Hi

Ponieważ zostało mi kilka dni urlopu chciałbym sobie pojechać do Krakowa. Ponieważ nudzi mnie jazda parszywą siódemką chciałbym zapytowac szanowne grono, czy zna może alternatywne sposoby dojazdu do grodu Kraka.
Z Olsztyna polecę prawdopodobnie przez Szczytno i albo skręcę na Wyszków, Mińsk i Górę Kalwarię, albo przelecę przez stolicę. Nie wiem jednak jak jechać dalej. Mile widziane byłyby jakieś drogi wojewódzkie z dobrą nawierzchnią. Będę się przemieszczał z plecaczkiem na fazerze 600. Szaleństw żadnych nie przewiduję.
Wdzięcznym będę za wszelkie podpowiedzi.
--
Jarek SkĂłrski
Fazer 600 `02
http://bikepics.com/members/sqrski/

Użytkownik Jarek Skórski napisał:

Hi

Ponieważ zostało mi kilka dni urlopu chciałbym sobie pojechać do Krakowa. Ponieważ nudzi mnie jazda parszywą siódemką chciałbym zapytowac szanowne grono, czy zna może alternatywne sposoby dojazdu do grodu Kraka.
Z Olsztyna polecę prawdopodobnie przez Szczytno i albo skręcę na Wyszków, Mińsk i Górę Kalwarię, albo przelecę przez stolicę. Nie wiem jednak jak jechać dalej. Mile widziane byłyby jakieś drogi wojewódzkie z dobrą nawierzchnią. Będę się przemieszczał z plecaczkiem na fazerze 600. Szaleństw żadnych nie przewiduję.
Wdzięcznym będę za wszelkie podpowiedzi.

Nie wiem czy w czymś pomogę bo ja nie lubię wojewódzkich, wolę powiatowe albo nawet gminne.
Osobiście z Warszawy do Radomia pojechałbym 7 bo na tym odcinku mało irytuje.
Od Radomia do Kielc jechałbym albo 7 do Szydłowca, z Szydłowca przez lasy do BliĹźyna i dalej przez lasy do Samsonowa (szybciej) albo Wierzbica, Starachowice, Bodzentyn i później przez wioski do Masłowa lub   Cedzyny (dłuĹźej).
Od Kielc do Krakowa zazwyczaj jadę przez Morawicę, Pińczów. W Skalbmierzu zazwyczaj nadkładam drogi i wracam na 7, bo za Kazimierzą Wielką kończy się asfalt. Tzn asfalt jest, ale taki bardziej dla traktorów.
Ale to chyba tylko jako ciekawostka po trasa wprawdzie ma tą zaletę że nijak nie jest nudna, ale nakład czasu w porównaniu do 7 jest bardzo duży. A przy takim dystansie chyba zdecydowanie zbyt duży.

Asmodeusz pisze:

Nie wiem czy w czymś pomogę bo ja nie lubię wojewódzkich, wolę powiatowe albo nawet gminne.

Wszystko kwestia nawierzchni. Fazer nie jest terenowy i raczej nie lubimy jeździć po wybojach.

Osobiście z Warszawy do Radomia pojechałbym 7 bo na tym odcinku mało irytuje.

Jechałem tamtędy jakiś rok temu ostatnio i raczej wybiorę trasę przez Kozienice, Zwoleń.

Od Radomia do Kielc jechałbym albo 7 do Szydłowca, z Szydłowca przez lasy do BliĹźyna i dalej przez lasy do Samsonowa (szybciej) albo Wierzbica, Starachowice, Bodzentyn i później przez wioski do Masłowa lub  Cedzyny (dłuĹźej).
Od Kielc do Krakowa zazwyczaj jadę przez Morawicę, Pińczów. W Skalbmierzu zazwyczaj nadkładam drogi i wracam na 7, bo za Kazimierzą Wielką kończy się asfalt. Tzn asfalt jest, ale taki bardziej dla traktorów.
Ale to chyba tylko jako ciekawostka po trasa wprawdzie ma tą zaletę że nijak nie jest nudna, ale nakład czasu w porównaniu do 7 jest bardzo duży. A przy takim dystansie chyba zdecydowanie zbyt duży.

Dzięki za wskazówki, zerknę zaraz na mapę i przyjrzę się dokładnie. Jak się da, to się pojedzie.
Wyjedziemy i tak póżno, więc prawdopodobnie w okolicach Radomia będzie nocleg.
Thx raz jeszcze.

--
Jarek SkĂłrski
Fazer 600 `02
http://bikepics.com/members/sqrski/

Jarek Skórski pisze:

Asmodeusz pisze:

Nie wiem czy w czymś pomogę bo ja nie lubię wojewódzkich, wolę powiatowe albo nawet gminne.

Wszystko kwestia nawierzchni. Fazer nie jest terenowy i raczej nie lubimy jeździć po wybojach.

Osobiście z Warszawy do Radomia pojechałbym 7 bo na tym odcinku mało irytuje.

Ta, zwłaszcza roboty drogowe za Grójcem.

Jechałem tamtędy jakiś rok temu ostatnio i raczej wybiorę trasę przez Kozienice, Zwoleń.

Odbij w Wawie na Pragę (dzielnicę ;) ), potem jedź wzdłuż Wisły na Puławy. Droga taka sobie (momentami betonowe płyty) ale widoki warte grzechu.


pozdr
DP
TL-S

Użytkownik Don Pedro napisał:

Osobiście z Warszawy do Radomia pojechałbym 7 bo na tym odcinku mało irytuje.

Ta, zwłaszcza roboty drogowe za Grójcem.

Może między Grójcem a Białobrzegami? Ostatnio jechałem w niedzielę ale na 7 wjechałem jakieś 20 km za Grójcem, tak przed Białobrzegami. Od tamtego miejsca do Radomia nie widziałem śladów robót. O wcześniejszych nic nie wiedziałem.

Don Pedro pisze:

Odbij w Wawie na Pragę (dzielnicę ;) ), potem jedź wzdłuż Wisły na Puławy. Droga taka sobie (momentami betonowe płyty) ale widoki warte grzechu.

Latałem tam sobie kilka razy. Fakt, widoki grzechu warte, szkoda tylko, że tak mało tej Wisły przy drodze.


--
Jarek SkĂłrski
Fazer 600 `02
http://bikepics.com/members/sqrski/

Proponuję od Góry Kalwarii do Sandomierza a potem wzdłuż Wisły do
Krakowa. Droga 79. Częściowo wyremontowana i b. malownicza trasa.
--
millo
Człowiek ma tylko jedną broń do walki ze swoimi pomyłkami
- własny rozum

On Tue, 14 Jul 2009 08:31:11 +0200, millo <mmil@wp.pl> wrote:

Proponuję od Góry Kalwarii do Sandomierza a potem wzdłuż Wisły do
Krakowa. Droga 79. Częściowo wyremontowana i b. malownicza trasa.

Minusem jest wjazd od wschodu, czesto tworza sie korki. Ale droga
milusia :)

pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!

On Mon, 13 Jul 2009 21:28:44 +0200, Jarek Skórski <ja@wm.pl> wrote:

Hi

helo

. Nie wiem jednak jak jechać dalej. Mile widziane byłyby jakieś drogi wojewódzkie z dobrą nawierzchnią. Będę się przemieszczał z plecaczkiem na fazerze 600.

Jak ma byc szybko to chyba na Uć, do Dabrowy, a pozniej przez Olkusz
do Kraka. Jesli chcesz faktycznie jechac bocznymi to niedawno sie
toczylem Konskie -> Koniecpol -> Wolbrom -. Krakow. Calkiem fajne
nawierzchnie (miejscami oczywiscie zniszczone) i mile widoczki (jak
nie skrecisz na Wolbrom tylko pojedziesz dalej to trafisz na zamek w
Ogrodziencu, pozniej albo powrot na Pilice/Wolbrom albo na Olkusz).
Jednak ja bym pewnie polecial S1, a pozniej wybral sie na zwiedzanie
okolicy.

pozdr
newrom
PS. a  w Tuszynie jest knajpa ze smaczna shoarma, przy samej drodze.
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!

<newrom@spamcom.com> wrote in message news:id9o559tqklou78ntosh7tccgaan3t5rrp4ax.com...

On Mon, 13 Jul 2009 21:28:44 +0200, Jarek Skórski <ja@wm.pl> wrote:

Hi

helo

. Nie wiem jednak jak jechać dalej. Mile widziane byłyby jakieś drogi wojewódzkie z
dobrą nawierzchnią. Będę się przemieszczał z plecaczkiem na fazerze 600.

Jak ma byc szybko to chyba na Uć, do Dabrowy, a pozniej przez Olkusz
do Kraka. Jesli chcesz faktycznie jechac bocznymi to niedawno sie
toczylem Konskie -> Koniecpol -> Wolbrom -. Krakow. Calkiem fajne
nawierzchnie (miejscami oczywiscie zniszczone) i mile widoczki (jak
nie skrecisz na Wolbrom tylko pojedziesz dalej to trafisz na zamek w
Ogrodziencu, pozniej albo powrot na Pilice/Wolbrom albo na Olkusz).
Jednak ja bym pewnie polecial S1, a pozniej wybral sie na zwiedzanie
okolicy.

pozdr
newrom
PS. a  w Tuszynie jest knajpa ze smaczna shoarma, przy samej drodze.

Na wjezdzie. "Skarabeusz". Ałtorze: wariantow jest sporo. Nikt Ci gotowego przepisu nie da, nastaw sie na odrobine wlasnego wysilku.
Moge polecic: droge nr 79 Wawa - Sandomierz, droge 728 Grojec - Konskie. Te 2 sa akurat alternatywa. Kawalkami, 7-mka jest super droga, nie wszedzie bywa ciasno.

--
Pozdrawiam, Artu / Kef & padaki 955 / 660
Znajdowanie slabych punktow jest moja najmocniejsza strona
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj
NETYKIETA: http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta

Siemka

***"Jarek Skórski"
Ponieważ zostało mi kilka dni urlopu chciałbym sobie pojechać do Krakowa.

Na na ki wój bedzies sie turlal do tego zapchanego i nudnego miasteczka ??? Sie chopie po okolicy rozejrzyj i winkielki potrenuj tam u Was...Jest gdzie latac...

--
    T i żółte
(te najszypsze)

Tytus z Fabryki pisze:

Na na ki wĂłj bedzies sie turlal do tego zapchanego i nudnego miasteczka ??? Sie chopie po okolicy rozejrzyj i winkielki potrenuj tam u Was...Jest gdzie latac...

Trochę za późno napisałeś ;)

--
Jarek SkĂłrski
Fazer 600 `02
http://bikepics.com/members/sqrski/

On Thu, 16 Jul 2009 21:03:45 +0200, Jarek Skórski <ja@wm.pl> wrote:

Trochę za późno napisałeś ;)

jak juz zezarles precla to sie pochwal ktora droge wybrales i jak sie
nia jechalo (chiba ze to byla s1 albo e77 ;) ).

pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!

newrom@spamcom.com pisze:

On Thu, 16 Jul 2009 21:03:45 +0200, Jarek SkĂłrski <ja@wm.pl> wrote:

Trochę za późno napisałeś ;)

jak juz zezarles precla to sie pochwal ktora droge wybrales i jak sie
nia jechalo (chiba ze to byla s1 albo e77 ;) ).

Niestety nie dane mi było dojechać do Krakowa. Dzieciaki za późno wyjechały na obóz. Wyjazd z Olsztyna znacznie sie opóźnił. Wyjechaliśmy o 15. Ponieważ to pierwszy obóz moich chłopaków (5 i 7 lat), to po drodze było 11 postojów i setki telefonów. Pojechałem z Olsztyna przez Butryny do Wielbarka, stamtąd przez Pułtusk,Serock i Legionowo do Warszawy. Góra Kalwaria, Kozienice i ok 21 lądowanie w okolicach Zwolenia.
Tam się zatrzymaliśmy. Na drugi dzień mieliśmy ochotę pozwiedzać trochę okolice Chęcin i Kielc. Niestety grzało tak paskudnie, ze jedynym rozwiązaniem było nie zsiadać z motocykla. Przelecieliśmy sobie ze Zwolenia do Ostrowca Świętokrzyskiego. Dalej św KrzyĹź, bokiem Kielce i Chęciny. Z Chęcin 7 do Radomia i stamtąd do Zwolenia.  Wczoraj wrĂłciliśmy-Zwoleń-Puławy-Dęblin-Ząbki-Warszawa. Zatrzymaliśmy się na chwilę na Płochocińskiej. Pomimo tego, iĹź Ĺźal lał się z nieba, Tyfus nie zaproponował nawet kropli wody. Pochwalił się za to 2 hądami. Jedną dwukołową, drugą czterokołową. Od niego przez Nieporęt i Nowy DwĂłr dobiliśmy do 7 i polecieliśmy do domku. Myślę, ze jak na pierwszy raz mojej Ĺźony, to i tak wystarczy.


--
Jarek SkĂłrski
Fazer 600 `02
http://bikepics.com/members/sqrski/