Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   auto na sprężone powietrze

auto na sprężone powietrze

Data: 2012-05-28 00:35:57
Autor: BQB
auto na sprężone powietrze
http://www.proline.pl/?r=biuletyn&n=samochod-silnikiem-na-sprezone-powietrze
http://tinyurl.com/d799ghf
W komentarzu ktoś napisał, że zbiornik mieści 90m3 przy ciśnieniu 300 barów, jako, że w ogóle się nie orientuję w sprężarkach, to czy sprężarka do takiego auta (elektryczna) jest droga? I ile czasu trwało by tankowanie nią?

Data: 2012-05-28 03:10:20
Autor: dominik
auto na sprężone powietrze
On 2012-05-28 00:35, BQB wrote:
W komentarzu ktoś napisał, że zbiornik mieści 90m3 przy ciśnieniu 300
barów, jako, że w ogóle się nie orientuję w sprężarkach, to czy sprężarka
do takiego auta (elektryczna) jest droga? I ile czasu trwało by tankowanie
nią?

Taka sprężarka nie tylko musi dać radę tak mocno nabić, ale też i w miarę
schłodzić zarówno powietrze jak i pojazd. Dodatkowo trzeba odwilżyć
wszystko, bo jak się będzie rozprężać to temperatura spadnie i jakikolwiek
lód od razu by skutkował uszkodzeniem silnika w formie kryształków lodu.
Nikt też nie mówi jak duże są straty energii pomiędzy tymi procesami, ale
jak liczysz, że to tak jak ładowanie elektryka albo hybrydy to możesz
nieźle się przejechać.
Wszystko to jednak nic wobec bum, jakie się może odbyć jeśli coś w Ciebie
wjedzie potem podczas drogi i nagle te 300 bar będzie chciało uciec w kosmos.


--
                                           _   _       _a_a
   dominik,  gg:919564         _   _     _{.`=`.}_    {/ ''\_
  http://dominik.net.pl  _    {.`'`.}   {.'  _  '.}  {|  ._oo)
                        { \  {/ .-. \} {/  .' '.  \} {/  |
 ~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~

Data: 2012-05-27 21:51:32
Autor: Pszemol
auto na sprężone powietrze
"dominik" <usenet@dominik.net.pl> wrote in message news:jpuj9t$rsq$1inews.gazeta.pl...
Wszystko to jednak nic wobec bum, jakie się może odbyć jeśli coś w Ciebie
wjedzie potem podczas drogi i nagle te 300 bar będzie chciało uciec w kosmos.

Nie twórz bajek, proszę...
Te 300 bar jest na porządku dziennym używane w nurkowaniu.
Sprężone powietrze nie "wybucha" tylko ulatuje z nieszczelności.
Ĺťe teĹź kaĹźda nowa technologia znajdzie takich bajkopisarzy co
to straszą niebezpieczeństwem... Przed samochodami na LPG
też straszyli że wozisz bombę w bagażniku. I co? Ile "wubuchów"
aut z gazem odnotowujemy na drogach?

Data: 2012-05-28 07:03:03
Autor: Shrek
auto na sprężone powietrze
On 2012-05-28 04:51, Pszemol wrote:
"dominik" <usenet@dominik.net.pl> wrote in message
news:jpuj9t$rsq$1inews.gazeta.pl...
Wszystko to jednak nic wobec bum, jakie się może odbyć jeśli coś w Ciebie
wjedzie potem podczas drogi i nagle te 300 bar będzie chciało uciec w
kosmos.

Nie twórz bajek, proszę...
Te 300 bar jest na porządku dziennym używane w nurkowaniu.
Sprężone powietrze nie "wybucha" tylko ulatuje z nieszczelności.
Ĺťe teĹź kaĹźda nowa technologia znajdzie takich bajkopisarzy co
to straszą niebezpieczeństwem... Przed samochodami na LPG
też straszyli że wozisz bombę w bagażniku. I co? Ile "wubuchów"
aut z gazem odnotowujemy na drogach?

Jeśli rzeczywiscie to takie niegroźne, to może byłby to dobry sposób ozyskiwania energii przy hamowaniu?

Shrek.

Data: 2012-05-28 07:47:26
Autor: J.F.
auto na sprężone powietrze
Dnia Sun, 27 May 2012 21:51:32 -0500, Pszemol napisał(a):
Nie twórz bajek, proszę...
Te 300 bar jest na porządku dziennym używane w nurkowaniu.
Sprężone powietrze nie "wybucha" tylko ulatuje z nieszczelności.

Poguglaj za SLC scuba.

Co prawda tylko 12 sztuk, ale jednak sie zdarzylo  ;-)

Albo np http://www.youtube.com/watch?v=tyINNUaXa8Q

Że też każda nowa technologia znajdzie takich bajkopisarzy co
to straszą niebezpieczeństwem... Przed samochodami na LPG
też straszyli że wozisz bombę w bagażniku. I co? Ile "wubuchów"
aut z gazem odnotowujemy na drogach?

Ale tam jest tylko pare bar :-)

J.

Data: 2012-05-28 01:37:28
Autor: Pszemol
auto na sprężone powietrze
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:1jxu8fue11pp6.2sb8ewcq74d.dlg40tude.net...
Dnia Sun, 27 May 2012 21:51:32 -0500, Pszemol napisał(a):
Nie twórz bajek, proszę...
Te 300 bar jest na porządku dziennym używane w nurkowaniu.
Sprężone powietrze nie "wybucha" tylko ulatuje z nieszczelności.

Poguglaj za SLC scuba.

Co prawda tylko 12 sztuk, ale jednak sie zdarzylo  ;-)

Albo np http://www.youtube.com/watch?v=tyINNUaXa8Q

Tylko że taki cylinder w samochodzie można dużo lepiej
zabezpieczyć niż ten nurkowy, no i jest do niego dostęp
lepiej ukryty pod strefami zgniotu.

Że też każda nowa technologia znajdzie takich bajkopisarzy co
to straszą niebezpieczeństwem... Przed samochodami na LPG
też straszyli że wozisz bombę w bagażniku. I co? Ile "wubuchów"
aut z gazem odnotowujemy na drogach?

Ale tam jest tylko pare bar :-)

I też istotną różnicą jest fakt, że w butli z LPG jest palny węglowodór
a w butli na sprężone powietrze jest niepalne powietrze...

Data: 2012-05-28 09:36:16
Autor: dominik
auto na sprężone powietrze
On 2012-05-28 04:51, Pszemol wrote:
Nie twórz bajek, proszę...
Te 300 bar jest na porządku dziennym używane w nurkowaniu.
Sprężone powietrze nie "wybucha" tylko ulatuje z nieszczelności.
Ĺťe teĹź kaĹźda nowa technologia znajdzie takich bajkopisarzy co
to straszą niebezpieczeństwem... Przed samochodami na LPG
też straszyli że wozisz bombę w bagażniku. I co? Ile "wubuchów"
aut z gazem odnotowujemy na drogach?

Takich aut jest trochę kilka, masz może raport z crash testów któregoś z
nich? Chętnie poczytam co się dzieje w razie wypadku takiego samochodu,
gdzie cała podłoga jest zbiornikiem napompowanym na 300 bar, a samochód
waĹźy niewiele.


--
                                           _   _       _a_a
   dominik,  gg:919564         _   _     _{.`=`.}_    {/ ''\_
  http://dominik.net.pl  _    {.`'`.}   {.'  _  '.}  {|  ._oo)
                        { \  {/ .-. \} {/  .' '.  \} {/  |
 ~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~

Data: 2012-05-28 13:28:55
Autor: news-gazeta
auto na sprężone powietrze
Nie twórz bajek, proszę...
Te 300 bar jest na porządku dziennym używane w nurkowaniu.

Na porządku dziennym to jest 200-220bar.

Sprężone powietrze nie "wybucha" tylko ulatuje z nieszczelności.

Ulatuje z taką prędkością, że zamraża butlę przez co ją po kawałku rozrywa.
Nie chciałbyś stać obok gdy taka butla traci w sekundzie zawór :)

Pozdrawiam - Darek.

Data: 2012-05-28 10:01:51
Autor: Pszemol
auto na sprężone powietrze
"news-gazeta" <news-gazeta@gazeta.pl> wrote in message news:jpvnfb$cvf$1inews.gazeta.pl...
Nie twórz bajek, proszę...
Te 300 bar jest na porządku dziennym używane w nurkowaniu.

Na porządku dziennym to jest 200-220bar.

Nie kłóćmy się o szczegóły - podałem przykład zastosowania
powietrza sprężonego o podobnym ciśnieniu... Daje to łatwiejsze
zaaplikowanie intuicji do nic nie mówiących numerków ciśnienia.

Sprężone powietrze nie "wybucha" tylko ulatuje z nieszczelności.

Ulatuje z taką prędkością, że zamraża butlę przez co ją po kawałku rozrywa.

Ĺťe co?? :-) Fantazja Ci dopisuje...

Nie chciałbyś stać obok gdy taka butla traci w sekundzie zawór :)

Oczywiście że nie chciałbym. Ale co z tego? Są tacy co nie boją się :-)
http://www.scubadivingsarasota.info/online-scuba-training/wrong-way-to-carry-scuba-cylinders

Data: 2012-05-28 21:06:43
Autor: SkiMir
auto na sprężone powietrze
W dniu 2012-05-28 04:51, Pszemol pisze:

Nie twórz bajek, proszę...
Te 300 bar jest na porządku dziennym używane w nurkowaniu.

