Uzytkownik "Wilson" <nospam@nospam.com> napisal w wiadomosci news:1omi4weyp780q$.aikaxpy8nsvb$.dlg40tude.net...

Co lepiej kupic (z salonu): astre II classic czy hyundaia i30 (cena
zblizona)?

Ja bym  nie kupil auta które jest produkowane od 11 lat jak moge miec za ta cene cos nowszego.

Ja bym  nie kupil auta które jest produkowane od 11 lat jak moge miec za ta cene cos nowszego.

Ja wrecz przeciwnie, gdyz wieksza szansa, ze ta astra jest prawdziwym samochodem, a nie jego plastikowo-elektroniczna imitacja. Tym bardziej bylbym za astra im dluzej planowalbym uzytkowac to auto.
Ale to tylko moje zdanie. W koncu to autor watku bedzie tym jezdzil i mysle, ze powinien zdecydowac sie na to, które mu sie bardziej podoba, bardziej odpowiada, jest wygodniejsze.

Ja bym  nie kupil auta które jest produkowane od 11 lat jak moge
miec za ta cene cos nowszego.

Ja wrecz przeciwnie, gdyz wieksza szansa, ze ta astra jest prawdziwym
samochodem, a nie jego plastikowo-elektroniczna imitacja. Tym bardziej
bylbym za astra im dluzej planowalbym uzytkowac to auto.

Dokladnie tak samo mysle.

Astre zna kazdy kowal - jak cos sie stanie w Pupowie Malym to ktos
pomoze, a do "czegos nowszego" to tylko Assistance wzywac ;)
No ale tu sa zwolennicy tej metody ;)

Ale to tylko moje zdanie. W koncu to autor watku bedzie tym jezdzil i
mysle, ze powinien zdecydowac sie na to, które mu sie bardziej
podoba, bardziej odpowiada, jest wygodniejsze.

Howhg!

q

Użytkownik "Vlad The Ripper" <os^$_znaki_bez_shift@poczta.wp.pl> napisał w wiadomości news:h18189$r5l$1inews.gazeta.pl...

Ja bym  nie kupil auta które jest produkowane od 11 lat jak moge miec za ta cene cos nowszego.

Ja wrecz przeciwnie, gdyz wieksza szansa, ze ta astra jest prawdziwym samochodem, a nie jego plastikowo-elektroniczna imitacja.

Akurat w przypadku Ceeda/i30 jest duża szansa że jest dokładnie odwrotnie.

Użytkownik "Vlad The Ripper" <os^$_znaki_bez_shift@poczta.wp.pl> napisał w wiadomości news:h18189$r5l$1inews.gazeta.pl...

Ja bym  nie kupil auta które jest produkowane od 11 lat jak moge miec za ta cene cos nowszego.

Ja wrecz przeciwnie, gdyz wieksza szansa, ze ta astra jest prawdziwym samochodem, a nie jego plastikowo-elektroniczna imitacja. Tym bardziej bylbym za astra im dluzej planowalbym uzytkowac to auto.
Ale to tylko moje zdanie. W koncu to autor watku bedzie tym jezdzil i mysle, ze powinien zdecydowac sie na to, które mu sie bardziej podoba, bardziej odpowiada, jest wygodniejsze.

Jak się kupuje nowe auto to ja nie zakładam że mi sie bedzie psuło w nim a zwłaszcza coś poważnego. Ale fakt to kwesti apodejscia bo ja wole auta których jest mało na ulicach niż na każdym parkingu i lawecie z zachodu

Ja bym  nie kupil auta które jest produkowane od 11 lat jak moge miec za ta cene cos nowszego.

Ja wrecz przeciwnie, gdyz wieksza szansa, ze ta astra jest prawdziwym samochodem, a nie jego plastikowo-elektroniczna imitacja. Tym bardziej bylbym za astra im dluzej planowalbym uzytkowac to auto.
Ale to tylko moje zdanie. W koncu to autor watku bedzie tym jezdzil i mysle, ze powinien zdecydowac sie na to, które mu sie bardziej podoba, bardziej odpowiada, jest wygodniejsze.

Jak się kupuje nowe auto to ja nie zakładam że mi sie bedzie psuło w nim a zwłaszcza coś poważnego. Ale fakt to kwesti apodejscia bo ja wole auta których jest mało na ulicach niż na każdym parkingu i lawecie z zachodu

Ja mam bardziej konserwatywne podejście i nie zależy mi na wynalazkach czy wodotryskach. Jeśli kupujesz auto na 4 lata i wymieniasz niedługo po gwarancji to twoje podejście może się sprawdzać, a jeśli chcesz jeżdzić 10 czy więcej lat tym samochodem to przebajerzone elektroniką auto może być przekleństwem.

Użytkownik "Vlad The Ripper" <os^$_znaki_bez_shift@poczta.wp.pl> napisał w wiadomości news:h1a4di$81r$1inews.gazeta.pl...

Ja bym  nie kupil auta które jest produkowane od 11 lat jak moge miec za ta cene cos nowszego.

Ja wrecz przeciwnie, gdyz wieksza szansa, ze ta astra jest prawdziwym samochodem, a nie jego plastikowo-elektroniczna imitacja. Tym bardziej bylbym za astra im dluzej planowalbym uzytkowac to auto.
Ale to tylko moje zdanie. W koncu to autor watku bedzie tym jezdzil i mysle, ze powinien zdecydowac sie na to, które mu sie bardziej podoba, bardziej odpowiada, jest wygodniejsze.

Jak się kupuje nowe auto to ja nie zakładam że mi sie bedzie psuło w nim a zwłaszcza coś poważnego. Ale fakt to kwesti apodejscia bo ja wole auta których jest mało na ulicach niż na każdym parkingu i lawecie z zachodu

Ja mam bardziej konserwatywne podejście i nie zależy mi na wynalazkach czy wodotryskach. Jeśli kupujesz auto na 4 lata i wymieniasz niedługo po gwarancji to twoje podejście może się sprawdzać, a jeśli chcesz jeżdzić 10 czy więcej lat tym samochodem to przebajerzone elektroniką auto może być przekleństwem.

Jest tu pewna logika ale ja jak zmieniam auto to lubię się nim trochę nacieszyć tzn. przynajmniej przez pewien czas auto ma cieszyc moje oko i powodowac że lubie do niego wsiadać i jeździć a nie tylko jeździć bezawaryjnie z punktu A do B. Dlatego jakbym miał do wyboru Astrę 2 i i30 to wolałbym i30 bo po kupnie Astry nie czułbym że mam coś nowego, ot takie tylko jeździdło. Każdy ma swoje priorytety przy zakupie auta - dla mnie jednym z ważniejszych jest to że auto musi mi się podobać.

Jest tu pewna logika ale ja jak zmieniam auto to lubię się nim trochę
nacieszyć tzn. przynajmniej przez pewien czas auto ma cieszyc moje
oko i powodowac że lubie do niego wsiadać i jeździć a nie tylko
jeździć bezawaryjnie z punktu A do B. Dlatego jakbym miał do wyboru
Astrę 2 i i30 to wolałbym i30 bo po kupnie Astry nie czułbym że mam
coś nowego, ot takie tylko jeździdło. Każdy ma swoje priorytety przy
zakupie auta - dla mnie jednym z ważniejszych jest to że auto musi mi
się podobać.

No bo to tak jest w uproszczeniu, ze dla jednego auto to srodek transportu,
do drugiego osiagniecie zyciowe ;)

q

Użytkownik "Jakub Jewuła" <biuro@skanowanie.com.pl> napisał w wiadomości news:h1aal4$6qs$1atlantis.news.neostrada.pl...

Jest tu pewna logika ale ja jak zmieniam auto to lubię się nim trochę
nacieszyć tzn. przynajmniej przez pewien czas auto ma cieszyc moje
oko i powodowac że lubie do niego wsiadać i jeździć a nie tylko
jeździć bezawaryjnie z punktu A do B. Dlatego jakbym miał do wyboru
Astrę 2 i i30 to wolałbym i30 bo po kupnie Astry nie czułbym że mam
coś nowego, ot takie tylko jeździdło. Każdy ma swoje priorytety przy
zakupie auta - dla mnie jednym z ważniejszych jest to że auto musi mi
się podobać.

No bo to tak jest w uproszczeniu, ze dla jednego auto to srodek transportu,
do drugiego osiagniecie zyciowe ;)

Jest jeszcze trzecie opcja czyli że auto nie jest jak to nazwałeś osiągnięciem życiowym ale jednak czymś co potrafi człowieka cieszyć. I dla takich nie jest nieważne jak auto wygląda jaki ma silnik czy komfort podróży.

Agent pisze:

Jak się kupuje nowe auto to ja nie zakładam że mi sie bedzie psuło w nim a zwłaszcza coś poważnego. Ale fakt to kwesti apodejscia bo ja wole auta których jest mało na ulicach niż na każdym parkingu i lawecie z zachodu

Złe podejście, odpukać mam nadzieje, że nie będzie się psuł ale licz się z tym, że zwykle padają takie sprawy które nie podlegają reklamacji. Np w citroenie berlingo dziewczyny poszły wtryski po 45tyś przebiegu paliwo lane na bp tylko i wyłącznie. Stwierdzili, że wina paliwa i nie uwzględnili reklamacji. A jak się okazuje nie jeden taki problem mają posiadacze berlingo ponieważ citroen stosuje wtryski siemensa chyba które są do bani i na dodatek nie da się ich podobno regenerować.

--
krzysiek82

Użytkownik "krzysiek82" <krzysiek_82@02.pl> napisał w wiadomości news:h1aba4$7t1$1atlantis.news.neostrada.pl...

Agent pisze:

Jak się kupuje nowe auto to ja nie zakładam że mi sie bedzie psuło w nim a zwłaszcza coś poważnego. Ale fakt to kwesti apodejscia bo ja wole auta których jest mało na ulicach niż na każdym parkingu i lawecie z zachodu

Złe podejście, odpukać mam nadzieje, że nie będzie się psuł ale licz się z tym, że zwykle padają takie sprawy które nie podlegają reklamacji. Np w citroenie berlingo dziewczyny poszły wtryski po 45tyś przebiegu paliwo lane na bp tylko i wyłącznie. Stwierdzili, że wina paliwa i nie uwzględnili reklamacji. A jak się okazuje nie jeden taki problem mają posiadacze berlingo ponieważ citroen stosuje wtryski siemensa chyba które są do bani i na dodatek nie da się ich podobno regenerować.

Berlingo jakieś specjalnie rzadkim autem nie jest a co do zamienników to zawsze jest ich mało do nowych aut. Jak zawsze w życiu coś za coś.

Agent pisze:

Berlingo jakieś specjalnie rzadkim autem nie jest a co do zamienników to zawsze jest ich mało do nowych aut. Jak zawsze w życiu coś za coś.

wiem ale to nowe auto i już problemy, dlatego mam taką awersje i uczulam tych co się cieszą, że będą mieli nowe auto i zero problemów bo to tak różowo nie jest :/ A producenci zacierają ręce z radości bo większość nowych podzespołów tylko w aso można kupić czyli oryginały. A jak jeszcze mechanik w aso mi mówi, że bardzo wiele elementów mogłoby wytrzymać więcej ale są specjalnie projektowane żeby się w odpowiednim momencie zepsuć to już totalnie mi łapy opadają. Ludzie czasami wydają na auto oszczędności swojego życia, żeby się nim cieszyć a potem wychodzą takie kwiatki.

--
krzysiek82