"Peter" <peter@onet.pl> wrote in message news:5c4315e5$0$499$65785112news.neostrada.pl...

mam Y7 hujweja , bateria 4000mAh, telefon ma ~~6 miesięcy, używam do sporadycznych rozmów, transmisja tylko 3G na sztywno, internet włączam sporadycznie do mapy, rozkładu jazdy, skanera ksero camscan, żadnych snapów fejsów itp transmisji danych 24/7


otóż telefon wytrzymywał ok 5dni i to jest zadowalający wynik
podłączałem ładowanie jak było pozostawało 10-15%

ALE, zassałem aplikację generic batery drainer i teraz przed ładowaniem uruchamiam apkę z ustawionym poziomem 1% (tzn intensywne rozładowanie baterii do poziomu 1%), po tej czynności ładuję na full


telefon wytrzymuje przy takim ładowaniu nawet 12 dni i więcej

A jak testujesz te 12 dni w porównaniu do 5 dni?
Liczysz czas odpalenia internetu? Porównujesz ilość przesłanych danych?
Liczysz i porównujesz czas rozmów? Telefon przebywa w tych samych
obszarach i zasięgu tych samych BTSów? Bo to "ciekawa" różnica pojemności...

czy to nie niszczy baterii?

Tym bym się nie przejmował - uzyskujesz ogromny przyrost pojemności,
a więc można wnioskować, że bateria czuje się jak ryba w wodzie :-)
A zamienniki baterii są tanie, więc czym Ty się chłopie przejmujesz?

A jak testujesz te 12 dni w porównaniu do 5 dni?
Liczysz czas odpalenia internetu? Porównujesz ilość przesłanych danych?
Liczysz i porównujesz czas rozmów? Telefon przebywa w tych samych
obszarach i zasięgu tych samych BTSów? Bo to "ciekawa" różnica pojemności...

telefon uzywam w powtarzalny sposób, kilka już takich ładowań odbyłem, np teraz mam 8 dzień użytkowania i pozostało 47% baterii

czy to nie niszczy baterii?

Tym bym się nie przejmował - uzyskujesz ogromny przyrost pojemności,
a więc można wnioskować, że bateria czuje się jak ryba w wodzie :-)
A zamienniki baterii są tanie, więc czym Ty się chłopie przejmujesz?

no to OK pierdzielić to będę tak uzywał

coś tam czytałem że bateria ma ilość cykli ładowania ale że głębokie rozładowanie do 3.5V jej szkodzi

Dnia Sun, 20 Jan 2019 06:56:15 +0100, Peter napisał(a):

A jak testujesz te 12 dni w porównaniu do 5 dni?
Liczysz czas odpalenia internetu? Porównujesz ilość przesłanych danych?
Liczysz i porównujesz czas rozmów? Telefon przebywa w tych samych
obszarach i zasięgu tych samych BTSów? Bo to "ciekawa" różnica pojemności...

telefon uzywam w powtarzalny sposób, kilka już takich ładowań odbyłem, np teraz mam 8 dzień użytkowania i pozostało 47% baterii

Hm, dziwne.

O ile takie pelne rozladowanie moze skalibrowac pomiar ładunku
baterii, to mam wrazenie, ze smartfony go nie maja.
A wylaczaja sie w oparciu o napiecie.

Jakies "rozruszanie" ogniwa li-ion ?

czy to nie niszczy baterii?

Tym bym się nie przejmował - uzyskujesz ogromny przyrost pojemności,
a więc można wnioskować, że bateria czuje się jak ryba w wodzie :-)
A zamienniki baterii są tanie, więc czym Ty się chłopie przejmujesz?

no to OK pierdzielić to będę tak uzywał

A bateria wymienna ? :-)

J.

O ile takie pelne rozladowanie moze skalibrowac pomiar ładunku
baterii, to mam wrazenie, ze smartfony go nie maja.
A wylaczaja sie w oparciu o napiecie.

Chyba niekoniecznie. Miałem Samsunga S3 Mini, któremu układ monitorowania stanu akumulatora (czy jak to się nazywa) wariował po korzystaniu z prądożernych programów, na przykład nawigacji. Telefon zaczynał ładować się bardzo krótko i szybko się rozładowywał. Na początku myślałem, że to padnięty akumulator, ale kupiony nowy zachowywał się tak samo. Wtedy przyszło mi do głowy, że układ ładowania rozkalibrował się i faktycznie pomogło rozładowanie do końca, aż telefon się wyłączy, i naładowanie do 100%. Muszę przyznać, była to uciążliwa właściwość telefonu.

Dnia Sun, 20 Jan 2019 13:08:04 +0100, Uncle Pete napisał(a):

O ile takie pelne rozladowanie moze skalibrowac pomiar ładunku
baterii, to mam wrazenie, ze smartfony go nie maja.
A wylaczaja sie w oparciu o napiecie.

Chyba niekoniecznie. Miałem Samsunga S3 Mini, któremu układ monitorowania stanu akumulatora (czy jak to się nazywa) wariował po korzystaniu z prądożernych programów, na przykład nawigacji.

Prawdziwy monitor ładunku nie powinien miec klopotow.

Telefon zaczynał ładować się bardzo krótko i szybko się rozładowywał. Na początku myślałem, że to padnięty akumulator, ale kupiony nowy zachowywał się tak samo. Wtedy przyszło mi do głowy, że układ ładowania rozkalibrował się i faktycznie pomogło rozładowanie do końca, aż telefon się wyłączy, i naładowanie do 100%. Muszę przyznać, była to uciążliwa właściwość telefonu.

Chyba nie tak bardzo - skoro sie szybko rozladowywal, to powinien sie
szybko wyczerpac do konca i po klopocie :-)

J.

Chyba niekoniecznie. Miałem Samsunga S3 Mini, któremu układ
monitorowania stanu akumulatora (czy jak to się nazywa) wariował po
korzystaniu z prądożernych programów, na przykład nawigacji.

Prawdziwy monitor ładunku nie powinien miec klopotow.

No więc nie był prawdziwy )))

Chyba nie tak bardzo - skoro sie szybko rozladowywal, to powinien sie
szybko wyczerpac do konca i po klopocie :-)

Wkurzające było rozładowanie się telefonu w środku dnia. To było w czasach przed-powerbankowych, więc zapasowy akumulator też szybko się rozładowywał.

Dnia Sun, 20 Jan 2019 18:10:23 +0100, Uncle Pete napisał(a):

Chyba niekoniecznie. Miałem Samsunga S3 Mini, któremu układ
monitorowania stanu akumulatora (czy jak to się nazywa) wariował po
korzystaniu z prądożernych programów, na przykład nawigacji.

Prawdziwy monitor ładunku nie powinien miec klopotow.

No więc nie był prawdziwy )))

No wlasnie ...

Chyba nie tak bardzo - skoro sie szybko rozladowywal, to powinien sie
szybko wyczerpac do konca i po klopocie :-)

Wkurzające było rozładowanie się telefonu w środku dnia. To było w czasach przed-powerbankowych, więc zapasowy akumulator też szybko się rozładowywał.

Jasne ze wkurzajace, ale kolejne dni powinny byc lepsze :-)

J.