Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.sport.zimowe   »   bez kasku - kolejny wypadek

bez kasku - kolejny wypadek

Data: 2009-02-22 10:23:43
Autor: Titus Atomicus
bez kasku - kolejny wypadek
http://anglia.interia.pl/wiadomosci/news/malopolski-marszalek-nadal-w-cie
zkim-stanie,1263484

Najgorsze, ze nawet w krotkich newsach media podaja informacje o tym braku kasku. Jakby sie zmowili.
A z komentarzy w internecie wynika, ze glupi narod juz uwierzyl, ze marszalek jezdzil nielegalnie, bo nie mial kasku, a przeciez za granica to obowiazek.

TA

Data: 2009-02-22 13:12:38
Autor: olbart
bez kasku - kolejny wypadek
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world napisał(a):
http://anglia.interia.pl/wiadomosci/news/malopolski-marszalek-nadal-w-cie
zkim-stanie,1263484

Najgorsze, ze nawet w krotkich newsach media podaja informacje o tym braku kasku. Jakby sie zmowili.
A z komentarzy w internecie wynika, ze glupi narod juz uwierzyl, ze marszalek jezdzil nielegalnie, bo nie mial kasku, a przeciez za granica to obowiazek.

TA
 Nie widzę powodu dla którego nie powinno się podkreślać w tym
przypadku/wypadku braku kasku. Ze względu na rozwijane na nartach prędkości
uważam wprowadzenie obowiązku noszenia kasku za nieuniknione.


Olbart

--


Data: 2009-02-22 14:37:25
Autor: Titus Atomicus
bez kasku - kolejny wypadek
In article <gnrj06$ba1$1@inews.gazeta.pl>,
 " olbart" <olbart@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote:

Nie widzę powodu dla którego nie powinno się podkreślać w tym
przypadku/wypadku braku kasku. Ze względu na rozwijane na nartach prędkości
uważam wprowadzenie obowiązku noszenia kasku za nieuniknione.

Ale jakie predkosci? Czy znasz okolicznosci wypadku?
Po drugie - moj ulubiony argument - czy jak wychodzisz z domu, to ubierasz kask? Bo statystyczne jestes wielokrotnie bardziej narazony na uraz glowy niz narciarz.
Po trzecie - jak wprowadzenie obowiazku jazdy w kaskach w Polsce bedzie sie mialo do tego, ze jak na razie wiekszosc tych powaznych wypadkow ma miejsce za granica?
Czy ten zapis bedzie mial forme 'obywatel polski ma obowiazek noszenia kasku w kraju i za granica'? TA

Data: 2009-02-22 21:32:27
Autor: Bartosz Bogucki
bez kasku - kolejny wypadek
Ale jakie predkosci? Czy znasz okolicznosci wypadku?

bravo
dokładnie podpisuję się pod tym co piszesz. poza tym faktycznie strasznie wkurza mnie to piętnowanie, że niby taki nieodpowiedzialny i oszołom... co za błazenada i hipokryzja, kocham opinie ludzi którzy pewnie nawet nie byli nigdy na stoku.

--
call me preses, just preses :o)
SC GD 164 W TDi 16V 235PS
pozdr preses bq

Data: 2009-02-22 23:38:41
Autor: DaSilva
bez kasku - kolejny wypadek
Bartosz Bogucki pisze:
Ale jakie predkosci? Czy znasz okolicznosci wypadku?

bravo
dokładnie podpisuję się pod tym co piszesz. poza tym faktycznie strasznie wkurza mnie to piętnowanie, że niby taki nieodpowiedzialny i oszołom... co za błazenada i hipokryzja, kocham opinie ludzi którzy pewnie nawet nie byli nigdy na stoku.

I ja się pod tym podpiszę a jeszcze miał bym pytanie do tego (olbart) co niby pisze o prędkościach na nartach na desce też można śmignąć i co niby z tego ??
Kaski są OK ale nie żeby od razu konieczność.

A jak samolot spada to każdemu z pasażerów należy obowiązkowo zakładać spadochron ??

--
pozdrawiam
DaSilva

Data: 2009-02-27 05:21:14
Autor: gajowy
bez kasku - kolejny wypadek
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

(...)
Po drugie - moj ulubiony argument - czy jak wychodzisz z domu, to
ubierasz kask? Bo statystyczne jestes wielokrotnie bardziej narazony na
uraz glowy niz narciarz.

A propos rozmaitych form ryzyka, to na świecie rocznie ponoć
ginie 150 osób od ...spadających orzechów kokosowych :)
http://fakty.interia.pl/ciekawostki/news/sprawdz-w-jaki-sposob-umrzesz,1124467
O, a prawdopodobieństwo śmierci od spadającej drabiny jest ponad
100x większe niż od kokosa - jak nic - trzeba w kaskach na ulicę :)

--
pozdrawiam
 gajowy
....carve diem

Data: 2009-02-23 17:36:00
Autor: Grzegorz Mazurczyk
bez kasku - kolejny wypadek
 olbart wrote:

Nie widzę powodu dla którego nie powinno się podkreślać w tym
przypadku/wypadku braku kasku. Ze względu na rozwijane na nartach
prędkości uważam wprowadzenie obowiązku noszenia kasku za
nieuniknione.
A cóż mają prędkości do obowiązku? Obowiązek powinno się wprowadzić
tylko wtedy, kiedy wykaże się związek między noszeniem kasku a
bezpieczeństwem INNYCH osób na stoku. Z drugiej strony, nie ma nic złego w promowaniu jazdy w kaskach. Tak
samo jak w nagłaśnianiu sytuacji, w której kask mógłby uratować komuś
życie/zdrowie. O ile to "mógłby" jakoś się uprawdopodobni.
Sam mam kask i chętnie używam: wygodne, ciepłe, już parę razy mi łeb
uratowało. Ale nie widzę powodu, aby uszczęśliwiać ludzi na siłę.
Zacznie się od obowiązku kasków, skończy na zakazie jazdy na nartach
bez zezwoleń i certyfikatów, bo to niebezpieczne.
pozdrawiam
Grzegorz

Data: 2009-02-23 18:36:54
Autor: JKK
bez kasku - kolejny wypadek
Co do meritum  - przed chwilą podali na krakowskich wiadomościach,
że marszałek miał udar mózgu, który był przyczyną wypadku.

Pzdr
JKK

Data: 2009-02-24 01:06:03
Autor: Titus Atomicus
bez kasku - kolejny wypadek
In article <gnums5$mp8$1@news.wp.pl>,
 "JKK" <j_k_kwytnijto@itotezpoczta.fm> wrote:

Co do meritum  - przed chwilą podali na krakowskich wiadomościach,
że marszałek miał udar mózgu, który był przyczyną wypadku.

Ciekaw teraz jestem, ktorzy podadza, ze spiaczka Marszalka ma niewiele wspolnego z brakiem kasku...

TA

Data: 2009-02-24 07:28:48
Autor: Grzegorz Lipnicki
bez kasku - kolejny wypadek

Co do meritum  - przed chwilą podali na krakowskich wiadomościach,
że marszałek miał udar mózgu, który był przyczyną wypadku.

Ciekaw teraz jestem, ktorzy podadza, ze spiaczka Marszalka ma niewiele
wspolnego z brakiem kasku...


ja zrozumiałem, że doznał udaru a potem wskutek
upadku jeszcze uszkodził sobie głowę;
w każdym razie tu:


http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,6311349,Ratownicy_do_narciarzy__Zalozcie_kaski_.html

ani śladu o przyczynach wypadku:

"Marszałek Małopolski Marek Nawara ma uraz czaszki i mózgu. W piątek zjeżdżał bez kasku w austriackich Alpach i uległ wypadkowi. W szpitalu utrzymywany jest w stanie śpiączki farmakologicznej. Uraz na stoku mógłby być znacznie mniejszy, gdyby polityk ubrał wcześniej kask."

swoją drogą ten autor z GW pisze bardzo często o górach i wg mnie bardzo to są marne teksty;

 g.

Data: 2009-02-24 15:03:35
Autor: Grzegorz Lipnicki
bez kasku - kolejny wypadek

Co do meritum  - przed chwilą podali na krakowskich wiadomościach,
że marszałek miał udar mózgu, który był przyczyną wypadku.

