Data: 2011-10-11 22:01:07 | |
Autor: PB | |
bagaz w turystyce | |
Ale ciekawe jak inni, z tych co jezdza na dluzsze (czasowo, a nie Tu masz moje standardowe wyposażenie http://rower.fan.pl/2009_Slowenia/main.php?&id=9 W jedną sakwę ładuję ciuchy, w drugą jedzenie, wodę, elektronikę (ładowarki itp), kosmetyki i pozostałe elementy. Do wora wchodzi namiot (Marabut dwójka czyli sam się pakuje do niego komfortowo z wszystkimi betami oprócz roweru oczywiście), śpiwór i karimata. Do Afryki nie jeździłem, ale na 3 tygodniowy wyjazd po Europie jest to w zupełności wystarczający zestaw. Pozdrowienia P.B. |
|
Data: 2011-10-11 22:10:43 | |
Autor: Titus Atomicus | |
bagaz w turystyce | |
In article <4e94a099$0$2189$65785112@news.neostrada.pl>,
"PB" <pawel@fan.pl> wrote: > Ale ciekawe jak inni, z tych co jezdza na dluzsze (czasowo, a nie OK Tylko po pierwsze - to co widze, wazy pewnie wiecej niz 15 kilo (bo jak twierdzi Czak Norris Precla, 15 kilo to standard i wiecej biora tylko cieniasy) No i jednak i w Europie jest wszedzie blisko, sa campingi i sklepy rowerowe. TA |
|
Data: 2011-10-11 13:56:53 | |
Autor: Wilk | |
bagaz w turystyce | |
On 11 Paź, 22:10, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:
Tylko po pierwsze - to co widze, wazy pewnie wiecej niz 15 kilo (bo jak Jak zwykle nic rzeczowego i do tego wkładanie mi w usta kłamstw. Każdy sobie może wejść na moją stronę i zobaczyć z jakim bagażem jeździłem. A miałem okazję podróżować po Islandii, gdzie na trasach w interiorze przez 3-4 dni nie ma absolutnie żadnego zaopatrzenia, wodę nabiera się z rzek (a wiele rzek spływających z lodowców niesie sporo osadów) nawet i zasięgu z komórki http://wyprawyrowerowe.neostrada.pl/islandia/galeria/zdjecie74.html Ale nie wszyscy ludzie są jak kamienie i cały czas stoją w miejscu nigdy nie zmieniając swojego zdania. Z biegiem czasu i kolejnymi wyprawami coraz wyraźniej widzę, że jestem się w stanie obejść bez wielu rzeczy, które wcześniej targałem, że jeździ mi się po prostu w taki sposób wygodniej. -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl |
|
Data: 2011-10-11 23:07:00 | |
Autor: Titus Atomicus | |
bagaz w turystyce | |
In article <2e67a761-e0fe-419b-acf9-495ca3cb32e2@m15g2000vbk.googlegroups.com>,
Wilk <m-wolff@wp.pl> wrote: On 11 Paź, 22:10, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote: Nic ci nie wkladam. To sa twoje wlasne slowa. A ze to czesto klamstwa, to sie zgodze. Każdy Ojej, Naprawde? Zwlaszcza ten brak zasiegu komorki ci sie udal. ROTLF TA |
|
Data: 2011-10-11 23:17:22 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
bagaz w turystyce | |
Wilk, Tue, 11 Oct 2011 13:56:53 -0700 (PDT), pl.rec.rowery:
Z biegiem czasu i kolejnymi A ja mogę tylko potwierdzić te słowa - im częściej człowiek się pakuje i gdzieś jedzie, tym szybciej się dowiaduje, że bez przynajmniej połowy rzeczy można się obejść. Mam znajomego, który do 40-litrowego plecaka pakuje się na 4-dniowy wyjazd, trzyma w plecaku: namiot, śpiwór, matę, palnik+gaz, menażkę, ubrania i jedzenie na 2-3 dni. Podkreślam - W 40-litrowym plecaku, do którego nie ma opcji przytroczenia absolutnie niczego poza czekanem/kijkami. Sam doszedłem do tego, że w 60-litrowy plecak w 15-litrowym kominem jestem w stanie spakować się na 5-6-dniowy wyjazd biwakowy w warunkach wiosenno-letnich, a do 32-litrowego plecaka mieszczę się z wyjazdem na 9 dni (ale bez sprzętu biwakowego. Tylko ze śpiworem). -- Pozdrowienia, Marek 'marcus075' Karweta | Dwa kieliszki wystarczą. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Najpierw jeden Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | A potem kilkanaście drugich. |
|
Data: 2011-10-11 22:25:13 | |
Autor: PB | |
bagaz w turystyce | |
OK No tak, oceniłbym mój bagaż gdzieś na 25 kg. No i jednak i w Europie jest wszedzie blisko, sa campingi i sklepy Jeśli chodzi o części zapasowe to wożę dość sporo i większość podstawowych awarii bym zrobił bez dostępu do sklepu rowerowego. No nie mówię tu o pęknięciu ramy czy kierownicy oczywiście, ale szprychy, łańcuch, przerzutkę itp mam w zapasie. Ciuchy to wogóle nie robi różnicy czy jadę na tydzień czy na 3 więc pewnie na 2 miesiące też byłoby tyle samo. Natomiast co musiałbym zabierać w większych ilościach jeżdżąc na wieksze odludzia - na pewno wodę, normalnie zabieram 2 butelki 1.5 litrowe i jeżdżąc w upale muszę dokupić taki zestaw minimum 1-2 razy dziennie. Do tego jedzenie też raczej biorę minimalnie zakładając że nawet w Albanii to raz dziennie się na sklep trafi. Tak więc w miejscach gdzie sklepów nie ma na codzień a jest gorąco doliczyłbym jeszcze z 5-10 kg, ale jeśli chodzi o objętość to bym się zmieścił do mojego zestawu bo zazwyczaj nie jest zapakowany w 100%. Pozdrowienia P.B. |
|
Data: 2011-10-11 22:40:32 | |
Autor: Titus Atomicus | |
bagaz w turystyce | |
In article <4e94a63a$0$5807$65785112@news.neostrada.pl>,
"PB" <pawel@fan.pl> wrote: > OK Ja mialem wtedy dotatkowo troche szprych, zapasowa opone no i troche kluczy. Ciuchy to wogóle nie robi różnicy czy jadę na tydzień czy na 3 więc Na dwa miesiace dodatkowo zapasowe buty. I zapasowe sandaly, w moim przypadku.
Ja zabieralem jakies 10-12 litrow wody. Do tego jedzenie też raczej biorę minimalnie Jak jest goraco to tez za duzo zabierac nie mozna. Mialem zelazny zapasc - ryz plus kostki rosolowe winiary. Za to AFAIR z ciezszych rzeczy to mialem: duzy zapas chusteczek dla niemowlat (2x72szt.), ruska maszynka na benzyne z czesciami zamiennymi plus butelka z benzyna, torba fotograficzna (dwa aparaty, kilka obiektywow), statyw plus gorillapod, apteczka. Sporo, znaczy z 5-6 grubych ksiazek (lubie sobie poczytac w wolnej chwili). No i ciepla odziez na zmiane (m.in. dwa polary, bo nie widzialem gdzie wyladuje po powrocie). A, i z 5 akumulatorow do aparatu, z 5 do komorek (dwoch), plus zasilacze i charbike. TA |
|
Data: 2011-10-11 23:00:47 | |
Autor: Titus Atomicus | |
bagaz w turystyce | |
In article <Titus_Atomicus-F00214.22403211102011@newsfeed.onet.pl>,
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote: Jak jest goraco to tez za duzo zabierac nie mozna. Mialem zelazny zapascMialo byc - zapas. - ryz plus kostki rosolowe winiary. I zawsze kupowalem kilo cukru. Sporo tego szlo do herbaty. TA |
|
Data: 2011-10-12 07:10:49 | |
Autor: Menel | |
bagaz w turystyce | |
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world napisał(a):
torba fotograficzna (dwa aparaty, kilka obiektywow), statyw plus gorillapod. Sporo, znaczy z 5-6 grubych ksiazek (lubie sobie poczytac w wolnej chwili). Jak to odejmiesz to ci akurat zostanie ~15kg. i prosty teścik: w ilu koszulkach jeździłeś a ile miałeś? -- |
|
Data: 2011-10-12 11:36:03 | |
Autor: Tomasz Minkiewicz | |
bagaz w turystyce | |
On Tue, 11 Oct 2011 22:40:32 +0200
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote: Sporo, znaczy z 5-6 grubych ksiazek (lubie sobie poczytac w wolnej chwili). To czemu nie zainwestujesz tych paru groszy w czytnik? Nowy Kindel (OK, na razie niedostÄpny u nas, ale pewnie bÄdzie) waĹźy ÄwierÄ kilo. To tyle, co jedna gruba ksiÄ Ĺźka. Nawet stary waĹźy AFAIR coĹ ze 100 g wiÄcej, czyli teĹź Ĺźaden dramat (ba! ja czytam na szeĹÄsetgramowym tablecie i to teĹź jest praktyczniejsze od woĹźenia pulpy). Kilogram oszczÄdzisz, a dodatkowo nie bÄdzie Ci groziĹo, Ĺźe siÄ ksiÄ Ĺźki skoĹczÄ , gdybyĹ czytaĹ ponadplanowo szybko. -- Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com> |
|
Data: 2011-10-12 09:48:51 | |
Autor: Olgierd | |
bagaz w turystyce | |
Dnia Wed, 12 Oct 2011 11:36:03 +0200, Tomasz Minkiewicz napisaĹ(a):
To czemu nie zainwestujesz tych paru groszy w czytnik? Nowy Kindel (OK, Jak niedostÄpny jak dostÄpny? (SkÄ dinÄ d wydaje mi siÄ, Ĺźe jest znacznie gorszy dawnego "3" dziĹ zwanego "Keyobard"). -- pozdrawiam, Olgierd http://olgierd.rudak.org |
|
Data: 2011-10-12 12:01:17 | |
Autor: Tomasz Minkiewicz | |
bagaz w turystyce | |
On Wed, 12 Oct 2011 09:48:51 +0000 (UTC)
Olgierd <no.email.no.spam@no.problem> wrote: Dnia Wed, 12 Oct 2011 11:36:03 +0200, Tomasz Minkiewicz napisaĹ(a): Ten za $79? JuĹź go wysyĹajÄ do Polski? A w zeszĹym tygodniu mĂłwili, Ĺźe nie. (SkÄ dinÄ d wydaje mi siÄ, Ĺźe jest znacznie gorszy dawnego "3" dziĹ zwanego "Keyobard"). Bo ja wiem? SĹabsza bateria i mniejsza pojemnoĹÄ, to mnie wali â nadal sÄ wystarczajÄ ce. Brak klawiatury? I tak uwaĹźaĹem jÄ za zbÄdnÄ . Jedyna wada, jakÄ widzÄ, to brak 3G. Z tym, Ĺźe ta akurat jest rzeczywiĹcie bolesna. :-| -- Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com> |
|
Data: 2011-10-12 13:06:02 | |
Autor: Olgierd | |
bagaz w turystyce [OT] | |
Dnia Wed, 12 Oct 2011 12:01:17 +0200, Tomasz Minkiewicz napisaĹ(a):
Jak niedostÄpny jak dostÄpny? Od pierwszego dnia :) Innych nie wysyĹali. (SkÄ dinÄ d wydaje mi siÄ, Ĺźe jest znacznie A to kwestia gustu -- w ten sposĂłb moĹźna sĹownikiem Ĺatwiej operowaÄ. Jedyna Jest ten Touch w wersji 3G, czujÄ, Ĺźe od stycznia zacznÄ sĹaÄ i do nas go. -- pozdrawiam, Olgierd http://olgierd.rudak.org |
|
Data: 2011-10-22 16:42:51 | |
Autor: Titus Atomicus | |
bagaz w turystyce | |
In article <20111012120117.69877bf4.tommink@gmail.com>,
Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com> wrote: On Wed, 12 Oct 2011 09:48:51 +0000 (UTC) Gdzie ja dostane Kindla za 79$? Bo widze znacznie wyzsze ceny. >(Skądinąd wydaje mi się, że jest znacznie > gorszy dawnego "3" dziś zwanego "Keyobard"). Czy to oznacza ze stary Kindel mial jakas przegladarke WWW a nowy nie ma? Gdzie w ogole mozna poczytac cos nt tych Kindly (oprocz tego ze w internecie). I czy gdzies sa w Warszawie do poogladania? Czy kupuje sie kota w worku? TA |
|
Data: 2011-10-23 07:23:01 | |
Autor: Olgierd | |
bagaz w turystyce | |
On Sat, 22 Oct 2011 16:42:51 +0200, Titus_Atomicus wrote:
Ten za $79? JuĹź go wysyĹajÄ do Polski? A w zeszĹym tygodniu mĂłwili, Ĺźe http://Kindle.com ale pewnie siÄ nie dowiesz, bo masz mnie w KF ;-) (plus opĹata za przesyĹkÄ) >(SkÄ dinÄ d wydaje mi siÄ, Ĺźe jest znacznie "Stary" (czyli "3", dziĹ "keyobard") miaĹ, czy ma nowy -- nie wiem. Gdzie w ogole mozna poczytac cos nt tych Kindly (oprocz tego ze w Czemu "oprĂłcz"? I czy gdzies sa w Warszawie do poogladania? Amazon.com; jeĹli ma stoisko w warszawskim Empiku -- moĹźesz pooglÄ daÄ ;-) -- pozdrawiam, Olgierd http://olgierd.rudak.org << |
|
Data: 2011-10-12 18:42:39 | |
Autor: Titus Atomicus | |
bagaz w turystyce | |
In article <20111012113603.642d0b46.tommink@gmail.com>,
Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com> wrote: On Tue, 11 Oct 2011 22:40:32 +0200 Zastanawialem sie nawet nad tym. Ale - odpada. Minusy (oczywiscie IMHO): 1. Podejrzewam, ze ksiazek, ktore ze soba biore nie ma w Amazonie. 2. Jesli sa to nie stac mnie na nie (a te co mam w wersji papierowej sa juz przeciez kupione). 3. Kwestia zasilania/ladowania - to kolejne urzadznie elektroniczne. 4. Kolejna rzecz potencjalnie do zgubienia albo ukradzenia (w znaczeniu: to be stolen), na dodatek troch kosztuje. 5. Wzbudza niepotrzebne zaciekawienie. 6. Jednak wole papierowa ksiazke. TA |
|
Data: 2011-10-13 10:38:18 | |
Autor: cytawa | |
bagaz w turystyce | |
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
Zastanawialem sie nawet nad tym. Ale - odpada. 3. Kwestia zasilania/ladowania - to kolejne urzadznie elektroniczne. 6. Jednak wole papierowa ksiazke. Tez tak myslalem. ALe jak zaczalem sie bawic swoim GPS i wgralem AllReadera oraz ksiazki w formacie doc to musze powiedziec, ze jeszcze nigdy w zyciu tyle ksiazek nie przeczytalem co teraz. Miesci sie na karcie praktycznie nieskonczona ilosc ksiazek, latwiej niz papierowe sie je czyta. Np. nawet w nocy w autobusie. Przeczytalem sobie takie pozycje, ktore wisialy nade mna od dziecka (np. Makuszynskiego czy Verne) i ktore znalazlem w necie. A poza tym ten GPS spelnia swoje podstawowe funkcjem plus wiele innych. Akurat na rowerze kwestie zasilania rozwiazalem za pomoca pradnicy w piascie. Jan Cytawa |
|
Data: 2011-10-13 11:12:40 | |
Autor: Alfer_z_pracy | |
bagaz w turystyce | |
cytawa napisał:
ALe jak zaczalem sie bawic swoim GPS i wgralem AllReadera oraz ksiazki w formacie doc to musze powiedziec, ze jeszczenigdy w zyciu tyle ksiazek nie przeczytalem co teraz. Tak z ciekawości, jaką wielkością "kartki" dysponuje ten GPS i o ile trudniej czyta się to niż w normalnej książce? Wiem, są tacy co filmy oglądają na odpowiednio spreparowanym pliku na ekranie Nokii (35x45 mm), da się, ale chyba szkodu oczu... Pzdr A. |
|
Data: 2011-10-13 12:44:19 | |
Autor: cytawa | |
bagaz w turystyce | |
Alfer_z_pracy pisze:
Tak z ciekawości, jaką wielkością "kartki" dysponuje ten GPS i o ile Wielkosc czcionki jest do ustalenia. Mozna i bardzo duza. Typowa ksiazka ma ok. 500 stron czyli ok. 1000 przewinien ekranu. Czyta sie o wiele latwiej, bo by przewinac wystarczy dotknac palcem (kciukiem) na brzeg ekranu. Mozna to robic trzymajac urzadzenie tylko jedna reka. Idealna pozycja do czytania jest lezaca :) na plecach. Tradycyjna ksiazke trudno mi sie tak czyta. Jan Cytawa |
|
Data: 2011-10-13 15:56:25 | |
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki | |
bagaz w turystyce | |
cytawa pisze:
Alfer_z_pracy pisze: Racja. Używając telefonu sony ericcson, potem spv m700, samsunga omnii, teraz htc desire przeczytałem masę książek. A to w autobusie jak potwornie lało i nie jechałem na rowerze, a to podczas rowerowych wyjazdów i nocowania w namiocie lub hotelu, czasem stojąc w kolejce w sklepie. Odnoszę wrażenie, że mając tekst w węższym polu widzenia, czyta się dużo szybciej. Książki które są dostępne w pobliskich bibliotekach za free znajdowałem w internecie w postaci plików tekstowych. Mam nadzieję, że w ten sposób nie piratowałem :-) Mozna to robic trzymajac urzadzenie tylko jedna reka. Idealna pozycja do czytania jest lezaca :) na plecach. Tradycyjna ksiazke trudno mi sie tak czyta. Zgodzę się. Problem z czytaniem na plecach jest jedynie w przypadku przyśnięcia. Książka w miękkiej oprawie to nic w porównaniu z ciężkawym SPV m700 walącym w czaszkę ;-) Seco |
|
Data: 2011-10-13 16:09:12 | |
Autor: Titus Atomicus | |
bagaz w turystyce | |
In article <j7681q$2e6$1@news.lublin.pl>,
cytawa <cytawa@hektor.umcs.lublin.pl> wrote: Akurat na rowerze kwestie zasilania rozwiazalem za pomoca pradnicy w piascie. No tak, ale jak masz do ladowania baterie do aparatu, baterie do telefonu, to jeszcze masz kolejna rzecz do ladowania. A pprzy malych predkosciach slabo sie laduje. Nie mowiac o tym, ze przy pchaniu roweru (np.pod gorke czy przez piasek) nie laduje sie wcale. Bo predkosc zdecydowanie za niska. TA |
|
Data: 2011-10-13 19:38:50 | |
Autor: Fabian | |
bagaz w turystyce | |
On 13.10.2011 16:09, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:
In article<j7681q$2e6$1@news.lublin.pl>, Mysle ze sposob zasilania mozna dobrac do miejsca podrozy. Ogniwa sloneczne pewnie lepiej by sie sprawdzily. Na pustyni slonca raczej nie brakuje? Gorzej jest pewnie z odpornoscia na kradzieze, ukryc nie mozna :) Ale zawsze czym wiecej zabawek tym wiecej kasy potrzeba. Fabian. |
|
Data: 2011-10-14 13:00:51 | |
Autor: Tomasz Minkiewicz | |
bagaz w turystyce | |
On Thu, 13 Oct 2011 19:38:50 +0200
Fabian <fabian1234567890@gazeta.pl> wrote: On 13.10.2011 16:09, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote: Hej no, ale na jak dĹugo Wy wyjeĹźdĹźacie? Kundela siÄ Ĺaduje co parÄ tygodni. PomijajÄ c te epickie wyprawy po dziesiÄ t tysiÄcy km, do ktĂłrych opisĂłw potem wszyscy wszystkim przekazujÄ linki, w 99% przypadkĂłw wyjazdĂłw rowerowych wystarczy naĹadowaÄ przed wyjazdem i do powrotu wystarczy. -- Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com> |
|
Data: 2011-10-14 15:30:52 | |
Autor: PaweĹ Pontek | |
bagaz w turystyce | |
W dniu 2011-10-14 13:00, Tomasz Minkiewicz pisze:
[...] Moim zdaniem najlepsza metoda to po prostu niekorzystanie z urzÄ dzeĹ elektronicznych podczas wycieczki. PABLO |
|
Data: 2011-10-14 16:08:01 | |
Autor: Tomasz Minkiewicz | |
bagaz w turystyce | |
On Fri, 14 Oct 2011 15:30:52 +0200
PaweĹ Pontek <ppontek@poczta.onet.pl> wrote: W dniu 2011-10-14 13:00, Tomasz Minkiewicz pisze: AleĹź nikt Ci nie broni mieÄ wĹasnego zdania, tylko zwrĂłÄ uwagÄ, Ĺźe wciÄ ĹeĹ siÄ w wÄ tek, w ktĂłrym ludzie dyskutujÄ problem zasilania urzÄ dzeĹ elektronicznych podczas wycieczki. A to implikuje, Ĺźe oni, w przeciwieĹstwie do Ciebie, uĹźywaÄ ich na wycieczce jednak chcÄ . WiÄc choÄ wszyscy siÄ cieszymy, ĹźeĹmy poznali Twoje zdanie, to⌠cóş⌠niezbyt wiele wniosĹeĹ. ;> -- Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com> |
|
Data: 2011-10-14 16:11:59 | |
Autor: Titus Atomicus | |
bagaz w turystyce | |
In article <20111014160801.031bd281.tommink@gmail.com>,
Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com> wrote: On Fri, 14 Oct 2011 15:30:52 +0200 Przypomninam ze watek dotyczyl wielkosci bagazu w turystyce. TA |
|
Data: 2011-10-15 13:45:35 | |
Autor: Tomasz Minkiewicz | |
bagaz w turystyce | |
On Fri, 14 Oct 2011 16:11:59 +0200
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote: In article <20111014160801.031bd281.tommink@gmail.com>, No ale przecieĹź nadal tego dotyczy. Skoro wielu turystĂłw chce podczas wycieczki poczytaÄ (a tak wynika z wÄ tku), to ksiÄ Ĺźki/tablety/GPSy/ komĂłrki muszÄ stanowiÄ czÄĹÄ ich bagaĹźu. Dyskusja, ktĂłre z nich majÄ jakie wady/zalety i jak zasiliÄ te z nich, ktĂłre tego potrzebujÄ , jest tak samo ontopiczna, jak byĹaby dyskusja czy lepiej zabieraÄ kartusz z palnikiem, breĹźniewkÄ czy gotowaÄ na ognisku i gdzie do tej breĹźniewki kupowaÄ benzynÄ. Stwierdzenie, Ĺźe najlepszÄ metodÄ (wĹaĹciwie na co?) jest w ogĂłle nie korzystaÄ ze sprzÄtu jakiejĹ klasy juĹź jednak z tematu siÄ wychyla. -- Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com> |
|
Data: 2011-10-15 14:05:19 | |
Autor: Titus Atomicus | |
bagaz w turystyce | |
In article <20111015134535.4d11d4dc.tommink@gmail.com>,
Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com> wrote: > > Przypomninam ze watek dotyczyl wielkosci bagazu w turystyce. Nie sadze. To jest wlasnie glos w dyskusji. TA |
|
Data: 2011-10-14 14:36:00 | |
Autor: Titus Atomicus | |
bagaz w turystyce | |
In article <j777na$qj7$2@inews.gazeta.pl>,
Fabian <fabian1234567890@gazeta.pl> wrote: Mysle ze sposob zasilania mozna dobrac do miejsca podrozy. Ogniwa sloneczne pewnie lepiej by sie sprawdzily. Na pustyni slonca raczej nie brakuje? Myslalem nad tym, ale wg ludzi ktorzy tego uzywaja w turystyce rowerowej sensowne ogniwa to wydatek ponad 1000 zl. Nie stac mnie. W kolejce czeka nowy korpus i nowy obiektyw. Gorzej jest pewnie z odpornoscia na kradzieze, ukryc nie mozna :) Ale zawsze czym wiecej zabawek tym wiecej kasy potrzeba. A owszem. I kolejna droga zabawka, ktora moze sie zepsuc, zostac zniszczona, ukradziona. TA |
|
Data: 2011-10-23 21:58:05 | |
Autor: Roberto | |
bagaz w turystyce | |
Tu masz moje standardowe wyposażenie http://rower.fan.pl/2009_Slowenia/main.php?&id=9 Są 2 sposoby pakowania: jeden to pakowanie wszystkiego na tylni bagażnik a drugi to rozkładanie go na oba koła. Przy bagażu oscylującym w okolicach 10 kg to pierwszy sposób jest wystraczający ale przy wyższej wadze to rozłożenie ciężaru w znaczący sposób poprawia jazdę. -- |