W dniu 2011-08-28 18:47, marek pisze:
Hejka
Wybrałem się w tym roku do Jastarni i na Hel w celu nurkowania oto moje
doświadczenia.
1= z polecenia trafiłem do bazy Nekton gdzie włascicielem jest Paweł Poręba .
Przyjechaliśmy z kumplem ja aowd SSI deep i wrack diver - kumpel Rescue z
PADI . Spotkaliśmy pana Porębe przed bazą w towarzystwie 2 innych gości -
przez całą rozmowe nawet nie raczyli wstać ani nas zaprosić żebyśmy usiedli.
Po usłyszeniu jaki to mamy patenty zaczeły się śmiech i chichy oraz padło
stwierdzenie że te patenty to nie bardzo i lepiej zrobić kurs ( w domyśle
tutaj) dodatkowo po usłyszeniu jaki to mamy sprzet ( pojedyńcze flaszki i
jackety) okazała się ( po kolejnych smiechach i chichach) że sprzęt jest nie
bardzo i najlepiej mieć twiny i podwójne automaty - oczywiście można tutaj w
bazie wypożyczyć no i tzreba by zapłacić za opieke panu instruktorowi( zrobimy
miedzy czasie pare ćwiczeń ) w sumie nurek by wyszedł ponad 200zł - daliśmy
sobie spokój. poidejcie pana pawła skutecznie nas zniechęciło cdn.
Marek
Witam! A napisz jeszcze koniecznie, które wraki i jakie profile nurkowań mieliście w planie (głębokość, czasy denne, poziom trudności). Może napisz, bo z tego, co przedstawiłeś, niewiele wynika...
PS> Warunki wypłynięcia i "rozkład jazdy" zazwyczaj ustala się telefonicznie lub mailowo, przed przyjazdem. To pomaga uniknąć niepotrzebnych rozczarowań, chyba się ze mną zgodzisz.
Pozdrawiam KOWI