Ciekaw teraz jestem, ktorzy podadza,

tytułem uzupełnienia:
napisał o tym lokalny Dziennik Polski, podało RMF,
również na oficjalnej stronie urzędu czytamy:
http://www.malopolskie.pl/Wydarzenia/index.aspx?id=4308
"w miejscu gdzie doszło do wypadku, stok był w miarę płaski i dobrze przygotowany. Potwierdzili także, że Marszałek zjeżdżał ze stoków z zachowaniem szczególnej ostrożności, ze względu na poważną kontuzję nogi, której doznał w ubiegłym roku. Ponadto, według informacji, jakie dotarły ze szpitala w Klagenfurcie, przyczyną wypadku najprawdopodobniej był wylew krwi do mózgu, który nastąpił w momencie zjazdu dość łatwym stokiem narciarskim. To spowodowało upadek i dalsze obrażenia czaszki i mózgu."

 g.

Data: 2009-02-24 17:38:04
Autor: Titus Atomicus
bez kasku - kolejny wypadek
In article <go0uno$7rv$1@news.onet.pl>,
 "Grzegorz Lipnicki" <grzdodanelipni@poczta.onet.pl> wrote:


Ponadto, według informacji, jakie dotarły ze szpitala w Klagenfurcie, przyczyną wypadku najprawdopodobniej był wylew krwi do mózgu, który nastąpił w momencie zjazdu dość łatwym stokiem narciarskim. To spowodowało upadek i dalsze obrażenia czaszki i mózgu."

No tak. Ale wylew to wylew. Czy to, ze sa jacys ludzie, ktorzy doznali wylewu w lazience i potem przewrocili sie na kafelki (znam takie przypadki :-( ) czy podczas prowadzenia samochodu (prof Giereme zdaje sie) oznacza, ze kask moglby im pomoc. I ze w zwiazku z tym idiotyzmem jest poruszanie sie bez kasku?
Bo tak wlasnie przedstawiaja to media... ale tylko w przypadku wypadkow na stoku.
Pozdrav
TA

Data: 2009-02-25 12:48:07
Autor: Titus Atomicus
bez kasku - kolejny wypadek
In article <go0uno$7rv$1@news.onet.pl>,
 "Grzegorz Lipnicki" <grzdodanelipni@poczta.onet.pl> wrote:


Ponadto, według informacji, jakie dotarły ze szpitala w Klagenfurcie, przyczyną wypadku najprawdopodobniej był wylew krwi do mózgu, który nastąpił w momencie zjazdu dość łatwym stokiem narciarskim. To spowodowało upadek i dalsze obrażenia czaszki i mózgu."

No tak. Ale wylew to wylew. Czy to, ze sa jacys ludzie, ktorzy doznali wylewu w lazience i potem przewrocili sie na kafelki (znam takie przypadki :-( ) czy podczas prowadzenia samochodu (prof Gieremek zdaje sie) oznacza, ze kask moglby im pomoc? I ze w zwiazku z tym idiotyzmem jest poruszanie sie bez kasku?
Bo tak wlasnie przedstawiaja to media... ale tylko w przypadku wypadkow na stoku.
Pozdrav
TA

Data: 2009-02-22 19:04:31
Autor: Krzysiek Stępniak
bez kasku - kolejny wypadek
"Wypadek, w którym obrażenia odniósł marszałek Małopolski zdarzył się w piątek o godzinie 12.35 na trasie narciarskiej A1, prowadzącej ze szczytu Aineck do miejscowości St. Margarethen (region Lungau), 200 m poniżej schroniska Karlsberg. Choć nie ma świadków wypadku, zakładamy, że nikt inny w nim nie uczestniczył" - podała austriacka policja."

Źródło: http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,6305998,Raport_austriackiej_policji__Marszalkowi_pomogli_inni.html

Data: 2009-02-23 11:32:27
Autor: ZBYSZEK
bez kasku - kolejny wypadek
przestańcie o tych kaskach marketing wam robi wode z mozgu , poszukaj stystyk i i odnieśc urazy głowy do innych uraz ów ciała ?


dlaczego nikt kto wsiada do samochodu nie zakłada kasku ?  takie samo prawdopodobieństwo odniesienia urazu głowy co na nartach

Data: 2009-02-23 11:52:19
Autor: Bartosz Bogucki
bez kasku - kolejny wypadek
dlaczego nikt kto wsiada do samochodu nie zakłada kasku ?  takie samo prawdopodobieństwo odniesienia urazu głowy co na nartach


myślisz że takie samo?
w skali roku ciekaw jestem ile wypadków śmiertelnych było od urazu głowy w aucie w stosunku do tych 6 na nartach/snowboardzie?

--
call me preses, just preses :o)
SC GD 164 W TDi 16V 235PS
pozdr preses bq

Data: 2009-02-23 11:55:32
Autor: Paddy
bez kasku - kolejny wypadek
Z miesiac temu w Sunday Timesie byla duza dyskusja na temat kaskow, dowolnosci ubierania i potencjalnego wproadzenia obowiazku. Prezes brytyjskej federacji narciarskiej wypowiedzial sie przeciw, uzasadniajac, ze statystyki dowodza, ze ryzyko powaznego urazu czszkowo-mozgowegon na nartach jest znikome i nie uzasadania wprowadzenia takiego obowiazku.
Paddy

--


Data: 2009-02-23 12:09:28
Autor: JKK
bez kasku - kolejny wypadek

Użytkownik "Paddy" <adres_w_stopce_postu@op.pl> napisał w wiadomości news:139f.000001dd.49a280a4newsgate.onet.pl...
Z miesiac temu w Sunday Timesie byla duza dyskusja na temat kaskow, dowolnosci
ubierania i potencjalnego wproadzenia obowiazku. Prezes brytyjskej federacji
narciarskiej wypowiedzial sie przeciw, uzasadniajac, ze statystyki dowodza, ze
ryzyko powaznego urazu czszkowo-mozgowegon na nartach jest znikome i nie
uzasadania wprowadzenia takiego obowiazku.

To teraz jeszcze odpowiedz, czy widzisz różnicę w kulturze ogólnej,
jazdy na drodze i jazdy na stoku pomiędzy UK i PL.

Pzdr

JKK

Data: 2009-02-23 12:21:03
Autor: Titus Atomicus
bez kasku - kolejny wypadek
In article <gnu059$84g$1@news.wp.pl>,
 "JKK" <j_k_kwytnijto@itotezpoczta.fm> wrote:

Użytkownik "Paddy" <adres_w_stopce_postu@op.pl> napisał w wiadomości news:139f.000001dd.49a280a4newsgate.onet.pl...
>Z miesiac temu w Sunday Timesie byla duza dyskusja na temat kaskow, >dowolnosci
> ubierania i potencjalnego wproadzenia obowiazku. Prezes brytyjskej > federacji
> narciarskiej wypowiedzial sie przeciw, uzasadniajac, ze statystyki > dowodza, ze
> ryzyko powaznego urazu czszkowo-mozgowegon na nartach jest znikome i nie
> uzasadania wprowadzenia takiego obowiazku.

To teraz jeszcze odpowiedz, czy widzisz różnicę w kulturze ogólnej,
jazdy na drodze i jazdy na stoku pomiędzy UK i PL.

Ale chodzi o statystyki. Statystycznie jest chyba podobnie.
I jak wynika z tego, co media naglasniaja - wiekszosc powaznych wypadkow narciarskich maja Polacy za granica. Wiec jak wprowadzenie kaskow w Polsce ma to ograniczyc?

TA

Data: 2009-02-27 05:09:33
Autor: gajowy
bez kasku - kolejny wypadek
JKK wrote:

Użytkownik "Paddy" <adres_w_stopce_postu@op.pl> napisał w wiadomości
news:139f.000001dd.49a280a4newsgate.onet.pl...
>Z miesiac temu w Sunday Timesie byla duza dyskusja na temat kaskow,
>dowolnosci
> ubierania i potencjalnego wproadzenia obowiazku. Prezes brytyjskej
> federacji
> narciarskiej wypowiedzial sie przeciw, uzasadniajac, ze statystyki
> dowodza, ze
> ryzyko powaznego urazu czszkowo-mozgowegon na nartach jest znikome i nie
> uzasadania wprowadzenia takiego obowiazku.

To teraz jeszcze odpowiedz, czy widzisz różnicę w kulturze ogólnej,
jazdy na drodze i jazdy na stoku pomiędzy UK i PL.

W kwestii formalnej w UK jest spory kłopot z jazdą na nartach :)
Tzn. w Szkocji jest chyba nawet 7 ośrodków (Glencoe i in.) ale
mam podejrzenie, że otwierają się raz na parę lat :)...nie wiem,
....może się mylę? W tym roku akurat mają wypas.


--
   pozdrawiam
   gajowy

....carve diem

Data: 2009-02-23 12:08:22
Autor: JKK
bez kasku - kolejny wypadek

Użytkownik "ZBYSZEK" <zbiggibz@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:gntugt$91b$1nemesis.news.neostrada.pl...
dlaczego nikt kto wsiada do samochodu nie zakłada kasku ?  takie samo prawdopodobieństwo odniesienia urazu głowy co na nartach
Dlaczego wszyscy na motocyklach i motorowerach muszą ubierac kaski ?
Dlaczego zastanawiają się też nad obowiązkiem na rowerze ?
Dlaczego kiedyś na zawodach nie stosowali kasków,
a teraz stosują ?

Pzdr

JKK

Data: 2009-02-23 12:24:59
Autor: Titus Atomicus
bez kasku - kolejny wypadek
In article <gnu037$83g$1@news.wp.pl>,
 "JKK" <j_k_kwytnijto@itotezpoczta.fm> wrote:

Użytkownik "ZBYSZEK" <zbiggibz@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:gntugt$91b$1nemesis.news.neostrada.pl...
> dlaczego nikt kto wsiada do samochodu nie zakłada kasku ?  takie samo > prawdopodobieństwo odniesienia urazu głowy co na nartach
Dlaczego wszyscy na motocyklach i motorowerach muszą ubierac kaski ?
A widzisz roznice miedzy motocyklem a nartami?

Dlaczego zastanawiają się też nad obowiązkiem na rowerze ?

Zastanawiaja sie podobni oszolomi jak ci ktorzy chca wprowadzic kaski na stokach.

Dlaczego kiedyś na zawodach nie stosowali kasków,
a teraz stosują ?

Bo moze predkosci sa jednak wieksze, niz w normalnej jezdzie? A moze sa inne powody...

BTW. Czy w slalomie specjalnym kaski tez sa obowiazkowe? Nie wiem, bo telewizji nie ogladam...

TA

Data: 2009-02-23 12:44:01
Autor: JKK
bez kasku - kolejny wypadek

Użytkownik <Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world> napisał w wiadomości news:Titus_Atomicus-01F009.12245923022009news.onet.pl...
Dlaczego wszyscy na motocyklach i motorowerach muszą ubierac kaski ?
A widzisz roznice miedzy motocyklem a nartami?

Motocykle to nie tylko ścigacze (zresztą dopuszczalna prędkość
jest sporo mniejsza od ich możliwości), podobnie motorowery
- na nartach spokojnie można osiągnąć większą prędkość
niż na "mopliku", a w przypadku tego drugiego jest jeszcze kawałek żelastwa,
który może przejąć chociaż część energii.

Zastanawiaja sie podobni oszolomi jak ci ktorzy chca wprowadzic kaski na
stokach.
Tak samo mówiono o tych, którzy wprowadzali kaski na motocykle i motorowery
ładnych parę lat temu.

Pzdr

JKK

Data: 2009-02-23 13:06:22
Autor: Titus Atomicus
bez kasku - kolejny wypadek
In article <gnu262$9in$1@news.wp.pl>,
 "JKK" <j_k_kwytnijto@itotezpoczta.fm> wrote:

Użytkownik <Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world> napisał w wiadomości news:Titus_Atomicus-01F009.12245923022009news.onet.pl...
>> Dlaczego wszyscy na motocyklach i motorowerach muszą ubierac kaski ?
> A widzisz roznice miedzy motocyklem a nartami?
>
Motocykle to nie tylko ścigacze (zresztą dopuszczalna prędkość
jest sporo mniejsza od ich możliwości), podobnie motorowery
- na nartach spokojnie można osiągnąć większą prędkość
Tzn. jaka?

niż na "mopliku", a w przypadku tego drugiego jest jeszcze kawałek żelastwa,
który może przejąć chociaż część energii.

A tego nie rozumiem. Moglbys to przyblizyc?

Pozdrav
TA

Data: 2009-02-23 13:21:35
Autor: JKK
bez kasku - kolejny wypadek

Użytkownik <Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world> napisał w wiadomości news:Titus_Atomicus-07AFD8.13062223022009news.onet.pl...
jest sporo mniejsza od ich możliwości), podobnie motorowery
- na nartach spokojnie można osiągnąć większą prędkość
Tzn. jaka?

45 km/h

niż na "mopliku", a w przypadku tego drugiego jest jeszcze kawałek żelastwa,
który może przejąć chociaż część energii.

A tego nie rozumiem. Moglbys to przyblizyc?

Chociażby "składający" się widelec / rama po uderzeniu w przeszkodę
(oczywiście do pewnej prędkości, bo później to już tylko lot koszący ...)

Pzdr

JKK

Data: 2009-02-23 14:28:37
Autor: Titus Atomicus
bez kasku - kolejny wypadek
In article <gnu4cf$b4i$1@news.wp.pl>,
 "JKK" <j_k_kwytnijto@itotezpoczta.fm> wrote:

Użytkownik <Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world> napisał w wiadomości news:Titus_Atomicus-07AFD8.13062223022009news.onet.pl...
>>> jest sporo mniejsza od ich możliwości), podobnie motorowery
>> - na nartach spokojnie można osiągnąć większą prędkość
> Tzn. jaka?

45 km/h
A na motorowerach?
No i upadek przy takiej predkosci na sniegu, to jednak cos innego, niz upadek na drodze. A i szansa ze sie w cos glowa trafi tez jakby mniejsza...


>> niż na "mopliku", a w przypadku tego drugiego jest jeszcze kawałek >> żelastwa,
>> który może przejąć chociaż część energii.
>
> A tego nie rozumiem. Moglbys to przyblizyc?

Chociażby "składający" się widelec / rama po uderzeniu w przeszkodę
(oczywiście do pewnej prędkości, bo później to już tylko lot koszący ...)

Jaka predkosc masz tym razem na mysli?

TA

JKK

Data: 2009-02-23 14:40:44
Autor: JKK
bez kasku - kolejny wypadek
Użytkownik <Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world> napisał w wiadomości news:Titus_Atomicus-2905F6.14283723022009news.onet.pl...
45 km/h
A na motorowerach?

To jest właśnie obecnie dopuszczalna
(i zazwyczaj osiągana) prędkośc motoroweru.

Jaka predkosc masz tym razem na mysli?

Zależy od solidności konstrukcji.
A uprzedzając kolejne pytanie -
badań nad zależnością: prędkość zderzenia
- zerwanie przez kierującego kontaktu z pojazdem
nie prowadziłem ;-)

Pzdr

JKK

Data: 2009-02-23 15:17:47
Autor: Titus Atomicus
bez kasku - kolejny wypadek
In article <gnu9bg$eed$1@news.wp.pl>,
 "JKK" <j_k_kwytnijto@itotezpoczta.fm> wrote:

Użytkownik <Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world> napisał w wiadomości news:Titus_Atomicus-2905F6.14283723022009news.onet.pl...
>>45 km/h
> A na motorowerach?

To jest właśnie obecnie dopuszczalna
(i zazwyczaj osiągana) prędkośc motoroweru.

To ja jeszcze raz:
Czy widzisz roznice miedzy upadkiem przy tej predkosci na nartach i upadkiem na drodze? I prawdopodobienstwem rabniecia glowa w cokolwiek na stoku i na drodze, gdy na przyklad kolo ci sie zablokuje i opuscisz pojazd?

> Jaka predkosc masz tym razem na mysli?
>
Zależy od solidności konstrukcji.

A uprzedzając kolejne pytanie -
badań nad zależnością: prędkość zderzenia
- zerwanie przez kierującego kontaktu z pojazdem
nie prowadziłem ;-)


Ale jesli masz na mysli predkosci ponizej tej granicznej, gdzie opuszczasz pojazd, to chyba nie sa one niebezpieczne?

TA
JKK

Data: 2009-02-23 14:44:54
Autor: Jarek Spirydowicz
bez kasku - kolejny wypadek
In article <Titus_Atomicus-01F009.12245923022009@news.onet.pl>,
 Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

In article <gnu037$83g$1@news.wp.pl>,
 "JKK" <j_k_kwytnijto@itotezpoczta.fm> wrote:

> Użytkownik "ZBYSZEK" <zbiggibz@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości > news:gntugt$91b$1nemesis.news.neostrada.pl...
> > dlaczego nikt kto wsiada do samochodu nie zakłada kasku ?  takie samo > > prawdopodobieństwo odniesienia urazu głowy co na nartach
> Dlaczego wszyscy na motocyklach i motorowerach muszą ubierac kaski ?
A widzisz roznice miedzy motocyklem a nartami?

> Dlaczego zastanawiają się też nad obowiązkiem na rowerze ?

Zastanawiaja sie podobni oszolomi jak ci ktorzy chca wprowadzic kaski na stokach.

Zdefiniuj "chcą wprowadzić". Bo ja np. nie jestem pewien, czy nie należałoby wprowadzić obowiązku dla dzieci. Łapię się już do oszołomów czy jeszcze nie?

> Dlaczego kiedyś na zawodach nie stosowali kasków,
> a teraz stosują ?
> Bo moze predkosci sa jednak wieksze, niz w normalnej jezdzie? A moze sa inne powody...

BTW. Czy w slalomie specjalnym kaski tez sa obowiazkowe? Nie wiem, bo telewizji nie ogladam...

Ja oglądam, ale nie wiem, czy obowiązkowe. Wiem za to, że w nich jeżdżą. Nawet bardziej opancerzeni, bo jeszcze jakąś taką osłonę przed szczęką mają.

--
Jarek
To tylko moje prywatne opinie.

Data: 2009-02-23 15:09:51
Autor: Titus Atomicus
bez kasku - kolejny wypadek
In article <jareks-CDB684.14445423022009@news.gazeta.pl>,
 Jarek Spirydowicz <jareks@kurier.szczecin.pl> wrote:

> > > Dlaczego zastanawiają się też nad obowiązkiem na rowerze ?
> > Zastanawiaja sie podobni oszolomi jak ci ktorzy chca wprowadzic kaski na > stokach.
> Zdefiniuj "chcą wprowadzić".

Nie rozumiem.

Bo ja np. nie jestem pewien, czy nie należałoby wprowadzić obowiązku dla dzieci. Łapię się już do oszołomów czy jeszcze nie?

Raczej sie lapiesz.
Skoro jestes przekonany, ze to pomoze twojemu dziecku, to nikt ci poki co nie zabrania zakupu.

> > Dlaczego kiedyś na zawodach nie stosowali kasków,
> > a teraz stosują ?
> > > Bo moze predkosci sa jednak wieksze, niz w normalnej jezdzie? A moze sa > inne powody...
> > BTW. Czy w slalomie specjalnym kaski tez sa obowiazkowe? Nie wiem, bo > telewizji nie ogladam...
> Ja oglądam, ale nie wiem, czy obowiązkowe. Wiem za to, że w nich jeżdżą. Nawet bardziej opancerzeni, bo jeszcze jakąś taką osłonę przed szczęką mają.

A, to przez te przegubowe tyczki. Juz ktos wyjasnil.

TA

Data: 2009-02-25 13:44:53
Autor: Jarek Spirydowicz
bez kasku - kolejny wypadek
In article <Titus_Atomicus-9B94F3.15095123022009@news.onet.pl>,
 Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

In article <jareks-CDB684.14445423022009@news.gazeta.pl>,
 Jarek Spirydowicz <jareks@kurier.szczecin.pl> wrote:

> > > > > Dlaczego zastanawiają się też nad obowiązkiem na rowerze ?
> > > > Zastanawiaja sie podobni oszolomi jak ci ktorzy chca wprowadzic kaski na > > stokach.
> > > Zdefiniuj "chcą wprowadzić". Nie rozumiem.

Chodzi o sprecyzowanie, kogo zaliczasz do oszołomów, a kogo nie.

>Bo ja np. nie jestem pewien, czy nie > należałoby wprowadzić obowiązku dla dzieci. Łapię się już do oszołomów > czy jeszcze nie?

Raczej sie lapiesz.

Aha. Czyli według Twojej klasyfikacji oszołomem jest każdy, kto w sprawie ewentualnego wprowadzenia obowiązku jazdy w kaskach ma pogląd choć trcchę różny od "kategoryczne nie". Dobrze to rozumiem?

Skoro jestes przekonany, ze to pomoze twojemu dziecku, to nikt ci poki co nie zabrania zakupu.

Syn w kasku jeździ od początku, ja od drugiego sezonu. Nie kupiłem go sobie po to, żeby chronić łeb przed uderzeniem w drzewo - kupiłem, żeby dawać dziecku przykład. I nie żałuję. Jest co najmniej równie wygodny jak czapka, nie spada przy zaczepieniu o gałęzie, nie przemaka, gogle zsunięte na czoło nie zaparowują. Guzów, których dzięki niemu nie mam, nawet nie zliczę.
Od tego sezonu w kasku jeździ również żona. I już ją ocalił co najmniej przed solidnym siniakiem, o ile nie pęknięciem czaszki. Dostała pałąkiem przy wysiadaniu z kanapy.
Ewentualne wprowadzenie obowiązku jazdy w kaskach w efekcie mnie ani nie ziębi, ani nie grzeje. W moim przypadkui niczego nie zmieni.
Ale jeden argument przeciwko takiemu obowiązkowi mam: gdybym miał się zderzyć z jakimś osobnikiem, któremu się wydaje, że umie jeździć na nartach, to wolę, żeby on był bez.

--
Jarek
To tylko moje prywatne opinie.

Data: 2009-02-26 17:23:26
Autor: MichałG
bez kasku - kolejny wypadek
Jarek Spirydowicz napisał(a):
In article <Titus_Atomicus-9B94F3.15095123022009@news.onet.pl>,
 Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

In article <jareks-CDB684.14445423022009@news.gazeta.pl>,
 Jarek Spirydowicz <jareks@kurier.szczecin.pl> wrote:

Dlaczego zastanawiają się też nad obowiązkiem na rowerze ?
Zastanawiaja sie podobni oszolomi jak ci ktorzy chca wprowadzic kaski na stokach.

Zdefiniuj "chcą wprowadzić".
Nie rozumiem.

Chodzi o sprecyzowanie, kogo zaliczasz do oszołomów, a kogo nie.

Bo ja np. nie jestem pewien, czy nie należałoby wprowadzić obowiązku dla dzieci. Łapię się już do oszołomów czy jeszcze nie?
Raczej sie lapiesz.

Aha. Czyli według Twojej klasyfikacji oszołomem jest każdy, kto w sprawie ewentualnego wprowadzenia obowiązku jazdy w kaskach ma pogląd choć trcchę różny od "kategoryczne nie". Dobrze to rozumiem?

Wyciąłeś kluczowe dla tej dyskusji zdanie:
>Skoro jestes przekonany, ze to pomoze twojemu dziecku, to nikt ci poki
co nie zabrania zakupu.

A oszołomem bedzie ten, który działa odwrotnie: nakazuje kazdemu....
to tyle w tej dyskusji.
Pozdrawiam
Michał

Data: 2009-02-27 07:46:57
Autor: Grzegorz Lipnicki
bez kasku - kolejny wypadek
a tu się podepnę:

http://www.bip.mswia.gov.pl/portal/bip/178/17925/Projekt_ustawy_z_dnia__2009_r_o_ratownictwie_i_bezpieczenstwie_w_gorach_i_na_zor.html

"Art. 4. Do obowiązków osób uprawiających rekreację ruchową, sport i turystykę w

górach i na zorganizowanych terenach narciarskich należy w szczególności:/.../

dzieci do lat 14 przebywające na zorganizowanych terenach

narciarskich powinny posiadać kask;"

Data: 2009-02-27 12:23:43
Autor: MichałG
bez kasku - kolejny wypadek
Grzegorz Lipnicki napisał(a):
a tu się podepnę:

http://www.bip.mswia.gov.pl/portal/bip/178/17925/Projekt_ustawy_z_dnia__2009_r_o_ratownictwie_i_bezpieczenstwie_w_gorach_i_na_zor.html "Art. 4. Do obowiązków osób uprawiających rekreację ruchową, sport i turystykę w

górach i na zorganizowanych terenach narciarskich należy w szczególności:/.../

dzieci do lat 14 przebywające na zorganizowanych terenach

narciarskich powinny posiadać kask;"


nie dość, że oszołom to jeszcze ustawowo-zbiorowy..... ;-)))
że też nic w tym najpiekniejszym z państw nie może być normalne...

Pozdrawiam
Michał

Data: 2009-02-27 17:01:45
Autor: Anjay
bez kasku - kolejny wypadek
Grzegorz Lipnicki pisze:
a tu się podepnę:

http://www.bip.mswia.gov.pl/portal/bip/178/17925/Projekt_ustawy_z_dnia__2009_r_o_ratownictwie_i_bezpieczenstwie_w_gorach_i_na_zor.html "Art. 4. Do obowiązków osób uprawiających rekreację ruchową, sport i turystykę w

górach i na zorganizowanych terenach narciarskich należy w szczególności:/.../

dzieci do lat 14 przebywające na zorganizowanych terenach

narciarskich powinny posiadać kask;"


jeśli mogę się dopytać : czy posiadany kask może leżeć w samochodzie lub w domu ? czy też w plecaku ?

bo posiadanie moim skromnym zdaniem nie zawsze tożsame jest z używaniem

I jeśli ktoś chciałby mnie zapytać o zdanie, to od razu odpowiadam : proszę mnie nie uszczęśliwiać na siłę !

Pozdrawiam
Andrzej

Data: 2009-02-23 13:02:27
Autor: MichałG
bez kasku - kolejny wypadek
JKK pisze:

Użytkownik "ZBYSZEK" <zbiggibz@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:gntugt$91b$1nemesis.news.neostrada.pl...
dlaczego nikt kto wsiada do samochodu nie zakłada kasku ?  takie samo prawdopodobieństwo odniesienia urazu głowy co na nartach

Dlaczego kiedyś na zawodach nie stosowali kasków,
a teraz stosują ?

Bo są bardziej aerodynamiczne niz najlepsza czapeczka. (serio!).
A w slalomie od czasu przegubowych gietkich tyczek... kto nie oberwał po   głowie to nie uwierzy....

Pozdrawiam
Michał

Data: 2009-02-23 13:25:07
Autor: JKK
bez kasku - kolejny wypadek

Użytkownik "MichałG" <grodmich@wp.pl> napisał w wiadomości news:gnu38c$455$1news.onet.pl...
A w slalomie od czasu przegubowych gietkich tyczek... kto nie oberwał po głowie to nie uwierzy....

To chyba i tak lepiej niż drzewem / gałęzią ?

Pzdr

JKK

Data: 2009-02-23 17:49:33
Autor: ZBYSZEK
bez kasku - kolejny wypadek
kask kupie synowi tylko dlatego ,że takie nawiedzone oszolomy jak niektorzy z was , zapieprzarzaja po stoku w kaskach nie uwzglednijac swoich mozliwosci , mozliwosci i obecnosci innych narciarzy na stoku , czesto bedAC pod wplywem alkholu  , a nie dlatego ze kask jest potrzebny do jazdy na nartach w sposob rekreacyjny

Data: 2009-02-23 18:10:45
Autor: ADAM
bez kasku - kolejny wypadek
kask kupie synowi tylko dlatego ,że takie nawiedzone oszolomy jak niektorzy z was , zapieprzarzaja po stoku w kaskach nie uwzglednijac swoich mozliwosci , mozliwosci i obecnosci innych narciarzy na stoku , czesto bedAC pod wplywem alkholu  , a nie dlatego ze kask jest potrzebny do jazdy na nartach w sposob rekreacyjny

Woow ale przydzwoniles...
Moze podasz choc kilka nickow tych pijanych wariatow w kaskach?

--
Adam
http://www.prsz.com/galeria/
Freebord - snowboard the streets
http://www.freebords.pl

Data: 2009-02-23 20:14:59
Autor: Matex
bez kasku - kolejny wypadek
> kask kupie synowi tylko dlatego ,że takie nawiedzone oszolomy jak
> niektorzy z was , zapieprzarzaja po stoku w kaskach nie uwzglednijac
> swoich mozliwosci , mozliwosci i obecnosci innych narciarzy na stoku ,
> czesto bedAC pod wplywem alkholu  , a nie dlatego ze kask jest potrzebny
> do jazdy na nartach w sposob rekreacyjny

Woow ale przydzwoniles...
Moze podasz choc kilka nickow tych pijanych wariatow w kaskach?

--
Adam

Ze ZBYSZKIEM polemizowac nie ma co, bo widac że chłop pojęcia wielkiego nie
ma co i jak z kaskami, i w ogóle z tym całym narciarstwem:-)  no ale z
szefuńciem zawsze można:-D

Wyszukiwanie w grupach dyskusyjnych: "pl.rec.tequilla"

A kto jest bez winy....

Szkoda tylko że tego nie przeczyta. bo przecież siedzę u niego w
KF`ie:-)))))


--
pzdr
Matex

P.S. Tak swoją drogą,  jak sie pije do 3:00, to na stok spoko, można
iść:-))), ciekawe czy do do samochodu tez się wsiada bez problemu? Jakos mi
to hipokryzją zapachniało....Ale znowu??? Nie, niemożliwe:-))))))))))))

Data: 2009-02-27 05:13:29
Autor: gajowy
bez kasku - kolejny wypadek
JKK wrote:

Użytkownik "ZBYSZEK" <zbiggibz@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:gntugt$91b$1nemesis.news.neostrada.pl...
> dlaczego nikt kto wsiada do samochodu nie zakłada kasku ?  takie samo
> prawdopodobieństwo odniesienia urazu głowy co na nartach
Dlaczego wszyscy na motocyklach i motorowerach muszą ubierac kaski ?

Ja nie wiem do końca dlaczego. Zwłaszcza, że w wielu miejscach
na świecie nie muszą - w całkiem cywilizowanych, np. w Illinois :)

Dlaczego zastanawiają się też nad obowiązkiem na rowerze ?

Może z podobnych powodow z jakich jeden z posłów parę
lat temu przeforsował zestawy głośnomówiące w autach?

Dlaczego kiedyś na zawodach nie stosowali kasków,
a teraz stosują ?

Jak inni już napisali - od czasu kidy pojawiły się tyczki
przegubowe i zmieniłasię technika. Przy tym parę lat temu
jeszcze slalomy ciągle jeździli bez kasków (niektórzy).


--
   pozdrawiam
   gajowy

....carve diem

Data: 2009-02-23 12:57:49
Autor: Lusnia
bez kasku - kolejny wypadek
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:
http://anglia.interia.pl/wiadomosci/news/malopolski-marszalek-nadal-w-cie
zkim-stanie,1263484

Najgorsze, ze nawet w krotkich newsach media podaja informacje o tym braku kasku. Jakby sie zmowili.
A z komentarzy w internecie wynika, ze glupi narod juz uwierzyl, ze marszalek jezdzil nielegalnie, bo nie mial kasku, a przeciez za granica to obowiazek.

Na temat kasku nie będę się wypowiadać, bo to jest dyskusja o wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkanocnymi.
Natomiast o newsie GW:
Byłem tam w tym dniu, jechałem nawet A1 pół godziny wcześniej, ale o wypadku nie wiedziałem.
Dziwny ten komunikat GW, zwłaszcza jego tytuł.
-A kto miał pomóc jak nie narciarze, jeśli do najbliższego wyciągu jest z tego miejsca z 1,5 km. Obsługa ratrakuje trasę do 8:00 i sprawdza po zatrzymaniu wyciągów. Numery alarmowe wołami wydrukowane przy wyciągach.
Cała trasa A1 leży na uboczu, kilkaset metrów od linii wyciągów, z którą łączy się tylko na górze (po trzech orczykach) i przy stacji.
Rzeczywiście ten padaczek poniżej Karlsbergu (praktycznie jest to szopa, przed którą wystają króćce urządzeń naśnieżających oraz ławeczka dla narciarzy) bywał wyślizgany, gdyż nad nim jest jedyny dojazd spod krzeseł.
W tym dniu wiało i góra była (gegen Sturm) zamknięta. Czynne było 4 km A1 od przedostatniego orczyka.
Trasa przygotowana jak lotnisko(lub autostrada A1 :D ) i kompletnie pusta. koło południa kilkanaście osób. Przy zjeździe po 15-tej spotkałem tylko 2 osoby na trasie.

pozdrawiam
Jerzy

Data: 2009-02-23 20:34:25
Autor: Andrzej Ozieblo
bez kasku - kolejny wypadek
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

Najgorsze, ze nawet w krotkich newsach media podaja informacje o tym braku kasku. Jakby sie zmowili.
A z komentarzy w internecie wynika, ze glupi narod juz uwierzyl, ze marszalek jezdzil nielegalnie, bo nie mial kasku, a przeciez za granica to obowiazek.

Nie chce byc upierdliwy, ale nie pierwszy raz zauwazam, ze temat kasku nie jest Ci obojety. I wydaje mi sie, ze reagujesz w nim stronniczo, nieobiektywnie i zbyt emocjonalnie. Nie jestem zwolennikiem wprowadzenia obowiazku noszenia kasku, nie jestem do konca przekonany co do jego przydatnosci, w kazdym razie dla mnie. Ale potrafie zachowac umiar w wyrazaniu opinii, nie podnieca mnie ten problem i zupelnie nie widze nic zlego ani w uzywaniu kasku, a nawet w jego propagowaniu. Nie draznia mnie przesadne ani nawet nieprawdziwe opinie odnosnie kaskow. Czego i Tobie zycze. :)

Andrzej

Data: 2009-02-23 21:09:07
Autor: J.F.
bez kasku - kolejny wypadek
On Mon, 23 Feb 2009 20:34:25 +0100,  Andrzej Ozieblo wrote:
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
Najgorsze, ze nawet w krotkich newsach media podaja informacje o tym braku kasku. Jakby sie zmowili.
A z komentarzy w internecie wynika, ze glupi narod juz uwierzyl, ze marszalek jezdzil nielegalnie, bo nie mial kasku, a przeciez za granica to obowiazek.

Nie chce byc upierdliwy, ale nie pierwszy raz zauwazam, ze temat kasku nie jest Ci obojety. I wydaje mi sie, ze reagujesz w nim stronniczo, nieobiektywnie i zbyt emocjonalnie. Nie jestem zwolennikiem wprowadzenia obowiazku noszenia kasku, nie jestem do konca przekonany co do jego przydatnosci, w kazdym razie dla mnie. Ale potrafie zachowac umiar w

Ale o to wlasnie chodzi - jak sie 40 lat jezdzilo bez kasku, to sie
czlowiek wk* na tych ktorzy usiluja mu wprowadzic taki obowiazek.
I gasnice, i swiatla, i kamizelke, i trzezwosc ..

J.

Data: 2009-02-24 01:03:23
Autor: Titus Atomicus
bez kasku - kolejny wypadek
In article <gnuto3$r85$1@news.onet.pl>,
 Andrzej Ozieblo <andrzej.ozieblo@autograf.pl> wrote:

Nie draznia mnie przesadne ani nawet nieprawdziwe opinie odnosnie kaskow. Czego i Tobie zycze. :)

No fakt. Draznia mnie.
Zwlaszcza ze odnosze wrazenie, ze media jakby sie na ten kaskowy temat ostatnio rzucily. Podobnie ci 'lobbysci'.
I z reguly uzywaja klamliwych argumentow za wprowadzeniem obowazku jazdy w kaskach - w szczegolnosci, ze narciarstwo to sport ekstremalny, ze w ostatnich latach dramatycznie wzrosla ilosc urazow glowy na stoku, ze wiekszosc krajow juz takie przepisy wprowadzila itd.
Czy moglbys podac jakies sensowne wytlumaczenie tej dosc zmasowanej prokaskowej kampanii?

A skutek jest taki, ze juz teraz sadzac po komentarzach po roznych forach jezdzacych bez kaskow wyzywa sie od debili. I jak sie obowiazek uzywania kaskow wprowadzi, to raczej zadnych protestow nie bedzie...

Dlatego wole teraz z tym probowac walczyc, zanim nie bedzie za pozno...

TA

Data: 2009-02-24 11:08:05
Autor: Andrzej Ozieblo
bez kasku - kolejny wypadek
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

Zwlaszcza ze odnosze wrazenie, ze media jakby sie na ten kaskowy temat ostatnio rzucily. Podobnie ci 'lobbysci'.
I z reguly uzywaja klamliwych argumentow za wprowadzeniem obowazku jazdy w kaskach - w szczegolnosci, ze narciarstwo to sport ekstremalny, ze w ostatnich latach dramatycznie wzrosla ilosc urazow glowy na stoku, ze wiekszosc krajow juz takie przepisy wprowadzila itd.
Czy moglbys podac jakies sensowne wytlumaczenie tej dosc zmasowanej prokaskowej kampanii?

Nie znam przyczyny. Moge tylko gdybac. Sadze, ze jest to kolejny "latwy"   i nosny temat, o ktorym mozna dlugo dyskutowac. Niektorzy, jak ostatnio ktos - o zgrozo ;) - z Krakowa, probuja zbic kapital polityczny wciskajac nieprawde (by nie powiedziec klamstwa o tym, ze w krajach alpejskich istnieje obowiazek noszenia kasku). W porzadku gosc, troszczy sie o zdrowie innych - powiedza postronni. Przeciez wszyscy wiedza co to jest kask i do czego sluzy. Trudniej byloby dyskutowac o nadmiernych zageszczeniach na stokach, o regulacjach prawnych ograniczajace je czy o zasadach poruszania sie na stokach, nie mowiac o technice jazdy. Na tym sie troche trzeba znac, trudniej uruchomic wyobraznie. A kaski - kazdy wie. Inni, lubiacy dyskutowac o czymkolwiek, znajduja swietna pozywke do dyskusyjnej aktywnosci. Mozna bez konca przytaczac argumenty za i przeciw, zapalac sie, odgrazac, klocic. W naszej grupie i tak panuje wzgledna sielanka, ale pamietam krwawe wojny w grupie rowerowej pl.rec.rowery. To sie dopiero dzialo. :)

Takich "latwych" i nosnych tematow w innych dziedzinach naszego spolecznego zycia jest mnostwo. Od niewinnych, typu jezdzic na swiatlach caly rok czy nie, do powaznych typu in-vitro i aborcja.

A mnie jest zal, ze tak malo w tych dyskusjach spokoju, rozsadku i proby zrozumienia argumentow drugiej strony.

Andrzej

Data: 2009-02-24 12:23:03
Autor: ADAM
bez kasku - kolejny wypadek
A mnie jest zal, ze tak malo w tych dyskusjach spokoju, rozsadku i proby zrozumienia argumentow drugiej strony.

Uwazam, ze nalezy na ta kwestie popatrzec z pewnego dystansu.
Zyjemy w kraju socjalistycznym, gdzie nasi politycy nie rozumieja (albo nie chca zrozumiec) najprostszej zasady kierujacej zyciem spolecznym a mianowicie porzadku spontanicznego*.
Traktuja obywateli swojego kraju jak dzieci, narzucajac im to co uwazaja, ze jest dla nich dobre, poprzez wszechobecne nakazy/zakazy/obowiazki itd. Przykladami moga byc "bezplatna sluzba zdrowia", "bezplatne szkolnictwo" czy np dyrektywa o krzywiznie bananow lub procencie tluszczu w jogurcie...
Czy ci socjalisci faktycznie tak sie o nas troszcza czy chodzi o cos zupelnie innego?
Wniosek jest prosty chodzi o wladze i pieniadze.
Wladza- to chyba oczywiste im wiecej koncesji, dyrektyw itd tym wieksza wladza nad obywatelem.
Pieniadze - pierwszy przyklad z brzegu, "bezplatna sluzba zdrowia", w jakim aspekcie ona jest bezplatna? Mamy narzucony obowiazek z kazdej zarobionej zlotowki odprowadzic skladke na ta sluzbe, nie pracujesz nie odprowadzasz sladki przestajesz byc ubezpieczony. Ile faktycznie z tych zebranych pieniedzy trafia do szpitali, lekarzy?, okolo 40-45% poniewaz reszte zżera pasozytujaca administracja onej "sluzby zdrowia". Ten kto dzieli kase ma wladze i zawsze sobie uszczknie z niej, im wiecej ma tej kasy do podzielenia tym wiecej dla niego. Czy to bedzie w formie intratnych kontraktow dla "swoich" czy intratnych stanowisk dla rodziny/znajomkow to juz rzecz drugorzedna.

Z tej perespektywy warto spojrzec na zapedy wprowadzenia obowiazku noszenia kaskow na stoku.
Czy bedziemy sie zgadzac na traktowanie nas jak dzieci? Dzieci nie potrafiacych samemu okreslic ryzyka zwiazanego z jazda bez kasku? Powinien istniec w kazdej dziedzinie wolny wybor robienia tego co sami uwazamy za sluszne i dobre dla nas i dla naszych rodzin! Aczkolwiek jest jeden i tylko jeden warunek, nie mozemy swoimi dzialaniami szkodzic innym.

Adam
* porzadek spontaniczny - pierwszy strzal w google:
http://www.kapitalizm.republika.pl/ue/konstytsuwer.html

Data: 2009-02-25 13:17:33
Autor: Jarek Spirydowicz
bez kasku - kolejny wypadek
In article <gnuto3$r85$1@news.onet.pl>,
 Andrzej Ozieblo <andrzej.ozieblo@autograf.pl> wrote:

Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

> Najgorsze, ze nawet w krotkich newsach media podaja informacje o tym > braku kasku. Jakby sie zmowili.
> A z komentarzy w internecie wynika, ze glupi narod juz uwierzyl, ze > marszalek jezdzil nielegalnie, bo nie mial kasku, a przeciez za granica > to obowiazek.

Nie chce byc upierdliwy, ale nie pierwszy raz zauwazam, ze temat kasku nie jest Ci obojety. I wydaje mi sie, ze reagujesz w nim stronniczo, nieobiektywnie i zbyt emocjonalnie.

Dzięki, Andrzeju. Miło mieć świadomość, że się nie jest odosobnionym w ocenach :)

--
Jarek
To tylko moje prywatne opinie.

Data: 2009-02-25 13:39:09
Autor: Anjay
bez kasku - kolejny wypadek
Jarek Spirydowicz pisze:
In article <gnuto3$r85$1@news.onet.pl>,
 Andrzej Ozieblo <andrzej.ozieblo@autograf.pl> wrote:

Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

Najgorsze, ze nawet w krotkich newsach media podaja informacje o tym braku kasku. Jakby sie zmowili.
A z komentarzy w internecie wynika, ze glupi narod juz uwierzyl, ze marszalek jezdzil nielegalnie, bo nie mial kasku, a przeciez za granica to obowiazek.
Nie chce byc upierdliwy, ale nie pierwszy raz zauwazam, ze temat kasku nie jest Ci obojety. I wydaje mi sie, ze reagujesz w nim stronniczo, nieobiektywnie i zbyt emocjonalnie.

Dzięki, Andrzeju. Miło mieć świadomość, że się nie jest odosobnionym w ocenach :)

już nie pamiętacie jak w zeszłym roku była akcja "pijani na stokach" ? Patrole policyjne, nagonka na narciarzy i knajpy na stokach itp itd
w tym roku jest akcja kask
co typujecie na następną zimę ?
może kijki ? Ciekawe czy w przyszłym roku będzie dyskusja rozpoczęta przez zwolenników stylu carvingowego i będziemy śledzić z zapartm tchem doniesienia o wybitych zębach, nadzianych na kijki dzieciach czy o mało co wykłutych oczach....

Jakby co, to jestem zwolennikiem jazdy w kasku ale przeciwnikiem obowiązku jazdy w kasku.

Pozdrawiam serdecznie
Andrzej

Data: 2009-02-25 14:09:57
Autor: Jarek Spirydowicz
bez kasku - kolejny wypadek
In article <49a53bf7@news.home.net.pl>, Anjay <grzegorek@interia.pl> wrote:

Jarek Spirydowicz pisze:
> In article <gnuto3$r85$1@news.onet.pl>,
>  Andrzej Ozieblo <andrzej.ozieblo@autograf.pl> wrote:
> >> Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
>>
>>> Najgorsze, ze nawet w krotkich newsach media podaja informacje o tym >>> braku kasku. Jakby sie zmowili.
>>> A z komentarzy w internecie wynika, ze glupi narod juz uwierzyl, ze >>> marszalek jezdzil nielegalnie, bo nie mial kasku, a przeciez za granica >>> to obowiazek.
>> Nie chce byc upierdliwy, ale nie pierwszy raz zauwazam, ze temat kasku >> nie jest Ci obojety. I wydaje mi sie, ze reagujesz w nim stronniczo, >> nieobiektywnie i zbyt emocjonalnie.
>>
> Dzięki, Andrzeju. Miło mieć świadomość, że się nie jest odosobnionym w > ocenach :)
> już nie pamiętacie jak w zeszłym roku była akcja "pijani na stokach" ? Patrole policyjne, nagonka na narciarzy i knajpy na stokach itp itd
w tym roku jest akcja kask
co typujecie na następną zimę ?
może kijki ? Ciekawe czy w przyszłym roku będzie dyskusja rozpoczęta przez zwolenników stylu carvingowego i będziemy śledzić z zapartm tchem doniesienia o wybitych zębach, nadzianych na kijki dzieciach czy o mało co wykłutych oczach....

Jakby co, to jestem zwolennikiem jazdy w kasku ale przeciwnikiem obowiązku jazdy w kasku.

Ale w tym przypadku nie chodzi o pogląd na sprawę kasków, tylko o sposób dyskusji/przedstawiania argumentów. Twój też :D

--
Jarek
To tylko moje prywatne opinie.

Data: 2009-02-27 17:10:56
Autor: Andrzej Ozieblo
bez kasku - kolejny wypadek
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

Najgorsze, ze nawet w krotkich newsach media podaja informacje o tym braku kasku. Jakby sie zmowili.

Wlasnie wczoraj zadzwonila zona z dalekiej Sella Ronda. Spotkala ja niemila przygoda: nie do konca wpiela buta w wiazanie i po kilku metrach jazdy wyfrunela w powietrze i mocno przywalila glowa w twarde podloze. Byla bez kasku. Mocno ja zamroczylo, choc chyba obylo sie bez wstrzasnienia. Wyglada na znak Bozy. :) A jeszcze niedawno, gdy wspomnialem jej o mozliwosci kupienia kasku, popukala sie w czolo i zapytala mnie czy mi calkiem odbilo.

Andrzej

Data: 2009-02-27 17:18:46
Autor: ADAM
bez kasku - kolejny wypadek
Byla bez kasku. Mocno ja zamroczylo, choc chyba obylo sie bez wstrzasnienia. Wyglada na znak Bozy. :) A jeszcze niedawno, gdy wspomnialem jej o mozliwosci kupienia kasku, popukala sie w czolo i zapytala mnie czy mi calkiem odbilo.

Ja do kasku przekonalem sie w podobnych okolicznosciach, bylo to sporo latek temu.
Wychodzac na stok czesto spotykalem sie z kpiacym spojrzeniem czapeczkowych, szczegolnie snowboardzistow :)
Jak to sie wszystko zmienia...

-- -- -- -- --
Adam

Data: 2009-02-27 18:23:23
Autor: Titus Atomicus
bez kasku - kolejny wypadek
In article <go931r$jpc$1@srv.cyf-kr.edu.pl>,
 Andrzej Ozieblo <ypoziebl@cyf-kr.edu.pl> wrote:


Wlasnie wczoraj zadzwonila zona z dalekiej Sella Ronda. Spotkala ja niemila przygoda: nie do konca wpiela buta w wiazanie i po kilku metrach jazdy wyfrunela w powietrze i mocno przywalila glowa w twarde podloze. Byla bez kasku. Mocno ja zamroczylo, choc chyba obylo sie bez wstrzasnienia. Wyglada na znak Bozy. :) A jeszcze niedawno, gdy wspomnialem jej o mozliwosci kupienia kasku, popukala sie w czolo i zapytala mnie czy mi calkiem odbilo.

A miala gola glowe, czy w czapeczce?
No i jak widzisz, nawet po mocnym uderzeniu nic sie nie stalo...

TA

Data: 2009-02-27 23:45:46
Autor: ZBYSZEK
bez kasku - kolejny wypadek

Andrzej Ozieblo <ypoziebl@cyf-kr.edu.pl> wrote:


Wlasnie wczoraj zadzwonila zona z dalekiej Sella Ronda. Spotkala ja
niemila przygoda: nie do konca wpiela buta w wiazanie i po kilku metrach
jazdy wyfrunela w powietrze i mocno przywalila glowa w twarde podloze.
Byla bez kasku. Mocno ja zamroczylo, choc chyba obylo sie bez
wstrzasnienia. Wyglada na znak Bozy. :) A jeszcze niedawno, gdy
wspomnialem jej o mozliwosci kupienia kasku, popukala sie w czolo i
zapytala mnie czy mi calkiem odbilo.

A miala gola glowe, czy w czapeczce?
No i jak widzisz, nawet po mocnym uderzeniu nic sie nie stalo...

TA

mniemam ze jakby sie uderzyła w kolano to by kupiła ochraniacz za kolano??

Data: 2009-03-02 15:00:16
Autor: Jarek Spirydowicz
bez kasku - kolejny wypadek
In article <go931r$jpc$1@srv.cyf-kr.edu.pl>,
 Andrzej Ozieblo <ypoziebl@cyf-kr.edu.pl> wrote:

Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

> Najgorsze, ze nawet w krotkich newsach media podaja informacje o tym > braku kasku. Jakby sie zmowili.

Wlasnie wczoraj zadzwonila zona z dalekiej Sella Ronda. Spotkala ja niemila przygoda: nie do konca wpiela buta w wiazanie i po kilku metrach jazdy wyfrunela w powietrze i mocno przywalila glowa w twarde podloze. Byla bez kasku. Mocno ja zamroczylo, choc chyba obylo sie bez wstrzasnienia. Wyglada na znak Bozy. :) A jeszcze niedawno, gdy wspomnialem jej o mozliwosci kupienia kasku, popukala sie w czolo i zapytala mnie czy mi calkiem odbilo.

A co mówi teraz? ;)
Bo mojej siostry wstrząs mózgu sprzed kilku lat nie przekonał nawet do tego, żeby kupić kask córce. Kupiły obie w tym roku, przed pierwszym wyjazdem w Alpy, jak usłyszały ode mnie, że tam narciarz bez kasku to na 90 proc. Polak lub Rosjanin. I że o ile w naszych górach często można usłyszeć, że jazda w kasku to obciach, to tam jest raczej na odwrót. Była jeszcze co prawda twarda zapowiedź z mojej strony, że jak siostrzenica bez kasku będzie, to nie ma co liczyć na to, że pojadę z nią na Harakiri, ale tego argumentu bym nie przeceniał ;D

--
Jarek
To tylko moje prywatne opinie.

Data: 2009-03-02 15:15:53
Autor: Titus Atomicus
bez kasku - kolejny wypadek
In article <jareks-A2E13A.15001602032009@news.gazeta.pl>,
 Jarek Spirydowicz <jareks@kurier.szczecin.pl> wrote:

jak usłyszały ode mnie, że tam narciarz bez kasku to na 90 proc. Polak lub Rosjanin.

A w ktorych Alpach tam jest?

TA

Data: 2009-03-02 15:28:01
Autor: Jarek Spirydowicz
bez kasku - kolejny wypadek
In article <Titus_Atomicus-4B191C.15155202032009@news.onet.pl>,
 Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

In article <jareks-A2E13A.15001602032009@news.gazeta.pl>,
 Jarek Spirydowicz <jareks@kurier.szczecin.pl> wrote:

> jak usłyszały ode mnie, że tam narciarz bez kasku to na > 90 proc. Polak lub Rosjanin. A w ktorych Alpach tam jest?

A co za różnica? Ważne, że argument był skuteczny - czego nie da się powiedzieć o tych szpikowanych oszołomami :D

Na poważnie: nie liczyłem. Ale właśnie takie odniosłem wrażenie. Chcesz dowodzić, że błędne? Ok, nie zamierzam się sprzeczać.

--
Jarek
To tylko moje prywatne opinie.

Data: 2009-03-02 16:24:10
Autor: Dariusz Rosniak
bez kasku - kolejny wypadek

A co mówi teraz? ;)
Bo mojej siostry wstrząs mózgu sprzed kilku lat nie przekonał nawet do
tego, żeby kupić kask córce. Kupiły obie w tym roku, przed pierwszym
wyjazdem w Alpy, jak usłyszały ode mnie, że tam narciarz bez kasku to na
90 proc. Polak lub Rosjanin. I że o ile w naszych górach często można
usłyszeć, że jazda w kasku to obciach, to tam jest raczej na odwrót.
Była jeszcze co prawda twarda zapowiedź z mojej strony, że jak
siostrzenica bez kasku będzie, to nie ma co liczyć na to, że pojadę z
nią na Harakiri, ale tego argumentu bym nie przeceniał ;D


hmm, jak ludzie kiedys mogli sie obejsc bez kasku,GPS, ochraniaczy itd. ?
To cud, ze dożyli. A może byli bardziej rozsądni i mnie pewni siebie ...

albo może zachodni narciarze sa juz na takim stopniu ewolucji, ze ich ciała potrzebują kasków i innych zabezpieczeń, a Wschodnioeuropejczycy jeszcze nie mają ciał kosmitów ;)

Data: 2009-03-03 18:56:41
Autor: Andrzej Ozieblo
bez kasku - kolejny wypadek
Jarek Spirydowicz pisze:

A co mówi teraz? ;)
Bo mojej siostry wstrząs mózgu sprzed kilku lat nie przekonał nawet do tego, żeby kupić kask córce.

Upadek zony, ten na nartach ma sie rozumiec :), byl bardziej zlozony. Wyleciala z nart z powodu zlego wpiecia jednego z butow. Niezbyt dobrze zgarnela warstwe lodosniegu pod butem. Zdarza sie, ale ja sie z tym bardzo pilnuje i 10 razy sprawdzam czy nie zostaly mi na spodzie buta jakies niechciane wartstwy. No wiec wyleciala z nart i po krotkim locie bardzo spektakularnie przywalila w zmrozony snieg. Cala soba, w tym glowa. Zamroczylo ja, ale nie stracila przytomnosci. W sumie z glowa nic zlego sie nie stalo. Ale przy okazji dostala narta w okolicy nerki i to miejsce teraz najbardziej jej dokucza. Wniosek: trzeba chyba dokupic zowia. :)

Moje dorosle dzieci od dawna jezdza w kasku. Nauczyly sie tego jeszcze w w klubie, gdzie musialy jezdzic w kaskach. Ja takze sie przymierzam do kupna kaskow, choc nie slysze u zony jakiegos wielkiego ponaglenia.

Andrzej

P.S. A tak w ogole pisze ten post z Catani (Sycylia). Cieplo, slonecznie, mozna chodzic bez kurtek, choc wieczorami zaczyna byc mocno swiezo. Z hotelu jej co prawda nie widze, ale wystarczy odejsc kilka ulic dalej by zobaczyc nieodlegly stad wulkan Etna ze sniegiem na jego wierzcholku. I to jest jedyny zimowy akcent, jaki tu dostrzegam. :)

Data: 2009-03-04 12:59:03
Autor: Jarek Spirydowicz
bez kasku - kolejny wypadek
In article <gojr10$orq$1@news.onet.pl>,
 Andrzej Ozieblo <andrzej.ozieblo@autograf.pl> wrote:

W sumie z glowa nic zlego sie nie stalo. Ale przy okazji dostala narta w okolicy nerki i to miejsce teraz najbardziej jej dokucza. Wniosek: trzeba chyba dokupic zowia. :)

Na pewno nie zaszkodzi :D

Moje dorosle dzieci od dawna jezdza w kasku. Nauczyly sie tego jeszcze w w klubie, gdzie musialy jezdzic w kaskach. Ja takze sie przymierzam do kupna kaskow, choc nie slysze u zony jakiegos wielkiego ponaglenia.

Ja kupiłem nam nie dla ratowania życia. Nie wierzę, że kask na głowie może wiele zmienić np. przy uderzeniu w drzewo z rzeczywistą prędkością rzędu 50 km/h. Kupiłem, żeby uniknąć drobnych urazów, które sprawiają, że człowiek zamiast jeździć czeka w przychodni, aż mu łeb opatrzą.
 
P.S. A tak w ogole pisze ten post z Catani (Sycylia). Cieplo, slonecznie, mozna chodzic bez kurtek, choc wieczorami zaczyna byc mocno swiezo. Z hotelu jej co prawda nie widze, ale wystarczy odejsc kilka ulic dalej by zobaczyc nieodlegly stad wulkan Etna ze sniegiem na jego wierzcholku. I to jest jedyny zimowy akcent, jaki tu dostrzegam. :)

A już się przez chwilę ucieszyłem, że jeździsz na nartach wcześniej niż przypuszczałeś... :)

--
Jarek
To tylko moje prywatne opinie.

bez kasku - kolejny wypadek

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona