)
Ale jak ktoś mieszka poza miastem lub jeździ dalej to bez normalnej
opony bym się nie ruszał ;)

alternatywa dla koła zapasowego

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona