| Data: 2009-12-16 16:27:31 | |
| Autor: KJ Siła Słów | |
| awaryjne otwieranie escorta 1992 | |
|
Drut pod uszczelke szyby.
Duza szansa ze urwiesz kable od centralnego zamka ale to chyba niezbyt duzy koszt. Albo odginanie gornej krawedzi drzwi i drut. KJ |
|
| Data: 2009-12-16 16:31:16 | |
| Autor: sp9mrn | |
| awaryjne otwieranie escorta 1992 | |
|
W dniu 2009-12-16 16:27, KJ Siła Słów pisze:
Drut pod uszczelke szyby. jakieś szczegóły? Raczej jestem niewprawny w takich zabawach - to tylko na filmach widziałem :-) |
|
| Data: 2009-12-16 18:00:29 | |
| Autor: Marcin | |
| awaryjne otwieranie escorta 1992 | |
|
sp9mrn pisze:
W dniu 2009-12-16 16:27, KJ Siła Słów pisze: jest na rapidshare paczuszka z instrukcją awaryjnego otwierania niektórych samochodów, z tego co pamietam to tak jakos kretynsko sie nazywala typu "jak sie wlamywac do roznych samochodow" czy jakos tak Pozdrawiam, Marcin |
|
| Data: 2009-12-16 10:01:06 | |
| Autor: Tomek Glowka | |
| awaryjne otwieranie escorta 1992 | |
|
On 16 Gru, 18:00, Marcin <mar...@noserver.pl> wrote:
sp9mrn pisze:£a³. Niewa¿ne. Bolec blokuj±cy drzwi od ¶rodka ma* metalowy drut - ciêg³o w kszta³cie "U", które musi omin±æ od spodu otwart± szybê i ³±czyæ siê z zamkiem przy klamce zewnêtrznej. Demontuje siê uszczelkê bocznej szyby (podci±ga, wygina, wyci±ga; byle nie na chama, w ka¿dym razie w przypadku braku wprawy nie warto niczego wsuwaæ miêdzy tê usczelkê a szyb,ê bo ten demonta¿ to chwila-moment i widaæ mniej wiêcej, co siê robi). Bierze siê r±czkê od bardzo du¿ej aluminiowej ³y¿ki wazowej (lub d³ugi inny przyrz±d - d³u¿szy ni¿ wysoko¶æ szyby - posiadaj±cy mniej wiêcej centymetrowy p³aski haczyk). £apie siê t± r±czk± za "U" od do³u, ci±gnie siê do góry i gotowe. Powinni tego uczyæ na kursie na prawo jazdy**. Samochodów, które nie maj± takiego bolca ruszaj±cego siê w pionie siê nie kupuje - albo nie roz³adowuje siê akumulatorów maj±c zepsute zamki na kluczyk |-: * No chyba, ¿e to zosta³o zdemontowane w celach antyw³amaniowych. Wtedy zostaje zamek od maski, ale to siê trzeba schylaæ /-: pozdrawiam, tomek PS. Wiem, mog³em na priv napisaæ, ale patrz **. |
|
| Data: 2009-12-17 01:15:39 | |
| Autor: MAc | |
| awaryjne otwieranie escorta 1992 | |
|
W dniu 2009-12-16 19:01, Tomek Glowka pisze:
Samochodów, które nie maj± takiego bolca ruszaj±cego siê w pionie siê Dziêki, tam jest jakie¶ blokowanie przy wewnêtrznej klamce a nie bolcem pionowym. dodam tylko, ¿e auto nie moje :-) (to je¿eli chodzi o akumulator) ;-) (¿eby nie by³o niedomówieñ ma byæ otwarte na pro¶bê w³a¶cicielki) Jutro popracujê Jeszcze raz dziêki MAc |
|
| Data: 2009-12-16 18:08:51 | |
| Autor: go! | |
| awaryjne otwieranie escorta 1992 | |
|
"Marcin" <marcin@noserver.pl> wrote in message news:hgb3nf$d5r$1inews.gazeta.pl... jest na rapidshare paczuszka z instrukcja awaryjnego otwierania niektórych samochodów,ano jest http://rapidshare.com/files/39022089/Jak_sie_wlamac_do_roznych_samochodow.rar |
|
| Data: 2009-12-17 10:41:19 | |
| Autor: Bartek | |
| awaryjne otwieranie escorta 1992 | |
|
U¿ytkownik "sp9mrn" <sp9mrn@to.gmail.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:hgaugm$842$1news.onet.pl...
W dniu 2009-12-16 16:27, KJ Si³a S³ów pisze: zapnij linke, przeciagnij essiego troche;) i nie masz blota. a przeciagnac sie da wszystko - nawet jakma zablokowane zaciski;) -- Pozdrawiam, Bartek [SG] DresVAGEN golf III oklejony, zagazowany;) |
|
| Data: 2009-12-16 22:09:50 | |
| Autor: boropi | |
| awaryjne otwieranie escorta 1992 | |
Albo odginanie gornej krawedzi drzwi i drut. Kiedy¶ zatrzasn±³em sobie kluczyki w escorcie. Otworzy³em w ten sposób, drut wygiêty na koñcu w taki sposób ¿eby po odgiêciu górnego rogu drzwi i wsuniêciu go tamtêdy do ¶rodka zahaczyæ o klamkê wewnêtrzn±. Kilka prób i otwarty. boropi |
|
| Data: 2009-12-17 19:39:47 | |
| Autor: Leszek Kowalski | |
| awaryjne otwieranie escorta 1992 | |
|
U¿ytkownik "boropi" <boropi_cyfrajeden@wp.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:hgbifh$a1h$1atlantis.news.neostrada.pl... Albo odginanie gornej krawedzi drzwi i drut. Raz w Fie¶cie Mk3 zatrzasn±³em kluczyki (w zasadzie koledzy przez nieuwage zatrzasneli). By³o to z 400km od domu, w sobotê wieczorem w ma³ym miasteczku. Po kilku telefonach (m.in Policja, Pomoc Drogowa) uda³o siê znale¶c cz³owieka który za pomoc± klinu i odpowiednio wygiêtego druta otworzy³ auto w pó³ minuty. Skasowa³ chyba tylko 30z³. -- pozdrawiam Leszek Kowalski |
|