Noo nie bardzo. Z reguły mają 200 bar.
Czasem potrzebuję nabić butlę 300 bar i jest mały problem - kluby nurkowe tyle nie mają.
Puki co znalazłem jedyną w Krakowie firmę, która nabija te 300 - firma zajmuje się sprzętem ratowniczym.
Aby nabić pełne 300 bar do butli trzeba to robić etapami z przerwą na chłodzenie butli.

Tak więc nie jest to takie proste i o sprężarkach domowego użytku można raczej zapomnieć.

Sprężone powietrze nie "wybucha" tylko ulatuje z nieszczelności.

Powietrze nie wybucha ale rozerwana butla może narobić sporo bigosu.

--
M.

Data: 2012-05-29 01:28:15
Autor: kogutek
auto na sprężone powietrze
SkiMir <pulikowSP@Mpoczta.onet.pl> napisał(a):
W dniu 2012-05-28 04:51, Pszemol pisze:

> Nie twórz bajek, proszę...
> Te 300 bar jest na porządku dziennym używane w nurkowaniu.

Noo nie bardzo. Z reguły mają 200 bar.
Czasem potrzebuję nabić butlę 300 bar i jest mały problem - kluby nurkowe tyle nie mają.
Puki co znalazłem jedyną w Krakowie firmę, która nabija te 300 - firma zajmuje się sprzętem ratowniczym.
Aby nabić pełne 300 bar do butli trzeba to robić etapami z przerwą na chłodzenie butli.

Tak więc nie jest to takie proste i o sprężarkach domowego użytku można raczej zapomnieć.
Nieprawda. W warunkach domowych można bez problemu dwoma sprężarkami od
lodówki zrobić 1000 atmosfer. parametrem opisującym sprężarkę nie jest
ciśnienie jakie daje a spręż. tak dziwnie dla niektórych nazywa się ten
parametr. W lodówkowej dochodzi on do trzydziestu pięciu. Spręż to nic innego
jak określenie ile razy sprężarka podbije ciśnienie na dolocie. Jak jedną
sprężarką lodówkową nabić zbiornik do trzydziestu pięciu atmosfer i
doprowadzić powietrze o takim ciśnieniu do dolotu drugiej to ona podbije go
trzydzieści pięć razy. Można inaczej. Typowa sprężarka do pompowania kół daje
8 atmosfer. Zasilenie z niej lodówkowej podbije to ciśnienie trzydzieści razy.
To daje 240 atmosfer. Do nurkowania tak sprężone powietrze się nie nadaje bo
będzie zawierało olej. Do nabijania butli do nurkowania używa się sprężarek
bezolejowych. Sposobów pozbycia się wilgoci ze sprężonego powietrza jest
kilka. A olej w powietrzu do zasilania silnika na sprężone powietrze do
samochodu w niczym nie przeszkadza. Nie widzę najmniejszego problemu żeby w
warunkach domowych nie dało się nabić powietrzem butli do 300 atmosfer.
Sprężarka od lodówki jako podbijająca jest oczywiście za mała. Ale kilowatowa
od klimatyzatora będzie w sam raz. Do tego normalna sprężarka ze zbiornikiem
ze 100 litrów pracująca jako wstępna. Z ciepłem nie ma problemu. Można je
odebrać i wykorzystać na przykład do podgrzewania wody. --


Data: 2012-05-29 14:00:08
Autor: Sebastian Kaliszewski
auto na sprężone powietrze
kogutek wrote:
SkiMir <pulikowSP@Mpoczta.onet.pl> napisał(a):
W dniu 2012-05-28 04:51, Pszemol pisze:

Nie twórz bajek, proszę...
Te 300 bar jest na porządku dziennym używane w nurkowaniu.
Noo nie bardzo. Z reguły mają 200 bar.
Czasem potrzebuję nabić butlę 300 bar i jest mały problem - kluby nurkowe tyle nie mają.
Puki co znalazłem jedyną w Krakowie firmę, która nabija te 300 - firma zajmuje się sprzętem ratowniczym.
Aby nabić pełne 300 bar do butli trzeba to robić etapami z przerwą na chłodzenie butli.

Tak więc nie jest to takie proste i o sprężarkach domowego użytku można raczej zapomnieć.
Nieprawda. W warunkach domowych można bez problemu dwoma sprężarkami od
lodówki zrobić 1000 atmosfer.

Mam nadzieję, że nie znajdzie się głupi który z twojej rady skorzysta...

parametrem opisującym sprężarkę nie jest
ciśnienie jakie daje

Owszem jest.

a spręż.

Też jest. Ale z naciskiem na "też".

tak dziwnie dla niektórych nazywa się ten
parametr. W lodówkowej dochodzi on do trzydziestu pięciu. Spręż to nic innego
jak określenie ile razy sprężarka podbije ciśnienie na dolocie. Jak jedną
sprężarką lodówkową nabić zbiornik do trzydziestu pięciu atmosfer i
doprowadzić powietrze o takim ciśnieniu do dolotu drugiej to ona podbije go
trzydzieści pięć razy.

Idź się puknij w głowę.  Albo weź szeregowo podłącz do sieci 2 transformatory dzwoknowe "pod prąd" -- zgodnie z twoją logiką będziesz miał ok 190 000V! A zgodnie z rzeczywistością wyskoczą bezpieczniki i/lub będzesz miał smięrdzący złom zamiast transformatorków.

Podobnie zamiast sprawnej sprężarki lodówkowej będziesz miał popsutą. Chyba, że zanim zdechnie sama sprężarka pieprznie jakiś element który ci w głowę przywali -- może pomoże...


Można inaczej. Typowa sprężarka do pompowania kół daje
8 atmosfer. Zasilenie z niej lodówkowej podbije to ciśnienie trzydzieści razy.
To daje 240 atmosfer. Do nurkowania tak sprężone powietrze się nie nadaje bo
będzie zawierało olej. Do nabijania butli do nurkowania używa się sprężarek
bezolejowych. Sposobów pozbycia się wilgoci ze sprężonego powietrza jest
kilka. A olej w powietrzu do zasilania silnika na sprężone powietrze do
samochodu w niczym nie przeszkadza. Nie widzę najmniejszego problemu żeby w
warunkach domowych nie dało się nabić powietrzem butli do 300 atmosfer.

Bez kozery powiem 500!

Nie, no, wytrzymałość materiałów nie ma znaczenia -- ten sam przewód co wytrzymuje 30atm to i 300wytrzyma, nie? ROTFL. Puknij się.

Sprężarka od lodówki jako podbijająca jest oczywiście za mała. Ale kilowatowa
od klimatyzatora będzie w sam raz. Do tego normalna sprężarka ze zbiornikiem
ze 100 litrów pracująca jako wstępna. Z ciepłem nie ma problemu. Można je
odebrać i wykorzystać na przykład do podgrzewania wody.

Nie wiem czy śmiać się czy płakać...

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2012-05-29 16:33:12
Autor: Lort
auto na sprężone powietrze
Kto: Sebastian Kaliszewski Gdzie:  pl.misc.samochody Kiedy: 29 maj 2012, 14:00:08
kogutek wrote:
  ^^^^^^^
[...]
Nie wiem czy śmiać się czy płakać...

Podkreśliłem kluczowe.

--
Llort

Data: 2012-05-29 14:27:54
Autor: Plumpi
auto na sprężone powietrze
Użytkownik "kogutek" <sok_marchwiowy@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jq18nf$e0j$1inews.gazeta.pl...

Nieprawda. W warunkach domowych można bez problemu dwoma sprężarkami od
lodówki zrobić 1000 atmosfer. parametrem opisującym sprężarkę nie jest
ciśnienie jakie daje a spręż. tak dziwnie dla niektórych nazywa się ten
parametr. W lodówkowej dochodzi on do trzydziestu pięciu. Spręż to nic innego
jak określenie ile razy sprężarka podbije ciśnienie na dolocie. Jak jedną
sprężarką lodówkową nabić zbiornik do trzydziestu pięciu atmosfer i
doprowadzić powietrze o takim ciśnieniu do dolotu drugiej to ona podbije go
trzydzieści pięć razy. Można inaczej. Typowa sprężarka do pompowania kół daje
8 atmosfer. Zasilenie z niej lodówkowej podbije to ciśnienie trzydzieści razy.
To daje 240 atmosfer. Do nurkowania tak sprężone powietrze się nie nadaje bo
będzie zawierało olej. Do nabijania butli do nurkowania używa się sprężarek
bezolejowych. Sposobów pozbycia się wilgoci ze sprężonego powietrza jest
kilka. A olej w powietrzu do zasilania silnika na sprężone powietrze do
samochodu w niczym nie przeszkadza. Nie widzę najmniejszego problemu żeby w
warunkach domowych nie dało się nabić powietrzem butli do 300 atmosfer.
Sprężarka od lodówki jako podbijająca jest oczywiście za mała. Ale kilowatowa
od klimatyzatora będzie w sam raz. Do tego normalna sprężarka ze zbiornikiem
ze 100 litrów pracująca jako wstępna. Z ciepłem nie ma problemu. Można je
odebrać i wykorzystać na przykład do podgrzewania wody.

Gwarantujesz, że taka sprężarka lodówkowa mnie nie zabije?
Jeżeli tak to przyjeżdżaj do mnie. Jestem poświęcić 2 lodówki i 2 zamrazarki. Chyba wystarczy?
Zrobimy sprężarkę do 1000bar. Oczywiście Ty będziesz przy tych sprężarkach, aby mnie przekonać, że jest to w pełni bezpieczne :)

Data: 2012-05-29 17:26:55
Autor: RoMan Mandziejewicz
auto na sprężone powietrze
Hello Plumpi,

Tuesday, May 29, 2012, 2:27:54 PM, you wrote:

Użytkownik "kogutek" <sok_marchwiowy@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości

[...]

warunkach domowych nie dało się nabić powietrzem butli do 300 atmosfer.
Sprężarka od lodówki jako podbijająca jest oczywiście za mała. Ale kilowatowa
od klimatyzatora będzie w sam raz. Do tego normalna sprężarka ze zbiornikiem
ze 100 litrów pracująca jako wstępna. Z ciepłem nie ma problemu. Można je
odebrać i wykorzystać na przykład do podgrzewania wody.
Gwarantujesz, że taka sprężarka lodówkowa mnie nie zabije?
Jeżeli tak to przyjeżdżaj do mnie. Jestem poświęcić 2 lodówki i 2 zamrazarki. Chyba wystarczy?
Zrobimy sprężarkę do 1000bar. Oczywiście Ty będziesz przy tych sprężarkach,
aby mnie przekonać, że jest to w pełni bezpieczne :)

Sprzedajesz bilety na ten pokaz? Chcę zobaczyć te fruwające pióra!

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2012-05-29 22:59:42
Autor: venioo@interia.pl
auto na sprężone powietrze
W dniu 2012-05-29 17:26, RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello Plumpi,

Tuesday, May 29, 2012, 2:27:54 PM, you wrote:

Użytkownik "kogutek"<sok_marchwiowy@WYTNIJ.gazeta.pl>  napisał w wiadomości

[...]

warunkach domowych nie dało się nabić powietrzem butli do 300 atmosfer.
Sprężarka od lodówki jako podbijająca jest oczywiście za mała. Ale
kilowatowa
od klimatyzatora będzie w sam raz. Do tego normalna sprężarka ze
zbiornikiem
ze 100 litrów pracująca jako wstępna. Z ciepłem nie ma problemu. Można je
odebrać i wykorzystać na przykład do podgrzewania wody.
Gwarantujesz, że taka sprężarka lodówkowa mnie nie zabije?
Jeżeli tak to przyjeżdżaj do mnie. Jestem poświęcić 2 lodówki i 2
zamrazarki. Chyba wystarczy?
Zrobimy sprężarkę do 1000bar. Oczywiście Ty będziesz przy tych sprężarkach,
aby mnie przekonać, że jest to w pełni bezpieczne :)

Sprzedajesz bilety na ten pokaz? Chcę zobaczyć te fruwające pióra!


A frajerzy z NASA wysylaja wahadlowce w kosmos z jakims paliwem stalym, zamiast polaczyc szeregowo z 8 sprezarek lodowkowych :) Kazda by podbila 35 razy czyli dostajemy 2 251 875 390 625 atm. - chyba by starczylo do uzyskania I predkosci kosmicznej, nie? :)

Co do biletu, to jak beda ulgowe, to ja tez sie pisze!

--
venioo  -> GG:198909
"What a wonderful wooooorld!" :)

Data: 2012-05-29 23:17:45
Autor: kogutek
auto na sprężone powietrze
venioo@interia.pl <venioo@interia.pl> napisał(a):
W dniu 2012-05-29 17:26, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Hello Plumpi,
>
> Tuesday, May 29, 2012, 2:27:54 PM, you wrote:
>
>> Użytkownik "kogutek"<sok_marchwiowy@WYTNIJ.gazeta.pl>  napisał w wiadomości
>
> [...]
>
>>> warunkach domowych nie dało się nabić powietrzem butli do 300 atmosfer.
>>> Sprężarka od lodówki jako podbijająca jest oczywiście za mała. Ale
>>> kilowatowa
>>> od klimatyzatora będzie w sam raz. Do tego normalna sprężarka ze
>>> zbiornikiem
>>> ze 100 litrów pracująca jako wstępna. Z ciepłem nie ma problemu. Można je
>>> odebrać i wykorzystać na przykład do podgrzewania wody.
>> Gwarantujesz, że taka sprężarka lodówkowa mnie nie zabije?
>> Jeżeli tak to przyjeżdżaj do mnie. Jestem poświęcić 2 lodówki i 2
>> zamrazarki. Chyba wystarczy?
>> Zrobimy sprężarkę do 1000bar. Oczywiście Ty będziesz przy tych sprężarkach,
>> aby mnie przekonać, że jest to w pełni bezpieczne :)
>
> Sprzedajesz bilety na ten pokaz? Chcę zobaczyć te fruwające pióra!
>

A frajerzy z NASA wysylaja wahadlowce w kosmos z jakims paliwem stalym, zamiast polaczyc szeregowo z 8 sprezarek lodowkowych :) Kazda by podbila 35 razy czyli dostajemy 2 251 875 390 625 atm. - chyba by starczylo do uzyskania I predkosci kosmicznej, nie? :)

Co do biletu, to jak beda ulgowe, to ja tez sie pisze!

szkłem dupę chcesz obetrzeć. Kupcie sobie na spółkę Poradnik Mechanika. Każdy
przeczyta i będziecie na waszych wioskach największymi specami od wszystkiego.
No może trochę przesadziłem Samo przeczytanie nie wystarczy. Trzeba jeszcze
zrozumieć co tam napisane. To mogą tylko tacy co mają współczynnik
inteligencji powyżej 120. Dla niektórych z was czytanie może przypominać próbę
porozumienia się z Chińczykiem na migi w piwnicy, bez światła oczywiście.  --


Data: 2012-05-30 06:38:39
Autor: MarcinJM
auto na sprężone powietrze
W dniu 2012-05-30 01:17, kogutek pisze:
szkłem dupę chcesz obetrzeć. Kupcie sobie na spółkę Poradnik Mechanika. Każdy
przeczyta i będziecie na waszych wioskach największymi specami od wszystkiego.
No może trochę przesadziłem Samo przeczytanie nie wystarczy. Trzeba jeszcze
zrozumieć co tam napisane. To mogą tylko tacy co mają współczynnik
inteligencji powyżej 120. Dla niektórych z was czytanie może przypominać próbę
porozumienia się z Chińczykiem na migi w piwnicy, bez światła oczywiście.

Ciekawe po cholere sa sprezarki dwustopniowe, w ktorych stopien wstepny ma duzo wieksza wydajnosc (l/min), zeby napchac powietrza w stopien drugi. W praktyce sa to sprezarki 3 tlokowe: 2 tloki napychaja powietrze do trzeciego, wiec ladunek jest wstepnie sprezony stosunkiem 2:1, trzeci tlok dopreza go dodatkowo.
Szeregowe wlaczenie dowolnej ilosci identycznych sprezarek nie podniesie cisnienia. Pierwsza sprezy, a kolejne beda przepychac bez podnoszenia cisnienia.

--
Pozdrawiam
MarcinJM        gg: 978510

Data: 2012-05-30 15:18:54
Autor: kogutek
auto na sprężone powietrze
MarcinJM <marcinjm70@gazeta.pl> napisał(a):
W dniu 2012-05-30 01:17, kogutek pisze:
> szkłem dupę chcesz obetrzeć. Kupcie sobie na spółkę Poradnik Mechanika. Każdy
> przeczyta i będziecie na waszych wioskach największymi specami od wszystkiego
.
> No może trochę przesadziłem Samo przeczytanie nie wystarczy. Trzeba jeszcze
> zrozumieć co tam napisane. To mogą tylko tacy co mają współczynnik
> inteligencji powyżej 120. Dla niektórych z was czytanie może przypominać prób
ę
> porozumienia się z Chińczykiem na migi w piwnicy, bez światła oczywiście.

Ciekawe po cholere sa sprezarki dwustopniowe, w ktorych stopien wstepny ma duzo wieksza wydajnosc (l/min), zeby napchac powietrza w stopien drugi. W praktyce sa to sprezarki 3 tlokowe: 2 tloki napychaja powietrze do trzeciego, wiec ladunek jest wstepnie sprezony stosunkiem 2:1, trzeci tlok dopreza go dodatkowo.
Szeregowe wlaczenie dowolnej ilosci identycznych sprezarek nie podniesie cisnienia. Pierwsza sprezy, a kolejne beda przepychac bez podnoszenia cisnienia.

120 nie masz. --


Data: 2012-05-30 21:24:40
Autor: Tomasz Pyra
auto na sprężone powietrze
On Tue, 29 May 2012 23:17:45 +0000 (UTC), kogutek wrote:

venioo@interia.pl <venioo@interia.pl> napisał(a):
W dniu 2012-05-29 17:26, RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello Plumpi,

Tuesday, May 29, 2012, 2:27:54 PM, you wrote:

Użytkownik "kogutek"<sok_marchwiowy@WYTNIJ.gazeta.pl>  napisał w wiadomości

[...]

warunkach domowych nie dało się nabić powietrzem butli do 300 atmosfer.
Sprężarka od lodówki jako podbijająca jest oczywiście za mała. Ale
kilowatowa
od klimatyzatora będzie w sam raz. Do tego normalna sprężarka ze
zbiornikiem
ze 100 litrów pracująca jako wstępna. Z ciepłem nie ma problemu. Można je
odebrać i wykorzystać na przykład do podgrzewania wody.
Gwarantujesz, że taka sprężarka lodówkowa mnie nie zabije?
Jeżeli tak to przyjeżdżaj do mnie. Jestem poświęcić 2 lodówki i 2
zamrazarki. Chyba wystarczy?
Zrobimy sprężarkę do 1000bar. Oczywiście Ty będziesz przy tych sprężarkach,
aby mnie przekonać, że jest to w pełni bezpieczne :)

Sprzedajesz bilety na ten pokaz? Chcę zobaczyć te fruwające pióra!


A frajerzy z NASA wysylaja wahadlowce w kosmos z jakims paliwem stalym, zamiast polaczyc szeregowo z 8 sprezarek lodowkowych :) Kazda by podbila 35 razy czyli dostajemy 2 251 875 390 625 atm. - chyba by starczylo do uzyskania I predkosci kosmicznej, nie? :)

Co do biletu, to jak beda ulgowe, to ja tez sie pisze!

szkłem dupę chcesz obetrzeć. Kupcie sobie na spółkę Poradnik Mechanika.

Wszystko cacy, tylko zapomnialeś że mając powiedzmy sprężarkę o stopniu
sprężania 5:1, to na pierwszym stopniu dostajesz 5 bar i różnicę między
wejściem a wyjściem 4 bary.

Na drugim teoretycznie dostaniesz 25 bar, ale różnicę między wejściem a
wyjściem już 20bar.
O ile napęd mechaniczny wymagający 5x wyższego momentu przy 5x niższych
obrotach łatwo zapewnić przekładnią, to jeżeli nie będzie to sprężarka
zaprojektowana do pracy z czynnikiem wejściowym pod ciśnieniem, to
prawdopodobnie się po prostu uszkodzi, albo nie będzie wystarczająco
szczelna.

Dlatego o szeregowym łączeniu sprężarek z lodówek zyskując 1000bar raczej
możesz zapomnieć.

Data: 2012-05-30 21:54:09
Autor: MarcinJM
auto na sprężone powietrze
W dniu 2012-05-30 21:24, Tomasz Pyra pisze:
Wszystko cacy, tylko zapomnialeś że mając powiedzmy sprężarkę o stopniu
sprężania 5:1, to na pierwszym stopniu dostajesz 5 bar i różnicę między
wejściem a wyjściem 4 bary.

Na drugim teoretycznie dostaniesz 25 bar, ale różnicę między wejściem a
wyjściem już 20bar.
O ile napęd mechaniczny wymagający 5x wyższego momentu przy 5x niższych
obrotach łatwo zapewnić przekładnią, to jeżeli nie będzie to sprężarka
zaprojektowana do pracy z czynnikiem wejściowym pod ciśnieniem, to
prawdopodobnie się po prostu uszkodzi, albo nie będzie wystarczająco
szczelna.

Dlatego o szeregowym łączeniu sprężarek z lodówek zyskując 1000bar raczej
możesz zapomnieć.


Nie bardzo rozumiem:
Posluzmy sie objetoscia. Sprezarka ma objetosc 1 ltr i spreza to do 0.1 ltr. i podaje to na druga identyczna sprezarke.
Druga sprazarka ROZPREZA te 0.1 ltr z powrotem do 1 ltr. i ponownie spreza do 0.1. I tak kolejno. Nie mozesz doprezyc czegos, czego nie ma, a nie masz objetosci na wejsciu drugiej sprezarki.
Co innego gdyby np.: 4 sprezarki rownolegle podawaly na 2 sprezarki rownolegle i te dwie dopiero na jedna. Wtedy jest klasyczna sprezarka wielostopniowa.
Albo w objetosci: 4 ltr > 2ltr >1ltr

--
Pozdrawiam
MarcinJM        gg: 978510

Data: 2012-05-31 00:44:18
Autor: Tomasz Pyra
auto na sprężone powietrze
On Wed, 30 May 2012 21:54:09 +0200, MarcinJM wrote:

W dniu 2012-05-30 21:24, Tomasz Pyra pisze:
Wszystko cacy, tylko zapomnialeś że mając powiedzmy sprężarkę o stopniu
sprężania 5:1, to na pierwszym stopniu dostajesz 5 bar i różnicę między
wejściem a wyjściem 4 bary.

Na drugim teoretycznie dostaniesz 25 bar, ale różnicę między wejściem a
wyjściem już 20bar.
O ile napęd mechaniczny wymagający 5x wyższego momentu przy 5x niższych
obrotach łatwo zapewnić przekładnią, to jeżeli nie będzie to sprężarka
zaprojektowana do pracy z czynnikiem wejściowym pod ciśnieniem, to
prawdopodobnie się po prostu uszkodzi, albo nie będzie wystarczająco
szczelna.

Dlatego o szeregowym łączeniu sprężarek z lodówek zyskując 1000bar raczej
możesz zapomnieć.


Nie bardzo rozumiem:
Posluzmy sie objetoscia. Sprezarka ma objetosc 1 ltr i spreza to do 0.1 ltr. i podaje to na druga identyczna sprezarke.
Druga sprazarka ROZPREZA te 0.1 ltr z powrotem do 1 ltr.

Nie musi rozprężyć - wystarczy że druga sprężarka (zakladając jej taką samą
konstrukcję) byłaby napędzana przez przekładnię mechaniczną 10:1, czyli
kręciła się te 10x wolniej niż ta pierwsza.

Wtedy pierwsza zrobi 10 obrotów "pompując" jedno napełnienie drugiej, a
druga dopchnie to swoje 10x i już mamy 100x.

Albo ta druga sprężarka musiałaby być 10x mniejsza.

Tyle że druga będzie obciążona 10x wyższą różnicą ciśnień między wejściem a
wyjściem.

Data: 2012-05-31 06:14:22
Autor: MarcinJM
auto na sprężone powietrze
W dniu 2012-05-31 00:44, Tomasz Pyra pisze:
Nie musi rozprężyć - wystarczy że druga sprężarka (zakladając jej taką samą
konstrukcję) byłaby napędzana przez przekładnię mechaniczną 10:1, czyli
kręciła się te 10x wolniej niż ta pierwsza.

Wtedy pierwsza zrobi 10 obrotów "pompując" jedno napełnienie drugiej, a
druga dopchnie to swoje 10x i już mamy 100x.

Albo ta druga sprężarka musiałaby być 10x mniejsza.

Tyle że druga będzie obciążona 10x wyższą różnicą ciśnień między wejściem a
wyjściem.

No wtedy oczywiscie to zadziala, natomiast byla mowa o szeregu identycznych sprezarek.


--
Pozdrawiam
MarcinJM        gg: 978510

Data: 2012-05-30 23:47:57
Autor: venioo@interia.pl
auto na sprężone powietrze
W dniu 2012-05-30 01:17, kogutek pisze:
Kupcie sobie na spółkę Poradnik Mechanika.

Jezeli ten sam, z ktorego ty korzystasz, to raczej podziekuje, mam madrzejsze ksiazki.

--
venioo  -> GG:198909
"What a wonderful wooooorld!" :)

Data: 2012-05-31 10:05:42
Autor: kogutek
auto na sprężone powietrze
venioo@interia.pl <venioo@interia.pl> napisał(a):
W dniu 2012-05-30 01:17, kogutek pisze:
> Kupcie sobie na spółkę Poradnik Mechanika.

Jezeli ten sam, z ktorego ty korzystasz, to raczej podziekuje, mam madrzejsze ksiazki.

Od babci dostałeś do nabożeństwa. --


Data: 2012-05-31 19:00:03
Autor: venioo@interia.pl
auto na sprężone powietrze
W dniu 2012-05-31 12:05, kogutek pisze:
Kupcie sobie na spółkę Poradnik Mechanika.

Jezeli ten sam, z ktorego ty korzystasz, to raczej podziekuje, mam
madrzejsze ksiazki.

Od babci dostałeś do nabożeństwa.


Tobie nie dala, bo i tak bys nie zrozumial.

--
venioo  -> GG:198909
"What a wonderful wooooorld!" :)

Data: 2012-05-31 17:58:32
Autor: Plumpi
auto na sprężone powietrze
Użytkownik <venioo@interia.pl> napisał w wiadomości news:4fc6958d$1news.home.net.pl...

Kupcie sobie na spółkę Poradnik Mechanika.

Jezeli ten sam, z ktorego ty korzystasz, to raczej podziekuje, mam madrzejsze ksiazki.

On się uczy z podręcznika hodowli kur :)

Data: 2012-05-30 18:12:30
Autor: Shrek
auto na sprężone powietrze
On 2012-05-29 22:59, venioo@interia.pl wrote:

A frajerzy z NASA wysylaja wahadlowce w kosmos z jakims paliwem stalym,
zamiast polaczyc szeregowo z 8 sprezarek lodowkowych :) Kazda by podbila
35 razy czyli dostajemy 2 251 875 390 625 atm. - chyba by starczylo do
uzyskania I predkosci kosmicznej, nie? :)

Ale tylko wtedy jak pierdolnie do tyłu. Jak pierdolnie we wszyskich kierunkach to nic uzyskasz, jak pierdolnie do przodu, to rakieta pierdolnie w Ziemię zmieniając jej orbitę i wszystko nieprzypięte do gleby w okolicy 5000km wypierdoli na orbitę zgodnie z zasadą zachowania pędu, co jest korzystniejsze od kosmicznej windy i w tym kierunku bym się poruszał;)

Shrek.

Data: 2012-05-30 23:16:33
Autor: BQB
auto na sprężone powietrze
W dniu 2012-05-30 18:12, Shrek pisze:
On 2012-05-29 22:59, venioo@interia.pl wrote:

A frajerzy z NASA wysylaja wahadlowce w kosmos z jakims paliwem stalym,
zamiast polaczyc szeregowo z 8 sprezarek lodowkowych :) Kazda by podbila
35 razy czyli dostajemy 2 251 875 390 625 atm. - chyba by starczylo do
uzyskania I predkosci kosmicznej, nie? :)

Ale tylko wtedy jak pierdolnie do tyłu. Jak pierdolnie we wszyskich
kierunkach to nic uzyskasz, jak pierdolnie do przodu, to rakieta
pierdolnie w Ziemię zmieniając jej orbitę i wszystko nieprzypięte do
gleby w okolicy 5000km wypierdoli na orbitę zgodnie z zasadą zachowania
pędu, co jest korzystniejsze od kosmicznej windy i w tym kierunku bym
się poruszał;)

Aż sobie skopiuję i zachowam twoją wypowiedź, bo jest rewelacyjna ale te 5000km, to trochę mało - jak ziemia ruszy szybko w drugą stronę, to tylko to co na przeciwnej półkuli jest, ma szansę na niej pozostać - nie koniecznie żywe :P, reszta "wypierdoli na orbitę zgodnie z zasadą zachowania pędu" czyli okolica co najmniej 20000km :P

Data: 2012-05-29 22:53:29
Autor: nazgul
auto na sprężone powietrze
W dniu 2012-05-29 14:27, Plumpi pisze:
Użytkownik "kogutek" <sok_marchwiowy@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:jq18nf$e0j$1inews.gazeta.pl...


Gwarantujesz, że taka sprężarka lodówkowa mnie nie zabije?
Jeżeli tak to przyjeżdżaj do mnie. Jestem poświęcić 2 lodówki i 2
zamrazarki. Chyba wystarczy?
Zrobimy sprężarkę do 1000bar. Oczywiście Ty będziesz przy tych
sprężarkach, aby mnie przekonać, że jest to w pełni bezpieczne :)

niestety w miarę bezpieczne (niestety też nie zadziała).
bo objętość gazu wewnątrz mała
i dlatego np. sprężarki same w sobie nie są objęte dozorem a jedynie ich zbiorniki (jeżeli są).

Data: 2012-05-29 16:50:30
Autor: kamil
auto na sprężone powietrze
On 29/05/2012 02:28, kogutek wrote:

Nieprawda. W warunkach domowych można bez problemu dwoma sprężarkami od
lodówki zrobić 1000 atmosfer. parametrem opisującym sprężarkę nie jest
ciśnienie jakie daje a spręż. tak dziwnie dla niektórych nazywa się ten
parametr. W lodówkowej dochodzi on do trzydziestu pięciu. Spręż to nic innego
jak określenie ile razy sprężarka podbije ciśnienie na dolocie. Jak jedną
sprężarką lodówkową nabić zbiornik do trzydziestu pięciu atmosfer i
doprowadzić powietrze o takim ciśnieniu do dolotu drugiej to ona podbije go
trzydzieści pięć razy. Można inaczej. Typowa sprężarka do pompowania kół daje
8 atmosfer. Zasilenie z niej lodówkowej podbije to ciśnienie trzydzieści razy.
To daje 240 atmosfer. Do nurkowania tak sprężone powietrze się nie nadaje bo
będzie zawierało olej. Do nabijania butli do nurkowania używa się sprężarek
bezolejowych. Sposobów pozbycia się wilgoci ze sprężonego powietrza jest
kilka. A olej w powietrzu do zasilania silnika na sprężone powietrze do
samochodu w niczym nie przeszkadza. Nie widzę najmniejszego problemu żeby w
warunkach domowych nie dało się nabić powietrzem butli do 300 atmosfer.
Sprężarka od lodówki jako podbijająca jest oczywiście za mała. Ale kilowatowa
od klimatyzatora będzie w sam raz. Do tego normalna sprężarka ze zbiornikiem
ze 100 litrów pracująca jako wstępna. Z ciepłem nie ma problemu. Można je
odebrać i wykorzystać na przykład do podgrzewania wody.




Wcale nie trzeba tego robić, wystarczy że butla będzie nabita raz w fabryce. Podłączasz ją do silnika, a do "wydechu" takiego silnika druga butlę, tym razem pustą. Sprężone powietrze napełni butlę pustą, po czym komputer przełączy automatycznie butle zamieniając je miejscami (wystarczy prosty elektrozawór i kilka rurek miedzianych od bojlera).

Tylko oczywiście to nie wejdzie do produkcji, bo koncerny wykupiły patenty i zamknęły w drugiej szufladzie od góry po prawej.




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

Data: 2012-05-29 22:14:36
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
auto na sprężone powietrze
W dniu 2012-05-29 17:50, kamil pisze:

Wcale nie trzeba tego robić, wystarczy że butla będzie nabita raz w
fabryce. Podłączasz ją do silnika, a do "wydechu" takiego silnika druga
butlę, tym razem pustą. Sprężone powietrze napełni butlę pustą, po czym
komputer przełączy automatycznie butle zamieniając je miejscami
(wystarczy prosty elektrozawór i kilka rurek miedzianych od bojlera).

Miszczu Ironii i Fizyki, doktorze zrehabilitowany - co będzie, jak ciśnienia w butlach się zrównają? :>

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Data: 2012-05-29 21:28:45
Autor: kamil
auto na sprężone powietrze
On 29/05/2012 21:14, Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:
W dniu 2012-05-29 17:50, kamil pisze:

Wcale nie trzeba tego robić, wystarczy że butla będzie nabita raz w
fabryce. Podłączasz ją do silnika, a do "wydechu" takiego silnika druga
butlę, tym razem pustą. Sprężone powietrze napełni butlę pustą, po czym
komputer przełączy automatycznie butle zamieniając je miejscami
(wystarczy prosty elektrozawór i kilka rurek miedzianych od bojlera).

Miszczu Ironii i Fizyki, doktorze zrehabilitowany - co będzie, jak
ciśnienia w butlach się zrównają? :>

Dołożysz kompresor napędzany paskiem klinowym przez koła. Skoro samochód już jedzie i koła i tak się kręcą, to nie będzie różnicy czy on działa czy nie. Trzeba tylko pamiętać, żeby napędzać go z obydwu kół na tej samej osi, żeby nie ciągnęło na pobocze.

Szach, mat! :>





--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

Data: 2012-05-29 22:55:42
Autor: nazgul
auto na sprężone powietrze
W dniu 2012-05-29 22:28, kamil pisze:
On 29/05/2012 21:14, Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:
W dniu 2012-05-29 17:50, kamil pisze:


Dołożysz kompresor napędzany paskiem klinowym przez koła. Skoro samochód
już jedzie i koła i tak się kręcą, to nie będzie różnicy czy on działa
czy nie. Trzeba tylko pamiętać, żeby napędzać go z obydwu kół na tej
samej osi, żeby nie ciągnęło na pobocze.

Szach, mat! :>


łeee to już lepiej jedno koła napędzać rozprężaniem a z drugiego koła pobierać moc do sprężania ;-)

Data: 2012-05-30 14:04:35
Autor: kamil
auto na sprężone powietrze
On 29/05/2012 21:55, nazgul wrote:
W dniu 2012-05-29 22:28, kamil pisze:
On 29/05/2012 21:14, Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:
W dniu 2012-05-29 17:50, kamil pisze:


Dołożysz kompresor napędzany paskiem klinowym przez koła. Skoro samochód
już jedzie i koła i tak się kręcą, to nie będzie różnicy czy on działa
czy nie. Trzeba tylko pamiętać, żeby napędzać go z obydwu kół na tej
samej osi, żeby nie ciągnęło na pobocze.

Szach, mat! :>


łeee to już lepiej jedno koła napędzać rozprężaniem a z drugiego koła
pobierać moc do sprężania ;-)


Stary, właśnie dokonałeś wiekopomnego przełomu. Przecież to można uprościć i... napędzać jedno koło z drugiego! Potrzeba tylko trochę sprężonego powietrza do ruszenia, a kiedy samochód już się toczy, jedno koło przez przekładnię zębatą z różnymi przełożeniami napędza drugie. W ten sposób możesz nawet przyspieszać. Mamy problem rozwiązany!



Trollscience pozazdrości!


--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

Data: 2012-05-30 17:47:31
Autor: nazgul
auto na sprężone powietrze
W dniu 2012-05-30 15:04, kamil pisze:
On 29/05/2012 21:55, nazgul wrote:
W dniu 2012-05-29 22:28, kamil pisze:
On 29/05/2012 21:14, Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:
W dniu 2012-05-29 17:50, kamil pisze:


Dołożysz kompresor napędzany paskiem klinowym przez koła. Skoro samochód
już jedzie i koła i tak się kręcą, to nie będzie różnicy czy on działa
czy nie. Trzeba tylko pamiętać, żeby napędzać go z obydwu kół na tej
samej osi, żeby nie ciągnęło na pobocze.

Szach, mat! :>


łeee to już lepiej jedno koła napędzać rozprężaniem a z drugiego koła
pobierać moc do sprężania ;-)


Stary, właśnie dokonałeś wiekopomnego przełomu. Przecież to można
uprościć i... napędzać jedno koło z drugiego!

no taaaak ale, ktoś kto wymyślił oś między kołami mógłby ci zarzucić plagiat.

Data: 2012-05-28 08:31:28
Autor: z
auto na sprężone powietrze
W dniu 2012-05-28 03:10, dominik pisze:
Nikt też nie mówi jak duże są straty energii pomiędzy tymi procesami, ale
jak liczysz, że to tak jak ładowanie elektryka albo hybrydy to możesz
nieźle się przejechać.

Straty energii zawsze są. Może tu i duże ale...
Podstawowe jest pytanie czy to się może OPŁACAĆ. Interesuje mnie cały koszt powiedzmy przeróbki + koszt przejechania 100km.
Nie ma tu tego demonicznego kosztu akumulatorów o którym ciągle się krzyczy. Silnik to nie jest jakaś kosmiczna technologia. Zbiornik sprężarka...
Oczywiście dopóki jeszcze akcyzy nie nałożono na powietrze :-)

z

Data: 2012-05-28 01:38:36
Autor: Pszemol
auto na sprężone powietrze
"z" <zch280672@gazeta.pl> wrote in message news:jpv641$rk8$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2012-05-28 03:10, dominik pisze:
Nikt też nie mówi jak duże są straty energii pomiędzy tymi procesami, ale
jak liczysz, że to tak jak ładowanie elektryka albo hybrydy to możesz
nieźle się przejechać.

Straty energii zawsze są. Może tu i duże ale...
Podstawowe jest pytanie czy to się może OPŁACAĆ. Interesuje mnie cały koszt powiedzmy przeróbki + koszt przejechania 100km.
Nie ma tu tego demonicznego kosztu akumulatorów o którym ciągle się krzyczy. Silnik to nie jest jakaś kosmiczna technologia. Zbiornik sprężarka...
Oczywiście dopóki jeszcze akcyzy nie nałożono na powietrze :-)

Oprócz tego co się opłaca czy nie istotne jest to, że zanieczyszczenia
(spaliny) generuje się w jednym miejscu (sprężarka) i łatwiej je
skoncentrowane usuwać niż rozdrobnione źródła jakimi są tysiące aut.

Data: 2012-05-28 09:39:34
Autor: dominik
auto na sprężone powietrze
On 2012-05-28 08:38, Pszemol wrote:
Oczywiście dopóki jeszcze akcyzy nie nałożono na powietrze :-)
Oprócz tego co się opłaca czy nie istotne jest to, że zanieczyszczenia
(spaliny) generuje się w jednym miejscu (sprężarka) i łatwiej je
skoncentrowane usuwać niż rozdrobnione źródła jakimi są tysiące aut.

Jeśli chodzi o eko to najpierw trzeba by było znaleźć bezpieczny gaz,
który można łatwo uzyskać, dobrze sprężyć, no i nie zanieczyści
środowiska. Póki co super się spręża i otrzymuje CO2, ale na to ekolodzy
się nie zgodzą z pewnością. Póki aut takich jest tyle co prototypów
krzyczeć mocno nie będą, ale do seryjnej produkcji może być trudno z tym
wejść.


--
                                           _   _       _a_a
   dominik,  gg:919564         _   _     _{.`=`.}_    {/ ''\_
  http://dominik.net.pl  _    {.`'`.}   {.'  _  '.}  {|  ._oo)
                        { \  {/ .-. \} {/  .' '.  \} {/  |
 ~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~

Data: 2012-05-28 10:04:00
Autor: Pszemol
auto na sprężone powietrze
"dominik" <usenet@dominik.net.pl> wrote in message news:jpva3m$7j0$1inews.gazeta.pl...
On 2012-05-28 08:38, Pszemol wrote:
Oczywiście dopóki jeszcze akcyzy nie nałożono na powietrze :-)
Oprócz tego co się opłaca czy nie istotne jest to, że zanieczyszczenia
(spaliny) generuje się w jednym miejscu (sprężarka) i łatwiej je
skoncentrowane usuwać niż rozdrobnione źródła jakimi są tysiące aut.

Jeśli chodzi o eko to najpierw trzeba by było znaleźć bezpieczny gaz,
który można łatwo uzyskać, dobrze sprężyć, no i nie zanieczyści
środowiska. Póki co super się spręża i otrzymuje CO2, ale na to ekolodzy
się nie zgodzą z pewnością. Póki aut takich jest tyle co prototypów
krzyczeć mocno nie będą, ale do seryjnej produkcji może być trudno z tym
wejść.

Ekolodzy nie krzyczą przeciwko używaniu CO2 lecz przeciw jego produkcji.
CO2 już się używa na co dzień przy przesyłkach pocztowych wymagających
chłodzenia (suchy lód).
Zamiast uzyskiwać go specjalnie do tego celu można go odzyskiwać z miejsc
gdzie jest on produktem ubocznym przy produkcji czegoś wartościowego.

Data: 2012-05-29 23:09:10
Autor: dominik
auto na sprężone powietrze
On 2012-05-28 17:04, Pszemol wrote:
się nie zgodzą z pewnością. Póki aut takich jest tyle co prototypów
krzyczeć mocno nie będą, ale do seryjnej produkcji może być trudno z tym
wejść.
Ekolodzy nie krzyczą przeciwko używaniu CO2 lecz przeciw jego produkcji.

A nie będą krzyczeć jak będzie na to popyt, żeby wpuszczać do atmosfery?
:) Oj dopiero by się zaczęło.


CO2 już się używa na co dzień przy przesyłkach pocztowych wymagających
chłodzenia (suchy lód).

Tylko tu mowa o problemie skali, takie zastosowania są znikome wobec po
prostu aut.


Zamiast uzyskiwać go specjalnie do tego celu można go odzyskiwać z miejsc
gdzie jest on produktem ubocznym przy produkcji czegoś wartościowego.

Tylko to pośrednio wspieranie produkcji CO2 (ogólnie), a też zaraz zacznie
się produkcja umyślna, skoro będzie się dało to sprzedać z zyskiem. IMO
ten wariant nie przejdzie. Już prędzej może azot właśnie.

--
                                           _   _       _a_a
   dominik,  gg:919564         _   _     _{.`=`.}_    {/ ''\_
  http://dominik.net.pl  _    {.`'`.}   {.'  _  '.}  {|  ._oo)
                        { \  {/ .-. \} {/  .' '.  \} {/  |
 ~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~

Data: 2012-05-30 07:05:56
Autor: z
auto na sprężone powietrze
W dniu 2012-05-29 23:09, dominik pisze:

Tylko to pośrednio wspieranie produkcji CO2 (ogólnie), a też zaraz zacznie
się produkcja umyślna, skoro będzie się dało to sprzedać z zyskiem. IMO
ten wariant nie przejdzie. Już prędzej może azot właśnie.


Biorąc pod uwagę że ta cała awantura z CO2 to jeden wielki szwindel żeby nabić kasę z handlu limitami... że żadnego wywołanego przez człowieka ocieplenia nie ma a ilość tego CO2 wydalanego przez człowieka jest znikoma w porównaniu z tym co natura wydala...

Mam nadzieję że się rządzący nawrócą i odwrócą od klękania przed Arabami. :-)

z

Data: 2012-05-28 09:47:33
Autor: dominik
auto na sprężone powietrze
On 2012-05-28 08:31, z wrote:
Straty energii zawsze są. Może tu i duże ale...
Podstawowe jest pytanie czy to się może OPŁACAĆ. Interesuje mnie cały
koszt powiedzmy przerĂłbki + koszt przejechania 100km.

Patrząc po tym co pokazywane jest to bez czysto zaprojektowanego pod to
auta będzie to niezbyt wydajne i sensowne. Ten prototyp specjalnie jest
leciutki, ma wymyślną podłogę itd. W normalnym aucie pewnie trzeba wiele
miejsce na zbiornik, specjalnego silnika i całego układu. Wątpię by się
opłacało przerobić, a potem miało to dobre parametry. Otrzymasz np. auto
bez bagażnika, a i to jeżdżące na jakiś ułamek tego co podają przy tym
leciutkim prototypie.


Nie ma tu tego demonicznego kosztu akumulatorów o którym ciągle się
krzyczy. Silnik to nie jest jakaś kosmiczna technologia. Zbiornik
sprężarka...

No właśnie nie tylko to :)
Byle czego tam nie sprężysz dobrze,
Jak wspominałem, ciepło trzeba odprowadzić przy tym,
a potem dodać dla efektywności rozprężania
No i zbiornik jest tajny jak go mieć wprojektowany w auto, uniwersalne
byłyby strasznymi klockami na cały bagażnik.


Oczywiście dopóki jeszcze akcyzy nie nałożono na powietrze :-)

No i właśnie pytanie - czy oby na pewno chcesz tam sprężać mieszankę,
którą się oddycha? Wydajność słaba, nieprzewidywalne mieszanki, dodatkowo
trzeba pozbyć się z tego wilgoci.
Prędzej będzie to jakiś specjalnie przygotowany gaz.


--
                                           _   _       _a_a
   dominik,  gg:919564         _   _     _{.`=`.}_    {/ ''\_
  http://dominik.net.pl  _    {.`'`.}   {.'  _  '.}  {|  ._oo)
                        { \  {/ .-. \} {/  .' '.  \} {/  |
 ~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~

Data: 2012-05-28 12:29:01
Autor: Andrzej Lawa
auto na sprężone powietrze
W dniu 28.05.2012 09:47, dominik pisze:

No i właśnie pytanie - czy oby na pewno chcesz tam sprężać mieszankę,
którą się oddycha? Wydajność słaba, nieprzewidywalne mieszanki, dodatkowo
trzeba pozbyć się z tego wilgoci.
Prędzej będzie to jakiś specjalnie przygotowany gaz.

Swego czasu azot techniczny był tańszy niż takie same ilości tak samo
sprężonego powietrza...

Data: 2012-05-29 14:04:12
Autor: Sebastian Kaliszewski
auto na sprężone powietrze
dominik wrote:
On 2012-05-28 08:31, z wrote:
Straty energii zawsze są. Może tu i duże ale...
Podstawowe jest pytanie czy to się może OPŁACAĆ. Interesuje mnie cały
koszt powiedzmy przerĂłbki + koszt przejechania 100km.

Patrząc po tym co pokazywane jest to bez czysto zaprojektowanego pod to
auta będzie to niezbyt wydajne i sensowne. Ten prototyp specjalnie jest
leciutki, ma wymyślną podłogę itd. W normalnym aucie pewnie trzeba wiele
miejsce na zbiornik, specjalnego silnika i całego układu. Wątpię by się
opłacało przerobić, a potem miało to dobre parametry. Otrzymasz np. auto
bez bagażnika, a i to jeżdżące na jakiś ułamek tego co podają przy tym
leciutkim prototypie.


Nie ma tu tego demonicznego kosztu akumulatorów o którym ciągle się
krzyczy. Silnik to nie jest jakaś kosmiczna technologia. Zbiornik
sprężarka...

No właśnie nie tylko to :)
Byle czego tam nie sprężysz dobrze,
Jak wspominałem, ciepło trzeba odprowadzić przy tym,
a potem dodać dla efektywności rozprężania
No i zbiornik jest tajny jak go mieć wprojektowany w auto, uniwersalne
byłyby strasznymi klockami na cały bagażnik.


Oczywiście dopóki jeszcze akcyzy nie nałożono na powietrze :-)

No i właśnie pytanie - czy oby na pewno chcesz tam sprężać mieszankę,
którą się oddycha? Wydajność słaba, nieprzewidywalne mieszanki, dodatkowo
trzeba pozbyć się z tego wilgoci.

I masz tlen pod ciśnieniem parcjalnym 60atm -- jest istotnie silniej korozyjny niż pod ciśnieniem atmosferycznym. Ale jeśli silnik będzie to uwzględniał to właściwie why not.

Prędzej będzie to jakiś specjalnie przygotowany gaz.

Pewnie zwykły azot wystarczy, albo i odwodnione powietrze.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2012-05-29 23:05:42
Autor: dominik
auto na sprężone powietrze
On 2012-05-29 14:04, Sebastian Kaliszewski wrote:
No i właśnie pytanie - czy oby na pewno chcesz tam sprężać mieszankę,
którą się oddycha? Wydajność słaba, nieprzewidywalne mieszanki, dodatkowo
trzeba pozbyć się z tego wilgoci.
I masz tlen pod ciśnieniem parcjalnym 60atm -- jest istotnie silniej
korozyjny niż pod ciśnieniem atmosferycznym. Ale jeśli silnik będzie to
uwzględniał to właściwie why not.

Wilgoci, nie bo korozja, ale bo, rozprężając się będzie lodem, który
pewnie obojętny dla silnika nie będzie,


Prędzej będzie to jakiś specjalnie przygotowany gaz.
Pewnie zwykły azot wystarczy, albo i odwodnione powietrze.

Pytanie do ilu bar się da je sprężyć, akurat to co najmniej pasuje i
najbardziej szkodliwe spręża się świetnie.

--
                                           _   _       _a_a
   dominik,  gg:919564         _   _     _{.`=`.}_    {/ ''\_
  http://dominik.net.pl  _    {.`'`.}   {.'  _  '.}  {|  ._oo)
                        { \  {/ .-. \} {/  .' '.  \} {/  |
 ~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~

Data: 2012-05-28 20:00:00
Autor: Tomasz Pyra
auto na sprężone powietrze
On Mon, 28 May 2012 08:31:28 +0200, z wrote:

W dniu 2012-05-28 03:10, dominik pisze:
Nikt też nie mówi jak duże są straty energii pomiędzy tymi procesami, ale
jak liczysz, że to tak jak ładowanie elektryka albo hybrydy to możesz
nieźle się przejechać.

Straty energii zawsze są. Może tu i duże ale...
Podstawowe jest pytanie czy to się może OPŁACAĆ.

Na dziś opłaca się wszystko od czego nie musisz odprowadzać akcyzy, a nie
opłaca się nic od czego tą akcyzę musisz odprowadzić.
Rachunek energetyczny jest drugorzędny po rachunku podatkowym.

Takie podstawy wyglądają obiecująco - silniki pneumatyczne są proste i
tanie (w dodatku twałe i bezawaryjne), sprężanie też proste, wszelkie
rozwiązania pneumatyki też już dawno opracowane i dopracowane.

Sprawność energetyczna taka sobie (duże straty przy sprężaniu, chociaż jak
już ktoś zauważył można użyć do ogrzewania co poprawi bilans).

Do rozwiązania są takie problemy jak to czym będzie ogrzewany samochód -
chodzi o nawiewy na zimę i  reduktor który wymagał będzie ogrzewania (w
upały wystarczy pewnie radiator, gorzej zimą).
Klima za to jest "w pakiecie" razem ze zjawiskiem rozprężania gazów ;)

Pytanie jeszcze skąd brać prąd w takim samochodzie (światła i inne
urządzenia).
Jak rozwiązać hamulce - czy zostawić hydrauliczną serię i kombinować jakiś
inny napęd dla wspomagania, czy przebudować je na pneumatykę?

Jak to wszystko do kupy zaplanować żeby nie było to jakieś szczególnie
upierdliwe.

Do tego sam proces sprężania jakkolwiek fizycznie prosty, to w każdej bazie
nurkowej w jakiej byłem, sprężarka była wielka i robiła straszny hałas -
ładowanie w nocy trochę upierdliwe by było dla sąsiadów.

Data: 2012-05-28 20:55:43
Autor: z
auto na sprężone powietrze
W dniu 2012-05-28 20:00, Tomasz Pyra pisze:

Na dziś opłaca się wszystko od czego nie musisz odprowadzać akcyzy, a nie
opłaca się nic od czego tą akcyzę musisz odprowadzić.
Rachunek energetyczny jest drugorzędny po rachunku podatkowym.

ciach

Piszesz o wielu problemach które da się rozwiązać, nie wymagają kasy na patenty i drogie technologie. Taki samochód elektryczny też ma wiele problemów: ogrzewanie, chłodzenie, zasięg, cena. (tutaj jak widać klima gratis) Może zostawić akumulator, alternator. Podmienić tylko napęd.
Obecne samochody też są skomplikowane ale jeżdżą.
Kwestia politycznego-podatkowego wyboru i pogonienia kota Arabom.
A przekupni ekolodzy chyba też marudzić nie powinni. Chociaż kto wie...

z

Data: 2012-05-29 00:17:27
Autor: Tomasz Pyra
auto na sprężone powietrze
On Mon, 28 May 2012 20:55:43 +0200, z wrote:

W dniu 2012-05-28 20:00, Tomasz Pyra pisze:

Na dziś opłaca się wszystko od czego nie musisz odprowadzać akcyzy, a nie
opłaca się nic od czego tą akcyzę musisz odprowadzić.
Rachunek energetyczny jest drugorzędny po rachunku podatkowym.

ciach

Piszesz o wielu problemach które da się rozwiązać, nie wymagają kasy na patenty i drogie technologie.

O tak jeszcze z tego co mi przychodzi do głowy to hałas.
Pneumatyczne silniki mają raczej głośny wydech, a tłumienie wydechu pewnie
mocno obniża ich sprawność (bo część rozprężania przenosi się do wydechu).
To też może być jakiś problem.

Taki samochód elektryczny też ma wiele problemów: ogrzewanie, chłodzenie, zasięg, cena. (tutaj jak widać klima gratis) Może zostawić akumulator, alternator. Podmienić tylko napęd.

A jeszcze tak BTW - jak to jest z charakterystyką pracy silników
pneumatycznych?
Maksymalny moment obrotowy pewnie będzie przy 0rpm, ale pytanie czy potem
nie leci jakoś szybko w dół - jak będzie wyglądał wykres mocy?
Bo od tego zależy czy można zrezygnować ze skrzyni biegów, czy można
skorzystać ze "spalinowej", czy trzeba będzie jakieś CVT z szeroką
pojemnościa?

Obecne samochody też są skomplikowane ale jeżdżą.

No tylko obecne samochody obmyśla wielu ludzi z szerokim zapleczem, a tu
jak się domyślam chcemy coś wyrzeźbić we włąsnym garażu.

Kwestia politycznego-podatkowego wyboru i pogonienia kota Arabom.

No tu jeszcze pozostaje nierozwiązany problem napędzania sprężarki.
Bo jak prądem, to skądś trzeba ten prąd brać. Można też napędzać silnikiem
spalinowym (ale to już chyba polegnie finansowo z powodu akcyzy), chyba że
silnik napędzać np. gazem CNG prosto z sieci.
Pomysłów jest kilka.

Jeszcze pytanie czy ma to być jednorazowa wydumka czy rozwiązanie problemów
transportowych dla kraju? Bo na szerszą skalę zapewne zainteresuje się tym
fiskus.
Chociaż z drugiej strony takim LPG fiskus interesuje się jakby mniej, nawet
pomimo całkiem sporej popularności rozwiązania.


A przekupni ekolodzy chyba też marudzić nie powinni. Chociaż kto wie...

Za nimi to nie trafisz :)
Zaraz jakiś opublikuje pracę naukową mówiącą o zgubnym wpływie nadmiernej
emisji powietrza na populację komarów, albo o zgubnym wpływie energii
pobieranej przez kompresor takiego samochodu na emisję CO2 które to
bezlitośnie zabija grenlandzkie foczki (tu zdjęcie padłej foczki).

Data: 2012-05-29 01:42:44
Autor: kogutek
auto na sprężone powietrze
Tomasz Pyra <hellfire@spam.spam.spam> napisał(a):
On Mon, 28 May 2012 20:55:43 +0200, z wrote:

> W dniu 2012-05-28 20:00, Tomasz Pyra pisze:
> >> Na dziś opłaca się wszystko od czego nie musisz odprowadzać akcyzy, a nie
>> opłaca się nic od czego tą akcyzę musisz odprowadzić.
>> Rachunek energetyczny jest drugorzędny po rachunku podatkowym.
> > ciach
> > Piszesz o wielu problemach które da się rozwiązać, nie wymagają kasy na > patenty i drogie technologie.

O tak jeszcze z tego co mi przychodzi do głowy to hałas.
Pneumatyczne silniki mają raczej głośny wydech, a tłumienie wydechu pewnie
mocno obniża ich sprawność (bo część rozprężania przenosi się do wydechu).
To też może być jakiś problem.

> Taki samochód elektryczny też ma wiele > problemów: ogrzewanie, chłodzenie, zasięg, cena. (tutaj jak widać klima > gratis) Może zostawić akumulator, alternator. Podmienić tylko napęd.

A jeszcze tak BTW - jak to jest z charakterystyką pracy silników
pneumatycznych?
Maksymalny moment obrotowy pewnie będzie przy 0rpm, ale pytanie czy potem
nie leci jakoś szybko w dół - jak będzie wyglądał wykres mocy?
Bo od tego zależy czy można zrezygnować ze skrzyni biegów, czy można
skorzystać ze "spalinowej", czy trzeba będzie jakieś CVT z szeroką
pojemnościa?

> Obecne samochody też są skomplikowane ale jeżdżą.

No tylko obecne samochody obmyśla wielu ludzi z szerokim zapleczem, a tu
jak się domyślam chcemy coś wyrzeźbić we włąsnym garażu.

> Kwestia politycznego-podatkowego wyboru i pogonienia kota Arabom.

No tu jeszcze pozostaje nierozwiązany problem napędzania sprężarki.
Bo jak prądem, to skądś trzeba ten prąd brać. Można też napędzać silnikiem
spalinowym (ale to już chyba polegnie finansowo z powodu akcyzy), chyba że
silnik napędzać np. gazem CNG prosto z sieci.
Pomysłów jest kilka.

Jeszcze pytanie czy ma to być jednorazowa wydumka czy rozwiązanie problemów
transportowych dla kraju? Bo na szerszą skalę zapewne zainteresuje się tym
fiskus.
Chociaż z drugiej strony takim LPG fiskus interesuje się jakby mniej, nawet
pomimo całkiem sporej popularności rozwiązania.


> A przekupni ekolodzy chyba też marudzić nie powinni. Chociaż kto wie...

Za nimi to nie trafisz :)
Zaraz jakiś opublikuje pracę naukową mówiącą o zgubnym wpływie nadmiernej
emisji powietrza na populację komarów, albo o zgubnym wpływie energii
pobieranej przez kompresor takiego samochodu na emisję CO2 które to
bezlitośnie zabija grenlandzkie foczki (tu zdjęcie padłej foczki).

Pomysły na inne zasilanie silników samochodowych niż paliwami typy benzyna,
olej napędowy są bez sensu. Na razie tylko w ciekłych paliwach jest największy
stosunek zmagazynowanej energii do masy. Lepszy jest tylko wodór i tlen. Ale
też jest nie realne wykorzystanie takiej mieszanki na skalę masową. Do
sprężania powietrza lub ładowania akumulatorów potrzebna jest energia
elektryczna. A tej nie ma w nadmiarze. Jak by na początku motoryzowania Ziemi
wygrał napęd elektryczny to by nie było problemu. Przez sto lat powstała by
niezbędna infrastruktura. Ale że wygrał spalinowy to jest wszystko w tej
branży zależne od ropy. --


Data: 2012-05-28 08:34:50
Autor: Andrzej Lawa
auto na sprężone powietrze
W dniu 28.05.2012 03:10, dominik pisze:

Taka sprężarka nie tylko musi dać radę tak mocno nabić, ale też i w miarę
schłodzić zarówno powietrze jak i pojazd. Dodatkowo trzeba odwilżyć
wszystko, bo jak się będzie rozprężać to temperatura spadnie i jakikolwiek
lód od razu by skutkował uszkodzeniem silnika w formie kryształków lodu.

Gorzej - potem przydałoby się conieco tego ciepła ze sprężania, żeby się
było nieco sprawniejsze przy rozprężaniu.

W sumie może jakiś zbiornik z wodą lub czymś podobnym nagrzewany podczas
kompresowania?

Data: 2012-05-28 09:30:20
Autor: dominik
auto na sprężone powietrze
On 2012-05-28 08:34, Andrzej Lawa wrote:
Gorzej - potem przydałoby się conieco tego ciepła ze sprężania, żeby się
było nieco sprawniejsze przy rozprężaniu.

Dokładnie tak - później przy rozprężaniu trzeba ogrzewać, żeby odzyskać
możliwie najwięcej energii.


W sumie może jakiś zbiornik z wodą lub czymś podobnym nagrzewany podczas
kompresowania?

Podczas kompresowania, tego ciepła jest wiele za dużo, żeby to
zmagazynować tak łatwo :(

--
                                           _   _       _a_a
   dominik,  gg:919564         _   _     _{.`=`.}_    {/ ''\_
  http://dominik.net.pl  _    {.`'`.}   {.'  _  '.}  {|  ._oo)
                        { \  {/ .-. \} {/  .' '.  \} {/  |
 ~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~

Data: 2012-05-28 09:41:00
Autor: Albercik
auto na sprężone powietrze
W dniu 28.05.2012 09:30, dominik pisze:
On 2012-05-28 08:34, Andrzej Lawa wrote:
Gorzej - potem przydałoby się conieco tego ciepła ze sprężania, żeby się
było nieco sprawniejsze przy rozprężaniu.

Dokładnie tak - później przy rozprężaniu trzeba ogrzewać, żeby odzyskać
możliwie najwięcej energii.


W sumie może jakiś zbiornik z wodą lub czymś podobnym nagrzewany podczas
kompresowania?

Podczas kompresowania, tego ciepła jest wiele za dużo, żeby to
zmagazynować tak łatwo :(

Można ogrzewanie domu na zimę wspomagać. W lecie CWU i basen grzać.

Data: 2012-05-28 09:51:10
Autor: dominik
auto na sprężone powietrze
On 2012-05-28 09:41, Albercik wrote:
Podczas kompresowania, tego ciepła jest wiele za dużo, żeby to
zmagazynować tak łatwo :(
Można ogrzewanie domu na zimę wspomagać. W lecie CWU i basen grzać.

MoĹźna by :)
Tyle, że to też koszt, który trzeba zapłacić na siłę,
Ci którzy porównują do elektrycznych aut mogą być niemile zaskoczeni, że
magazynują mniej więcej podobną ilość energii, ale mają z tym wiele więcej
zachodu i ubocznych efektĂłw,
Koszt ładowania pewnie jest więc spory, ale może ktoś poda konkrety.

No chyba że w zimie i tak ogrzewasz ten dom, a takie źródło ciepła nie
rujnuje tak mocno ;)

--
                                           _   _       _a_a
   dominik,  gg:919564         _   _     _{.`=`.}_    {/ ''\_
  http://dominik.net.pl  _    {.`'`.}   {.'  _  '.}  {|  ._oo)
                        { \  {/ .-. \} {/  .' '.  \} {/  |
 ~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~

Data: 2012-05-28 17:42:54
Autor: AL
auto na sprężone powietrze
W dniu 2012-05-28 00:35, BQB pisze:
http://www.proline.pl/?r=biuletyn&n=samochod-silnikiem-na-sprezone-powietrze

http://tinyurl.com/d799ghf
W komentarzu ktoś napisał, że zbiornik mieści 90m3 przy ciśnieniu 300
barów, jako, że w ogóle się nie orientuję w sprężarkach, to czy
sprężarka do takiego auta (elektryczna) jest droga? I ile czasu trwało
by tankowanie nią?

i nie tylko samochodow, wózków widłowych, .....

Tramwaje mialy juz silniki pneumatyczne (przez 34 lata byl ten system w uzyciu): http://www.tramwayinfo.com/Defair.htm
i mamy w tym swoj malutki kamyczek:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ludwik_M%C4%99karski


--
pozdr
Adam (AL)
TG

auto na sprężone powietrze

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona