Data: 2012-05-27 00:41:31 | |
Autor: Pszemol | |
baterie kupiłem.... (crosspost) | |
"ToMasz" <twitek4@.gazeta.pl> wrote in message news:jplvku$o45$1inews.gazeta.pl...
Baterie sobie kupiłem, tak na wypadek wojny, żeby mi energii nie brakło. Po całonocnym ładowaniu działała 3 godziny - telefon tylko czuwał. Po kolejnym ładowaniu dałem jej kopa - włączyłem wifi i dolphina- 5 minut - śmierć. JEst tak: 100%, 99%......91% i 1%. Obrazowo tłumacząc "schodzi" do 90% i nagle zdycha. jak zdechnie to ma 3.4V, po naładowaniu 4.08. Nie całkiem jest to zrozumiałe. 1100 z 1800 to ponad 60% pojemności. Powinna starczyć na dużo dłużej niż te 3 godziny... Raczej kupiłeś odrzut nie trzymający nawet tych przepisowych 1100mAh. Co by można dla nauki i rozrywki jeszcze z nią zrobić? jakiś test na rzeczywistą pojemność? Test układu zabezpieczającego? W razie zgonu pacjenta płakał nie będę. Pacjent już odszedł i to dawno :-) |
|