|
Data: 2010-02-03 03:07:05 |
Autor: rageofhonor |
bardzo nietypowe pytanie!! |
Użytkownik "p47" <karolakowie1@wp.pl> napisał w wiadomości news:hkaj6v$of9$1atlantis.news.neostrada.pl...
Na stronie:
http://www.petemillar.com/cards/cards.htm
pokazany jest całkowicie niewytłumaczalny dla mnie trick;- pokazanych jest tam 6 kart, a autor proponuje wybranie i mentalne zapamietanie jednej z nich, a nastepnie wymówienie głośno jej nazwy i twierdzi, że w ten sposób jest w stanie odgadnąc, a nastepnie usunąc wybraną kartę. Z czystej ciekawości postapiłem wg tych zaleceń i... faktycznie usunięto własciwą, pomyslaną przeze mnie kartę, której nazwę cicho i po polsku wypowiedziałem.
Powtórzyłem więc te procedurę i znów sukces. I tak 10 razy z rzędu, za każdym razem powodzenie! Czysty rachunek prawdopodobieństwa pokazuje, że taka przypadkowa zbiezność jest wysoce nieprawdopodobna.
Jak zatem tę sztuczkę zrealizowano. Poniewaz w cuda nie wierzę coś to musi miec wspólnego z komputerem, tym bardziej, że autor jest naukowcem- inżynierem.
Nie trzeba wymawiać nazy karty ani jej zapamiętywać. Rozwiązanie jest proste karty nie ma bo to całkiem inne karty.
Zapisałem sobie 6 kart które byly na początku a potem porównałem z 5 kartami które pojawiły się na końcu. Okazało się że żadna karta nie była taka sama. Fajna sztuczka.
|
|
|
Data: 2010-02-03 03:18:50 |
Autor: MC |
bardzo nietypowe pytanie!! |
Użytkownik "rageofhonor" <wein@wp.pl> napisał w wiadomości news:hkamde$c8b$1nemesis.news.neostrada.pl...
Nie trzeba wymawiać nazy karty ani jej zapamiętywać. Rozwiązanie jest proste karty nie ma bo to całkiem inne karty.
Brawo. Rzeczywiście w drugim rozdaniu nie ma ani jednej karty z pierwszego. Reszta to tylko socjotechnika.
|
|
|
Data: 2010-02-03 03:51:39 |
Autor: p47 |
bardzo nietypowe pytanie!! |
Użytkownik "rageofhonor" <wein@wp.pl> napisał w wiadomości news:hkamde$c8b$1nemesis.news.neostrada.pl...
Użytkownik "p47" <karolakowie1@wp.pl> napisał w wiadomości news:hkaj6v$of9$1atlantis.news.neostrada.pl...
Na stronie:
http://www.petemillar.com/cards/cards.htm
pokazany jest całkowicie niewytłumaczalny dla mnie trick;- pokazanych jest tam 6 kart, a autor proponuje wybranie i mentalne zapamietanie jednej z nich, a nastepnie wymówienie głośno jej nazwy i twierdzi, że w ten sposób jest w stanie odgadnąc, a nastepnie usunąc wybraną kartę. Z czystej ciekawości postapiłem wg tych zaleceń i... faktycznie usunięto własciwą, pomyslaną przeze mnie kartę, której nazwę cicho i po polsku wypowiedziałem.
Powtórzyłem więc te procedurę i znów sukces. I tak 10 razy z rzędu, za każdym razem powodzenie! Czysty rachunek prawdopodobieństwa pokazuje, że taka przypadkowa zbiezność jest wysoce nieprawdopodobna.
Jak zatem tę sztuczkę zrealizowano. Poniewaz w cuda nie wierzę coś to musi miec wspólnego z komputerem, tym bardziej, że autor jest naukowcem- inżynierem.
Nie trzeba wymawiać nazy karty ani jej zapamiętywać. Rozwiązanie jest proste karty nie ma bo to całkiem inne karty.
Zapisałem sobie 6 kart które byly na początku a potem porównałem z 5 kartami które pojawiły się na końcu. Okazało się że żadna karta nie była taka sama. Fajna sztuczka.
Gratuluję spostrzegawczości!!!
Człowiek jest jednak podatny na manipulacje i sugestie, czego zresztą proponuję nie zapominac przy lekturze gazet i ogladaniu TV;-)
p47
|