Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   art. 78 ust 4

art. 78 ust 4

Data: 2012-12-07 18:25:20
Autor: Krzysztof 45
art. 78 ust 4
Dostaję papiery od Straży Miejskiej z fotoradaru. Twarzy kompletnie nie widać. Auto mam od jakiegoś czasu do sprzedania. Kupca szukam w śród znajomych i zainteresowanym pozwalam samym przejechać się autem. Kto prowadził w danym czasie nie jestem w stanie stwierdzić.
Jak się to ma do  art. 78 ust 4 ustawy Prawo o Ruchu Drogowym , właściciele pojazdów są zobligowani do wskazania na żądanie komu powierzyli pojazd w oznaczonym czasie i jakie sa tego konsekwencje?
--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/

Data: 2012-12-07 11:42:13
Autor: witek
art. 78 ust 4
Krzysztof 45 wrote:
Dostaję papiery od Straży Miejskiej z fotoradaru. Twarzy kompletnie nie
widać.

Nie musi. Nawet zdjecia nie musi byc. Wystarczy samo pytanie. Kto prowadzil.
A, i ze twarzy nie widac, nie znaczy ze oni innego nie maja.


Auto mam od jakiegoś czasu do sprzedania. Kupca szukam w śród
znajomych i zainteresowanym pozwalam samym przejechać się autem. Kto
prowadził w danym czasie nie jestem w stanie stwierdzić.

A prawo o ruchu drogowym wyraznie ci nakazuje to wiedziec.

Jak się to ma do  art. 78 ust 4 ustawy Prawo o Ruchu Drogowym ,
właściciele pojazdów są zobligowani do wskazania na żądanie komu
powierzyli pojazd w oznaczonym czasie i jakie sa tego konsekwencje?

jak im odpieszesz, ze nie wiesz, to w "odwecie" dostaniesz mandat za niewiedze. bez punktow.

Nie za pierwotne wykroczenie, bo skoro nie udalo sie ustalic kierujacego, to sie ta sprawe zamyka bez ukarania.
Otwiera sie nowa sprawe, ukaranie wlasciciela pojazdu za niewskazanie kierujaceego mimo obowiazku. I to bedzie wlasnie tenze mandat.
Oczywiscie masz prawo odmowic przyjecia.
Wowczas mozliwych drog kontynuacji jest kilka.
a) strazacy, z racji tego, ze kasa nie pojdzie do nich wyrzuca papiery do kosza.

b) przekaza policji, a ci do sądu

b1) sąd uzna, bo tak sie zdarzalo, ze nie ma paragrafu w kodeksie wykroczen odpowiadajacemu art 78.4 i wyslec calosc do kosza

b2) uzna, ze art 97 KW spelnia te wymagania i dostaniesz wyrok  do domu. To co chciala straz + chyba 80 zl kosztow.

b2.1 mozesz zaplacic

b2.2. mozesz sie odwolac i sprawa sie odbedzie, wowczas wersja c1 i c2 beda jak b1 i b2.



decyzje, podejmij sam.
sa tacy co walcza jak lew do upadlego i udaje im sie wygrac. pytanie tylko czy to jest warte czasu i kasy.

Data: 2012-12-07 23:05:38
Autor: Krzysztof 45
art. 78 ust 4
W dniu 2012-12-07 18:42, witek pisze:
Otwiera sie nowa sprawe, ukaranie wlasciciela pojazdu za
niewskazanie kierujaceego mimo obowiazku.

Ale ja wywiązuję się art. 78 ust 4 i wskazałem kierujących.

W tym dniu przyszło trzech znajomych (nazwiska i adresy do wiadomości
SM) chcieli sprawdzić auto.
Przekazałem im kluczyki i jeździli godzinę co potwierdzają. Ja nie
mogłem z nimi uczestniczyć ponieważ miałem grypę i leżałem w łóżku.
Który w tym momencie prowadził to rzecz sporna, ponieważ sami nie mogą
dojść do porozumienia.

Teraz to chyba sprawa wymiaru sprawiedliwości stwierdzić który z nich
kierował.

decyzje, podejmij sam. sa tacy co walcza jak lew do upadlego i udaje
 im sie wygrac. pytanie tylko czy to jest warte czasu i kasy.

No właśnie. Wróciłem ze SM. Pracują do 20:30 byłem u nich o 20:15.
Bardzo się ucieszyli jak do nich wszedłem w piątek o tej godzinie :)

Za co kara. Ulica wylotowa z dużego miasta, dwa pasy w jedną stronę, dwa
pasy w drugą przedzielone pasem zieleni. Przekroczone na 50tce 29km/h.
Typowy zarobek a nie dbanie o bezpieczeństwo.
Taryfikator przewiduje 100-200zł i 4 p. karne. SM Proponuje 200zł bo to
górna granica, to ja im ten powyższy teks ze znajomymi. Strażnik po
kilkunastu minutach konwersacji ze mną stwierdza że nie uchylam się od
art. 78 ust 4 i woła przełożonego. Przełożony... to będziemy wzywać
moich znajomych. Ja pytam się, a jak się żaden nie przyzna? To ja
odpowiadam z  art. 78 ust 4. Tutaj w tym momencie mój uśmiech ze
stwierdzeniem, jak mogę odpowiadać gdy wskazuje komu powierzyłem pojazd.

W konsekwencji zaproponowałem 100zł a SM odfajkuje że jest po sprawie.
Zgodzili się. Stwierdziłem że za 100zł szkoda mi na nich czasu i nie
będę ciągał kumpli po SM, choć po wyjściu pomyslałem że nawet do tego by
nie doszło. A gdyby nawet doszło i ewentualnie do sprawy sądowej, na
99,9% upewniłem się że są na przegranej pozycji.
Gdyby w grę wchodziły większe pieniądze, nie przyjął bym mandatu.

Dzięki za odpowiedz  :)
--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/

Data: 2012-12-07 16:52:39
Autor: witek
art. 78 ust 4
Krzysztof 45 wrote:
W dniu 2012-12-07 18:42, witek pisze:
Otwiera sie nowa sprawe, ukaranie wlasciciela pojazdu za
niewskazanie kierujaceego mimo obowiazku.

Ale ja wywiązuję się art. 78 ust 4 i wskazałem kierujących.

W tym dniu przyszło trzech znajomych (nazwiska i adresy do wiadomości
SM) chcieli sprawdzić auto.
Przekazałem im kluczyki i jeździli godzinę co potwierdzają. Ja nie
mogłem z nimi uczestniczyć ponieważ miałem grypę i leżałem w łóżku.
Który w tym momencie prowadził to rzecz sporna, ponieważ sami nie mogą
dojść do porozumienia.

no to twoja rola tu sie konczy.


Ja pytam się, a jak się żaden nie przyzna? To ja
odpowiadam z  art. 78 ust 4.

Nie. Wowczas odmawiasz przyjecia mandatu i niech sie dalej zastanawiaja co z tym zrobic. Szczegolnie jak znajomi potwierdza twoja wersje.


W konsekwencji zaproponowałem 100zł a SM odfajkuje że jest po sprawie.
Zgodzili się. Stwierdziłem że za 100zł szkoda mi na nich czasu i nie
będę ciągał kumpli po SM, choć po wyjściu pomyslałem że nawet do tego by
nie doszło. A gdyby nawet doszło i ewentualnie do sprawy sądowej, na
99,9% upewniłem się że są na przegranej pozycji.
Gdyby w grę wchodziły większe pieniądze, nie przyjął bym mandatu.

Dzięki za odpowiedz  :)

A SM ma juz dane tych znajomych?
Bo teraz zarobia podwojnie., na tobie i na nich.

Data: 2012-12-08 02:11:38
Autor: Krzysztof 45
art. 78 ust 4
W dniu 2012-12-07 23:52, witek pisze:

A SM ma juz dane tych znajomych?
Bo teraz zarobia podwojnie., na tobie i na nich.

Jak by mieli na nich zarobić? Sprawa zakończona bo przyjąłem mandat.

A danych nie mają .

Dane miałem przedstawić w poniedziałek jak bym się zdecydował, oczywiście za zgodą kolesi bo kapusiem je jestem i żaden posrany paragraf do tego by mnie nie zmusił. Zrobił bym tylko po to, by ich pognębić za to, że robią to do czego nie są stworzeni i za to, że z ludzi robią baranów i polują w miejscach nie mających związku z bezpieczeństwem.
Co za kraj.
--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/

Data: 2012-12-07 20:42:33
Autor:
art. 78 ust 4
Użytkownik "Krzysztof 45" napisał:
Ale ja wywiązuję się art. 78 ust 4 i wskazałem kierujących.

W tym dniu przyszło trzech znajomych (nazwiska i adresy
do wiadomości SM) chcieli sprawdzić auto. Przekazałem
im kluczyki i jeździli godzinę co potwierdzają. Ja nie mogłem
z nimi uczestniczyć ponieważ miałem grypę i leżałem w łóżku.
Który w tym momencie prowadził to rzecz sporna, ponieważ
sami nie mogą dojść do porozumienia.

Może powiedz że nie pamiętasz? Co paragrafy na brak pamięci mówią?
Jak by co podaj nazwisko jakiegoś obywatela chińskiej republiki ludowej, czy konga, niech ścigają gościa:)

Data: 2012-12-07 16:54:41
Autor: witek
art. 78 ust 4
news wrote:
Użytkownik "Krzysztof 45" napisał:
Ale ja wywiązuję się art. 78 ust 4 i wskazałem kierujących.

W tym dniu przyszło trzech znajomych (nazwiska i adresy
do wiadomości SM) chcieli sprawdzić auto. Przekazałem
im kluczyki i jeździli godzinę co potwierdzają. Ja nie mogłem
z nimi uczestniczyć ponieważ miałem grypę i leżałem w łóżku.
Który w tym momencie prowadził to rzecz sporna, ponieważ
sami nie mogą dojść do porozumienia.

Może powiedz że nie pamiętasz? Co paragrafy na brak pamięci mówią?

Nie przewiduja takiej mozliwosci.


Jak by co podaj nazwisko jakiegoś obywatela chińskiej republiki ludowej,
czy konga, niech ścigają gościa:)

i myslisz, ze oni tacy durni.

Data: 2012-12-08 11:15:13
Autor:
art. 78 ust 4
Użytkownik "witek" napisał:
Nie przewiduja takiej mozliwosci.

A jak kwachu zasłąniał się niepamięcią w zeznaniach to jakoś przewidywali:)


i myslisz, ze oni tacy durni.

Ja nie myślę, ja to wiem, ale akurat to nie kwestia durności. Wskazujesz obywatela konga i niech ci teraz udowodnią że on nie prowadził tego auta, a ty spełniłeś swój obowiązek, wskazałeś, teraz niech go karają mandatem:)

Data: 2012-12-08 07:15:53
Autor: witek
art. 78 ust 4
news wrote:
Użytkownik "witek" napisał:
Nie przewiduja takiej mozliwosci.

A jak kwachu zasłąniał się niepamięcią w zeznaniach to jakoś przewidywali:)

w posiadaniu informacji komu dales twoj wlasny samochod nie przewiduja.


i myslisz, ze oni tacy durni.

Ja nie myślę, ja to wiem, ale akurat to nie kwestia durności. Wskazujesz
obywatela konga i niech ci teraz udowodnią że on nie prowadził tego
auta, a ty spełniłeś swój obowiązek, wskazałeś, teraz niech go karają
mandatem:)

to się nazywa sąd nie dał wiary twoim zeznanim i w zwiazku z tym skazuje cie z par 97KW w zwiazku z art 78.4 pord.

nie mamy panskiego plaszcza i jak chcesz to sie mozesz odwolac.

Data: 2012-12-08 11:39:06
Autor:
art. 78 ust 4
Użytkownik "witek" napisał:
w posiadaniu informacji komu dales twoj wlasny
samochod nie przewiduja.

A co w tej sytuacji przewidują?


to się nazywa sąd nie dał wiary twoim zeznanim i w zwiazku
z tym skazuje cie z par 97KW w zwiazku z art 78.4 pord.

Sąd to nie ksiądz i wiary nie musi dawać, lecz opierać się na dowodach, prawdziwych bądź sfabrykowanych:) Więc żeby skazać to musi przedstawić dowód że wskazany nie prowadził:)

Data: 2012-12-08 08:16:23
Autor: witek
art. 78 ust 4
news wrote:
Użytkownik "witek" napisał:
w posiadaniu informacji komu dales twoj wlasny
samochod nie przewiduja.

A co w tej sytuacji przewidują?


grzywne zgodnie z art 97 KW  (mam nadzieje, ze sie nie rabnalem z numerkiem)

do 3000 zl, z tym, ze mandat moze byc tylko do 500. zwykle miedyz 100 a 200.




to się nazywa sąd nie dał wiary twoim zeznanim i w zwiazku
z tym skazuje cie z par 97KW w zwiazku z art 78.4 pord.

Sąd to nie ksiądz i wiary nie musi dawać, lecz opierać się na dowodach,
prawdziwych bądź sfabrykowanych:) Więc żeby skazać to musi przedstawić
dowód że wskazany nie prowadził:)

Nieprawda.
Sąd opiera sie na tym na czym ma ochote szczegolnie w ocenie wiarygodnosci dowodow, a jak twierdziesz, ze nie ma racji to sie mozesz odwolac.

Data: 2012-12-08 13:28:31
Autor:
art. 78 ust 4
Użytkownik "witek" napisał:
Sąd opiera sie na tym na czym ma ochote szczegolnie
w ocenie wiarygodnosci dowodow, a jak twierdziesz,
ze nie ma racji to sie mozesz odwolac.

To że sąd może co chce to ja wiem:)
Tylko wytłumacz mi proszę za co mnie ten sąd skarze jeśli wskażę obywatela z konga? Za wiarę, brak wiary, czym się wyłga w wyroku?

Data: 2012-12-08 09:39:25
Autor: witek
art. 78 ust 4
news wrote:
Użytkownik "witek" napisał:
Sąd opiera sie na tym na czym ma ochote szczegolnie
w ocenie wiarygodnosci dowodow, a jak twierdziesz,
ze nie ma racji to sie mozesz odwolac.

To że sąd może co chce to ja wiem:)
Tylko wytłumacz mi proszę za co mnie ten sąd skarze jeśli wskażę
obywatela z konga? Za wiarę, brak wiary, czym się wyłga w wyroku?


to zalezy jak bardzo wiarygodne beda te twoje wskazania.
jak sie bedziesz jąkał to sie dowiesz, ze sobie tego obywatela z konga wymysliles i oberwiesz tak jakby go w ogole nie bylo czyli za niewskazanie.

jak ci sad uwierzy, to wysle na drzewo druga strone uznajac ze wskazales w miare precyzyjnie i niech sobie juz policja szuka tego konga na mapie.

Data: 2012-12-08 16:41:42
Autor:
art. 78 ust 4
Użytkownik "witek" napisał :
to zalezy jak bardzo wiarygodne beda te twoje wskazania.
jak sie bedziesz jąkał to sie dowiesz, ze sobie tego
obywatela z konga wymysliles i oberwiesz tak jakby go w ogole
nie bylo czyli za niewskazanie.

To już jąkać się nie można?
Czyli jednak mnie skażą za niewskazanie gdy wskazałem, teraz już zrozumiałem:)

Data: 2012-12-08 13:07:49
Autor: witek
art. 78 ust 4
news wrote:
Użytkownik "witek" napisał :
to zalezy jak bardzo wiarygodne beda te twoje wskazania.
jak sie bedziesz jąkał to sie dowiesz, ze sobie tego
obywatela z konga wymysliles i oberwiesz tak jakby go w ogole
nie bylo czyli za niewskazanie.

To już jąkać się nie można?

naprawde nie zrozumiales?
bo na udawanie wariata szkoda mi troche czasu.

Data: 2012-12-08 14:40:22
Autor: SQLwiel
art. 78 ust 4
W dniu 2012-12-08 11:39, news pisze:
Użytkownik "witek" napisał:
w posiadaniu informacji komu dales twoj wlasny
samochod nie przewiduja.

A co w tej sytuacji przewidują?


to się nazywa sąd nie dał wiary twoim zeznanim i w zwiazku
z tym skazuje cie z par 97KW w zwiazku z art 78.4 pord.

Sąd to nie ksiądz i wiary nie musi dawać, lecz opierać się na dowodach,
prawdziwych bądź sfabrykowanych:) Więc żeby skazać to musi przedstawić
dowód że wskazany nie prowadził:)

Słyszałeś może takie hasło "niezawisłość sądów"?
Sąd musi przedstawić dowód?
Daj spokój...


--

Dziękuję i pozdrawiam.   SQLwiel.

Data: 2012-12-08 13:29:39
Autor:
art. 78 ust 4
Użytkownik "SQLwiel"  napisał:
Słyszałeś może takie hasło "niezawisłość sądów"?
Sąd musi przedstawić dowód? Daj spokój...

Więc na jakiej podstawie mnie skarze?

Data: 2012-12-08 09:41:07
Autor: witek
art. 78 ust 4
news wrote:
Użytkownik "SQLwiel"  napisał:
Słyszałeś może takie hasło "niezawisłość sądów"?
Sąd musi przedstawić dowód? Daj spokój...

Więc na jakiej podstawie mnie skarze?

na podstwie art 97 KW.
za niewskazanie.
uzna, ze dowody, ktore przedstawiles sa cienkie niespojne i wyssane z palce. po odfiltrowaniu tego czego sad nie uznal, zostal ci zbior pusty, czyli nikogo nie wskazales.

Data: 2012-12-08 16:38:57
Autor:
art. 78 ust 4
Użytkownik "witek" napisał :
Więc na jakiej podstawie mnie skarze?

na podstwie art 97 KW. za niewskazanie.
uzna, ze dowody, ktore przedstawiles sa cienkie niespojne
i wyssane z palce. po odfiltrowaniu tego czego sad nie uznal,
zostal ci zbior pusty, czyli nikogo nie wskazales.

Ale ja nie miałem przedstawić dowodów, tylko wskazać, wiec wskazałem, więc za co mnie skażą? Może podciągną za podniesienie ręki na funkcjonariusza publicznego oraz znieważenie najjaśniejszego sądu?

Data: 2012-12-08 13:07:02
Autor: witek
art. 78 ust 4
news wrote:
Użytkownik "witek" napisał :
Więc na jakiej podstawie mnie skarze?

na podstwie art 97 KW. za niewskazanie.
uzna, ze dowody, ktore przedstawiles sa cienkie niespojne
i wyssane z palce. po odfiltrowaniu tego czego sad nie uznal,
zostal ci zbior pusty, czyli nikogo nie wskazales.

Ale ja nie miałem przedstawić dowodów, tylko wskazać, wiec wskazałem,
więc za co mnie skażą? Może podciągną za podniesienie ręki na
funkcjonariusza publicznego oraz znieważenie najjaśniejszego sądu?

wskazanie osoby nie polega na wymysleniu pierwszego z brzegu imienia i nazwiska z adresem w honolulu.

jesli sad uzna, ze twoje wyjasnienia sa niespojne, kupy sie nie trzymaja, o a kowalskim z honolulu nikt oprocz ciebie nie slyszal, to znaczy, ze uniaksz wskazania kto naprawde prowadzil samochod.

jak twoje dane, ktore podales rzeczywiscie wskazuja na  jakas osobe i daje sie to w jakikolwiek sposob potwierdzic, to nikt sie ciebie czepial nie bedzie.

Data: 2012-12-08 22:22:47
Autor: Robert Tomasik
art. 78 ust 4
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:k9vn2j$16c$4dont-email.me...
news wrote:
Użytkownik "SQLwiel"  napisał:
Słyszałeś może takie hasło "niezawisłość sądów"?
Sąd musi przedstawić dowód? Daj spokój...

Więc na jakiej podstawie mnie skarze?

na podstwie art 97 KW.
za niewskazanie.
uzna, ze dowody, ktore przedstawiles sa cienkie niespojne i wyssane z palce. po odfiltrowaniu tego czego sad nie uznal, zostal ci zbior pusty, czyli nikogo nie wskazales.


On ma wskazać osobę, a n ie udowadniać, że to była ta osoba.

Data: 2012-12-08 15:50:44
Autor: witek
art. 78 ust 4
Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości
news:k9vn2j$16c$4dont-email.me...
news wrote:
Użytkownik "SQLwiel"  napisał:
Słyszałeś może takie hasło "niezawisłość sądów"?
Sąd musi przedstawić dowód? Daj spokój...

Więc na jakiej podstawie mnie skarze?

na podstwie art 97 KW.
za niewskazanie.
uzna, ze dowody, ktore przedstawiles sa cienkie niespojne i wyssane z
palce. po odfiltrowaniu tego czego sad nie uznal, zostal ci zbior
pusty, czyli nikogo nie wskazales.


On ma wskazać osobę, a n ie udowadniać, że to była ta osoba.


co to znaczy wskazac osobe?

Data: 2012-12-08 22:56:23
Autor: Robert Tomasik
art. 78 ust 4
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:ka0cnk$2lr$1dont-email.me...
Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości
news:k9vn2j$16c$4dont-email.me...
news wrote:
Użytkownik "SQLwiel"  napisał:
Słyszałeś może takie hasło "niezawisłość sądów"?
Sąd musi przedstawić dowód? Daj spokój...

Więc na jakiej podstawie mnie skarze?

na podstwie art 97 KW.
za niewskazanie.
uzna, ze dowody, ktore przedstawiles sa cienkie niespojne i wyssane z
palce. po odfiltrowaniu tego czego sad nie uznal, zostal ci zbior
pusty, czyli nikogo nie wskazales.
On ma wskazać osobę, a n ie udowadniać, że to była ta osoba.
co to znaczy wskazac osobe?

To bardzo dobrze postawione pytanie. Sądzisz, ze wskazanie personaliów delikwenta, to mało? Mam go przywlec do sądu i palcem pokazać?

Data: 2012-12-08 16:11:46
Autor: witek
art. 78 ust 4
Robert Tomasik wrote:
co to znaczy wskazac osobe?

To bardzo dobrze postawione pytanie.


Wiem

Caly wic na tym wlasnie polega. Bo nigdzie to nie jest zdefiniowane i jest po prostu ocenne

Sądzisz, ze wskazanie personaliów
delikwenta, to mało?

zalezy jak lezy.

czasami powiedzenie  wojtek spod lasu jest wystarczajace, a czasami nawet podanie imienia nazwiska i adresu nie.
wystarczy, ze pod danym adresem mieszka dwoch tak samo nazywajacych sie delikwentow.

  Mam go przywlec do sądu i palcem pokazać?

to wlasnie ja sie ciebie o to pytam.

Data: 2012-12-09 23:50:14
Autor: Kris
art. 78 ust 4
W dniu sobota, 8 grudnia 2012 22:56:23 UTC+1 użytkownik Robert Tomasik napisał:
To bardzo dobrze postawione pytanie. Sądzisz, ze wskazanie personaliów delikwenta, to mało? Mam go przywlec do sądu i palcem pokazać?

W podobnej sytuacji wskazałem klienta- podałem jego imioe nazwisko, pesel, serie i nr dowodu osobistego.
Spójrz co mi nasi dzielni strażnicy odpisali. Pomimo tego że długie warto poczytac bo nawet Jamesa Bonda tam wymienili;)

http://www.voila.pl/332/ob9it/

Data: 2012-12-10 09:16:01
Autor: Liwiusz
art. 78 ust 4
W dniu 2012-12-10 08:50, Kris pisze:
W dniu sobota, 8 grudnia 2012 22:56:23 UTC+1 użytkownik Robert Tomasik napisał:
To bardzo dobrze postawione pytanie. Sądzisz, ze wskazanie personaliów

delikwenta, to mało? Mam go przywlec do sądu i palcem pokazać?

W podobnej sytuacji wskazałem klienta- podałem jego imioe nazwisko, pesel, serie i nr dowodu osobistego.
Spójrz co mi nasi dzielni strażnicy odpisali. Pomimo tego że długie warto poczytac bo nawet Jamesa Bonda tam wymienili;)

http://www.voila.pl/332/ob9it/

Dobre ;)

"Czy o takie zachowania chodzi?
Czy to jest odpowiedzialność?
Otóż nie."

To brzmi jak z kazania :)

Ciekawy też jest inny fragment:

"Nie zmienia to jednak faktu, że właściciel pojazdu musi znać podstawowe personalia (imię, nazwisko, adres zamieszkania lub numer telefonu) kierującego pojazdem w oznaczonym miejscu i czasie"

Czyli wystarczy znać imię i nazwisko i telefon.

--
Liwiusz

Data: 2012-12-10 00:21:24
Autor: Kris
art. 78 ust 4
W dniu poniedziałek, 10 grudnia 2012 09:16:01 UTC+1 użytkownik Liwiusz napisał:

Czyli wystarczy znać imię i nazwisko i telefon.
Ja podałem im IMIE, NAZWISKO, PEESEL, SERIE I NR DOWODU I ADRES ZAMELDOWANIA.

Data: 2012-12-10 00:28:40
Autor: Kris
art. 78 ust 4
W dniu poniedziałek, 10 grudnia 2012 09:16:01 UTC+1 użytkownik Liwiusz napisał:

Czyli wystarczy znać imię i nazwisko i telefon.
Ja podałem im IMIE, NAZWISKO, PEESEL, SERIE I NR DOWODU I ADRES ZAMELDOWANIA. Nie chciało im się szukac klienta to wysmazyli do mnie pismo jak wyżej. Odpisałem im że mandatu nie przyjmuje i niech kierują sprawe do sądu tylko niech koniecznie załączą informacje które im przekazałem- czyli dane osobowe kierującego i niech sąd rozstrzyga czy były to wystarczające dane czy nie.
Chyba ze dwa lata juz mineło i cisza- nie odważyli się iść do sądu;)

Data: 2012-12-10 00:30:30
Autor: Kris
art. 78 ust 4
W dniu poniedziałek, 10 grudnia 2012 09:16:01 UTC+1 użytkownik Liwiusz napisał:
"Nie zmienia to jednak faktu, że właściciel pojazdu musi znać podstawowe personalia (imię, nazwisko, adres zamieszkania lub numer telefonu) kierującego pojazdem w oznaczonym miejscu i czasie"



Czyli wystarczy znać imię i nazwisko i telefon.

Ja bym to interpretował tak że wystarczy znać "imie+ nazwisko+ adres" LUB "nr telefonu";)

Data: 2012-12-07 18:45:12
Autor: SQLwiel
art. 78 ust 4
W dniu 2012-12-07 18:25, Krzysztof 45 pisze:
Dostaję papiery od Straży Miejskiej z fotoradaru. Twarzy kompletnie nie
widać. Auto mam od jakiegoś czasu do sprzedania. Kupca szukam w śród
znajomych i zainteresowanym pozwalam samym przejechać się autem. Kto
prowadził w danym czasie nie jestem w stanie stwierdzić.
Jak się to ma do art. 78 ust 4 ustawy Prawo o Ruchu Drogowym ,
właściciele pojazdów są zobligowani do wskazania na żądanie komu
powierzyli pojazd w oznaczonym czasie i jakie sa tego konsekwencje?

Są zobowiązani do wskazania i kropka. Jeśli nie wskażesz, to odpowiadasz za wykroczenie z tego art.
Możesz wskazać np. pana Xian Ho Yun, zam. Shenzong, 23456 Yoy Chi. Ale sam bym nie próbował.


--

Dziękuję i pozdrawiam.   SQLwiel.

Data: 2012-12-07 19:05:03
Autor: Robert Tomasik
art. 78 ust 4
Użytkownik "SQLwiel" <"[nick]"@guglowapoczta.com> napisał w wiadomości news:50c22b28$0$1226$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2012-12-07 18:25, Krzysztof 45 pisze:
Dostaję papiery od Straży Miejskiej z fotoradaru. Twarzy kompletnie nie
widać. Auto mam od jakiegoś czasu do sprzedania. Kupca szukam w śród
znajomych i zainteresowanym pozwalam samym przejechać się autem. Kto
prowadził w danym czasie nie jestem w stanie stwierdzić.
Jak się to ma do art. 78 ust 4 ustawy Prawo o Ruchu Drogowym ,
właściciele pojazdów są zobligowani do wskazania na żądanie komu
powierzyli pojazd w oznaczonym czasie i jakie sa tego konsekwencje?

Są zobowiązani do wskazania i kropka. Jeśli nie wskażesz, to odpowiadasz za wykroczenie z tego art.
Możesz wskazać np. pana Xian Ho Yun, zam. Shenzong, 23456 Yoy Chi. Ale sam bym nie próbował.

Jak właściciel firmy ma samochód, to wprowadza karty drogowe czy kontrolki - by później nie mieć problemu.

Data: 2012-12-08 09:51:31
Autor: Krzysztof Jodłowski
art. 78 ust 4
> Możesz wskazać np. pana Xian Ho Yun, zam. Shenzong, 23456 Yoy Chi. Ale
> sam bym nie próbował.

Złe rozwiązanie, bo bardzo łatwo sprawdzić, że ten gość nie był na terenie Polski w tym terminie. Inna sprawa, że komu by się chciało to sprawdzać.

--
pozdrawiam
Krzysztof

Data: 2012-12-08 10:17:03
Autor: Robert Tomasik
art. 78 ust 4
Użytkownik "Krzysztof Jodłowski" <bluelaser@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:k9uv2r$6ev$1node1.news.atman.pl...
> Możesz wskazać np. pana Xian Ho Yun, zam. Shenzong, 23456 Yoy Chi. Ale
> sam bym nie próbował.

Złe rozwiązanie, bo bardzo łatwo sprawdzić, że ten gość nie był na terenie Polski w tym terminie. Inna sprawa, że komu by się chciało to sprawdzać.
A podpowiedz, jak to łątwo sparwdzić? Facet mógł wjechać do dowolnego kraju Schengen i wjechać przez granicę wewnętrzną.

Data: 2012-12-08 03:35:20
Autor: witek
art. 78 ust 4
Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "Krzysztof Jodłowski" <bluelaser@poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:k9uv2r$6ev$1node1.news.atman.pl...
> Możesz wskazać np. pana Xian Ho Yun, zam. Shenzong, 23456 Yoy Chi. Ale
> sam bym nie próbował.

Złe rozwiązanie, bo bardzo łatwo sprawdzić, że ten gość nie był na
terenie Polski w tym terminie. Inna sprawa, że komu by się chciało to
sprawdzać.
A podpowiedz, jak to łątwo sparwdzić? Facet mógł wjechać do dowolnego
kraju Schengen i wjechać przez granicę wewnętrzną.

a co za problem sprawdzic gdzie wjechal do Schengen. Szczegolnie jak mial paszport chinski?

Jak mial paszport europejski, to tych za bardzo nie ewidencjonuja.


fakt ze nie straz miejska

Data: 2012-12-08 16:40:22
Autor: Robert Tomasik
art. 78 ust 4
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:k9v1ko$p06$1dont-email.me...
Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "Krzysztof Jodłowski" <bluelaser@poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:k9uv2r$6ev$1node1.news.atman.pl...
> Możesz wskazać np. pana Xian Ho Yun, zam. Shenzong, 23456 Yoy Chi. > Ale
> sam bym nie próbował.

Złe rozwiązanie, bo bardzo łatwo sprawdzić, że ten gość nie był na
terenie Polski w tym terminie. Inna sprawa, że komu by się chciało to
sprawdzać.
A podpowiedz, jak to łątwo sparwdzić? Facet mógł wjechać do dowolnego
kraju Schengen i wjechać przez granicę wewnętrzną.

a co za problem sprawdzic gdzie wjechal do Schengen. Szczegolnie jak mial paszport chinski?

Jak mial paszport europejski, to tych za bardzo nie ewidencjonuja.

Za jaki okres chcesz to sparwdzać? I to pod wykroczenia? Kto zagwarantuje, że nielegalnie nie nie wjechał, albo wprowadzający w sieć Schengen nie zrobił literówki? Nie problem sparwdzić kiedy wjechał, ale negatywny wynik nie gwarantuje tego, że nie wjechał tu w ogóle.

Data: 2012-12-08 09:49:08
Autor: witek
art. 78 ust 4
Robert Tomasik wrote:


Za jaki okres chcesz to sparwdzać?

wszystko jedno, a w czym problem? w zapytaniu SQL?

I to pod wykroczenia?

A co za roznica pod co?

wysylam zapytanie, czy kowalski byl w tym czasie czy nie.
i dostaje odpowiedz, byl, nie byl lub  nie wiadomo


Kto
zagwarantuje, że nielegalnie nie nie wjechał,

problem tego kto pozyczal samochod.

  albo wprowadzający w sieć
Schengen nie zrobił literówki?

jak wyzej.


Nie problem sparwdzić kiedy wjechał, ale
negatywny wynik nie gwarantuje tego, że nie wjechał tu w ogóle.

zgadza sie.  ale co to zmienia?

Data: 2012-12-08 16:54:13
Autor: Robert Tomasik
art. 78 ust 4
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:k9vnhk$16c$6dont-email.me...
Robert Tomasik wrote:


Za jaki okres chcesz to sparwdzać?

wszystko jedno, a w czym problem? w zapytaniu SQL?

I to pod wykroczenia?
A co za roznica pod co?
wysylam zapytanie, czy kowalski byl w tym czasie czy nie.
i dostaje odpowiedz, byl, nie byl lub  nie wiadomo

Do Świętego Mikołaja to zapytanie wysyłasz? Jakaś wróżka - biegły sadowy? No bez kabaretów. A jak CHińczyk wjechał 20 lat temu?

Kto
zagwarantuje, że nielegalnie nie nie wjechał,
problem tego kto pozyczal samochod.
Tylko Ci się tak wydaje. Jesli chcemu mu dowieść winę, to problem organu procesowgo.

 albo wprowadzający w sieć
Schengen nie zrobił literówki?
jak wyzej.
Faktycznie - jak wyżej :-)


Nie problem sparwdzić kiedy wjechał, ale
negatywny wynik nie gwarantuje tego, że nie wjechał tu w ogóle.
zgadza sie.  ale co to zmienia?

Że nie mozna wykluczyć, iż Chińczyk od naszego kierowcy pojazd pożyczył.

Data: 2012-12-08 10:32:47
Autor: witek
art. 78 ust 4
Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości
news:k9vnhk$16c$6dont-email.me...
Robert Tomasik wrote:


Za jaki okres chcesz to sparwdzać?

wszystko jedno, a w czym problem? w zapytaniu SQL?

I to pod wykroczenia?
A co za roznica pod co?
wysylam zapytanie, czy kowalski byl w tym czasie czy nie.
i dostaje odpowiedz, byl, nie byl lub  nie wiadomo

Do Świętego Mikołaja to zapytanie wysyłasz?

ty chyba ty wiesz lepiej gdzie wyslac zapytanie czy ktos wjechal czy nie

A jak CHińczyk wjechał 20 lat temu?

To na pewno nie podaje adresu z chin.

problem tego kto pozyczal samochod.
Tylko Ci się tak wydaje. Jesli chcemu mu dowieść winę, to problem organu
procesowgo.

ja mu niczego nie musze udowadniac zeby oberwal za niewskazanie.


wiesz im starszy jestes tym wieksze glupoty piszesz.

Data: 2012-12-08 17:35:27
Autor: Robert Tomasik
art. 78 ust 4
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:k9vq3f$9r8$1dont-email.me...

I to pod wykroczenia?
A co za roznica pod co?
wysylam zapytanie, czy kowalski byl w tym czasie czy nie.
i dostaje odpowiedz, byl, nie byl lub  nie wiadomo
Do Świętego Mikołaja to zapytanie wysyłasz?
ty chyba ty wiesz lepiej gdzie wyslac zapytanie czy ktos wjechal czy nie

No właśnie.

A jak CHińczyk wjechał 20 lat temu?
To na pewno nie podaje adresu z chin.
Ale właściciel samochodu innego nie zna. :-)

problem tego kto pozyczal samochod.
Tylko Ci się tak wydaje. Jesli chcemu mu dowieść winę, to problem organu
procesowgo.
ja mu niczego nie musze udowadniac zeby oberwal za niewskazanie.

Jesli chesz go o to oskarżyć, to niestety musisz.

wiesz im starszy jestes tym wieksze glupoty piszesz.

Nikt nie jest doskonały :-)

Data: 2012-12-10 09:39:20
Autor: Gotfryd Smolik news
art. 78 ust 4
On Sat, 8 Dec 2012, witek wrote:

Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał

wszystko jedno, a w czym problem? w zapytaniu SQL?

[...]
wysylam zapytanie, czy kowalski byl w tym czasie czy nie.
i dostaje odpowiedz, byl, nie byl lub  nie wiadomo

Do Świętego Mikołaja to zapytanie wysyłasz?

ty chyba ty wiesz lepiej gdzie wyslac zapytanie czy ktos wjechal czy nie

  Jak dla mnie sugestia jest czytelna: aby wysłać takie zapytanie
w SQLu, trzeba po pierwsze mieć bazę, po drugie dostęp, a po trzecie
ta baza musi SQLa obsługiwać.
<OT>
  Uprzedzę: bazy "masowe" niekoniecznie są relacyjne i niekoniecznie
mają interface SQL :> (jedno i drugie, znaczy brak jednego i drugiego,
pozytywnie odbija się na zdolności do odpowiadania na tysiące zapytań
na minutę).
<\OT>

  Na mój gust, po prostu nie ma dokąd wysłać takiego zapytania.
  Z koli koszt zorganizowania kompletu zapytań do wszystkich krajów
UE może zwyczajnie być za wysoki - nie opłaca się obsługiwać
masy takich zapytań dla mandatów po 100zł.
  No i na koniec nie daje to pewności nieobecności danej osoby.

A jak CHińczyk wjechał 20 lat temu?

To na pewno nie podaje adresu z chin.

  Podobnie jak mieszkańcy różnych mazowieckich miasteczek
i wsi, faktycznie zamieszkali w W-wie, nie podają adresów
w tych wsiach i miasteczkach.
  Szczególnie jak opłaca im się to choćby ze względu na
wysokość OC samochodu :> Nie, nie wiem dlaczego miałoby
się opłacać Chińczykowi podawać chiński adres, ale wcale
nie wykluczałbym takiej możliwości (choćby poprzez rezydenturę
podatkową) i "oczywistość" podawania adresu w .ue wydaje
mi się naciągana.

Tylko Ci się tak wydaje. Jesli chcemu mu dowieść winę, to problem organu
procesowgo.

ja mu niczego nie musze udowadniac zeby oberwal za niewskazanie.

  A tu wracamy do kwestii "sąd wszystko może".
  I nie jest wykluczone, że w sporej części jest to kwestia
samozaparcia osądzanego o walkę w sprawie mandatu za 100
czy 200zł.
  Niewykluczone, że spora większość przegranych spraw jest
przegrana dlatego, że obwiniony stwierdził że nie stać
go na kolejny tydzień wyjęty z życia, nawet jakby miał
wygrać apelację.

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-12-08 17:45:47
Autor: nadir
art. 78 ust 4
Za jaki okres chcesz to sparwdzać? I to pod wykroczenia? Kto
zagwarantuje, że nielegalnie nie nie wjechał, albo wprowadzający w sieć
Schengen nie zrobił literówki? Nie problem sparwdzić kiedy wjechał, ale
negatywny wynik nie gwarantuje tego, że nie wjechał tu w ogóle.
Akurat literówki nikt nie zrobi, bo już od dawna, nawet w Polsce zanim weszliśmy do Szengen, wprowadza się dane z paszportu przez sczytanie go podobnie jak kartę kredytową.
Zajrzyj w swój paszport, pod zdjęciem masz dwie linie w których pojawia się dużo znaków "<", to jest międzynarodowy zapis, który skanują wszystkie służby graniczne i robią z tymi danymi różne rzeczy w zależności od potrzeb.
Te kilka procent starych paszportów, które nie mają tych dwóch linijek, wprowadza się ręcznie i dosyć skrupulatnie.

Data: 2012-12-08 16:46:51
Autor:
art. 78 ust 4
Użytkownik "nadir" napisał:
Akurat literówki nikt nie zrobi, bo już od dawna, nawet w Polsce
zanim weszliśmy do Szengen, wprowadza się dane z paszportu
przez sczytanie go podobnie jak kartę kredytową.

Sczytywanie danych z paszportu nie gwarantuje bezbłędności!!!

Data: 2012-12-08 20:44:12
Autor: nadir
art. 78 ust 4
Użytkownik news napisał:
Użytkownik "nadir" napisał:
Akurat literówki nikt nie zrobi, bo już od dawna, nawet w Polsce
zanim weszliśmy do Szengen, wprowadza się dane z paszportu
przez sczytanie go podobnie jak kartę kredytową.

Sczytywanie danych z paszportu nie gwarantuje bezbłędności!!!

Pewnie błąd jest porównywalny z błędem odczytu karty kredytowej, ale w obu przypadkach jest na tyle mały, że nikt sobie tym głowy nie zawraca.
Jednak mowa była o literówce, czyli błąd ludzki, dużo częściej popełniany, szczególnie przy egzotycznych nazwiskach.
Dlatego między innymi został wprowadzony ten system w paszportach żeby Chińczyk czy Saudyjczyk miał nazwisko w "ludzkiej" postaci zrozumiałe na całym świecie.

Data: 2012-12-08 23:04:36
Autor: Borys Pogoreło
art. 78 ust 4
Dnia Sat, 8 Dec 2012 16:46:51 +0100, news napisał(a):

Akurat literówki nikt nie zrobi, bo już od dawna, nawet w Polsce
zanim weszliśmy do Szengen, wprowadza się dane z paszportu
przez sczytanie go podobnie jak kartę kredytową.

Sczytywanie danych z paszportu nie gwarantuje bezbłędności!!!

 Od tego są dane kontrolne również zawarte w tych znakach.

 Co najwyżej błąd może być w samych danych, ale to każdy myślący powinien
zgłosić, jak tylko dostanie paszport.

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

Data: 2012-12-08 10:34:43
Autor: SQLwiel
art. 78 ust 4
W dniu 2012-12-08 10:17, Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "Krzysztof Jodłowski" <bluelaser@poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:k9uv2r$6ev$1node1.news.atman.pl...
> Możesz wskazać np. pana Xian Ho Yun, zam. Shenzong, 23456 Yoy Chi. Ale
> sam bym nie próbował.

Złe rozwiązanie, bo bardzo łatwo sprawdzić, że ten gość nie był na
terenie Polski w tym terminie. Inna sprawa, że komu by się chciało to
sprawdzać.
A podpowiedz, jak to łątwo sparwdzić? Facet mógł wjechać do dowolnego
kraju Schengen i wjechać przez granicę wewnętrzną.

Słyszałem, że podobno są jakieś sieci komputerowe od tego i nawet policjant na motocyklu może to info dostać w kilka sekund... Ale może to tylko taka ściema.
Gdyby na mnie padło, to wziąłbym z netu listę gości z jakiejś międzynarodowej konferencji, czy targów, czy-co.

--

Dziękuję i pozdrawiam.   SQLwiel

Data: 2012-12-08 16:38:00
Autor: Robert Tomasik
art. 78 ust 4
Użytkownik "SQLwiel" <"[nick]"@guglowapoczta.com> napisał w wiadomości news:50c309aa$0$1297$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2012-12-08 10:17, Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "Krzysztof Jodłowski" <bluelaser@poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:k9uv2r$6ev$1node1.news.atman.pl...
> Możesz wskazać np. pana Xian Ho Yun, zam. Shenzong, 23456 Yoy Chi. > Ale
> sam bym nie próbował.

Złe rozwiązanie, bo bardzo łatwo sprawdzić, że ten gość nie był na
terenie Polski w tym terminie. Inna sprawa, że komu by się chciało to
sprawdzać.
A podpowiedz, jak to łątwo sparwdzić? Facet mógł wjechać do dowolnego
kraju Schengen i wjechać przez granicę wewnętrzną.

Słyszałem, że podobno są jakieś sieci komputerowe od tego i nawet policjant na motocyklu może to info dostać w kilka sekund... Ale może to tylko taka ściema.
Gdyby na mnie padło, to wziąłbym z netu listę gości z jakiejś międzynarodowej konferencji, czy targów, czy-co.

Weź. Usiądź i pomyśl. Jakby to niby miało działać?

Data: 2012-12-09 15:33:28
Autor: Bydlę
art. 78 ust 4
On 2012-12-08 10:17:03 +0100, "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> said:

Użytkownik "Krzysztof Jodłowski" <bluelaser@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:k9uv2r$6ev$1node1.news.atman.pl...
> Możesz wskazać np. pana Xian Ho Yun, zam. Shenzong, 23456 Yoy Chi. Ale
> sam bym nie próbował.

Złe rozwiązanie, bo bardzo łatwo sprawdzić, że ten gość nie był na terenie Polski w tym terminie. Inna sprawa, że komu by się chciało to sprawdzać.
A podpowiedz, jak to łątwo sparwdzić? Facet mógł wjechać do dowolnego kraju Schengen i wjechać przez granicę wewnętrzną.

To się jeszcze wtrącę i powiem, że może zajść i taki przypadek, że zostaliśmy okłamani co do prawdziwej tożsamości danego osobnika.
I wtedy dopiero jest problem...

--
Bydlę

Data: 2012-12-09 11:01:02
Autor: witek
art. 78 ust 4
Bydlę wrote:

To się jeszcze wtrącę i powiem, że może zajść i taki przypadek, że
zostaliśmy okłamani co do prawdziwej tożsamości danego osobnika.
I wtedy dopiero jest problem...

oooo

i wlasnie dlatego majac swiadomosc tego, ze dajac samochod masz obowiazek wiedziec komu go dajesz, powinienes zadbac o informacje wystarczajace do zidentyfikowania goscia.


Albo go znasz osobiscie i potrafisz wskazac palcem, albo dbasz o to, zeby zgromadzic wiarygodne dane dotyczace tego goscia.

Nie jestes goscia pewnie. Zrob ksero jego paszportu lub nie pozyczaj samochodu.

To nie jest smieszne, bo zamiast pisemka ze strazy miejskiej ze twoj samochod przekroczyl predkosc w lesie o  2 km/h moze przyjsc pisemko z prokuratury ze kierowca towjego auta zabil kogos na przejsciu dla pieszych.
I wowczas uwierz mi, ze bedzie sie chcialo komus sprawdzac, czy dane goscia z konga pasuja do kogokolwiek i czy on w tym czasie mial byc szanse w polsce, czy ktokolwiek oprocz ciebie go jeszcze widzial i zna.
I jak wyjdzie, ze nie to mozesz dlugie dni spedzic w areszcie, zanim sąd po 9 miesiacach z duzym hakiem uzna, ze prokuratura nie ma wystarczajacych dowodow na to, ze to ty siedziales za kolkiem.

Data: 2012-12-09 15:55:42
Autor:
art. 78 ust 4
Użytkownik "witek" napisał:
To nie jest smieszne, bo zamiast pisemka ze strazy miejskiej
ze twoj samochod przekroczyl predkosc w lesie o  2 km/h moze
przyjsc pisemko z prokuratury ze kierowca towjego auta zabil
kogos na przejsciu dla pieszych. I wowczas uwierz mi, ze bedzie
sie chcialo komus sprawdzac, czy dane goscia z konga pasuja
do kogokolwiek i czy on w tym czasie mial byc szanse w polsce,
czy ktokolwiek oprocz ciebie go jeszcze widzial i zna I jak wyjdzie, ze nie to mozesz dlugie dni spedzic w areszcie, zanim sąd

Weź mi wyjaśnij jak ja pożyczając komuś auto mam sprawdzić prawdziwość podawanych przez niego danych, czy dokumentów? NIE MAM takiej możliwości ani nie ma  takiego praw, DOTARŁO?

Podam prostszy przykład: "W tym czasie nie prowadziłem auta i nikomu na to nie zezwoliłem, jeśli ktoś to zrobił to bez mojej wiedzy i zgody"
"Ktoś" potem odstawił auto albo na miejsce, albo znalazłem je pod pobliskim marketem.
Abo miałem spisane dane, ale pies mi zjadł kartkę, albo ktoś mi ukradł portfel z kartką w środku.

Data: 2012-12-09 13:33:19
Autor: witek
art. 78 ust 4
news wrote:
Użytkownik "witek" napisał:
To nie jest smieszne, bo zamiast pisemka ze strazy miejskiej
ze twoj samochod przekroczyl predkosc w lesie o  2 km/h moze
przyjsc pisemko z prokuratury ze kierowca towjego auta zabil
kogos na przejsciu dla pieszych. I wowczas uwierz mi, ze bedzie
sie chcialo komus sprawdzac, czy dane goscia z konga pasuja
do kogokolwiek i czy on w tym czasie mial byc szanse w polsce,
czy ktokolwiek oprocz ciebie go jeszcze widzial i zna I jak wyjdzie,
ze nie to mozesz dlugie dni spedzic w areszcie, zanim sąd

Weź mi wyjaśnij jak ja pożyczając komuś auto mam sprawdzić prawdziwość
podawanych przez niego danych, czy dokumentów? NIE MAM takiej możliwości
ani nie ma  takiego praw, DOTARŁO?

Nie.
Skoro nie ufasz gosciowi to po jaka cholere dajesz mu samochod?



Podam prostszy przykład: "W tym czasie nie prowadziłem auta i nikomu na
to nie zezwoliłem, jeśli ktoś to zrobił to bez mojej wiedzy i zgody"

przecztales ten art 78 ? w ogole?

to przeczytaj i znajdz w nim slowa wiedza i zgoda.

Data: 2012-12-09 19:19:18
Autor: SQLwiel
art. 78 ust 4
W dniu 2012-12-09 15:55, news pisze:


Podam prostszy przykład: "W tym czasie nie prowadziłem auta i nikomu na

Kurde... Czy Ty nie rozumiesz po polsku? Masz obowiązek wskazać. Nie wskażesz (nieważne powody) - popełniasz wykroczenie i płacisz. Proste?




--

Dziękuję i pozdrawiam.   SQLwiel.

Data: 2012-12-09 19:25:03
Autor: Bydlę
art. 78 ust 4
On 2012-12-09 19:19:18 +0100, SQLwiel <"[nick]"@guglowapoczta.com> said:

W dniu 2012-12-09 15:55, news pisze:


Podam prostszy przykład: "W tym czasie nie prowadziłem auta i nikomu na

Kurde... Czy Ty nie rozumiesz po polsku? Masz obowiązek wskazać.

"Chyba że..."
A to wymienił.
:-)



(tak, wiem, by to uwiarygodnić brakuje jeszcze jednego elementu)


--
Bydlę

Data: 2012-12-09 20:12:58
Autor: Robert Tomasik
art. 78 ust 4
Użytkownik <news> napisał w wiadomości news:50c4ccd0$0$26690$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "witek" napisał:
To nie jest smieszne, bo zamiast pisemka ze strazy miejskiej
ze twoj samochod przekroczyl predkosc w lesie o  2 km/h moze
przyjsc pisemko z prokuratury ze kierowca towjego auta zabil
kogos na przejsciu dla pieszych. I wowczas uwierz mi, ze bedzie
sie chcialo komus sprawdzac, czy dane goscia z konga pasuja   do kogokolwiek i czy on w tym czasie mial byc szanse w polsce,
czy ktokolwiek oprocz ciebie go jeszcze widzial i zna I jak wyjdzie, ze nie to mozesz dlugie dni spedzic w areszcie, zanim sąd

Weź mi wyjaśnij jak ja pożyczając komuś auto mam sprawdzić prawdziwość podawanych przez niego danych, czy dokumentów? NIE MAM takiej możliwości ani nie ma  takiego praw, DOTARŁO?

Tu już popadasz w paranoję. Albo facet Ci pokazuje dokumenty, albo nie pożyczasz mu samochodu.

Podam prostszy przykład: "W tym czasie nie prowadziłem auta i nikomu na to nie zezwoliłem, jeśli ktoś to zrobił to bez mojej wiedzy i zgody"
"Ktoś" potem odstawił auto albo na miejsce, albo znalazłem je pod pobliskim marketem.

Mało to wiarygodne. Lepsze, ze jest kilku współwłaścicieli i każdy z nich może przecież niezależnie od innych korzystać z samochodu. Czy to jest użyczanie pojazdu ptrzez pozostałych?

Abo miałem spisane dane, ale pies mi zjadł kartkę, albo ktoś mi ukradł portfel z kartką w środku.

To już akurat Twój problem.

Data: 2012-12-12 17:59:49
Autor: John Kołalsky
art. 78 ust 4

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl>


Weź mi wyjaśnij jak ja pożyczając komuś auto mam sprawdzić prawdziwość podawanych przez niego danych, czy dokumentów? NIE MAM takiej możliwości ani nie ma  takiego praw, DOTARŁO?

Tu już popadasz w paranoję. Albo facet Ci pokazuje dokumenty, albo nie pożyczasz mu samochodu.

To właśnie jest paranoja. Właściciel ma swobodę w dysponowaniu swoją własnością. Nie wiąże go taki wymóg jaki sobie wymyśliłeś. Ma co najwyżej wiedzieć, że pożyczający posiada prawo jazdy.

...
Mało to wiarygodne. Lepsze, ze jest kilku współwłaścicieli i każdy z nich może przecież niezależnie od innych korzystać z samochodu. Czy to jest użyczanie pojazdu ptrzez pozostałych?

Abo miałem spisane dane, ale pies mi zjadł kartkę, albo ktoś mi ukradł portfel z kartką w środku.

To już akurat Twój problem.

No tak, z tym, że wiąże się on ze sprawą w ten sposób, że pożyczający może bez tej kartki niczego nie pamiętać. Osobiście nie pamiętam co jadłem wczoraj na śniadanie więc zupełnie nie rozumiem jak można liczyć na pamiętanie o zdarzeniach wielokrotnie odleglejszych w czasie. To przede wszystkim musiałyby być skojarzenia a nie autentyczna wiedza.

Data: 2012-12-12 16:07:13
Autor: witek
art. 78 ust 4
John Kołalsky wrote:

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl>


Weź mi wyjaśnij jak ja pożyczając komuś auto mam sprawdzić
prawdziwość podawanych przez niego danych, czy dokumentów? NIE MAM
takiej możliwości ani nie ma  takiego praw, DOTARŁO?

Tu już popadasz w paranoję. Albo facet Ci pokazuje dokumenty, albo nie
pożyczasz mu samochodu.

To właśnie jest paranoja. Właściciel ma swobodę w dysponowaniu swoją
własnością.


Błedne założenie


Nie wiąże go taki wymóg jaki sobie wymyśliłeś. Ma co
najwyżej wiedzieć, że pożyczający posiada prawo jazdy.

art 78.4 PORD czytales czy uwazasz ze kopernik byla kobieta.


to dopiero jest bzdura ze pozyczajacy ma miec prawo jazdy.
A po co ? Kto powiedzial, ze on bedzie tym samochodem kierowal?





...
Mało to wiarygodne. Lepsze, ze jest kilku współwłaścicieli i każdy z
nich może przecież niezależnie od innych korzystać z samochodu. Czy to
jest użyczanie pojazdu ptrzez pozostałych?

Abo miałem spisane dane, ale pies mi zjadł kartkę, albo ktoś mi
ukradł portfel z kartką w środku.

To już akurat Twój problem.

No tak, z tym, że wiąże się on ze sprawą w ten sposób, że pożyczający
może bez tej kartki niczego nie pamiętać. Osobiście nie pamiętam co
jadłem wczoraj na śniadanie więc zupełnie nie rozumiem jak można liczyć
na pamiętanie o zdarzeniach wielokrotnie odleglejszych w czasie. To
przede wszystkim musiałyby być skojarzenia a nie autentyczna wiedza.

w art 78.4 nie narzucili metody.
moze byc dowolna, mozesz zapamietac, mozesz zapisac, mozesz isc do wrozki. Wazne abys taka informacje potrafil na zadanie podac.
Jak metoda zastosujesz zalezy tylko od ciebie.

Data: 2012-12-13 17:28:11
Autor: Gotfryd Smolik news
art. 78 ust 4
On Wed, 12 Dec 2012, witek wrote:

art 78.4 PORD czytales czy uwazasz ze kopernik byla kobieta.


to dopiero jest bzdura

  Jest, żeby jasność była.

ze pozyczajacy ma miec prawo jazdy.
A po co ? Kto powiedzial, ze on bedzie tym samochodem kierowal?

  W sprawie formalnej - przepis tego nie ustanawia.
  Pic w tym, że najwyraźniej wydać można tylko w obecności
osoby której wydaje się pojazd "do kierowania".
  Czyli pożyczający może PJ nie mieć, byleby miał tego kierowcę
ze sobą.
  Za to ten kierowca znajdzie się w niewygodnej sytuacji, jak
np. mu się np. umówiony czas jazdy skończy (/osiągnie cel) :P

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-12-13 17:39:56
Autor: Krzysztof 45
art. 78 ust 4
W dniu 2012-12-12 23:07, witek pisze:
No tak, z tym, że wiąże się on ze sprawą w ten sposób, że pożyczający
może bez tej kartki niczego nie pamiętać. Osobiście nie pamiętam co
jadłem wczoraj na śniadanie więc zupełnie nie rozumiem jak można liczyć
na pamiętanie o zdarzeniach wielokrotnie odleglejszych w czasie. To
przede wszystkim musiałyby być skojarzenia a nie autentyczna wiedza.

w art 78.4 nie narzucili metody.
moze byc dowolna, mozesz zapamietac, mozesz zapisac, mozesz isc do
wrozki. Wazne abys taka informacje potrafil na zadanie podac.
Jak metoda zastosujesz zalezy tylko od ciebie.

Myślę że to dotyczy również SM.
" sprawy kierowane do sądu przez Inspekcję Transportu Drogowego z zarzutem: "nie wskazał" muszą być umarzane z uwagi na zaistnienie negatywnych przesłanek procesowych - braku uprawnień. Można się także zastanawiać, czy nie rodzi to dodatkowo kolejnego absurdu polegającego na tym, że inspektorzy ITD, przekraczając posiadane uprawnienia, wypełniają przesłanki przestępstwa, o którym mowa w art. 233 par. 1 ustawy z 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz.U. z 1997 r. nr 88, poz. 553 z późn. zm.)."

http://auto.dziennik.pl/drogi/artykuly/413515,mandat-z-fotoradaru-ten-przepis-wiaze-rece-mundurowym-a-kierowca-sie-wymiga.html

--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/

Data: 2012-12-13 10:47:46
Autor: witek
art. 78 ust 4
Krzysztof 45 wrote:
W dniu 2012-12-12 23:07, witek pisze:
No tak, z tym, że wiąże się on ze sprawą w ten sposób, że pożyczający
może bez tej kartki niczego nie pamiętać. Osobiście nie pamiętam co
jadłem wczoraj na śniadanie więc zupełnie nie rozumiem jak można liczyć
na pamiętanie o zdarzeniach wielokrotnie odleglejszych w czasie. To
przede wszystkim musiałyby być skojarzenia a nie autentyczna wiedza.

w art 78.4 nie narzucili metody.
moze byc dowolna, mozesz zapamietac, mozesz zapisac, mozesz isc do
wrozki. Wazne abys taka informacje potrafil na zadanie podac.
Jak metoda zastosujesz zalezy tylko od ciebie.

Myślę że to dotyczy również SM.
" sprawy kierowane do sądu przez Inspekcję Transportu Drogowego z
zarzutem: "nie wskazał" muszą być umarzane z uwagi na zaistnienie
negatywnych przesłanek procesowych - braku uprawnień. Można się także
zastanawiać, czy nie rodzi to dodatkowo kolejnego absurdu polegającego
na tym, że inspektorzy ITD, przekraczając posiadane uprawnienia,
wypełniają przesłanki przestępstwa, o którym mowa w art. 233 par. 1
ustawy z 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz.U. z 1997 r. nr 88, poz.
553 z późn. zm.)."

http://auto.dziennik.pl/drogi/artykuly/413515,mandat-z-fotoradaru-ten-przepis-wiaze-rece-mundurowym-a-kierowca-sie-wymiga.html




nie wiem jak jest teraz, bo uprawnienia strazy z racji euro sie zminily i przy okazji ktos celowo zapomnial je zabrac.
kiedys straz nie miala takich uprawnien (i zdaje sie dalej nie ma), z tym, ze powinna po prostu takie sprawy kierowac na policje, a oni uprawnienia juz maja.

Data: 2012-12-13 18:50:21
Autor: Krzysztof 45
art. 78 ust 4
W dniu 2012-12-13 17:47, witek pisze:
kiedys straz nie miala takich uprawnien (i zdaje sie dalej nie ma), z
tym, ze powinna po prostu takie sprawy kierowac na policje, a oni
uprawnienia juz maja.

To kolejny absurd w tym chorym państwie.
Dali SM i ITD fotoradary, a sprawy sporne kierować maja na policję. Policja pewnie z tego powodu skacze z radości LOL
Policja rzyga z nadmiaru swoich brudów i ledwo wyrabia się w czasie, a jeszcze ma zajmować się za tych co z założenia mieli odciążyć policję. LOL
--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/

Data: 2012-12-13 18:01:05
Autor: witek
art. 78 ust 4
Krzysztof 45 wrote:
W dniu 2012-12-13 17:47, witek pisze:
kiedys straz nie miala takich uprawnien (i zdaje sie dalej nie ma), z
tym, ze powinna po prostu takie sprawy kierowac na policje, a oni
uprawnienia juz maja.

To kolejny absurd w tym chorym państwie.
Dali SM i ITD fotoradary, a sprawy sporne kierować maja na policję.

to nie jest sporne.
SM jak najbardziej ma prawo zainaksowac kase, czy zapytac  kto prowadzil

nie ma (lub nie miala) uprawnien ukarac za brak odpowiedzi na pytanie kto prowadzil. Z prostej przyczyny, nie jest to zwiazane z ruchem drogowym a do tego wymyslili ten dziwny stwor strazacki.

Data: 2012-12-14 08:01:19
Autor: maruda
art. 78 ust 4
W dniu 2012-12-14 01:01, witek pisze:
Krzysztof 45 wrote:
W dniu 2012-12-13 17:47, witek pisze:
kiedys straz nie miala takich uprawnien (i zdaje sie dalej nie ma), z
tym, ze powinna po prostu takie sprawy kierowac na policje, a oni
uprawnienia juz maja.

To kolejny absurd w tym chorym państwie.
Dali SM i ITD fotoradary, a sprawy sporne kierować maja na policję.

to nie jest sporne.
SM jak najbardziej ma prawo zainaksowac kase, czy zapytac kto prowadzil

nie ma (lub nie miala) uprawnien ukarac za brak odpowiedzi na pytanie
kto prowadzil. Z prostej przyczyny, nie jest to zwiazane z ruchem
drogowym a do tego wymyslili ten dziwny stwor strazacki.

Inaczej.
Stawałem przed sądem w podobnej sprawie w roli oskarżonego, sprawę umorzono, ale:
- Wykroczenie "pierwotne" dotyczyło samochodu nieprawidłowo zaparkowanego, a nie fotki z radaru
- Sędzia, (przyznam, dość mętnie) wyjaśniła mi, że SM ma prawo ścigać z fotoradaru, także za niewskazanie, ale nie może wnioskować o ukaranie za niewskazanie, jeśli pierwotne wykroczenie nie dotyczyło *pojazdu w ruchu*. Mogłaby tak wnioskować policja, ale musiałaby udowodnić celowość zatajenia.

W przypadku parkowania moja linia obrony była zupełnie inna, choć i tak jej nie sprawdziłem w walce. Auto zaparkowano we wtorek wieczorem. Dzielni strażnicy zrobili fotki w środę rano i zapytali mnie, komu użyczyłem pojazd w środę o 8:30 ("w oznaczonym czasie" - patrz 78.4). Odpowiedziałem, że nikomu, bo wszystkie klucze i dow. rej. leżały u mnie na stole i o ile wiem (i co widać na ich zdjęciu), auto w tym czasie nie było używane.


--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

Data: 2012-12-13 20:05:30
Autor: Robert Tomasik
art. 78 ust 4
Użytkownik "Krzysztof 45" <"mekar[wytnijto]"@vp.pl> napisał w wiadomości news:kad0ct$ibq$1news.vectranet.pl...

w art 78.4 nie narzucili metody.
moze byc dowolna, mozesz zapamietac, mozesz zapisac, mozesz isc do
wrozki. Wazne abys taka informacje potrafil na zadanie podac.
Jak metoda zastosujesz zalezy tylko od ciebie.

Myślę że to dotyczy również SM.
" sprawy kierowane do sądu przez Inspekcję Transportu Drogowego z zarzutem: "nie wskazał" muszą być umarzane z uwagi na zaistnienie negatywnych przesłanek procesowych - braku uprawnień. Można się także zastanawiać, czy nie rodzi to dodatkowo kolejnego absurdu polegającego na tym, że inspektorzy ITD, przekraczając posiadane uprawnienia, wypełniają przesłanki przestępstwa, o którym mowa w art. 233 par. 1 ustawy z 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz.U. z 1997 r. nr 88, poz. 553 z późn. zm.)."

Jesli w ogóle, to 231, ale wątpię, bo w przepisie tym mowa o działaniu na szkodę, a żeby nie wiem jak się tu obracać, to trudno uznać, że próbując ścigać sparwcę wykroczenia działa sie na jego szkodę w rozumieniu tego przepisu. Owa luka powoduje, że zamist ITD to załatwić, to ślą to masowo do Polsicji, a ta - nie mogąc w ta, nie mogąc nałożyć mandatu tutaj - śle to masowo do sądu i zapychamy sie pierdołami.

Data: 2012-12-13 17:16:18
Autor: Gotfryd Smolik news
art. 78 ust 4
On Wed, 12 Dec 2012, John Kołalsky wrote:

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl>

To już akurat Twój problem.

No tak, z tym, że wiąże się on ze sprawą w ten sposób, że pożyczający może
bez tej kartki niczego nie pamiętać.

  Tu już wraca sławny flejm o przekraczaniu prędkości przez rowerzystów
tudzież braku obowiązku posiadania miarki 1m przy wyprzedzaniu.


  Ale w sumie chciałem o czym innym - nie dalej jak wczoraj, w radiu
ktoś napomknął że któraś organizacja kierowców protestuje przeciw
pomysłowi obowiązku:
1. ewidencjonowania
2. kierującego (a nie "powiernika")

  Wniosek z tego, że ktoś już taki pomysł wysunął.

  Z góry zastrzegam, że pomysł nakazu zatrzymywania się na zielonym
też był i to wcale niedawno a do tego w wykonaniu posłaniki, więc
"pomysł" a realność może dzielić pewna "odległość prawna", całość
zaś z "dokładnością do przekazania przez redaktorów", ale z drugiej
strony IMO w żaden sposób nie należy używać tezy "przecież
kierowca nie musi mieć ewidencji więc może nie pamiętać".
  Jedno i drugie jest zaprzeczeniem tak często postulowanej
"odpowiedzialności za to co się robi".
  I to drugie (powoływanie się na ułomność ludzką) skutkuje pierwszym
(nadmiernymi regulacjami prawnymi). Nie na odwrót.

Osobiście nie pamiętam co jadłem wczoraj

  Ale różnica jest taka, że żaden przepis nie przewiduje gotowego
obowiązku wskazania listy dań z wczoraj :)

na śniadanie więc zupełnie nie rozumiem jak można liczyć na pamiętanie
o zdarzeniach wielokrotnie odleglejszych w czasie.

  Bardzo prosto - z tego, że istnieje zobowiązanie, i to wcale nie
zobowiązanie do pamiętania.
  Zobowiązany ma "wskazać", a środki dobiera sobie sam.

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-12-10 09:54:43
Autor: Gotfryd Smolik news
art. 78 ust 4
On Sun, 9 Dec 2012, witek wrote:

Albo go znasz osobiscie i potrafisz wskazac palcem, albo dbasz o to, zeby zgromadzic wiarygodne dane dotyczace tego goscia.

Nie jestes goscia pewnie. Zrob ksero jego paszportu lub nie pozyczaj samochodu.

To nie jest smieszne, bo zamiast pisemka ze strazy miejskiej ze twoj samochod przekroczyl predkosc w lesie o  2 km/h moze przyjsc pisemko z prokuratury ze kierowca towjego auta zabil kogos na przejsciu dla pieszych.

  To wszystko prawda.
  Problem w tym, że literalnie takiego zapisu nie ma.
  Przyjęcie że obywatel będzie postępował racjonalnie wydaje się zaś być...
nadużyciem. Proste - skoro mowa o tym, że łamie prawo, nie można zakładać,
że nie będzie łamał prawa :>
  IMO, jeśli ustawodawca chciałby założyć, że całość ma wyglądać tak że
obwiniony nie wyłga się tylko dlatego że jest lepiej zorientowany,
i dajmy na to wysoki sąd na widok informacji że obwiniony jest adwokat
nie odpuści z założenia (nie dlatego że zna adwokata, a dlatego że wie
iż onże wygra apelację), to zapisałby literalnie jakie dane ma podać
posiadacz który miał prawo rozporządzania.
  Tak jak jest, wygląda jakby celowo miało służyć ochronie pewnej grupy,
konkretnie prawników oraz tych którzy będą zdesperowani z nich korzystać.

I wowczas uwierz mi, ze bedzie sie chcialo komus sprawdzac,

  OCZYWISCIE!
  Cały flejm oparty jest o jedno założenie: że dla mandatu 100 czy 500zł
bardzo wiele rzeczy się NIE OPŁACA.
  Dotyczy to obu stron postępowania: nie opłaca się robić śledztwa
w sprawie niezidentyfikowanego obywatela Konga i nie opłaca się
apelacja od wyroku sądu, nawet jeśli wygląda na to że jest "podważalny".

I jak wyjdzie, ze nie to mozesz dlugie dni spedzic w areszcie,

  Tyle, że *jak sądzę* większość dyskutantów zakłada, że wtedy
automagicznie właściciel samochodu okaże się być lepiej uświadomiony
komu to naprawdę powierzał samochód :>

  Zupełnie inna sprawa, to pytanie o spójność ew. kłamstw opowiadanych
w sprawie "mandatu za 100".

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-12-09 14:35:13
Autor:
art. 78 ust 4
Użytkownik "Bydlę" napisał:
To się jeszcze wtrącę i powiem, że może zajść i taki
przypadek, że zostaliśmy okłamani co do prawdziwej
tożsamości danego osobnika. I wtedy dopiero jest problem...

Ja dodam że zwykły obywatel nie posiada przeszkolenia milicyjnego w sprawdzaniu oryginalności dokumentów, ani nie posiada dostępu do ich specjalistycznych baz danych gdzie można owe dane zweryfikować, dlatego taka ustawa to zwykły bubel i można spokojnie wygrać w każdym sądzie podając obywatela konga:)
Pewnie że można zostać okłamanym, można też spisać dane na kartce i ją zgubić, przecież nikt nam nie płaci za prowadzenie archiwów w tej sprawie, prawda?
Wysoki sądzie, z braku środków na archiwizację danych nie posiadam ich:)

Data: 2012-12-08 11:18:40
Autor:
art. 78 ust 4
Użytkownik "Krzysztof Jodłowski" napisał:
Złe rozwiązanie, bo bardzo łatwo sprawdzić, że ten gość
nie był na terenie Polski w tym terminie. Inna sprawa,
że komu by się chciało to sprawdzać.

Można jedynie sprawdzić ze w tym czasie nie był legalnie na terenie Polski, prawda?
Zresztą żadne problem znaleźć takiego co był, w ostateczności można nawet wskazać swojego znienawidzonego szefa z poprzedniej pracy:)

art. 78 ust 4

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona