Data: 2009-07-15 07:36:58 | |
Autor: Andrzej_K | |
balkon | |
AgA wrote:
(...) co mogę w tej sprawie zrobić, jeśli sąsiedzi nie reagują na aluzje... W pewnym pabie w męskim kiblu wisiała kartka: "Prosimy nie wrzucać petów do pisuarów - my Wam nie szczamy do popielniczek" -- Pozdrawiam - Andrzej_K. "Kupiem musk - Lech W." |
|
Data: 2009-07-15 22:37:39 | |
Autor: PlaMa | |
balkon | |
W dniu 2009-07-15 07:36, Andrzej_K pisze:
W pewnym pabie w męskim kiblu wisiała kartka: Ogólnie starzeję się chyba, ale zaczynam dochodzić do wniosku, że palaczy trzeba tępić wszelkimi metodami :/ |
|
Data: 2009-07-15 22:55:49 | |
Autor: Animka | |
balkon | |
PlaMa pisze:
W dniu 2009-07-15 07:36, Andrzej_K pisze: A co z pijakami za przeproszeniem szczącymi komuś na balkon itp.itd ? -- animka |
|
Data: 2009-07-15 23:31:11 | |
Autor: PlaMa | |
balkon | |
W dniu 2009-07-15 22:55, Animka pisze:
A co z pijakami za przeproszeniem szczącymi komuś na balkon itp.itd ? Najpierw palacze |
|
Data: 2009-07-16 08:49:48 | |
Autor: Henry(k) | |
balkon | |
Dnia Wed, 15 Jul 2009 22:37:39 +0200, PlaMa napisał(a):
Ogólnie starzeję się chyba, ale zaczynam dochodzić do wniosku, że palaczy trzeba tępić wszelkimi metodami :/ Ja też się starzeję i zaczynam dochodzić do wniosku że trzeba tępić wszelkimi sposobami przewrażliwione "mimozy" które z powodu byle pierdółek utrudniają innym życie... Henry |
|
Data: 2009-07-16 11:23:21 | |
Autor: Baloo | |
balkon | |
"Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał w wiadomości
Ja też się starzeję i zaczynam dochodzić do wniosku że trzeba tępić Posłuchaj uważnie. Ja rozumiem, że jak ktoś pali paczkę dziennie i to od 14. roku życia, to dla niego smród i dym papierosowy jest "byle pierdółką". Istnieją jednak na tym ludzie świecie, którzy nie mają ochoty wąchać tego smrodu, a co gorsza narażać się na bierne wdychanie nikotyny i kupy innych toksycznych związków. Chcesz palić? Rób to tak, żeby inni z tego powodu nie cierpieli. Swoją drogą ciekawe, czemu taki palacz nie zasmradza swojego mieszkania, tylko wyłazi na balkon. Skoro to tylko taka "byle pierdółka", to niech to robi we własnych ścianach. A reasumując - niestety, musisz pogodzić się z tym, że prawa palaczy do palenia są drugorzędne w stosunku do praw osób niepalących do oddychania świeżym powietrzem. |
|
Data: 2009-07-16 11:55:34 | |
Autor: Henry(k) | |
balkon | |
Dnia Thu, 16 Jul 2009 11:23:21 +0200, Baloo napisał(a):
Swoją drogą ciekawe, czemu taki palacz nie zasmradza swojego mieszkania, tylko wyłazi na balkon. Może właśnie z szacunku dla niepalących z którymi mieszka lub którzy przychodzą do niego w odwiedziny? A reasumując - niestety, musisz pogodzić się z tym, że prawa palaczy do palenia są drugorzędne w stosunku do praw osób niepalących do oddychania świeżym powietrzem. Nie "niestety" - bo jestem niepalący więc prawne ograniczenia mnie nie ruszają. A nawet pozytywnie bo lubię knajpy bez palaczy. Z tym świeżym powietrzem to nie przesadzaj - mieszkałem przez 1,5 roku w Krakowie i tyko dwa razy widziałem i czułem tam świeże powietrze ;-) Henry |
|
Data: 2009-07-16 12:01:26 | |
Autor: szerszen | |
balkon | |
Użytkownik "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał w wiadomości news:u2uatvm61ac8.cs9entofo736$.dlg40tude.net... Może właśnie z szacunku dla niepalących z którymi mieszka lub którzy to niech sobie idzie do kibla i dmucha do wywietrznika |
|
Data: 2009-07-16 10:29:41 | |
Autor: | |
balkon | |
szerszen <szerszen@tlen.pl> napisał(a):
to niech sobie idzie do kibla i dmucha do wywietrznikatylko czekac az mimoza napisze, że ma problem z palaczami bo dmuchaja do wywietrznika i w jej mieszkaniu przez otwory wentylacyjne wlatuje dym, a ona lubi z młoda bawić sie w klozecie i to nie lubi dymu -- |
|
Data: 2009-07-16 13:42:00 | |
Autor: MZ | |
balkon | |
szerszen pisze:
Trzeba być skończonym debilem żeby wpaść na pomysł palenia w łazience/WC. Dzięki systemowi wentylacji zwłaszcza w starszym budownictwie smród dymu rozprzestrzenia się wtedy idealnie po całym budynku. Jako że takie pomieszczenia są zwykle bez okien, to utrzymuje się taki zapaszek kilka dni. Osobiście palę, ale nie ośmieliłbym się tak skrzywdzić sąsiadów. Ba, raz zdarzyło mi się opie...przyć sąsiada który uwielbiał poranne "posiedzenia" urozmaicać sobie fajeczką klasy "Fajranty" tak że smród był naprawdę nieziemski. Mieszkając w bloku niestety trzeba godzić się na pewne niedogodności związane z innymi lokatorami (fajki, głośna muzyka, szczekający pies sąsiada, remonty, głośne dzieciaki za ścianą, trzaskające drzwi itd itp). Takie życie, jak komuś to aż tak bardzo przeszkadza to zawsze można postawić sobie domek na odludziu. -- MZ |
|
Data: 2009-07-16 16:09:20 | |
Autor: Baloo | |
balkon | |
"MZ" <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h3n3m9$l08$1news.onet.pl...
Mieszkając w bloku niestety trzeba godzić się na pewne niedogodności Twoja rada jest po prostu rozbrajająca :-/ Można sobie robić_cokolwiek_, pod warunkiem, że nie szkodzi się lub nie przeszkadza sąsiadom. Jeśli ktoś tego nie potrafi albo ma w dupie innych, to sam powinien się wyprowadzieć na odludzie. Widocznie nie nadaje się do życia w społeczności. |
|
Data: 2009-07-16 15:10:23 | |
Autor: | |
jak bedziesz mieszkał na własnym rancho | |
Baloo <balu@onet.eu> napisał(a):
Twoja rada jest po prostu rozbrajająca :-/to możesz żądać , zeby ludzi nie było widac i słychać, ale nie w blokowisku. I pamiętaj, twoje gówno też śmierdzi -- |
|
Data: 2009-07-16 18:38:59 | |
Autor: Baloo | |
nie zmieniaj topików ciężka kretynko! | |
<red_nadia@NOSPAM.gazeta.pl> napisał
to możesz żądać , zeby ludzi nie było widac i słychać, ale nie w blokowisku. I Pomyliłem się. Jednak worek mąki ma wyższe IQ. |
|
Data: 2009-07-16 19:57:36 | |
Autor: | |
typowy zakompleksiony blokers! | |
Baloo <balu@onet.eu> napisał(a):
Pomyliłem się. Jednak worek mąki ma wyższe IQ. Pomyliłes się wiele razy. Nalezy szanować sąsiada, a nie wylewać na niego swoich kompleksów. Nikt tu nie uwierzył, ze na twoim balkonem unosi sie chmura dymu niczym grzyb atomowy. Przerost formy nad treścią. Przy czym treścia w tym wypadku jest kasa:) -- |
|
Data: 2009-07-16 21:11:33 | |
Autor: Jotte | |
balkon | |
W wiadomości news:u2uatvm61ac8.cs9entofo736$.dlg40tude.net Henry(k)
<moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> pisze: I nie musisz. Balon pieprzy jak zwykle.A reasumując - niestety, musisz pogodzić się z tym, że prawa palaczy doNie "niestety" - bo jestem niepalący więc prawne ograniczenia mnie nie Nie ma żadnych "praw palaczy do palenia" ani wiekszych od nich "praw niepalących do świeżego powietrza". Są natomiast możliwości (a nawet w pewnym zakresie - obowiązki) prawne stworzenia ograniczeń dotyczących palenia. W naszym kraju na razie niewielkie, chętnie powitam ich rozszerzenie. -- Jotte |