Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   autoryzacja banku

autoryzacja banku

Data: 2016-05-11 12:01:32
Autor: J.F.
autoryzacja banku
No i widac bieda w bankach, bo dzwonia, namawiaja, oczywiscie "rozmowa bedzie nagrywana, celem weryfikacji prosze podac ..".

No i jak zweryfikowac, ze to naprawde ktos z banku dzwoni ?

J.

Data: 2016-05-11 03:34:07
Autor: Dawid Rutkowski
autoryzacja banku
Hmm, a po co weryfikować ?
Chyba że masz ochotę pogadać - inaczej na wstępie odmawiasz odpowiedzi ;P

A do tego jeśli przed weryfikacją podają nazwę banku oraz nazwisko klienta (w domyśle odbierającego telefon), a potem chcą jeszcze weryfikacji to w paranoi tkwią - albo zdradzają tajemnicę bankową ujawniając istniejącą relację klienta z bankiem potencjalnej osobie postronnej - albo niech się z weryfikacją nie wygłupiają, skoro w oświadczeniach przy podawaniu numeru telefonu wymagają potwierdzenia, że "jest się jedynym użytkownikiem telefonu".

Ostatecznie jeszcze można zapytać, na jaki numer oddzwonić i co ew. potem zrobić, żeby do tego samego "kąsultanta" się dodzwonić.

Data: 2016-05-11 13:14:05
Autor: Wojciech Bancer
autoryzacja banku
On 2016-05-11, Dawid Rutkowski <drutkow1@wp.pl> wrote:

[...]

Ostatecznie jeszcze można zapytać, na jaki numer oddzwonić i co ew. potem zrobić, żeby do tego samego "kąsultanta" się dodzwonić.

No i jak zweryfikujesz że to numer banku? :)

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2016-05-11 04:27:42
Autor: Dawid Rutkowski
autoryzacja banku
> Ostatecznie jeszcze można zapytać, na jaki numer oddzwonić i co ew. potem zrobić, żeby do tego > samego "kąsultanta" się dodzwonić.

No i jak zweryfikujesz że to numer banku? :)

Trzeba jeszcze chwilę pomyśleć krytycznie ;>
Jeśli podadzą oficjalny numer banku - stąd było to zastrzeżenie "i co ew. potem zrobić, żeby do tego samego "kąsultanta" się dodzwonić" - to raczej nie ściema (chyba że dzwonią na stacjonarny i się do szafki podłączyli - jak w numerze "na wnuczka i policjanta" - albo jak na komórę, a mają wtykę w sieci - wtedy problem), ale jeśli jakiś dziwny i to jeszcze prawie w ogóle nie podobny do tego oficjalnego, to już się na własne ryzyko bawi dalej ;P

Data: 2016-05-11 13:49:55
Autor: Wojciech Bancer
autoryzacja banku
On 2016-05-11, Dawid Rutkowski <drutkow1@wp.pl> wrote:
> Ostatecznie jeszcze można zapytać, na jaki numer oddzwonić i co ew. potem zrobić, żeby do tego > samego "kąsultanta" się dodzwonić.

No i jak zweryfikujesz że to numer banku? :)

Trzeba jeszcze chwilę pomyśleć krytycznie ;>

Ale srsly komu się będzie chciało oddzwaniać?

Jeśli podadzą oficjalny numer banku - stąd było to zastrzeżenie "i co ew. potem zrobić, żeby do tego samego "kąsultanta" się dodzwonić" - to raczej nie ściema (chyba że dzwonią na stacjonarny i się do szafki podłączyli - jak w numerze "na wnuczka i policjanta" - albo jak na komórę, a mają wtykę w sieci - wtedy problem), ale jeśli jakiś dziwny i to jeszcze prawie w ogóle nie podobny do tego oficjalnego,
to już się na własne ryzyko bawi dalej ;P

Jakoś przekombinowane. mBank ma/miał np. pole hobby, które można wypełnić.
Konsultant ma znać odpowiedź co w tym polu i już.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2016-05-11 05:07:42
Autor: Dawid Rutkowski
autoryzacja banku
Ale srsly komu się będzie chciało oddzwaniać?

Pewnie że tylko komuś, kto jednocześnie chce pogadać, ale i serio traktuje kwestie bezpieczeństwa - czyli marginesowi.
Jednak przyjmuję, że to właśnie margines (choć niekonieczne ten opisany w poprzednim zdaniu) jest na p.b.b. i jeśli ktoś pyta, to chce odpowiedzi, jak coś zrobić - a nie jak coś zrobić prosto, bo tak się nie da.
A czasem pogadać warto - do mnie citek zadzwonił z ofertą darmowej KK (podobno na "losowy numer" - taa, raczej zadział sposób, że sam zadzwoniłem z miesiąc wcześniej i mówiłem, że chciałbym ich KK, ale nie chciałbym płacić - to było oczywiście zanim pojawiło się simplicity) i jakbym go na drzewo spuścił, to bym tej KK nie miał - choć oczywiście nie obyło się bez stresów, bo to nie był citek we własnej osobie, tylko jakiś ich kooperant, i gdzieś się ten wniosek na ponad miesiąc zagubił, także już sądziłem, że ktoś mi dane wyłudził ;>

> Jeśli podadzą oficjalny numer banku - stąd było to zastrzeżenie > "i co ew. potem zrobić, żeby do tego samego "kąsultanta" się > dodzwonić" - to raczej nie ściema (chyba że dzwonią na stacjonarny > i się do szafki podłączyli - jak w numerze "na wnuczka i policjanta" > - albo jak na komórę, a mają wtykę w sieci - wtedy problem), ale jeśli > jakiś dziwny i to jeszcze prawie w ogóle nie podobny do tego oficjalnego,
> to już się na własne ryzyko bawi dalej ;P

Jakoś przekombinowane. mBank ma/miał np. pole hobby, które można wypełnić.
Konsultant ma znać odpowiedź co w tym polu i już.

Ale dokładnie o to chodzi - dzwoni ktoś, niby z mBąka, i zadaje Ci to pytanie. Odpowiadasz w dobrej wierze, oczywiście o ile pamiętasz - a jak się nie pomylisz, to już jest to skompromitowane, zabezpieczenie zdjęte.

Bank też powienien się autoryzować - np. klient powinien mieć prawo zapytać o saldo rachunku czy inną rzecz znaną tylko bankowi i klientowi.
Hmmm, jakby do mnie dzwonili to bym tak zapytał - na szczęście nie dzwonią.
Ale jakby zadzwonili to będę pamiętał, żeby tak zrobić (a zadzwonić potrafią w różnych ciekawych sprawach, np. vwbank ze smutkiem, że gdzieś zgubili mój wniosek o otwarcie rachunku oszczędnościowego złożony w oddziale - jako że był piątek to odłożyłem dziwaczne pomysły w stylu że mi faxem wyślą, a ja podpiszę i pocztą odeślę, na następny tydzień - i dobrze, bo za godzinę zadzwonili znów, że jednak ten wniosek się znalazł ;) - ciekawe, czy mocno się zdziwią (ZTCP to np. citkowcy mówią "moją tożsamość można potwierdzić w banku" ;).

Data: 2016-05-11 14:15:20
Autor: Liwiusz
autoryzacja banku
W dniu 2016-05-11 o 14:07, Dawid Rutkowski pisze:
Jakoś przekombinowane. mBank ma/miał np. pole hobby, które można wypełnić.
>Konsultant ma znać odpowiedź co w tym polu i już.
Ale dokładnie o to chodzi - dzwoni ktoś, niby z mBąka, i zadaje Ci to pytanie.

Nie rozumiesz.

--
Liwiusz

Data: 2016-05-11 05:44:11
Autor: Dawid Rutkowski
autoryzacja banku
OK, przemyśliło mi się (być może telepatycznie) - tzn. dla upewnienia spytam, że to chodzi o to, co pisałem dalej, czyli że to konsultant odpowiada na pytanie ?
A mieliście taką sytuację ?

Z resztą to też nie jest takie super - bo kto się ma pierwszy uwierzytelnić, bank czy klient ?
Powinien bank, skoro dzwoni - i jak ktoś niepowoładny odbierze telefon, to gdy konsultant poda odpowiedź, to zostaje ona skompromitowana.
Ew. na to może być metoda, że jeśli potem nastąpi nieudana autoryzacja klienta (w tym np. przerwanie połączenia) to metoda zostaje wyłączona do czasu nowego wypełnienia tego pola - tylko że wtedy trzeba więcej kategorii niż tylko hobby, yo się raczej tak często nie zmienia.

Data: 2016-05-11 14:53:45
Autor: Miroo
autoryzacja banku
W dniu 2016-05-11 o 14:44, Dawid Rutkowski pisze:
OK, przemyśliło mi się (być może telepatycznie) - tzn. dla upewnienia spytam, że to chodzi o to, co pisałem dalej, czyli że to konsultant odpowiada na pytanie ?
A mieliście taką sytuację ?

Z resztą to też nie jest takie super - bo kto się ma pierwszy uwierzytelnić, bank czy klient ?
Powinien bank, skoro dzwoni - i jak ktoś niepowoładny odbierze telefon, to gdy konsultant poda odpowiedź, to zostaje ona skompromitowana.
Ew. na to może być metoda, że jeśli potem nastąpi nieudana autoryzacja klienta (w tym np. przerwanie połączenia) to metoda zostaje wyłączona do czasu nowego wypełnienia tego pola - tylko że wtedy trzeba więcej kategorii niż tylko hobby, yo się raczej tak często nie zmienia.

W hobby nie musi być hobby, możesz wpisać "nie będę nękał klienta upierdliwymi telefonami" (o ile się zmieści).
Jak konsultant przeczyta na głos to może zrozumie swój błąd?
Jeśli to nie wystarczy, to można dosadniej :)

Pozdrawiam

Data: 2016-05-11 15:04:15
Autor: Wojciech Bancer
autoryzacja banku
On 2016-05-11, Dawid Rutkowski <drutkow1@wp.pl> wrote:
Ale srsly komu się będzie chciało oddzwaniać?

Pewnie że tylko komuś, kto jednocześnie chce pogadać, ale i serio traktuje kwestie bezpieczeństwa - czyli marginesowi.

No więc właśnie.

Jednak przyjmuję, że to właśnie margines (choć niekonieczne ten opisany w poprzednim zdaniu) jest na p.b.b. i jeśli ktoś pyta, to chce odpowiedzi, jak coś zrobić - a nie jak coś zrobić prosto, bo tak się nie da.

No to właśnie w mBanku się da. A przynajmniej dało kiedyś, bo dawno do mnie nie dzwonili.
Zresztą, trochę pomysłu i można konwersację od razu uczynić zabawną na wstępie.
Ja kiedyś w tym hobby miałem wpisane "ściskanie kaczuszek" i autoryzacja wyglądała
przezabawnie :)

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2016-05-16 22:17:08
Autor: Krzysztof Halasa
autoryzacja banku
Wojciech Bancer <proteus@post.pl> writes:

Jakoś przekombinowane. mBank ma/miał np. pole hobby, które można wypełnić.
Konsultant ma znać odpowiedź co w tym polu i już.

Jasne jasne. Jeśli bank nie wie, że dodzwonił się do właściwej osoby
(z prawdopodobieństwem zależnym od "wagi" sprawy), to żadne takie pola
nie pomogą, bo "niewłaściwa" osoba też może zapytać o to pole, a następnie
zadzwonić do "właściwej" i zawartość pola podać.

Ciekawe czemu nie można przysłać oferty (czy co to tam jest) mailem?
Prowizja ucieknie? Klient się zastanowi i podejmie lepszą dla siebie
decyzję?
--
Krzysztof Hałasa

Data: 2016-05-16 22:27:11
Autor: Kamil Jońca
autoryzacja banku
Krzysztof Halasa <khc@pm.waw.pl> writes:

Wojciech Bancer <proteus@post.pl> writes:

Jakoś przekombinowane. mBank ma/miał np. pole hobby, które można wypełnić.
Konsultant ma znać odpowiedź co w tym polu i już.

Jasne jasne. Jeśli bank nie wie, że dodzwonił się do właściwej osoby
(z prawdopodobieństwem zależnym od "wagi" sprawy), to żadne takie pola
nie pomogą, bo "niewłaściwa" osoba też może zapytać o to pole, a następnie
zadzwonić do "właściwej" i zawartość pola podać.
Ale tu właśnie chodzi o kierunek komunikacji.
"hobby" jest do jakiegoś tam uwierzytelnienia się banku przed klientem,
a nie klienta przed bankiem.

Zwykle bank nie dzwoni na przypadkowy numer, a taki, który od klienta
ma. To klient nie wie czy to co do niego dzwoni to bank czy coś innego.
W związku  z tym, szansa, ze
a) bank zadzwoni pod niewłaściwy numer oraz b) osoba z niewłaściwego numer zadzwni do właściwego klienta (skąd zna nowy
numer?) jest IMO dość mała.


Ciekawe czemu nie można przysłać oferty (czy co to tam jest) mailem?
To jest chyba jeszce mniej bezpieczne, chyba, że bank stosuje jakieś
szyfrowanie + podpisywanie.
Prowizja ucieknie? Klient się zastanowi i podejmie lepszą dla siebie
decyzję?

A to inna sprawa. Też mnie to irytuje.
KJ

--
http://wolnelektury.pl/wesprzyj/teraz/
Now, let's SEND OUT for QUICHE!!

Data: 2016-05-19 00:29:58
Autor: Krzysztof Halasa
autoryzacja banku
kjonca@poczta.onet.pl (Kamil Jońca) writes:

Ale tu właśnie chodzi o kierunek komunikacji.
"hobby" jest do jakiegoś tam uwierzytelnienia się banku przed klientem,
a nie klienta przed bankiem.

Zwykle bank nie dzwoni na przypadkowy numer, a taki, który od klienta
ma. To klient nie wie czy to co do niego dzwoni to bank czy coś innego.
W związku  z tym, szansa, ze
a) bank zadzwoni pod niewłaściwy numer oraz
b) osoba z niewłaściwego numer zadzwni do właściwego klienta (skąd zna nowy
numer?) jest IMO dość mała.

Nawet bardzo mała, a pomyłki w całości cyfrowej sieci telefonicznej
praktycznie się nie zdażają. Numer też pewnie wybiera komputer.

Natomiast istnieje IMHO spora szansa, że klient udostępni (świadomie lub
nie) swój telefon innej, znanej mu osobie, i że ta osoba tym sposobem
pozna hasło. Czy ta osoba zadzwoni na stary numer (gdy klient będzie
miał już telefon), czy to będzie nowy numer, to chyba nie ma znaczenia
(pomijając ew. pytanie klienta - skąd bank zna nowy numer).

Ciekawe czemu nie można przysłać oferty (czy co to tam jest) mailem?
To jest chyba jeszce mniej bezpieczne, chyba, że bank stosuje jakieś
szyfrowanie + podpisywanie.

Mail w systemie bankowym mniej bezpieczny? Nieco wątpię.
--
Krzysztof Hałasa

Data: 2016-05-19 04:53:31
Autor: Kamil Jońca
autoryzacja banku
Krzysztof Halasa <khc@pm.waw.pl> writes:

[.]]

Mail w systemie bankowym mniej bezpieczny? Nieco wątpię.
A, miałes na myśli jakąś wiadomość w systemie transakcyjnym? To zgoda.
KJ

--
http://wolnelektury.pl/wesprzyj/teraz/
If we see the light at the end of the tunnel, it's the light of an
oncoming train.
-- Robert Lowell

Data: 2016-05-21 21:58:26
Autor: Krzysztof Halasa
autoryzacja banku
kjonca@poczta.onet.pl (Kamil Jońca) writes:

Mail w systemie bankowym mniej bezpieczny? Nieco wątpię.
A, miałes na myśli jakąś wiadomość w systemie transakcyjnym? To zgoda.

Jasne, przecież bankowi nie podaje "normalnego" adresu - skąd miałbym
wtedy wiedzieć, że "musieć zalogować do bank systemu" nie jest
jednak autentyczne?
No i te oferty o rozkładaniu na raty - bez przesady.
--
Krzysztof Hałasa

Data: 2016-05-19 10:36:20
Autor: Piotr Gałka
autoryzacja banku

Użytkownik "Krzysztof Halasa" <khc@pm.waw.pl> napisał w wiadomości news:m3r3cz6luh.fsfpm.waw.pl...

Ciekawe czemu nie można przysłać oferty (czy co to tam jest) mailem?
To jest chyba jeszce mniej bezpieczne, chyba, że bank stosuje jakieś
szyfrowanie + podpisywanie.

Mail w systemie bankowym mniej bezpieczny? Nieco wątpię.

Jak chodzi np. o mnie to:
Wysłanie mailem (jak najpierw napisałeś) rzeczywiście może być lepsze od dzwonienia, ale wysłanie w systemie bankowym ma znikomą szansę, że odczytam.
Nie pamiętam, abym w ciągu ostatnich 2 lat przeczytał jakąkolwiek wiadomość w systemie transakcyjnym.
W starym mBanku widziałem tematy wiadomości i czasem któryś mnie zainteresował, od czasu wejścia nowego nie widzę tematów - sądzę, że jakbym poszukał to pewnie bym jakąś pocztę znalazł, ale nigdy nie miałem potrzeby szukać. Loguję się jak muszę coś zrobić, a nigdy aby pozwiedzać.
P.G.

Data: 2016-05-20 18:28:40
Autor: J.F.
autoryzacja banku
Użytkownik "Piotr Gałka"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nhjtu3$f1a$1$PiotrGalka@news.chmurka.net...
Jak chodzi np. o mnie to:
Wysłanie mailem (jak najpierw napisałeś) rzeczywiście może być lepsze od dzwonienia, ale wysłanie w systemie bankowym ma znikomą szansę, że odczytam.
Nie pamiętam, abym w ciągu ostatnich 2 lat przeczytał jakąkolwiek wiadomość w systemie transakcyjnym.
W starym mBanku widziałem tematy wiadomości i czasem któryś mnie zainteresował, od czasu wejścia nowego nie widzę tematów - sądzę, że jakbym poszukał to pewnie bym jakąś pocztę znalazł, ale nigdy nie miałem potrzeby szukać. Loguję się jak muszę coś zrobić, a nigdy aby pozwiedzać.

jestes wyjatkowo odporny, bo w mbanku trudno przegapic :-)

O ile pamietam to jakas kolorowa koperta sie swieci, a i lista tematow sama z boku pokazuje.
Ale tylko przez chwile.

A tam wazne informacje sa - ze np znow zmienili taryfe oplat ...

J.

Data: 2016-05-17 02:28:19
Autor: Liwiusz
autoryzacja banku
W dniu 2016-05-16 o 22:17, Krzysztof Halasa pisze:
Ciekawe czemu nie można przysłać oferty (czy co to tam jest) mailem?

Bo lepiej się sprzedaje głosem niż mailem.

--
Liwiusz

Data: 2016-05-19 12:24:58
Autor: Tomasz Chmielewski
autoryzacja banku
On 05/17/2016 09:28 AM, Liwiusz wrote:
W dniu 2016-05-16 o 22:17, Krzysztof Halasa pisze:
Ciekawe czemu nie można przysłać oferty (czy co to tam jest) mailem?

Bo lepiej się sprzedaje głosem niż mailem.

"to zależy"

Tomasz Chmielewski
http://www.ptraveler.com

Data: 2016-05-11 19:39:17
Autor: J.F.
autoryzacja banku
Użytkownik "Dawid Rutkowski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:059ab738-823b-41fb-af28-69d956fa483f@googlegroups.com...
Hmm, a po co weryfikować ?
Chyba że masz ochotę pogadać - inaczej na wstępie odmawiasz odpowiedzi ;P

No, a jak zadzwonia spytac sie, czy naprawde jestem w Nigerii i wydaje pieniadze z karty tysiacami ? :-)

A do tego jeśli przed weryfikacją podają nazwę banku oraz nazwisko klienta (w domyśle odbierającego telefon), a potem chcą jeszcze weryfikacji to w paranoi tkwią

Niby tak, ale co im zrobisz ?

- albo zdradzają tajemnicę bankową ujawniając istniejącą relację klienta z bankiem potencjalnej osobie postronnej - albo niech się z weryfikacją nie wygłupiają, skoro w >oświadczeniach przy podawaniu numeru telefonu wymagają potwierdzenia, że "jest się jedynym użytkownikiem telefonu".

A jak sie nie ma "wylacznego" telefonu ?
Nawet wylaczny moze czasem wpasc w rece zony czy znajomych - i po co sie maja dowiedziec ze "ma pan grubsza kwote na lokatach, chcielismy zaproponowac jeszcze lepsza" :-)

Ostatecznie jeszcze można zapytać, na jaki numer oddzwonić i co ew. potem zrobić, żeby do tego samego "kąsultanta" się dodzwonić.

Zapytac mozna. Powiedzmy nawet, ze udzieli pozytywnej odpowiedzi ... jak sprawdzic ?
Mbankowcy czasem mowili ze "numer mozna sprawdzic na stronie' ..


J.

Data: 2016-05-11 23:12:04
Autor: MarcinF
autoryzacja banku
W dniu 2016-05-11 o 19:39, J.F. pisze:

No, a jak zadzwonia spytac sie, czy naprawde jestem w Nigerii i wydaje
pieniadze z karty tysiacami ? :-)

Na wstępie możesz powiedzieć że rozmawiasz tylko o incydentach
bezpieczeństwa, albo od razu zadzwonić na infolinię banku i zapytać
czy coś takiego się zdarzyło.

Jeśli nie lubisz pogaduszek ze swoim bankiem to najlepiej nie zezwalać
na kontakt w sprawach marketingu produktu lub podobnych.

Zapytac mozna. Powiedzmy nawet, ze udzieli pozytywnej odpowiedzi ... jak
sprawdzic ?
Mbankowcy czasem mowili ze "numer mozna sprawdzic na stronie' ..

Dzwonienie na numer inny niż oficjalny numer do kontaktu z bankiem
jest tak samo nierozsądne jak podawanie danych komuś kto się przedstawia
jako pracownik banku. To jaki numer się wyświetla niczego nie gwarantuje.

Data: 2016-05-16 22:26:32
Autor: Krzysztof Halasa
autoryzacja banku
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> writes:

No, a jak zadzwonia spytac sie, czy naprawde jestem w Nigerii i wydaje
pieniadze z karty tysiacami ? :-)

Wtedy nie "autoryzują" tylko pytają prosto z mostu :-)

Natomiast jak próbują "autoryzować", to odpowiadam, że żadne oferty
kredytowe o dodatnim koszcie mnie nie interesują - to jest taka
autoryzacja zastępcza, po której od razu następuje zwykłe kilkukrotne
nagabywanie i że to tylko np. 11% (czy ileś tam) i do widzenia.

A jak sie nie ma "wylacznego" telefonu ?

To powinni prosić daną osobę. Kiedyś nie było komórek i "się dało".

Nawet wylaczny moze czasem wpasc w rece zony czy znajomych - i po co
sie maja dowiedziec ze "ma pan grubsza kwote na lokatach, chcielismy
zaproponowac jeszcze lepsza" :-)

Znajomi raczej się nie podają za właściciela telefonu. A jeśli już coś
takiego nastąpi, to wątpię by telefon z banku był największym problemem.
Weźmy np. taki alarm...
--
Krzysztof Hałasa

Data: 2016-05-20 07:44:13
Autor: Kris
autoryzacja banku
W dniu środa, 11 maja 2016 12:01:39 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
No i widac bieda w bankach, bo dzwonia, namawiaja, oczywiscie "rozmowa bedzie nagrywana, celem weryfikacji prosze podac ..".

No i jak zweryfikowac, ze to naprawde ktos z banku dzwoni ?
Trochę z innej beczki
Z reguły infolinijek z różnych firm słucham, gadam z nimi itp.
Nie jest tego dużo może 1 max 2 tel na tydzień pomimo tego że standardowo wszędzie wyrażam zgody marketingowe.
Ale ostatnie 3 rozmowy przebiegały mniej więcej tak:
-"...Dla Pana bezpieczeństwa nagrywamy rozmowy..."
-ja "ja również włączam nagrywanie"(blefuje bo nawet nie wiem czy w moim fonie taka funkcja jest dostępna)
-Infolinijka: "nie wyrażam zgody"
-ja: "Wy mnie nagrywacie a ja nie mogę"
-infolinijka" my to robimy dla Państwa bezpieczeństwa w i w celu podnoszenia jakości usług"
-ja: "ja również nagrywam w celach bezpieczeństwa i dlatego aby dobrze zrozumieć Państwa propozycję.."0
-infolinijka: "nie wyrażam zgody"
-ja: "i co teraz"
-infolinijka: "nie będę mogła Panu przedstawić naszej propozycji"

I rozmowy się zakończyły
Z ciekawości w wolnej chwili "skargę" napisze do tych instytucji ze chciałem wysłuchać ich propozycji ale nie wysłuchałem bo nie uzyskałem zgody na nagrywanie.
Ciekawe co mi oficjalnie odpiszą?

Data: 2016-05-20 08:04:18
Autor: Dawid Rutkowski
autoryzacja banku
Ciekawe zachowanie.
Akurat zgodnie z prawem każdy ma prawo nagrywać rozmowę w której bierze udział i nie musi pytać o zgodę rozmówcy/rozmówców.
Oczywiście inną sprawą jest to, że w dobrym tonie jest o taką zgodę zapytać.
Nie wolno jednak bez zgody rozmówcy/rozmówców publikować takiego nagrania - także nagrywać można tylko na własny użytek, ew. jako dowód sądowy (ciekawe, czy w aktach treść takiej rozmowy jest utajniona) - nie wiem też, czy zgoda rozmówcy wyrażona na nagrywanie jest tożsama ze zgodą publikacji czy też zgoda publikacji musi być wyrażona explicite.
Komplementarnie - nie wolno nagrywać tylko rozmów, w których nie bierze się jawnie udziału - czyli są podsłuchiwane, nie ważne, czy przez ścianę czy "przez dyktafon".

Reasumując - możesz nagrywać takie oferty i nic Ci nie mogą za to zrobić, o ile takiego nagrania nie opublikujesz.
Ale oczywiście mogą nie wyrazić zgody na nagrywanie, i jeśli - niepotrzebnie - oznajmiasz, że rozmowę nagrywasz, to mogą nie przedstawić oferty - choć oczywiście zachowują się w ten sposób wybitnie głupio.

Data: 2016-05-20 08:26:04
Autor: Kris
autoryzacja banku
W dniu piątek, 20 maja 2016 17:04:19 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:

Reasumując - możesz nagrywać takie oferty i nic Ci nie mogą za to zrobić, o >ile takiego nagrania nie opublikujesz.
Nigdy do tej pory nie nagrywałem i póki co nie zamierzam ale tak w ostatnich rozmowach wyszło co wyszło stąd jako ciekawostkę wpisałem
Ale oczywiście mogą nie wyrazić zgody na nagrywanie, i jeśli - niepotrzebnie - >oznajmiasz, że rozmowę nagrywasz, to mogą nie przedstawić oferty - choć >oczywiście zachowują się w ten sposób wybitnie głupio.
To oni chcieli ze mna biznes ubić nie ja z nimi, więc ich(chyba) strata.
2 tel z banku + 1 z Energi tak potraktowałem

Data: 2016-05-20 18:30:08
Autor: J.F.
autoryzacja banku
Użytkownik "Kris"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:95b4b61e-7728-43af-b884-faaefe4871f7@googlegroups.com...
Z reguły infolinijek z różnych firm słucham, gadam z nimi itp.
Nie jest tego dużo może 1 max 2 tel na tydzień pomimo tego że standardowo wszędzie wyrażam zgody marketingowe.
Ale ostatnie 3 rozmowy przebiegały mniej więcej tak:
-"...Dla Pana bezpieczeństwa nagrywamy rozmowy..."
-ja "ja również włączam nagrywanie"(blefuje bo nawet nie wiem czy w moim fonie taka funkcja jest dostępna)
-Infolinijka: "nie wyrażam zgody"
-ja: "Wy mnie nagrywacie a ja nie mogę"
-infolinijka" my to robimy dla Państwa bezpieczeństwa w i w celu podnoszenia jakości usług"
-ja: "ja również nagrywam w celach bezpieczeństwa i dlatego aby dobrze zrozumieć Państwa propozycję.."0
-infolinijka: "nie wyrażam zgody"
-ja: "i co teraz"

A trzeba bylo powiedziec "to prosze sie rozlaczyc" :-)

J.

Data: 2016-05-29 07:45:49
Autor: m
autoryzacja banku
On 20.05.2016 18:30, J.F. wrote:
Użytkownik "Kris"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:95b4b61e-7728-43af-b884-faaefe4871f7@googlegroups.com...
Z reguły infolinijek z różnych firm słucham, gadam z nimi itp.
Nie jest tego dużo może 1 max 2 tel na tydzień pomimo tego że standardowo wszędzie wyrażam zgody marketingowe.
Ale ostatnie 3 rozmowy przebiegały mniej więcej tak:
-"...Dla Pana bezpieczeństwa nagrywamy rozmowy..."
-ja "ja również włączam nagrywanie"(blefuje bo nawet nie wiem czy w moim fonie taka funkcja jest dostępna)
-Infolinijka: "nie wyrażam zgody"
-ja: "Wy mnie nagrywacie a ja nie mogę"
-infolinijka" my to robimy dla Państwa bezpieczeństwa w i w celu podnoszenia jakości usług"
-ja: "ja również nagrywam w celach bezpieczeństwa i dlatego aby dobrze zrozumieć Państwa propozycję.."0
-infolinijka: "nie wyrażam zgody"
-ja: "i co teraz"

A trzeba bylo powiedziec "to prosze sie rozlaczyc" :-)

Można ewentualnie dodać "ciekawe co na to Pana/Pani superwajzor".
Przecież takie rozmowy są nagrywane, odsłuchiwane i lecą po premii pod
byle pretekstem.

p. m.

Data: 2016-05-29 22:31:52
Autor: Krzysztof Halasa
autoryzacja banku
m <mvoicem@gmail.com> writes:

A trzeba bylo powiedziec "to prosze sie rozlaczyc" :-)

Można ewentualnie dodać "ciekawe co na to Pana/Pani superwajzor".
Przecież takie rozmowy są nagrywane, odsłuchiwane i lecą po premii pod
byle pretekstem.

A skądże. Chyba że trzeba udowodnić, że ktoś zgodził się na coś, to
moooże tak (ale pewnie taniej odpuścić).
--
Krzysztof Hałasa

Data: 2016-06-04 21:35:31
Autor: m
autoryzacja banku
On 29.05.2016 22:31, Krzysztof Halasa wrote:
m <mvoicem@gmail.com> writes:

A trzeba bylo powiedziec "to prosze sie rozlaczyc" :-)

Można ewentualnie dodać "ciekawe co na to Pana/Pani superwajzor".
Przecież takie rozmowy są nagrywane, odsłuchiwane i lecą po premii pod
byle pretekstem.

A skądże. Chyba że trzeba udowodnić, że ktoś zgodził się na coś, to
moooże tak (ale pewnie taniej odpuścić).


Znajoma pracowała na upierdlinii jednego z banków i mówiła że wyrywkowo
są odsłuchiwane nagrania z rozmów i na przykład rozłączenie się w
sytuacjach nieprzewidzianych w skrypcie było odnotowywane i jakoś tam
się odbijało na premii.

p. m.

Data: 2016-06-05 11:14:56
Autor: Krzysztof Halasa
autoryzacja banku
m <mvoicem@gmail.com> writes:

Można ewentualnie dodać "ciekawe co na to Pana/Pani superwajzor".
Przecież takie rozmowy są nagrywane, odsłuchiwane i lecą po premii pod
byle pretekstem.

A skądże. Chyba że trzeba udowodnić, że ktoś zgodził się na coś, to
moooże tak (ale pewnie taniej odpuścić).


Znajoma pracowała na upierdlinii jednego z banków i mówiła że wyrywkowo
są odsłuchiwane nagrania z rozmów i na przykład rozłączenie się w
sytuacjach nieprzewidzianych w skrypcie było odnotowywane i jakoś tam
się odbijało na premii.

Nawet jeśli tak, to to zupełnie coś innego niż zacytowane na górze.
--
Krzysztof Hałasa

Data: 2016-05-29 07:44:30
Autor: m
autoryzacja banku
On 20.05.2016 16:44, Kris wrote:
-ja: "ja również nagrywam w celach bezpieczeństwa i dlatego aby
dobrze zrozumieć Państwa propozycję.."

Ja mówię że w celu podniesienia jakości korzystania z ich usług.

0 -infolinijka: "nie wyrażam
zgody"

A to ciekawe - zdradź tajemnicę co to za infolinka była, dotąd wszyscy
co najwyżej się uśmiechnęli kiedy mówiłem o nagrywaniu.

p. m.

autoryzacja banku

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona