Data: 2016-05-11 12:01:32 | |
Autor: J.F. | |
autoryzacja banku | |
No i widac bieda w bankach, bo dzwonia, namawiaja, oczywiscie "rozmowa bedzie nagrywana, celem weryfikacji prosze podac ..".
No i jak zweryfikowac, ze to naprawde ktos z banku dzwoni ? J. |
|
Data: 2016-05-11 03:34:07 | |
Autor: Dawid Rutkowski | |
autoryzacja banku | |
Hmm, a po co weryfikować ?
Chyba że masz ochotę pogadać - inaczej na wstępie odmawiasz odpowiedzi ;P A do tego jeśli przed weryfikacją podają nazwę banku oraz nazwisko klienta (w domyśle odbierającego telefon), a potem chcą jeszcze weryfikacji to w paranoi tkwią - albo zdradzają tajemnicę bankową ujawniając istniejącą relację klienta z bankiem potencjalnej osobie postronnej - albo niech się z weryfikacją nie wygłupiają, skoro w oświadczeniach przy podawaniu numeru telefonu wymagają potwierdzenia, że "jest się jedynym użytkownikiem telefonu". Ostatecznie jeszcze można zapytać, na jaki numer oddzwonić i co ew. potem zrobić, żeby do tego samego "kąsultanta" się dodzwonić. |
|
Data: 2016-05-11 13:14:05 | |
Autor: Wojciech Bancer | |
autoryzacja banku | |
On 2016-05-11, Dawid Rutkowski <drutkow1@wp.pl> wrote:
[...] Ostatecznie jeszcze można zapytać, na jaki numer oddzwonić i co ew. potem zrobić, żeby do tego samego "kąsultanta" się dodzwonić. No i jak zweryfikujesz że to numer banku? :) -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
|
Data: 2016-05-11 04:27:42 | |
Autor: Dawid Rutkowski | |
autoryzacja banku | |
> Ostatecznie jeszcze można zapytać, na jaki numer oddzwonić i co ew. potem zrobić, żeby do tego > samego "kąsultanta" się dodzwonić. No i jak zweryfikujesz że to numer banku? :) Trzeba jeszcze chwilę pomyśleć krytycznie ;> Jeśli podadzą oficjalny numer banku - stąd było to zastrzeżenie "i co ew. potem zrobić, żeby do tego samego "kąsultanta" się dodzwonić" - to raczej nie ściema (chyba że dzwonią na stacjonarny i się do szafki podłączyli - jak w numerze "na wnuczka i policjanta" - albo jak na komórę, a mają wtykę w sieci - wtedy problem), ale jeśli jakiś dziwny i to jeszcze prawie w ogóle nie podobny do tego oficjalnego, to już się na własne ryzyko bawi dalej ;P |
|
Data: 2016-05-11 13:49:55 | |
Autor: Wojciech Bancer | |
autoryzacja banku | |
On 2016-05-11, Dawid Rutkowski <drutkow1@wp.pl> wrote:
> Ostatecznie jeszcze można zapytać, na jaki numer oddzwonić i co ew. potem zrobić, żeby do tego > samego "kąsultanta" się dodzwonić. Ale srsly komu się będzie chciało oddzwaniać? Jeśli podadzą oficjalny numer banku - stąd było to zastrzeżenie "i co ew. potem zrobić, żeby do tego samego "kąsultanta" się dodzwonić" - to raczej nie ściema (chyba że dzwonią na stacjonarny i się do szafki podłączyli - jak w numerze "na wnuczka i policjanta" - albo jak na komórę, a mają wtykę w sieci - wtedy problem), ale jeśli jakiś dziwny i to jeszcze prawie w ogóle nie podobny do tego oficjalnego, Jakoś przekombinowane. mBank ma/miał np. pole hobby, które można wypełnić. Konsultant ma znać odpowiedź co w tym polu i już. -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
|
Data: 2016-05-11 05:07:42 | |
Autor: Dawid Rutkowski | |
autoryzacja banku | |
Ale srsly komu się będzie chciało oddzwaniać? Pewnie że tylko komuś, kto jednocześnie chce pogadać, ale i serio traktuje kwestie bezpieczeństwa - czyli marginesowi. Jednak przyjmuję, że to właśnie margines (choć niekonieczne ten opisany w poprzednim zdaniu) jest na p.b.b. i jeśli ktoś pyta, to chce odpowiedzi, jak coś zrobić - a nie jak coś zrobić prosto, bo tak się nie da. A czasem pogadać warto - do mnie citek zadzwonił z ofertą darmowej KK (podobno na "losowy numer" - taa, raczej zadział sposób, że sam zadzwoniłem z miesiąc wcześniej i mówiłem, że chciałbym ich KK, ale nie chciałbym płacić - to było oczywiście zanim pojawiło się simplicity) i jakbym go na drzewo spuścił, to bym tej KK nie miał - choć oczywiście nie obyło się bez stresów, bo to nie był citek we własnej osobie, tylko jakiś ich kooperant, i gdzieś się ten wniosek na ponad miesiąc zagubił, także już sądziłem, że ktoś mi dane wyłudził ;> > Jeśli podadzą oficjalny numer banku - stąd było to zastrzeżenie > "i co ew. potem zrobić, żeby do tego samego "kąsultanta" się > dodzwonić" - to raczej nie ściema (chyba że dzwonią na stacjonarny > i się do szafki podłączyli - jak w numerze "na wnuczka i policjanta" > - albo jak na komórę, a mają wtykę w sieci - wtedy problem), ale jeśli > jakiś dziwny i to jeszcze prawie w ogóle nie podobny do tego oficjalnego, Jakoś przekombinowane. mBank ma/miał np. pole hobby, które można wypełnić. Ale dokładnie o to chodzi - dzwoni ktoś, niby z mBąka, i zadaje Ci to pytanie. Odpowiadasz w dobrej wierze, oczywiście o ile pamiętasz - a jak się nie pomylisz, to już jest to skompromitowane, zabezpieczenie zdjęte. Bank też powienien się autoryzować - np. klient powinien mieć prawo zapytać o saldo rachunku czy inną rzecz znaną tylko bankowi i klientowi. Hmmm, jakby do mnie dzwonili to bym tak zapytał - na szczęście nie dzwonią. Ale jakby zadzwonili to będę pamiętał, żeby tak zrobić (a zadzwonić potrafią w różnych ciekawych sprawach, np. vwbank ze smutkiem, że gdzieś zgubili mój wniosek o otwarcie rachunku oszczędnościowego złożony w oddziale - jako że był piątek to odłożyłem dziwaczne pomysły w stylu że mi faxem wyślą, a ja podpiszę i pocztą odeślę, na następny tydzień - i dobrze, bo za godzinę zadzwonili znów, że jednak ten wniosek się znalazł ;) - ciekawe, czy mocno się zdziwią (ZTCP to np. citkowcy mówią "moją tożsamość można potwierdzić w banku" ;). |
|
Data: 2016-05-11 14:15:20 | |
Autor: Liwiusz | |
autoryzacja banku | |
W dniu 2016-05-11 o 14:07, Dawid Rutkowski pisze:
Jakoś przekombinowane. mBank ma/miał np. pole hobby, które można wypełnić.Ale dokładnie o to chodzi - dzwoni ktoś, niby z mBąka, i zadaje Ci to pytanie. Nie rozumiesz. -- Liwiusz |
|
Data: 2016-05-11 05:44:11 | |
Autor: Dawid Rutkowski | |
autoryzacja banku | |
OK, przemyśliło mi się (być może telepatycznie) - tzn. dla upewnienia spytam, że to chodzi o to, co pisałem dalej, czyli że to konsultant odpowiada na pytanie ?
A mieliście taką sytuację ? Z resztą to też nie jest takie super - bo kto się ma pierwszy uwierzytelnić, bank czy klient ? Powinien bank, skoro dzwoni - i jak ktoś niepowoładny odbierze telefon, to gdy konsultant poda odpowiedź, to zostaje ona skompromitowana. Ew. na to może być metoda, że jeśli potem nastąpi nieudana autoryzacja klienta (w tym np. przerwanie połączenia) to metoda zostaje wyłączona do czasu nowego wypełnienia tego pola - tylko że wtedy trzeba więcej kategorii niż tylko hobby, yo się raczej tak często nie zmienia. |
|
Data: 2016-05-11 14:53:45 | |
Autor: Miroo | |
autoryzacja banku | |
W dniu 2016-05-11 o 14:44, Dawid Rutkowski pisze:
OK, przemyśliło mi się (być może telepatycznie) - tzn. dla upewnienia spytam, że to chodzi o to, co pisałem dalej, czyli że to konsultant odpowiada na pytanie ? W hobby nie musi być hobby, możesz wpisać "nie będę nękał klienta upierdliwymi telefonami" (o ile się zmieści). Jak konsultant przeczyta na głos to może zrozumie swój błąd? Jeśli to nie wystarczy, to można dosadniej :) Pozdrawiam |
|
Data: 2016-05-11 15:04:15 | |
Autor: Wojciech Bancer | |
autoryzacja banku | |
On 2016-05-11, Dawid Rutkowski <drutkow1@wp.pl> wrote:
Ale srsly komu się będzie chciało oddzwaniać? No więc właśnie. Jednak przyjmuję, że to właśnie margines (choć niekonieczne ten opisany w poprzednim zdaniu) jest na p.b.b. i jeśli ktoś pyta, to chce odpowiedzi, jak coś zrobić - a nie jak coś zrobić prosto, bo tak się nie da. No to właśnie w mBanku się da. A przynajmniej dało kiedyś, bo dawno do mnie nie dzwonili. Zresztą, trochę pomysłu i można konwersację od razu uczynić zabawną na wstępie. Ja kiedyś w tym hobby miałem wpisane "ściskanie kaczuszek" i autoryzacja wyglądała przezabawnie :) -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
|
Data: 2016-05-16 22:17:08 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
autoryzacja banku | |
Wojciech Bancer <proteus@post.pl> writes:
Jakoś przekombinowane. mBank ma/miał np. pole hobby, które można wypełnić. Jasne jasne. Jeśli bank nie wie, że dodzwonił się do właściwej osoby (z prawdopodobieństwem zależnym od "wagi" sprawy), to żadne takie pola nie pomogą, bo "niewłaściwa" osoba też może zapytać o to pole, a następnie zadzwonić do "właściwej" i zawartość pola podać. Ciekawe czemu nie można przysłać oferty (czy co to tam jest) mailem? Prowizja ucieknie? Klient się zastanowi i podejmie lepszą dla siebie decyzję? -- Krzysztof Hałasa |
|
Data: 2016-05-16 22:27:11 | |
Autor: Kamil Jońca | |
autoryzacja banku | |
Krzysztof Halasa <khc@pm.waw.pl> writes:
Wojciech Bancer <proteus@post.pl> writes:Ale tu właśnie chodzi o kierunek komunikacji. "hobby" jest do jakiegoś tam uwierzytelnienia się banku przed klientem, a nie klienta przed bankiem. Zwykle bank nie dzwoni na przypadkowy numer, a taki, który od klienta ma. To klient nie wie czy to co do niego dzwoni to bank czy coś innego. W związku z tym, szansa, ze a) bank zadzwoni pod niewłaściwy numer oraz b) osoba z niewłaściwego numer zadzwni do właściwego klienta (skąd zna nowy numer?) jest IMO dość mała. To jest chyba jeszce mniej bezpieczne, chyba, że bank stosuje jakieś szyfrowanie + podpisywanie. Prowizja ucieknie? Klient się zastanowi i podejmie lepszą dla siebie A to inna sprawa. Też mnie to irytuje. KJ -- http://wolnelektury.pl/wesprzyj/teraz/ Now, let's SEND OUT for QUICHE!! |
|
Data: 2016-05-19 00:29:58 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
autoryzacja banku | |
kjonca@poczta.onet.pl (Kamil Jońca) writes:
Ale tu właśnie chodzi o kierunek komunikacji. Nawet bardzo mała, a pomyłki w całości cyfrowej sieci telefonicznej praktycznie się nie zdażają. Numer też pewnie wybiera komputer. Natomiast istnieje IMHO spora szansa, że klient udostępni (świadomie lub nie) swój telefon innej, znanej mu osobie, i że ta osoba tym sposobem pozna hasło. Czy ta osoba zadzwoni na stary numer (gdy klient będzie miał już telefon), czy to będzie nowy numer, to chyba nie ma znaczenia (pomijając ew. pytanie klienta - skąd bank zna nowy numer). Ciekawe czemu nie można przysłać oferty (czy co to tam jest) mailem?To jest chyba jeszce mniej bezpieczne, chyba, że bank stosuje jakieś Mail w systemie bankowym mniej bezpieczny? Nieco wątpię. -- Krzysztof Hałasa |
|
Data: 2016-05-19 04:53:31 | |
Autor: Kamil Jońca | |
autoryzacja banku | |
Krzysztof Halasa <khc@pm.waw.pl> writes:
[.]] A, miałes na myśli jakąś wiadomość w systemie transakcyjnym? To zgoda. KJ -- http://wolnelektury.pl/wesprzyj/teraz/ If we see the light at the end of the tunnel, it's the light of an oncoming train. -- Robert Lowell |
|
Data: 2016-05-21 21:58:26 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
autoryzacja banku | |
kjonca@poczta.onet.pl (Kamil Jońca) writes:
Mail w systemie bankowym mniej bezpieczny? Nieco wątpię.A, miałes na myśli jakąś wiadomość w systemie transakcyjnym? To zgoda. Jasne, przecież bankowi nie podaje "normalnego" adresu - skąd miałbym wtedy wiedzieć, że "musieć zalogować do bank systemu" nie jest jednak autentyczne? No i te oferty o rozkładaniu na raty - bez przesady. -- Krzysztof Hałasa |
|
Data: 2016-05-19 10:36:20 | |
Autor: Piotr Gałka | |
autoryzacja banku | |
Użytkownik "Krzysztof Halasa" <khc@pm.waw.pl> napisał w wiadomości news:m3r3cz6luh.fsfpm.waw.pl... Ciekawe czemu nie można przysłać oferty (czy co to tam jest) mailem?To jest chyba jeszce mniej bezpieczne, chyba, że bank stosuje jakieś Jak chodzi np. o mnie to: Wysłanie mailem (jak najpierw napisałeś) rzeczywiście może być lepsze od dzwonienia, ale wysłanie w systemie bankowym ma znikomą szansę, że odczytam. Nie pamiętam, abym w ciągu ostatnich 2 lat przeczytał jakąkolwiek wiadomość w systemie transakcyjnym. W starym mBanku widziałem tematy wiadomości i czasem któryś mnie zainteresował, od czasu wejścia nowego nie widzę tematów - sądzę, że jakbym poszukał to pewnie bym jakąś pocztę znalazł, ale nigdy nie miałem potrzeby szukać. Loguję się jak muszę coś zrobić, a nigdy aby pozwiedzać. P.G. |
|
Data: 2016-05-20 18:28:40 | |
Autor: J.F. | |
autoryzacja banku | |
Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nhjtu3$f1a$1$PiotrGalka@news.chmurka.net...
Jak chodzi np. o mnie to: jestes wyjatkowo odporny, bo w mbanku trudno przegapic :-) O ile pamietam to jakas kolorowa koperta sie swieci, a i lista tematow sama z boku pokazuje. Ale tylko przez chwile. A tam wazne informacje sa - ze np znow zmienili taryfe oplat ... J. |
|
Data: 2016-05-17 02:28:19 | |
Autor: Liwiusz | |
autoryzacja banku | |
W dniu 2016-05-16 o 22:17, Krzysztof Halasa pisze:
Ciekawe czemu nie można przysłać oferty (czy co to tam jest) mailem? Bo lepiej się sprzedaje głosem niż mailem. -- Liwiusz |
|
Data: 2016-05-19 12:24:58 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
autoryzacja banku | |
On 05/17/2016 09:28 AM, Liwiusz wrote:
W dniu 2016-05-16 o 22:17, Krzysztof Halasa pisze: "to zależy" Tomasz Chmielewski http://www.ptraveler.com |
|
Data: 2016-05-11 19:39:17 | |
Autor: J.F. | |
autoryzacja banku | |
Użytkownik "Dawid Rutkowski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:059ab738-823b-41fb-af28-69d956fa483f@googlegroups.com...
Hmm, a po co weryfikować ? No, a jak zadzwonia spytac sie, czy naprawde jestem w Nigerii i wydaje pieniadze z karty tysiacami ? :-) A do tego jeśli przed weryfikacją podają nazwę banku oraz nazwisko klienta (w domyśle odbierającego telefon), a potem chcą jeszcze weryfikacji to w paranoi tkwią Niby tak, ale co im zrobisz ? - albo zdradzają tajemnicę bankową ujawniając istniejącą relację klienta z bankiem potencjalnej osobie postronnej - albo niech się z weryfikacją nie wygłupiają, skoro w >oświadczeniach przy podawaniu numeru telefonu wymagają potwierdzenia, że "jest się jedynym użytkownikiem telefonu". A jak sie nie ma "wylacznego" telefonu ? Nawet wylaczny moze czasem wpasc w rece zony czy znajomych - i po co sie maja dowiedziec ze "ma pan grubsza kwote na lokatach, chcielismy zaproponowac jeszcze lepsza" :-) Ostatecznie jeszcze można zapytać, na jaki numer oddzwonić i co ew. potem zrobić, żeby do tego samego "kąsultanta" się dodzwonić. Zapytac mozna. Powiedzmy nawet, ze udzieli pozytywnej odpowiedzi ... jak sprawdzic ? Mbankowcy czasem mowili ze "numer mozna sprawdzic na stronie' .. J. |
|
Data: 2016-05-11 23:12:04 | |
Autor: MarcinF | |
autoryzacja banku | |
W dniu 2016-05-11 o 19:39, J.F. pisze:
No, a jak zadzwonia spytac sie, czy naprawde jestem w Nigerii i wydaje Na wstępie możesz powiedzieć że rozmawiasz tylko o incydentach bezpieczeństwa, albo od razu zadzwonić na infolinię banku i zapytać czy coś takiego się zdarzyło. Jeśli nie lubisz pogaduszek ze swoim bankiem to najlepiej nie zezwalać na kontakt w sprawach marketingu produktu lub podobnych. Zapytac mozna. Powiedzmy nawet, ze udzieli pozytywnej odpowiedzi ... jak Dzwonienie na numer inny niż oficjalny numer do kontaktu z bankiem jest tak samo nierozsądne jak podawanie danych komuś kto się przedstawia jako pracownik banku. To jaki numer się wyświetla niczego nie gwarantuje. |
|
Data: 2016-05-16 22:26:32 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
autoryzacja banku | |
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> writes:
No, a jak zadzwonia spytac sie, czy naprawde jestem w Nigerii i wydaje Wtedy nie "autoryzują" tylko pytają prosto z mostu :-) Natomiast jak próbują "autoryzować", to odpowiadam, że żadne oferty kredytowe o dodatnim koszcie mnie nie interesują - to jest taka autoryzacja zastępcza, po której od razu następuje zwykłe kilkukrotne nagabywanie i że to tylko np. 11% (czy ileś tam) i do widzenia. A jak sie nie ma "wylacznego" telefonu ? To powinni prosić daną osobę. Kiedyś nie było komórek i "się dało". Nawet wylaczny moze czasem wpasc w rece zony czy znajomych - i po co Znajomi raczej się nie podają za właściciela telefonu. A jeśli już coś takiego nastąpi, to wątpię by telefon z banku był największym problemem. Weźmy np. taki alarm... -- Krzysztof Hałasa |
|
Data: 2016-05-20 07:44:13 | |
Autor: Kris | |
autoryzacja banku | |
W dniu środa, 11 maja 2016 12:01:39 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
No i widac bieda w bankach, bo dzwonia, namawiaja, oczywiscie "rozmowa bedzie nagrywana, celem weryfikacji prosze podac ..".Trochę z innej beczki Z reguły infolinijek z różnych firm słucham, gadam z nimi itp. Nie jest tego dużo może 1 max 2 tel na tydzień pomimo tego że standardowo wszędzie wyrażam zgody marketingowe. Ale ostatnie 3 rozmowy przebiegały mniej więcej tak: -"...Dla Pana bezpieczeństwa nagrywamy rozmowy..." -ja "ja również włączam nagrywanie"(blefuje bo nawet nie wiem czy w moim fonie taka funkcja jest dostępna) -Infolinijka: "nie wyrażam zgody" -ja: "Wy mnie nagrywacie a ja nie mogę" -infolinijka" my to robimy dla Państwa bezpieczeństwa w i w celu podnoszenia jakości usług" -ja: "ja również nagrywam w celach bezpieczeństwa i dlatego aby dobrze zrozumieć Państwa propozycję.."0 -infolinijka: "nie wyrażam zgody" -ja: "i co teraz" -infolinijka: "nie będę mogła Panu przedstawić naszej propozycji" I rozmowy się zakończyły Z ciekawości w wolnej chwili "skargę" napisze do tych instytucji ze chciałem wysłuchać ich propozycji ale nie wysłuchałem bo nie uzyskałem zgody na nagrywanie. Ciekawe co mi oficjalnie odpiszą? |
|
Data: 2016-05-20 08:04:18 | |
Autor: Dawid Rutkowski | |
autoryzacja banku | |
Ciekawe zachowanie.
Akurat zgodnie z prawem każdy ma prawo nagrywać rozmowę w której bierze udział i nie musi pytać o zgodę rozmówcy/rozmówców. Oczywiście inną sprawą jest to, że w dobrym tonie jest o taką zgodę zapytać. Nie wolno jednak bez zgody rozmówcy/rozmówców publikować takiego nagrania - także nagrywać można tylko na własny użytek, ew. jako dowód sądowy (ciekawe, czy w aktach treść takiej rozmowy jest utajniona) - nie wiem też, czy zgoda rozmówcy wyrażona na nagrywanie jest tożsama ze zgodą publikacji czy też zgoda publikacji musi być wyrażona explicite. Komplementarnie - nie wolno nagrywać tylko rozmów, w których nie bierze się jawnie udziału - czyli są podsłuchiwane, nie ważne, czy przez ścianę czy "przez dyktafon". Reasumując - możesz nagrywać takie oferty i nic Ci nie mogą za to zrobić, o ile takiego nagrania nie opublikujesz. Ale oczywiście mogą nie wyrazić zgody na nagrywanie, i jeśli - niepotrzebnie - oznajmiasz, że rozmowę nagrywasz, to mogą nie przedstawić oferty - choć oczywiście zachowują się w ten sposób wybitnie głupio. |
|
Data: 2016-05-20 08:26:04 | |
Autor: Kris | |
autoryzacja banku | |
W dniu piątek, 20 maja 2016 17:04:19 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:
Reasumując - możesz nagrywać takie oferty i nic Ci nie mogą za to zrobić, o >ile takiego nagrania nie opublikujesz.Nigdy do tej pory nie nagrywałem i póki co nie zamierzam ale tak w ostatnich rozmowach wyszło co wyszło stąd jako ciekawostkę wpisałem Ale oczywiście mogą nie wyrazić zgody na nagrywanie, i jeśli - niepotrzebnie - >oznajmiasz, że rozmowę nagrywasz, to mogą nie przedstawić oferty - choć >oczywiście zachowują się w ten sposób wybitnie głupio.To oni chcieli ze mna biznes ubić nie ja z nimi, więc ich(chyba) strata. 2 tel z banku + 1 z Energi tak potraktowałem |
|
Data: 2016-05-20 18:30:08 | |
Autor: J.F. | |
autoryzacja banku | |
Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:95b4b61e-7728-43af-b884-faaefe4871f7@googlegroups.com...
Z reguły infolinijek z różnych firm słucham, gadam z nimi itp. A trzeba bylo powiedziec "to prosze sie rozlaczyc" :-) J. |
|
Data: 2016-05-29 07:45:49 | |
Autor: m | |
autoryzacja banku | |
On 20.05.2016 18:30, J.F. wrote:
Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:95b4b61e-7728-43af-b884-faaefe4871f7@googlegroups.com... Można ewentualnie dodać "ciekawe co na to Pana/Pani superwajzor". Przecież takie rozmowy są nagrywane, odsłuchiwane i lecą po premii pod byle pretekstem. p. m. |
|
Data: 2016-05-29 22:31:52 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
autoryzacja banku | |
m <mvoicem@gmail.com> writes:
A trzeba bylo powiedziec "to prosze sie rozlaczyc" :-) A skądże. Chyba że trzeba udowodnić, że ktoś zgodził się na coś, to moooże tak (ale pewnie taniej odpuścić). -- Krzysztof Hałasa |
|
Data: 2016-06-04 21:35:31 | |
Autor: m | |
autoryzacja banku | |
On 29.05.2016 22:31, Krzysztof Halasa wrote:
m <mvoicem@gmail.com> writes: Znajoma pracowała na upierdlinii jednego z banków i mówiła że wyrywkowo są odsłuchiwane nagrania z rozmów i na przykład rozłączenie się w sytuacjach nieprzewidzianych w skrypcie było odnotowywane i jakoś tam się odbijało na premii. p. m. |
|
Data: 2016-06-05 11:14:56 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
autoryzacja banku | |
m <mvoicem@gmail.com> writes:
Można ewentualnie dodać "ciekawe co na to Pana/Pani superwajzor". Nawet jeśli tak, to to zupełnie coś innego niż zacytowane na górze. -- Krzysztof Hałasa |
|
Data: 2016-05-29 07:44:30 | |
Autor: m | |
autoryzacja banku | |
On 20.05.2016 16:44, Kris wrote:
-ja: "ja również nagrywam w celach bezpieczeństwa i dlatego aby Ja mówię że w celu podniesienia jakości korzystania z ich usług. 0 -infolinijka: "nie wyrażam A to ciekawe - zdradź tajemnicę co to za infolinka była, dotąd wszyscy co najwyżej się uśmiechnęli kiedy mówiłem o nagrywaniu. p. m. |