Data: 2010-06-24 03:31:08 | |
Autor: Kefir | |
bez moto | |
Elou!
On Jun 23, 5:06 pm, "(pj)" <jd15...@gmail.com> wrote: Uklony, Pfff, odkrycie ;) Pecha cos miales do ludzi, choc jedna rzona lepsza niz kilku przyjaciol ;) Kontynuujac Twa mysl smiem dopowiedziec ze: - robienie z motocyklizmu religii od zawsze mnie bawilo; - tym ktorzy robia z tego sens zycia szczerze wspolczuje ubostwa duchowego. To fajny sposob spedzania wolnego czasu. Przy okazji mozna poznac ludzi z ktorymi znajomosc chce sie juz utrzymac do konca zycia. Tyle. Az i tylko. Zatesknisz, to pewne, bo fajnie jest czasem poza*%^c i trudno to zastapic substytutem. PS Bileta na Łopenersa zbyc musialem gdyz tornister mnie ciagnie gdzie indziej, ale i tak sie spotkamy jak przyjade do Sybiego na wymiane kapci ;) -- Pozdrawiam, Artu / Kef |
|
Data: 2010-06-24 17:21:52 | |
Autor: Jacot | |
bez moto | |
Kefir <artur.gwizdowski@gmail.com> wrote:
- tym ktorzy robia z tego sens zycia szczerze wspolczuje ubostwa Uff... a jaki w ogole jest sens zycia? Powiesz cos o tem? Dla mie jedna z nielicznych chwil glebszej zadumy byl moment, kiedy sie zdawalo, ze motor to sobie bede mogl powspominac tylko. Nie twierdze, ze on jest sensem mojego zycia ale bez niego byloby jakos... bez sensu. Dla wielu chocby tu bywajacych, jesli nie dla wiekszosci, motor jest jedna z zabaw mlodosci, co przejdzie jak odra, np. jak mnie przeszly taternickie ciagotki;) No ale sa jeszcze rozni inni. Wlasciwie moglbym wspolczuc tym, co nie potrafia odczuc w tych motorach zadnego z aspektow "glebszej glebii" ale co tam, rozne sa ludzie, hodowcow chomikow tez nie rozumiem. -- Pozdrowionka Jacot M10 http://www.junak.riders.pl/ http://www.stokrotka.ath.cx/ |
|
Data: 2010-06-24 12:05:27 | |
Autor: Kefir | |
bez moto | |
On 24 Cze, 17:21, Jacot <ja...@meostrada.pl> wrote:
Kefir <artur.gwizdow...@gmail.com> wrote: Drogi Rzako, przytaczajac ma wypowiedz uzmyslowiles mi brak slow ktory przeinaczyl drastycznie pierwotny sens mysli. Prawidlowe jej brzmienie bylo bowiem nastepujace: "tym ktorzy robia z tego JEDYNY LUB NAJWAZNIEJSZY sens zycia szczerze wspolczuje ubostwa duchowego." W swietle powyzszego wyrazam niniejszym szczerze wspolczuje. Nie bez znaczenia bedzie fakt ze podobne uczucie zywie takze dla siebie. Wiem ze bladze lecz nie wyobrazam sobie jednak, by czegos nie dalo sie z tym zrobic ;) Stad moj gleboki uklon dla Piotra ktory znalazl i przestroga dla innych. Wypadaloby zacytowac tu pewnego bylego prezydenta RP, ktory, tak jak my czasem, ogladac swiat przez szkielko. Ciesze sie ogromnie ze wywolalem w Tobie chwilke refleksji. -- Pozdrawiam, Artu / Kef |
|
Data: 2010-06-24 17:52:39 | |
Autor: Leszek Karlik | |
bez moto | |
On Thu, 24 Jun 2010 17:21:52 +0200, Jacot <jacot@meostrada.pl> wrote:
[...] - tym ktorzy robia z tego sens zycia szczerze wspolczuje ubostwaUff... a jaki w ogole jest sens zycia? 42. -- Leszek 'Leslie' Karlik |
|
Data: 2010-06-24 18:24:04 | |
Autor: zarafiq | |
bez moto | |
> Uff... a jaki w ogole jest sens zycia? To dawniej, teraz raczej 46 i wszystko powyżej lytra ;) Pozdrawiam, zarafiq -- |
|
Data: 2010-06-25 00:25:59 | |
Autor: Don Pedro | |
bez moto | |
zarafiq@poczta.onet.pl pisze:
Uff... a jaki w ogole jest sens zycia?42. Po ostatniej glebie to na pewno nie 46 ;) pozdr DP TL-S |
|
Data: 2010-06-25 03:24:26 | |
Autor: Alex D. B. | |
bez moto | |
Użytkownik "Leszek Karlik" <leslie@hell.pl> napisał w wiadomości news:op.vetad10pbkkx24attitude-adjust... On Thu, 24 Jun 2010 17:21:52 +0200, Jacot <jacot@meostrada.pl> wrote:odpowiedz o sens zycie jest drugorzedna - podstawowym problemem jest zadanie wlasciwego pytania ;-) Alex. |
|
Data: 2010-06-25 09:13:07 | |
Autor: Kamil Nowak 'Amil' | |
bez moto | |
Jacot napisał(a):
Dla wielu chocby tu bywajacych, jesli nie dla wiekszosci, A wiesz czemu? Bo oni sobie ten motocyklizm kupili. I jeszcze nie lizneli klasyki. Wiec maja stosunek uzytkowy. A niech se maja, co mnie to. Ja ciagle szukam i jest to zajebiste. Teraz mam etap garazowy i w ogole se nie wyobrazam zycia bez jakiegokolwiek motura. I wcale nie musi jezdzic. -- Kamil Nowak 'Amil' rocker's not dead Krakuf |
|
Data: 2010-06-25 07:37:07 | |
Autor: Uni Wroc Bezpieczenstwo narodowe Gr1 | |
bez moto | |
Elou!
On 25 Cze, 09:13, Kamil Nowak 'Amil' <k...@qumak.spaaaaam.pl> wrote: Jacot napisał(a):Kurdi, elyto ;) co se nie kupila tylko osobiscie i z pietyzmem wystugala. Dlubanie w garazu czy jazda, wszystko jedno, to super ucieczka przed codziennoscia i trudno wyobrazic sobie zycie bez tego, ale nie moze byc najwazniejsza rzecza w zyciu, na Tryglawa! -- Pozdrawiam, Artu / Kef & padaki 966/660 |
|
Data: 2010-06-25 16:47:02 | |
Autor: Magic | |
bez moto | |
Uni Wroc Bezpieczenstwo narodowe Gr1 pisze:
-- Uff, już my¶lałem że to jaki¶ troll. -- Pozdrawiam - Maciek, ely50/srx250/vfr800[']. FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj |
|
Data: 2010-06-25 11:05:04 | |
Autor: Jacot | |
bez moto | |
Kamil Nowak 'Amil' <kn@qumak.spaaaaam.pl> wrote:
A niech se maja, co mnie to. Ja ciagle szukam i jest to zajebiste. Teraz mam etap garazowy i w ogole se nie wyobrazam zycia bez jakiegokolwiek motura. I wcale nie musi jezdzic. Mam podobnie... Strzez sie, to niebezpieczny moment. To lubi tak zostac do konca, dla Ciebie za wczesnie a uwazam, ze nawet dla mnie za wczesnie;) BTW: Mowilem juz, ze "dzis sam jestem dziadkiem"?;) -- Pozdrowionka Jacot M10 http://www.junak.riders.pl/ http://www.stokrotka.ath.cx/ |
|
Data: 2010-06-25 11:29:55 | |
Autor: Tytus z fabryki | |
bez moto | |
Siemka
***Kamil Nowak 'Amil' Teraz mam etap garazowy i w ogole se nie wyobrazam zycia bez jakiegokolwiek motura. I wcale nie musi jezdzic. Z etapu garazowego najfajniejsze jest piwo, no i to ze sie z niego wyrasta i kupuje japonie jesli ktos lubi jezdzic... A i po nim pozostaje nieco praktyki ktora pozwala hamowac sie przed preclowaniem *** "Jacot" BTW: Mowilem juz, ze "dzis sam jestem dziadkiem"?;) Phi... moj wnuk od wczoraj wazy 7 kg :) -- Pozdrawiam Tytus z fabryki |
|
Data: 2010-06-25 12:35:03 | |
Autor: Jacot | |
bez moto | |
"Tytus z fabryki" <tytus1@gazeta.pl> wrote:
Phi... moj wnuk od wczoraj wazy 7 kg :) A to stary chlop byc musi;) Moja wnuczka jest zupelnie swieza;) Taaa, zloty z wnukami, Pio tego nie przetrzyma... -- Pozdrowionka Jacot M10 http://www.junak.riders.pl/ http://www.stokrotka.ath.cx/ |
|
Data: 2010-06-25 16:20:16 | |
Autor: Magic | |
bez moto | |
Jacot pisze:
"Tytus z fabryki" <tytus1@gazeta.pl> wrote: Etam, po prostu będzie się nie pojawiał bardziej. -- Pozdrawiam - Maciek, ely50/srx250/vfr800[']. FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj |
|
Data: 2010-06-25 18:27:28 | |
Autor: Paszczak | |
bez moto | |
Czesc.
Taaa, zloty z wnukami, Pio tego nie przetrzyma... Z wnukami lub bez, zlot motodziadkow to jest słuszna koncepcja i naturalny cykl życiowy grupy ;) Inne miasta niech sie wpisuj±. Pozdr... Paszczak TDM -- |
|
Data: 2010-06-25 12:10:30 | |
Autor: Kamil Nowak 'Amil' | |
bez moto | |
Jacot napisał(a):
Mam podobnie... Strzez sie, to niebezpieczny moment. To lubi tak Spoko spoko, czasami jezdze po bulki :) ale "tworzenie" jest kurwa zajebiste :) BTW: Mowilem juz, ze "dzis sam jestem dziadkiem"?;) Mam gratulowac? A kto jest ojcem? ;-) -- Kamil Nowak 'Amil' rocker's not dead Krakuf |
|
Data: 2010-06-25 13:50:36 | |
Autor: zbigi | |
bez moto | |
Jacot napisał(a):
Kamil Nowak 'Amil' <kn@qumak.spaaaaam.pl> wrote: U mnie etap garazowy stoi w punkcie urzadzania garazu i planowania, w ktorym miejscu, ktory ze zgromadzonych sprzetow bedzie dlubany ;) BTW: Mowilem juz, ze "dzis sam jestem dziadkiem"?;) Hmm... Taki mlody dziadek? :) Gratulacje - nie moge sie doczekac, kiedy osobiscie. :) -- zbigi i stopka zastepcza. |
|
Data: 2010-06-25 00:22:51 | |
Autor: maverik | |
bez moto | |
Pfff, odkrycie ;) Pecha cos miales do ludzi, choc jedna rzona lepsza
niz kilku przyjaciol ;) Kontynuujac Twa mysl smiem dopowiedziec ze: - robienie z motocyklizmu religii od zawsze mnie bawilo; - tym ktorzy robia z tego sens zycia szczerze wspolczuje ubostwa duchowego. -- -- no tak.. tylko s± ludzie dla których motocykle to styl życia jako samo w sobie, co nazywane jest "religi±", to ludzie, klimat, zloty, bycie całe życie w trasie.. i tego nie zrozumie kto¶ kto tego nie poznał w sensie dosłownym, próbował to opisywać taki jeden kto¶ w amerykańskiej ksi±żce z pewnego klubu.. p.s. ja powiem tylko ze sam musiałem po tych 8u latach odpocz±ć.. bo mi organizm siadl a chce jeszcze pare rzeczy w zyciu zrobic.. a tak wyremontowałem dom, mam fajnego psa i chodzę na spacery.. i jak rozumiem autora to po roku za miesi±c wracam po jeżdżenia, on tez wroci |
|
Data: 2010-06-25 08:54:22 | |
Autor: (pj) | |
bez moto | |
W dniu 2010-06-24 12:31, Kefir pisze:
Elou! Zlota mysl preclo - dekady! :-) -- pozdr, pj ostatnio gsx1300r |
|
Data: 2010-06-25 11:14:52 | |
Autor: Tytus z fabryki | |
bez moto | |
Siemka
Kefir pisze: [...] jedna rzona lepsza "(pj)" Zlota mysl preclo - dekady! :-) Nie chwal dnia przed zachodem i zony przed smiercia. -- Pozdrawiam Tytus z fabryki |
|
Data: 2010-06-25 12:36:14 | |
Autor: Jacot | |
bez moto | |
"Tytus z fabryki" <tytus1@gazeta.pl> wrote:
Nie chwal dnia przed zachodem Jak to bylo w ty piosence? "kazda zona jest pierwsza itd"... -- Pozdrowionka Jacot M10 http://www.junak.riders.pl/ http://www.stokrotka.ath.cx/ |
|
Data: 2010-06-25 08:57:44 | |
Autor: KJ Siła Słów | |
bez moto | |
Kefir pisze:
jedna rzona lepsza Jak jedna to tak. KJ |
|
Data: 2010-06-28 00:08:41 | |
Autor: Sybi | |
bez moto | |
Użytkownik "Kefir" napisał:
Pfff, odkrycie ;) Pecha cos miales do ludzi, choc jedna rzona lepszaNajlepiej to miec zone i przyjaciol;) To fajny sposob spedzania wolnego czasu. Przy okazji mozna poznacA mi jakos nie chce sie moto sprzedawac. Fakt ze poznalem wielu fajnych ludzi i mysle ze mam kilku przyjaciol z ktorymi zawsze bedzie mnie cos laczylo. Tylko jakos tak smutno ze juz razem nie pojezdzimy a tyle jeszcze do zwiedzania. Wszyscy w kolo zenia sie, dzieci wychowuja. Teraz kiedy zasmakowalem naprawde dalekich wyjazdow szeregi kolegow z ktorymi taki wyjazd dobrze by smakowal topnieja w zastraszajacym tepie. "Ostatni mohikanin" wczoraj na moich oczach motocykl rozpierniczyl w drobiazgi i tak sierota chyba zostane;)*. PS Bileta na Łopenersa zbyc musialem gdyz tornister mnie ciagnie gdzieO kurde to chyba musze strych posprzatac abyscie mieli gdzie zwloki rzucic;) -- Pozdr Sybi Straszyn Super Blackbird *) Nic mu sie nie stalo! Tylko szlifnal na dupie a motocykl pierdyknal w jakis beton wiec kupa gruzu tylko zostala. |
|
Data: 2010-06-28 09:54:14 | |
Autor: Piotr May | |
bez moto [OT] | |
W dniu 2010-06-28 00:08, Sybi pisze:
UÂżytkownik "Kefir" napisaÂł: A jeszcze lepiej przyjaciela i kilka zon ! :> -- piomay www.piomay.riders.pl |
|
Data: 2010-07-03 22:52:46 | |
Autor: Viking | |
bez moto [OT] | |
W dniu 2010-06-28 09:54, Piotr May pisze:
W dniu 2010-06-28 00:08, Sybi pisze:OO!! to doobre jest:)! a do PJ nieważne kiedy, nie ważne czym..ale wróciszzz.. wszyscy wracają bez ideologii, bez robienia z tego wiary. Bo fajnie jest czasem po zapierdalać,posiedzieć w garażu i podłubać,potaplać się w błotku..jak kto lubi.. Nie zakładam się,bo się nie przyznasz oficjalnie:) P.S.a swoją szosą Zulanowisko 2040 może być ciekawym i niezłym wyzwaniem jeśli mój wózek inwalidzki z silnikiem od gsxr tam się dotelepie:)) Pozdro Tomek Biały VFRanek |
|
Data: 2010-06-28 13:26:28 | |
Autor: (pj) | |
bez moto | |
W dniu 2010-06-28 00:08, Sybi pisze:
Tylko jakos tak smutno ze juz razem nie pojezdzimy a tyle jeszcze do Sybi - Tobie to latwo mĂłwic, jak masz cĂłrki w wieku polowy tu piszacych... :-P Daj "opoznionym w rozwoju" dojsc do Twego wyniku - uppsss... error! to niemozliwe! ;-) A poza tym - troche w duchu prawa karmicznego - dajmy pocieszyc sie innym (moja byla). Nowy wlasciciel byl wczoraj: zachwycony, wdzieczny i zadowolony na maxa. Lubimy sie przeciez dzielic radoscia z innymi, bo ona potem wraca do nas wzmocniona, prawda..? ;-) p.s.(no chyba, ze glosujesz na tego drugiego) -- pozdr, pj ostatnio gsx1300r |
|
Data: 2010-06-28 17:32:20 | |
Autor: Magic | |
bez moto | |
(pj) pisze:
A poza tym - troche w duchu prawa karmicznego - dajmy pocieszyc sie innym (moja byla). Nowy wlasciciel byl wczoraj: zachwycony, wdzieczny i zadowolony na maxa. Lubimy sie przeciez dzielic radoscia z innymi, bo ona potem wraca do nas wzmocniona, prawda..? ;-) Ciekawe, w przypadku byłych żon jest podobnie. -- Pozdrawiam - Maciek, ely50/srx250/vfr800[']. FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj |
|
Data: 2010-06-29 01:34:52 | |
Autor: Sybi | |
bez moto | |
Użytkownik "(pj)" napisał:
Sybi - Tobie to latwo mówic, jak masz córki w wieku polowy tu piszacych... :-P Daj "opoznionym w rozwoju" dojsc do Twego wyniku - uppsss... error! to niemozliwe! ;-)No dobra wrócimy do tematu za nascie lat;) A poza tym - troche w duchu prawa karmicznego - dajmy pocieszyc sie innym (moja byla). Nowy wlasciciel byl wczoraj: zachwycony, wdzieczny i zadowolony na maxa. Lubimy sie przeciez dzielic radoscia z innymi, bo ona potem wraca do nas wzmocniona, prawda..? ;-)O matko! To Ty juz calkiem odmieniony jestes! Ale Ci sie porobilo po tym slubie!!;)) Chcesz sobie zasluzyc na jakas wielka radosc czy jak?;) p.s.(no chyba, ze glosujesz na tego drugiego)A ić! Cobys mnie potem szantazowal zdjeciami z PKTBSZ 2009?;) -- Pozdr Sybi Straszyn Super Blackbird |