Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   badania lekarskie pracownika, który zwiał

badania lekarskie pracownika, który zwiał

Data: 2012-06-19 14:59:09
Autor: Tomaszek
badania lekarskie pracownika, który zwiał
Nastąpiła taka oto sytuacja.
Zatrudniono człowieka, zlecono mu wykonanie badań lekarskich (za które
zakład pracy oczywiście zapłacił), badania zostały wykonane, ale człowiek po
tygodniu po prostu zrezygnował z pracy. Nie wypowiedział umowy, tylko
przyszedł rano do zakładu, powiedział współpracownikom, że rezygnuje i
wyszedł nie spotkawszy się nawet z osobą zarządzającą i nie wyjaśniając
powodów swojego postępowania. Pomijam sposób załatwienia sprawy pod względem
poziomu kultury, bo nie to jest tutaj ważne.
Interesuje mnie natomiast, czy można żądać od niego zwrotu kosztu wykonania
badań pracowniczych jako rekompensaty straty finansowej.
Zakład poniósł te koszty bezsensownie, nie osiągnąwszy żadnych korzyści z
pracownika, bo nawet nie zdążył (przez pierwszy tydzień człowiek przyuczał
się jedynie do swoich obowiązków).

Tomasz

Data: 2012-06-19 08:57:56
Autor: witek
badania lekarskie pracownika, który zwiał
Tomaszek wrote:
Nastąpiła taka oto sytuacja.
Zatrudniono człowieka, zlecono mu wykonanie badań lekarskich (za które
zakład pracy oczywiście zapłacił), badania zostały wykonane, ale
człowiek po
tygodniu po prostu zrezygnował z pracy. Nie wypowiedział umowy, tylko
przyszedł rano do zakładu, powiedział współpracownikom, że rezygnuje i
wyszedł nie spotkawszy się nawet z osobą zarządzającą i nie wyjaśniając
powodów swojego postępowania. Pomijam sposób załatwienia sprawy pod
względem
poziomu kultury, bo nie to jest tutaj ważne.
Interesuje mnie natomiast, czy można żądać od niego zwrotu kosztu wykonania
badań pracowniczych jako rekompensaty straty finansowej.
Zakład poniósł te koszty bezsensownie, nie osiągnąwszy żadnych korzyści z
pracownika, bo nawet nie zdążył (przez pierwszy tydzień człowiek przyuczał
się jedynie do swoich obowiązków).

Tomasz


a jest jakis przepis, ktory mowi, ze pracownikowi nie wolno "zwiac" zaraz po zrobieniu badan?

No to o co chodzi?

Data: 2012-06-20 11:13:26
Autor: Tomaszek
badania lekarskie pracownika, który zwiał
"witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał

a jest jakis przepis, ktory mowi, ze pracownikowi nie wolno "zwiac" zaraz
po zrobieniu badan?
No to o co chodzi?

Nie wiem, sądziłem, że w przypadku złamania warunków umowy o pracę (a tutaj
złamał w taki sposób, że jej ani nie wypowiedział ani nie rozwiązał za
porozumieniem stron) jest taka możliwość.

T

Data: 2012-06-20 10:25:05
Autor: witek
badania lekarskie pracownika, który zwiał
Tomaszek wrote:
"witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał

a jest jakis przepis, ktory mowi, ze pracownikowi nie wolno "zwiac" zaraz
po zrobieniu badan?
No to o co chodzi?

Nie wiem, sądziłem, że w przypadku złamania warunków umowy o pracę (a tutaj
złamał w taki sposób, że jej ani nie wypowiedział ani nie rozwiązał za
porozumieniem stron) jest taka możliwość.

T


Jak zlamal to wskaz ktory paragraf.
Wolno mu wyjsc kiedy chca i ktorymi drzwiami chce.
Konsekwencją jest dyscyplinarka. Tylko na kim to dzisiaj robi wrażenie.

Data: 2012-06-19 15:03:49
Autor: AnonimGall
badania lekarskie pracownika, który zwiał
W dniu 2012-06-19 14:59, Tomaszek pisze:
Nastąpiła taka oto sytuacja.
Zatrudniono człowieka, zlecono mu wykonanie badań lekarskich (za które
zakład pracy oczywiście zapłacił), badania zostały wykonane, ale
człowiek po
tygodniu po prostu zrezygnował z pracy. Nie wypowiedział umowy, tylko
przyszedł rano do zakładu, powiedział współpracownikom, że rezygnuje i
wyszedł nie spotkawszy się nawet z osobą zarządzającą i nie wyjaśniając
powodów swojego postępowania. Pomijam sposób załatwienia sprawy pod
względem
poziomu kultury, bo nie to jest tutaj ważne.
Interesuje mnie natomiast, czy można żądać od niego zwrotu kosztu wykonania
badań pracowniczych jako rekompensaty straty finansowej.
Zakład poniósł te koszty bezsensownie, nie osiągnąwszy żadnych korzyści z
pracownika, bo nawet nie zdążył (przez pierwszy tydzień człowiek przyuczał
się jedynie do swoich obowiązków).

Tomasz

No to fajny zaklad pracy nic dziwnego ze zwial, przeciez to sa koszta te badania i ty chcesz go na kasiore naciagnac ?

Data: 2012-06-20 10:53:30
Autor: Tomaszek
badania lekarskie pracownika, który zwiał
"AnonimGall" <niepisztu@pot.com> napisał w wiadomości

No to fajny zaklad pracy nic dziwnego ze zwial,

A możesz rozwinąć?
Bo takie trochę z d...y to stwierdzenie.

przeciez to sa koszta te badania

Tak, są to koszty badań_pracownika_, a ten de facto nie zdążył jeszcze nawet pracownikiem z prawdziwego zdarzenia zostać. Umowę miał podpisaną, ale wykonywanie obowiązków miał rozpocząć dopiero po dostarczeniu badań lekarskich i odbyciu szkolenia BPH. Do tego czasu jedynie przychodził do pracy i przyuczał się. Badania zrobił, szkolenie odbył i na drugi dzień zwiał.

i ty chcesz go na kasiore naciagnac ?

Na razie można powiedzieć, że on naciągnął nas.
Nie zrobił nic, co przyniosłoby firmie dochód, zwiał bez wypowiedzenia, my
ponieśliśmy koszty i poniesiemy jeszcze w postaci jego wynagrodzenia oraz
ekwiwalentu za urlop. Bo tak niestety się składa, ze nawet przy zwolnieniu
dyscyplinarnym ekwiwalent za niewykorzystany urlop się należy.
Więc nie wiem, kto tu kogo naciągnął :/

T.

Data: 2012-06-20 11:04:23
Autor: cef
badania lekarskie pracownika, który zwiał
Tomaszek wrote:

Na razie można powiedzieć, że on naciągnął nas.
Nie zrobił nic, co przyniosłoby firmie dochód, zwiał bez
wypowiedzenia, my ponieśliśmy koszty i poniesiemy jeszcze w postaci
jego wynagrodzenia oraz ekwiwalentu za urlop. Bo tak niestety się
składa, ze nawet przy zwolnieniu dyscyplinarnym ekwiwalent za
niewykorzystany urlop się należy. Więc nie wiem, kto tu kogo naciągnął :/

A możesz wskazać, w którym momencie on zrobił coś
co byłoby niezgodne z prawem?
Takie ryzyko pracodawcy.
Trzeba było podpisać umowę o przeszkoleniu
w pierwszym dniu z jakimiś warunkami pozostawania w stosunku pracy
(nie chce mi się sprawdzać czy to coś da)
Tak samo mogło się okazać po przeszkoleniu lub w jego trakcie,
 że gość się nie nadaje do tej roboty i miałbyś jeszcze większy problem,
gdybyś to Ty musiał się go pozbyć.
W sumie to ja bym się ucieszył, że się tak łatwo pozbyłem człowieka,
który nie potrafi się dogadać w sprawie odejścia.
Pewnie stwarzał by też inne problemy.

PS
W sumie to może jestem mało wymagający,
ale ostatnio to cieszę się, że mam pracownika, który normalnie
przychodzi do pracy w te dni, kiedy jest ustalone.
Rewelacja :-).

Data: 2012-06-20 11:21:38
Autor: Tomaszek
badania lekarskie pracownika, który zwiał
"cef" <cezfar@interia.pl> napisał

A możesz wskazać, w którym momencie on zrobił coś
co byłoby niezgodne z prawem?

Nie napisałem, że zrobił coś niezgodnego z prawem (jedynie niezgodnego z umową).
Napisałem wprawdzie "naciągnął", ale w takim sensie, że po prostu naraził nas na niepotrzebne koszty.

Takie ryzyko pracodawcy.
Trzeba było podpisać umowę o przeszkoleniu
w pierwszym dniu z jakimiś warunkami pozostawania w stosunku pracy
(nie chce mi się sprawdzać czy to coś da)

I w tej umowie zawrzeć klauzulę, że w przypadku samowolnego opuszczenia miejsca pracy w ciągu pierwszych xxx dni koszty badań pokrywa pracownik? Bo nie bardzo wiem, co masz na myśli?

W sumie to ja bym się ucieszył, że się tak łatwo pozbyłem człowieka,
który nie potrafi się dogadać w sprawie odejścia.

I tu masz 100% racji, bo patrząc na to z innej strony faktycznie lepiej, że stało się to teraz, niż, gdyby miał narobić później więcej problemów i większego kalibru.

W sumie to może jestem mało wymagający,
ale ostatnio to cieszę się, że mam pracownika, który normalnie
przychodzi do pracy w te dni, kiedy jest ustalone.
Rewelacja :-).

Ja też mam takich ludzi, ale nie wiem, czy to rewelacja, bo dla mnie to raczej norma :)
To tak, jakby oni napisali, że chyba są mało wymagający, bo cieszy ich to, że dostają co miesiąc wynagrodzenie. Rewelacja ;-))

T.

Data: 2012-06-20 11:41:03
Autor: cef
badania lekarskie pracownika, który zwiał
Tomaszek wrote:

Takie ryzyko pracodawcy.
Trzeba było podpisać umowę o przeszkoleniu
w pierwszym dniu z jakimiś warunkami pozostawania w stosunku pracy
(nie chce mi się sprawdzać czy to coś da)

I w tej umowie zawrzeć klauzulę, że w przypadku samowolnego
opuszczenia miejsca pracy w ciągu pierwszych xxx dni koszty badań
pokrywa pracownik? Bo nie bardzo wiem, co masz na myśli?

Coś podobnego. Tylko, że kosztami badań lekarskich nie możesz obciążyć pracownika
nawet jak sobie to napiszesz, więc bezpośrednio nie odzyskasz.
Ale już jakieś zawodowe przeszkolenia
to mogą się odbyć na zasadzie jakiegoś współfinasowania i wtedy spłatą
jest uzgodniony okres zatrudnienia.


ale ostatnio to cieszę się, że mam pracownika, który normalnie
przychodzi do pracy w te dni, kiedy jest ustalone.
Rewelacja :-).

Ja też mam takich ludzi, ale nie wiem, czy to rewelacja, bo dla mnie
to raczej norma :)

Wcześniejszych czterech pracowników miałem niestety takich,
że nigdy nie było wiadomo czy przyjdą.
Może to i norma, ale spełnia ją tylko co piąty pracownik :-)
(może 20% w populacji, a może 20% w tej branży)

Data: 2012-06-20 12:05:36
Autor: spp
badania lekarskie pracownika, który zwiał
W dniu 2012-06-20 11:41, cef pisze:

Takie ryzyko pracodawcy.
Trzeba było podpisać umowę o przeszkoleniu
w pierwszym dniu z jakimiś warunkami pozostawania w stosunku pracy
(nie chce mi się sprawdzać czy to coś da)

Ale już jakieś zawodowe przeszkolenia
to mogą się odbyć na zasadzie jakiegoś współfinasowania i wtedy spłatą
jest uzgodniony okres zatrudnienia.

Przypuszczam, że wtedy każdy kandydat będzie uciekał gdzie pieprz rośnie. Cóż to za pracodawca, który na starcie robi tego typu kombinacje nie znając nawet pracownika?

--
spp

Data: 2012-06-21 09:50:02
Autor: Gotfryd Smolik news
badania lekarskie pracownika, który zwiał
On Wed, 20 Jun 2012, spp wrote:

W dniu 2012-06-20 11:41, cef pisze:

Ale już jakieś zawodowe przeszkolenia
to mogą się odbyć na zasadzie jakiegoś współfinasowania i wtedy spłatą
jest uzgodniony okres zatrudnienia.

[...]
Cóż to za pracodawca, który na starcie robi tego typu kombinacje nie znając
nawet pracownika?

  Dbający o tych pracowników, których już ma?

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-06-21 10:17:04
Autor: spp
badania lekarskie pracownika, który zwiał
W dniu 2012-06-21 09:50, Gotfryd Smolik news pisze:

Ale już jakieś zawodowe przeszkolenia
to mogą się odbyć na zasadzie jakiegoś współfinasowania i wtedy spłatą
jest uzgodniony okres zatrudnienia.

[...]
Cóż to za pracodawca, który na starcie robi tego typu kombinacje nie
znając
nawet pracownika?

Dbający o tych pracowników, których już ma?


Są inne sposoby jak np. umowa-zlecenie.
Pracodawca podsuwający kwit na zwrot (lub konieczność odpracowania) kosztów badań lekarskich czy przeszkolenia na przyszłym stanowisku pracy   jest za przeproszeniem, g... wartym 'biznesmenem'. ;)

--
spp

Data: 2012-06-21 10:23:08
Autor: Nixe
badania lekarskie pracownika, który zwiał
W dniu 2012-06-21 10:17, spp pisze:

Są inne sposoby jak np. umowa-zlecenie.

Dokładnie. Ale potem Ci jeden przygłup z drugim debilem powie, że jesteś przestępcą ;-) Vide dwa posty wyżej.

N.

Data: 2012-06-21 10:57:43
Autor: Gotfryd Smolik news
badania lekarskie pracownika, który zwiał
On Thu, 21 Jun 2012, Nixe wrote:

W dniu 2012-06-21 10:17, spp pisze:

Są inne sposoby jak np. umowa-zlecenie.

Dokładnie.

  Ta metoda ma jedną wadę - jest sprzeczna z prawem.
  Działa tylko dlatego, że obie strony składają fałszywe oświadczenia.
  W poście obok napisałem - zupełnie zrozumiałe by było, jakby
pracownik, bo nabyciu kwalifikacji w konkretnym miejscu pracy,
przyjmował realizację zlecenia.
  Cykl zlecenie -> umowa o pracę świadczy tylko o jednym:
o "metodzie" na obchodzenie przepisów KP.
  I nie, nie mam zamiaru dyskutować z poglądem że te przepisy są
durne (skoro obie strony potrafią być zainteresowane w ich obchodzeniu,
to niewiątpliwie *SĄ*, ale co z tego).

Ale potem Ci jeden przygłup z drugim debilem powie, że jesteś przestępcą ;-) Vide dwa posty wyżej.

  Dopisz mnie do kolekcji, bo mi też tak wychodzi.
  Przykra sprawa, ale mamy na tyle durne prawo, że z wielu ludzi
czyni przestępców, co Ci na to poradzić?
  Mogę napisać, że zostaniesz w ten sposób "szanowanym przestępcą" :D
  Coś w rodzaju z "walczących z komunizmem" (tudzież innymi
"izmami" swoich czasów), którzy doczekali się "szanowania".

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-06-21 11:35:24
Autor: Nixe
badania lekarskie pracownika, który zwiał
W dniu 2012-06-21 10:57, Gotfryd Smolik news pisze:

Ta metoda ma jedną wadę - jest sprzeczna z prawem.

Udowodnij, że umowa zlecenie, którą zawarłam z panem Kowalskim jest sprzeczna z prawem. Powodzenia :)

Działa tylko dlatego, że obie strony składają fałszywe oświadczenia.

I wykaż ten fałsz.

W poście obok napisałem - zupełnie zrozumiałe by było, jakby
pracownik, bo nabyciu kwalifikacji w konkretnym miejscu pracy,
przyjmował realizację zlecenia.

Ale załóż, że on ma kwalifikacje.
Bo wcześniej pracował w takim charakterze.
A że nie mam ochoty zatrudniać go na stałe, bo nie wiem, co będzie za tydzień czy miesiąc, to zatrudniam go na zlecenie. Ryzyko podejmę dopiero po tym czasie.

Cykl zlecenie -> umowa o pracę świadczy tylko o jednym:
o "metodzie" na obchodzenie przepisów KP.

Nie, to metoda na chronienie własnego tyłka w zgodzie z przepisami.
Nigdzie nie jest powiedziane, że nie wolno zawrzeć z kimś umowy na zlecenie na miesiąc czy dwa i nigdzie nie jest powiedziane, że po zakończeniu takiej umowy należy (bądź dla odmiany nie wolno) zawierać umowy o pracę.
Mylisz dwie sytuacje - gdy pracodawca z premedytacją docelowo zawiera umowę zlecenie ZAMIAST umowy o pracę z sytuacją, gdy umowę zlecenie zawiera się dla bezpieczeństwa, choćby po to, by sprawdzić wartość danej osoby albo gdy losy np. jakiegoś projektu są niepewne. Wiem, że to bywa bolesne dla drugiej strony, podobnie jak bolesne jest to, o czym pisał Tomaszek - niepotrzebnie poniesione koszty.


Dopisz mnie do kolekcji, bo mi też tak wychodzi.

No jeśli rozumujesz w taki sposób, jak wyżej, to strasznie mi przykro.
Argumentujesz mniej więcej tak, jak niektóre panie z ZUSu, które uważają, że wszystkie ciężarne kobiety celowo zatrudniają się na etat, żeby wyłudzić zasiłek macierzyńskiego :) I że zatrudnianie takich kobiet to przestępstwo. Pewnie, że i tak bywa, ale nigdzie nie ma zakazu zawierania z ciężarnymi umów o pracę!

Przykra sprawa, ale mamy na tyle durne prawo, że z wielu ludzi
czyni przestępców, co Ci na to poradzić?

Może i z wielu czyni, niemniej jednak udowodnij, że czyni przestępcę ze mnie.

Mogę napisać, że zostaniesz w ten sposób "szanowanym przestępcą" :D
Coś w rodzaju z "walczących z komunizmem" (tudzież innymi
"izmami" swoich czasów), którzy doczekali się "szanowania".

Dziękuję, wystarczy, że każdy zajmie się swoją nienaganną reputacją, zamiast moją zszarganą ;-)

N.

Data: 2012-06-21 15:06:58
Autor: Gotfryd Smolik news
badania lekarskie pracownika, który zwiał
On Thu, 21 Jun 2012, Nixe wrote:

W dniu 2012-06-21 10:57, Gotfryd Smolik news pisze:

Ta metoda ma jedną wadę - jest sprzeczna z prawem.

Udowodnij, że umowa zlecenie, którą zawarłam z panem Kowalskim jest sprzeczna z prawem. Powodzenia :)

  Przecież pisałem o sprzeczności z prawem, a nie niemożliwości
udowodnienia tegoż, to ostatnie co najwyżej jest kolejnym kamyczkiem
do ogródka "złe prawo" :>

Dopisz mnie do kolekcji, bo mi też tak wychodzi.

No jeśli rozumujesz w taki sposób, jak wyżej, to strasznie mi przykro.
Argumentujesz mniej więcej tak, jak niektóre panie z ZUSu, które uważają, że wszystkie ciężarne kobiety celowo zatrudniają się na etat, żeby wyłudzić zasiłek macierzyńskiego :)

  Ależ przeciwnie.
  Uważam, że użycie w tym kontekście słowa "wyłudzenie" to przestępstwo :P
(skoro ustawodawca sporządza głupie prawo...)

Przykra sprawa, ale mamy na tyle durne prawo, że z wielu ludzi
czyni przestępców, co Ci na to poradzić?

Może i z wielu czyni, niemniej jednak udowodnij, że czyni przestępcę ze mnie.

  Przecież durnota tegoż polega m.in. na braku możliwości udowodnienia :]

Mogę napisać, że zostaniesz w ten sposób "szanowanym przestępcą" :D
Coś w rodzaju z "walczących z komunizmem" (tudzież innymi
"izmami" swoich czasów), którzy doczekali się "szanowania".

Dziękuję, wystarczy, że każdy zajmie się swoją nienaganną reputacją, zamiast moją zszarganą ;-)

  Ależ ja jej nie szargam ;)

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-06-21 10:46:31
Autor: Gotfryd Smolik news
badania lekarskie pracownika, który zwiał
On Thu, 21 Jun 2012, spp wrote:

W dniu 2012-06-21 09:50, Gotfryd Smolik news pisze:

Dbający o tych pracowników, których już ma?

Są inne sposoby jak np. umowa-zlecenie.

  Obawiam się, że formalnoprawnego punktu widzenia muszę się zgodzić
z bardzo źle przyjmowanym poglądem Heinza.

  Otóż umowa zlecenia jest bardzo dobrą umową, ale "logicznie rzecz
biorąc", można oczekiwać sensowności jej zawarcia z kimś kto *był*
pracownikiem na danym stanowisku, więc *może* wykonywać swoje
obowiązki bez sprawowania nadzoru.
  Argument Heinza o "określonych godzinach" jest oczywiście umiarkowanie
na miejscu (bo to jest jedno i tylko jedno z kryteriów, a potrzebny
jest "komplet" aby umowa była uznana z automatu za umowę o pracę).
  Ale logika zawierania umowy zlecenia, aby *póżniej* zawrzeć ewentualnie
umowę o pracę, jest postawiona na głowie - oczywiście, jest stosowana
z powodów poruszanych w tym wątku, ale jak poprzednio, wypada się
zgodzić że jest bezprawna (bo ten "zleceniobiorca" zwyczajnie nie
nadaje się na nikogo innego, niż pracownik wykonujący swoje obowiązki
pod nadzorem).

Pracodawca podsuwający kwit na zwrot (lub konieczność odpracowania) kosztów badań lekarskich czy przeszkolenia na przyszłym stanowisku pracy  jest za przeproszeniem, g... wartym 'biznesmenem'. ;)

  Jeśli chodzi o koszty badań, to oczywiście, głównie dlatego, że ustaw
nie zna :P, a jak chodzi o przeszkolenia zawodowe, to czym on jest, szkołą
zawodową dotowana przez państwo czy jak?
"Cyrografy" za wszelkie przeszkolenia zawodowe są jak najbardziej
prawidłowym elementem umów. Zarówno prawnie jak i "logicznie".

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-06-21 11:06:46
Autor: spp
badania lekarskie pracownika, który zwiał
W dniu 2012-06-21 10:46, Gotfryd Smolik news pisze:

Są inne sposoby jak np. umowa-zlecenie.

Obawiam się, że formalnoprawnego punktu widzenia muszę się zgodzić
z bardzo źle przyjmowanym poglądem Heinza.

Ależ ja też z nim się zgadzam. :)
Jest to pewien łatwy sposób na obejście prawa który może się zemścić ale .... jest. To, że przydatny tylko komuś dla kogo 100 zł na badania lekarskie czy czas zbierania dokumentów i przeszkolenia stanowią istotny uszczerbek to już inna rzecz. :(
Sam tego nie stosuję - jeżeli kogoś chcę zatrudnić to najpierw umowa na czas próbny a potem albo-albo.

Pracodawca podsuwający kwit na zwrot (lub konieczność odpracowania)
kosztów badań lekarskich czy przeszkolenia na przyszłym stanowisku
pracy jest za przeproszeniem, g... wartym 'biznesmenem'. ;)

...  a jak chodzi o przeszkolenia zawodowe, to czym on jest, szkołą
zawodową dotowana przez państwo czy jak?

Tyle, że dość wyraźnie podkreślam że chodzi o przeszkolenie na stanowisku pracy - to zupełnie coś innego. :(

--
spp

Data: 2012-06-21 11:15:26
Autor: Gotfryd Smolik news
badania lekarskie pracownika, który zwiał
On Thu, 21 Jun 2012, spp wrote:

Ależ ja też z nim się zgadzam. :)
Jest to pewien łatwy sposób na obejście prawa który może się zemścić ale ...
jest.

  Otóż to.
  IMVHO w żaden sposób nie upoważnia to do odrzucania zaszczytnego
miana przestępcy przeciw prawu RP :P
(przez "pracownika" również)
  Efektem jest zupełnie bzdurna procedura, w wyniku której już
(faktycznie) przeszkolony (faktyczny) pracownik jest pózniej
poddawany "szkoleniu" (dla celów papierkologicznych).

...  a jak chodzi o przeszkolenia zawodowe, to czym on jest, szkołą
zawodową dotowana przez państwo czy jak?

Tyle, że dość wyraźnie podkreślam że chodzi o przeszkolenie na stanowisku
pracy - to zupełnie coś innego. :(

  A, to zgoda.
  Zalicza się do "nieprzeczytania ustawy".

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-06-21 11:45:25
Autor: Nixe
badania lekarskie pracownika, który zwiał
W dniu 2012-06-21 11:06, spp pisze:

 To, że przydatny tylko komuś dla kogo 100 zł na badania
lekarskie czy czas zbierania dokumentów i przeszkolenia stanowią istotny
uszczerbek to już inna rzecz. :(

Dla Ciebie to nieistotne? Pomnóż to przez kilkanaście/dziesiąt osób na miesiąc, to może zmienisz zdanie :)

Sam tego nie stosuję - jeżeli kogoś chcę zatrudnić to najpierw umowa na
czas próbny a potem albo-albo.

Ależ nikt Ci nie każe, ale skoro sam proponujesz takie rozwiązania, to nie broń się teraz tak żarliwie, że "sam tego nie stosujesz", bo zabrzmiało to cokolwiek niewiarygodnie ;-)

Pracodawca podsuwający kwit na zwrot (lub konieczność odpracowania)
kosztów badań lekarskich czy przeszkolenia na przyszłym stanowisku
pracy jest za przeproszeniem, g... wartym 'biznesmenem'. ;)

Ach, no tak, bo pracodawca w odróżnieniu od pracownika musi być honorowy i nie ma prawa przejmować się kosztami. Poza tym to biznesmen, czyli zwykła kapitalistyczna świnia i burżuj, więc zero litości dla takich.

N.

Data: 2012-06-21 12:00:20
Autor: spp
badania lekarskie pracownika, który zwiał
W dniu 2012-06-21 11:45, Nixe pisze:

Dla Ciebie to nieistotne? Pomnóż to przez kilkanaście/dziesiąt osób na
miesiąc, to może zmienisz zdanie :)

Pokaż mi firmę z której kilkanaście/kilkadziesiąt osób miesięcznie przychodzi do pracy a potem ucieka. Coś takiego nie ma prawa istnieć na ryku. :(

Sam tego nie stosuję - jeżeli kogoś chcę zatrudnić to najpierw umowa na
czas próbny a potem albo-albo.

Ależ nikt Ci nie każe, ale skoro sam proponujesz takie rozwiązania, to
nie broń się teraz tak żarliwie, że "sam tego nie stosujesz", bo
zabrzmiało to cokolwiek niewiarygodnie ;-)

A to już nie mój problem. Po prostu zauważyłem, (nawiasem mówiąc po Twoim poście) że jest to połowiczne rozwiązanie ale ... jest. :)

Pracodawca podsuwający kwit na zwrot (lub konieczność odpracowania)
kosztów badań lekarskich czy przeszkolenia na przyszłym stanowisku
pracy jest za przeproszeniem, g... wartym 'biznesmenem'. ;)

Ach, no tak, bo pracodawca w odróżnieniu od pracownika musi być honorowy
i nie ma prawa przejmować się kosztami. Poza tym to biznesmen, czyli
zwykła kapitalistyczna świnia i burżuj, więc zero litości dla takich.

Sorry - pracodawca który próbuje przerzucić swoje ustawowe obowiązki (i koszty) na innych to rzeczywiście takim jest.

--
spp

Data: 2012-06-21 12:55:42
Autor: Nixe
badania lekarskie pracownika, który zwiał
W dniu 2012-06-21 12:00, spp pisze:

Pokaż mi firmę z której kilkanaście/kilkadziesiąt osób miesięcznie
przychodzi do pracy a potem ucieka. Coś takiego nie ma prawa istnieć na
ryku. :(

Ale istnieje.
Nie twierdzę, że to jest norma i odbywa się miesiąc w miesiąc w takich ilościach, ale chodzi mi o zasadę - o ile 100 zł dla dużej korporacji to jest tyle, co splunąć, to już dla kogoś, kto zatrudnia 5 osób może być problemem.

Sorry - pracodawca który próbuje przerzucić swoje ustawowe obowiązki (i
koszty) na innych to rzeczywiście takim jest.

Jak to się mówi? Każdy orze jak może. Skoro państwo w żaden sposób pracodawców nie chroni i nie broni, to kto to za nich zrobi, jeśli nie oni sami?
Akurat podsuwanie do podpisu świstka obligującego do zwrotu kosztów też uważam za pomyłkę. Nie chodzi o to, że jest to niestosowne (bo to zwykła umowa dwojga dorosłych ludzi) czy świadczy o nieudolności pracodawcy (wręcz przeciwnie - dbałość o własne interesy to podstawa), ile niezgodne z prawem. Popapranym, ale prawem.
Nie ma to jednak nic wspólnego z byciem "g.... wartym biznesmenem".

N.

Data: 2012-06-21 13:05:37
Autor: spp
badania lekarskie pracownika, który zwiał
W dniu 2012-06-21 12:55, Nixe pisze:

Akurat podsuwanie do podpisu świstka obligującego do zwrotu kosztów też
uważam za pomyłkę. Nie chodzi o to, że jest to niestosowne (bo to zwykła
umowa dwojga dorosłych ludzi) czy świadczy o nieudolności pracodawcy
(wręcz przeciwnie - dbałość o własne interesy to podstawa), ile
niezgodne z prawem. Popapranym, ale prawem.
Nie ma to jednak nic wspólnego z byciem "g.... wartym biznesmenem".

Dbałość o _własne_ interesy na koszt _innych_ i do tego _niezgodnie_z_prawem_ jest wystarczającą podstawą aby nazwać takiego 'biznesmena' dupkiem. I tylko o takiej sytuacji piszę. Co do reszty to trudno nie przyznać Ci racji.
Zdarzało mi się być po obu stronach tego i poznałem dość dobrze (i boleśnie) profity z bycia pracodawcą i korzyści z bycia pracownikiem. :)

--
spp

Data: 2012-06-21 13:17:05
Autor: Nixe
badania lekarskie pracownika, który zwiał
W dniu 2012-06-21 13:05, spp pisze:
W dniu 2012-06-21 12:55, Nixe pisze:

Akurat podsuwanie do podpisu świstka obligującego do zwrotu kosztów też
uważam za pomyłkę. Nie chodzi o to, że jest to niestosowne (bo to zwykła
umowa dwojga dorosłych ludzi) czy świadczy o nieudolności pracodawcy
(wręcz przeciwnie - dbałość o własne interesy to podstawa), ile
niezgodne z prawem. Popapranym, ale prawem.
Nie ma to jednak nic wspólnego z byciem "g.... wartym biznesmenem".

Dbałość o _własne_ interesy na koszt _innych_

Powiedz to bankom czy ubezpieczalniom.
To dopiero dupki :) Dbają o swoje interesy cudzym kosztem.
Zresztą po co szukać tak daleko. To zupełnie normalne gdy umawiasz się z kimś, że jeśli nie spełni jakichś warunków, to zwróci Ci koszty jakie poniosłeś i nie ma w tym niczego dupkowatego.
To, że w omawianym przypadku jest to niezgodne z prawem, to zupełnie inna para butów i dość wyraźnie to podkreśliłam. W samej jednak ochronie własnych interesów nie ma niczego gorszącego. Może są ludzie, którzy koszty skutków cudzej nieuczciwości biorą na siebie, bo uważają, że tak się powinno robić, ale to nie znaczy, że wszyscy muszą być naiwnymi filantropami.



N.

Data: 2012-06-21 11:35:33
Autor: Nixe
badania lekarskie pracownika, który zwiał
W dniu 2012-06-21 10:46, Gotfryd Smolik news pisze:

Otóż umowa zlecenia jest bardzo dobrą umową, ale "logicznie rzecz
biorąc", można oczekiwać sensowności jej zawarcia z kimś kto *był*
pracownikiem na danym stanowisku, więc *może* wykonywać swoje
obowiązki bez sprawowania nadzoru.

Skąd takie wnioski? Skąd warunek, że aby móc zawrzeć z kimś umowę zlecenie, ten ktoś musi mieć wcześniejsze doświadczenie w pracy na danym stanowisku jako osoba zatrudniona na umowę o pracę? Strasznie komplikujesz sprawę (nie pierwszy raz zresztą ;-), a wszystko jest dużo prostsze niż się wydaje.

Ale logika zawierania umowy zlecenia, aby *póżniej* zawrzeć ewentualnie
umowę o pracę, jest postawiona na głowie.

Nie jest, jeśli spojrzysz na to w odpowiedni sposób, a nie czyniąc założeń jak wyżej. Mogę zawrzeć ze sprzątaczką umowę o pracę na określonych warunkach (np. tylko na ćwierć etatu i tylko od poniedziałku do środy w godz. 5:8 rano) i mogę zawrzeć z nią umowę zlecenie również na określonych warunkach, a robić będzie dokładnie to samo i gdzie tu widzisz problem?
Pewnie, że nie na każdym stanowisku da się to zrobić, ale to nie znaczy, że nie da się nigdy i w żadnym przypadku. Sama też byłam zatrudniana dokładnie w ten sam sposób, zanim dostawałam umowę o pracę i nie widzę w tym niczego nienormalnego. Po to są umowy zlecenia, żeby móc je zawierać i niczyja w tym wina, że zarówno one, jak i umowy o pracę są często do siebie bliźniaczo podobne.

z powodów poruszanych w tym wątku, ale jak poprzednio, wypada się
zgodzić że jest bezprawna (bo ten "zleceniobiorca" zwyczajnie nie
nadaje się na nikogo innego, niż pracownik wykonujący swoje obowiązki
pod nadzorem).

Jak wyżej - skąd takie wnioski, że się nie nadaje? Może ma milion referencji, może wcześniej robił dokładnie to samo, więc nie tyle chce się sprawdzić jego kompetencje, ile samą osobę (czy jest uczciwy, solidny itp.) Niestety, umowa o pracę nawet na czas próbny nie pozwala na takie ruchy bez konsekwencji dla pracodawcy, co widać na załączonym w wątku pierwszym poście.

N.

Data: 2012-06-21 15:11:00
Autor: Gotfryd Smolik news
badania lekarskie pracownika, który zwiał
On Thu, 21 Jun 2012, Nixe wrote:

W dniu 2012-06-21 10:46, Gotfryd Smolik news pisze:

Ale logika zawierania umowy zlecenia, aby *póżniej* zawrzeć ewentualnie
umowę o pracę, jest postawiona na głowie.

Nie jest, jeśli spojrzysz na to w odpowiedni sposób,

"Odpowiedniość sposobu" polega na ocenie prawa - samego prawa.
  Przyznasz, że jest bzdurą kontrukcja, w której możesz powierzyć
obowiązki (jakiekolwiek) "zleceniobiorcy", a następnie tejże
osobie musisz zapewnić "przeszkolenie" przed zatrudnieniem
jej na etacie?

kompetencje, ile samą osobę (czy jest uczciwy, solidny itp.) Niestety, umowa o pracę nawet na czas próbny nie pozwala na takie ruchy bez konsekwencji dla pracodawcy, co widać na załączonym w wątku pierwszym poście.

  No i to jest clou problemu.

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-06-23 15:13:28
Autor: m4rkiz
badania lekarskie pracownika, który zwiał
"spp" <spp-to-ja@gazeta.pl> wrote in message news:jrulaj$rcd$1inews.gazeta.pl...
Są inne sposoby jak np. umowa-zlecenie.
Pracodawca podsuwający kwit na zwrot (lub konieczność odpracowania) kosztów badań lekarskich czy przeszkolenia na przyszłym stanowisku pracy jest za przeproszeniem, g... wartym 'biznesmenem'. ;)

tak wygladala moja pierwsza umowa o prace na etacie lata temu i
nie widze w tym nic dziwnego ze pracodawca wykladajac kase
chce zeby mu sie ona conajmniej zwrocila ze o zarobku nie wspomne

Data: 2012-06-23 20:56:05
Autor: spp
badania lekarskie pracownika, który zwiał
W dniu 2012-06-23 16:13, m4rkiz pisze:

Pracodawca podsuwający kwit na zwrot (lub konieczność odpracowania)
kosztów badań lekarskich czy przeszkolenia na przyszłym stanowisku
pracy jest za przeproszeniem, g... wartym 'biznesmenem'. ;)

tak wygladala moja pierwsza umowa o prace na etacie lata temu i
nie widze w tym nic dziwnego ze pracodawca wykladajac kase
chce zeby mu sie ona conajmniej zwrocila ze o zarobku nie wspomne

Co absolutnie nie zmienia faktu że taki pracodawca jest dupkiem.
To był pewnie jeden z tych co instalują czytniki kart przed wejściem do kibla i odliczają spędzony tam czas od czasu pracy?

--
spp

Data: 2012-06-23 21:39:02
Autor: cef
badania lekarskie pracownika, który zwiał
spp wrote:

nie widze w tym nic dziwnego ze pracodawca wykladajac kase
chce zeby mu sie ona conajmniej zwrocila ze o zarobku nie wspomne

Co absolutnie nie zmienia faktu że taki pracodawca jest dupkiem.

Wyszkol pracownika i go pożegnaj. Zobaczysz wtedy kto jest dupkiem :-).
Jeśli akurat tym dupkiem jest  pracodawca, to  z innego powodu.
Najczęściej żalą się ci, którzy zatrudniają, szkolą i płacą tyle, że
sami zachęcają do zmian.

To był pewnie jeden z tych co instalują czytniki kart przed wejściem
do kibla i odliczają spędzony tam czas od czasu pracy?

To akurat przesada. Ale w jednym miejscu pamiętam, że z wychodzenia
na fajkę uzbierała się ponad godzinka.

Data: 2012-06-24 01:42:00
Autor: RadoslawF
badania lekarskie pracownika, który zwiał
Dnia 2012-06-23 21:39, Użytkownik cef napisał:

nie widze w tym nic dziwnego ze pracodawca wykladajac kase
chce zeby mu sie ona conajmniej zwrocila ze o zarobku nie wspomne

Co absolutnie nie zmienia faktu że taki pracodawca jest dupkiem.

Wyszkol pracownika i go pożegnaj. Zobaczysz wtedy kto jest dupkiem :-).
Jeśli akurat tym dupkiem jest  pracodawca, to  z innego powodu.
Najczęściej żalą się ci, którzy zatrudniają, szkolą i płacą tyle, że
sami zachęcają do zmian.

Co wyszkolenia ma wspólnego z opisywanym przypadkiem kiedy
pracodawcy zal stu złotych wydanych na badania.
Myślisz że ten sknera wydał cokolwiek na szkolenia ?

To był pewnie jeden z tych co instalują czytniki kart przed wejściem
do kibla i odliczają spędzony tam czas od czasu pracy?

To akurat przesada. Ale w jednym miejscu pamiętam, że z wychodzenia
na fajkę uzbierała się ponad godzinka.

Bo pracownika trzeba najpierw dobrze wybrać a potem w niego
inwestować i motywować. Jak wybierasz odpad tylko dlatego
że godzi się na twoją stawkę to potem szukasz ich po palarniach
czy toaletach.


Pozdrawiam

Data: 2012-06-24 07:28:03
Autor: cef
badania lekarskie pracownika, który zwiał
RadoslawF wrote:

Najczęściej żalą się ci, którzy zatrudniają, szkolą i płacą tyle, że
sami zachęcają do zmian.

Co wyszkolenia ma wspólnego z opisywanym przypadkiem kiedy
pracodawcy zal stu złotych wydanych na badania.

Dokładnie nic. Ale nie zuważyłeś, że dyskusja już o czym innym.

To był pewnie jeden z tych co instalują czytniki kart przed wejściem
do kibla i odliczają spędzony tam czas od czasu pracy?

To akurat przesada. Ale w jednym miejscu pamiętam, że z wychodzenia
na fajkę uzbierała się ponad godzinka.

Bo pracownika trzeba najpierw dobrze wybrać a potem w niego
inwestować i motywować. Jak wybierasz odpad tylko dlatego
że godzi się na twoją stawkę to potem szukasz ich po palarniach
czy toaletach.

To akurat nic nowego. Chodziło mi bardziej o to, że i wśród
dobrze opłacanych i zmotywowanych pracowników można "odnaleźć"
kilka dniówek w miesiącu w palarni.

Data: 2012-06-25 02:08:19
Autor: Wojciech Bancer
badania lekarskie pracownika, który zwiał
On 2012-06-23, RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:

[...]

Wyszkol pracownika i go pożegnaj. Zobaczysz wtedy kto jest dupkiem :-).
Jeśli akurat tym dupkiem jest  pracodawca, to  z innego powodu.
Najczęściej żalą się ci, którzy zatrudniają, szkolą i płacą tyle, że
sami zachęcają do zmian.
Co wyszkolenia ma wspólnego z opisywanym przypadkiem kiedy
pracodawcy zal stu złotych wydanych na badania.
Myślisz że ten sknera wydał cokolwiek na szkolenia ?

A mówisz z pozycji kogoś kto ryzykuje własnymi pieniędzmi,
czy masz wyłącznie wizję pracodawcy jako dużej korporacji
zatrudniającą tysiące?

To był pewnie jeden z tych co instalują czytniki kart przed wejściem
do kibla i odliczają spędzony tam czas od czasu pracy?
To akurat przesada. Ale w jednym miejscu pamiętam, że z wychodzenia
na fajkę uzbierała się ponad godzinka.
Bo pracownika trzeba najpierw dobrze wybrać a potem w niego
inwestować i motywować.

I wszystko kim pracownik jest/będzie wiesz już na etapie rozmowy kwalifikacyjnej i przeczytania CV?

Widzę zajebistą asymetrię. Pracownikowi wolno być nie-fair i narażać
firmę na straty, a pracodawca musi wszystko pokornie znosić i jeszcze
niczym duch święty mieć objawienie odnośnie drugiej osoby. :)

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2012-06-25 06:01:45
Autor: spp
badania lekarskie pracownika, który zwiał
W dniu 2012-06-25 02:08, Wojciech Bancer pisze:

Widzę zajebistą asymetrię. Pracownikowi wolno być nie-fair i narażać
firmę na straty, a pracodawca musi wszystko pokornie znosić i jeszcze
niczym duch święty mieć objawienie odnośnie drugiej osoby. :)


Nie, są ściśle określone granice odpowiedzialności i za przeszkolenie pracownika na stanowisku pracy oraz jego wstępne badania lekarskie odpowiada pracodawca - ma to zrobić na swój koszt. Próba przerzucenia tych kosztów na pracownika jest właśnie postępowaniem nieuczciwym.
Inna sprawa to postawa pracownika opisywanego w tym przypadku. Istnieje jednak coś takiego jak umowa na czas określony - daje ona obu stronom szanse na wzajemne poznanie się i zrozumienie. Myślę, że w ponad 90% przypadków najbardziej zainteresowaną stroną dążącą do podpisania takiej umowy jest ... pracodawca.
No i jeszcze jedno - jeżeli pracodawca podchodzi do swojego interesu z nastawieniem że _każda_ jego czynność jest dochodowa to albo szybko zbankrutuje albo też padnie na serce. Przypadek  poniesienia kosztów na przygotowanie pracownika do pracy i jego późniejsze odejście to element ryzyka w prowadzeniu przedsiębiorstwa.

--
spp

Data: 2012-06-25 10:10:52
Autor: Wojciech Bancer
badania lekarskie pracownika, który zwiał
On 2012-06-25, spp <spp-to-ja@gazeta.pl> wrote:

[...]

Widzę zajebistą asymetrię. Pracownikowi wolno być nie-fair i narażać
firmę na straty, a pracodawca musi wszystko pokornie znosić i jeszcze
niczym duch święty mieć objawienie odnośnie drugiej osoby. :)
Nie, są ściśle określone granice odpowiedzialności i za przeszkolenie pracownika na stanowisku pracy oraz jego wstępne badania lekarskie odpowiada pracodawca

A za szkody wywołane opuszczeniem stanowiska pracy niezgodnie z warunkami
umowy - pracownik. Uważasz że pracodawca nie poniósł szkody?

Próba przerzucenia tych kosztów na pracownika jest właśnie postępowaniem nieuczciwym.

Nie wykręcaj futrzaka ogonem. W omawianym przypadku nikt nie próbuje przerzucić kosztów, tylko dąży do naprawienia szkody.

Inna sprawa to postawa pracownika opisywanego w tym przypadku. Istnieje jednak coś takiego jak umowa na czas określony - daje ona obu stronom szanse na wzajemne poznanie się i zrozumienie.

Forma umowy raczej nie ma znaczenia, a ma znaczenie to na co się umówili.

No i jeszcze jedno - jeżeli pracodawca podchodzi do swojego interesu z nastawieniem że _każda_ jego czynność jest dochodowa to albo szybko zbankrutuje albo też padnie na serce.

Nie Twoje pieniądze by decydować po co warto się schylić. Czyż nie?

Przypadek  poniesienia kosztów na przygotowanie pracownika do pracy i jego późniejsze odejście to element ryzyka w prowadzeniu przedsiębiorstwa.

O ile poruszamy się w ramach obowiązującego prawa i ustaleń. Czy
pracownik odchodzący z dnia na dzień złamał ustalenia? Czy naprawdę uważasz, że zasadne jest szacowanie ryzyka na tak absurdalnym poziomie?

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2012-06-25 09:25:23
Autor: m4rkiz
badania lekarskie pracownika, który zwiał
"spp" <spp-to-ja@gazeta.pl> wrote in message news:js53gl$erv$1inews.gazeta.pl...
Pracodawca podsuwający kwit na zwrot (lub konieczność odpracowania)
kosztów badań lekarskich czy przeszkolenia na przyszłym stanowisku
pracy jest za przeproszeniem, g... wartym 'biznesmenem'. ;)
tak wygladala moja pierwsza umowa o prace na etacie lata temu i
nie widze w tym nic dziwnego ze pracodawca wykladajac kase
chce zeby mu sie ona conajmniej zwrocila ze o zarobku nie wspomne
Co absolutnie nie zmienia faktu że taki pracodawca jest dupkiem.
To był pewnie jeden z tych co instalują czytniki kart przed wejściem do kibla i odliczają spędzony tam czas od czasu pracy?

nie, bylo to samodzielne stanowisko w 'miedzynarodowej' firmie, ale
szkolenie nieco trwalo, konczylo sie m.in. egzaminem panstwowym wiec
sie nie dziwie ze chcieli miec pewnosc ze bede tam pracowal conajmniej
tyle ze im sie to zwroci (w dodatku trzeba wziac poprawke na to ze za
czas szkolenia tez musieli normalnie zaplacic) w przeciwnym razie
jest to szkolenie pracownikow dla konkurencji, ktora nie ponoszac
tych kosztow moze dac nieco wiecej na reke

Data: 2012-06-25 10:51:19
Autor: spp
badania lekarskie pracownika, który zwiał
W dniu 2012-06-25 10:25, m4rkiz pisze:

Pracodawca podsuwający kwit na zwrot (lub konieczność odpracowania)
kosztów badań lekarskich czy przeszkolenia na przyszłym stanowisku
pracy jest za przeproszeniem, g... wartym 'biznesmenem'. ;)
tak wygladala moja pierwsza umowa o prace na etacie lata temu i
nie widze w tym nic dziwnego ze pracodawca wykladajac kase

Co absolutnie nie zmienia faktu że taki pracodawca jest dupkiem.
To był pewnie jeden z tych co instalują czytniki kart przed wejściem
do kibla i odliczają spędzony tam czas od czasu pracy?

nie, bylo to samodzielne stanowisko w 'miedzynarodowej' firmie, ale
szkolenie nieco trwalo, konczylo sie m.in. egzaminem panstwowym wiec
sie nie dziwie ze chcieli miec pewnosc ze bede tam pracowal conajmniej
tyle ze im sie to zwroci (w dodatku trzeba wziac poprawke na to ze za
czas szkolenia tez musieli normalnie zaplacic) w przeciwnym razie
jest to szkolenie pracownikow dla konkurencji, ktora nie ponoszac
tych kosztow moze dac nieco wiecej na reke

Ale to nie ma nic wspólnego z tematem o którym rozmawiamy. :(
Mowa jest o _wstępnych_ badaniach lekarskich i przeszkoleniu _na_stanowisku_pracy_ - to się odbywa na koszt pracodawcy bez względu czy pracownik przepracuje jeden dzień czy 30 lat.

--
spp

Data: 2012-06-25 23:26:21
Autor: Gotfryd Smolik news
badania lekarskie pracownika, który zwiał
On Mon, 25 Jun 2012, spp wrote:

Mowa jest o _wstępnych_ badaniach lekarskich i przeszkoleniu
_na_stanowisku_pracy_

  Skądinąd prawda.

  I najbardziej w całym opisie bawi mnie (w kategorii "czarny
humor") uwaga, że to przeszkolenie dotyczy osoby która najpierw
"robiła to samo" na stażu.

  Niejaki Sienkiewicz niejakiego Psunabudesa gdzieś opisywał,
jak ulał pasuje (przynajmniej z nazwy) do "słuszności" prawa
pracy w obecnym kształcie.
(nie, nie podważam że literalnie i formalnie masz "oczywistą
rację", ponoszenie zbędnych kosztów jest głównym celem DG
tudzież zatrudniania pracownika, bo jakżeby inaczej :>)

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-06-19 15:03:56
Autor: PesTYcyD
badania lekarskie pracownika, który zwiał
Kasę dostał na badania. Badania zrobił? - Zrobił. Więc nie widzę problemu. Ja też miałem podobne sytuacje w firmie i co mam zrobić? Nic kładzie się laskę na gościa.

Data: 2012-06-19 15:23:16
Autor: ETR
badania lekarskie pracownika, który zwiał
W dniu 19.06.2012 14:59, Tomaszek pisze:
Nastąpiła taka oto sytuacja.
Zatrudniono człowieka, zlecono mu wykonanie badań lekarskich (za które
zakład pracy oczywiście zapłacił), badania zostały wykonane, ale
człowiek po
tygodniu po prostu zrezygnował z pracy. Nie wypowiedział umowy, tylko
przyszedł rano do zakładu, powiedział współpracownikom, że rezygnuje i
wyszedł nie spotkawszy się nawet z osobą zarządzającą i nie wyjaśniając
powodów swojego postępowania. Pomijam sposób załatwienia sprawy pod
względem
poziomu kultury, bo nie to jest tutaj waĹźne.
Interesuje mnie natomiast, czy można żądać od niego zwrotu kosztu wykonania
badań pracowniczych jako rekompensaty straty finansowej.
Zakład poniósł te koszty bezsensownie, nie osiągnąwszy żadnych korzyści z
pracownika, bo nawet nie zdążył (przez pierwszy tydzień człowiek przyuczał
się jedynie do swoich obowiązków).

Tomasz

Jedyne co możesz zarządać to wyniki badań do oprawienia w ramkę :))

Paul

--
www.lifeprogress.pl


Data: 2012-06-19 15:38:54
Autor: cef
badania lekarskie pracownika, który zwiał
Tomaszek wrote:
Nastąpiła taka oto sytuacja.
Zatrudniono człowieka, zlecono mu wykonanie badań lekarskich (za które
zakład pracy oczywiście zapłacił), badania zostały wykonane, ale
człowiek po tygodniu po prostu zrezygnował z pracy. Nie wypowiedział
umowy, tylko przyszedł rano do zakładu, powiedział współpracownikom,
że rezygnuje i wyszedł nie spotkawszy się nawet z osobą zarządzającą
i nie wyjaśniając powodów swojego postępowania. Pomijam sposób
załatwienia sprawy pod względem poziomu kultury, bo nie to jest tutaj
ważne. Interesuje mnie natomiast, czy można żądać od niego zwrotu kosztu
wykonania badań pracowniczych jako rekompensaty straty finansowej.
Zakład poniósł te koszty bezsensownie, nie osiągnąwszy żadnych
korzyści z pracownika, bo nawet nie zdążył (przez pierwszy tydzień
człowiek przyuczał się jedynie do swoich obowiązków).

Badania to nic. Za ten tydzień należy mu się wynagrodzenie.

Data: 2012-07-12 01:11:22
Autor: Jackare
badania lekarskie pracownika, który zwiał
Użytkownik "cef" <cezfar@interia.pl> napisał w wiadomości news:4fe080f2$0$1317$65785112news.neostrada.pl...


Badania to nic. Za ten tydzień należy mu się wynagrodzenie.

Jak ci szkoda to mu nie płać. Podatków i ZUS też płacić nie musisz bo je należy odporowadzić tylko od rzeczywiście wypłaconych wynagrodzeń. Wyślij mu rozwiązanie umowy bez zachowania okresu wypowiedzenie z przyczyn leżących po stronie pracownika. Wypłaty mu nie wypłacaj. Jak mu nie pasuje to niech idzie do sądu (raczej nie pójdzie bo pewnie nie wie że może pójść, z zachowania mozna wnioskowac że to jakiś głąb) Jeżeli pójdzie i wygra to wypłacisz mu po rozprawie - za jakieś dwa lata. Możesz to potraktować jako kredyt. Zwrotnie możesz go pozwać o pokrycie strat z tytułu porzucenia pracy. Jeżeli on ci powie że pójdzie do sądu, Ty mu powiedz że też pójdziesz i przedstaw wstępne wyliczenia: badania, szkolenial, wynagrodzenie i zysk lub obrót jaki miało wypracować jego stanowisko. Łącznie wyjdzie jakieś 30 tysięcy. Pokaż mu to na papierze jakiejś kancelarii prawnej lub doradczej (ściągnij z netu) ale nie dawaj do ręki. Jeżeli jest głąbem i to zobaczy to nie pójdzie do sądu.

Data: 2012-06-19 16:43:18
Autor: m4rkiz
badania lekarskie pracownika, który zwiał
"Tomaszek" <tomek.niechcic@onet.pl> wrote in message news:jrpsng$ctu$1news.icm.edu.pl...
Zatrudniono człowieka, zlecono mu wykonanie badań lekarskich (za które
zakład pracy oczywiście zapłacił), badania zostały wykonane, ale człowiek po
tygodniu po prostu zrezygnował z pracy. Nie wypowiedział umowy, tylko
przyszedł rano do zakładu, powiedział współpracownikom, że rezygnuje i
wyszedł nie spotkawszy się nawet z osobą zarządzającą i nie wyjaśniając
powodów swojego postępowania. Pomijam sposób załatwienia sprawy pod względem
poziomu kultury, bo nie to jest tutaj ważne.
Interesuje mnie natomiast, czy można żądać od niego zwrotu kosztu wykonania
badań pracowniczych jako rekompensaty straty finansowej.


na jakiej podstawie?

Zakład poniósł te koszty bezsensownie, nie osiągnąwszy żadnych korzyści z
pracownika, bo nawet nie zdążył (przez pierwszy tydzień człowiek przyuczał
się jedynie do swoich obowiązków).


ryzyko prowadzenia dzialalnosci, teraz trzeba poczekac az minie termin w ktorym
moze sie usprawiedliwic, wyplacic mu pensje za czas ktory przepracowal,
nastepnie (zakladajac istnienie w miare standardowej umowy o prace) zwolnic
dyscyplinarnie (porzucenie pracy - ciezkie naruszenie podstawowych
obowiazkow pracowniczych) i ew. pozwac o odszkodowanie jezeli firma poniosla
*z* *tego* *powodu* straty (tu trzeba miec bezspornie udokumentowane)

Data: 2012-06-19 20:54:16
Autor: ToMasz
badania lekarskie pracownika, który zwiał
W dniu 19.06.2012 17:43, m4rkiz pisze:
(...)

teraz trzeba poczekac az minie termin w
ktorym
moze sie usprawiedliwic, wyplacic mu pensje za czas ktory przepracowal,
nastepnie (zakladajac istnienie w miare standardowej umowy o prace) zwolnic
dyscyplinarnie (porzucenie pracy - ciezkie naruszenie podstawowych
obowiazkow pracowniczych) i ew. pozwac o odszkodowanie jezeli firma
poniosla
*z* *tego* *powodu* straty (tu trzeba miec bezspornie udokumentowane)
jedna sensowna rzeczowa odpowiedź na 5! I tak dobrze jak na usenet!

ToMasz

PS
moim zdaniem jest to w 100% strata, łatwa do udokumentowania. Sęk w tym że mała i chyba się nie opłaca..

Data: 2012-06-19 23:06:12
Autor: Heinz Kalter
badania lekarskie pracownika, który zwiał
jedna sensowna rzeczowa odpowiedź na 5! I tak dobrze jak na usenet!

ToMasz

PS
moim zdaniem jest to w 100% strata, łatwa do udokumentowania. Sęk w tym że mała i chyba się nie opłaca..


Wszystkie wczesniej były sensowne - tylko ta jedna bardziej zgodna z tokiem twojego bazarowo-naciągackiego myslenia. Moze trzeba sie było zastanowic dlaczego olał taką wspaniałą robotę? Moze szef był kanalia? Moze podaj na jakich warunkach był zatrudniony - to wtedy ocenimy czy zwiał słusznie czy nie i czy czasem w tej sytuacji nie zachował sie jeszcze nad wyraz kulturalnie.

Data: 2012-06-20 11:05:30
Autor: Tomaszek
badania lekarskie pracownika, który zwiał
"Heinz Kalter" <visio@visio.pl> napisał

Wszystkie wczesniej były sensowne - tylko ta jedna bardziej zgodna z
tokiem twojego bazarowo-naciągackiego myslenia. Moze trzeba sie było
zastanowic dlaczego olał taką wspaniałą robotę? Moze szef był kanalia?
Moze podaj na jakich warunkach był zatrudniony - to wtedy ocenimy czy
zwiał słusznie czy nie i czy czasem w tej sytuacji nie zachował sie
jeszcze nad wyraz kulturalnie.

A kim Ty jesteś, żeby cokolwiek oceniać?
Jak pisałem - nie poruszam aspektu tego, w jaki sposób się zachował, bo z
tego wyciągnę oddzielne konsekwencje. Chodzi mi jedynie o straty, jakie
przyniósł firmie. Małe, bo małe, ale przyniósł. Jeśli wiedział, że taka
praca mu nie odpowiada (a miał wystarczająco dużo czasu, by to ocenić,
ponieważ wcześniej był tu na praktykach), to mógł po prostu nie robić badań
lekarskich tylko przyjść i uczciwie powiedzieć, że rezygnuje.

BTW - żenujące jest w tej dyskusji to, że bronicie niedojrzałego gnojka,
który sam nie wie czego chce i nie stać go nawet na to, by normalnie i
zgodnie z prawem rozwiązać umowę. Gdybym to ja wyrzucił go bez słowa, to
raban byłby taki, że głowa mała. Ale najwyraźniej sami też macie na koncie
takie szczeniackie zachowania, skoro nie widzicie w nich niczego
niewłaściwego, za to mnie oskarżając o naciąganie czy oszustwo.

T.

Data: 2012-06-20 18:28:37
Autor: Heinz Kalter
badania lekarskie pracownika, który zwiał
A kim Ty jesteś, żeby cokolwiek oceniać?


BTW - żenujące jest w tej dyskusji to, że bronicie niedojrzałego gnojka,
który sam nie wie czego chce i nie stać go nawet na to, by normalnie i
zgodnie z prawem rozwiązać umowę. Gdybym to ja wyrzucił go bez słowa, to
raban byłby taki, że głowa mała. Ale najwyraźniej sami też macie na koncie
takie szczeniackie zachowania, skoro nie widzicie w nich niczego
niewłaściwego, za to mnie oskarżając o naciąganie czy oszustwo.

T.


Dobra, dobra - nie zmieniaj tematu. Napisz na jakich warunkach miał umowę o pracę. Co miał robić i co w zamian miał dostać od ciebie - wtedy ocenimy czy gnojek czy nie.

Data: 2012-06-20 23:13:10
Autor: Nixe
badania lekarskie pracownika, który zwiał
W dniu 2012-06-20 18:28, Heinz Kalter pisze:
A kim Ty jesteś, żeby cokolwiek oceniać?


BTW - żenujące jest w tej dyskusji to, że bronicie niedojrzałego gnojka,
który sam nie wie czego chce i nie stać go nawet na to, by normalnie i
zgodnie z prawem rozwiązać umowę. Gdybym to ja wyrzucił go bez słowa, to
raban byłby taki, że głowa mała. Ale najwyraźniej sami też macie na
koncie
takie szczeniackie zachowania, skoro nie widzicie w nich niczego
niewłaściwego, za to mnie oskarżając o naciąganie czy oszustwo.

T.


Dobra, dobra - nie zmieniaj tematu. Napisz na jakich warunkach miał
umowę o pracę. Co miał robić i co w zamian miał dostać od ciebie - wtedy
ocenimy czy gnojek czy nie.

Na razie to jedynie Ty zmieniasz temat.
Czy ktoś Cię prosił o ocenę cudzego pracownika albo warunków jego umowy o pracę? Nie, więc po co mieszasz w dyskusji?


N.

Data: 2012-06-21 08:42:56
Autor: Heinz Kalter
badania lekarskie pracownika, który zwiał
Na razie to jedynie Ty zmieniasz temat.
Czy ktoś Cię prosił o ocenę cudzego pracownika albo warunków jego umowy o pracę? Nie, więc po co mieszasz w dyskusji?


N.

No własnie ty sie tutaj wtraciłeś nie wiadomo po co -  my chcielibyśmy sie dowiedzieć jakie atrakcje zaproponował pracodawca, że pracownik uciekł przed podjęciem obowiązków. Jak nie masz nic konkretnego do powiedzenia to się nie odzywaj - pilnuj swojego wątku poniżej.

Data: 2012-06-21 08:52:38
Autor: Nixe
badania lekarskie pracownika, który zwiał
W dniu 2012-06-21 08:42, Heinz Kalter pisze:

No własnie ty sie tutaj wtraciłeś nie wiadomo po co

Bredzisz chłopie.
Napisałam dokładnie na temat, jaki poruszył wątkotwórca.

my chcielibyśmy
sie dowiedzieć jakie atrakcje zaproponował pracodawca, że pracownik
uciekł przed podjęciem obowiązków.

Nikogo oprócz Ciebie nie obchodzi ten aspekt, więc jak wyżej - bredzisz.

Jak nie masz nic konkretnego do
powiedzenia to się nie odzywaj - pilnuj swojego wątku poniżej.

Kolejny pojeb na psp :-/

N.

Data: 2012-07-12 01:15:25
Autor: Jackare
badania lekarskie pracownika, który zwiał
Użytkownik "Heinz Kalter" <visio@visio.pl> napisał w wiadomości news:jrufpk$3cj$1inews.gazeta.pl...

No własnie ty sie tutaj wtraciłeś nie wiadomo po co -  my chcielibyśmy sie dowiedzieć jakie atrakcje zaproponował pracodawca, że pracownik uciekł przed podjęciem obowiązków. Jak nie masz nic konkretnego do powiedzenia to się nie odzywaj - pilnuj swojego wątku poniżej.

pitolisz bez sensu jak wuj spod kredensu. Pracownik dorosły? Dorosły. Podpisał umowę, podjął zobowiązanie i olał to sikiem prostym. Mało tego. SPowodował straty pracodawcy.

Warunki, zakres i wynagrodzenie nie mają tu nic do rzeczy bo umowa o pracę podpisywana jest dobrowolnie.

Data: 2012-06-21 08:51:15
Autor: z
badania lekarskie pracownika, który zwiał
W dniu 2012-06-20 23:13, Nixe pisze:
Na razie to jedynie Ty zmieniasz temat.
Czy ktoś Cię prosił o ocenę cudzego pracownika albo warunków jego umowy
o pracę? Nie, więc po co mieszasz w dyskusji?

Bo kij ma dwa końce.
Jest od groma pracodawców którzy przyjmują niby do pracy obiecują góry a po miesiącu nie płacą albo zwijają interes i szukaj wiatru w polu.
Nauczeni złymi doświadczeniami pracownicy zachowują się tak jak zachowują. Zakładając że wątkotwórca jest w porządku (bo nie mamy podstaw żeby twierdzić inaczej) musi cierpieć za naciągaczy.
Każdy za kogoś cierpi. Takie czasy.

z

PS. A może jednak poznamy jakieś szczegóły. No chyba że to _służby_ to nie mam pytań :-)

Data: 2012-06-21 09:05:48
Autor: Nixe
badania lekarskie pracownika, który zwiał
W dniu 2012-06-21 08:51, z pisze:

Bo kij ma dwa końce.
Jest od groma pracodawców którzy przyjmują niby do pracy obiecują góry a
po miesiącu nie płacą albo zwijają interes i szukaj wiatru w polu.
Nauczeni złymi doświadczeniami pracownicy zachowują się tak jak
zachowują. Zakładając że wątkotwórca jest w porządku (bo nie mamy
podstaw żeby twierdzić inaczej) musi cierpieć za naciągaczy.
Każdy za kogoś cierpi. Takie czasy.

Ale na litość boską co to ma wspólnego z tematem??
Facet się pyta, czy może potrącić koszty badań lekarskich pracownika, który opuścił stanowisko pracy i dostanie za chwilę dyscyplinarkę, a pojawiły się wywody, czy ten pracownik aby słusznie nie opuścił tego stanowiska. Co ma piernik do wiatraka?

Gdyby się zapytał, czy zwolnionemu dyscyplinarnie przysługuje ekwiwalent za urlop i czy musi mu wypłacać odprawę, to też byś się zastanawiał nad przyczynami odejścia pracownika?

PS. A może jednak poznamy jakieś szczegóły.

I co Ci to da?
Jeśli by napisał, że pracownik bez żadnego wykształcenia i kwalifikacji dostał na umowie 50 tys. miesięcznie za kserowanie, skanowanie i parzenie kawy, ale zrezygnował, bo mu się oddech ochroniarza nie podobał, to zmieniłoby to postać rzeczy? Wtedy można by już było potrącić koszty badań pracowniczych? :>

Litości - ludzie myślcie, nikt za Was tego nie zrobi :/

N.

Data: 2012-06-20 09:42:47
Autor: Nostradamus
badania lekarskie pracownika, który zwiał
W dniu 2012-06-19 20:54, ToMasz pisze:

*z* *tego* *powodu* straty (tu trzeba miec bezspornie udokumentowane)
jedna sensowna rzeczowa odpowiedź na 5! I tak dobrze jak na usenet!

Tomaszek bardziej pasowało.
Wnioskuję to po poziomie twojej wypowiedzi. Mały móżdżek.....

Data: 2012-06-20 10:54:02
Autor: Tomaszek
badania lekarskie pracownika, który zwiał
"Nostradamus" <lesiosan@wp.pl> napisał w wiadomości
news:jrrutp$dsq$1news.icpnet.pl...
W dniu 2012-06-19 20:54, ToMasz pisze:

*z* *tego* *powodu* straty (tu trzeba miec bezspornie udokumentowane)
jedna sensowna rzeczowa odpowiedź na 5! I tak dobrze jak na usenet!

Tomaszek bardziej pasowało.
Wnioskuję to po poziomie twojej wypowiedzi. Mały móżdżek.....

Chyba u Ciebie, jeśli nie jesteś w stanie zauważyć, że pisały to kompletnie
różne osoby.

T.

Data: 2012-06-20 11:05:44
Autor: Tomaszek
badania lekarskie pracownika, który zwiał

Użytkownik "ToMasz" <twitek4@.gazeta.pl> napisał w wiadomości

*z* *tego* *powodu* straty (tu trzeba miec bezspornie udokumentowane)
jedna sensowna rzeczowa odpowiedź na 5! I tak dobrze jak na usenet!

ToMasz

PS
moim zdaniem jest to w 100% strata, łatwa do udokumentowania. Sęk w tym że
mała i chyba się nie opłaca..

I chyba to jest sedno problemu.
Sądziłem, że w tym konkretnym przypadku można żądać od pracownika pokrycia
kosztów badań.
Wychodzi na to, że nie.
Swoją drogą jest to sq....syństwo ze strony prawa pracy, bo nie mogę nikogo
zatrudnić bez badań, szkoleń itp. a z kolei nie mam żadnej gwarancji, że te
koszty już dzień po zatrudnieniu okażą się bez pokrycia.

T.

Data: 2012-06-20 18:26:50
Autor: Heinz Kalter
badania lekarskie pracownika, który zwiał
Swoją drogą jest to sq....syństwo ze strony prawa pracy, bo nie mogę nikogo
zatrudnić bez badań, szkoleń itp. a z kolei nie mam żadnej gwarancji, że te
koszty już dzień po zatrudnieniu okażą się bez pokrycia.

T.

Według twojego toku myslenia - to najweiekszym skurwysyństwem jest w ogóle istnienie prawa pracy.

Data: 2012-06-26 23:11:53
Autor: vvvvvv
badania lekarskie pracownika, który zwiał
Użytkownik "Tomaszek" <tomek.niechcic@onet.pl> napisał w wiadomości news:jrs3dr$src$1news.icm.edu.pl...

Użytkownik "ToMasz" <twitek4@.gazeta.pl> napisał w wiadomości

*z* *tego* *powodu* straty (tu trzeba miec bezspornie udokumentowane)
jedna sensowna rzeczowa odpowiedź na 5! I tak dobrze jak na usenet!

ToMasz

PS
moim zdaniem jest to w 100% strata, łatwa do udokumentowania. Sęk w tym że
mała i chyba się nie opłaca..

I chyba to jest sedno problemu.
Sądziłem, że w tym konkretnym przypadku można żądać od pracownika pokrycia
kosztów badań.
Wychodzi na to, że nie.
Swoją drogą jest to sq....syństwo ze strony prawa pracy, bo nie mogę nikogo
zatrudnić bez badań, szkoleń itp. a z kolei nie mam żadnej gwarancji, że te
koszty już dzień po zatrudnieniu okażą się bez pokrycia.


te badania kosztują kilkaset zł zdaje się. nie lepiej potraktować to jako szkolenie (kogo nie zatrudniać) i wziąć się za zarabianie kasiutry? :)

pzdr

Data: 2012-06-20 11:13:13
Autor: Tomaszek
badania lekarskie pracownika, który zwiał
"m4rkiz" <m4rkiz@mail.od.wujka.na.g.com> napisał w wiadomości
news:jrq6ni$pjd$1dont-email.me...

na jakiej podstawie?

Gdybym wiedział na jakiej, to nie pytałbym czy można tak zrobić.
Właśnie o to chodzi, że nie wiem, czy istnieje taka podstawa.
Tzn. teraz już wiem, że nie i jest to po prostu strata firmy.

ryzyko prowadzenia dzialalnosci, teraz trzeba poczekac az minie termin w
ktorym moze sie usprawiedliwic

Jaki termin? Chłopak przyszedł rano do pracy, pokręcił się (jak się dziś
okazało zjadł jeszcze śniadanie) i powiedział współpracownikom w biurze, że
jednak rezygnuje, po czym wyszedł zostawiając ludzi z opadłymi szczękami.
Więc na jakie usprawiedliwienie mam jeszcze czekać? To nie jest przypadek
taki, że w ogóle nie przyszedł i nie wiemy, co się z nim dzieje.

nastepnie (zakladajac istnienie w miare standardowej umowy o prace)
zwolnic dyscyplinarnie

No i tak to się niestety odbędzie, bo innej możliwości nie widzę.

T.

Data: 2012-06-21 12:31:27
Autor: Bydlę
badania lekarskie pracownika, który zwiał
On 2012-06-20 09:13:13 +0000, "Tomaszek" <tomek.niechcic@onet.pl> said:

Chłopak przyszedł rano do pracy, pokręcił się (jak się dziś
okazało zjadł jeszcze śniadanie) i powiedział współpracownikom w biurze, że
jednak rezygnuje, po czym wyszedł

I nie wytrzymałem.
Taki miał właśnie zakres obowiązków? Pokręcić się i jeść?
Nikt nie został wyznaczony do pokazania co i jak ma robić?!


Zdecydowanie nie wierzę w wersję ze ZŁYM pracownikiem i BOGU DUCHA WINNYM pracodawcą...
;>



--
Bydlę

Data: 2012-06-21 13:04:09
Autor: Nixe
badania lekarskie pracownika, który zwiał
W dniu 2012-06-21 12:31, Bydlę pisze:

I nie wytrzymałem.
Taki miał właśnie zakres obowiązków? Pokręcić się i jeść?
Nikt nie został wyznaczony do pokazania co i jak ma robić?!

Umiesz czytać? Z opisu wynika, że pracował tam już tydzień, więc raczej wiedział, co ma robić. Tyle, że po prostu tego nie zrobił.
Pomijam już fakt, że nawet zakładając, że nie wiedział, to nie upoważnia to go do opuszczenia miejsca pracy.

Zdecydowanie nie wierzę w wersję ze ZŁYM pracownikiem i BOGU DUCHA
WINNYM pracodawcą...

Tak, faktycznie, biedny, pokrzywdzony pracownik, który zamiast wziąć się do pracy po przyjściu do firmy, postanowił zjeść śniadanie i wrócić do domu bez słowa wyjaśnienia.


N.
Dżisss, co tu za ludzie na tej grupie siedzą??
Normalnie strach się bać.

Data: 2012-06-21 14:15:01
Autor: Heinz Kalter
badania lekarskie pracownika, który zwiał
N.
Dżisss, co tu za ludzie na tej grupie siedzą??
Normalnie strach się bać.

No własnie - już dawno ci napisałem że twoje patologiczne wypociny są tu - delikatnie mówiac - nie na miejscu, bo opinia przestepcy jest gówno warta. Skoro nie zrozumiałeś to powiem dosadniej - wypierdalaj potencjalny garusie.

Data: 2012-06-21 14:31:48
Autor: Nixe
badania lekarskie pracownika, który zwiał
W dniu 2012-06-21 14:15, Heinz Kalter pisze:

No własnie - już dawno ci napisałem że twoje patologiczne wypociny są tu
- delikatnie mówiac - nie na miejscu, bo opinia przestepcy jest gówno
warta. Skoro nie zrozumiałeś to powiem dosadniej - wypierdalaj
potencjalny garusie.

Idź się wyładuj na mamusi albo na chomiku. Naprawdę nikogo nie obchodzą twoje życiowe problemy, więc przestać wylewać swoje frustracje z powodu tego, że nadal bezskutecznie szukasz pracy, bo nawet do czyszczenia kibli na dworcu w Katowicach cię nie chcieli. Widać coś jest na rzeczy.

N.

Data: 2012-06-21 15:15:31
Autor: Heinz Kalter
badania lekarskie pracownika, który zwiał

Idź się wyładuj na mamusi albo na chomiku. Naprawdę nikogo nie obchodzą
twoje życiowe problemy, więc przestać wylewać swoje frustracje z powodu tego, że nadal bezskutecznie szukasz pracy, bo nawet do czyszczenia kibli na dworcu w Katowicach cię nie chcieli. Widać coś jest na rzeczy.

N.

Moge się wyładowac na twojej mamusi jak masz zyczenie. Moge być zawodowym bezrobotnym, nieudacznikiem i nie miec kwalifikacji do czyszczenia kibli, ale nie jestem bezmózgim przestepcą tak jak ty.

Data: 2012-06-21 16:22:34
Autor: Nixe
badania lekarskie pracownika, który zwiał
W dniu 2012-06-21 15:15, Heinz Kalter pisze:

Moge się wyładowac na twojej mamusi jak masz zyczenie. Moge być
zawodowym bezrobotnym, nieudacznikiem i nie miec kwalifikacji do
czyszczenia kibli

To bądź kimkolwiek, naprawdę mało mnie to obchodzi.
Krzyżyk na drogę, idź już sobie i nie zawracaj więcej dupy.

N.

Data: 2012-06-21 19:06:30
Autor: Heinz Kalter
badania lekarskie pracownika, który zwiał

"Nixe" <nixe@nixe.pl> wrote in message news:jrvan6$l9h$2inews.gazeta.pl...
W dniu 2012-06-21 15:15, Heinz Kalter pisze:

Moge się wyładowac na twojej mamusi jak masz zyczenie. Moge być
zawodowym bezrobotnym, nieudacznikiem i nie miec kwalifikacji do
czyszczenia kibli

To bądź kimkolwiek, naprawdę mało mnie to obchodzi.
Krzyżyk na drogę, idź już sobie i nie zawracaj więcej dupy.

N.


Zapomniałeś przekleić to o tym bezmózgim przestepcy jakim jesteś. Pamietaj ściskaj posladki!

Data: 2012-06-23 15:05:50
Autor: m4rkiz
badania lekarskie pracownika, który zwiał
"Tomaszek" <tomek.niechcic@onet.pl> wrote in message news:jrs3rr$u12$1news.icm.edu.pl...
ryzyko prowadzenia dzialalnosci, teraz trzeba poczekac az minie termin w
ktorym moze sie usprawiedliwic
Jaki termin? Chłopak przyszedł rano do pracy, pokręcił się (jak się dziś
okazało zjadł jeszcze śniadanie) i powiedział współpracownikom w biurze, że
jednak rezygnuje, po czym wyszedł zostawiając ludzi z opadłymi szczękami.
Więc na jakie usprawiedliwienie mam jeszcze czekać? To nie jest przypadek
taki, że w ogóle nie przyszedł i nie wiemy, co się z nim dzieje.

i co zrobisz jak ci wysle nastepnego dnia l4 bo jednak chodzilo mu
o to ze sie zle poczul?

Data: 2012-06-20 23:10:11
Autor: adamw777
badania lekarskie pracownika, który zwiał
Z ciekawością przeczytałem dyskusję i jestem zdziwiony odpowiedziami. Rzeczywiście, nie ma podstaw domagać się zwrotu poniesionych kosztów, ale zamiast napisać to wprost wywiązała się filozoficzna dyskusja i próbujecie Tomaszkowi udowodnić, że to on jest naciągacz i wyzyskiwacz. Jedna osoba tylko napisała, że takie jest ryzyko pracodawcy.

A problem jest i to nie mały. Żeby zatrudnić pracownika trzeba poświęcić sporo czasu i wysiłku, oderwać od pracy osoby, które mogłyby w tym czasie robić coś innego.
Sam proces rekrutacji angażuje kilka osób i trwa kilka - kilkanaście dni,
potem badania lekarskie
szkolenie BHP
podpisanie umowy, pozbieranie różnych dokumentów
odzieży robocza
szkolenie stanowiskowe
przyuczanie do pracy
rejestracja w ZUSie

Koszt są wymierne i niewymierne, w sumie spore, a gościu się zawija i mówi sorry to nie dla mnie, do widzenia, jutro nie przyjdę.
I pozostaje kolejna robota do wykonania - odkręcić to wszystko z powrotem.
Rozumiem irytację Tomaszka.

Adam

Data: 2012-06-20 16:46:29
Autor: witek
badania lekarskie pracownika, który zwiał
adamw777 wrote:
ale zamiast napisać to wprost wywiązała się filozoficzna dyskusja

taka uroda tej grupy dyskusyjnej.
albo sie przyzwyczaisz i przezyjesz, albo zgniesz



Koszt są wymierne i niewymierne, w sumie spore,

dlatego trzeba staranniej dobierac kandydatow zanim sie ich zatrudni.

prawdopodobienstwo ze wtopisz i tak jest zdecydowanie mniejsze niz to ze nie zobaczysz kasy z wystawionej faktury

Data: 2012-06-21 00:14:20
Autor: adamw777
badania lekarskie pracownika, który zwiał
ale zamiast napisać to wprost wywiązała się filozoficzna dyskusja

taka uroda tej grupy dyskusyjnej

Nie zgadzam się, większość wątków ma rzeczowe odpowiedzi, natomiast po kilku wypowiedziach często schodzi na inny temat.
W tym wątku - odwrotnie, dyskusja trzyma się tematu, tylko wypowiedzi są nie konkretne.

Data: 2012-06-20 23:12:11
Autor: Nixe
badania lekarskie pracownika, który zwiał
W dniu 2012-06-19 14:59, Tomaszek pisze:
Nastąpiła taka oto sytuacja.
Zatrudniono człowieka, zlecono mu wykonanie badań lekarskich (za które
zakład pracy oczywiście zapłacił), badania zostały wykonane, ale
człowiek po
tygodniu po prostu zrezygnował z pracy. Nie wypowiedział umowy, tylko
przyszedł rano do zakładu, powiedział współpracownikom, że rezygnuje i
wyszedł nie spotkawszy się nawet z osobą zarządzającą i nie wyjaśniając
powodów swojego postępowania. Pomijam sposób załatwienia sprawy pod
względem
poziomu kultury, bo nie to jest tutaj ważne.
Interesuje mnie natomiast, czy można żądać od niego zwrotu kosztu wykonania
badań pracowniczych jako rekompensaty straty finansowej.
Zakład poniósł te koszty bezsensownie, nie osiągnąwszy żadnych korzyści z
pracownika, bo nawet nie zdążył (przez pierwszy tydzień człowiek przyuczał
się jedynie do swoich obowiązków).

Niestety nic nie możesz zrobić w takiej sytuacji. To są koszty prowadzenia firmy. Podobnie jak koszty różnych szkoleń, koszty zakupu sprzętu specjalnie pod kątem danego pracownika, koszty innych inwestycji w człowieka, który decyduje się odejść z pracy.
To, że opuścił miejsce pracy kilka dni po zatrudnieniu nie ma znaczenia. To, że zrobił to bez słowa wyjaśnienia może wkurzać, bo z pewnością rozbił Wam cały plan pracy, ale to też jest ryzyko prowadzenia firmy. Ale nic nie możesz zrobić, jeśli nie poniosłeś z tego tytułu żadnych strat (koszty badań nie są stratą, bo i tam musiałbyś je pokryć).
Niestety, tak jak zauważyłeś, prawo pracy bywa pokręcone i bardziej bije w pracodawcę, niż pracownika. Jemu wolno wyjść bez słowa z roboty i mieć wszystko w nosie, bo mu się znudziło. Ty nawet nie masz prawa pomyśleć, by postąpić z nim w taki sam sposób ;-)
My, by uniknąć takich sytuacji, jak ta z kosztami badań lekarskich zatrudniamy nie od razu na umowę o pracę, ale na zlecenie. Na miesiąc lub dwa. Wówczas nie ma obowiązku robienia takich badań, a jest czas, by poznać potencjalnego pracownika.

N.

Data: 2012-06-21 08:47:26
Autor: Heinz Kalter
badania lekarskie pracownika, który zwiał
My, by uniknąć takich sytuacji, jak ta z kosztami badań lekarskich zatrudniamy nie od razu na umowę o pracę, ale na zlecenie. Na miesiąc lub dwa. Wówczas nie ma obowiązku robienia takich badań, a jest czas, by poznać potencjalnego pracownika.

N.

Czy pracownik "zatrudniony" u was na zlecenie wykonuje normalne obowiązki? Pracuje pod nadzorem? W okreslonych godzinach - wyznaczonych przez pracodawcę? Czy takie same obowiazki i zadania wykonują pracownicy starsi stażem a zatrudnieni na umowe o pracę?

Data: 2012-06-21 08:54:07
Autor: Nixe
badania lekarskie pracownika, który zwiał
W dniu 2012-06-21 08:47, Heinz Kalter pisze:

Czy pracownik "zatrudniony" u was na zlecenie wykonuje normalne
obowiązki? Pracuje pod nadzorem? W okreslonych godzinach - wyznaczonych
przez pracodawcę? Czy takie same obowiazki i zadania wykonują pracownicy
starsi stażem a zatrudnieni na umowe o pracę?

Będę dużo, dużo mniej delikatna, niż Tomasz i powiem krótko "ch...j cię to obchodzi". Nie prosiłam cię o analizę zatrudnienia w mojej firmie.


N.

Data: 2012-06-21 09:08:24
Autor: Heinz Kalter
badania lekarskie pracownika, który zwiał
Będę dużo, dużo mniej delikatna, niż Tomasz i powiem krótko "ch...j cię to obchodzi". Nie prosiłam cię o analizę zatrudnienia w mojej firmie.


N.

Po takiej odpowiedzi wnioskuję, że jesteś kolejną gnidą naciagającą pracowników. Zwykłym przestępcą. Badź łaskaw(a) zamilknąć w związku z tym - bo opinie wygłaszane przez przestępców są warte tyle co rozdeptane psie gówno na trawniku.

Data: 2012-06-21 09:17:46
Autor: Nixe
badania lekarskie pracownika, który zwiał
W dniu 2012-06-21 09:08, Heinz Kalter pisze:

Po takiej odpowiedzi wnioskuję, że jesteś kolejną gnidą naciagającą
pracowników. Zwykłym przestępcą. Badź łaskaw(a) zamilknąć w związku z
tym - bo opinie wygłaszane przez przestępców są warte tyle co rozdeptane
psie gówno na trawniku.

Yesu, a byłam pewna, że wakacje zaczynają się dopiero za tydzień ... :/

N.

Data: 2012-06-21 09:30:16
Autor: Heinz Kalter
badania lekarskie pracownika, który zwiał

"Nixe" <nixe@nixe.pl> wrote in message news:jruhqm$8gg$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2012-06-21 09:08, Heinz Kalter pisze:

Po takiej odpowiedzi wnioskuję, że jesteś kolejną gnidą naciagającą
pracowników. Zwykłym przestępcą. Badź łaskaw(a) zamilknąć w związku z
tym - bo opinie wygłaszane przez przestępców są warte tyle co rozdeptane
psie gówno na trawniku.

Yesu, a byłam pewna, że wakacje zaczynają się dopiero za tydzień ... :/

N.

Lepiej wyjedź - masz rację - nie jestes tutaj parterem do jakiejkolwiek dyskusji. Jesteś zwykłym przestępcą. Pracodawca, który zawiera z pracownikiem umowę-zlecenie, aby następnie wymagać świadczenia pracy w określonych godzinach, popełnia ciężkie wykroczenie przeciwko prawom pracownika.

Data: 2012-06-21 09:34:12
Autor: Nixe
badania lekarskie pracownika, który zwiał
W dniu 2012-06-21 09:30, Heinz Kalter pisze:

Lepiej wyjedź - masz rację - nie jestes tutaj parterem do jakiejkolwiek
dyskusji. Jesteś zwykłym przestępcą. Pracodawca, który zawiera z
pracownikiem umowę-zlecenie, aby następnie wymagać świadczenia pracy w
określonych godzinach, popełnia ciężkie wykroczenie przeciwko prawom
pracownika.

Dziecko drogie, z kim i o czym ty w ogóle dyskutujesz?
Sam ze sobą, o swoich problemach życiowych?
Bo ze mną na pewno nie.
Lodu na głowę albo raczej pędem do psychiatry.

N.

Data: 2012-06-21 09:41:32
Autor: Heinz Kalter
badania lekarskie pracownika, który zwiał
Dziecko drogie, z kim i o czym ty w ogóle dyskutujesz?
Sam ze sobą, o swoich problemach życiowych?
Bo ze mną na pewno nie.
Lodu na głowę albo raczej pędem do psychiatry.

N.


No z toba napewno nie dyskutuję, bo z przestepcami się nie dyskutuje. Przestepców się zamyka.

Data: 2012-06-21 09:00:26
Autor: z
badania lekarskie pracownika, który zwiał
W dniu 2012-06-21 08:47, Heinz Kalter pisze:
Czy pracownik "zatrudniony" u was na zlecenie wykonuje normalne
obowiązki? Pracuje pod nadzorem? W okreslonych godzinach - wyznaczonych
przez pracodawcę? Czy takie same obowiazki i zadania wykonują pracownicy
starsi stażem a zatrudnieni na umowe o pracę?

Nie zadawaj podchwytliwych pytań ;-)
Jak widać każdy (nawet porządny) naciąga prawo jak może a tu raptem nagonka na pracownika który zachował się nieprofesjonalnie ale w zgodzie z prawem. :-)

Gdyby ten etat był cokolwiek atrakcyjny to nie byłoby dyskusji. Następnego dnia przychodzi kolejny z listy i po sprawie.
Ciekawe dlaczego takie halo? Recydywa? :-)

z

Data: 2012-06-21 09:24:26
Autor: Nixe
badania lekarskie pracownika, który zwiał
W dniu 2012-06-21 09:00, z pisze:

Nie zadawaj podchwytliwych pytań ;-)
Jak widać każdy (nawet porządny) naciąga prawo jak może

Możesz łaskawie wykazać, gdzie widzisz naciąganie prawa w zawarciu z kimś umowy zlecenia?


N.

Data: 2012-06-21 09:42:38
Autor: Heinz Kalter
badania lekarskie pracownika, który zwiał
Możesz łaskawie wykazać, gdzie widzisz naciąganie prawa w zawarciu z kimś umowy zlecenia?


N.
Sad pracy w postepowaniu o ustalenie stosunku pracy ci to doskonale wytłumaczy w uzasadnieniu wyroku.

Data: 2012-06-21 10:28:09
Autor: Nixe
badania lekarskie pracownika, który zwiał
W dniu 2012-06-21 09:42, Heinz Kalter pisze:

Nixe:
Możesz łaskawie wykazać, gdzie widzisz naciąganie prawa w zawarciu z
kimś umowy zlecenia?

Sad pracy w postepowaniu o ustalenie stosunku pracy ci to doskonale
wytłumaczy w uzasadnieniu wyroku.

Której litery nie rozumiesz w moim pytaniu ciężki przygłupie?

N.

Data: 2012-06-21 15:12:24
Autor: Henry(k)
badania lekarskie pracownika, który zwiał
Dnia Thu, 21 Jun 2012 10:28:09 +0200, Nixe napisał(a):

ciężki przygłupie?

Jesteś na publicznej grupie dyskusyjnej - zachowuj się z kulturą.

Henry

Data: 2012-06-21 16:20:37
Autor: Nixe
badania lekarskie pracownika, który zwiał
W dniu 2012-06-21 15:12, Henry(k) pisze:

Jesteś na publicznej grupie dyskusyjnej - zachowuj się z kulturą.

Dostosowuję poziom do rozmówcy.
Do niektórych niestety nie trafia normalna wypowiedź.

N.
Dlaczego nie zwróciłeś uwagi ciężkiemu przygłupowi?
Jemu wolno używać epitetów na "publicznej grupie dyskusyjnej"?
Czy może wspólnota poglądów nie pozwala Ci zwrócić uwagi ewentualnemu poplecznikowi? :)

Data: 2012-06-21 19:09:02
Autor: Heinz Kalter
badania lekarskie pracownika, który zwiał
Dostosowuję poziom do rozmówcy.
Do niektórych niestety nie trafia normalna wypowiedź.

N.
Dlaczego nie zwróciłeś uwagi ciężkiemu przygłupowi?
Jemu wolno używać epitetów na "publicznej grupie dyskusyjnej"?
Czy może wspólnota poglądów nie pozwala Ci zwrócić uwagi ewentualnemu poplecznikowi? :)



Nic nie dostosowujesz - twój poziom taki jest. Do tego sam "na publicznej grupie dyskusyjnej" przyznałeś się, że jesteś przestępcą łamiącym prawa pracownicze. Twoje poglądy w związku z tym nikogo nie interesują. Skompromitowałeś sie tutaj i zrobiłęś z siebie łacha. Jesteś zerem.

Data: 2012-06-22 00:13:43
Autor: Gotfryd Smolik news
badania lekarskie pracownika, który zwiał
On Thu, 21 Jun 2012, Heinz Kalter wrote:

[...do Nixe...]
grupie dyskusyjnej" przyznałeś się, że jesteś przestępcą łamiącym prawa
pracownicze. Twoje poglądy w związku z tym nikogo nie interesują.

  Mów za siebie, dobrze?

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-06-22 08:22:51
Autor: Heinz Kalter
badania lekarskie pracownika, który zwiał

"Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> wrote in message news:Pine.WNT.4.64.1206220012000.2920quad...
On Thu, 21 Jun 2012, Heinz Kalter wrote:

[...do Nixe...]
grupie dyskusyjnej" przyznałeś się, że jesteś przestępcą łamiącym prawa
pracownicze. Twoje poglądy w związku z tym nikogo nie interesują.

 Mów za siebie, dobrze?

pzdr, Gotfryd

Nic dziwnego,
http://www.gowork.pl/opinie_firma,669633,0

Data: 2012-06-22 20:08:27
Autor: Gotfryd Smolik news
badania lekarskie pracownika, który zwiał
On Fri, 22 Jun 2012, Heinz Kalter wrote:

"Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> wrote
 Mów za siebie, dobrze?

Nic dziwnego,
http://www.gowork.pl/opinie_firma,669633,0

  :P
  Nie ta kula, nie ten płot, na jasnowidza to Ty się nie nadajesz
  a z guglowania weź sobie u kogoś korepetycje.

pzdr, Gotfryd
(były pracownik zupełnie innego Stanpolu :>)

Data: 2012-06-22 23:09:42
Autor: Heinz Kalter
badania lekarskie pracownika, który zwiał
 :P
 Nie ta kula, nie ten płot, na jasnowidza to Ty się nie nadajesz
 a z guglowania weź sobie u kogoś korepetycje.

pzdr, Gotfryd
(były pracownik zupełnie innego Stanpolu :>)

Udowodnij to ;-)

Data: 2012-06-23 10:38:56
Autor: Gotfryd Smolik news
badania lekarskie pracownika, który zwiał
On Fri, 22 Jun 2012, Heinz Kalter wrote:

 :P
 Nie ta kula, nie ten płot, na jasnowidza to Ty się nie nadajesz
 a z guglowania weź sobie u kogoś korepetycje.

pzdr, Gotfryd
(były pracownik zupełnie innego Stanpolu :>)

Udowodnij to ;-)

  Zakładałem że tak skomplikowaną sprawę jak np. adres umiesz sam sprawdzić ;)

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-06-23 11:04:18
Autor: 'Tom N'
badania lekarskie pracownika, który zwiał
Heinz Kalter w <news:js2mur$6m4$1inews.gazeta.pl>:

 :P
 Nie ta kula, nie ten płot, na jasnowidza to Ty się nie nadajesz
 a z guglowania weź sobie u kogoś korepetycje.
pzdr, Gotfryd
(były pracownik zupełnie innego Stanpolu :>)

Udowodnij to ;-)

1 poszlaka: Nie ma "rybki" na samochodzie
2 poszlaka: Trochę daleko ze Śląska do Słupska
3 poszlaka:
http://www.zumi.pl/238295,Przedsiebiorstwo_Techniczno_Handlowe_Stanpol_Sp._z_o.o.,Zabrze,firma.html

I to na tobie spoczywa dowód, bo to Ty zarzuty postawiłeś ;P

--
Tomasz Nycz

Data: 2012-06-23 16:33:32
Autor: Andrzej Lawa
badania lekarskie pracownika, który zwiał
W dniu 22.06.2012 23:09, Heinz Kalter pisze:
 :P
 Nie ta kula, nie ten płot, na jasnowidza to Ty się nie nadajesz
 a z guglowania weź sobie u kogoś korepetycje.

pzdr, Gotfryd
(były pracownik zupełnie innego Stanpolu :>)

Udowodnij to ;-)

Udowodnij, że nie jesteś pedofilem.

Data: 2012-06-23 23:23:42
Autor: Heinz Kalter
badania lekarskie pracownika, który zwiał

Udowodnij, że nie jesteś pedofilem.


No właśnie udowodnij

Data: 2012-06-22 12:49:51
Autor: Henry(k)
badania lekarskie pracownika, który zwiał
Dnia Thu, 21 Jun 2012 16:20:37 +0200, Nixe napisał(a):

Dostosowuję poziom do rozmówcy.
Do niektórych niestety nie trafia normalna wypowiedź.

Nie wiem jakiego używasz czytnika ale zazwyczaj jest tam wybór odpowiedz
grupie i odpowiedz nadawcy. Wybrałeś odpowiedź na grupę więc do wszystkich.
A ktoś przyglądający się z boku nie będzie się zastanawiał kto udaje, a kto
ma tak z natury - wylądujecie obaj w tej samej szufladce.


N.
Dlaczego nie zwróciłeś uwagi ciężkiemu przygłupowi?

Bo jego mam w KF (killfile) i to co pisze widzę tylko w tym co cytujesz.

Henry

badania lekarskie pracownika, który zwiał

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona