Data: 2009-02-23 20:34:25 | |
Autor: Andrzej Ozieblo | |
bez kasku - kolejny wypadek | |
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
Najgorsze, ze nawet w krotkich newsach media podaja informacje o tym braku kasku. Jakby sie zmowili. Nie chce byc upierdliwy, ale nie pierwszy raz zauwazam, ze temat kasku nie jest Ci obojety. I wydaje mi sie, ze reagujesz w nim stronniczo, nieobiektywnie i zbyt emocjonalnie. Nie jestem zwolennikiem wprowadzenia obowiazku noszenia kasku, nie jestem do konca przekonany co do jego przydatnosci, w kazdym razie dla mnie. Ale potrafie zachowac umiar w wyrazaniu opinii, nie podnieca mnie ten problem i zupelnie nie widze nic zlego ani w uzywaniu kasku, a nawet w jego propagowaniu. Nie draznia mnie przesadne ani nawet nieprawdziwe opinie odnosnie kaskow. Czego i Tobie zycze. :) Andrzej |
|
Data: 2009-02-23 21:09:07 | |
Autor: J.F. | |
bez kasku - kolejny wypadek | |
On Mon, 23 Feb 2009 20:34:25 +0100, Andrzej Ozieblo wrote:
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze: Ale o to wlasnie chodzi - jak sie 40 lat jezdzilo bez kasku, to sie czlowiek wk* na tych ktorzy usiluja mu wprowadzic taki obowiazek. I gasnice, i swiatla, i kamizelke, i trzezwosc .. J. |
|
Data: 2009-02-24 01:03:23 | |
Autor: Titus Atomicus | |
bez kasku - kolejny wypadek | |
In article <gnuto3$r85$1@news.onet.pl>,
Andrzej Ozieblo <andrzej.ozieblo@autograf.pl> wrote: Nie draznia mnie przesadne ani nawet nieprawdziwe opinie odnosnie kaskow. Czego i Tobie zycze. :) No fakt. Draznia mnie. Zwlaszcza ze odnosze wrazenie, ze media jakby sie na ten kaskowy temat ostatnio rzucily. Podobnie ci 'lobbysci'. I z reguly uzywaja klamliwych argumentow za wprowadzeniem obowazku jazdy w kaskach - w szczegolnosci, ze narciarstwo to sport ekstremalny, ze w ostatnich latach dramatycznie wzrosla ilosc urazow glowy na stoku, ze wiekszosc krajow juz takie przepisy wprowadzila itd. Czy moglbys podac jakies sensowne wytlumaczenie tej dosc zmasowanej prokaskowej kampanii? A skutek jest taki, ze juz teraz sadzac po komentarzach po roznych forach jezdzacych bez kaskow wyzywa sie od debili. I jak sie obowiazek uzywania kaskow wprowadzi, to raczej zadnych protestow nie bedzie... Dlatego wole teraz z tym probowac walczyc, zanim nie bedzie za pozno... TA |
|
Data: 2009-02-24 11:08:05 | |
Autor: Andrzej Ozieblo | |
bez kasku - kolejny wypadek | |
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
Zwlaszcza ze odnosze wrazenie, ze media jakby sie na ten kaskowy temat ostatnio rzucily. Podobnie ci 'lobbysci'. Nie znam przyczyny. Moge tylko gdybac. Sadze, ze jest to kolejny "latwy" i nosny temat, o ktorym mozna dlugo dyskutowac. Niektorzy, jak ostatnio ktos - o zgrozo ;) - z Krakowa, probuja zbic kapital polityczny wciskajac nieprawde (by nie powiedziec klamstwa o tym, ze w krajach alpejskich istnieje obowiazek noszenia kasku). W porzadku gosc, troszczy sie o zdrowie innych - powiedza postronni. Przeciez wszyscy wiedza co to jest kask i do czego sluzy. Trudniej byloby dyskutowac o nadmiernych zageszczeniach na stokach, o regulacjach prawnych ograniczajace je czy o zasadach poruszania sie na stokach, nie mowiac o technice jazdy. Na tym sie troche trzeba znac, trudniej uruchomic wyobraznie. A kaski - kazdy wie. Inni, lubiacy dyskutowac o czymkolwiek, znajduja swietna pozywke do dyskusyjnej aktywnosci. Mozna bez konca przytaczac argumenty za i przeciw, zapalac sie, odgrazac, klocic. W naszej grupie i tak panuje wzgledna sielanka, ale pamietam krwawe wojny w grupie rowerowej pl.rec.rowery. To sie dopiero dzialo. :) Takich "latwych" i nosnych tematow w innych dziedzinach naszego spolecznego zycia jest mnostwo. Od niewinnych, typu jezdzic na swiatlach caly rok czy nie, do powaznych typu in-vitro i aborcja. A mnie jest zal, ze tak malo w tych dyskusjach spokoju, rozsadku i proby zrozumienia argumentow drugiej strony. Andrzej |
|
Data: 2009-02-24 12:23:03 | |
Autor: ADAM | |
bez kasku - kolejny wypadek | |
A mnie jest zal, ze tak malo w tych dyskusjach spokoju, rozsadku i proby zrozumienia argumentow drugiej strony.Uwazam, ze nalezy na ta kwestie popatrzec z pewnego dystansu. Zyjemy w kraju socjalistycznym, gdzie nasi politycy nie rozumieja (albo nie chca zrozumiec) najprostszej zasady kierujacej zyciem spolecznym a mianowicie porzadku spontanicznego*. Traktuja obywateli swojego kraju jak dzieci, narzucajac im to co uwazaja, ze jest dla nich dobre, poprzez wszechobecne nakazy/zakazy/obowiazki itd. Przykladami moga byc "bezplatna sluzba zdrowia", "bezplatne szkolnictwo" czy np dyrektywa o krzywiznie bananow lub procencie tluszczu w jogurcie... Czy ci socjalisci faktycznie tak sie o nas troszcza czy chodzi o cos zupelnie innego? Wniosek jest prosty chodzi o wladze i pieniadze. Wladza- to chyba oczywiste im wiecej koncesji, dyrektyw itd tym wieksza wladza nad obywatelem. Pieniadze - pierwszy przyklad z brzegu, "bezplatna sluzba zdrowia", w jakim aspekcie ona jest bezplatna? Mamy narzucony obowiazek z kazdej zarobionej zlotowki odprowadzic skladke na ta sluzbe, nie pracujesz nie odprowadzasz sladki przestajesz byc ubezpieczony. Ile faktycznie z tych zebranych pieniedzy trafia do szpitali, lekarzy?, okolo 40-45% poniewaz reszte zżera pasozytujaca administracja onej "sluzby zdrowia". Ten kto dzieli kase ma wladze i zawsze sobie uszczknie z niej, im wiecej ma tej kasy do podzielenia tym wiecej dla niego. Czy to bedzie w formie intratnych kontraktow dla "swoich" czy intratnych stanowisk dla rodziny/znajomkow to juz rzecz drugorzedna. Z tej perespektywy warto spojrzec na zapedy wprowadzenia obowiazku noszenia kaskow na stoku. Czy bedziemy sie zgadzac na traktowanie nas jak dzieci? Dzieci nie potrafiacych samemu okreslic ryzyka zwiazanego z jazda bez kasku? Powinien istniec w kazdej dziedzinie wolny wybor robienia tego co sami uwazamy za sluszne i dobre dla nas i dla naszych rodzin! Aczkolwiek jest jeden i tylko jeden warunek, nie mozemy swoimi dzialaniami szkodzic innym. Adam * porzadek spontaniczny - pierwszy strzal w google: http://www.kapitalizm.republika.pl/ue/konstytsuwer.html |
|
Data: 2009-02-25 13:17:33 | |
Autor: Jarek Spirydowicz | |
bez kasku - kolejny wypadek | |
In article <gnuto3$r85$1@news.onet.pl>,
Andrzej Ozieblo <andrzej.ozieblo@autograf.pl> wrote: Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:Dzięki, Andrzeju. Miło mieć świadomość, że się nie jest odosobnionym w ocenach :) -- Jarek To tylko moje prywatne opinie. |
|
Data: 2009-02-25 13:39:09 | |
Autor: Anjay | |
bez kasku - kolejny wypadek | |
Jarek Spirydowicz pisze:
In article <gnuto3$r85$1@news.onet.pl>,już nie pamiętacie jak w zeszłym roku była akcja "pijani na stokach" ? Patrole policyjne, nagonka na narciarzy i knajpy na stokach itp itd w tym roku jest akcja kask co typujecie na następną zimę ? może kijki ? Ciekawe czy w przyszłym roku będzie dyskusja rozpoczęta przez zwolenników stylu carvingowego i będziemy śledzić z zapartm tchem doniesienia o wybitych zębach, nadzianych na kijki dzieciach czy o mało co wykłutych oczach.... Jakby co, to jestem zwolennikiem jazdy w kasku ale przeciwnikiem obowiązku jazdy w kasku. Pozdrawiam serdecznie Andrzej |
|
Data: 2009-02-25 14:09:57 | |
Autor: Jarek Spirydowicz | |
bez kasku - kolejny wypadek | |
In article <49a53bf7@news.home.net.pl>, Anjay <grzegorek@interia.pl> wrote:
Jarek Spirydowicz pisze:Ale w tym przypadku nie chodzi o pogląd na sprawę kasków, tylko o sposób dyskusji/przedstawiania argumentów. Twój też :D -- Jarek To tylko moje prywatne opinie. |
|